Forum sędziów
Uchwała Przedstawicieli Zgromadzeń Ogólnych Sędziów Okręgów w dniu 15 marca 2010 r.
http://www.krs.pl/main2.php?mnu=2&node=oper&view=2167
"AQUA" napisał:
Uchwała Przedstawicieli Zgromadzeń Ogólnych Sędziów Okręgów w dniu 15 marca 2010 r.Jakieś not found wyskakuje.
http://www.krs.pl/main2.php?mnu=2&node=oper&view=2167
http://www.krs.pl/admin/files/101029.pdf
Tym razem uchwała wchodzi.
(ależ w niej błędów )
"AQUA" napisał:
http://www.krs.pl/admin/files/101029.pdfTo jakiś "LIST OTWARTY BIS"? Można by zażartować, że copyright by forum , ale w sumie im więcej podobnycn stanowisk tym lepiej. Z tym że odnośnie do ocen okresowych, które są największym niebezpieczeństwem nowelizacji pusp, ani mru mru...
"AQUA" napisał:
http://www.krs.pl/admin/files/101029.pdf
Tym razem uchwała wchodzi.
(ależ w niej błędów )
"oczyniono dopiero pierwszy krok w porządanym przez środowisko kierunku"
I to ortograficznych
"censor" napisał:
http://www.krs.pl/admin/files/101029.pdfTo jakiś "LIST OTWARTY BIS"? Można by zażartować, że copyright by forum , ale w sumie im więcej podobnycn stanowisk tym lepiej. Z tym że odnośnie do ocen okresowych, które są największym niebezpieczeństwem nowelizacji pusp, ani mru mru...
Jeżeli nie ma tam słowa o sprzeciwie wobec ocen okrresowych,bo nie otwiera mi się jej tekst, to jest to jedna z obrzydliwszych rzeczy, która się stała owego 15.03.10.,o ile ktokolwiek złożył do komisji wniosków, wnioski odnośnie tej uchwały w zakresie ocen.A zreszta, jeśli go nie złozono- to nie ma o co się wściekać- to nasz grzech zaniechania.Treść jej projektu odczytał następnie podniesioonym głosem,najzzzznakomitszy człolnek KRS...Nie było rzutnika tak jak podczas obrad "Iustitii", i... w tym gwarze poszło...w natłokyu słów i emocji....Kto był w komisji wniosków?Zgaduj zgadula.Jestem wściekły na siebie, że nie zwrócono na to uwagi, że nikt z nas nie zwrócił...że nie ma słowa o ocenach..., że nie złozono do Komisji wniosków takiego wniosku, że zajęto się tylko wyborami...To wynik naszego nieprzygotowania do "reszty".obrad.Tam -pomyślano o wszystkim., bądź, co inne...Cóż, nauka kosztuje.Gorzej jeżeli nadal nie wyciągniemy wniosków.Nie może już więcej mieć miesca taki sposób działania na zgromadzeniu delegatów.Było na trzy.teraz daję nam dwa.
Już jest OK, uff.
"jarocin" napisał:
Już jest OK, uff.
co tekst? a kto składał do Komisji wniosków wnioski , co do treści uchwały, czy ktokolwiek się tym zainteresował/ jeśli złozono taki wniosek , to dlaczego nie znalazła się tam kwestia ocen?
"Volver" napisał:
najzzzznakomitszy człolnek KRS
Kto był w komisji wniosków?Zgaduj zgadula
No właśnie, kto to taki? Jeden i drugi(drudzy)?
A może "dwa w jednym"?
"Volver" napisał:
Już jest OK, uff.
co tekst? a kto składał do Komisji wniosków wnioski , co do treści uchwały, czy ktokolwiek się tym zainteresował/ jeśli złozono taki wniosek , to dlaczego nie znalazła się tam kwestia ocen?
Jest OK tzn. nie ma ort-ów.
Brak stanowiska co do ocen niestety już pozostanie ...
"jarocin" napisał:
Jest OK tzn. nie ma ort-ówA właśnie że są "orty".
Jest: ustawy Prawo o Ustroju Sądów Powszechnych
Ma być: ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych
A co do "orządanego" kierunku zmian... Było i się samo nie odstanie, zapadło w pamięci.
Warto też, aby pozostało w pamięci, że te błędy zostały poprawione na wniosek rzecznika Iustitii, bo podobno nie w tonie było przyznawać się do bycia członkiem Stowarzyszenia.
Poza tym tak analizując treść tej uchwały, to zauważam, że całkowite wstrzymanie prac nad usp jest jedynie konserwowaniem status quo. Betonowaniem go. Należy wstrzymać prace nad ocenami, ale czy nad resztą? Zmiany w samorządzie oraz w delegacjach pionowych powinny wejść natychmiast.
"censor" napisał:
Jest OK tzn. nie ma ort-ówA właśnie że są "orty".
Jest: ustawy Prawo o Ustroju Sądów Powszechnych
Ma być: ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych
A co do "orządanego" kierunku zmian... Było i się samo nie odstanie, zapadło w pamięci.
Wy to się nie znacie
a to takie oczywiste
To przecież bardzo subtelny skrót myślowy!
Chodzi ni mniej ni więcej o kierunek zmian przez rząd pożądany
a może chodzi o porządny (wreszcie) kierunek tych zmian
"adela" napisał:
Poza tym tak analizując treść tej uchwały, to zauważam, że całkowite wstrzymanie prac nad usp jest jedynie konserwowaniem status quo. Betonowaniem go. Należy wstrzymać prace nad ocenami, ale czy nad resztą? Zmiany w samorządzie oraz w delegacjach pionowych powinny wejść natychmiast.
Popieram!! Podczas zbierania podpisów pod listem otwartym spotkaliśmy się z sytuacją odmowy poparcia dla akcji właśnie z tego powodu, że oceny traktowano jako cenę, którą trzeba zapłacić za wprowadzenie w życie pożądanych i oczekiwanych zmian ustrojowych.
Dlatego też w razie wstrzymanie dalszych prac nad krytykowanym projektem, o ile do tego dojdzie, nie powinniśmy ustawać w działaniach zmiarzających do zreformowania sądownictwa ... bo będziemy odpowiedzialni za - jak lapidarnie opisała to adela - betonowanie status quo.
Dlatego też zrodziła się koncepcja małej nowelizacji usp, zakładająca ograniczenie procedowanego projektu ustawy nowelizującej usp do zmian nie budzących większych kontrowersji takich właśnie jak m.in. likwidacja delegacji pionowych i wzmocnienie samorządu sędziowskiego.
"kzawislak" napisał:
Podczas zbierania podpisów pod listem otwartym spotkaliśmy się z sytuacją odmowy poparcia dla akcji właśnie z tego powodu, że oceny traktowano jako cenę, którą trzeba zapłacić za wprowadzenie w życie pożądanych i oczekiwanych zmian ustrojowych.A po co samorząd wiecznie ocenianym urzędnikom? To nie ma sensu, to jakaś aberracja byłaby; samorządnością cieszą się zawody zaufania publicznego a nie wiecznie oceniane przez władzę wykonawczą „urzędniczyny”. No bo po co nam samorząd, gdy będą oceny? Samorząd jest w tle; to jest - parafrazując klasyka – „nadbudowa”, a nie „baza”; najważniejsze są warunki do codziennego wykonywania zawodu, wolność od wszelkich zagrożeń dla niezawisłości.
Natomiast postawa, o które pisze Kzawislak, z którą się spotykała zbierając podpisy, będzie nam prawdopodobnie „wciskana” przez NICH: będą nam opowiadać, jaką to wspaniałą ustawę mamy; tyle że będziemy oceniani jak na asesurze, a prezes (i tu naprawdę jest już wszystko jedno, czy mianowany przez ministra, czy wybrany przez sędziów) będzie badał „jednolitość orzecznictwa” (tak m.in. jest w projekcie), będzie takim wewnątrzsądowym policjantem. To ja kicham na prawo wyboru takiego prezesa-policjanta. Niech sobie minister mianuje prezesa któremu wara od oceniania orzecznictwa, a nie zagląda mi w gary pod tytułem orzecznictwo.
Censorze, zgadzam się z Tobą.
Niestety, są rzeczy ważne i ważniejsze i odnoszę wrażenie, że nie wszyscy to rozumiemy.
Wobec szeregu uwag do uchwały ośmielam się przypomnieć uczestnikom, a poinformować osoby, które nie uczestniczyły w zgromadzeniu, że:
1. jedynym komputerem dostępnym dla komisji uchwał i wniosków oraz komisji skrutacyjnej, był laptop protokolanta zgromadzenia, któremu JS i przewodniczący Kom.Skrutacyjnej dyktowali protokolantowi tekst klęcząc, stojąc i wyginając ciało i to w czasie toczących się obrad; trudno zatem o precyzję
2.obie Komisje nie miały żadnego pomieszczenia, w którym można byłoby pracować i z tego co mi wiadomo, komisja uchwałę pisała ręcznie na kolanie w holu
3. organizacja samego zgromadzenia, ciasnota w holu, brak podstawowej obsługi to watpliwa zasługa Min. Spraw. a nie KRS
4. poczytuję za nieszczęście zapis ustawowy o prowadzeniu obrad przez sędziego nestora, który wprowadzał wiele zamieszania
brak regulaminu -nie zostal nam wcześniej doręczony , nieco odległy i przydługawy sposób porowadzenia zebrania ( ach !jakże brakowalo kolegi przewodniczącego z wrocławia) i ogólne zamieszanie....
uczymy się na błędach...albo pierwsze koty za płoty
Beto! szkoda że się nie poznałyśmy....
"ruda" napisał:
brak regulaminu -nie zostal nam wcześniej doręczony , nieco odległy i przydługawy sposób porowadzenia zebrania ( ach !jakże brakowalo kolegi przewodniczącego z wrocławia) i ogólne zamieszanie....
uczymy się na błędach...albo pierwsze koty za płoty
Beto! szkoda że się nie poznałyśmy....
Ruda !
dokładnie to samo mówiliśmy w rzędzie gdzie ja siedziałam !
Czemu, ach czemu, nie ma kolegi z Wrocławia ....
a skoro jesteśmy w offtopie dot. przebiegu obrad to nasuwa mi się taka myśl, że tam bardzo dobrze było widać skostniałość naszego sądownictwa.
Z Całym szacunkiem do p. sędziego, który prowadził zebranie, ale gdzie do prowadzenia obrad bierze się kogoś kierując się tylko tym, że jest najstarszy spośród zgromadzonych ? !!!
A może by tak patrzeć na coś takiego jak predyspozycje ?
I w jakiej jeszcze instytucji nie zatrudnia się profesjonalnego protokolanta, tylko zagania do protokołu najmłodszego z uczestników?
Na miejscu tego chłopaka chyba bym odmówiła.
Nie po to został wybrany przez swoje Zgromadzenie, żeby siedzieć nad protokołem, co de facto uniemożliwia pełny udział w zebraniu !
[ Dodano: Pią Mar 19, 2010 9:50 am ]
gdzie jest edycja ?
Też wcześniej poszukiwałem regulaminu, myślałem o wystąpieniu do KRS, ale... zanim by odpowiedzieli, to byłoby po wyborach.
Art. 8.
6. Zebraniu przedstawicieli przewodniczy najstarszy wiekiem sędzia. Zebrania obradują zgodnie z uchwalanymi przez nie regulaminami.
W tym zakresie możemy jedynie dążyć do zmiany w regulaminie, iż zebranie wybiera ze swojego grona zastępcę przewodniczącego, jeżeli jest to uzasadnione przewidzianym czasem trwania zebrania. Ustawy nie zmienimy.
"ruda" napisał:
Beto! szkoda że się nie poznałyśmy....
Także żałuję , choć wydaje mi się, że zamieniłysmy kilka słów, ale oczywiście nie jestem pewna.... Zagadnęłam jedną z koleżanek rozpoznając ją jako osobe znaną mi z Zegrza..
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.