Forum sędziów
Mam kilka pytań dotyczących dwóch art. z kw o których napisałem w temacie.
Przedstawię potencjalny kazus: Dnia X rozpocząłem kontrole, w wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych zostało ujawnione wykroczenie z art. 137 par. 1.
Na 100% asortymentu będącego w ofercie handlowej tylko 10 szt. nie posiadało wywieszki.
Kontrolowany tłumaczy że zaistniały fakt powstał przez przeoczenie. Przyznaje się do wykroczenia, deklaruje że natychmiast usunie nieprawidłowość.
Faktem bezspornym jest iż zostało popełnione wykroczenie.
Moje pytanie jest takie jak uzasadnić w protokole wykorzystanie z któregoś z w/w artykułów
Ja jestem zdania, że wykroczenie to ma bardzo niską szkodliwość społeczną i ukaranie grzywną w drodze mandatu karnego to nie jest dobre rozwiązanie.
Kazus II
Dnia X rozpocząłem kontrole, w wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych zostało ujawnione wykroczenie z art. 137 par. 1.
Należy wskazać iż poprzednia kontrola wykazała te same nieprawidłowości co teraźniejsza
Zgodnie z dyspozycją art 38 kw jest to recydywa.
Ja zważywszy na całokształt sytuacji czyli też wyniki z poprzedniej kontroli nałożyłbym mandat z górnej półki czyli 500 zł. A gdyby ujawniono inne wykroczenia skorzystałbym z przepisu kw umożliwiającego nałożenie grzywny nawet do 1000 zł. Sprawca wykroczenia nie wykazuje żadnej skruchy, pokazuje lekceważące podejeście do obowiązującego prawa.
Przesłanki te jak najbardziej mnie przekonywują do takiej wysokości grzywny.
Sprawca się tłumaczy ze ma trudną sytuację materialną - moim zdaniem ta przesłanka powinna być wzięta pod uwagę ale nie zasługuje na to żeby przeważała nad przesłankami obciążającymi. Wobec powyższego nakładam 1000 zł. oczywiście przestrzegam procedury i pouczam sprawce o prawie odmowy przyjęcia mandatu i skutkach odmowy.
Czekam na wypowiedzi, czy obiektywnie podchodze do sprawy, jakie błędy popełniłem.
Za wszelkie wypowiedzi z góry dziękuje.
Co do pierwszego, jeżeli facet tłumaczy się pomyłką i tylko niewielka liczba towaru miała uchybienia i gdyby od ręki wszystko naprawił, to chyba dałbym mu wiarę i przyjął, że zrobił to nieumyślnie a w konsekwencji, że nie ma wykroczenia. Jeśli dobrze pamiętam, to tylko nieliczne wykroczenia można popełnić nieumyślnie, więc w tej sytuacji raczej wykroczenia w ogóle nie ma.
Co do drugiego kazusu, to chyba wszystko ok, klient ma prawo przyjąć mandat, a jeżeli odmawia to sprawa trafi do sądu.
"totep" napisał:
Co do pierwszego, jeżeli facet tłumaczy się pomyłką i tylko niewielka liczba towaru miała uhybienia i gdyby od ręki wszystko naprawił, to chyba dałbym mu wiarę i przyjął, że zrobił to nieumyślnie a w konsekwencji, że nie ma wykroczenia. Jeśli dobrze pamiętam, to tylko nieliczne wykroczenia można popełnić nieumyślnie, więc w tej sytuacji raczej wykroczenia w ogóle nie ma.
Co do drugiego kazusu, to chyba wszysko ok, klient ma prawo przyjąć mandat, a jeżeli odmawia to sprawa trafi do sądu.
Co do pierwszego kazusu ciekawe rozwiązanie wkońcu będe miał merytoryczny argument, jednakże zastanawia mnie jedna kwestia, skoro jest to przedsiębiorca, a art 41 KC określa go jako profesjonalistę to czy można tu mówić żę zrobił to nieumyślnie
Odnośnie drugiego kazusu, czy podejście do sprawcy jest prawidłowe. Ocena przesłanek negatywnych jak i pozytywny dla sprawcy dotycząca określenia wysokości grzywny.
I jeszcze do tego 1 kazusu, czyli co opisuje w protokole że nie było wywieszek ale z wyjaśnien kontrolowanego wynika ze przez pomyłke niedopatrzenie wobec powyższego nie można przypisać mu winy związku z powyższym nie można stwierdzić iż zostało popełnione wykroczenie
"totep" napisał:
Jeśli dobrze pamiętam, to tylko nieliczne wykroczenia można popełnić nieumyślnie, więc w tej sytuacji raczej wykroczenia w ogóle nie ma.
Jak masz na myśli wykroczenia pospolite, to chyba na odwrót?
Przy skarbowych to chyba by się zgadzało...
"suzana22" napisał:
Jeśli dobrze pamiętam, to tylko nieliczne wykroczenia można popełnić nieumyślnie, więc w tej sytuacji raczej wykroczenia w ogóle nie ma.
Jak masz na myśli wykroczenia pospolite, to chyba na odwrót?
Przy skarbowych to chyba by się zgadzało...
To teraz juz zgłupiałem To może art 39 par 4 kw do kazusu 1
Fakt - tak to jest jak się bez kodeksu kazusy rozwiązuje bez kodeksu - art 5 kw - jak u Suzi
Ale co poradzilibyscie z tym wykorzystaniem art 39 par 4 albo 41 KW do kazusu pierwszego.
Jak to w sposób przejrzysty i przekonujący argumentować, tak aby nikt nam tego nie zakwestionował
"konrado" napisał:
Ale co poradzilibyscie z tym wykorzystaniem art 39 par 4 albo 41 KW do kazusu pierwszego.
Jak to w sposób przejrzysty i przekonujący argumentować, tak aby nikt nam tego nie zakwestionował
zastosowac art. 39 par 1 kw i odstapic od wymierzenia kary, albo art. 39 par 1 i 2 kw i wymierzyc kare nagany, a 39 par. 4 kw to mozna ale nie trzeba stosować.
Nie pamietam postępwoania mandatowego, ale czy nie możnaby poprzestać na upomnieniu/ pouczeniu czy jak to się tam nazywa?
Teoretycznie można zastosować pouczenie na podstawie art 41 kw. Tylko mam problem z dobrym uzasadnieniem. Tak aby osoba weryfikująca akta z kontroli nie zarzuciła że skoro było wykroczenie to ma być grzywna.
Armgentem aby nie stosować art 41 kw tylko nałożyć grzywnę jest to iż zachodzi podejrzenie że skoro nie nałożono grzywny to kontrolujący za pewnie otrzymał łapówkę.
Dla mnie to jest chore, i tak szukam dobrego argumentu na zastosowanie 41 kw lub 39.
Jeżeli produktów było dużo, a niewiele uchybień, a sprawca - wcześniej niekarany, popełnił wykroczenie, ale nieumyslnie, to pouczenie będzie adekwatne do stwierdzonych przekroczeń przepisów. Każda kara surowsza byłaby oczywiście niesprawiedliwa.. itd. W takiej sprawie wydaje mi się, że musisz na okrągło szyć.
Dzięki za nakierowanie. Postaram się napisać w miarę merytoryczne uzasadnienie, i pozwolę sobie wrzucić do tego tematu. I poproszę was o ocenę tego uzasad.
Jeszcze raz dzięki
"konrado" napisał:
Armgentem aby nie stosować art 41 kw tylko nałożyć grzywnę jest to iż zachodzi podejrzenie że skoro nie nałożono grzywny to kontrolujący za pewnie otrzymał łapówkę.
Ten argument ignoruj; ćwicz już teraz niezależność osądu, a gdy kiedyś skończysz aplikację i zostaniesz sędzią, to będziesz to miał jak znalazł
"suzana22" napisał:
Armgentem aby nie stosować art 41 kw tylko nałożyć grzywnę jest to iż zachodzi podejrzenie że skoro nie nałożono grzywny to kontrolujący za pewnie otrzymał łapówkę.
Ten argument ignoruj; ćwicz już teraz niezależność osądu, a gdy kiedyś skończysz aplikację i zostaniesz sędzią, to będziesz to miał jak znalazł
Dzięki za wsparcie . Aczkolwiek ta opcja na pewno się nie będzie podobała osobie która będzie potem po kontroli weryfikowała akta z kontroli.
Już raz podpadłem bo musiał pisać wniosek o ukaranie za czyn z 138 b. (klauzule niedozwolone). Na pierwszej wokandzie Sąd kwestnionował zasadność zarzutów, i sprawa by padła, ale nie mogłem pozwolić żeby się ten delikwent wywinął od odpowiedzialności. Znalazłem uchwałę SN która przekonała o zasadności wniosku o ukaranie. Taki mój mały sukces ale radość wielka.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.