[center]Uchwała Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" z dnia 7 marca 2010 r.[/center]


Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia" zwraca się do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o przyspieszenie prac nad projektem nowelizacji ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym.

Art. 194 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej przewiduje, że Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Obowiązujące przepisy przyznają uprawnienie do zgłaszania kandydatów na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego wyłącznie ugrupowaniom politycznym. Niestety, zbyt często doświadczenie pokazuje, iż partie polityczne zgłaszają osoby, których kwalifikacje merytoryczne, jak i postawa moralna budzą poważne wątpliwości.

Trybunał Konstytucyjny jest organem władzy sądowniczej, której nieodłącznym atrybutem jest niezawisłość i niezależność. W interesie państwa prawa jest wybór takich sędziów, którzy reprezentują wysokie standardy profesjonalne, duże doświadczenie, cieszą się autorytetem, tak aby w decyzjach kierowali się wyłącznie literą prawa i sumieniem.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia" apeluje o niezwłoczne dokonanie takich zmian w prawie, aby zagwarantować wybór sędziów spełniających te wymagania.

aż prosiło sie o zwrócenie sie do Sejmowej KSiPC o podjęcie dezyderatu w sprawie wynagrodzeń sedziowskich tj, że rząd nie realizuje obietnicy kompleksowego uregulowania wynagrodzen sędziwoskich do czego był zobowiązny dezyderatem nr 2 z 23.7.2008 tej komisji w sprawie wynagrodzeń sedziowskich i do czego zobowiązał sie w swojej odpowiiedzi na niego z 17.9.2008 , przyjętej przez komisję .
Zamknięcie sprawy (przyjęcie stnowiska rządu) dotyczyło tylko tego dezyderatu nr 2 , natomiast skoro sprawa nadal nie jest załatwona - brak i kompleksowej regulacji wynagrodzeń (choćby krocząco- stopniowo) a nawet prac do tego zmierzających - KSiPC władna jest podjąc nowy dezyderat , który faktycznie będzie jakimś straszakiem dla ekipy jasnie panującej Tusk &sp-ka.

"bruno" napisał:

aż prosiło sie o zwrócenie sie do Sejmowej KSiPC o podjęcie dezyderatu w sprawie wynagrodzeń sedziowskich tj, że rząd nie realizuje obietnicy kompleksowego uregulowania wynagrodzen sędziwoskich do czego był zobowiązny dezyderatem nr 2 z 23.7.2008 tej komisji w sprawie wynagrodzeń sedziowskich i do czego zobowiązał sie w swojej odpowiiedzi na niego z 17.9.2008 , przyjętej przez komisję .
Zamknięcie sprawy (przyjęcie stnowiska rządu) dotyczyło tylko tego dezyderatu nr 2 , natomiast skoro sprawa nadal nie jest załatwona - brak i kompleksowej regulacji wynagrodzeń (choćby krocząco- stopniowo) a nawet prac do tego zmierzających - KSiPC władna jest podjąc nowy dezyderat , który faktycznie będzie jakimś straszakiem dla ekipy jasnie panującej Tusk &sp-ka.

To temat dla kolejnej? uchwały? Zarządu-przecież miało być spotkanie z min.K?Wszak jest "z rządu?"tak?Chyba , że chce robić "za bufor" ...Obiecano też wtedy-dyskutować o u.s.p - efekty mamy-skandal wymagający listu otwartego...uważam, że nie wolno tracić z pola widzenia tego, co zapisano i co obiecano...Zarząd Stowarzyszenie jest obecnie chyba na tyle samoświadomy, że granice dopuszczalnych ustępstw, są dobrze mu wiadome...w co nie wątpię.

"bruno" napisał:

aż prosiło sie o zwrócenie sie do Sejmowej KSiPC o podjęcie dezyderatu w sprawie wynagrodzeń sedziowskich tj, że rząd nie realizuje obietnicy kompleksowego uregulowania wynagrodzen sędziwoskich do czego był zobowiązny dezyderatem nr 2 z 23.7.2008 tej komisji w sprawie wynagrodzeń sedziowskich i do czego zobowiązał sie w swojej odpowiiedzi na niego z 17.9.2008 , przyjętej przez komisję .
Zamknięcie sprawy (przyjęcie stnowiska rządu) dotyczyło tylko tego dezyderatu nr 2 , natomiast skoro sprawa nadal nie jest załatwona - brak i kompleksowej regulacji wynagrodzeń (choćby krocząco- stopniowo) a nawet prac do tego zmierzających - KSiPC władna jest podjąc nowy dezyderat , który faktycznie będzie jakimś straszakiem dla ekipy jasnie panującej Tusk &sp-ka.

dżizys, przecież nie samym chlebem żyje człowiek, aż tak jesteście głodni, że w każdym temacie o jednym tylko??

ale tam zaraz nie samym chlebem
tylko nadzór i nadzór, a pieniądze też ważne a temat umyka

"iga" napisał:

aż prosiło sie o zwrócenie sie do Sejmowej KSiPC o podjęcie dezyderatu w sprawie wynagrodzeń sedziowskich tj, że rząd nie realizuje obietnicy kompleksowego uregulowania wynagrodzen sędziwoskich do czego był zobowiązny dezyderatem nr 2 z 23.7.2008 tej komisji w sprawie wynagrodzeń sedziowskich i do czego zobowiązał sie w swojej odpowiiedzi na niego z 17.9.2008 , przyjętej przez komisję .
Zamknięcie sprawy (przyjęcie stnowiska rządu) dotyczyło tylko tego dezyderatu nr 2 , natomiast skoro sprawa nadal nie jest załatwona - brak i kompleksowej regulacji wynagrodzeń (choćby krocząco- stopniowo) a nawet prac do tego zmierzających - KSiPC władna jest podjąc nowy dezyderat , który faktycznie będzie jakimś straszakiem dla ekipy jasnie panującej Tusk &sp-ka.

dżizys, przecież nie samym chlebem żyje człowiek, aż tak jesteście głodni, że w każdym temacie o jednym tylko??
bardziej chlebem jak ideologią ...- przynajmniej w zakresie sadownictwa

sadownictwo - czyżby alternatywa <niedowiarek>

"markosciel" napisał:

sadownictwo - czyżby alternatywa <niedowiarek>

każdy wyczyta to ch chce , a innymi słowy - bliższe nam nasze wynagrodzenia niż skład TK i tyle !

"bruno" napisał:

aż prosiło sie o zwrócenie sie do Sejmowej KSiPC o podjęcie dezyderatu w sprawie wynagrodzeń sedziowskich tj, że rząd nie realizuje obietnicy kompleksowego uregulowania wynagrodzen sędziwoskich do czego był zobowiązny dezyderatem nr 2 z 23.7.2008 tej komisji w sprawie wynagrodzeń sedziowskich i do czego zobowiązał sie w swojej odpowiiedzi na niego z 17.9.2008 , przyjętej przez komisję .
Zamknięcie sprawy (przyjęcie stnowiska rządu) dotyczyło tylko tego dezyderatu nr 2 , natomiast skoro sprawa nadal nie jest załatwona - brak i kompleksowej regulacji wynagrodzeń (choćby krocząco- stopniowo) a nawet prac do tego zmierzających - KSiPC władna jest podjąc nowy dezyderat , który faktycznie będzie jakimś straszakiem dla ekipy jasnie panującej Tusk &sp-ka.

dżizys, przecież nie samym chlebem żyje człowiek, aż tak jesteście głodni, że w każdym temacie o jednym tylko??
bardziej chlebem jak ideologią ...- przynajmniej w zakresie sadownictwa


ja pamiętam takie hasło z transparentów czerwca 1956 r. "wolności i chleba".uważam, że nie sposób jednego od drugiego oddzielać.

ziggy masz niezła pamięć!!!

Sorry Panowie ale zgadzam si z Igą, że lekko przesadzacie. Kwestie wynagrodzenia są ważne ale są rzeczy równie ważne, a może dla niektórych ważniejsze. Forum jest na tyle pojemne, że nie ma potrzeby we wszystkich jego wątkach pisać o jednym.

"ropuch" napisał:

Sorry Panowie ale zgadzam si z Igą, że lekko przesadzacie. Kwestie wynagrodzenia są ważne ale są rzeczy równie ważne, a może dla niektórych ważniejsze. Forum jest na tyle pojemne, że nie ma potrzeby we wszystkich jego wątkach pisać o jednym.

decyzje podejmuje moderator ...

"bruno" napisał:

sadownictwo - czyżby alternatywa <niedowiarek>

każdy wyczyta to ch chce , a innymi słowy - bliższe nam nasze wynagrodzenia niż skład TK i tyle !

To mój post ptrzeba chyba przerzucić do wątku "Czy myślisz o odejściu z zawodu"

A tak poważnie to tylko żartowałem - jak by ktoś nie wiedział i mnie nie znał <apa>

"bruno" napisał:

sadownictwo - czyżby alternatywa <niedowiarek>

każdy wyczyta to ch chce , a innymi słowy - bliższe nam nasze wynagrodzenia niż skład TK i tyle !

Tak myślisz? Zatem powinno Cię to zaintesować - rozstrzygnięcie TK, co do składu KRS:

http://e-prawnik.pl/wiadomosci/orzecznictwo/trybunal-konstytucyjny/wybor-do-krajowej-rady-sadownictwa-a-funkcje-w-sadzie.html


uważam, że gdyby nie to orzeczenie TK, tj. gdyby w skład KRS nie wchodzili prezesi podlegli Ministrowi MS - to Twoje/nasze zarobki też byłyby inne, w każdym razie byłaby na to większa szansa.

a tu jeszcze kilka kuriozalnych komentarzy pt. "Sędziowe bronią niezawisłości" podczas gdy ta nowelizacja, którą TK uwalił w imię "równości prawa prezesów do wyboru do KRS" akurat wzmacniała niezależność KRS od władzy wykonawczej poprzez wprowadzenie zakazu łączenia funkcji przesa sądu z członkostwem w KRS

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/sedziowie;bronia;niezawislosci,169,0,240297.html

"iga" napisał:

sadownictwo - czyżby alternatywa <niedowiarek>

każdy wyczyta to ch chce , a innymi słowy - bliższe nam nasze wynagrodzenia niż skład TK i tyle !

Tak myślisz? Zatem powinno Cię to zaintesować - rozstrzygnięcie TK, co do składu KRS:

http://e-prawnik.pl/wiadomosci/orzecznictwo/trybunal-konstytucyjny/wybor-do-krajowej-rady-sadownictwa-a-funkcje-w-sadzie.html


uważam, że gdyby nie to orzeczenie TK, tj. gdyby w skład KRS nie wchodzili prezesi podlegli Ministrowi MS - to Twoje/nasze zarobki też byłyby inne, w każdym razie byłaby na to większa szansa.
Po pierwsze - ja uważam , że porządki zacznijmy od naszego podwórka (bo tu ugór i bałagan) a nie za TK,
Po drugie - niech w TK będą sami profesorowie i superspece - to orzeczenia o zgodności konstytucją zawsze mają kryteriu i walor niemal boski , niezmierzalny i
a po trzecie - chyba najistotniejsze - Twój tok rozumowaniawskazuje ,z ę przez powodływane przez Ciebie orzeczenie TK jest taki właśnie skład KRS i dlatego takie nasze wynagrodzenia - moje zdanie jest inne - na KRS po prostu w naszych realiach nie ma co liczyć i widac nie będzie co liczyć , bo to ciało zblizone do fasady (jest ) tak jak zapis w Konstytucji o naszych wynagrodzeniach.
Ja po prostu nie ukrywam tego , ze pracując w tej brańzy lat troche pozbyłem sie idei i w jakąkolwiek sensowna reforme sądownictwa nie wierze ( m.in. bo zalezy na niej tylko sedziom) , a najistotniejsze dla mnie zatem sa wynagrodzenia a nie idee i tyle.I wydaje mi się ,z e to zdanie większości (mamy rodziny , dzieci itd).
Stąd moje uwagi o konieczności wystąpienia o dezyderat w sprawie naszych wynagrodzen i przekonasz się ,że jezeli mnożniki będa większe to własnie tą drogą , a nie przez rozmowy z Panem MS (a niedługo prezydentem Łodzi )

"bruno" napisał:

a po trzecie - chyba najistotniejsze - Twój tok rozumowaniawskazuje ,z ę przez powodływane przez Ciebie orzeczenie TK jest taki właśnie skład KRS i dlatego takie nasze wynagrodzenia - moje zdanie jest inne - na KRS po prostu w naszych realiach nie ma co liczyć i widac nie będzie co liczyć , bo to ciało zblizone do fasady (jest ) tak jak zapis w Konstytucji o naszych wynagrodzeniach.
Ja po prostu nie ukrywam tego , ze pracując w tej brańzy lat troche pozbyłem sie idei i w jakąkolwiek sensowna reforme sądownictwa nie wierze ( m.in. bo zalezy na niej tylko sedziom) , a najistotniejsze dla mnie zatem sa wynagrodzenia a nie idee i tyle.I wydaje mi się ,z e to zdanie większości (mamy rodziny , dzieci itd).
Stąd moje uwagi o konieczności wystąpienia o dezyderat w sprawie naszych wynagrodzen i przekonasz się ,że jezeli mnożniki będa większe to własnie tą drogą , a nie przez rozmowy z Panem MS (a niedługo prezydentem Łodzi )

Wystąpić o dezyderat oczywiście można i IS zapewne to zrobi, jednak nie wierzę by samo wystąpienie IS coś dało - tak się składa, że ja też pozbyłam się złudzeń.

Poza tym mnie nie interesuje tylko kasa, tu jest jeszcze jedna rzecz równie dla środowiska istotna:

W uzasadnieniu prezydenckiej nowelizacji napisano, że łączenie funkcji prezesa i wiceprezesa sądu z zasiadaniem w KRS grozi konfliktem interesów. Na przykład sędzia jako prezes rekomenduje powołanie kogoś na funkcję sędziego, a potem jeszcze raz popiera tę kandydaturę jako członek KRS (KRS składa prezydentowi wnioski o nominacje sędziowskie).

No ... to moze założyc oddzielny watek absurdy , niesprawiedliwości i inne durnoctwa w praworządnym polskim systemie wymiaru sprawiedliwości ....

o tym właśnie jest ten wątek, ryba psuje się od głowy

cała treść orzeczenia TK:
http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm
sygn K 25/07 (nie zawsze wyszuka po sygnaturze) orzecznie z 18. 07.2007r

bardzo intersujące zdanie odrębne

ryba jest zepsuta , jedyne co mozna zrobic to sprawic dobrą nową

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.