Zgodnie z art. 98 §3 kpc do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.
I chodzi mi o te wydatki jednego adwokata.
Załóżmy że adwokat dojeżdżał na trasie Katowice - Łódź. Na koniec procesu składa spis kosztów i życzy sobie za jeden dojazd 400 zł. Nie uzasadnia nijak tej kwoty, nie pisze czym dojeżdżał, którędy jechał, ile km zrobił, nie pisze co jadł pod drodze itd..
Jaki poziom konieczności udokumentowania wydatków "rzyjął się" u Was w sądzie? Uwzględniacie takie wydatki na podstawie samego oświadczenia, czy też wymagacie choćby uprawdopodobnienia? No i co jeśli tego nie zrobi? Tylko sobie "oświadczy".
Co dziwne przy pełnomocniku z urzędu rozporządzenie mówi o zwrocie niezbędnych udokumentowanych wydatków (§19 pkt 2) Tam ustawodawca wymaga udokumentowania, a w kpc nie ...
"Johnson" napisał:
Zgodnie z art. 98 §3 kpc do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.
I chodzi mi o te wydatki jednego adwokata.
Załóżmy że adwokat dojeżdżał na trasie Katowice - Łódź. Na koniec procesu składa spis kosztów i życzy sobie za jeden dojazd 400 zł. Nie uzasadnia nijak tej kwoty, nie pisze czym dojeżdżał, którędy jechał, ile km zrobił, nie pisze co jadł pod drodze itd..
Jaki poziom konieczności udokumentowania wydatków "rzyjął się" u Was w sądzie? Uwzględniacie takie wydatki na podstawie samego oświadczenia, czy też wymagacie choćby uprawdopodobnienia? No i co jeśli tego nie zrobi? Tylko sobie "oświadczy".
Co dziwne przy pełnomocniku z urzędu rozporządzenie mówi o zwrocie niezbędnych udokumentowanych wydatków (§19 pkt 2) Tam ustawodawca wymaga udokumentowania, a w kpc nie ...
"400 zł za dojazd" - to trochę mało precyzyjnie, ale jak mi napisze: 2 x 250 km x 0,8358 zł/km = 417,90 zł to OK. Nie wymagam ksera dowodu rejestracyjnego, bo na zasadzie domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.) zakładam, że żaden adwokat nie jeździ samochodem o pojemności do 900cm3
... a tak na marginesie czy uwazacie to rozwiązanie wydatków adw/r.rp (bez zadnego limitu) - za słuszne.
... w sprawie o 30 zł można wygenerować ogromne koszty...
[ Dodano: Nie Lut 21, 2010 12:18 pm ]
"Johnson" napisał:
Zgodnie z art. 98 §3 kpc do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.
I chodzi mi o te wydatki jednego adwokata.
Załóżmy że adwokat dojeżdżał na trasie Katowice - Łódź. Na koniec procesu składa spis kosztów i życzy sobie za jeden dojazd 400 zł. Nie uzasadnia nijak tej kwoty, nie pisze czym dojeżdżał, którędy jechał, ile km zrobił, nie pisze co jadł pod drodze itd..
Jaki poziom konieczności udokumentowania wydatków "rzyjął się" u Was w sądzie? Uwzględniacie takie wydatki na podstawie samego oświadczenia, czy też wymagacie choćby uprawdopodobnienia? No i co jeśli tego nie zrobi? Tylko sobie "oświadczy".
Co dziwne przy pełnomocniku z urzędu rozporządzenie mówi o zwrocie niezbędnych udokumentowanych wydatków (§19 pkt 2) Tam ustawodawca wymaga udokumentowania, a w kpc nie ...