Forum sędziów
http://www.rp.pl/artykul/55756,439837_Francuskie_formularze_ocen_prokuratorow.html
Czytaliście ten załącznik, przetłumaczony z języka francuskiego ????
Otwiera się za pomocą mozilli.
To jest karta ocen i dla sędziów, i dla prokuratorów.
"AQUA" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/55756,439837_Francuskie_formularze_ocen_prokuratorow.html
Czytaliście ten załącznik, przetłumaczony z języka francuskiego ????
Otwiera się za pomocą mozilli.
To jest karta ocen i dla sędziów, i dla prokuratorów.
Co za ciekawe rubryki ocen tam znajduję:
"rozsądek i zdolność osądzania",
"zmysł inicjatywy",
"umiejętność wyrażania się na piśmie"
"umiejętność założenia i prowadzenia akt sprawy" (tak tak, to nas chyba czeka);
"znajomość uwarunkowań społeczno-ekonomicznych w których dokonuje czynności"
"dyspozycyjność i poświęcenie dla służby"
no i coś co ćwiczymy nieustannie - "zdolność przystosowania się do nowych sytuacji".
Nie wiem, czy to celowy zabieg, czy też może ktoś tłumaczył "żywcem" z francuskiego i tak wyszło.
No i trzeba dodać, że rubryki wypełnia prezes .
"justice" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/55756,439837_Francuskie_formularze_ocen_prokuratorow.html
Czytaliście ten załącznik, przetłumaczony z języka francuskiego ????
Otwiera się za pomocą mozilli.
To jest karta ocen i dla sędziów, i dla prokuratorów.
Co za ciekawe rubryki ocen tam znajduję:
"rozsądek i zdolność osądzania",
"zmysł inicjatywy",
"umiejętność wyrażania się na piśmie"
"umiejętność założenia i prowadzenia akt sprawy" (tak tak, to nas chyba czeka);
"znajomość uwarunkowań społeczno-ekonomicznych w których dokonuje czynności"
"dyspozycyjność i poświęcenie dla służby"
no i coś co ćwiczymy nieustannie - "zdolność przystosowania się do nowych sytuacji".
Nie wiem, czy to celowy zabieg, czy też może ktoś tłumaczył "żywcem" z francuskiego i tak wyszło.
No i trzeba dodać, że rubryki wypełnia prezes .
a ocena lizusostwa i dyspozycyjnosci wobec prezesa oraz umiejętność braku posiadania i wyrażania własnego zdania ?
W dzisiejszej Rzepie jest artykuł o tym jak to MS tak, tak to samo, które organizuje fikcyjne spotkania z Iustitią a co poniektórzy urzędnicy ze zrozumieniem kiwają głowami i notują nasze uwagi, artykuł o tym jak to MS przygotowuje akty wykonawcze do nowej ustawy o usp- i zasady oceny sędziów. Niestety nie umiem wkleić ale wszystkim entuzjastom i wierzącym w szczerość intencji MS mówię zdecydowanie nie i baaardzo zła zasiadam do pracy. Pozdrawiam
"Dred" napisał:
Już wiadomo jak chcą oceniać sędziów
http://www.rp.pl/artykul/441605_Juz_wiadomo__jak_chca_oceniac_sedziow.html
Co się znajdzie w formularzu:
- Ogólne kwalifikacje zawodowe – umiejętność podejmowania decyzji (rozstrzyganie sporów); słuchanie i wymiana informacji (otwartość umysłu); przystosowywanie się do nowych sytuacji,
- prawnicze i techniczne kwalifikacje zawodowe – wykorzystywanie wiedzy prawniczej (zdolność do analizy); kierowanie rozprawą (swoboda wyrażania się); prowadzenie narad (delegacja); założenie i prowadzenie akt sprawy (przygotowanie),
- kwalifikacje organizacyjne i animacyjne – prowadzenie działań dążących do ożywienia wydziału (przyłączanie się, ich akceptacja); wyznaczanie celów i określanie niezbędnych ludzkich i materialnych zasobów (dotyczy sędziów pełniących funkcje administracyjne),
- zaangażowanie zawodowe – zdolność do pracy i skuteczność (prowadzenie spraw w jak najlepszych warunkach); doskonalenie wiedzy (potrzeby szkoleniowe); zawodowe relacje z innymi instytucjami (jakość relacji zawodowych).
założenie i prowadzenie akt sprawy (przygotowanie)
Czyli w ramach corocznych szkoleń w Krajowej Szkole będą obligatoryjne seminaria z doświadczonymi pracownicami sekretariatu na temat techniki szycia akt, wpływu grubości igły na jakość szycia oraz dopuszczalnych rodzajów nici. W ramach seminarium zajęcia z BHP, jak postępować w przypadku ukłucia się igłą oraz możliwe wynikające z tego zagrożenia (prezentacja "Śpiącej Królewny). W ramach zajęć fakultatywnych warsztaty z numerowania stron akt sprawy oraz kaligrafowania nazwisk stron na obwolucie
Ale dzięki temu mamy zaliczony drugi punkt formularza ocen:
doskonalenie wiedzy (potrzeby szkoleniowe)
Kwalifikacje animacyjne - w ramach pracy w wydziale będę organizował teatrzyki dla dzieci, albo spotkania przy kawie i ciastku, a później wspólne odchudzanie na siłowni ??:
Co ja jestem animator kultury, czy sędzia?
Jak sobie chcę podziałać kulturalnie, to się do IS zapisałem.
"romanoza" napisał:
założenie i prowadzenie akt sprawy (przygotowanie)
Czyli w ramach corocznych szkoleń w Krajowej Szkole będą obligatoryjne seminaria z doświadczonymi pracownicami sekretariatu na temat techniki szycia akt, wpływu grubości igły na jakość szycia oraz dopuszczalnych rodzajów nici. W ramach seminarium zajęcia z BHP, jak postępować w przypadku ukłucia się igłą oraz możliwe wynikające z tego zagrożenia (prezentacja "Śpiącej Królewny). W ramach zajęć fakultatywnych warsztaty z numerowania stron akt sprawy oraz kaligrafowania nazwisk stron na obwolucie
Ale dzięki temu mamy zaliczony drugi punkt formularza ocen:
doskonalenie wiedzy (potrzeby szkoleniowe)
Uśmiałem się serdecznie, ale jest to, niestety, śmiech przez łzy. Nie mogę w to uwierzyć, to jakaś kpina i żenada!
"Darkside" napisał:
Już wiadomo jak chcą oceniać sędziów
http://www.rp.pl/artykul/441605_Juz_wiadomo__jak_chca_oceniac_sedziow.html
Co się znajdzie w formularzu:
- Ogólne kwalifikacje zawodowe – umiejętność podejmowania decyzji (rozstrzyganie sporów); słuchanie i wymiana informacji (otwartość umysłu); przystosowywanie się do nowych sytuacji,
- prawnicze i techniczne kwalifikacje zawodowe – wykorzystywanie wiedzy prawniczej (zdolność do analizy); kierowanie rozprawą (swoboda wyrażania się); prowadzenie narad (delegacja); założenie i prowadzenie akt sprawy (przygotowanie),
zaczyna być ciekawie:
kryteria ocen, wg projektu:
„Art. 106a § 1. Sędzia podlega okresowej ocenie pracy, której zakres obejmuje analizę:
1) sprawności i efektywności w podejmowaniu czynności i kierowaniu postępowaniem przy rozpoznawaniu przydzielonych spraw lub wykonywaniu powierzonych zadań,
2) kultury urzędowania oraz przestrzegania praw stron i uczestników postępowania przy rozpoznawaniu przydzielonych spraw lub wykonywaniu powierzonych zadań,
3) umiejętności w zakresie jasnego i kompletnego formułowania wypowiedzi przy wydawaniu i uzasadnianiu orzeczeń,
4) procesu doskonalenia metodyki pracy i podnoszenia kwalifikacji"
a w formularzu mamy już: umiejętność podejmowania decyzji (rozstrzyganie sporów) i wykorzystywanie wiedzy prawniczej (zdolność do analizy)
teraz czekamy na okólniki podsekretarzy stanu zawierajace wskazówki jak rozstrzygać spory i wykorzystywać wiedzę prawniczą, aby osiagnąć ocenę pozytywną z wyróżnieniem
no i -> "rowadzenie działań dążących do ożywienia wydziału" jak dla mnie bomba
"amelius" napisał:
Uśmiałem się serdecznie, ale jest to, niestety, śmiech przez łzy. Nie mogę w to uwierzyć, to jakaś kpina i żenada!
Nie - to rzeczywistość .
Czemuż tu się dziwić. Urzędnicy z MS przerabiają sędziów na swój urzędniczy obraz i podobieństwo. Jeśli ktoś posługuje się młotkiem wszystko wokół widzi jako gwoździe. Urzędnik nigdy nie zrozumie w czym tkwi zło ocen. Nie zrozumie co straci społeczeństwo gdy sędziowie wyginą jak dinozaury, a powstanie urząd do spraw wymierzania sprawiedliwości. Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
"art_60" napisał:
Czemuż tu się dziwić. Urzędnicy z MS przerabiają sędziów na swój urzędniczy obraz i podobieństwo. Jeśli ktoś posługuje się młotkiem wszystko wokół widzi jako gwoździe. Urzędnik nigdy nie zrozumie w czym tkwi zło ocen. Nie zrozumie co straci społeczeństwo gdy sędziowie wyginą jak dinozaury, a powstanie urząd do spraw wymierzania sprawiedliwości. Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
W nawiązaniu do postu kolegi art_60 proponuję akcję "Sędzia-urzędnik eMeSu", która będzie polegała na sądzeniu bez stroju urzędowego, tymczasem w wybranych tygodniach każdego kolejnego miesiąca, a po wejściu w życie ustawy na stałe...!.
"Dred" napisał:
Czemuż tu się dziwić. Urzędnicy z MS przerabiają sędziów na swój urzędniczy obraz i podobieństwo. Jeśli ktoś posługuje się młotkiem wszystko wokół widzi jako gwoździe. Urzędnik nigdy nie zrozumie w czym tkwi zło ocen. Nie zrozumie co straci społeczeństwo gdy sędziowie wyginą jak dinozaury, a powstanie urząd do spraw wymierzania sprawiedliwości. Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
W nawiązaniu do postu kolegi art_60 proponuję akcję "Sędzia-urzędnik eMeSu", która będzie polegała na sądzeniu bez stroju urzędowego, tymczasem w wybranych tygodniach każdego kolejnego miesiąca, a po wejściu w życie ustawy na stałe...!.
Nie chcę wychodzić na łamistrajka ale takiej opcji mówię nie , sędzia bez togi to jak Darth Vader bez maski
Nie należę do aktywnych forumowiczów - powód: najczęściej zanim zdążę wypowiedzieć się w jakiejś kwestii to czytam wypowiedź zgodną z moim poglądem, zresztą także z poglądami większości. Dziś także nie będę wypowiadać się merytorycznie odnośnie informacji o przygotowywanych kryteriach ocen sędziów, o których mowa w artykule Rzeczypospolitej - nie mam siły na ustosunkowanie się czy analizowanie np. kryterium pt. "otwartość umysłu" (sic!). A nie mam jej nie dlatego, że mam umysł zamknięty, choć to jeszcze nie zweryfikowane przez wizytatora - psychiatrę lub psychologa, lecz dlatego, że poraziła mnie kolejna informacja o fikcyjności postawy MŚ w sprawie rzekomej współpracy z naszym środowiskiem i poczucie, że taka obłuda i zakłamanie było nie było urzędników RP po raz n-ty pozostanie nie komentowana, nie napiętnowana przez żadną władzę, także III-cią, bo my nią nie jesteśmy. Poważniej traktowano by chyba przysłowiowych "chłopców szewca". Mam tak bardzo dość tej głupoty urzędniczej i oszustw publicznych, że kończę, bo nikt z nich i tak nie "oszczędzi (sobie) wstydu ". Pozdrawiam - mało pisząca, ale często obecna.
"Dred" napisał:
Już wiadomo jak chcą oceniać sędziów
http://www.rp.pl/artykul/441605_Juz_wiadomo__jak_chca_oceniac_sedziow.html
Prawdopodobnie już było, ale po lekturze artykułu z Rzepy warto przypomnieć. Swoja drogą może to jakieś skrzywienie zawodowe jednak, bo sam znam kilku sędziów, którzy"rzywiązują się do swoich pomysłów" i niejako mówią dogmatami. Nic ich nie jest w stanie przekonać, nie ma takich argumentów.
[ Dodano: Sro Mar 03, 2010 11:31 am ]
Przepraszam, pomyliłem wpisywanie linków z innym forum.
[ Dodano: Sro Mar 03, 2010 11:33 am ]
[URL=http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/95836,my-minister-jacek-czaja,id,t.html]Pan Minister Czaja
[ Dodano: Sro Mar 03, 2010 11:37 am ]
Pan Minister Czaja
"Dred" napisał:
Już wiadomo jak chcą oceniać sędziów
http://www.rp.pl/artykul/441605_Juz_wiadomo__jak_chca_oceniac_sedziow.html
ta pieśń świetnie pasuje do sytuacji
Stachy na Lachy - Żyje w kraju (wersja bez cenzury)
http://www.youtube.com/watch?v=TXPtBdxCPGQ
"art_60" napisał:
Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
Zwłaszcza, że w ten sposób wygospodarowany czas można by przecież poświęcić na działania dążące do ożywienia wydziału czy też na tajemniczo (i groźnie) brzmiące przystosowywanie się do nowych sytuacji.
"Darkside" napisał:
Czemuż tu się dziwić. Urzędnicy z MS przerabiają sędziów na swój urzędniczy obraz i podobieństwo. Jeśli ktoś posługuje się młotkiem wszystko wokół widzi jako gwoździe. Urzędnik nigdy nie zrozumie w czym tkwi zło ocen. Nie zrozumie co straci społeczeństwo gdy sędziowie wyginą jak dinozaury, a powstanie urząd do spraw wymierzania sprawiedliwości. Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
W nawiązaniu do postu kolegi art_60 proponuję akcję "Sędzia-urzędnik eMeSu", która będzie polegała na sądzeniu bez stroju urzędowego, tymczasem w wybranych tygodniach każdego kolejnego miesiąca, a po wejściu w życie ustawy na stałe...!.
Nie chcę wychodzić na łamistrajka ale takiej opcji mówię nie , sędzia bez togi to jak Darth Vader bez maski Zapytam więc przewrotnie kolegę Darkside: Czy jeśli urzędnik eMeSu założy togę to przez to staje się sędzią?
"art_60" napisał:
Czemuż tu się dziwić. Urzędnicy z MS przerabiają sędziów na swój urzędniczy obraz i podobieństwo. Jeśli ktoś posługuje się młotkiem wszystko wokół widzi jako gwoździe. Urzędnik nigdy nie zrozumie w czym tkwi zło ocen. Nie zrozumie co straci społeczeństwo gdy sędziowie wyginą jak dinozaury, a powstanie urząd do spraw wymierzania sprawiedliwości. Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
W nawiązaniu do postu kolegi art_60 proponuję akcję "Sędzia-urzędnik eMeSu", która będzie polegała na sądzeniu bez stroju urzędowego, tymczasem w wybranych tygodniach każdego kolejnego miesiąca, a po wejściu w życie ustawy na stałe...!.
Nie chcę wychodzić na łamistrajka ale takiej opcji mówię nie , sędzia bez togi to jak Darth Vader bez maski Zapytam więc przewrotnie kolegę Darkside: Czy jeśli urzędnik eMeSu założy togę to przez to staje się sędzią?
A czy jak R2D2 założy maskę stanie się Darthem Vaderem
"romanoza" napisał:
Czemuż tu się dziwić. Urzędnicy z MS przerabiają sędziów na swój urzędniczy obraz i podobieństwo. Jeśli ktoś posługuje się młotkiem wszystko wokół widzi jako gwoździe. Urzędnik nigdy nie zrozumie w czym tkwi zło ocen. Nie zrozumie co straci społeczeństwo gdy sędziowie wyginą jak dinozaury, a powstanie urząd do spraw wymierzania sprawiedliwości. Gdy patrzę na rozwój sytuacji w temacie ocen, to zastanawiam się po co zakładać togę? Toż to tylko strata czasu. Rzutuje negatywnie na sprawność postępowania. Gdyby zsumować czas zużyty na zakładanie i zdejmowanie togi to w skali roku wyjdzie pewnie ze dwie godziny. A gdy pomnożyć to przez ilość sędziów w kraju?
W nawiązaniu do postu kolegi art_60 proponuję akcję "Sędzia-urzędnik eMeSu", która będzie polegała na sądzeniu bez stroju urzędowego, tymczasem w wybranych tygodniach każdego kolejnego miesiąca, a po wejściu w życie ustawy na stałe...!.
Nie chcę wychodzić na łamistrajka ale takiej opcji mówię nie , sędzia bez togi to jak Darth Vader bez maski Zapytam więc przewrotnie kolegę Darkside: Czy jeśli urzędnik eMeSu założy togę to przez to staje się sędzią?
A czy jak R2D2 założy maskę stanie się Darthem Vaderem
nie i nie, ale nie zmienia to faktu, że ja bez togi orzekam na posiedzeniach a na rozprawach w todze i inaczej nie mam zamiaru robić
A ja nawet na posiedzeniach mam toge,..... no chyba że bardzo gorąco jest w lecie
ten formularz oceny to chyba jakieś żarty, ale takie na zasadzie "trochę smieszno, trochę straszno". Z tymi wymogami do funkcyjnych, to stwierdzam, że ja się na kaowca nie najmowałam. A przystosowanie do nowych sytuacji - czy chodzi o takie przystosowanie, że z roku na rok rośnie kupa akt do przerobienia i trzeba to jakoś łyknąć?
W artykule w Rzepie Jarocin wskazuje, że środowisko jest zaskoczone tym, że prowadzi się z nami rozmowy i za plecami przystępuje do konstrukcji formularza. Jako rzecznik musiał to jakoś ująć. Mnie się jednak cały czas wydawalo, że nie ma co piać peanów na cześć obecnego Pana MInistra, że podjął rozmowy, a inni nie chcieli nawet rozmawiać. Podjął właśnie po to, by móc powiedzieć, że wysłuchał i rozważył, a i tak zrobi swoje. Pan MInister z zawodu jest politykiem, a nie prawnikiem (tym stal się juz w trakcie wykonywania zawodu polityka - polecam życiorys Pana Ministra w Dużym Foirmacie) i robi to, co akurat się przyda dla PR-u. Zresztą symptomatyczny był też brak na tych rozmowach wiceministra Czai, który przecież tak naprawdę firmuje te zmiany usp.
Te formularze to jakaś nowa moda. W każdym razie twórcom tego bubla mogę podrzucić formularz wymyślony również przez geniusza dla dzieci 6-letnich, które nasze państwo chce uszczęśliwić szkołą. Bzdury te nazwano PROGRAMEM NAPRAWCZYM DLA .....Ładnie?Prawda?
Tak więc poddaję pod rozwagę mądrym głowom w MS ściągnięcie kilku pomysłów i rubryczek z programu naprawczego dla 6-latka i już nastanie jasność w sądownictwie.
Propouję do naszego formularza dodać rubrykę pod ogólną nazwą-samoobsługa, a z niej na przykład -usprawnianie składania odzieży,wszak w najbliższym czasie w naszych sądach zabraknie szaf na togi, bo będziemy tam trzymać kolejne tomy akt, a togę da się przecież umiejętnie gdzieś zrolować. Inna rubryczka możliwa do przejęcia to rozwiązywanie zagadek słuchowych, gdy stronie nagle słabnie głos, a ty i tak musisz to usłyszeć i zanotować.Jest też doskonalenie mycia rąk i twarzy-to też całkiem przydatne do naszej oceny, bo przecież sędzia to ludź kulturalny i musi umieć się umyć , co winno podlegać ocenie wszechwidzącego wizytatora.
muska ! genialne propozycje ! jestem za !! zwłaszcza rolowanie togi...
"muśka" napisał:
Propouję do naszego formularza dodać rubrykę pod ogólną nazwą-samoobsługa, a z niej na przykład -usprawnianie składania odzieży,wszak w najbliższym czasie w naszych sądach zabraknie szaf na togi, bo będziemy tam trzymać kolejne tomy akt, a togę da się przecież umiejętnie gdzieś zrolować. Inna rubryczka możliwa do przejęcia to rozwiązywanie zagadek słuchowych, gdy stronie nagle słabnie głos, a ty i tak musisz to usłyszeć i zanotować.Jest też doskonalenie mycia rąk i twarzy-to też całkiem przydatne do naszej oceny, bo przecież sędzia to ludź kulturalny i musi umieć się umyć , co winno podlegać ocenie wszechwidzącego wizytatora.
Ja natomiast w uzupełnieniu proponuję rubrykę "umiejętności dj- skie" (obsługa konsoli, skrecz itp.) od lipca się przyda
A skoro przy tym jesteśmy...
Skoro przygotowanie tego rozporządzenia wynika wyłącznie z wymogów prawidłowej techniki legislacyjnej... to gdzie jest projekt zmian regulaminu w związku z nagrywaniem rozpraw? Ten który ma rozstrzygac wszystkie te problemy które "nie są objęte materia nowelizacji"?
Dlaczego nie zwróciliście uwagi na tak znakomite kryteria, jak:
- prawnicze i techniczne kwalifikacje zawodowe – (...) kierowanie rozprawą (swoboda wyrażania się); prowadzenie narad (delegacja)
Te kryteria zafascynowały mnie po prostu!!!!!!
Po pierwsze należy ocenić, czy w kierowaniu rozprawą wykazujemy się swobodą wyrażania się, a po drugie należy ocenić, czy potrafimy prowadzić narady ( w nawiasie: delegacja)
Moje serdeczne gratulacje dla Twórców.
"AQUA" napisał:
Dlaczego nie zwróciliście uwagi na tak znakomite kryteria, jak:
- prawnicze i techniczne kwalifikacje zawodowe – (...) kierowanie rozprawą (swoboda wyrażania się); prowadzenie narad (delegacja)
Te kryteria zafascynowały mnie po prostu!!!!!!
Po pierwsze należy ocenić, czy w kierowaniu rozprawą wykazujemy się swobodą wyrażania się, a po drugie należy ocenić, czy potrafimy prowadzić narady ( w nawiasie: delegacja)
Moje serdeczne gratulacje dla Twórców.
Pani Aq, ja myślę, że Żan Pier, Ludowik czy inny Nikola nie czyta naszego forum, a przecież mamy tutaj do czynienia z prostym tłumaczeniem z francuskiego
"romanoza" napisał:
Dlaczego nie zwróciliście uwagi na tak znakomite kryteria, jak:
- prawnicze i techniczne kwalifikacje zawodowe – (...) kierowanie rozprawą (swoboda wyrażania się); prowadzenie narad (delegacja)
Te kryteria zafascynowały mnie po prostu!!!!!!
Po pierwsze należy ocenić, czy w kierowaniu rozprawą wykazujemy się swobodą wyrażania się, a po drugie należy ocenić, czy potrafimy prowadzić narady ( w nawiasie: delegacja)
Moje serdeczne gratulacje dla Twórców.
Pani Aq, ja myślę, że Żan Pier, Ludowik czy inny Nikola nie czyta naszego forum, a przecież mamy tutaj do czynienia z prostym tłumaczeniem z francuskiego
Nie ma czasówek, ale odpowiadam :
rzeczywiście, te zwroty w stylu animations i przeróżne inne sformułowania przetłumaczone z języka francuskiego nijak się mają do naszego języka polskiego!!!!
"AQUA" napisał:
rzeczywiście, te zwroty w stylu animations i przeróżne inne sformułowania przetłumaczone z języka francuskiego nijak się mają do naszego języka polskiego!!!!
wrzucili to po prostu do tłumacza w google ... i wyszło co wyszło
Mira - a Ty co na to.
"AQUA" napisał:
Dlaczego nie zwróciliście uwagi na tak znakomite kryteria, jak:
- prawnicze i techniczne kwalifikacje zawodowe – (...) kierowanie rozprawą (swoboda wyrażania się); prowadzenie narad (delegacja)
Te kryteria zafascynowały mnie po prostu!!!!!!
Po pierwsze należy ocenić, czy w kierowaniu rozprawą wykazujemy się swobodą wyrażania się, a po drugie należy ocenić, czy potrafimy prowadzić narady ( w nawiasie: delegacja)
Moje serdeczne gratulacje dla Twórców.
niby kto ma oceniać prowadzenie narad jak są tajne!? no chyba, że nie wiem o co chodzi!!!
otwartość umysłu
Hi, hi.... zaczynam już dużo czytać i będę.............ostry jak brzytwa
po czy przed goleniem , nie czytaj jak wiadomo brzytwę ostrzy się na pasku najlepiej skórzanym, to kuriozum tłumaczone przez półanalfabetów to taki pasek :neutral:
a ja chciałam zwrócić uwagę, że wszyscy akwizytorzy i innej maści namolni zbieracze podpisów pod listem otwartym w mojej ocenie już zasłużyli na 5 z plusem z zakresu animacji i ożywiania wydziału. Osobiście wydaje mi się równiez, że na 5 z plusem zasłużyli organizatorzy protestów sędziów - jestem więc dziwnie spokojna :P
Szybko też dostosowaliśmy się do nowej rzeczywistości, w tym do korzystania z internetu
Ilekroc wypełniałam formularz oceny aplikanta (np.postawa moralna, koleżeńskośc itp) wydawało mi się, że już nic mnie nie zaskoczy. Myliłam się, bo to co obecnie wymyślono przerosło kabaret. Dobitnie świadczy o poziomie autorów. A może wprowadzic system oceny ministerialnych urzędników? Czy ktoś podejmie się opracowac stosowny formularz
A u nas w robocie najwięcej radości wzbudziły zdolności animacyjne - rozpuściliśmy wodze fantazji a przy tym doszliśmy do wniosku, że w tej dziedzinie mamy wysokie kwalifikacje nabywane raczej po godzinach pracy...
na pliku do ściagnięcia z kartą i tabelą oceny najlepsze są pozycje w tabeli w dziale III " zangażowanie zawodowe" tj. dyspozycyjność i poświęcenie dla słuzby oraz zdolnośc do pracy i skuteczność
ależ będzie raj dla czynowników!!!!
Ależ poświęcenia będzie wymagało od wizytatorów skrupulatne wypełnianie wyszstkich rubryk. szczególnie interesuje mnie kontrola umiejętności zakładania akt, Jak rozumiem najpierw będziemy przechodzić przeszkolenie
"M.P." napisał:
Ilekroc wypełniałam formularz oceny aplikanta (np.postawa moralna, koleżeńskośc itp) wydawało mi się, że już nic mnie nie zaskoczy. Myliłam się, bo to co obecnie wymyślono przerosło kabaret. Dobitnie świadczy o poziomie autorów. A może wprowadzic system oceny ministerialnych urzędników? Czy ktoś podejmie się opracowac stosowny formularz
Mnie najbardziej bawiła "zdolność orientacji". Żartowałem, że przy wejściu do budynku wręczymy obiegówki, i zobaczymy jak szybko znajda sekretariaty wszystkich wydziałów...
w naszym wspaniałym pałacu sprawiedliwości, który ja osobiście określam jako "koszmarny sen pijanego architekta". Pokoje z oknami na korytarz albo slepy mur, drzwi do nikąd, tajne przejścia itp
Proponuje wystawianie cenzurek w "czajach" dla uczczenia zasług zapewne Autora pomysłu ocen okresowych.
Skala ocen od 1 do 6 czaj.
P.S Mam nadzieję, iż kiedyś Autor tego pomysłu dostąpi zaszczytu poddania się ocenie okresowej (choć zdaje sobie sprawę że to nadzieja płonna)
Pozdrawiam Stiopa
"Stiopa" napisał:
Proponuje wystawianie cenzurek w "czajach" dla uczczenia zasług zapewne Autora pomysłu ocen okresowych.
Skala ocen od 1 do 6 czaj.
Raczej od 0 do 1 czai w ułamkach dziesiętnych. A wynik byłby dodatkowym mnożnikiem do wynagrodzenia.
(... Tak, czytałem "Paradyzję"....)
"Stiopa" napisał:
Proponuje wystawianie cenzurek w "czajach" dla uczczenia zasług zapewne Autora pomysłu ocen okresowych.Przypomina mi się fragment skeczu z nieodżałowanego wrocławskiego kabaretu radiowego „Studio 202”. Dialog parodiujący Sienkiewiczowską „Trylogię”, na temat Longinusa Podbipięty:
Skala ocen od 1 do 6 czaj.
- W dywizyi księcia Jeremiego Wiśniowieckiego wymyślono nawet jednostkę inteligencyi o nazwie 1 longin. I ów pan Longin miał właśnie jednego longina, podczas gdy jego inflancka kobyła miała ich dwa coma cztery.
- A nieprawda, nieprawda, bo trzy coma jeden! Wiem to sama najlepiej, gdyże we serialu „Ogniem i mieczem” sama grałam tę kobyłę.
ciekawa jestem co oznacza "rowadzenie spraw w jak najlepszych warunkach"? Czy chodzi o to, że w moim sądzie tynk odpada z sufitu na sali rozpraw, a w moim pokoju (w którym przecież też "rowadzę" sprawy chociażby na posiedzeniach niejawnych) jest 20-cm dziura w ścianie (jeszcze nie na wylot ale pewnie nadejdzie ten czas) ? Jeśli tak to jestem jak najbardziej za prowadzeniem spraw w jak najlepszych warunkach zgodnych z BHP..
To nie jest już nadzór tylko administracyjny. To jest sprzeczne z Konstytucją.
"adela" napisał:
To nie jest już nadzór tylko administracyjny. To jest sprzeczne z Konstytucją.
z czym?!
Od poniedziałku zaczynam pod kieunkiem potokolantki kurs szycia akt. Z tym bowiem mogę miec poważny problem,z tzw prac ręcznych ledwo wyciągałam tróję.
Chyba trafnie odgadliście autora tego chorego pomysłu. Zastanawiam się tylko dlaczego ten człowiek taką nienawiścią obdarza nasze środowisko, że aż przesłania mu jasnośc myślenia. A może ma tak "otwarty umysł", że mu mózg wycieka
"M.P." napisał:
Od poniedziałku zaczynam pod kieunkiem potokolantki kurs szycia akt. Z tym bowiem mogę miec poważny problem,z tzw prac ręcznych ledwo wyciągałam tróję.
Chyba trafnie odgadliście autora tego chorego pomysłu. Zastanawiam się tylko dlaczego ten człowiek taką nienawiścią obdarza nasze środowisko, że aż przesłania mu jasnośc myślenia. A może ma tak "otwarty umysł", że mu mózg wycieka
No to jak kolezanka ma problem z szyciem akt to niestety.. do zawodu wedlug nowych kryteriow sie nie nadaje. Lepiej od razu zrezygnowac niz ryzykowac ocene negatywna bo wstyd bedzie - co prawda sedzia madry ale szyc akt nie potrafi :D
Ale trzeba przyznac MS ze sie postarali bo pod spodem jest jakas pieczatka tlumacza przysieglego a to znaczy ze uzyli czegos wiecej niz googla
Swoja droga to nie wiem czy powinnismy sie denerwowac ze mamy ten formularz - marudzilismyze nie wiemy jak bedziemy oceniani bo w usp sa ogolniki. No to teraz juz wiemy... bardzo ciekawa jest np. wspolpraca z innymi organami i zdolnosci animacyjne :D
Zawsze w przerwach miedzy rozprawami albo nawet na rozprawie mozna zadeklamowac jakis wiersz, ewentualnie zaspiewac piosenke w ramach rozruszania stron.
To juz dawno przestalo byc smieszne... jest raczej groteskowe
"balladyna" napisał:
ciekawa jestem co oznacza "rowadzenie spraw w jak najlepszych warunkach"? Czy chodzi o to, że w moim sądzie tynk odpada z sufitu na sali rozpraw, a w moim pokoju (w którym przecież też "rowadzę" sprawy chociażby na posiedzeniach niejawnych) jest 20-cm dziura w ścianie (jeszcze nie na wylot ale pewnie nadejdzie ten czas) ? Jeśli tak to jestem jak najbardziej za prowadzeniem spraw w jak najlepszych warunkach zgodnych z BHP..
Warunki mają być przyjazne, ciepłe, nawet rodzinne. Kawa, herbata, ciasto.
"violan" napisał:
ciekawa jestem co oznacza "rowadzenie spraw w jak najlepszych warunkach"? Czy chodzi o to, że w moim sądzie tynk odpada z sufitu na sali rozpraw, a w moim pokoju (w którym przecież też "rowadzę" sprawy chociażby na posiedzeniach niejawnych) jest 20-cm dziura w ścianie (jeszcze nie na wylot ale pewnie nadejdzie ten czas) ? Jeśli tak to jestem jak najbardziej za prowadzeniem spraw w jak najlepszych warunkach zgodnych z BHP..
Warunki mają być przyjazne, ciepłe, nawet rodzinne. Kawa, herbata, ciasto.
jednym, czy raczej dwoma słowami mówiąc - PRZYJAZNY SĄD
"efa" napisał:
ciekawa jestem co oznacza "rowadzenie spraw w jak najlepszych warunkach"? Czy chodzi o to, że w moim sądzie tynk odpada z sufitu na sali rozpraw, a w moim pokoju (w którym przecież też "rowadzę" sprawy chociażby na posiedzeniach niejawnych) jest 20-cm dziura w ścianie (jeszcze nie na wylot ale pewnie nadejdzie ten czas) ? Jeśli tak to jestem jak najbardziej za prowadzeniem spraw w jak najlepszych warunkach zgodnych z BHP..
Warunki mają być przyjazne, ciepłe, nawet rodzinne. Kawa, herbata, ciasto.
jednym, czy raczej dwoma słowami mówiąc - PRZYJAZNY SĄD
sorki, może to przedwiosenne przesilenie, ale ten formularz w ogóle mnie nie śmieszy. Chciałam coś dowcipnego napisać - i kicha
PS. dreed bardzo słusznie zauważył, ze nawet w środku komuny nie mieli takich pomysłów wobec sędziów . W ogóle nie jest mi do śmiechu....
Paradoksalnie te groteskowe i żenujące kryteria pożal się Boże ocen, mogą sprawić, że żaden, nawet służbistycznie nastawiony wizytator nie będzie miał szans przeprowadzić sensownej oceny, bo żadnej z tych kategorii nie będzie w stanie ustalić i opisać, jeśli będzie chciał robić to na poważnie.
Mówiąc krótko sami się wykończą, tak jak przy trybie przyspieszonym, najpewniej przy protokołach elektronicznych.
Ale nie wiem, czy mam rację... nie wiem...
Ta ankieta jest tak żenująca, że brak mi słów.... ale ośmiesza pomysłodawców, więc może się powstrzymają .... masakra
Nadal nie macie projektu rozporządzenia? Wiem, że już jest napisane.
"AQUA" napisał:
Moje serdeczne gratulacje dla Twórców.
No bo to tacy "Twórcy" przez wielkie "TFU"!!
"amelius" napisał:
Paradoksalnie te groteskowe i żenujące kryteria pożal się Boże ocen, mogą sprawić, że żaden, nawet służbistycznie nastawiony wizytator nie będzie miał szans przeprowadzić sensownej oceny, bo żadnej z tych kategorii nie będzie w stanie ustalić i opisać, jeśli będzie chciał robić to na poważnie.
Mówiąc krótko sami się wykończą, tak jak przy trybie przyspieszonym, najpewniej przy protokołach elektronicznych.
Ale nie wiem, czy mam rację... nie wiem...
Może i umrze to, jak tryb przyspieszony, ale... Tryb przyspieszony nadal pozostaje w kpk, trwają próby jego reanimacji, został wpisany jako tryb obligatoryjny w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.
Raz wprowadzony wynalazek trudno później wyplenić. Jeśli wprowadzą oceny nawet z tak kuriozalnymi rozwiązaniami, to za kilka lat nikt nie będzie z nami rozmawiał, że należy je usunąć, dyskusja będzie prowadzona, w jaki sposób należy zmienić system ocen okresowych, by skuteczniej działała. Bo skoro już jest od kilku lat, to czas go udoskonalić
Dlatego bezwzględnie należy przeciwstawiać się wprowadzeniu ocen okresowych.
Dlatego też aktualni przedstawiciele sędziów powszechnych w KRS powinni odejść, nie przeciwstawili się bowiem wbrew opinii środowiska sędziów ocenom okresowym.
"amelius" napisał:
żaden, nawet służbistycznie nastawiony wizytator nie będzie miał szans przeprowadzić sensownej oceny, bo żadnej z tych kategorii nie będzie w stanie ustalić i opisać, jeśli będzie chciał robić to na poważnie.
chyba nie doceniamy inwencji niektórych wizytatorów? jak się chce zawsze można..zaszkodzić oczywiście.
[ Dodano: Pią Mar 05, 2010 12:00 pm ]
znowu edycja nie działa?
Proszę podlikujcie te formularze oceny sędziego, bo nie mogę znaleźć, a koledzy z sądu koniecznie chcą sobie jeszcze dziś poczytać
znajdziesz je zeskanowane na blogu jarocina
"kazanna" napisał:
znajdziesz je zeskanowane na blogu jarocina
dzięki
chyba się nadaję
-umysł mam otwarty bo mi dzisiaj śniegu napadało i z lekka zamroziło pomyślunek po lekturze propozycji ocen
- potrafię przystosować się do zmiejającej sytuacji bo jestem przecie produktem ewolucji [jak w roztopy zaczęło lecieć z sufitu to od razu nauczyłem się omijać cieknące miejsca]
- w trakcie narad świetnie dogaduję się sam ze sobą choć czasami mamy rozbieżne poglądy]
- za aplikacji nieźle szło mi szycie akt, potrafiłem za pierwszym razem przebić 199 kart by doszyć tą 200; by nie wyjść z wprawy przy koszulach odprułem guziki i przyszywam je na nowo używając dratwy;
- potrafię ożywić wydział; jak rano informuję, że będzie 10 wniosków o areszt to wszyscy pędzą do listy dyżurów;
-animator jaki animatorhttp://www.youtube.com/watch?v=qo1d6ttbAq8
http://praca.wp.pl/kat,18462,title,Animator-czasu-wolnego,wid,9555030,wiadomosc.html?ticaid=19c13
to ja się chyba zapiszę http://www.animationacademy.pl/praca.php
"Adek" napisał:
- w trakcie narad świetnie dogaduję się sam ze sobą choć czasami mamy rozbieżne poglądy]
To tak jak ja, aczkolwiek to, że Sąd co do zasady proceduje w składzie jednoosobowym chyba nie może mnie pozbawić prawa do złożenia votum separatum
[ Dodano: Pią Mar 05, 2010 9:11 pm ]
Jeżeli tzw. "nadzór administracyjny" będzie coraz bardziej zbliżał się do sfery stricte orzeczniczej np. powołujemy tylko tych biegłych co robią szybko opinie choćby nie byli zbyt lotni, a jak sędzia powoła innego, to powoduje zawinioną przewlekłość, to przestanie być śmieszne, zwłaszcza dla stron
Też chciałbym coś mądrego napisać w tym temacie, ale to co przychodzi mi do głowy, to chyba nie na daje się się do napisania na ogólnostępnym forum ...., a nic innego nie potrafię wymyśleć !!!
Pzdr., przyszły, a może już teraźniejszy urzędnik IV kategorii !!!
[ Dodano: Sob Mar 06, 2010 12:04 am ]
ps.
przepraszam za błąd w poprzednim poście "na daje", ale na szczęście dzięki ocenom okresowym będę mógł systemtaczynie podnosić kwalifikacje, korzystać z najwyższych standartów i uniknąć podobnych błędów, o jak dobrze ....
Tan formularz przwiózł z Francji Edward Zalewski. Jak wiadomo wczoraj przegrał wyścig o PG. Może trzeba byłoby mu odesłać?
KOP, ale jak sam napisałeś Andrzej Seremet także jest zwolennikiem ocen okresowych.
Poza tym Francja jest na tyle ciekawym krajem, że można z wojaży przywozić znacznie bardziej interesujące rzeczy. Wystarczy udać się do Galerii Lafayette...
Wczoraj w tvn24 była krótka wypowiedź Pana przyszłego PG. Powiedział mniej więcej tak, że niezależność prokuratorów nie oznacza niezawisłości. Ma rację....w sumie.
"amelius" napisał:
KOP, ale jak sam napisałeś Andrzej Seremet także jest zwolennikiem ocen okresowych.
Poza tym Francja jest na tyle ciekawym krajem, że można z wojaży przywozić znacznie bardziej interesujące rzeczy. Wystarczy udać się do Galerii Lafayette...
Ale zapewnia, że zna argumenty środowiska sędziów i prokuratorów i w dużej czesci je podziela. Ponadto twierdzi, że nie jest to najwazniejsza i najpilniejsza sprawa obecnie. Jest otwarty na rozmowy o kształcie ocen.
"KOP" napisał:
Jest otwarty na rozmowy o kształcie ocen.Ale same oceny uważa za akjomat?
Jak ściągamy z Francji to może i to www.pk.gov.pl/upload_doc/000001262.doc
Ich kpk nie przewiduje uchyłów do ponownego rozpoznania
a i uzasay są podobno baaardzo krótkie
[ Dodano: Sob Mar 06, 2010 5:04 pm ]
Coś się popatyczkowało z tym wysyłaniem a nie mogę zmodyfikować
zrobione mod.
"Adek" napisał:
Jak ściągamy z Francji to może i to www.pk.gov.pl/upload_doc/000001262.doc
Ich kpk nie przewiduje uchyłów do ponownego rozpoznania
a i uzasay są podobno baaardzo krótkie
[ Dodano: Sob Mar 06, 2010 5:04 pm ]
Coś się popatyczkowało z tym wysyłaniem a nie mogę zmodyfikować
zrobione mod.
No właśnie, dobrze Adek, że o tym przypomniałeś, bo my tak właśnie po polsku kopiujemy wzory z Zachodu - wybiórczo i tak, żeby było wygodnie określonym osobom. Ale jak to już było pisane w innym wątku, zasada, że wyroków nie uchyla się do ponownego rozpoznania w głowach się nie mieści, ale przyjdzie taki czas że się zmieści. Mimo wszystko w to wierzę.
"KOP" napisał:
KOP, ale jak sam napisałeś Andrzej Seremet także jest zwolennikiem ocen okresowych.
Poza tym Francja jest na tyle ciekawym krajem, że można z wojaży przywozić znacznie bardziej interesujące rzeczy. Wystarczy udać się do Galerii Lafayette...
Ale zapewnia, że zna argumenty środowiska sędziów i prokuratorów i w dużej czesci je podziela. Ponadto twierdzi, że nie jest to najwazniejsza i najpilniejsza sprawa obecnie. Jest otwarty na rozmowy o kształcie ocen.
formularz ocen przypomina mi skrzyżowanie opinii o praktykach sądowych i opinii o kandydacie na dawnego szczepowego, nie urażając, obecnego harcerstwa RP...
To ciekawe z tym kopiowaniem wzorów francuskich. Pamiętam czasy zarania III Rzeczypospolitej: szczycono się tym, że unia personalna ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego to właśnie pomysł i wzór z ojczyzny wolności i demokracji. Więc dlaczego teraz u nas od tego odchodzą?
Poniekad smutne było oglądanie w telewizji gdy Prezydent wręczał nominację nowemu Prokuratorowi Generalnemu. Tyle skądinąd pięknych i słusznych słów o potrzebie tworzenia prokuratury wolnej od politycznych nacisków; tyle że to w czasie, gdy pozostaje polityczna czapa nad sądami i widmo ocen okresowych...
No pasaran!
"censor" napisał:
To ciekawe z tym kopiowaniem wzorów francuskich. Pamiętam czasy zarania III Rzeczypospolitej: szczycono się tym, że unia personalna ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego to właśnie pomysł i wzór z ojczyzny wolności i demokracji. Więc dlaczego teraz u nas od tego odchodzą?
Poniekad smutne było oglądanie w telewizji gdy Prezydent wręczał nominację nowemu Prokuratorowi Generalnemu. Tyle skądinąd pięknych i słusznych słów o potrzebie tworzenia prokuratury wolnej od politycznych nacisków; tyle że to w czasie, gdy pozostaje polityczna czapa nad sądami i widmo ocen okresowych...
No pasaran!
Cesorze, problem chyba polega na tym, że ONI nie widzą tego w taki sposób jak my, bądź dostrzec nie chcą, bo dla NICH nie ma politycznej czapy nad sądami, bo w końcu sędziemu nie można wydać polecenia wydania określonej treści wyroku, a w ocenach okresowych widzą samo dobro, a nie zagrożenie. Jesteśmy, niestety, dość osamotnieni.
"amelius" napisał:
To ciekawe z tym kopiowaniem wzorów francuskich. Pamiętam czasy zarania III Rzeczypospolitej: szczycono się tym, że unia personalna ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego to właśnie pomysł i wzór z ojczyzny wolności i demokracji. Więc dlaczego teraz u nas od tego odchodzą?
Poniekad smutne było oglądanie w telewizji gdy Prezydent wręczał nominację nowemu Prokuratorowi Generalnemu. Tyle skądinąd pięknych i słusznych słów o potrzebie tworzenia prokuratury wolnej od politycznych nacisków; tyle że to w czasie, gdy pozostaje polityczna czapa nad sądami i widmo ocen okresowych...
No pasaran!
Cesorze, problem chyba polega na tym, że ONI nie widzą tego w taki sposób jak my, bądź dostrzec nie chcą, bo dla NICH nie ma politycznej czapy nad sądami, bo w końcu sędziemu nie można wydać polecenia wydania określonej treści wyroku, a w ocenach okresowych widzą samo dobro, a nie zagrożenie. Jesteśmy, niestety, dość osamotnieni.
http://wyborcza.pl/1,76842,6132680,Sarkozy_reformuje_wymiar_sprawiedliwosci.html
http://poland.indymedia.org/en/2008/10/39034.shtml
Wklejeam tutaj, ponieważ pasuje.
"AQUA" napisał:
KOP-ie, cytuję tutaj Twój post z forum prokuratorów- mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ??? :
Jak już wspominałem w dniu dzisiejszym odbyło się posiedzenie Zespołu, którego zadaniem jest przygotowanie projektu rozporządzenia w/s ocen okresowych. Sukcesywnie będę uzupełniał informacje o pracach. Wkleję również ostatnią wersję rozporządzenia z dnia 9 marca 2010 r.
To naprawdę jest niezły kosmos. Mają być oceny cząstkowe, które będą średnią z ocen podczątkowych, a z cząstkowych będzie wystawiona ocena okresowa. Wszystko na francuskich formularzach przetłumaczonych na polski. Najciekawiej prezentuje się chyba ocena z kultury. Ciekawe, czy za niegrzeczne zachowanie będzie można nie przejść do następnej klasy Chichot Chichot Chichot
Do pomieszczenia wchodziłem z zamiarem złożenia wniosku o wstrzymanie prac, tak aby mógł w nich uczestniczyć Andrzej Seremet lub jego przedstawiciel. Jakież było moje zdziwienie, gdy w gabinecie zastałem elekta wraz z Edwardem Zalewskim. Pozostali członkowie Zespołu bez zmian - Beata Mik, Wincenty Grzeszczyk, Zdzisław Brodzisz i Elżbieta Golik.
Prokuratorzy w zespole rozmawiają na temat projektu ocen okresowych, a Pan Minister Sprawiedliwości z sędziami nie spotyka się i żadnego zespołu nie powołuje????
Ani w sprawie projektowanych ocen okresowych, ani w sprawie podwyższenia mnożników ???
Zadziwiające...
A nasze rozmowy w sprawie usp utknęły. Ostatnia była 19 lutego z obietnicą, że kolejna w marcu. Jest juz prawie połowa miesiąca, a tu ani widu, ani słychu.
Czas goni, szanowni Państwo.
czas wyjść na ulicę , jak we Francji! u nich jest to skuteczne już od 1789r.! i politycy muszą się z tym liczyć! tam sędziom jakoś etos w tym nie przeszkadza a u nas mimo, że jestesmy bantustanem w zakresie obyczajów politycznych i traktowania III władzy , to mamy jakieś obiekcje co do form protestu
"Michał 007" napisał:
czas wyjść na ulicę , jak we Francji! u nich jest to skuteczne już od 1789r.! i politycy muszą się z tym liczyć! tam sędziom jakoś etos w tym nie przeszkadza a u nas mimo, że jestesmy bantustanem w zakresie obyczajów politycznych i traktowania III władzy , to mamy jakieś obiekcje co do form protestu
Własnie ! Francuscy koledzy wskazują nam nową jak dla nas formę protestu.
Jak widać te francuskie formularze sie nie sprawdziły ! ??: ??:
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.