Ustawą z dnia 24 maja 2007 r. o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz niektórych innych ustaw [Dz.U.07.112.769] zmieniono między innymi art. 49 ustawy o Komornikach, dotyczący kosztów postępowania egzekucyjnego.
W nowelizacji jest między innymi art. 15: "Koszty w sprawach egzekucyjnych wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy rozlicza się do dnia zakończenia tych spraw według przepisów dotychczasowych. Jednakże w sprawach o egzekucję świadczeń powtarzających się stosuje się przepisy niniejszej ustawy od dnia jej wejścia w życie".
I teraz mam sprawę o egzekucję alimentów (tj. niewątpliwie świadczeń powtarzających się), która toczy się od co najmniej 2000 roku. Egzekucja była nieskuteczna i wierzyciela zaczęła otrzymywać świadczenia z funduszu alimentacyjnego. A Fundusz Alimentacyjny, jeszcze przed w/w nowelizacją, na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 1974 r. o funduszu alimentacyjnym [Dz.U.91.45.200 z późniejszymi zmianami] prowadzi sobie dalej egzekucję zaległości no i chyba bieżących należności. I teraz moje pytanie czy egzekucja świadczeń na rzecz ZUS - Funduszu Alimentacyjnego prowadzona w tym trybie, zwłaszcza co do zaległości, jest egzekucja świadczeń powtarzających się czy nie?
Z pewną nieśmiałością , ale pozwolę sobie na wskazanie publikacji, w której być może znajdziesz odpowiedź:
Zawiślak Tomasz, Dochodzenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych należności funduszu alimentacyjnego (zagadnienia procesowe). Praca i ZS 2001 nr 6 s. 30-36.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Zawiślak Tomasz, Dochodzenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych należności funduszu alimentacyjnego (zagadnienia procesowe). Praca i ZS 2001 nr 6 s. 30-36.
Przed udzieleniem odpowiedzi muszę... ponownie zajrzeć do swojego artykułu sprzed prawie 10 lat Może w domu znajdę.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Zawiślak Tomasz, Dochodzenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych należności funduszu alimentacyjnego (zagadnienia procesowe). Praca i ZS 2001 nr 6 s. 30-36.
Ech piękne to były czasy, gdy człowiek miał czas na naukowe rozważania... Ale do rzeczy: Dotarłem do tego artykułu. Zastrzegam, że tematem nie zajmowałem się od tamtego czasu. Na gruncie ustawy z dnia 18 lipca 1974 r. o funduszu alimentacyjnym (stan na czerwiec 2001 r.) było tak, że świadczenia z funduszu były przynawane na okres 12 miesięcy - od czerwca danego roku do końca maja następnego roku, z zastrzeżeniem art. 7 ust. 2 ustawy. Wypłata świadczeń następowała w okresach miesięcznym w dniu oznaczonym w decyzji ZUS. W doktrynie wskazywano, iż obowiązek zwrotu świadczeń powstaje pod stronie dłużnika z chwila ich wypłacenia osobie uprawnionej (A. Andrzejewski, Fundusz alimentacyjny. Komentarz do ustawy z dnia 18 lipca 1974 r., Lublin 1995, s. 76). Ja uznałem, iż zobowiązanie dłużnika aliementacyjnego wobec ZUS przypomina zobowiązanie do świadczeń okresowych, które charakteryzuje sie tym, że w w ramach jedenego i tego samego stosunku obligacyjnego dłużnik ma spełnić szereg świadczeń jednorazowych, których przedmiotem sa najczęściej pieniądze, a któe moga nie składać się na całość z góry określoną. Istotne jest powtarzanie się kolejnych świadczeń w regularnych odstępach czasu - s. 32 i przypis nr 24).
Przy regularnych wypłatach świadczeń z funduszu to miało nawet sens. Problem polegał na tym, że już w dniu wydania decyzji było w zasadzie wiadomo, jaka kwota na jej podstawie zostanie wypłacona. Obowiązek zwrotu nie powstawał jednak z chwilą wydania decyzji, lecz wypłacenia świadczenia miesiecznego uprawnionemu. Świadczenia te były wypłacane regularnie. Ta sama okresowość dotyczyła roszczenia ZUS o zwrot wypłaconych świadczeń.
Jak to jest teraz nie wiem, ale chciałbym wrócić do tematu, więc może za jakiś czas...
czy egzekucja świadczeń na rzecz ZUS - Funduszu Alimentacyjnego prowadzona w tym trybie, zwłaszcza co do zaległości, jest egzekucja świadczeń powtarzających się czy nie?