Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024

Forum sędziów

Termin do złożenia ośw. spadkowego w im. małolata

Tomasz Zawiślak
18.12.2009 23:26:38

Pan X odrzuca spadek po swoim ojcu przed notariuszem. Ma małoletniego syna. Od kiedy biegnie termin do złożenia oświadczenia w imieniu małoletniego: od dnia złożenia oświadczenia o odrzuceniu (czy już wówczas wie o tytule powołania do dziedziczenia swojego potomka?), czy od dnia doręczenia panu X jako przedstawicielowi ustawowemu małoletniego postanowienia o wezwaniu do udziału w sprawie w charakterze uczestnika?

Czy złożenie wniosku do sądu opiekuńczogo o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego samo w sobie przerywa bieg terminu 6 miesięcznego do złożenia oświadczenia, do momentu prawomocności orzeczenia s.o.? Czy może konieczne jest wystąpienie do sądu rozpoznającego sprawę o s.n.s. z formalnym wnioskiem o odebranie oświadczenia o odrzuceniu spadku, że wskazaniem iż wystąpiono o zgodę na odrzucenie spadku do s.o.? Skłaniam się ku temu drugiemu wariantowi.

Dred
18.12.2009 23:38:17

1. A
2. B

ropuch
18.12.2009 23:39:41

W obu wypadkach wybrałbym rozwiązanie drugie. Zdaje mi się, że jest chyba nawet jakis przepis nakazujący informowac o złożonych oświadczeniach spadkowych (poza pstępowaniem o sns) właśie po to żeby dalsi spadkobiercy dowiedzieli sie o tytule swojego powołania do spadku.

Tomasz Zawiślak
18.12.2009 23:47:31

Ale jak w takiej sytuacji rozumieć określenie "dowiedział się o tytule powołania do dziedziczenia"? Czy koniecznym jest, aby rodzic miał świadomość skutków prawnych swojego oświadczenia o odrzuceniu spadku i zeby uświadomił mu to Sąd poprzez doręczenie ww. postanowienia? Przecież nie wymagamy takiej świadomości w typowej sytuacji. Ustalamy kiedy dana osoba dowiedziała się o śmierci spadkodawcy, a nie kiedy dowiedziała się, że jest taki przepis w kc, z którego wynika, że dziedziczy po spadkodawcy na podstawie ustawy.

ropuch
19.12.2009 00:00:30

Niby tak Tomku, tylko, że w normalnej sytuacji dziedziczenie jest spowodowane smiercią spadkodawcy, bez wzgledu na to w której linii koś dziedziczy. w wypadku odrzucenia spadku prawo do dziedziczenia wynika z faktu odrzucenia spadku, a więc nie z faktu, że ktoś zmarł, ale z dokonanej przez kogos czynnści prawnej. Reasumując ten ktoś kto dziedziczy na skutek ośwaidczenia nie musi wiedzieć o tym, jakie są dla niego skutki odrzucenia spadku przez wcześniejszego spadkobiercę ale musi wiedzieć o złożonym oświadczeniu spadkowym. Inna kwestia, że u Cibie jak rozumiem to fizycznie jedna i ta sama osoba więc przy składanym przez siebie w swoim imieniu ośwaidczeniu był pouczony o jego skutkach.

Tomasz Zawiślak
19.12.2009 00:04:56

"ropuch" napisał:

Inna kwestia, że u Cibie jak rozumiem to fizycznie jedna i ta sama osoba więc przy składanym przez siebie w swoim imieniu ośwaidczeniu był pouczony o jego skutkach.


O to mi właśnie chodzi.

gilgamesz
19.12.2009 08:00:21

Ja przyjmuję:
1.a (nieważne jak się dowiedział, ważne , że wie)
2.b (to i tak nie wynika z przepisu a z tego, że strona nie może ponosić konsekwencji tego kiedy sąd odbierze to oświadczenie od niej; z tym ze nie wymagam zeby przed zlozeniem wniosku u mnie wystapili o zgode do rodzinnego)

tombialka
20.12.2009 22:31:58

"gilgamesz" napisał:

.... z tym ze nie wymagam zeby przed zlozeniem wniosku u mnie wystapili o zgode do rodzinnego)


Dlaczego nie? Wydaje się, że co do małoletnich można odbierać, bez zgody sądu rodzinnego, tylko oświadczenia o przyjęciu z dobrodziejstwem inwentarza.

gilgamesz
20.12.2009 22:38:55

"tombialka" napisał:

.... z tym ze nie wymagam zeby przed zlozeniem wniosku u mnie wystapili o zgode do rodzinnego)


Dlaczego nie? Wydaje się, że co do małoletnich można odbierać, bez zgody sądu rodzinnego, tylko oświadczenia o przyjęciu z dobrodziejstwem inwentarza.

masz rację, ale ja czekam z odebraniem oświadczenia na zgodę sądu rodzinnego

...choć można się zastanawiać czy gdyby zgody nie było sąd nie powinien i tak odebrać tego oświadczenia a jego skuteczność ( czy raczej bezskuteczność) oceni sąd spadku....

plesser
21.12.2009 09:56:12

"gilgamesz" napisał:



...choć można się zastanawiać czy gdyby zgody nie było sąd nie powinien i tak odebrać tego oświadczenia a jego skuteczność ( czy raczej bezskuteczność) oceni sąd spadku....


Oswiadczenie woli zlozone przez rodzica jako przedstawiciela ustawowego bez wymaganego zezwolenia jest bezwzglednie niewazne i nie moze zostac konwalidowane. Odroznia to zezwolenie sadu opiekunczego od zgody osoby trzeciej, ktorej brak powoduje bezskutecznosc zawieszona. Skutek prawny w postaci niewaznosci bezwzglednej zostal potwierdzony przez uchwale pelnego skladu Izby Cywilnej bodaj z 1961 r. Nie moge jej obecnie znalezc bo przebywam juz w gornoslaskim Heimacie i nie mam dostepu do swojej biblioteki. W kazdym razie tego rodzaju ujecie zdecydowanie bym odradzal.

gilgamesz
21.12.2009 11:41:54

"plesser" napisał:


Oswiadczenie woli zlozone przez rodzica jako przedstawiciela ustawowego bez wymaganego zezwolenia jest bezwzglednie niewazne i nie moze zostac konwalidowane.


tu nie ma większego sporu, pytanie tylko kto wyciąga konsekwencje, sąd który odbiera ośw. czy też sąd spadku

tombialka
21.12.2009 21:15:32

Na pewno jak ktoś wygłosi takie oświadczenie na rozprawie to trzeba je zapisać w protokole.

plesser
22.12.2009 10:43:39

Skutki materialnoprawne oswiadczenia ocenia sad spadku, ale nie oznacza to IMHO, ze sad przyjmujacy oswiadczenie powinien nie zwracac uwagi na bezwzgledna niewaznosc ze wzgledu na dzialanie przedstawiciela z przekroczeniem zakresu kompetencji.
Notariusz w analogicznej sytuacji przyjmujac oswiadczenie rodzica zlozone bez zezwolenia sadu opiekunczego popelnilby w mojej ocenie blad w sztuce i narazil sie na odpowiedzialnosc odszkodowawcza, mimo, iz takze nie jest jego rola badanie materialnoprawnych skutkow oswiadczenia przekazywanego do sadu spadku.

Ignotus
22.12.2009 12:07:00

Jasne, ale tu wkraczamy już w temat udzielania pouczenia. Nie mam wątpliwości, że sąd przyjmujący takie oświadczenie powinien udzielić stronie stosownych informacji, podobnie jak i notariusz. Przedmówcom, mam wrażenie chodziło o to, że jak mimo wszystko się uprze, to oświadczenie trza przyjąć i tyle. A ostatecznie i tak oceniać będzie sąd spadku.

plesser
22.12.2009 14:39:54

"Ignotus" napisał:

Przedmówcom, mam wrażenie chodziło o to, że jak mimo wszystko się uprze, to oświadczenie trza przyjąć i tyle.


Tu zgoda. Jak sie klient uprze, to rady ni ma.

SRS
27.12.2009 23:57:23

"plesser" napisał:



...choć można się zastanawiać czy gdyby zgody nie było sąd nie powinien i tak odebrać tego oświadczenia a jego skuteczność ( czy raczej bezskuteczność) oceni sąd spadku....


Oswiadczenie woli zlozone przez rodzica jako przedstawiciela ustawowego bez wymaganego zezwolenia jest bezwzglednie niewazne i nie moze zostac konwalidowane. Odroznia to zezwolenie sadu opiekunczego od zgody osoby trzeciej, ktorej brak powoduje bezskutecznosc zawieszona. Skutek prawny w postaci niewaznosci bezwzglednej zostal potwierdzony przez uchwale pelnego skladu Izby Cywilnej bodaj z 1961 r. Nie moge jej obecnie znalezc bo przebywam juz w gornoslaskim Heimacie i nie mam dostepu do swojej biblioteki. W kazdym razie tego rodzaju ujecie zdecydowanie bym odradzal.


wydaje sie iż nalezy przyjąć każde - jakie człowiek chce złożyc - jesli jest nieaważne to można przeciez skłądać kolejne oświadczenia ...
... składać można - a tylko odwołać nie mozna poprzednich ...
zadziała najwcześniej żłożone wazne oświadczenie ...


... jaka macie praktykę co do oświadczeń na piśmie składanych wprost do sadu - bez stawiennictwa na rozprawie???

... jaka macie praktykę co do oświadczeń składanych u rejenta jeśli nie podano tytułu powołania ... - są rejenci co wpisują iż klient oswiadcza iz zmarły nie sporządził testamentu i, że spadek przyjmuje - w tym stylu ... - że miby jak oświadczył o tym testamencie to już ma wynikać że przyjęcie dotyczy powołania z ustawy ... - a przecież po latach moze okazac się iż jest testament ... - oswiadczenie wydaje sie byc nieważne- czy jescze ktoś tak uważa?

tombialka
31.12.2009 12:41:17

A co w sytuacji, gdy pisemne oświadczenie (lub pełnomocnictwo do jego złożenia) zostało sporządzone w USA i podpis został poświadczony przez amerykańskiego notariusza? Czy takie oświadczenie spełnia wymogi z art. 1018 § 3 kc? W jednej sprawie przyjąłem, że tak z uwagi na tresć art 12 ppm, ale czy słusznie ....

plesser
31.12.2009 17:18:25

"tombialka" napisał:

A co w sytuacji, gdy pisemne oświadczenie (lub pełnomocnictwo do jego złożenia) zostało sporządzone w USA i podpis został poświadczony przez amerykańskiego notariusza? Czy takie oświadczenie spełnia wymogi z art. 1018 § 3 kc? W jednej sprawie przyjąłem, że tak z uwagi na tresć art 12 ppm, ale czy słusznie ....


Widze dwie drogi do uznania takiego pelnomocnictwa. Pierwsza to wspomniany art. 12 PPM. W tym wypadku nalezaloby jednak ustalic, jakie sa wymagania prawa miejscowego co do formy pelnomocnictwa do zlozenia oswiadczenia w przedmiocie przyjecia spadku (o ile taka instytucja w prawie miejscowym istnieje) i stwierdzic ich dochowanie. Domniemywac tego przy notary public nie mozna, bo notary public to fryzjer z licencja na potwierdzanie podpisow i odpisow dokumentow, ktory wiedzy o prawie miejscowym najczesniej nie ma zadnej.
Druga droga jest przyjecie adekwatosci zagranicznej formy i uznanie ta droga wymogu POLSKIEJ formy pisemnej z podpisem urzedowo poswiadczonym za spelniony. To konstrukcja budzaca sporo emocji i zazarcie atakowana przez notariaty narodowe, ale moim zdaniem majaca spora przyszlosc (zwlaszcza w EU). Kwestia pojawia sie zazwyczaj na tle aktow notarialnych sporzadzanych przed notariuszami notariatu lacinskiego za granica, ale J. Gorecki opowiedzial sie takze za uznaniem poswiadczenia podpisu przez notary public za rownowazne polskiej formie pisemnej z podpisem notarialnie poswiadczonym (J. Gorecki, Forma umow obligacyjnych i rzeczowych w prawie prywatnym miedzynarodowym, Katowice, 2007, str. 175).

A teraz odmeldowuje sie zyczac wszystkim Formumowiczom udanego wieczora

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.