pomóżcie, bo juz mi się zwoje mózgowe porozwijały (jak to ktoś na tym formum kiedy powiedział);
powódka wnosi o ustalenie istnienia pomiedzy nią a pozwaną w okresie 2006 - 2007 r. stosunku pracy na podstawie którego była zatrudniona jako nauczyciel kontraktowy.
Uzasadniając wskazuje, że na dzień nawiązania stosunku pracy z przedszkolem poisdała dłuższy niż 5 - letni okres zatrudnienia i "znaczący dorobek zawodowy". Twierdzi, że wobec spełnienia przesłanek z art. 9a ust. 1 uzyskałam stopien awansu zawodowego z mocy prawa. Wnoszi ewentualnie o ustalenie, że z dniem podjęcia zatrudnienia u pozwanego uzyskała stopień awansu zawodowego nauczyciela kontaktowego.
Pozwane przedszkole wnosi o oddalenie powództwa. Potwierdza dłuższy niż 5 - letni okres zatrudnienia. Mówi jednocześnie - ocena czy dorobek zawodowy w rozumieniu art. 9a ust. 3 jest znaczący należy do dyrektora (tu) przedszkola. Dyrektor pozwanego przedszkola uważa, że dorobek powódki nie jest znaczący.
jak to ugryźć?
czy nalezy po prostu uznać, że decyduje dyrektor szkoły i skoro nie uznaje dorobku - to nie ma spełnienia przesłanek i oddalić czy
może raczej należałoby badać czy ów dorobek jednak nie jest znaczący. Na to nie mam juz jednak żadnego pomysłu..
czy ktoś przerabiał taki temat? ??:
"kaska" napisał:
jak to ugryźć?
cała jestem czerwona...
rozumiem, że chcesz mi powiedzieć, że powinnam sprawę przekazać do rozpoznania dyrektorowi pozwanego na podst. 464 kpc?
w pierwszym odruchu o tym pomyslałam, ale przyznasz, że to trochę paranoiczna sytuacja.
po drugie z brzmienia art. 9a ust. 3 wynika, że stopień awansu zawodowego uzyskuje sie z mocy prawa, a więc decyzja ma charakter wyłącznie deklaratoryjny. Z tych względów uznałam, że może jednak należy dopuścić mozliwość żądania ustalenia.
choć oczywiście być może sie mylę i chylę czoło przed Twym większym doświadczeniem.
teoretycznie można powiedzieć, że przekazuję sprawę do rozpoznania dyrektorowi pozwanego, ten wydaje decyzję odmowna, a od niej przysługuje administracyjna droga odwoławcza.. Może i tak.
czemu tak zgryźliwie?
"kaska" napisał:
rozumiem, że chcesz mi powiedzieć, że powinnam sprawę przekazać do rozpoznania dyrektorowi pozwanego na podst. 464 kpc?
w pierwszym odruchu o tym pomyslałam, ale przyznasz, że to trochę paranoiczna sytuacja.
po drugie z brzmienia art. 9a ust. 3 wynika, że stopień awansu zawodowego uzyskuje sie z mocy prawa, a więc decyzja ma charakter wyłącznie deklaratoryjny.
choć oczywiście być może sie mylę i chylę czoło przed Twym większym doświadczeniem.
czemu tak zgryźliwie?
no to rozwinę żądanie:
powódka wnosi również o zasądzenie kwoty X z tytułu wyrównania zarobków (z nauczyciela stażysty do kontraktowego rzecz jasna);
zakładając, że żądanie w zakresie stopnia awansu przekażę dyrektorowi pozwanego i się utrzyma w SO - czy żądanie zasądzenia oddaliłbyś jako przedwczesne ?
ja nie bardzo widzę inną mozliwość, bo chyba 177 par. pkt 3 nie wchodzi w grę.
"kaska" napisał:
powódka wnosi również o zasądzenie kwoty X z tytułu wyrównania zarobków (z nauczyciela stażysty do kontraktowego rzecz jasna);
zakładając, że żądanie w zakresie stopnia awansu przekażę dyrektorowi pozwanego i się utrzyma w SO - czy żądanie zasądzenia oddaliłbyś jako przedwczesne ?
ja nie bardzo widzę inną mozliwość, bo chyba 177 par. pkt 3 nie wchodzi w grę.
trochę miesza mi w głowie teza wyroku I PKN 517/99 z 09 lutego 2000 r. (pod 189 kpc), ale zdaje sobie sprawę, że dotyczy ona podstawy nawiązania stosunku pracy a nie stopnia awansu zawodowego.
chyba zrobię tak, że przekażę, powódka się zażali i zobaczymy co wyjdzie.
może SO mi powie, że mam jednak oceniać ten dorobek.
ostatnio uchylili mi postanowienie o odrzuceniu apelacji pracownika (odrzuciłam, bo po wezwaniu do przedłożenia drugiego kompletu załączników do apelacji przedłożył ale chyba z innej sprawy, bo zupełnie inne). So napisał mi, że skoro coś złożył to nie mogłam odrzucić apelacji. Jesli uznałam, że to nie te załączniki - mogłam wezwać go jeszcze raz, i raz...
więc nigdy nie wiadomo ..., nawet co z tą drogą administracyjną
jesli ktoś miał taka sprawę - będę wdzięczna za podpowiedź.