Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

dział spadku i podział majątku w jednym postępowaniu

tomas
22.01.2010 10:50:17

Mam pytanie dotyczące działu spadku i podziału majątku w jednym postępowaniu.
Od stycznia zacząłem sądzić w cywilnym i nie wiem czy dobrze to robię.
Chodzi o sytuację kiedy wnioskodawca wnosi o dokonanie działu spadku, w skład którego wchodzi udział w majątku, który był objęty wspólnością małżeńską. Nie było postępowania o podział majątku, przynajmniej nic na to nie wskazuje.
Co robicie?
1. Czy wzywacie go do wskazania, czy taka sprawa się toczyła i podania sygnatury, a jeżeli nie to czy do uzupełnienia wniosku o dokonanie jednocześnie podziału majątku pod rygorem zawieszenia postępowania.
Jeżeli nie złoży to zawieszacie, czy np. próbujecie na rozprawie jeszcze raz mu wytłumaczyć o co chodzi.
2. Czy nie wzywacie w ogóle i wychodzicie na rozprawę i ewentualnie tam tłumaczycie o co chodzi, ewentualnie zgłasza ustnie (chociaż powinno być na piśmie) wniosek o dokonanie także podziału majątku.
3. Czy dokonujecie tylko działu spadku, nie przejmując się podziałem?
4. Jeżeli macie już wniosek o dział spadku i podział majątku, to jak piszecie w postanowieniu. Wymieniacie odrębnie skład majątku, skład spadku, ustalacie czy udziały były równe i dzielicie?
Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Hakoss
22.01.2010 12:26:44

Wybieram opcję 1, ale jak sprawa ma bardziej skomplikowany charakter, warto wyznaczyć termin rozprawy w celu poznania i skonfrontowania stanowisk wnioskodawcy i uczestników, pozwoli to ocenić, czy kwestia wniosku o podział majątku wspólnego to jedyny problem, natomiast jak sprawa jest prosta np. wnioskodawczynią jest żona, uczestnikami dzieci, a wniosek dotyczy działu spadku po mężu, w skład którego wchodzi tylko nieruchomość lokalowa, wówczas można od razu wzywać i zawieszać.
Jeżeli wyznaczam rozprawę, to wówczas zakreślam wnioskodawcy termin na złożenie wniosku odpowiedniej treści, uzupełnienie złożonego wniosku. Do protokołu przyjmuję tylko oświadczenie, o intencji że chce aby sprawa dotyczyła również podziału majątku wspólnego.
M.zd. nie da się dokonać działu spadku bez podziału majątku wspólnego, gdyż tylko w tym ostatnim postępowaniu można zgłosić, np. wniosek o ustalenie nierównych udziałów. W takim razie dokonując działu trzeba by przyznawać komuś udział we współwłasności, rozstrzygnięcie z zasady nie miałby definitywnego charakteru. W postanowieniu piszę, że postępowanie jest o podział majątku wspólnego i dział spadku, w odrębnych punktach ustalam co składa się na majątek wspólny i na spadkowy, gdy nie ma wniosku o ustalenie nierównych udziałów nie piszę, że udziały są równe, bo to wynika z ustawy. Jak był zgłoszony wniosek o ustalenie nierównych udziałów, to w odrębnym punkcie oddalam wniosek x- o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym.

ropuch
22.01.2010 14:13:09

Chyba już o tym gdzieś gadaliśmy ale jak kolega pyta to w takim razie raz jeszcze.

Nie można podzielić spadku bez podziału majątku wspólnego bo bez ustalenia udziałów w majątku wspólnym i nakładów z majątku osobistego na wspólny i odwrotnie nie ustalisz składu i wartości majątku spadkowego, a to tylko w podziale.

Jeśli chodzi o wzywanie to jak w pkt 1. Brak odzewu z pewnością prowadzi do zawieszenia postępowania choć moim zdaniem najlepiej zrobić to przed doręczeniem odpisów wniosku i wtedy możesz zaryzykować chyba zwrot. Ja tak robilem ale z zażaleniem się to nie spotkało więc czy dobrze robię nie wiem.

Co do postanowienia
- po pierwsze ustalić skład i wartośc majątku wspólnego;
- po drugie ustalić udziały małżonków w majątku wspólnym;
- po trzecie ustalić wartość ewentualnych nakładów;
- po czwarte ustalić skład i wartośc spadku (wg mnie wystarczy, że napiszesz - ustalić, że w skład spadku wchodzi udział w majątku dorobkowym o wartości i co tam jeszcze co nie jest majątkiem dorobkowym)
- po czwarte ustalić ewentualne nakłady spadkobierców na majątek spadkowy;
- po piąte dokonac podziału majątku wspólnego i działu spadku poprzez rozdysponowanie poszczególnych składników;
- po szóste zasądzić spłatę oznaczając wysokośc i termin płatności;
- po siódme nakazać wydanie składników jeżeli nie są w posiadaniu tych spadkobierców, którzy mają je dostać;
- po dziewiąte rozliczyć koszty postepowania.



ufffffffff , żem się styrał ............

tomas
22.01.2010 14:23:28

Wielkie dzięki!
Zastanawiałem się właśnie nad tym, czy wzywać jeszcze przed wyznaczeniem rozprawy, czy też na rozprawie wytłumaczyć im o co chodzi, bo nie wszyscy rozumieją o co chodzi: działy spadku i podziały majątku, dla nich to jedno i to samo.
Dostałem właśnie sprawę po uchyleniu gdzie był jedynie dział spadku bez podziału i tutaj wezwałem do uzupełnienia pod rygorem zawieszenia. Ale w tych, które dopiero wpływają spróbuję chyba wezwać do uzupełnienia pod rygorem zwrotu.

[ Dodano: Pią Sty 22, 2010 2:43 pm ]

Jeśli chodzi o wzywanie to jak w pkt 1. Brak odzewu z pewnością prowadzi do zawieszenia postępowania choć moim zdaniem najlepiej zrobić to przed doręczeniem odpisów wniosku i wtedy możesz zaryzykować chyba zwrot. Ja tak robilem ale z zażaleniem się to nie spotkało więc czy dobrze robię nie wiem.


Co piszesz w zarządzeniu o zwrocie? Po prostu, że nie wykonał zarządzenia?. Teraz zastanowiłem się i wydaje mi się, że chyba jednak powinien być rygor zawieszenia. Braki formalne trochę mi nie pasują???

Hakoss
22.01.2010 20:43:19

Zwrot to jednak przesada, Nie chodzi o niewykonanie zarządzenia, ale o to, że wnioskodawca nie usunął braków formalnych wniosku, przez co sprawie nie można było nadać dalszego biegu.
Brak żądania dokonania podziału majątku wspólnego to ni jak brak formalny wniosku... bo co by było wtedy gdyby już podział majątku wspólnego się odbył.
Chociaż, skutek w postaci zwrotu wniosku zawsze jest (statystycznie) kuszący.
Jak sprawa po uchyle, absolutnie nie idzie zwrócić wniosku.

Joasia
22.01.2010 21:25:27

A tak z ciekawości, jak trafiłeś, Tomasie, do sądu? w szczególności do cywilnego?

[ Dodano: Pią Sty 22, 2010 9:59 pm ]
Żeby nie było, że się tylko złośliwie czepiam, to podam Ci zanonimowane dwa przykładowe postanowienia w tego typu sprawach. Pierwszy typowy, drugi nietypowy o tyle, że spadkodawcy - małżonkowie - zmarli jednocześnie; a postanowienie obejmuje na prośbę uczestników deklaratoryjne orzeczenie o środkach finansowych, które - pewnie niepotrzebnie to przypominam - nie sa dzielone przez sąd, bo jako podzielne dzielą się same w stosownych ułamkach z chwilą otwarcia spadku lub ustania wspólności ustawowej. Pewnie niepotrzebnie tez przypominam, że długów nie spłaconych nie dzielimy.
Miłego sądzenia.

Sygn. akt Ns …

POSTANOWIENIE

Dnia ….
Sąd Rejonowy … w Wydziale Cywilnym
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR ….
Protokolant: ….
po rozpoznaniu w dniu …. w ….
na rozprawie
sprawy z wniosku Elżbiety G.
z udziałem Zbigniewa G.
o dział spadku ze zniesieniem współwłasności i podziałem majątku
postanawia:
I. ustalić, że w skład majątku wspólnego Zofii G. i Henryka G. wchodziła na zasadach wspólności ustawowej nieruchomość położona w P…. przy ul. …….., dla której Sąd Rejonowy …. w Wydziale Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr Kw …. - o wartości …..złotych;
II. ustalić, że udziały byłych małżonków Zofii G. i Henryka G. w ich majątku wspólnym były równe i wynosiły po 1/2 (jednej drugiej) części;
III. ustalić, że w skład spadku po Zofii G., zmarłej dnia ….. w Warszawie, wchodzi udział wynoszący 1/2 (jedną drugą) w nieruchomości opisanej w pkt. I.;
IV. dokonać zniesienia współwłasności nieruchomości opisanej w pkt. I. wraz z podziałem majątku opisanego w pkt. I. i działem spadku opisanego w pkt. III - w ten sposób, że:
1. nieruchomość opisaną w pkt I przyznać na wyłączną własność Zbigniewowi G., synowi Henryka i Zofii;
2. zasądzić od Zbigniewa G. na rzecz Elżbiety Anny G. kwotę …….złotych tytułem spłaty, z ustawowymi odsetkami od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty;
V. zasądzić od Elżbiety G. na rzecz Zbigniewa G. kwotę …….złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania;
VI. nakazuje pobrać od Elżbiety G. i od Zbigniewa G. na rzecz Skarbu Państwa - Kasy tut. Sądu kwoty po ……złotych tytułem opłaty sądowej od wniosku, od której wnioskodawca był zwolniony, oraz wydatków na biegłego wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.

sędzia /-/


POSTANOWIENIE CZĘŚĆIOWE

Dnia ………..
Sąd Rejonowy …………. w Wydziale Cywilnym
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR …………
Protokolant: …………
po rozpoznaniu w dniu ………... w …………
na rozprawie
sprawy z wniosku Adama K.
z udziałem Ewy J., Tomasza K., Magdy J. i Pawła J.
o dział spadku po Joannie J. i dział spadku po Piotrze J., wraz z podziałem majątku Joanny J. i Piotra J.
postanawia:
I. ustalić, że w skład majątku wspólnego małżonków Joanny J. z domu K. (PESEL ……..) i Piotra J. (PESEL ……..) wchodziły między innymi następujące składniki:
1. jednostki uczestnictwa w funduszach:
a) jednostki uczestnictwa w FIO …. na rachunku nr ….. – na dzień …. (śmierci) w liczbie ….o wartości ……zł,
b) jednostki uczestnictwa w FIO …. na rachunku nr ….. – na dzień …. (śmierci) w liczbie ….o wartości ……zł,
c) jednostki uczestnictwa w FIO …. na rachunku nr ….. – na dzień …. (śmierci) w liczbie ….o wartości ……zł,
d) jednostki uczestnictwa w FIO …. na rachunku nr ….. – na dzień …. (śmierci) w liczbie ….o wartości ……zł,
2. jednostki rozrachunkowe w Otwartym Funduszu Emerytalnym na koncie Joanny J. nr …….. – na dzień …. (śmierci) w liczbie …….o wartości zł ;
3. jednostki rozrachunkowe w Otwartym Funduszu Emerytalnym na koncie Piotra J. nr ….. – na dzień … (śmierci) w liczbie ……..o wartości …….zł ;
4. pieniądze zgromadzone na rachunku nr ……w Banku - w wysokości na dzień … (Śmierci) ….. zł ;
II. ustalić, że udziały małżonków Joanny J. z domu K. i Piotra J. w ich majątku wspólnym były równe i wynosiły po 1/2 (jednej drugiej) części;
III. ustalić, że w skład spadku po Joannie J. z domu K., córce Adama i Ewy, zmarłej dnia …… w ………, ostatnio stale zamieszkałej w ….. przy ul. …….. - wchodził między innymi udział wynoszący 1/2 (jedną drugą) w składnikach opisanych w punkcie I.;
IV. ustalić, że w skład spadku po Piotrze J., synu Magdy i Wiesława, zmarłym dnia …….w ……, ostatnio stale zamieszkałym w …… przy ul. …… - wchodził między innymi udział wynoszący 1/2 (jedną drugą) w składnikach opisanych w punkcie I.;
V. dokonać częściowego działu spadku opisanego w punkcie III. wraz z częściowym działem spadku opisanego w punkcie IV. wraz z częściowym podziałem majątku opisanego w punkcie I. - w ten sposób, że opisane w punkcie I. składniki majątku przypadają w następującym osobom w następujących częściach :
1. Magda J. – w 3/16 częściach
2. Paweł J. – w 5/16 częściach
3. Ewa J. – w 1/8 części
4. Adam K. – w 1/8 części
5. Tomasz K. – w ¼ części
- które to części należy im wypłacić z kwot znajdujących się na kontach opisanych w punkcie I., uwzględniając narosłe od dnia …….. (śmierci) odsetki oraz pobrane koszty obsługi kont.


sędzia /-/

tomas
22.01.2010 23:09:32

A tak z ciekawości, jak trafiłeś, Tomasie, do sądu? w szczególności do cywilnego?

Do sądu trafiłem pewnie tak jak większość, aplikacja, asesura itd.
Od stycznia zmieniłem sąd, a zarazem wydział. Wcześniej orzekałem tylko w karnych, teraz przestawiam się na cywilne, więc chciałem się upewnić czy dobrze myślę, bo takich działów i podziałów trochę jest.
W sprawie po uchyle oczywiście nie zdecydowałbym się na zwrot, dałem rygor zawieszenia.
Nad rygorem zwrotu pomyślę kiedy nie będzie opłaty albo trzeba będzie wezwać do uzupełnienia innych braków formalnych. Wydaje mi się (choć doświadczenie mam bardzo ubogie), że jeżeli wezwie się do uiszczenia opłaty oraz do innych rzeczy (uzupełnienia wniosku o jednoczesny podział) to albo zrobi wszystko, albo nic, a wtedy będzie można z czystym sumieniem zwrócić.

Przy okazji nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie.
Jaką opłatę pobieracie jeżeli jest dział spadku i podział majątku w jednym postępowaniu. Sądziłem, że za każdy oddzielnie (czyli 1000 za podział i oddzielnie za dział spadku), ale kolega mówił mi, że u nich pobierają tylko tą większą?

CzaRex
23.01.2010 00:37:04

"tomas" napisał:

A tak z ciekawości, jak trafiłeś, Tomasie, do sądu? w szczególności do cywilnego?

Do sądu trafiłem pewnie tak jak większość, aplikacja, asesura itd.
Od stycznia zmieniłem sąd, a zarazem wydział. Wcześniej orzekałem tylko w karnych, teraz przestawiam się na cywilne, więc chciałem się upewnić czy dobrze myślę, bo takich działów i podziałów trochę jest.
W sprawie po uchyle oczywiście nie zdecydowałbym się na zwrot, dałem rygor zawieszenia.
Nad rygorem zwrotu pomyślę kiedy nie będzie opłaty albo trzeba będzie wezwać do uzupełnienia innych braków formalnych. Wydaje mi się (choć doświadczenie mam bardzo ubogie), że jeżeli wezwie się do uiszczenia opłaty oraz do innych rzeczy (uzupełnienia wniosku o jednoczesny podział) to albo zrobi wszystko, albo nic, a wtedy będzie można z czystym sumieniem zwrócić.

Przy okazji nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie.
Jaką opłatę pobieracie jeżeli jest dział spadku i podział majątku w jednym postępowaniu. Sądziłem, że za każdy oddzielnie (czyli 1000 za podział i oddzielnie za dział spadku), ale kolega mówił mi, że u nich pobierają tylko tą większą?


... my pobieramy od każdego ządania oddzielnie - zarzadzeniem ustala się opłatę od każdego żadania - żeby było jasne ...

ropuch
23.01.2010 11:05:13

Hm. Jest sobota, kodeks został grzeczie w pracy lex tez więc pozwólcie, że bez stosownych przepisów.

Najpierw co do zwrotu.
Ja sobie zdaję sprawe, że koncepcja jest trochę naciagana ale wychodzę z zalożenia, że lepiej zwrócić wniosek, niz potem wyciągać ze strony na siłe wniosek o podział majątku i zawieszać.
Sam w sobie wniosek o podział majątku oczywiście nie jest brakiem formalnym wniosku o dział spadku. Ale ja wychodze z założeia, że wymogiem formalnym wniosku (tak jak pozwu) jest takie jego zformulowanie żeby (w realiach danej sprawy) srawie mógł zostac nadany bieg. Jak strona poprawnie żądania wniosku nie sformułuje to wniosek winien być zwrócony.
Np jak powód dochodzi roszczenia od dwóch osób i nie napisze czy solidarnie czy w częściach to co robicie wzywacie do uzupełnienia pod rygorem zwrotu czy zawieszenia;
- jak strona we wniosku o sns nie złoży odpisów skróconych aktów zgonu, ani po wezwaniu nie przedstawi żadnych danych pozwalających na ich dołączenie z urzędu to co robicie zwracacie czy zawieszanie postepowanie ?
Nie ma moim zdaniem potrzeby mnożenia postępowań. Jak strona otrzyma zarządzenie z uzasadnieniem to może się zorientować o co chodzi i zawsze wniosek uzupełnić lub wnieść ponownie.
Co do opłaty to 1.000 zł. Jest na to przepis w uoksc dot opłaty przy dziale połączonym ze zniesieniem współwłasności.

Joasia
23.01.2010 19:23:02

A nie prościej jako zniesienie współwłasności z częściowym działem spadku? W kncu co współwłaściciela np. działki obchodzą perypetie spadkowe pozostałych współwłaścicieli np. co do mieszkań, samochodów itd? On chce tylko wyjść ze współwłasności działki. Czemu mu to jeszcze bardziej komplikować?

Joasia
23.01.2010 19:29:48

Osobiście ani nie zwracam, ani nie zawieszam, tylko likwiduję spór czyli rozpoznaję sprawę. Jak są adwokaci, to na pierwszym terminie zadaję im retoryczne pytanie typu: "Oczywiście wnosi Pan o dział spadku wraz z podziałem majątku, prawda?" I nie czekając na nic więcej niż nieśmiałe skinienie głową albo niezwerbalizowane "Eeee,..." dyktuję jego oświadczenie do protokołu. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby któryś zaprotestował. Jak uczestnicy bez adwokatów, to jeszcze prościej: "Proszę Państwa, trzeba to zrobić razem z podziałem majątku zmarłej osoby i uczestnika". Jak dotąd wszyscy rozumieli.

tomas
23.01.2010 19:56:27

"Joasia" napisał:

Osobiście ani nie zwracam, ani nie zawieszam, tylko likwiduję spór czyli rozpoznaję sprawę. Jak są adwokaci, to na pierwszym terminie zadaję im retoryczne pytanie typu: "Oczywiście wnosi Pan o dział spadku wraz z podziałem majątku, prawda?" I nie czekając na nic więcej niż nieśmiałe skinienie głową albo niezwerbalizowane "Eeee,..." dyktuję jego oświadczenie do protokołu. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby któryś zaprotestował. Jak uczestnicy bez adwokatów, to jeszcze prościej: "Proszę Państwa, trzeba to zrobić razem z podziałem majątku zmarłej osoby i uczestnika". Jak dotąd wszyscy rozumieli.


A opłatę? Nakazujesz pobrać dodatkową w postanowieniu końcowym? Jeżeli np. było zapłacone 300 zł za zgodny dział spadku?

Włóczykij
23.01.2010 20:21:27

Jednak zwrot zarezerwowany jest tylko dla elementów stricte formalnych uniemożliwiających nadania biegu pismu. Tu argumentem może być i to, że podział majątku już mógł być, a z niczego nie wynika, by strona miała nas obowiązek o tym informować we wniosku o dział spadku. Tymczasem wiele przepisów przecież poza ogólnymi dodaje różne inne wymogi, jakim musi podołać konkretne szczególne pismo procesowe jak pozew, wniosek, środek zaskarżenia czy wniosek o zabezpiecznie powództwa itp.). Poza tym orzecznictwo także idzie w kierunku ograniczenia sytyacji, które mają torpedować postępowanie, np. tak było kiedyś z zaliczkami na wydatki, gdy przy ich braku próbowano zawieszać postępowania, czy niezgoda na zawieszenie postępowania, gdy strona nie dostarczy potwierdzenia własności, gdy postępowanie nieprocesowe dotyczące własności wymaga, by był taki dokumnent,
Ja stosuję praktykę Joasi :smile: W sumie z wniosku o dział widać, że strony dążą do definitywnego podziału (w tym także udziałów w majątku wspólnym), a 130 kpc każe nam (a w stanowiskach SN jest tego potwierdznie) dojśc do odczytania woli strony, nawet gdy ona nie wysłowi się dostatecznie klarownie. Przy tym przymuszanie ludzi do założenia odrębnej sprawy o pdział majątku w sytuacji, gdy on się pokrywa na ogół z postępowaniem o dział spadku, a tylko dla formlaności trzeba dopisać, że zarazem przedmiotu działu stanowiły przedmiot majątku wspólnego i w tym zakresie dokonuje się działu (że tak napiszę nie jak w sentencji) - byłoby wg mnie przerostem formalizmu nad racjonalnością, no chyba że same strony sobie tego życzą, bo to już ich wola, ile spraw chcą sobie prowadzić (wteduy oczywiście za osobną opłatą :smile: ).
Co do opłat to przy dawnej ustawie była podstawa, by brać jedną opłatę (i chyba też jakieś orzecznie na ten temat). Obecna regulacja tak nie ma, ale przy tendencji nierozszerzania, którą tu też widuję na forum, powołałabym się, że zniesienie współwłaności to nie podział majątku wspólnego. Póki co skoro prowadzę wszystko w jednym postępowaniu nie pobierałam dodatkowej opłaty, ale łamię się nad tym, czy nie trzeba zmienić. W sumie widać tu nienajlepszą redkację przepisów uks.

Joasia
23.01.2010 20:45:33

O kosztach orzekam na końcu.

Obecna ustawa o kosztach każe ludziom płacić za każde z osobna (dział, podział, zniesienie). Uważam, że to głupie. Zwłaszcza, że np. za zgodne zapłacą też za wszystko z osobna tylko połowę, a gdyby to robili przez zawezwanie do próby ugodowej - to by zapłacili wszystkiego w sumie 40 zeta. No gdzie tu sens i rozum?

Szczerze? Rób z kosztami, Tomasie, jak uważasz. Czego być nie zrobił, zawsze to uzasadnisz - jest 102 kpc, 11 uksc itd. Wiesz, to nie o koszty w tym całym cyrku chodzi. Sprawujesz wymiar sprawiedliwości. Likwidujesz problem społeczny. To jest ważne. Koszty sądowe w ogóle są gdzieś tak o lata świetlne w tyle. Moim skromnym zdaniem.

mitesek
23.01.2010 20:48:04

"Joasia" napisał:

Wiesz, to nie o koszty w tym całym cyrku chodzi. Sprawujesz wymiar sprawiedliwości. Likwidujesz problem społeczny. To jest ważne. Koszty sądowe w ogóle są gdzieś tak o lata świetlne w tyle. Moim skromnym zdaniem.


Ładnie to napisałaś to o problemie społecznym będę musiał zapamiętać... a o koszta sądowe niech się martwią w ministerstwie i rządzie całym! ja jestem już zmęczony tym ciągłym dbaniem o stan kasy państwowej... bez wzajemności...

Hakoss
23.01.2010 20:58:36

Tak jak Joasia,
Jeżeli współwłasność rzeczy pochodzi z dziedziczenia to znaczy rzecz wcześniej była własnością spadkodawcy, który pozostawił kilku spadkobierców, lub - jak myślę - także w sytuacji gdy spadkodawca był współwłaścicielem, nie sposób prowadzić postępowania o zniesienie współwłasności. Zmierzając do wyjścia ze współwłasności należy złożyć wniosek o dział spadku bądź - co jest w tym przypadku logiczne - częściowy dział spadku. Jest na to kilka orzeczeń SN cytowanych przez J. Gudowskiego w komentarzu do K.p.c. (niektórzy mawiają "tym zielonym" ale on teraz jest raczej dwukolorowy). Rzecz w tym, że w postępowaniu o dział spadku, częściowy dział spadku uczestnicy mogą zgłaszać więcej zarzutów, kwestii do rozliczeń niż przy zniesieniu współwłasności. Mogą np. żądać ustalenia bezskuteczności zbycia udziałów np. wnioskodawcy..., co do skuteczności nabycia udziałów od osoby nieuprawnionej na pierwszy rzut oka nabywców nie będzie chroniła rękojmia.
Wydaje się, że w tej sytuacji trzeba postąpić podobnie jak w dyskutowanej obok sytuacji. Ja jednak jestem sceptycznie nastawiony do zastępowania wnioskodawcy w formułowaniu wniosków. Praktyka wskazana przez Joasię jest mi zatem obca, gdyż wychodzę z założenia, że każdy ma swój rozum i powinien wiedzieć czego chce. Ja nie jestem od uszczęśliwiania na siłę. Fakt, że tamta praktyka powoduje do przyspieszenia postępowania i jego odformalizowania, ale można się spotkać w pewnym momencie z zarzutem, że ktoś wcale nie chciał tego postępowania tylko inne...

ropuch
23.01.2010 23:41:25

Hej srasznie mi sie zebrało za ten zwrot.

Dziewczyny jestem pełen podziwu dla Waszej empatii ale mi jej niestety brakuje.
Jeszcze teg by brakowało żebym za strony formułował żądanie wniosku.

Po pierwsze moje drogie panie, nie każdy z uczestników jest zainteresowany w przeprowadzeniu działu spadku, niektórzy moga być wręcz zainteresowani tym żeby go nie było. Nie twierdzę, że to uczciwe z ich strony ale w takiej sytuacji takie formułowanie wniosu za strone, a tym bardziej za pełnomocnika jest nie w porządku.

Po drugie zwrot lub zawieszenie poprzedzam zawsze wezwaniem strony do uzupełnienia żądania wniosku szczegółwo opisując dlaczego i wcale nie wymagam (nie wiem skąd taki wniosek włóczykiju) uprzedniego prowadzenia odrębnego postępowania o podział majątku. Jak tego nie zrozumie to na rozprawie też nie zrozumie
Jasne Joasiu, że sąd jest od wymierzania sprawiedliwości ale to nie zwalnia strony od obowiązku działania. To wlny kraj strona sama ma wiedziec czego chce, a nie dorbra władza zrobi za nią.
Od zawsze powtarzam więc jedno - najpierw strona ma wiedzieć czego chce i jak mniej więcej to osiągnąć, potem ma zebrać adresy przeciwniów, zgromadzić dokumenty, dowody, a dopiero potem "z łapami" do sądu.

[ Dodano: Sob Sty 23, 2010 11:47 pm ]
A i z tym problemem społecznym w działówkach mimo, ogromnej sympatii dla Joasi też się raczej nie zgodzę.

Z mojego doświadczenia wynika raczej, że w 90 przypadkach na 100 do sądowego działu spadku dochodzi dlatego, że spadkobiercy chcą sie po prostu wzajemnie "wydoić" z majatku i to najczęściej w najbliższej rodzinie.

Więc sorry ale nie oczekujcie ode mnie empatii dla takich ludzi.

Włóczykij
24.01.2010 00:26:50

Ale ja o tym przymuszaniu Ropuchu nie pisałam do Ciebie, tylko tak jak w całym wpisie przedstawiłam swoje rozważania do tematu, który i mnie co jakiś czas nurtuje.
W sumie to i Ty i my z Joasią robimy to samo. Bazujemy na wykładni dostępnej w komentarzu, że sąd w takiej sytuacji ma obowiązek zareagować, wskazując stronom na konieczność przeprowadzenie postępowania o podział majątku, jako poprzedzajacego dział spadku (różnica jest w rygorze, ale o tym było wyżej i tylko dodam, że komentarz który akurat miałam dostępny wspominał o zawieszeniu, chyba cytował jakies orzeczenie i to był taki stary komentarz do krio). Przeszkód do tego, by toczyły się one równocześnie nie ma i w swojej informacji do stron tak to klaruję. Oczywiste jest, że strony jednak wybierają równoczesne prowadzenie sprawy.
Co do opłat, to bywają one moją jedyną nadzieją na trzymanie stron w ryzach przed niedopowiedzialnym zachowaniem w sprawie z cyklu spór dla samego sporu (wycena 6 talerzyjków itp., wartość nieruchmości, jakby samemu nie można było się wstęnie zorientować poprzez pośredników nieruchmości, ofertę rynkową) . A w ogóle to wkurza mnie, że ostatnio strony sobie kalkulują, że zamiast iść do notariusza, to idą do sądu,bo jakoś obliczają, że jest taniej i tak w ramach odciążąnia sądów trzeba robić coś ewidentnego dla notariusza, a akurat ja nie lubię tej żmudnej pisaniny postanowień działowych, gdy w szafie czekają sprawy, nad którymi naprawdę trzeba się zastanowić.

RogerMortimer
24.01.2010 09:56:00

ja też zazwyczaj wkladam w usta ludziom ten podział. jak adwokat to zawieszam jak nie uzupelni. ale u nas w okręgu stoją na stanowisku, że w tym przypadku dział spadku należy oddalić jako przedwczesny. pod rozwagę...

Joasia
24.01.2010 12:31:10

Włóczykiju, dziwię się, że w ogóle wszystkie działowki w sprawach tych, gdzie chodzi o zaoszczędzenie na notariuszy, nie idą w zawezwaniu do próby ugodowej. 40,- zeta i po sprawie.
Nas np. dopadła plaga ugód z udziałem pewwnego bardzo dużego Miasta oraz różnych jego wykonawców budowlanych. Nie dość, że rzecz jest delikatnie mówiąc mocno wątpliwa z punktu widzenia prawa o zamówieniach publicznych, to jeszcze chodzi o sprawy takiej wartości, że taksa notarialna osiągałaby maksymalne granice. I oni wszyscy z tym - do rejonka.
To co się dziwić ludziskom, że dom po ojcach chcą podzielić w sądzie - jako zgodny dział spadku bez spłat i dopłat (to ostatnio bardzo modne; podejrzewam, że w tej opcji po prostu nie ma podatku - który by był w razie darowizny) - zgodni są, czas mają, to i zaoszczędzą te parę tysiączków na rejencie...
Homo economicus i tak nie jest taki zły... Najgorsze są sprawy ludzi chorych z nienawiści, którym nie zależy na kasie, tylko na tym, żeby sobie dokopać... Biedni są (nie to że bez majątku, tylko że im współczuję). To te sprawy trwają po 10 lat. Bo tam, gdzie chodzi o pieniądze, ludzie myślą rozsądnie i sprawa się kończy w normalnym czasie.

Włóczykij
24.01.2010 13:35:49

"Joasia" napisał:

Włóczykiju, dziwię się, że w ogóle wszystkie działowki w sprawach tych, gdzie chodzi o zaoszczędzenie na notariuszy, nie idą w zawezwaniu do próby ugodowej. 40,- zeta i po sprawie.
Nas np. dopadła plaga ugód z udziałem pewwnego bardzo dużego Miasta oraz różnych jego wykonawców budowlanych. Nie dość, że rzecz jest delikatnie mówiąc mocno wątpliwa z punktu widzenia prawa o zamówieniach publicznych, to jeszcze chodzi o sprawy takiej wartości, że taksa notarialna osiągałaby maksymalne granice. I oni wszyscy z tym - do rejonka.
To co się dziwić ludziskom, że dom po ojcach chcą podzielić w sądzie - jako zgodny dział spadku bez spłat i dopłat (to ostatnio bardzo modne; podejrzewam, że w tej opcji po prostu nie ma podatku - który by był w razie darowizny) - zgodni są, czas mają, to i zaoszczędzą te parę tysiączków na rejencie...
Homo economicus i tak nie jest taki zły... Najgorsze są sprawy ludzi chorych z nienawiści, którym nie zależy na kasie, tylko na tym, żeby sobie dokopać... Biedni są (nie to że bez majątku, tylko że im współczuję). To te sprawy trwają po 10 lat. Bo tam, gdzie chodzi o pieniądze, ludzie myślą rozsądnie i sprawa się kończy w normalnym czasie.

Joasiu wszytsko to fakty niezaprzeczalne.
Z tymi notariuszami to tylko tak się podkurzam, dlaczego oni są koroną zawodu i (tu z bezpośredniego kontaktu akurat wniosek) robią z tego zagadnienie, jakby byli kapłanami sztuki prawniczej, a sędziowie - osobliwie Ci w księgach - to nieznające się na rzeczy nie wiadomo co. I skoro już mają mieć uzasadnienie do takiego postępowania, to chociaż niech ludzie tam idą, skoro sądy są takie niedobre i zapłacą notariuszom za piękne i godne przyjęcie w spokojnych warunkach bez presji czasu wokandowego.

Kynas
27.01.2010 10:03:37

Trochę dla uzupełnienia bądź dalszej dyskusji.
1. Jeżeli wniosek dotyczy działu spadku i podziału majątku, musi być wyraźnie wyartykułowany. Jeżeli nie ma wniosku o podział majątku w mojej ocenie należy wnioskodawcę wezwać do uzupełnienia braku formalnego, przez zobowiązanie do wypowiedzenia się w tej kwestii tzn. czy był czy nie. Choć może rzeczywiście to, co napisał Roger Mortimer należy rozważyć.
2. W postanowieniu, w sytuacji kiedy dział spadku jest wyłącznie skutkiem nabycia udziałów w drodze dziedziczenia, nie wpisuje się że "dokonuje działu spadku ze zniesieniem współwłasności"; tak - gdy mamy dział spadku np. w odniesieniu do udziału, połączony ze zniesieniem współwłasności udziału nabytego w inny niż dziedziczenie sposób.
3. W postanowieniu działowym obejmującym też podział majątku wspólnego "nie ustala się równych udziałów w majątku wspólnym", gdyż mamy domniemanie z art.43par.1 krio. Obowiązek zapisania w postanowieniu tej kwestii powstaje tylko w sytuacji, kiedy ustalamy nierówne udziały.

I pytanie?
Czy w przypadku działu spadku w jednym wniosku, po dwóch osobach, pobieracie jedną opłatę czy dwie?

Joasia
27.01.2010 11:18:23

Jeśli ta teza 2 - to pełna zgoda. Ale jeśli to uwaga do przedstawionego wyżej mojego postanowienia, to wyjaśniam, że tam był i podział majątku, i dział spadku, i zniesienie współwłasności.

Od pobierania opłat jest PW. Zgodnie z obecną ustawą raczej trzeba opłaty od głowy. U nas pobierana jest jedna opłata.

Kynas
27.01.2010 13:29:38

"Joasia" napisał:

Jeśli ta teza 2 - to pełna zgoda. Ale jeśli to uwaga do przedstawionego wyżej mojego postanowienia, to wyjaśniam, że tam był i podział majątku, i dział spadku, i zniesienie współwłasności.

Od pobierania opłat jest PW. Zgodnie z obecną ustawą raczej trzeba opłaty od głowy. U nas pobierana jest jedna opłata.


I teza i uwaga, ale wszystko jasne.
Może w dużym sądzie. U nas PW tylko dekretuje. Resztę robimy sami.

Oklahoma
27.01.2010 19:46:57

A co Wy na to?
- podziału majątku dorobkowego nie było,
- strony chcą działu spadku - żona spadkodawcy i jego dwoje dzieci,
- wszyscy zgodnie oświadczają, że udziały w majątku dorobkowym były równe,
- w skład spadku wchodzą tylko udziały w majątku dorobkowym,
- strony zrzekają się roszczeń o zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny i na odwrót oraz prawa żądania ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym...

Nadal uważacie, że do ustalenia składu spadku potrzebne jest wcześniejsze lub równoczesne postępowanie o podział majątku wspólnego?
Bo ja myślę jednak, że nie.....

Hakoss
27.01.2010 21:11:03

Ja nadal tak uważam,

"zrzekają się roszczeń o zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny i na odwrót oraz prawa żądania ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym... "

zrzekać to się mogą w odpowiednim postępowaniu, właśnie o podział majątku wspólnego,
a w innym (np. działowym, o zapłatę, stwierdzenie nabycia spadku, o ochronę dóbr osobistych, wyjawienie majątku...etc.etc) niekoniecznie.

Beatka
27.01.2010 21:38:18

Róbcie sobie, jak chcecie, ciekawe tylko jak wam takie "ułomne" działy wpiszą księgi, jeżeli będzie co wpisywać.
I żeby nie było wątpliwości, ja także optuję za nierozerwalnym związkiem działu z podziałem.

SRS
27.01.2010 22:28:13

"Oklahoma" napisał:

A co Wy na to?
- podziału majątku dorobkowego nie było,
- strony chcą działu spadku - żona spadkodawcy i jego dwoje dzieci,
- wszyscy zgodnie oświadczają, że udziały w majątku dorobkowym były równe,
- w skład spadku wchodzą tylko udziały w majątku dorobkowym,
- strony zrzekają się roszczeń o zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny i na odwrót oraz prawa żądania ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym...

Nadal uważacie, że do ustalenia składu spadku potrzebne jest wcześniejsze lub równoczesne postępowanie o podział majątku wspólnego?
Bo ja myślę jednak, że nie.....



do ustalenia składu spadku potrzebne jest wcześniejsze lub równoczesne postępowanie o podział majątku wspólnego.



bez znaczenia jest to iż strony zrzekają się roszczeń o zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny i na odwrót i że równe udziały w innym postanowieniu niż podział majątku ...

W tym stanie - jesli chodzi stronom o oplatę - to mogą zmienić żądanie na podzila majątku i będzi e jedna opłata .... i to samo można zrobić - ale bez rozliczenia działowych kwestii (np. nakłady na spadek wypadną)

jeśli chcą dzielić w dziale - to tylko ugodą - i sami coś sobie wyrzeźbią - na własną odpowiedzialność iż inm KW tego nie przyjmie ... bo sprostować sie ugody nie da ....

[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 11:16 pm ]
"Hakoss" napisał:

Ja nadal tak uważam,

"zrzekają się roszczeń o zwrot nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny i na odwrót oraz prawa żądania ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym... "

zrzekać to się mogą w odpowiednim postępowaniu, właśnie o podział majątku wspólnego,
a w innym (np. działowym, o zapłatę, stwierdzenie nabycia spadku, o ochronę dóbr osobistych, wyjawienie majątku...etc.etc) niekoniecznie.


... to tak jakby w stwierdzeniu spadku się czegoś pozrzekali - i czy w dziale sąd to uwzgledni????

Kynas
27.01.2010 23:30:14

"Beatka" napisał:

Róbcie sobie, jak chcecie, ciekawe tylko jak wam takie "ułomne" działy wpiszą księgi, jeżeli będzie co wpisywać.
I żeby nie było wątpliwości, ja także optuję za nierozerwalnym związkiem działu z podziałem.


I tak robimy to lepiej czytaj"lege artis" niż " elyta" w osobach niektórych notariuszy. Oj naczytałem się różnych "dziwolągów" swego czasu w tym temacie. A kiedyś w rozmowie, kiedy zapytałem, dlaczego robi dział spadku ( po jednej osobie) i zniesienie współwłasności albo w innym przypadku ( po zmarłym i żyjącym małżonku) pomija całkowicie kwestię podziału majątku, usłyszałem " to jest umowa i należy ją interpretować zgodnie z wolą stron" i " a właściwie w czym problem?".

Bez komentarza.
Róbmy swoje i starajmy się to robić jak najlepiej. Temu służą m.in. te dyskusje na forum.

Joasia
28.01.2010 13:57:29

Jak poprzednicy. Rób, Oklahoma, dział spadku wraz z podziałem majątku.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.