Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

Niepoczytalność przed rozprawą a środki zabezpieczające.

jano1976
21.05.2010 12:28:03

Mam taki problem.
Klient jest oskarzony o 207 § 1 kk w tym z groźbami pozbawienia życia. Tknięty treścią jednego dokumentu wywołałem przed rozpoczęciem przewodu sądowego po odebraniu danych osobowych opinię dwóch biegłych psychiatrów. Wyszło, że jest niepoczytalny i istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia podobnego czynu ponownie.
Istnieje zatem przesłanka do rozważenia zastosowania środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. I tu pojawia się problem.
Zgodnie z art. 17 § 3 kpk niepoczytalność nie wyklucza postępowania w przedmiocie środków zabezpieczających. Art. 339 § 3 pkt 1 kpk przewiduje, że sprawę w takim wypadku kieruje się na posiedzenie, zaś zgodnie z § 5 tego przepisu udział Prokuratora i obrońcy w takim posiedzeniu jest obowiązkowy.
Czy spotkaliście się z taką sytuacją. Bo szczerze mówiąc nie wiem jak na posiedzeniu miałbym ustalać czy gość czynu sie dopuścił i czy istnieją przesłanki do zastosowania środka.

romanoza
21.05.2010 13:21:55

A czy nie tak, jak w przypadku wniosku prokuratora o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego

m35
21.05.2010 20:42:26

na mój gust musisz skierować to na rozprawę: wysłuchać sprawcę, świadków oraz obowiązkowo biegłych psychiatrów i psychologa (jeżeli nie masz jeszcze jego opinii, to dopuść koniecznie - art. 93 kk in fine). Potem postanowieniem umarzasz i stosujesz środek zabezpieczający. Moim zdaniem nie możesz skierować tego na posiedzenie, bo masz art. 354 kpk i dotyczy on wniosku proka o umorzenie i detencję. Samo posiedzenie w trybie art. 17 kpk to też za mało, bo tu chodzi o zwykłe umorzenie bez detencji.

jano1976
21.05.2010 21:28:27

Wydaje mi się, że dla bezpieczeństwa trzeba to zrobić jednak na rozprawie, ale wtedy chyba jednak wyrokiem a nie postanowieniem, bo będe musiał przeprowadzić przewód.

romanoza
21.05.2010 21:35:48

Bardzo dawno tego nie robiłem, ale jeżeli się przyjmie zasady ogólne to chyba wyrokiem. Warto zajrzeć do komentarzy do 414 kpk, powinno coś być na temat ostatniego zdania z § 1.

censor
22.05.2010 08:13:00

Istotne jest stanowisko procesowe oskarżonego. Jeśli nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu, trzeba prowadzić postępowanie dowodowe. Jeśli tego nie zrobił - uniewinniasz; jeśli zrobił a był niepoczytalny - umarzasz wyrokiem i rozważasz (to też trzeba zamieścić w wyroku!) środki zabezpieczające.

bebek4
22.05.2010 10:06:55

ja to robiłem postanowieniem po przeprowadzeniu rozprawy, sprawa przeszła przez apelację i kasację i została utrzymana

censor
22.05.2010 17:53:04

"bebek4" napisał:

ja to robiłem postanowieniem po przeprowadzeniu rozprawy, sprawa przeszła przez apelację i kasację i została utrzymana
Nie ukrywam, że zaskoczony jestem.

romanoza
22.05.2010 21:02:22

"censor" napisał:

ja to robiłem postanowieniem po przeprowadzeniu rozprawy, sprawa przeszła przez apelację i kasację i została utrzymana
Nie ukrywam, że zaskoczony jestem.
Gdzieś mi się kołacze, że to jest wyjątek właśnie, że postanowieniem po rozprawie, ale bardzo dawno się tym nie zajmowałem.

censor
22.05.2010 21:19:02

"romanoza" napisał:

Gdzieś mi się kołacze, że to jest wyjątek właśnie, że postanowieniem po rozprawie, ale bardzo dawno się tym nie zajmowałem.
Ten wyjątek, który prawdopodobnie masz na myśli, polegający na tym, że wydajemy postanowienie po przeprowadzeniu rozprawy, dotyczy umorzenia postępowania o wydanie wyroku łącznego i przewidziany jest w art.572 kpk; innego tego rodzaju wyjątku nie znam.

m35
22.05.2010 22:53:22

co do formy orzeczenia (wyrok, czy postanowienie), to jak kojarzę coś SN w tej sprawie podjął uchwałę nawet w 99 r. Tam Grzegorzczyk (sprawozdawca) twierdził, że w sprawie detencji Sąd orzeka zawsze postanowieniem. Jak znajdę to wkleję później.
Choć przyznam, że w tej sytuacji jest problem, bo sprawa została zainicjowana aktem osk. i dopiero w trakcie procesu wyszła sprawa niepoczytalności oraz przymusowego leczenia, więc w miom SR w takim przypadku był wyrok. Jeżeli od początku był wniosek proka i umorzenie i detencję to bez względu, czy rozpoznany na rozprawie lub posiedzeniu zawsze było postanowienie.

censor
22.05.2010 23:01:28

"m35" napisał:

Jeżeli od początku był wniosek proka i umorzenie i detencję to bez względu, czy rozpoznany na rozprawie lub posiedzeniu zawsze było postanowienie.
To mi właśnie nie pasuje do art.414 par.1 kpk.

m35
23.05.2010 19:01:55

wklejam obiecaną uchwałę SN.
Uchwała z dnia 19 sierpnia 1999 r., I KZP 21/99, OSNKW 1999, nr 9-10, poz. 49
"Sąd okręgowy rozpoznający na rozprawie wniosek prokuratora o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i o zastosowanie środków zabezpieczających (art. 354 pkt 2 in principio w zw. z art. 324 k.p.k.) orzeka w składzie określonym w art. 28 § 1 k.p.k. także wówczas, gdy ustawa za czyn objęty wnioskiem przewiduje karę 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pozbawienia wolności i rozstrzyga w przedmiocie tego wniosku postanowieniem."
Paprzycki twierdzi w komentarzu z 2006 r., że jak była rozprawa to orzeka się wyrokiem, a jak posiedzenie to postanowienie. Jak rozumiem on nie zgadza się z twierdzeniem SN zawartym w powyższej uchwale. Przywołuje też glosę, że zawsze ma być wyrok. Tak więc dla każdego coś miłego. Do wyboru, do koloru.

censor
23.05.2010 19:55:14

"m35" napisał:

Paprzycki twierdzi w komentarzu z 2006 r., że jak była rozprawa to orzeka się wyrokiem, a jak posiedzenie to postanowienie. Jak rozumiem on nie zgadza się z twierdzeniem SN zawartym w powyższej uchwale. Przywołuje też glosę, że zawsze ma być wyrok.
To dokładnie tak jak ja. Nie wiem w którą stronę idzie glosa krytyczna i komentator, ale przede wszystkim powołanemu orzeczeniu można zarzucić sprzeczność z art.414 par.1 kpk.

m35
23.05.2010 21:22:41

censor, ale jak dokładnie wczytać się w treść art. 414 § 1 kpk to sprawa nie jest tak oczywista, bo dotyczy okoliczności ujawnionych po rozpoczęciu przewodu sądowego. W przypadku wniosku proka o umorzenie i zastosowanie śr. zabezp. okoliczność wyłączająca winę sprawcy jest przecież znana od samego początku. Dlatego nie jest do końca jasne, czy ustawa wymaga bezwzględnie w takim przypadku wydania wyroku, bez względu, czy procedowano na rozprawie, czy też posiedzeniu. Jak napisałem w poprzednim poście doktryna i judykatura SN mają bardzo rozbieżne stanowiska w tej kwestii.

bebek4
23.05.2010 21:43:06

jak zwykle zresztą

censor
23.05.2010 22:22:23

Wyrok jako forma rozstrzygnięcia merytorycznego jest rezultatem otwarcia przewodu sądowego.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.