Forum sędziów
Nie wiem, czy tylko ja trafiam na takie utrudnienia, ale już w kolejnej sprawie nie mogą ustalić daty zatrzymania poszukiwanego ENA. W trybie art. 607f k.p.k. muszę dokonać zaliczenia na poczet kary okresu faktycznego pozbawienia wolności w państwie wykonania nakazu i nikt nie dysponuje danymi, dotyczącymi daty zatrzymania. W aktach znajduje się tylko informacja o przekazaniu do Polski. Zwraca, się do Straży Granicznej (informuje Sąd o przejęciu na lotnisku), Sądu Okręgowego, który wydał ENA i nie posiadają takich danych. W aktach nie ma informacji o innych organach, które brały udział w wykonywaniu ENA. Jak ta kwestia wygląda u Was?
Najczęściej takie dane znajdują się w dokumentach przekazanych do SO z organu wykonującego, tak przynajmniej miałem do tej pory. Dzisiaj zwróciłem się sam do National coś tam w Londynie, bo okazało się, że gościa złapali, zamknęli, następnie puścili na wolność a potem wydali nam. Można też próbować przez KGP, jest tam taka sekcja dotycząca poszukiwań.
Pozwolę sobie wkleić fragment komentarza do postępowania w sprawach karnych ze stosunków międzynarodowych, który jest dostępny także w lexie, przy okazji ukłony dla autora :D
Z treści art. 26 ust. 2 decyzji ramowej 2002/584/WSiSW wynika, iż "wszystkie informacje dotyczące zatrzymania osoby, której dotyczy wniosek, na podstawie europejskiego nakazu aresztowania zostają przekazane przez wykonujący nakaz organ sądowy lub organ centralny wyznaczony na mocy art. 7 do wydającego nakaz organu sądowego w momencie przekazania". Prawidłowe wywiązywanie się z niniejszego obowiązku przez organy sądowe państwa wykonania nakazu jest jednak rzadkością i z reguły uzyskanie stosownych informacji ma miejsce dopiero na żądanie polskiego sądu. Wydaje się, iż dla prawidłowego zaliczenia okresu pozbawienia wolności za granicą wystarczającym byłoby uzyskanie decyzji o przekazaniu, której treść winna zawierać dane o dacie zatrzymania oraz okresie pozbawienia wolności do chwili wydania i wykonania decyzji o przekazaniu. Sam moment przekazania, a więc chwila, z jaką osoba poszukiwana przekracza granice RP wynikać będzie z protokołu przekazania osoby, względnie z dokumentacji służb konwojowych, które przekazanie i przejęcie osoby ściganej realizują. W przypadku wystąpienia o powyższe informacje do organu sądowego państwa członkowskiego UE, należałoby jednakże za pożądaną uznać praktykę zażądania odpisu protokołu posiedzenia w przedmiocie przekazania (jeśli został sporządzony), z którego mogą wynikać inne informacje niezbędne dla ustalenia zakresu przekazania oraz ewentualnie ograniczenia wynikające z zasady specjalności. W przypadku nienadesłania wskazanych informacji, zaliczeniu podlegać będzie okres pozbawienia wolności na terytorium RP tj. od momentu przekazania osoby do chwili wydania wyroku, względnie uchylenia tegoż środka (w sytuacji, w której ENA dotyczy postępowania przygotowawczego lub sądowego). Podstawą zaliczenia będzie w takiej sytuacji art. 63 § 1 k.k. W chwili nadesłania stosownych informacji przez organ sądowy, który dokonał przekazania, odpowiednie zaliczenie tymczasowego aresztowania wykonywane będzie w trybie art. 607f k.p.k., zarówno w postępowaniu sądowym (w treści samego wyroku), jak i wykonawczym (w trybie posiedzenia wyznaczonego na podstawie art. 607e § 2 k.p.k.). Wydanie decyzji procesowej w przedmiocie zaliczenia wiąże się z koniecznością wyznaczenia posiedzenia, w którym reguły uczestnictwa określa art. 96 k.p.k., zaś samo orzeczenie, jakie zapada w toku posiedzenia, podlega zaskarżeniu na zasadach ogólnych.
nasz SO też posiadał takie informacje ... (raz jeszcze dzieki romi ! :D SamWieszZaCo )
Dzięki.
U mnie jednak w dokumentach przesyłanych z SO takich danych nie ma. Jeden raz zdarzył się protokół przekazania wypełniony w sposób zgodny z podanym w komentarzu. W informacji z SO podają jedynie kraj, w którym ujęto poszukiwanego i datę przekazania. Przecież tak prosto wpisać jedna datę w dokumencie przekazania...
"andylevy" napisał:
Dzięki.
U mnie jednak w dokumentach przesyłanych z SO takich danych nie ma. Jeden raz zdarzył się protokół przekazania wypełniony w sposób zgodny z podanym w komentarzu. W informacji z SO podają jedynie kraj, w którym ujęto poszukiwanego i datę przekazania. Przecież tak prosto wpisać jedna datę w dokumencie przekazania...
Ale SO może takie dokumenty ma, ja zawsze proszę o przysłanie dokumentów, zwróć się, co Ci szkodzi, chyba że przysłali wszystko.
Też wypożyczam w takich sytuacjach z SO akta Kop.
Z mojej praktyki wynika, że wszelkie dane zwarte w aktach KOP zwłaszcza dotyczące okresu zatrzymania SO przesyła do SR z urzędu. W przypadku braku danych można spróbować ustalać te dane zwracając się do organu centralnego wskazanego przez państwo wykonania ENA (na stronie MS), jeśli chodzi o Wielką Brytanię można zwrócić się do SOCA lub Sądu w Westminsterze, który wykonuje wszystkie ENA. W przypadku przekazania w aktach KOP można czasem znaleźć namiar na organ który dokonał przekazania.
Warto też na posiedzenie doprowadzić skazanego po uprzednim wezwaniu aby zabrał ze sobą wszystkie dokumenty, które otrzymał za granicą. Zazwyczaj coś mają ze sobą. Dwa razy tak ustaliłem datę i nie musiałem nigdzie pisać.
"andylevy" napisał:
Dzięki.
U mnie jednak w dokumentach przesyłanych z SO takich danych nie ma. Jeden raz zdarzył się protokół przekazania wypełniony w sposób zgodny z podanym w komentarzu. W informacji z SO podają jedynie kraj, w którym ujęto poszukiwanego i datę przekazania. Przecież tak prosto wpisać jedna datę w dokumencie przekazania...
Co kraj to obyczaj. Wydaję straszne ilości ENA (taki teren) i nie nadążyłbym z wysyłaniem wszystkiego do SR - z reguły jednak dostają do wiadomości kopie tego co trzeba. Wysyłam im też akta Kop, jeśli tego chcą. Zresztą w razie czego do mnie dzwonią, bez formalizmu - zdecydowana większość szefów wydziałów karnych w moim okręgu to Iustitianie, znamy się jak łyse konie.
Natomiast jest problem z zagranicą. Wydobyć np. jakiekolwiek informacje od Anglików to marzenie ściętej głowy - tamtejsze sądy w ogóle nie zniżają się do rozmów z Polakami, od tego ewentualnie są niżsi rangą, np. policjanci z Interpolu. Zero odpowiedzi. Podobnie z Hiszpanami, ale ci szybko i sprawnie przekazują ludzi, w przeciwieństwie do poddanych Elżbiety II, dla których każdy pretekst do odmowy jest dobry. Są po prostu kraje, które jak już się polskiego złodzieja pozbędą, to nie mają ochoty odpowiadać na pytania polskiego sądu nawet gdy je powtarzamy po parę razy. I wtedy kicha.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.