Matka małoletniego uzyskała zezwolenie sądu opiekuńczego na złożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku w imieniu dziecka, jednakże postanowienie to zostało wydane już po upływie właściwego terminu do złożenia takiego oświadczenia (wniosek został złożony w okresie biegu terminu). Czy może obecnie skutecznie złożyć takie oświadczenie?
Termin materialny nie podlega przywróceniu, ale chyba uległ przerwaniu a skoro tak - to biegnie na nowo w myśl 124 par. 1 kc od chwili uzyskania zezwolenia sądu opiekuńczego ( prawomocności postanowienia). Czyli może złożyć.
Przedawnienie dotyczy tylko roszczeń majątkowych, a nie wydaje mi się żeby oświadczenie spadkowe takim było, więc cześć kodeksu cywilnego o przedawnieniu jest tu chyba nie na miejscu.
Natomiast zgadzam się że nikt nie może być pokrzywdzony przez zbyt wolne działanie sądu. Oświadczenie jest skuteczne. Trzeba by tylko pomyśleć o innej argumentacji. Tylko się tak zastanawiam jakiej
"cyryl_mi" napisał:
Matka małoletniego uzyskała zezwolenie sądu opiekuńczego na złożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku w imieniu dziecka, jednakże postanowienie to zostało wydane już po upływie właściwego terminu do złożenia takiego oświadczenia (wniosek został złożony w okresie biegu terminu). Czy może obecnie skutecznie złożyć takie oświadczenie?
Zgadzam się z sebusem - czas rozpoznawania wniosku przez wydział rodzinny powinien niejako "zawieszać" ustawowy okres na złożenie oświadczenia o odrzuceniu, zgadzam się z johnsonem, że niekoniecznie w oparciu o taką podstawę.
Ciekawe, czy to sąd się ociągał, czy matka złożyła wniosek w rodzinnym na kilka dni przed upływem terminu?
Nie zgadzam się z SRS - z tego, co pamiętam, czynność prawna w imieniu małoletniego, do podjęcia której konieczna była zgoda sądu opiekuńczego, podjęta mimo braku tej zgody jest nieważna, a zgoda nie może być udzielona post factum.
"monikissima" napisał:
z tego, co pamiętam, czynność prawna w imieniu małoletniego, do podjęcia której konieczna była zgoda sądu opiekuńczego, podjęta mimo braku tej zgody jest nieważna, a zgoda nie może być udzielona post factum.
Nieważność może wynikać z art. 58 par. 1 kc w zw. z art. 101 § 3 kro (Rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko).
A może matka powinna złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku w imieniu małoletniego i jednocześnie wnieść o uchylenie się od skutków niedochowania terminu do jego złożenia.
"monikissima" napisał:
Zgadzam się z sebusem - czas rozpoznawania wniosku przez wydział rodzinny powinien niejako "zawieszać" ustawowy okres na złożenie oświadczenia o odrzuceniu...
Nie zgadzam się z SRS - z tego, co pamiętam, czynność prawna w imieniu małoletniego, do podjęcia której konieczna była zgoda sądu opiekuńczego, podjęta mimo braku tej zgody jest nieważna, a zgoda nie może być udzielona post factum.
"tombialka" napisał:
A może matka powinna złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku w imieniu małoletniego i jednocześnie wnieść o uchylenie się od skutków niedochowania terminu do jego złożenia.
Obawiam się, że termin do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku nie zostanie jednak zachowany - ew. zawieszenie postępowania nic tutaj nie zmieni. To jest, niestety, termin prekluzyjny. Wiele lat temu spotkałem się z orzeczeniem SN, w którym wyrażono myśl - chociaż w odmiennym stanie faktycznym (spór co do ważności testamentu) - że sama gotowość i zapowiedź złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku winna być traktowana jako wystarczający przejaw woli. No ale tam nie było problemu czynności przekraczającej zwykły zarząd majątkiem małoletniego !
To wcale nie jest stare orzeczenie, tylko całkiem jeszcze niedawne, a w każdym razie jz nowożytne :
Orzeczenie z dnia 15 stycznia 1991 r., III CZP 75/90, skład: Przewodniczący: sędzia SN J. Niejadlik (sprawozdawca), Sędziowie SN: S. Dąbrowski, J. Gudowski. Z uzasadnienia:
"Wola złożenia ustnie do protokołu - wyrażona zwłaszcza w toku postępowania o stwierdzenie nabycia spadku - oświadczenia w tym przedmiocie powinna jednak być respektowana przez sąd spadku. Negatywne stanowisko sądu nie może tu szkodzić prawom tego spadkobiercy. Termin określony w § 1 art. 1015 k.c. należałoby zatem uznać dla spadkobiercy, który przed jego upływem zwrócił się o to do sądu, za zachowany również wtedy, gdy po upływie tego terminu sąd odebrał od niego do protokołu oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Odmowa przyjęcia oświadczenia w tym przedmiocie podlega kontroli instancyjnej przy okazji rozpoznawania rewizji od postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (art. 383 k.p.c.)."
Ogromnie mnie to orzeczenie dziwi. Bo właśnie dawne orzeczenia mówiły, że termin jest zawity, ma skutki materialne, nic tu do rzeczy opieszałość sądu nie ma, jak komus sie termin kończy, to ma iść do notariusza.
Nic stałego.
Muszę poszukać tych staroci, bo w Lexie chyba ich nie ma.