Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

Testament notarialny

mariusz78
10.08.2010 17:20:43

Witajcie
Pojawił mi się taki oto problem. Testament został sporządzony w domu testatorki. Z materiału dowodowego wynika, że podczas jego sporządzenia w pokoju poza notariuszem i testatorką obecni byli: świadek - osoba, która potwierdziła i podpisała, że testatorka złożyła tuszowy odcisk palca oraz syn testatorki, na rzecz którego został sporządzony testament z wydziedziczeniem pozostałych spadkobierców. Notariusz twierdzi, że stara się zawsze, aby w pomieszczeniu nie było nikogo i powołuje się na orzeczenie SN o niemożności bycia świadkiem. Mi też się kołacze takie orzeczenie, ale nie mogę go znaleźć. Z jednej strony przepisy prawa o notariacie ani kc nie mówią nic na temat tego, aby przy sporządzaniu testamentu notarialnego byli lub nie byli świadkowie, a nie mają zastosowania tutaj przepisy kc o świadkach testamentu. Ale z drugiej strony art. 87 par. 3 prawa o notariacie mówi wyraźnie - Nie może być świadkiem czynności notarialnej osoba będąca z zawierającymi czynność lub z osobami, na których rzecz czynność jest dokonywana, w takim stosunku, który nie pozwala notariuszowi w jej imieniu ani na jej rzecz dokonać czynności. Skłaniam się ku takiej interpretacji tego przepisu, że art. 87 par. 3 odnosi się tylko do sytuacji opisanych w art. 87 par. 1 i 2, bo tylko wtedy par. 3 miałby jakiś sens - to znaczy, że osoba, o której mowa par. 3 nie może być biegłym, tłumaczem, osobą, która potwierdzi złożenie tuszowego odcisku palca przez osoba dokonującą czynności lub nie może osobą zaufaną osoby głuchej, niewidomej lub niemej. Czy ktoś z was miał taki problem lub ma namiary na orzeczenie SN w tego typu sprawie?

doctor
10.08.2010 20:10:55

Ja znam jedno orzeczenie SN dotyczące tej kwestii - II CKU 147/97, OSNC 1998/11/175.

W uzasadnieniu orzeczenia jest następujący passus: "Przede wszystkim stwierdzić należy, że w obowiązującym stanie prawnym notarialny testament sporządzany jest przez notariusza bez udziału świadka. Stosownie do treści art. 87 § 1 ust. 2 Prawa o notariacie, jeżeli osoba dokonująca czynności jest głucha lub głuchoniema, notariusz może co najwyżej przywołać do tej czynności biegłego. Skoro zaś przepisy tego Prawa nic nie mówią o udziale świadków przy takiej czynności, to dla jej sporządzenia ich ewentualna obecność lub brak są prawnie obojętne, w tym sensie, że nie mają żadnego znaczenia dla ważności dokonanej czynności notarialnej. Zauważyć przy tym należy że Prawo o notariacie, przewidując instytucję świadka czynności notarialnej, czyni to niejako abstrakcyjnie, nie wskazuje bowiem przypadku, w którym udział świadka byłby konieczny dla ważności dokonywanej czynności. W każdym bądź razie wymogu takiego nie ma przy sporządzaniu testamentu notarialnego."

Taki pogląd (zgodnie z którym art. 87 par. 3 prawa o notariacie nigdy nie miałby zastosowania) wydaje mi się jednak zbyt daleko idący. Ja bym ten przepis odnosił przede wszystkim do osób, które mają się podpisać obok tuszowego odcisku palca osoby niepiszącej - bo wówczas ma sens tworzenie jakichś prawnych gwarancji obiektywizmu.

Nie wydaje mi się natomiast, żeby można było rozumieć art. 87 par. 3 prawa o notariacie w ten sposób, że świadkami czynności notarialnej są wszystkie osoby, w których obecnosci jest ona dokonywana. Przeciez w art. 87 par. 3 jest mowa o takiego rodzaju stosunku, który uniemożliwiałby notariuszowi dokonanie czynnosci - co oznacza w istocie odesłanie do art. 84 par. 1 prawa o notariacie. Innymi słowy, swiadkiem czynnosci nie mógłby nigdy być np. małżonek strony tej czynności ani krewni w linii prostej bez ogranczenia stopnia. Trochę trudno byłoby się dopatrzeć sensu takiego ograniczenia, a w dodatku bardzo wiele czynnosci notarialnych okazałoby się wówczas nieważnymi.

mariusz78
10.08.2010 21:30:49

Mi też tak się wydaje. Choć w komentarzu znalazlem pogląd przeciwny tak naprawdę bez żadnego uzasadnienia - cytuję: "Świadkiem czynnośi notarialnej nie może być osoba, która w stosunku do zawierającego czynność lub osoby, na rzecz której czynność jest dokonywana, jest mażonkiem, krewnym, powinowatym w linii prostej bez ograniczenia stopnia, a linii bocznej krewnym i powinowatym do trzeciego stopnia włącznie, ani osoba związana z tytułu przysposobienia, opieki, kurateli lub będąca w bliskim z nim stosunku." - A. Redelbach, Prawo o notariacie - komentarz, Toruń 2002, s. 225,
Jest to nawiazanie do art. 84 prawa o notariacie, ale chyba niczym nieuzasadnione.

doctor
11.08.2010 17:18:21

Wydaje mi się, że nieprecyzyjnie się wyraziłem we wcześniejszym wpisie. Otóż art. 87 par. 3 prawa o notariacie budzi co najmniej dwie wątpliwości interpertacyjne: (1) w jakim sensie mówi się o tutaj o "świadku czynności notarialnej" oraz (2) co znaczy zwrot mówiący o "stosunku uniemożliwiającym notariuszowi dokonanie czynności".

W pierwszej kwestii zgadzam się z Mariuszem, że chodzi o świadka jako osobę pełniącą przewidzianą przepisami rolę przy dokonywaniu czynności notarialnej a nie o każdą osobę obecną przy takiej czynności. W drugiej kwestii zgadzam się z Redelbachem, bo nie potrafię nadać innego uchwytnego sensu zwrotowi przytoczonemu pod (2).

Właśnie dlatego, że zgadzam sie z Redelbachem co do kwestii (2), uznaję, że pojecie świadka czynności notarialnej trzeba interpretować wąsko, bo inaczej mamy absurdalną sytuację, kiedy jeden małżonek nigdy nie może być obecny przy czynności notarialnej, której stroną jest drugi z małżonków. Chyba nie o to ustawodawcy szło.

mariusz78
11.08.2010 22:07:25

Ja pojęcie "stosunku uniemożliwiającego notariuszowi dokonanie czynności" rozumiem w ten sposób, że pomiędzy osobą dokonującą czynności a śwaidkiem nie może zachodzić taki stosunek jaki nie może zachodzić pomiedzy notariuszem a osobą dokonującą czynności. W art. 84 wskazuje się bowiem, że notariuszowi nie wolno dokonywać czynności, ktore dotyczą m. in. samego notariusza czy jego małżonka. Zatem pomiędzy osobą dokonującą czynności a świadkiem czynnosci nie może zachodzić stosunkek pokrewieństwa opisany w art. 84. Tylko w ten sposób pogląd Redelbacha da się obronić. Ja pomimo obecności syna w pokoju, w którym został spisany testament notarialny, przyjąłem, że testament jest ważny opierając się na orzeczeniu przytoczonym przez doctora oraz na tym, że żaden z przepisów czy to kc czy prawa o notariacie nie przewidują rygoru niewazności dla czynności dokonanej w obecności świadka

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.