Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024

Forum sędziów

koszty zastępstwa procesowego

aśka
02.08.2010 12:37:40

Prokuratura skierowała wniosek o skazanie w trybie art. 335 kpk-art. 305 ust. 1 prawa własności przemysłowej. Przed terminem posiedzenia pełnomocnik osk. posiłkowego z kancelarii coś tam coś tam i wspólnicy złożył wniosek o zasądzenie na rzecz pokrzywdzonego kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu przygotowawczym i sądowym według norm przepisanych. Pełnomocnik poza złożeniem pisemnie zawiadomienia o przestępstwie nic więcej nie zrobił. Wezwałam go do przedłożenia w terminie 7 dni, pod rygorem uznania pisma za bezskuteczne do wykazania kosztów poniesionych z tytułu zastępstwa prawnego. No i on znów mi odpisał, że wnosi o zasądzenie na rzecz pokrzywdzonego kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu przygotowawczym i sądowym według norm przepisanych. Mieliście taką sytuację? To niby ile mam mu zasądzić i za co właściwie?

censor
02.08.2010 13:31:59

Ja bym się tu posiłkował kwotami o charakterze zryczałtowanym, wynikającymi z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ... itd (Dz.U. Nr 163, poz.1348, z późn. zmianami).

efa
02.08.2010 13:34:39

na gorąca - skoro w postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzony jest stroną, to przyznałabym koszty. W postępowaniu sądowym pokrzywdzony może korzystać z pomocy pełnomocnika, lecz stroną postępowania nie jest - tu kosztów od oskarżonego nie przyznałabym. Ale piszę to tak z głowy, bez zaglądania do przepisów

aśka
02.08.2010 17:10:26

Przyznać koszty nawet jak pełnomocnik nic nie robił w postępowaniu przygotowawczym? A jak nie przyjdzie na posiedzenie to za co te koszty mu liczyć?

efa
02.08.2010 17:22:15

za moralne wsparcie

osobiście jednakże uważam, że najpierw należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w ogóle istnieje podstawa prawna do przyznania kosztów, a w przypadku odpowiedzi twierdzącej należałoby zajrzeć do tej podstawy i sprawdzić, czy sam fakt ustanowienia pełnomocnika jest wystarczający.

censor
03.08.2010 10:33:50

"aśka" napisał:

Przyznać koszty nawet jak pełnomocnik nic nie robił w postępowaniu przygotowawczym? A jak nie przyjdzie na posiedzenie to za co te koszty mu liczyć?
W ewentualnym zażaleniu, jeśli wniosek oddalisz, adwokat wykaże, że poświęcił dużo czasu na lekturę akt i przygotowywanie się merytoryczne do posiedzenia. I - moim zdaniem - wygra ewentualne zażalenie.

klurg
08.08.2010 19:25:46

M. zd. koszty się należą już za samo zawiadomienie o przestępstwie, czyli za pomoc prawną w przygotowawczym. Czynność ta wymagała oceny sytuacji prawnej osoby, której udzielana była pomoc prawna i zmierzała do zapewnienia ochrony jej praw. Nikła pracochłonność czynności nie ma tu znaczenia.

Udzielenie pomocy prawnej przez adwokata polega nie na samej tylko gotowości jej świadczenia, ale na przystąpieniu do czynności o charakterze intelektualnym, połączonych najczęściej z pewnymi czynnościami o charakterze fizycznym i zmierzających do oceny, a w jej rezultacie do poprawy lub ochrony sytuacji prawnej osoby, której udzielana jest pomoc. Tak więc, zasądzenie lub odmowa zasądzenia na gruncie konkretnej sprawy, na rzecz adwokata, stosownego wynagrodzenia, zależy od dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych, czy doszło do rzeczywistego podjęcia przez adwokata czynności, a nie jedynie do potencjalnej gotowości ich podjęcia. Należy dodać, że w wypadku wątpliwości w tej materii, z uwagi na brak w aktach sprawy materialnych śladów podjęcia przez adwokata takich czynności, obowiązek wykazania, iż czynności takie zostały podjęte spoczywa na osobie dochodzącej przyznania kosztów. Wypada też zauważyć, że skierowanie przez organ procesowy do adwokata pytania, czy i jakie ewentualnie czynności podjął on udzielając pomocy prawnej, w niczym nie narusza autonomii adwokatury i zasad, w oparciu o które wykonywany jest zawód adwokata, w tym tajemnicy adwokackiej. Pytanie takie nie dotyczy bowiem tzw. wewnętrznej treści czynności (np. treści udzielonej porady, przebiegu rozmowy z osobą reprezentowaną, itp.), a jedynie tego, czy jakiekolwiek czynności zostały przez adwokata podjęte, co jest warunkiem powstania obowiązku ich wynagrodzenia (zob. postanowienie SN z 24.05.2005 r., OSNKW 7-8/2005, poz. 60).

Za sądowe bym nie płacił bo na tym etapie nie były wykonywane czynności merytoryczna (zmierzające do dalszej oceny sytuacji prawnej, a w jej rezultacie do poprawy lub ochrony praw klienta).

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.