Forum sędziów
KRO Art. 162. § 1. Sąd opiekuńczy przyzna opiekunowi za sprawowanie opieki na jego żądanie stosowne wynagrodzenie okresowe albo wynagrodzenie jednorazowe w dniu ustania opieki lub zwolnienia go od niej.
§ 2. Wynagrodzenia nie przyznaje się, jeżeli nakład pracy opiekuna jest nieznaczny lub gdy sprawowanie opieki jest związane z pełnieniem funkcji rodziny zastępczej albo czyni zadość zasadom współżycia społecznego.
Sprawy te zaczynają wpywać w dużych ilościach. Spotkałem się z różnymi koncepcjami stosowania tego nowego przepisu, a ściślej kiedy powinno się odmówić przyznania wynagrodzenia. Niektórzy uważają, że wynagrodzenie powinno być przyznawane osobom obcym a członkom rodziny już nie. Taka koncepcja wynika z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej kro, mówiacej o zachęcaniu osób obcych do podejmowania się opieki. W takiej sytuacji sprawowanie opieki ma czynić zadość zasadom współżycia społecznego. A co kiedy ubezwłasnowolniony umieszczony został w placówce typu DPS, kontakt z opiekunem jest sporadyczny a i majątku brak? Jak tu oceniacie nakład pracy opiekuna? Ciekawy jestem jaka u Was przyjęła się linia orzecznicza.
jeszcze się nie przyjęła. Sprawy nie napływają masowo (a kysz !! ) ale w takim przypadku odmówiłabym, wynagrodzenia. Gdyby to miał być automat( obcym tak, rodzinie - nie ) to by to wynikało wprost z przepisu. A mam taka opiekunkę - siostrzenice ubezwłasnowolnionej, której od kilku lat sukcesywnie zwracam wydatki ( wniosek mniej więcej co kwartał ) .
już kilka takich spraw poszło. byli to pracownicy DPS dla mieszkańców DPSu. wypytałam, więc ile czasu prywatnego poświęcają dla mieszkańca w miesiącu, co dokładnie robią i przyznałam zgodnie z ich wnioskiem po 50 zł. (pamiętajcie, że od tego nie płacą podatku dochodowego). zasady współżycia społecznego każdy musi sam ocenić, bo czasami obcy mieszka z podopiecznym w jego domu, a czasami rodzina jest, ale i dużo pracy jest, bo podopieczny wymagający!
bardziej mnie interesuje, czy robiliście to w Op, czy Ns, z zażaleniem, czy z apelacją
w Ns i apelacja... nawet przeszło przez SO.
Ns i zdecydowanie zażalenie. Zdaje się, że jest jakieś starsze orzeczenie SN w tej dokładnie sprawie.
ha, ha - a mi wizytator zaleciła w Op i zażalenie
"Mikasaty" napisał:
ha, ha - a mi wizytator zaleciła w Op i zażalenie
To słowo "zdecydowanie" oraz stanowisko SN odnosiło się tylko do kwestii zażalenia.
Co do rodzaju repertorium to wiadomo, że ze sprawy w Op nie ma numerka.
Dodam jeszcze, że mieliśmy już taka sprawę w odwoławczym. Sprawa wróciła bez uwag co do rodzaju środka zaskarżenia i repertorium do którego została wpisana.
Moim zdaniem sprawa NS nie może zakończyć się orzeczeniem merytorycznym, na które przysługuje zażalenie. Jeżeli Ns to apelacja, jeżeli ma być zażalenie - to Op i bez nowedo numerka.
"monikissima" napisał:
Moim zdaniem sprawa NS nie może zakończyć się orzeczeniem merytorycznym, na które przysługuje zażalenie
Trochę to faktycznie nietypowo wygląda, ale dlaczego nie można? W końcu to tylko repertorium. Natomiast zgoda moni, że Op tu bardziej pasuje, tylko, że nie ja dekretuję sprawy po wpłynięciu.
"K.Ierownik" napisał:
Trochę to faktycznie nietypowo wygląda, ale dlaczego nie można? W końcu to tylko repertorium. Natomiast zgoda moni, że Op tu bardziej pasuje, tylko, że nie ja dekretuję sprawy po wpłynięciu.
Regulamin chyba wskazuje, co wpisujemy w Ns, a KPC wskazuje, jakie przysługują środki zaskarżenia na merytoryczne orzeczenia kończące nieproces
Nie Ty dekretujesz, ale Ty pouczasz o środku zaskarżenia
Choć nie lubię się z Tobą nie zgadzać <rzytul>
Zgadzam sie z Monikissimą i Kazanną, czyli w rep. "Ns" i apelacja.
zwłaszcza że może się zdarzyć sprawa o wynagrodzenie dla kuratora, w której nie prowadzimy żadnego postępowania wykonawczego ( niedawno miałam jedną z ostatnich takich spraw w wydziale rodzinnym, nareszcie zmieniono kpc )
No i wpłynęło do mnie takie coś z żądaniem wynagrodzenia w kwocie 48.000 zł za całe 9 lat, kiedy to pan był ustanowiony kuratorem
[ Dodano: Pią Gru 17, 2010 12:55 pm ]
III CZP 26/75 uchwała SN 1975.05.08
OSNC 1976/2/31
I. Żądanie opiekuna przyznania mu przez sąd opiekuńczy wynagrodzenia określonego w art. 162 § 2 k.r.o. nie podlega opłacie sądowej. Do rozpoznania tego żądania nie zachodzi potrzeba ustanowienia kuratora w celu reprezentowania osoby pozostającej pod opieką.
II. Na postanowienie o przyznaniu opiekunowi wynagrodzenia określonego w art. 162 § 2 k.r.o. przysługuje zażalenie, od którego pobiera się wpis stały w kwocie określonej w przepisie § 20 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 czerwca 1967 r. w sprawie określenia wysokości wpisów w sprawach cywilnych (jedn. tekst: Dz. U. z 1973 r. Nr 21, poz. 21, poz. 127).
Skoro mowa o opłacie/braku opłaty, to oznacza IMO, że wypadałoby założyć nową sprawę, ale z racji tego zażalenia nie RNs. Założę Nmo.
orzeczenie jest przedpotopowe i niespecjalnie bym sie nim przejmowała. Kwestie wynagrodzenia są na nowo uregulowane w nowo brzmiącym art. 162, wymagają ewidentnie postępowania dowodowego ( bo jak ustalić rozmiary "nakładu pracy " ). Dotyczą zarówno opieki dla małoletniego jak i opieki dla całkowicie ubezwłasnowolnionego. Wydałam już 2 postanowienia - jedno w Ns , drugie w Nsm. Pouczyłam o apelacji. Jedyne nad czym sie zastanawiałam- czy kierownik MOPS, skoro będzie wypłacał to wynagrodzenie- czy jest uczestnikiem , czy nie ?
Ale może Nmo to jakieś kompromisowe wyjście ?? hm...
U nas też RNs i Nsm. A wnioski wpływajo taśmowo. <krzyk>
u nas Op i zażalenie, na brakach wypytujemy, czy ma być płatne jednorazowo, czy okresowo i z jakiego majątku. W naszym okręgu sprawy te są stosunkowo rzadkie i wcale się nie upieram, że robimy dobrze
nie bój nic, jak się dowiedzą o nowych przepisach to się zacznie... chociaż jak dotąd wnioski od opiekunów- pracowników DPS oddalałam, powinni wyciągnąć wnioski...
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.