Forum sędziów
czy ktoś udzielał przepustki dla odbywającego środek zabezpieczający . Lekarze psychiatrzy przysłali faxem informację , że nie widzą przeszkód. Internowany ma wyznaczoną rozprawę w innym sądzie i potrzebna jest mu 3 dniowa przepustka . Opieke nad nim w tym czasie ma sprawować matka . pozdrawiam .
Postanowienie z dnia 16 listopada 2007 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie II AKzw 770/07
Bezprzedmiotowe jest postępowanie o udzielenie skazanej przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności, gdy skazaną przeniesiono do szpitala psychiatrycznego, by wykonać środek zabezpieczający umieszczenia w takim szpitalu; jest to przyczyna wyłączająca postępowanie z art. 15 § 1 k.k.w. Ustawodawca nie przewidział możliwości przerwania wykonywania środków zabezpieczających; byłoby to wręcz sprzeczne z ich istotą. Środki te stosuje się, gdy są niezbędne, więc nie mogą one trwać ponad konieczność wynikającą ze stanu zdrowia sprawcy, nie orzeka się ich na czas oznaczony, bo mają charakter prewencyjny, a nie represyjny. Kryterium stosowania ich jest poprawa zdrowia sprawcy, by umożliwić mu powrót do życia w społeczeństwie (postanowienie SN z dnia 28 września 2006 roku - I KZP 23/06, OSNKW 11/06 poz. 100).
i postanowienie SN z dnia 28 września 2006r. I KZP 23/06
Instytucje zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego (art. 141 a kkw) i przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności (art. 153 kkw) nie dotyczą pobytu osoby umieszczonej w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym (art. 94 kk)
z uzasadnienia: regulamin zakładu może uprawniać kierownika zakładu do podejmowania decyzji w przedmiocie udzielania przerw internowanym.
http://pub.sn.pl/orzeczenia.nsf/1/A5F9F8425FB18B4DC12577300062BC3F?EditDocument
Tak, to prawda, że nie ma takiej możliwości prawnej. Sąd będzie musiał sobie jakoś z tym poradzić - może sędzia przyjedzie przesłuchać do fajnego miejsca? Słyszałam jednak o przypadkach, kiedy lekarze wypuszczali podopiecznych do domu, bo uznali, ze im się polepszyło a rodzina chciała ich zabrać np. na święta. Oczywiście, Sąd o niczym nie wiedział.
przepustka jest możliwa tylko przy detencji w zakł. psych. dysponującym warunkami podstawowego zabezpieczenia, bo wtedy stosuje sie regulamin zakładu i jeżeli przewiduje on taką możliwość, to kierownik placówki może udzielić przepustki. Przy zakładach wzmocnionych oraz maksymalnych, to takiej możliwości nie ma, bo regulamin placówek określa załącznik do rozp. MS
"m35" napisał:
przepustka jest możliwa tylko przy detencji w zakł. psych. dysponującym warunkami podstawowego zabezpieczenia, bo wtedy stosuje sie regulamin zakładu i jeżeli przewiduje on taką możliwość, to kierownik placówki może udzielić przepustki. Przy zakładach wzmocnionych oraz maksymalnych, to takiej możliwości nie ma, bo regulamin placówek określa załącznik do rozp. MS
Rozmawialiśmy już zdaje się na ten temat, podzielam pogląd m35. Jak znajdę wątek to dam namiary
"romanoza" napisał:
przepustka jest możliwa tylko przy detencji w zakł. psych. dysponującym warunkami podstawowego zabezpieczenia, bo wtedy stosuje sie regulamin zakładu i jeżeli przewiduje on taką możliwość, to kierownik placówki może udzielić przepustki. Przy zakładach wzmocnionych oraz maksymalnych, to takiej możliwości nie ma, bo regulamin placówek określa załącznik do rozp. MS
Rozmawialiśmy już zdaje się na ten temat, podzielam pogląd m35. Jak znajdę wątek to dam namiary
namiary są w cytowanym przeze mnie wyżej uzasadnieniu postanowienia SN
"efa" napisał:
przepustka jest możliwa tylko przy detencji w zakł. psych. dysponującym warunkami podstawowego zabezpieczenia, bo wtedy stosuje sie regulamin zakładu i jeżeli przewiduje on taką możliwość, to kierownik placówki może udzielić przepustki. Przy zakładach wzmocnionych oraz maksymalnych, to takiej możliwości nie ma, bo regulamin placówek określa załącznik do rozp. MS
Rozmawialiśmy już zdaje się na ten temat, podzielam pogląd m35. Jak znajdę wątek to dam namiary
namiary są w cytowanym przeze mnie wyżej uzasadnieniu postanowienia SN
W uzasadnieniu SN powołuje się na nasze forum Fiu fiu
"romanoza" napisał:
przepustka jest możliwa tylko przy detencji w zakł. psych. dysponującym warunkami podstawowego zabezpieczenia, bo wtedy stosuje sie regulamin zakładu i jeżeli przewiduje on taką możliwość, to kierownik placówki może udzielić przepustki. Przy zakładach wzmocnionych oraz maksymalnych, to takiej możliwości nie ma, bo regulamin placówek określa załącznik do rozp. MS
Rozmawialiśmy już zdaje się na ten temat, podzielam pogląd m35. Jak znajdę wątek to dam namiary
namiary są w cytowanym przeze mnie wyżej uzasadnieniu postanowienia SN
W uzasadnieniu SN powołuje się na nasze forum Fiu fiu
sam widzisz - są rzeczy, które się prorokom nie śniły
Umyłem, wysmarowałem (Ania ma ospę), przeczytałem jeden rozdział Karolci i znalazłem:
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1055&ostdays=0&ostorder=asc&start=75&sid=926c949ca69dc55991e46591368d5dc9 od wypowiedzi Meluzyny jest o przepustkach :D
"romanoza" napisał:
Umyłem, wysmarowałem (Ania ma ospę), przeczytałem jeden rozdział Karolci i znalazłem:
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1055&ostdays=0&ostorder=asc&start=75&sid=926c949ca69dc55991e46591368d5dc9 od wypowiedzi Meluzyny jest o przepustkach :D
No to piknie my się smarowali w lutym
I nie trzeba wyważac otwartych drzwi
Kiedyś miałem podobną sytuację-przysłali mi faxem informację ,że pacjent ( usilowanie gwaltu na 14 letniej dziewczynce z sąsiedztwa ,jak na poczatku robiłem mu areszt az milo było na niego patrzec ,bo policjanci ledwo go wyrwali z objęć sąsiadów ) może sie udać na przepustke z psychiatryka .No to grzecznie poprosilem o opinie na piśmie podpisaną przez psychiatrę i dyrektora .Okazało się ,że facet absolutnie nie może chodzic na przepuski i temat już nigdy nie wracał
"efa" napisał:
Postanowienie z dnia 16 listopada 2007 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie II AKzw 770/07
Bezprzedmiotowe jest postępowanie o udzielenie skazanej przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności, gdy skazaną przeniesiono do szpitala psychiatrycznego, by wykonać środek zabezpieczający umieszczenia w takim szpitalu; jest to przyczyna wyłączająca postępowanie z art. 15 § 1 k.k.w. Ustawodawca nie przewidział możliwości przerwania wykonywania środków zabezpieczających; byłoby to wręcz sprzeczne z ich istotą. Środki te stosuje się, gdy są niezbędne, więc nie mogą one trwać ponad konieczność wynikającą ze stanu zdrowia sprawcy, nie orzeka się ich na czas oznaczony, bo mają charakter prewencyjny, a nie represyjny. Kryterium stosowania ich jest poprawa zdrowia sprawcy, by umożliwić mu powrót do życia w społeczeństwie (postanowienie SN z dnia 28 września 2006 roku - I KZP 23/06, OSNKW 11/06 poz. 100).
Z tym, co wytłuściłem, nie zgadzam się: inaczej oceniamy zagrożenie dla otoczenia w przypadku zwolnienia krótkoterminowego (przepustki) z perspektywą szybkiego powrotu do szpitala, a inaczej - w przypadku zwolnienia "na trwałe". Jest bowiem mało prawdopodobne, że przy prawidłowo prowadzonym leczeniu szpitalnym do pogorszenia stanu zdrowia dojdzie w ciągu tych paru dni przepustki. Tę regułę z powodzeniem wykorzystujemy udzielając przepustek pacjentom na ogólnych zasadach.
"CR" napisał:
Jest bowiem mało prawdopodobne, że przy prawidłowo prowadzonym leczeniu szpitalnym do pogorszenia stanu zdrowia dojdzie w ciągu tych paru dni przepustki. Tę regułę z powodzeniem wykorzystujemy udzielając przepustek pacjentom na ogólnych zasadach.Nie jestem pewien, czy w stosunku do internowanego macie podstawy prawne do tego, by udzielać mu przepustek na zasadach ogólnych. Popieram powoływany tu krakowski judykat.
Oczywiście w sytuacji istniejącego odgórnego zakazu pacjentom internowanym nie udzielamy przepustek - chodziło mi o to, że dotyczą one pacjentów przebywających na zasadach ogólnych - również tych przyjmowanych bez zgody w trybie art. 23 uoozp, a więc stwarzających przy przyjęciu do szpitala zagrożenie dla siebie lub otoczenia.
Dowodzę wydziałem 12 lat i od tego czasu się internacjami zajmuję, a ponieważ jestem w SO, to większośc moich internowanych zrobiła 148, czasem więcej niż jedno.
Pamiętam czasy dawania przepustek. Bez podstawy prawnej. A potem przyszło takie pismo ministerstwa, stwierdzające, że ze szpitali psychiatrycznych przepustek nie ma. Bo nie przewiduje ich kkw, a nie przewiduje celowo. To zaś dlatego, że gdy skazany dostaje przepustkę z kryminału, to wychodząc na nią wie, że nie wolno mu popełniać przestępstw. Może on jest i zdemoralizowany, ale to wie. Natomiast internowany, zdemoralizowany czy nie - nie wie. Bo jest chory psychicznie i tego nie kuma!
Ta argumentacja, użyta prawie dziesięć lat temu, przeważyła i przepustki się skończyły. Gdy kiedyś trafiła mi się sytuacja, że szpital podstawowego zabezpieczenia wypuszczał internowanego na przepustki - zawiadomiłem odpowiedni departament w ministerstwie. A jakby kogoś zabił na przepustce, to kto by za to odpowiadał? Zrobili w tym szpitalu solidną kontrolę, wykryli coś jeszcze i dyrektor podobno poleciał. Dalej nie wiem, bo to nie był szpital z mojego rejonu. Tego "wypuszczanego na przepustki" czym prędzej stamtąd zabrano i już więcej internowanych tam nie miałem.
A ów "wypuszczany", co warto zauważyć, po trzech czy czterech latach został w wyniku opinii biegłych zwolniony... i po roku musieliśmy go w trybie art. 94 § 3 kk zamknąć z powrotem. Bo truł karaluchy w swoim domu... gazem z sieci i mało budynku nie wysadził. Meble wszystkie powyrzucał zaś z II piętra przez okno.
Tak to niestety jest z chorymi.
Całe szczęście, że orzecznictwo idzie innym torem niż jednostkowe oceny w jednostkowych przypadkach. W przeciwnym bowiem razie internowanego nie należałoby nigdy zwolnić ze szpitala. Internowanymi zajmuję się od 1995 r. i podtrzymuję swoją argumentację sprzed kilku postów w zakresie oceny zagrożenia ze strony chorych w perpektywie kilkudniowego pobytu w domu. W tej perspektywie zagrożenie z ich strony często jest zdecydowanie mniejsze. Tak to właśnie jest z chorymi.
"CR" napisał:
Całe szczęście, że orzecznictwo idzie innym torem niż jednostkowe oceny w jednostkowych przypadkach. W przeciwnym bowiem razie internowanego nie należałoby nigdy zwolnić ze szpitala. Internowanymi zajmuję się od 1995 r. i podtrzymuję swoją argumentację sprzed kilku postów w zakresie oceny zagrożenia ze strony chorych w perpektywie kilkudniowego pobytu w domu. W tej perspektywie zagrożenie z ich strony często jest zdecydowanie mniejsze. Tak to właśnie jest z chorymi.
A nie, tu to się zgadzam, bardzo chętnie skorzystałbym z możliwości udzielenia internowanemu przepustki przed definitywnym zwolnieniem, choćby na próbę. Tyle, żeby to byłą decyzja sądu, a nie szpitala. I żałuję, że nie mogę.
"kowboj" napisał:
Całe szczęście, że orzecznictwo idzie innym torem niż jednostkowe oceny w jednostkowych przypadkach. W przeciwnym bowiem razie internowanego nie należałoby nigdy zwolnić ze szpitala. Internowanymi zajmuję się od 1995 r. i podtrzymuję swoją argumentację sprzed kilku postów w zakresie oceny zagrożenia ze strony chorych w perpektywie kilkudniowego pobytu w domu. W tej perspektywie zagrożenie z ich strony często jest zdecydowanie mniejsze. Tak to właśnie jest z chorymi.
A nie, tu to się zgadzam, bardzo chętnie skorzystałbym z możliwości udzielenia internowanemu przepustki przed definitywnym zwolnieniem, choćby na próbę. Tyle, żeby to byłą decyzja sądu, a nie szpitala. I żałuję, że nie mogę.
my tez żałujemy... bo te deklaracje " że juz nigdy, przenigdy.... " wyczuwamy na kilometr i one nas nie interesują
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.