Forum sędziów
Mam problem z zakresu prawa spółdzielczego, na którym w ogóle się nie znam.
Rada nadzorcza w głosowaniu jawnym podjęła decyzję o odwołaniu prezesa spółdzielni, pomimo że zgodnie z ustawą uchwały w tym przedmiocie powinny być podejmowane w głosowaniu tajnym. Konsekwencją uchwały było wypowiedzenie dotychczasowemu prezesowi umowy o pracę jak też powołanie (również w głosowaniu jawnym) osoby do pełnienia obowiązków prezesa.
Kilka dni po posiedzeniu rady jeden z jej członków zaczął się burzyć, domagając się uchylenia uchwał i ponownego głosowania już w trybie tajnym.
Czy możliwe jest konwalidowanie nieprawidłowo podjętych uchwał poprzez podjęcie nowych w głosowaniu tajnym, które stwierdzałyby, że uchwały wcześniej podjęte są ważne?
"larakroft" napisał:
Rada nadzorcza w głosowaniu jawnym podjęła decyzję o odwołaniu prezesa spółdzielni, pomimo że zgodnie z ustawą uchwały w tym przedmiocie powinny być podejmowane w głosowaniu tajnym.
Z ustawy to wynika? Bo nie mogę znaleźć. Może ze statutu ?
"larakroft" napisał:
Konsekwencją uchwały było wypowiedzenie dotychczasowemu prezesowi umowy o pracę jak też powołanie (również w głosowaniu jawnym) osoby do pełnienia obowiązków prezesa.
Kilka dni po posiedzeniu rady jeden z jej członków zaczął się burzyć, domagając się uchylenia uchwał i ponownego głosowania już w trybie tajnym.
Czy możliwe jest konwalidowanie nieprawidłowo podjętych uchwał poprzez podjęcie nowych w głosowaniu tajnym, które stwierdzałyby, że uchwały wcześniej podjęte są ważne?
Co rozumiemy pod pojęciem konwalidowanie? Przyjmując że pierwsza uchwała była nieważna to jak najbardziej można podjąć kolejną ważną. A prezes się odwołał do sądu pracy?
Odwołanie w głosowaniu tajnym wynika z prawa spółdzielczego.
art 35 § 2. Wybory do organów spółdzielni, o których mowa w paragrafie poprzedzającym, dokonywane są w głosowaniu tajnym spośród nieograniczonej liczby kandydatów. Odwołanie członka organu następuje także w głosowaniu tajnym.
Ale czy tu można mówić o nieważności uchwały z mocy prawa? Co do prezesa - na ten czas nie odwołał się do sądu pracy. Pisząc o konwalidowaniu miałam na myśli to, że rada podejmuje nową uchwałę, w której potwierdza to, co wcześniej uchwalono.
Skoro nie ma to znaczenia dla prawa pracy to:
1) może być zapewne problem z zarejestrowaniem zmiany zarządu w KRS (w sumie pewnie tam się załącza uchwałę od odwołaniu zarządu ??);
2) i jak już pisałem wyżej, moim zdaniem, nawet przyjmując że uchwała jest nieważna to nie ma przeszkód by podjąć taka uchwałę ponownie we właściwym trybie.
Najbezpieczniejszym wyjściem będzie podjęcie nowych uchwał o odwołaniu z funkcji i rozwiązaniu stosunku pracy....da to "dodatkowy" termin prezesowi na odwołanie, ale jeśli odwoła się od "obecnych" uchwał to raczej wygra...
"Konwalidacja" może nastręczyć dodatkowych kłopotów, a poza tym jak to przeprowadzić.... W głosaniu tajnym stwierdzą, że podtrzymują tamte uchwały? Trochę to dęte....
"Sandman" napisał:
Najbezpieczniejszym wyjściem będzie podjęcie nowych uchwał o odwołaniu z funkcji i rozwiązaniu stosunku pracy....da to "dodatkowy" termin prezesowi na odwołanie,
Nie zgadzam się że nowa uchwała da prezesowi nowy termin. Termin do odwołania się do sądu pracy - o ile zresztą tam był stosunek pracy, bo to nie jest konieczne - biegnie nie od dnia uchwały o odwołaniu z funkcji prezesa tylko do dnia wręczenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę. A oświadczenie jak już zostało wręczone i jest skuteczne, a termin pewnie minął albo niedługo minie. Nowa uchwała dla wypowiedzenia nie będzie miała żadnego znaczenia. Będzie miała tylko znaczenie dla ustalenia czy odwołano zarząd czy nie. Czyli w skrajnym wypadku może okazać się że stosunek pracy ustanie ale funkcja w zarządzie nie.
"Sandman" napisał:
ale jeśli odwoła się od "obecnych" uchwał to raczej wygra...
A tu się zgadzam. Ma wygraną w sądzie pracy. Ale bez pozwu i tak nic mu to nie pomoże
Dzięki bardzo za pomoc
"Johnson" napisał:
...
..... Nowa uchwała dla wypowiedzenia nie będzie miała żadnego znaczenia. Będzie miała tylko znaczenie dla ustalenia czy odwołano zarząd czy nie. Czyli w skrajnym wypadku może okazać się że stosunek pracy ustanie ale funkcja w zarządzie nie.
Hmmm...nie znam się na prawie pracy, ale o tę właśnie rozbieżność w uchwałach mi chodziło....a są orzeczenia (przeważający pogląd), że te dwie czynności (odwołanie z funkcji i rozwiązanie stosunku) powinny być dokonane w tym samym czasie.....
...jeszcze muszę to sprawdzić....
"Sandman" napisał:
Hmmm...nie znam się na prawie pracy, ale o tę właśnie rozbieżność w uchwałach mi chodziło....a są orzeczenia (przeważający pogląd), że te dwie czynności (odwołanie z funkcji i rozwiązanie stosunku) powinny być dokonane w tym samym czasie.....
...jeszcze muszę to sprawdzić....
Muszą być w jednym czasie gdy chce to zrobić RN (bo inaczej można przegrać w sądzie pracy, gdyż oświadczenia wobec osób nie będących w zarządzie [już odwołanych] podejmuje nie RN tylko nowy zarząd), ale nawet gdyby zrobiła to RN i pracownik się nie odwoła to stosunek pracy ustaje. Nie ma sankcji nieważności wypowiedzenia z mocy prawa.
Natomiast można zrobić też tak, że RN odwołuje z funkcji zarządu a potem w odrębnym oświadczeniu zarząd (nowy) wypowiada umowę o pracę.
III APa 9/96 wyrok s.apel. w Łodzi 1997.01.29
OSA 1997/11-12/46...
Unieważnienie uchwały Zgromadzenia Wspólników wywiera skutek jedynie wobec powierzonej powodowi funkcji Prezesa Zarządu Spółki - natomiast ocena prawidłowości rozwiązania łączącego ze spółką stosunku pracy podlega rygorom prawa pracy (...)
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.