Forum sędziów
mam problem z tajemnicą bankową, a raczej podstawą do zwolnienia z niej banku
do sprawy konieczny jest mi wyciąg z operacji dokonywanych na koncie pokrzywdzonego w sprawie, który oczywiście przebywa w Angli i jakoś nie chce się stawić na rozprawę - chodzi o ustalenie, czy pokrzywdzony miał określoną kwotę na rachunku bankowym
czy mogę zastosować art 105 ust 2 pkt b Prawa Bankowego ? zgodnie z nim : Bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową wyłącznie na żądanie:
b) sądu lub prokuratora w związku z toczącym się postępowaniem o przestępstwo
lub przestępstwo skarbowe:
- przeciwko osobie fizycznej będącej stroną umowy zawartej z bankiem,
w zakresie informacji dotyczących tej osoby fizycznej,
czy przepis ten będzie stanowił podstawę również do zwolnienia z tajemnicy z przypadku rachunku pokrzywdzonego, a nie oskarżonego ?? wydaje mi się, że chyba szukam dziury w całym, ale nie chcę wyjść na zupełną ignorantkę w podstawie postanowienia
będę wdzięczna za wszelkie sugestie !
Problem jest duży. Kiedyś go przerabiałem i też chodziło o rachunek pokrzywdzonej. Właściwie nie ma sposobu, by zmusić bank do ujawnienia tych danych, jeśli pokrzywdzony się nie zgadza. Pr. bank. mówi tylko o mozliwości zwolnieia z tajemnicy bankowej przez SO na wnioske proka w post. przygot. Może to jest podstawa do zwrotu sprawy ?
no to mnie pocieszyałes, a zwrota nie mogę zrobic, bo sprawa staaaaara - po uchyłce
"wodniczka" napisał:
no to mnie pocieszyałes, a zwrota nie mogę zrobic, bo sprawa staaaaara - po uchyłce
To może na art. 397 kpk ????
Swoją droga - przerażające jest w jakie kompetencje RP wyposażyło banki....
hmmm.... faktycznie, to jest jakieś rozwiązanie pomyślę nad tym, mam jeszcze nadzieję, że jakoś uda mi sie "dorwać" pokrzywdzonego i wymusić na nim przedłozenie wyciągu
Rozwiązania nie ma. Tajemnicy bankowej nie obalisz.
Zastanów się czy nie zrobić 397par.1 kpk i zmusić by się odbił od ściany. Masz potem argument przy wyrokowaniu z art. 397par 4 kpk.
Przerobiłem kiedyś art. 397 par. 1 kpk w zw. z art. 106b ust. 1 prawa bankowego - i chwyciło. Prokurator zwrócił się do SO, ten uchylił tajemnice bankową i prokurator mógł mi przesłać wyciągi z rachunku bankowego pokrzywdzonego.
No to powiem tak:
W mojej ocenie art 105 prawa bankowego nie wymaga zwalniania z tajemnicy bankowej. Jeśli spełnione są przesłanki w nim opisane, to Sąd/prokurator po prostu występuje z żądaniem/uprzejmą prośbą o udzielenie takiej informacji. Sama ustawa zwalnia w tym zakresie bank z tajemnicy, a Sąd musi jedynie w piśmie powołać się na ten artykuł. Zwróćcie uwagę, że w pkt 1 wymienione są banki, a jakoś nie wyobrażam sobie, by bank zwalniał drugi bank z tajemnicy bankowej. Uczynił to już ustawodawca.
Na poparcie cytat: 2006.11.03 postanow. s.apel. II AKz 721/06 LEX nr 217047
"Uzyskanie informacji w oparciu o powyższy przepis nie wymaga natomiast uchylania tajemnicy bankowej, a jedynym warunkiem jaki musi być w tej sytuacji spełniony, to wymóg by postępowanie przygotowawcze było w fazie in personam."
Osobiście miałem sytuacje, gdzie konieczne były historie rachunku pokrzywdzonego i wtedy postanowieniem zwalniałem bank z tajemnicy bankowej na podstawie art 180 par 1 kpk i zawsze działało, konieczne było tylko precyzyjne zakreślenie granicy zwolnienia i uzasadnienie.
"wodniczka" napisał:
mam problem z tajemnicą bankową, a raczej podstawą do zwolnienia z niej banku
do sprawy konieczny jest mi wyciąg z operacji dokonywanych na koncie pokrzywdzonego w sprawie, który oczywiście przebywa w Angli i jakoś nie chce się stawić na rozprawę - chodzi o ustalenie, czy pokrzywdzony miał określoną kwotę na rachunku bankowym
czy mogę zastosować art 105 ust 2 pkt b Prawa Bankowego ? zgodnie z nim : Bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową wyłącznie na żądanie:
b) sądu lub prokuratora w związku z toczącym się postępowaniem o przestępstwo
lub przestępstwo skarbowe:
- przeciwko osobie fizycznej będącej stroną umowy zawartej z bankiem,
w zakresie informacji dotyczących tej osoby fizycznej,
czy przepis ten będzie stanowił podstawę również do zwolnienia z tajemnicy z przypadku rachunku pokrzywdzonego, a nie oskarżonego ?? wydaje mi się, że chyba szukam dziury w całym, ale nie chcę wyjść na zupełną ignorantkę w podstawie postanowienia
będę wdzięczna za wszelkie sugestie !
A czy nie możesz napisać do pokrzywdzonego, żeby sie zgodził na piśmie na udostępnienie tych informacji?
Albo spróbuj to zrobić w trybie art. 397 kpk. W końcu art. 106b prawa bankowego mówi, że bank udziela takiej informacji prokuratorowi prowadzącemu postępowanie o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
I nie jest powiedziane, że chodzi o postępowanie przygotowawcze :smile:
Spróbować można :smile:
[ Dodano: Nie Lut 03, 2008 9:12 pm ]
Oooops, nie przeczytałem innych komentarzy
"remiusz" napisał:
Osobiście miałem sytuacje, gdzie konieczne były historie rachunku pokrzywdzonego i wtedy postanowieniem zwalniałem bank z tajemnicy bankowej na podstawie art 180 par 1 kpk i zawsze działało, konieczne było tylko precyzyjne zakreślenie granicy zwolnienia i uzasadnienie.
no niestety, u mnie nie chwyciło i bank odmowił - no i miał rację jestem na etapie zwrotu prokuraturze - hmmm.. już widzę te wnioski o uzasadnienia, jakie teraz na mnie spłyną, w ramach wdzięczności za zwrota
dziękuję za wszystkim za pomoc !!
[ Dodano: Pon Lut 04, 2008 10:50 pm ]
"Dagome iudex" napisał:
A czy nie możesz napisać do pokrzywdzonego, żeby sie zgodził na piśmie na udostępnienie tych informacji?
niestety, nie mam adresu pokrzywdzonego w Anglii - chociaż chętnie nawet pojechałabym tam na jakieś roki sądowe , żeby go osobiście odnaleźć
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.