Forum sędziów
nagrywanie rozpraw - jak to idzie , jak to działa? czy na zwykłe MP3 z marketu można nagrywac już?
[ Dodano: Pon Sie 16, 2010 10:39 pm ]
znowu weszło z pieknym vacatio legis ...
http://www.hfhrpol.waw.pl/precedens/images/stories/file/opinia_prot-el.pdf
Opinia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w sprawie protokołu elektronicznego.
Czy ktoś kojarzy kim są autorzy owej opinii i jakie kompetencje posiadają dla wypowiadania się w tej materii?
"AQUA" napisał:
Opinia Helsińskiej Fundacji
podoba mi się, przynajmniej pierwsze 4 strony...szkoda, ze u nas nie Hiszpania...ani co do techniki, ani co do wynagrodzeń sędziów...ani co do zaopatrzenia w asystentów, którzy zajmują sie protokołem...ani co do komputeryzacji...no szkoda...taki ładny raport czy ta...opinia
A minajbardziej podoba się tekst na 7 stronie - "[shadow=red]jakkolwiek nie wynika to wprost z projektu [/shadow]ani uzasadnienia projektu przekazanego nam do opiniowania, z informacji prasowych można dowiedzieć się, że nowy system protokołowania oprócz zapisu dźwięku lub dźwięku i obrazu będzie pozwalał na zautomatyzowane przygotowanie transkryptu za pomocą specjalistycznego oprogramowania rozpoznającego dźwięk i potrafiącego zamienić go na słowo pisane..."
Gdyby tak było, sam bym napisał podanie o takie oprogramowanie i obowiązek protokołu elektronicznego w postępowaniu przygotowawczym a i sądowym karnym (broń boże nie z uwagi na nieufność do sądu ) – bo wtedy faktycznie było by szybciej, a i sędziego by to odciążyło od zbędnych technicznych czynności (pod warunkiem, że na sali byłby inżynier dźwieku ). Ale że tak nie jest to całą powyższą „opinię” o protokole elektronicznym można rozbić o kant stołu. Jak można wydawać opinię o projekcie aktu prawnego, opierając się na doniesieniach prasowych, a lekceważąc przy tym proponowane zapisy ustawowe ?
W prasie było napisane, że teraz trwają pracę, by telefony zapisywały sms z dźwięku, więc to raczej początek drogi do w/w.
"AQUA" napisał:
http://www.hfhrpol.waw.pl/precedens/images/stories/file/opinia_prot-el.pdf
Opinia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w sprawie protokołu elektronicznego.
Opinia fundacji pokazuje po raz kolejny, że stwarzają oni świetne pozory, że wiedzą o co chodzi w wymiarze sprawiedliwości w naszym kraju.
[ Dodano: Sro Sie 25, 2010 12:14 pm ]
A posiłkowanie się przy wydawaniu opinii doniesieniami prasowymi jest po prostu kompromitujące.
"falkenstein" napisał:
Czy ktoś kojarzy kim są autorzy owej opinii i jakie kompetencje posiadają dla wypowiadania się w tej materii?
O Łukaszu Bojarskim co nieco znalazłem: http://oirp.gda.pl/szkolenia/Lukasz_Bojarski.pdf
Z kolei Maciej Bernatt to autor lub współautor kilku ksiązek, m.in. z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów, społecznej odpowiedzialności biznesu, skargi na przewlekłośc postępowania.
http://www.rp.pl/artykul/678702_Nagrywanie_rozpraw_opoznia_sie_.html
Nagrywanie rozpraw ruszy dopiero jesienią
Z cytatu powyżej
...
Program nagrywania rozpraw, przewidywany kiedyś dla wszystkich 4 tys. sal sądowych, oznacza znaczne koszty. Zwłaszcza kosztowna i czasochłonna jest późniejsza transkrypcja nagrania na papier. Nie wszyscy, w tym część sędziów, przepadają też za informatycznymi nowinkami.
....
Juz poprzednio pisałem, że wywalą się na transkrypcji
i kosztach
"buszmen" napisał:
Juz poprzednio pisałem, że wywalą się na transkrypcji
i kosztach
Czekam na to z niecierpliwością.
Myślicie że to na MS spadnie? Spadnie częściowo na Was, ale w większości na nas, pracowników.
Nawet programy do rozpoznawania języka angielskiego osiągają jakieś 80% skuteczność, nie sądzę by język polski, w tym w szczególności język prawniczy osiągną więcej niż 60%. I całe dnie protokolanci będą przepisywać ręcznie.
obawiam sie greebo że masz rację, a w związku z tym ciemność widzę , widzę ciemność...
Prawdopodobnie jednak dopiero realny test na Pomorzu i na Śląsku przesądzi o losie całego programu.??
to co uderzyło mnie w artykule testy robi się przed stanowieniem prawa, prawo ma działać, jak nie działa osoby odpowiedzialne za stanowienie prawa przez trybunał stanu i do więzienia
piszę to jako podatnik
a w Lublinie jest tak.....
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9923622,Mikrofony_na_sali_sadowej__Nie_chodzi_o_podsluchiwanie.html
"meluzyna" napisał:
a w Lublinie jest tak.....
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9923622,Mikrofony_na_sali_sadowej__Nie_chodzi_o_podsluchiwanie.html
Przetarg na dostawę i montaż urządzeń niezbędnych do nagrywania wygrała firma Comarch.
<lotki>
"suzana22" napisał:
Przetarg na dostawę i montaż urządzeń niezbędnych do nagrywania wygrała firma Comarch.
To co wiesz coś więcej na temat tej firmy
"buszmen" napisał:
Przetarg na dostawę i montaż urządzeń niezbędnych do nagrywania wygrała firma Comarch.
To co wiesz coś więcej na temat tej firmy
Przecież nic nie będę pisać, a firma krakowska jest
A szef firmy trzeci na liście najlepiej wynagradzanych prezesów spółek w Polsce.
I Profesor dobrodziej piłkarskiej Cracovii (którą nota bene lubię) i chyba jeszcze mistrz Polski w hokeja. Człowiek renesansu.
Dodano Czw Lip 14, 2011 925 pm
Dobrodziejowi Arki Gdynia coś ostatnio się nie wiedzie, ale wcześniej krzywdy nie miał.
"bzyk" napisał:
Człowiek renesansu.
Człowiek renesansu ??
Raczej dobry obrotowy
Przecież napisałem. Podobnie jak dobrodziej Śląska Wrocław - jak oni wszyscy w sport idą -D
chyba nie było
http://www.rp.pl/artykul/683915.html
Nagrywanie na salach rozpraw
Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zatwierdził właśnie harmonogram realizacji pierwszego etapu tego projektu
wybory idą...
"Włóczykij" napisał:
chyba nie było
http://www.rp.pl/artykul/683915.html
Nagrywanie na salach rozpraw
Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zatwierdził właśnie harmonogram realizacji pierwszego etapu tego projektu
Zastanawia mnie po nagrywanie w apelacji. Rzadko są strony. Będzie tylko protokół papierowy i ogłoszenie. Szkoda kasy. Stać będzie i tyle.
"buszmen" napisał:
chyba nie było
http://www.rp.pl/artykul/683915.html
Nagrywanie na salach rozpraw
Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zatwierdził właśnie harmonogram realizacji pierwszego etapu tego projektu
Zastanawia mnie po nagrywanie w apelacji. Rzadko są strony. Będzie tylko protokół papierowy i ogłoszenie. Szkoda kasy. Stać będzie i tyle.
No, ale będzie można ogłosic sukces. Bo tam - z uwagi na to, co piszesz - problemów wynikających z nagrywania raczej nie będzie.
tak - nawet nie wiem, po co włączać nagrywanie tak na dobrą sprawę
/w sensie, no bo co tam będzie .../
"Włóczykij" napisał:
nawet nie wiem, po co włączać nagrywanie
Pewnie po to, żeby sprawdzić, czy wyrok został ogłoszony i sędzia sprawozdawca wyjaśnił ścianom dlaczego orzekł tak, a nie inaczej
"markosciel" napisał:
nawet nie wiem, po co włączać nagrywanie
Pewnie po to, żeby sprawdzić, czy wyrok został ogłoszony i sędzia sprawozdawca wyjaśnił ścianom dlaczego orzekł tak, a nie inaczej
No u nas niedługo ruszają szkolenia. Czy nikt nie wytłumaczył MS, że w Polsce są protokolanci a nie stenografowie z amerykańskich filmów (zresztą często dwóch na jednej rozprawie) i niewiele osób jest w stanie pisać w zwykłym tempie mowy człowieka? W większości wypadków jestem w stanie, ale przecież są ludzie którzy mówią nieskładnie i po sporządzeniu stenogramu tak naprawdę nie będzie wiadomo o co chodzi. Osoby, które kiedykolwiek czytały stenogram doskonale to znają. Właśnie nieraz sporządzanie protokołu "wymusza" na zeznającym dokończenie myśli.
Osobiście nie sądzę, by mój komputer "uniósł" plik wideo i edytor tekstu. Ledwo radzi sobie z Wordem i programem wydziałowym. No i posiedzenia zamiast standardowych 2 dni będzie "zabierać" 4 dni, bo trzeba będzie wszystko przepisać.
Greebo, ale to nikogo nie obchodzi. Od dawna wiadomo, że Ms jest zainteresowane wyłącznie efektem propagandowym i niczym więcej. Szkoda, że sędziowie i profesorowe prawa biorą w tym udział.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/542073,we_wrzesniu_ruszy_nagrywanie_rozpraw_sadowych_na_razie_tylko_w_lodzi.html
Zapowiedział, że w najbliższych tygodniach przedstawi projekt takich zmian w wymiarze sprawiedliwości, które - jego zdaniem - muszą być zrealizowane w kolejnych czterech latach niezależnie od tego, kto będzie ministrem sprawiedliwości. Według niego będą to propozycje zmian przepisów w zakresie procedury karnej i cywilnej, które doprowadzą do tego, że procesy w Polsce będą się mogły toczyć szybciej. Nie ujawnił szczegółów
idą za ciosem
najpierw nagrywanie, usp, a następnie będzie... ??
nie wprowadzili szybciej nagrywania, po trzeba byłoby się tłumaczyć, czemu się nie udało
"Johnson" napisał:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/542073,we_wrzesniu_ruszy_nagrywanie_rozpraw_sadowych_na_razie_tylko_w_lodzi.html
"Zdaniem Kwiatkowskiego zwiększa się też zaufanie Polaków do wymiaru sprawiedliwości o czym - według niego - świadczyć ma wzrost wpływu spraw do sądów."
...
"Włóczykij" napisał:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/542073,we_wrzesniu_ruszy_nagrywanie_rozpraw_sadowych_na_razie_tylko_w_lodzi.html
"Zdaniem Kwiatkowskiego zwiększa się też zaufanie Polaków do wymiaru sprawiedliwości o czym - według niego - świadczyć ma wzrost wpływu spraw do sądów."
...
rzeczywiście jest niezły
"wanam" napisał:
najpierw nagrywanie, usp, a następnie będzie...Nie zapominaj o nowym sposobie zarządzania pracownikami administracji. Jako urzędnicy będziemy sobie liczyć punkciki za każdą czynność. Jak jest ktoś z SR w Białymstoku to chętnie usłyszę jak to wygląda w praktyce. Ta "reforma" jest tak oderwana od realiów, że zastanawiam się co robią sędziowie w MS.
Trwają.
http://www.rp.pl/artykul/711413-Zielone-swiatlo-dla-nagrywania-rozpraw.html
Zielone światło dla nagrywania rozpraw
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,10228019,Prosze_wstac__sad_nagrywa__Rozprawa_w_komputerze.html
Pierwszą w kraju symulację rozprawy protokołowanej w systemie elektronicznym, czyli w całości nagrywanej na wideo, przeprowadzono w sobotę we wrocławskim sądzie okręgowym
Łomatko, już się zaczęło - trzeba będzie sobie grzebyczek i lustereczko do teczki sprawić co by fryz i mejkap poprawić przed stanięciem za barierką
Mogliby zamieścić to na stronie internetowej, chętnie bym zobaczył jak to wygląda.
"TDK" napisał:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,10228019,Prosze_wstac__sad_nagrywa__Rozprawa_w_komputerze.html
Pierwszą w kraju symulację rozprawy protokołowanej w systemie elektronicznym, czyli w całości nagrywanej na wideo, przeprowadzono w sobotę we wrocławskim sądzie okręgowym
Łomatko, już się zaczęło - trzeba będzie sobie grzebyczek i lustereczko do teczki sprawić co by fryz i mejkap poprawić przed stanięciem za barierką
No włąsnie ciekawe na czym polegała ta symulacja i czy potem dokonano konwersji mowy na pismo
I ile czasu zajęła sekretarzowi ta konwersja. I wtedy będziemy mieli jasność, jak to jest z oszczędnością czasową.
"TGC" napisał:
I ile czasu zajęła sekretarzowi ta konwersja. I wtedy będziemy mieli jasność, jak to jest z oszczędnością czasową.
To jest jedna kwestia, ale do tego trzeba będzie dodać, że zamiast kilku coś znaczących i wnoszących zdań zaprotokołowanych przez sąd, może być to słowotok, "od trzeciego pokolenia i uwzględniajacy wszystkie doznane krzywdy i straty" - niewiele wnoszące do sprawy.
Ponadto, jak to często słyszę, wypowiedź może być, bez przecinków i kropek - bez ładu i skłądu - i to wtedy też trzeba będzie to w całości przekonwertować na pismo - nie zazdroszczę.
Na szczęscie to nie mój problem , chociaż znając życie ....
Z artykułu wynika, że na koszt Skarbu Państwa zamówimy sobie transkrypcję. To wskazywałoby, że zajmie się tym jakaś firma zewnętrzna. Już widzę oszczędność czasu (kolejki sądów po protokół) i pieniędzy.
Pod koniec października jedziemy do apelacji na szkolenie, całym wydziałem... Nie taniej byłoby gdyby te 2-3 osoby przyjechały jednak do nas, skoro sprzęt jest na miejscu?
Moja prywatna opinia jest taka, że dzięki protokołom część ludzi nie wychodziła na idiotów... "TGC" napisał:
I ile czasu zajęła sekretarzowi ta konwersja.A od kiedy sekretarze leżą w sferze zainteresowań MS? Pewnie zdaniem MS nie posiadamy potrzeb, mózgu oraz duszy
"Greebo" napisał:
od koniec października jedziemy do apelacji na szkolenie, całym wydziałem...
CZekamy na relację.
"buszmen" napisał:
od koniec października jedziemy do apelacji na szkolenie, całym wydziałem...
CZekamy na relację.
Na obszerną, czekamy
Może Wam nagrać
"Greebo" napisał:
Może Wam nagrać
koniecznie
"Alicja" napisał:
Greebo napisał/a:
Może Wam nagrać
koniecznie
Może wyślemy tam naszą telewizję sedziowie.tv ?
"TDK" napisał:
Pierwszą w kraju symulację rozprawy protokołowanej w systemie elektronicznym, czyli w całości nagrywanej na wideo, przeprowadzono w sobotę we wrocławskim sądzie okręgowym
Powiadam Wam:marność to, marność nad marnościami; ależ miliony pójdą w błoto;mi-lio-ny;
a tu złotówka: "blednie", jak donosi patriotycznie niespokojna "wybiórcza".
bogatsze Niemcy potrafiły to ładniutko załatwić,ale ministerialne gieroje,z powodu kampanii wyborczej, dołożą każdemu do kredytów
[ Dodano: Nie Wrz 11, 2011 1:45 am ]
ładnie, no,ładnie, co młodzież sędziowska postanowi?
Dopiero będą "wydawnictwa oficjalne" naszych rozpraw, ale bywają już "bootlegi"
Nagrywanie rozpraw w sprawach cywilnych
http://legalista.home.pl/blog/wordpress/?p=81
Nagrywanie podczas rozpraw w sądzie cywilnym - odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości
http://e-kirp.pl/Aktualnosci/Nagrywanie-podczas-rozpraw-w-sadzie-cywilnym-odpowiedz-Ministerstwa-Sprawiedliwosci
Szkolenie niby za jakiś miesiąc, ale jeżeli macie jakieś pytania dotyczące kwestii technicznych to piszcie, chętnie je zadam. Niestety, ale tylko sędziowie na swoim szkoleniu będą mieli "Sporządzanie uzasadnienia z zastosowaniem protokołu elektronicznego" więc pytania tego typu nie do mnie.
a ja wciąż nie rozumiem, dlaczego spraw karnych tym nie uszczęsliwiają, kiedy to tam najwięcej protokołowania i problem czasu trwania posiedznie w związku z tym
ps. Falk
"Pudlonka" napisał:
Właśnie, Pudlonko, dlaczego piszesz o stenopisie?
To może bardzo ludzi zmylić.
faktycznie wysoce niefortunnego określenia użyłam chodziło mi o proces przełożenia zapisu dźwiękowego na pisany
wiem że stenopisu nie będzie
Pudlonko: nie będzie procesu przełożenia nagrania na pismo
poza wyjątkowymi sytuacjami na zarządzenie prezesa sądu
"jarocin" napisał:
poza wyjątkowymi sytuacjami na zarządzenie prezesa sądu
to będzie zresztą bardzo ciekawe co będzie jak Prezes zarządzi a dyrektor się nie zgodzi (bo to jemu cały sekretariat będzie przecież podlegał i w tym zakresie Prezes nie może dyrektorowi wydawać wiążących poleceń)...Pan Sędzia potrzebuje protokół w formie pisemnej? To proszę sobie przepisać.
"gilgamesz" napisał:
to będzie zresztą bardzo ciekawe co będzie jak Prezes zarządzi a dyrektor się nie zgodzi (bo to jemu cały sekretariat będzie przecież podlegał i w tym zakresie Prezes nie może dyrektorowi wydawać wiążących poleceń)...
Równie ciekawe będzie zachowanie dyrektora, gdy sędziowie (składy orzekające w sprawach karnych) zlecą biegłym (tym droższym niż psychologowie czy psychiatrzy) tyle opinii, że dyrektorowi budżet się nie dopnie...
Ciekawie będzie też, jak sędzia zwróci się do prezesa o zarządzenie sporządzenia wersji pismenej, motywując to złożonym wnioskiem o uzasadnienie wyroku, a prezes nie przychyli się do wniosku uznając, że nie jest to, jak mówi przepis art. 158 par 4 kpc, "niezbędne dla zapewnienia prawidłowego orzekania w sprawie", no bo przeciez orzeczenie już zostało wydane.
Coś mi się zdaje, że celowo użyto takiego sformułowania właśnie po to, żeby wykluczyć sporządzanie stenogramu na potrzeby pisania uzasadnienia.
Ale art. 158 par 4 k.p.c. musi być wykładany bardzo szeroko, bo w pojęciu "rawidłowe orzekanie" trzeba zmieścić np. sytuację, gdy uczestnikiem postępowania jest osoba głuchoniema. A jeśli już przyjmujemy szeroką wykładnię, to nie można wyłączać dopuszczalności sporządzania stenogramu w razie uzasadnionej potrzeby związanej z napisaniem uzasadnienia.
Wydaje mi się jednak, że czytanie takiego stenogramu będzie bardziej uciążliwe niż odsłuchanie nagrania ("eeeeee..... yyyyyyy..... aaaapsik...... aaaaeeeeee.......yyyyyyy.... mhm........ ......eeeeeee..... yyyyy.... - nie wiem jak się zapisuje odgłos kaszlu, wydmuchiwania nosa, charczenia itp.)
"piotr412" napisał:
nie jest to, jak mówi przepis art. 158 par 4 kpc, "niezbędne dla zapewnienia prawidłowego orzekania w sprawie", no bo przeciez orzeczenie już zostało wydane.
A to sąd odwoławczy już nie nie potrzebuje terminowo i solidnie napisanego uzasadnienia wyroku pierwszoinstancyjnego dla "rawidłowego orzekania w sprawie"?
ja chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedno... protokolant będzie musiał być przeszkolony i mieć podpis elektroniczny.... koniec ze stażystami na protokołach hehehehe!
"jarocin" napisał:
poza wyjątkowymi sytuacjami na zarządzenie prezesa sąduPewnie ostatecznie będzie jak z wyznaczaniem terminów rozpraw. A właśnie, może mi ktoś powiedzieć, czemu Rzepa cały czas pisze, że transkrypcja odbywać się będzie również na wniosek strony?
"Włóczykij" napisał:
a ja wciąż nie rozumiem, dlaczego spraw karnych tym nie uszczęsliwiają, kiedy to tam najwięcej protokołowania i problem czasu trwania posiedznie w związku z tym
ps. Falk
no właśnie z tego powodu
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,10473919,Na_sadowej_rozprawie_bedzie_jak_w_studiu_nagran.html
Na zmiany przygotowywani są również pracownicy sądu. Właśnie szkoleni są sędziowie, protokolantki oraz transkrybenci, którzy na życzenie sądu będą dokonywali transkrypcji z elektronicznego zapisu rozprawy. Transkrypcja będzie jednak sporządzana tylko w szczególnych wypadkach, gdyż godzina nagrania to blisko cztery godziny spisywania zapisu, a w zmianach chodzi przede wszystkim o to, by było szybciej i by usprawnić pracę sądu - tłumaczy Kosowska-Korniak.
Jak rozumiem to nowa nazwa protokolantów po godzinach?
"Greebo" napisał:
Jak rozumiem to nowa nazwa protokolantów po godzinach?
Zrobi się outsourcing
"Greebo" napisał:
gdyż godzina nagrania to blisko cztery godziny spisywania zapisu,
To zamiast zatrudniać transkrybentów (co za nazwa) to nie lepiej od razu zatrudnić np. taką firmę
http://researchsupport.pl/transkrypcje-nagran.html
i będzie lepiej, taniej i szybciej
A miał to robić program Jednak ludzie są niezawodni.
"Greebo" napisał:
a w zmianach chodzi przede wszystkim o to, by było szybciej i by usprawnić pracę sądu - tłumaczy Kosowska-Korniak.
co to jest ta "Kosowska-Korniak"?a może wytłumaczy nam Edyta Górniak?myślę,że tłumaczenie to nie ustępowałoby tłumaczeniu tej pierwszej.
"buszmen" napisał:
gdyż godzina nagrania to blisko cztery godziny spisywania zapisu,
To zamiast zatrudniać transkrybentów (co za nazwa) to nie lepiej od razu zatrudnić np. taką firmę
http://researchsupport.pl/transkrypcje-nagran.html
i będzie lepiej, taniej i szybciej
A miał to robić program Jednak ludzie są niezawodni.
Pewnie byłoby taniej, ale jak by to się miało do przepisów dotyczących udostępniania akt ?
Programu zapewniającego pełną wiarygodność transkrypcji chyba jeszcze nie udało się opracować.
Cin a jak sie ma z osobami na zlecenie albo stażystami. transkrybentów też można na zlecenie.
A co do programu to chyba nie opracuje się tak szybko.
"buszmen" napisał:
Cin a jak sie ma z osobami na zlecenie albo stażystami. transkrybentów też można na zlecenie.
A co do programu to chyba nie opracuje się tak szybko.
Podobno MS twierdzi, że transkrypcja będzie robiona przy przesłaniu akt do SO/SA i mają to robić urzędnicy ośrodków migracyjnych - jest ich podobno 700
Chyba do SA bo nagrywanie ma być w SO i SA. I komu idą na rękę
W połowie listopada jadę na szkolenie z nagrywania. W salach zamontowane zostały juz mikrofony, kamery i wieeeelki "telewizor" zamiast orła. Doniosę o wrażeniach.
Poruszamy tu zbyt wiele wątków.
Wiele wątpliwości można "sobie rozwiać" po lekturze informacji wywieszonych na stronie internetowej Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu:
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/eprotokol_wdrozenie
[ Dodano: Czw Paź 20, 2011 12:32 am ]
"buszmen" napisał:
Chyba do SA bo nagrywanie ma być w SO i SA. I komu idą na rękę
Jeszcze chyba za wcześnie na to, żeby stwierdzić, że wdrożenie e-protokołu to jest pójście na rękę. Czas pokaże.
[ Dodano: Czw Paź 20, 2011 12:35 am ]
"jarocin" napisał:
Cin a jak sie ma z osobami na zlecenie albo stażystami. transkrybentów też można na zlecenie.
A co do programu to chyba nie opracuje się tak szybko.
Podobno MS twierdzi, że transkrypcja będzie robiona przy przesłaniu akt do SO/SA i mają to robić urzędnicy ośrodków migracyjnych - jest ich podobno 700
To jest chyba model docelowy, a nie ten, który jest wprowadzany obecnie, ale mogę się mylić.
[ Dodano: Czw Paź 20, 2011 12:43 am ]
"buszmen" napisał:
Cin a jak sie ma z osobami na zlecenie albo stażystami. transkrybentów też można na zlecenie.
A co do programu to chyba nie opracuje się tak szybko.
Zrozumiałem Twój post w ten sposób, żeby powierzyć usługi transkrybenckie zewnętrznej firmie, której pracownicy będą dokonywali transkrypcji. Wydaje mi się że jest różnica..., bo o ile możemy mówić o "zatrudnieniu" osób świadczących pracę w sądzie na podstawie umowy zlecenia (to się chyba nazywa pozapracownicze źródło zatrudnienia albo jakoś tak), to firma nie będzie "zatrudniona" w sądzie.
"ludzka" napisał:
.... i wieeeelki "telewizor" zamiast orła.to na kogo ja będę się teraz powoływał?!!!
"Dred" napisał:
.... i wieeeelki "telewizor" zamiast orła.to na kogo ja będę się teraz powoływał?!!!
Zależy czyja gęba będzie Ci akurat za plecami leciała.
"cin" napisał:
Zrozumiałem Twój post w ten sposób
Bardziej chodziło mi o firmy, które będą szkolić takie osoby. Może to z kolei być szansa dla niepełnosprawnych i jeżeli "sądy" dobrze by pomyślały, to za niewielkie pieniądze stworzy się miejsca pracy - osoby te tylko dokonywałyby przelania głosu na pismo i tyle, komputer i słuchawki. Fundusz by dofinansował
W weekend postaram się wrzucić płytę CD, którą rozdają u nas na szkoleniach - no chyba, że prawa autorskie nie pozwalają
[ Dodano: Czw Paź 20, 2011 5:52 pm ]
A nie mówiłem, że transkrybenci to protokolanci po godzinach:
Nadto wskazać należy, że protokolanci zostaną przeszkoleni z transkrypcji w ramach szkoleń
prowadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości – Departament Informatyzacji i Rejestrów
Sądowych od października do grudnia 2011 r., ale także dostawca oprogramowania do transkrypcji
dodatkowo przeszkoli protokolantów.
W Rzepie napisali, że nie zniknie protokolant i sędzia będzie mógł na znacznie skróconym protokole nanosić swoje uwagi zarówno oficjalne jak i pomocnicze. To nowina, bo dotąd czytałam o wersji pisanej na wniosek i za zgodą prezesa. Czy coś wiecie na ten temat?
nagrywanie to ma sens w innej kulturze prawnej,być może w tych krajach,gdzie nie uchyla się blisko połowy orzeczeń karnych,będziemy się nagrywać bez końca-a na koniec SN i tak uwzględni kasację na podstawie analizy miny świadka nieadekwatnej do mowy ciała,ale to już wtedy jak będzie obraz,do czego radośnie zmierzamy
SN nie ma odtwarzania, więc przed pójściem sprawy do Sądu Najwyższego trzeba będzie dokonać transkrypcji całości
"Greebo" napisał:
SN nie ma odtwarzania, więc przed pójściem sprawy do Sądu Najwyższego trzeba będzie dokonać transkrypcji całości
Nic tylko wywodzić kasacje. Jak najwięcej.
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/eprotokol_legislacja
Ponownie zachęcam do lekturki .
Tam można znaleźć odpowiedzi na te pytania
"cin" napisał:
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/eprotokol_legislacja
Ponownie zachęcam do lekturki .
Tam można znaleźć odpowiedzi na te pytania
Ale nie można znaleźć odpowiedzi na problemy praktyczne, choć dla mnie jako karnisty przynajmniej na razie one nie istnieją. Potrafię chyba jednak je sobie wyobrazić.
Pierwszy problem to przygotowanie się do rozprawy lub do wydania wyroku, czyli zapoznawanie się z aktami sprawy, analizowanie materiału dowodowego. Nie będzie już bowiem można komfortowo czytać normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu przez np. 40 minut, tylko trzeba będzie odsłuchać 3 - godzinną rozprawę z wszystkimi efektami ubocznymi i dźwiękami tła. Takie przygotowanie nie będzie zresztą wiele warte, bo niewielki procent ludzkiej populacji zapamiętuję ze słuchu, znakomita większość to wzrokowcy. Świetnie podsumowała to bodajże Joasia proponując by ktoś spróbował nauczyć się wykładów do egzaminu z nagarnia czyli ze słuchu a nie notatek czyli tekstu.
Drugi natomiast problem to oczywiście sporządzanie uzasadnień. Trudno mi w ogóle sobie to wyobrazić. Kiedyś miałem okazję sporządzać protokół z nagrania, co polegało na siedzeniu ze słuchawkami na uszach i spisywaniu treści nagrania na papier i była to mówić krótko masakra. Na te problemy pan sędzia Kordynator Krajowy Jacek Gołaczyński nie udzielił jakoś odpowiedzi.
"amelius" napisał:
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/eprotokol_legislacja
Ponownie zachęcam do lekturki .
Tam można znaleźć odpowiedzi na te pytania
Takie przygotowanie nie będzie zresztą wiele warte, bo niewielki procent ludzkiej populacji zapamiętuję ze słuchu, znakomita większość to wzrokowcy.
Obraz też będziesz miał, więc jak zechcesz to Audio-Video.
O ile się nie mylę.
"amelius" napisał:
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/eprotokol_legislacja
Ponownie zachęcam do lekturki .
Tam można znaleźć odpowiedzi na te pytania
Ale nie można znaleźć odpowiedzi na problemy praktyczne, choć dla mnie jako karnisty przynajmniej na razie one nie istnieją. Potrafię chyba jednak je sobie wyobrazić.
Pierwszy problem to przygotowanie się do rozprawy lub do wydania wyroku, czyli zapoznawanie się z aktami sprawy, analizowanie materiału dowodowego. Nie będzie już bowiem można komfortowo czytać normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu przez np. 40 minut, tylko trzeba będzie odsłuchać 3 - godzinną rozprawę z wszystkimi efektami ubocznymi i dźwiękami tła. Takie przygotowanie nie będzie zresztą wiele warte, bo niewielki procent ludzkiej populacji zapamiętuję ze słuchu, znakomita większość to wzrokowcy. Świetnie podsumowała to bodajże Joasia proponując by ktoś spróbował nauczyć się wykładów do egzaminu z nagarnia czyli ze słuchu a nie notatek czyli tekstu.
Drugi natomiast problem to oczywiście sporządzanie uzasadnień. Trudno mi w ogóle sobie to wyobrazić. Kiedyś miałem okazję sporządzać protokół z nagrania, co polegało na siedzeniu ze słuchawkami na uszach i spisywaniu treści nagrania na papier i była to mówić krótko masakra. Na te problemy pan sędzia Kordynator Krajowy Jacek Gołaczyński nie udzielił jakoś odpowiedzi.
Mój post był odpowiedzią na pytania dotyczące dostępu SN do nagrania, bo tego doyczyły wcześniejsze posty .
Się wyszkoliłem... Ogólnie obecnie najbardziej boję się paru rzeczy:
- transkrypcja spadnie na nas, protokolantów (lub na ludzie z ksiąg wieczystych - ale nawet sędzia z MS nie widział),
- jeżeli nie zatrzymamy nagrania i nagra się np. narada nad wyrokiem czy ploteczki z ławnikami to będą one udostępniane stronie jako element protokołu,
- jeżeli nie damy znacznika w odpowiednim momencie, nie będzie go można potem dodać - można ew. zostawić pusty i potem wpisać. Nie można także usunąć zbędnego znacznika - po prostu zostaje nieopisany,
- skrócony protokół (główka oraz wybrane znaczniki) musi zostać ukończony przed wywołaniem następnej sprawy,
- osoby szkolące dopiero dzięki nam chyba dostrzegły problem składu 3 sędziów zawodowych. Nikt się wcześniej nie zastanawiał jak sędzia sprawozdawca - nie będący przewodniczącym - bez myszki ma sobie zaznaczać w protokole prywatne znaczniki,
- na sali nie będzie Worda (tylko mały, wbudowany edytor upośledzony bardziej niż Notatnik), programu SAWA czy możliwości podłączenia pendrive.
Boję się również własnej reakcji na odczytywanie i uzasadniania wyroku oraz pouczania ścian.
Oczywiście nie obyło się bez propagandy MS - nie wiem po co ale godzinę mieliśmy o EPU, eBTE, NKW czy rozprawach odmiejscowych (czy jak tam się one nazywają).
Chętni na filmiki instruktażowe? Albo filmik propagandowy o wadze 1,5 gb? Bo dostaliśmy płytki z tym. Szkoda, że umieścili na nim wersji demonstracyjnej, którą mieliśmy na szkoleniu. Moglibyśmy na spokojnie sobie poćwiczyć.
[ Dodano: Pią Paź 21, 2011 8:05 pm ]
Wersji demonstracyjnej programów oczywiście. Był program dla protokolanta, dla sędziego, odtwarzacz ogólny oraz program do transkrypcji.
"cin" napisał:
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/eprotokol_legislacja
Ponownie zachęcam do lekturki .
Tam można znaleźć odpowiedzi na te pytania
Ale nie można znaleźć odpowiedzi na problemy praktyczne, choć dla mnie jako karnisty przynajmniej na razie one nie istnieją. Potrafię chyba jednak je sobie wyobrazić.
(...)
Mój post był odpowiedzią na pytania dotyczące dostępu SN do nagrania, bo tego doyczyły wcześniejsze posty .
cóż, odpowiedzi na pytania ameliusa raczej nigdzie nie znajdziemy ...
ale kto by się przejmował takimi drobiazgami
"amelius" napisał:
Pierwszy problem to przygotowanie się do rozprawy lub do wydania wyroku, czyli zapoznawanie się z aktami sprawy, analizowanie materiału dowodowego. Nie będzie już bowiem można komfortowo czytać normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu przez np. 40 minut, tylko trzeba będzie odsłuchać 3 - godzinną rozprawę z wszystkimi efektami ubocznymi i dźwiękami tła. Takie przygotowanie nie będzie zresztą wiele warte, bo niewielki procent ludzkiej populacji zapamiętuję ze słuchu, znakomita większość to wzrokowcy. Świetnie podsumowała to bodajże Joasia proponując by ktoś spróbował nauczyć się wykładów do egzaminu z nagarnia czyli ze słuchu a nie notatek czyli tekstu.
Zdaniem MS kluczowe będą tu adnotacje prywatne. Co prawda nie zastąpią one słowa pisanego, jednakże dobre przygotowanie sobie adnotacji przy zeznaniach może być bardzo pomocne. "amelius" napisał:
rugi natomiast problem to oczywiście sporządzanie uzasadnień. Trudno mi w ogóle sobie to wyobrazić. Kiedyś miałem okazję sporządzać protokół z nagrania, co polegało na siedzeniu ze słuchawkami na uszach i spisywaniu treści nagrania na papier i była to mówić krótko masakra. Na te problemy pan sędzia Koordynator Krajowy Jacek Gołaczyński nie udzielił jakoś odpowiedzi.Trochę odnosi się do pierwszego pytania. Tak naprawdę robienie adnotacji będzie przygotowaniem do sporządzania uzasadnienia wyroku. Jeżeli adnotacje będą dobre a nie będziecie chcieli przytaczać całych wypowiedzi świadków to pozostaje kwestia przyzwyczajenia i sporej ilości czasu... Bo szczerze mówiąc transkrypcja w niczym nie przypomina "normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu". Poza tym na nią też się będzie czekać tygodniami, bo sporządzenie transkrypcji zajmuje 4 razy więcej czasu niż trwa nagranie a półgodzinna wypowiedź to jakieś 10 stron tekstu.
"Greebo" napisał:
Tak naprawdę robienie adnotacji będzie przygotowaniem do sporządzania uzasadnienia wyroku. Jeżeli adnotacje będą dobre a nie będziecie chcieli przytaczać całych wypowiedzi świadków to pozostaje kwestia przyzwyczajenia i sporej ilości czasu... Bo szczerze mówiąc transkrypcja w niczym nie przypomina "normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu". Poza tym na nią też się będzie czekać tygodniami, bo sporządzenie transkrypcji zajmuje 4 razy więcej czasu niż trwa nagranie a półgodzinna wypowiedź to jakieś 10 stron tekstu.
To znaczy zeznania i wypowiedzi będą zgodne z rzeczywistością a co ze skróceniem czasu orzekania i pisania uzasa
"buszmen" napisał:
Tak naprawdę robienie adnotacji będzie przygotowaniem do sporządzania uzasadnienia wyroku. Jeżeli adnotacje będą dobre a nie będziecie chcieli przytaczać całych wypowiedzi świadków to pozostaje kwestia przyzwyczajenia i sporej ilości czasu... Bo szczerze mówiąc transkrypcja w niczym nie przypomina "normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu". Poza tym na nią też się będzie czekać tygodniami, bo sporządzenie transkrypcji zajmuje 4 razy więcej czasu niż trwa nagranie a półgodzinna wypowiedź to jakieś 10 stron tekstu.
To znaczy zeznania i wypowiedzi będą zgodne z rzeczywistością a co ze skróceniem czasu orzekania i pisania uzasa
krótszy będzie jedynie czac prowadzenia rozprawy - a co do pisania uzasa
Jak się w terminie nie będziesz mieścił - to Ci zrobią dyscyplinarkę <wysmiewacz> <wysmiewacz>
czy ja dobrze rozumiem, że "o nowemu " sędzia będzie sobie sam robił notatki ( bo chyba o to chodzi z tymi adnotacjami ) ?
Może by tak wprowadzić jeszcze uzasadnienia w fomie nagrania
Nie jest wykluczone, że to nastąpi
Ale tylko audio, bo na wideo Ciągle fryzjer, kosmetyczka, makijaż
"Nadia" napisał:
Ale tylko audio, bo na wideo Ciągle fryzjer, kosmetyczka, makijaż
będzie dodatek ... pielęgnacyjny
"kazanna" napisał:
czy ja dobrze rozumiem, że "o nowemu " sędzia będzie sobie sam robił notatki ( bo chyba o to chodzi z tymi adnotacjami ) ?
a przy okazji pilnował porządku posiedzenia, robił jakieś tam zakładki w protokole i zapewne czuwał nad prawidłowym przebiegiem nagrania, przeglądał akta celem skonfrontowania składanych wyjaśnień i zeznań ze zgromadzonym materiałem dowodowym oraz grzebał w zakamarkach pamięci, celem odtworzenia materiału dowodowego którego w aktach sprawy akurat nie będzie miał ....
im dłużej o tym wszystkim myślę, to dochodzę do przekonania, że nawet rozprawy nie ulegną istotnemu skróceniu
zwłaszcza jak będę musiała robić sobie notatki
"Greebo" napisał:
Pierwszy problem to przygotowanie się do rozprawy lub do wydania wyroku, czyli zapoznawanie się z aktami sprawy, analizowanie materiału dowodowego. Nie będzie już bowiem można komfortowo czytać normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu przez np. 40 minut, tylko trzeba będzie odsłuchać 3 - godzinną rozprawę z wszystkimi efektami ubocznymi i dźwiękami tła. Takie przygotowanie nie będzie zresztą wiele warte, bo niewielki procent ludzkiej populacji zapamiętuję ze słuchu, znakomita większość to wzrokowcy. Świetnie podsumowała to bodajże Joasia proponując by ktoś spróbował nauczyć się wykładów do egzaminu z nagarnia czyli ze słuchu a nie notatek czyli tekstu.
Zdaniem MS kluczowe będą tu adnotacje prywatne. Co prawda nie zastąpią one słowa pisanego, jednakże dobre przygotowanie sobie adnotacji przy zeznaniach może być bardzo pomocne. "amelius" napisał:
rugi natomiast problem to oczywiście sporządzanie uzasadnień. Trudno mi w ogóle sobie to wyobrazić. Kiedyś miałem okazję sporządzać protokół z nagrania, co polegało na siedzeniu ze słuchawkami na uszach i spisywaniu treści nagrania na papier i była to mówić krótko masakra. Na te problemy pan sędzia Koordynator Krajowy Jacek Gołaczyński nie udzielił jakoś odpowiedzi.Trochę odnosi się do pierwszego pytania. Tak naprawdę robienie adnotacji będzie przygotowaniem do sporządzania uzasadnienia wyroku. Jeżeli adnotacje będą dobre a nie będziecie chcieli przytaczać całych wypowiedzi świadków to pozostaje kwestia przyzwyczajenia i sporej ilości czasu... Bo szczerze mówiąc transkrypcja w niczym nie przypomina "normalnie, czytelnie i jasno sporządzono protokołu". Poza tym na nią też się będzie czekać tygodniami, bo sporządzenie transkrypcji zajmuje 4 razy więcej czasu niż trwa nagranie a półgodzinna wypowiedź to jakieś 10 stron tekstu.
Świetnie, po prostu świetnie. Naprawdę pomysł nagrywania rozpraw w wykonaniu Ministerstwa Sprawiedliwości zasługuje na Nobla, tylko nie wiem, w jakiej dziadzinie. Proponuje, że Szwedzka Akademia wprowadziła nową dziedziną "nowoczesność w domu i zagrodzie". Minister Kwiatkowski i Koordynator Krajowy pierwszymi laureatami.
Jak najbardziej jestem zwolennikiem nowoczesności i nowoczesnych technologii i wprowadzania ich do sądów, ale wprowadzenie w naszych siermiężnych proceduralnych realiach elektronicznego protokółu wysmażonego przez MS jest, co już kiedyś chyba pisałem, pomysłem równie dobrym i racjonalnym jak wpuszczenie na polskie tory kolejowe pociągu TGV. Pojedzie po polskich torach TGV? On się po prostu musi wy...wrócić.
Pojedzie po polskich torach TGV? On się po prostu musi wy...wrócić
Za to Wahadełko pojedzie, tylko jak...
http://www.rynek-kolejowy.pl/20121/Pendolino_dla_Polski_bez_wychylnego_pudla.htm
Nikt Wam nie każe tworzyć adnotacji, adnotacje czynione przez protokolanta to w zdecydowanej większości po prostu formułki z dzisiejszych protokołów i nic poza tym chyba. Adnotacje prywatne służyć będą tylko Wam do sporządzania uzasadnienia wyroków i przygotowania się do rozpraw. Osobiście uważam, że będą bardzo przydatne, ale ich tworzenie to Wasza wola.
jasne...
A co dokładnie? Wielkim fanem nie jestem, ale nastawiam się pozytywnie - może się uda. Narzekać raczej nie będę bo nic to nie zmieni.
Na filmie propaga... szkoleniowym wyglądało to całkiem nieźle. Sprawa co prawda kończy się na jednym terminie jednym terminie i przy dłuższej sprawie może być ciężko, zwłaszcza z przypomnieniem sobie sprawy. Adnotacje prywatne przewodniczącego widzi tylko on, możecie pisać co chcecie. A publiczne to po prostu szczątkowy protokół ze "główką", obecnością, stanowiskami stron, postanowieniami dowodowymi, których wzory można sobie zdefiniować w programie.
"Greebo" napisał:
Adnotacje prywatne przewodniczącego widzi tylko on, możecie pisać co chcecie.
A tak z ciekawości te adnotacje Przewodniczący pisze kiedy i na czym ?
A jak w uzasie wskazać dowód, czy tak "świadek X, nagranie z dnia X, minuty Z1-ZN"? Ileż frajdy będzie przy pisaniu uzasa, a miny sędziów odwoławczych, jak sobie będą musieli przesłuchać protokół -bezcenne
A prawda jest taka, że jeśli nie będzie instytucji obligatoryjnego przekładania nagrania na papier, to system padnie w praktyce po 3 miesiącach, tzn. instytucja będzie, ale stosowana będzie sporadycznie.
"demokryt" napisał:
A prawda jest taka, że jeśli nie będzie instytucji obligatoryjnego przekładania nagrania na papier, to system padnie w praktyce po 3 miesiącach, tzn. instytucja będzie, ale stosowana będzie sporadycznie.
Będzie odwrotnie. Wyjątek czyli transkrypcja stanie się pewnie zasadą. Więcej ludzi będzie potrzeba ...
"Johnson" napisał:
A tak z ciekawości te adnotacje Przewodniczący pisze kiedy i na czym ?Przewodniczący ma własną myszkę i klawiaturę - po prostu w danej chwili klika jeden przycisk, pojawia się adnotacja na nagraniu i wpisuje co chce. Ogólnie adnotacje robią za spis treści, więc jeżeli sędzia sobie zrobi prywatny spis treści, tym lepiej dla niego.
A prawda jest taka, że jeśli nie będzie instytucji obligatoryjnego przekładania nagrania na papier, to system padnie w praktyce po 3 miesiącach, tzn. instytucja będzie, ale stosowana będzie sporadycznie.Według sędziów ze szkolenia transkrypcja ma być wyjątkiem od reguły i szczerze mówiąc łatwiej odsłuchać z wideo niż czytać transkrypcje - mieliśmy porównanie na szkoleniu i z dwojga złego wolę jednak słuchanie. Ale to już moja opinia. "Johnson" napisał:
Więcej ludzi będzie potrzeba ...Są trzy koncepcje: firma outsourcingowa, pracownicy ośrodków migracyjnych ksiąg wieczystych oraz pracownicy Sądu, którzy stworzą Zespół Transkrybentów. Skończy się na trzecim, czyli protokolantach po godzinach.
nastawiłeś się pozytywnie?
a co w tym pomyśle jest pozytywnego? i to do czego może przekonać film propoagandowy?
"Gotka" napisał:
nastawiłeś się pozytywnie?Ta, dodatek motywacyjny z MS dostałem
a co w tym pomyśle jest pozytywnego? i to do czego może przekonać film propoagandowy?
Rzeczywistości nie zmienię - kpc został znowelizowany chyba rok temu, tak więc obrażanie się teraz na zmianę nic nie da. Nie wiem czy o jedną trzecią ale czas spędzony na sali rozpraw będzie krótszy i będziecie mogli się skupić na sprawie a nie dyktowaniu czy sprawdzaniu sporządzania protokołu. Tak więc myślcie pozytywnie (mi tak lekarz polecił )
"Greebo" napisał:
Tak więc myślcie pozytywnieSłowa wytrychy robią oszałamiającą karierę.
Nadal twierdzę, że przejrzenie kilku protokółów rozpraw w ramach przygotowania do kolejnej odroczonej rozprawy zajmie mi zdecydowanie więcej czasu niż oglądanie wideo jak leci. Bo ten rodzaj przekazu ma to do siebie, że nie ogarniesz więcej niż widzisz w danym momencie.
"Greebo" napisał:
nastawiłeś się pozytywnie?Ta, dodatek motywacyjny z MS dostałem
a co w tym pomyśle jest pozytywnego? i to do czego może przekonać film propoagandowy?
Rzeczywistości nie zmienię - kpc został znowelizowany chyba rok temu, tak więc obrażanie się teraz na zmianę nic nie da. Nie wiem czy o jedną trzecią ale czas spędzony na sali rozpraw będzie krótszy i będziecie mogli się skupić na sprawie a nie dyktowaniu czy sprawdzaniu sporządzania protokołu. Tak więc myślcie pozytywnie (mi tak lekarz polecił )
Wolę spędzić na sali rozpraw o jedna trzecią więcej i mieć porządnie przygotowany, opracowany protokół, nawet dyktowany, ale taki, który da się czytać i w oparciu o taki protokół wydać wyrok i napisać uzasadnienie. I w ostatecznym rozrachunku będzie to także lepsze dla stron. Obligatoryjne nagrywanie wszystkiego to jest, moim zdaniem, totalna bzdura. Nadal jesteśmy cywilizacją papieru a nie cyfry. Powinno się nagrywać fakultatywnie w ściśle określonych sytuacjach.
ameliusie złotousty !!
amelius, kazanna, censor, - ale ja się z Wami zgadzam! Po prostu jestem naiwnym optymistą i staram się szukać plusów oraz nie denerwować na rzeczy, których nie zmienię Always look on the bright side of life
Zapewne wkrótce rozpoczniemy nagrywanie w naszym Sądzie to przekażę wrażenia ze zderzenia z rzeczywistością.
greebo, ja wiem o co ci chodzi, ale co ja poradzę że czarno to widzę ?
"Greebo" napisał:
staram się szukać plusów oraz nie denerwować na rzeczy, których nie zmienię
E tam, "nie zmienię". Jak system padnie to samo się zmieni. Powtarzam, nie sądzę, że wytrzyma to dłużej niż 3 miesiące, max. 6 - do pierwszych danych statystycznych. Bo może czas rozprawy ulegnie skróceniu, ale czas przygotowania do niej, opracowania orzeczenia i uzasadnienia - znacznemu wydłużeniu. W efekcie spadnie załatwialność, wzrośnie krotna i takie tam, a to najlepiej przemawia do tych mądrali z MS-u.
"demokryt" napisał:
staram się szukać plusów oraz nie denerwować na rzeczy, których nie zmienię
E tam, "nie zmienię". Jak system padnie to samo się zmieni. Powtarzam, nie sądzę, że wytrzyma to dłużej niż 3 miesiące, max. 6 - do pierwszych danych statystycznych. Bo może czas rozprawy ulegnie skróceniu, ale czas przygotowania do niej, opracowania orzeczenia i uzasadnienia - znacznemu wydłużeniu. W efekcie spadnie załatwialność, wzrośnie krotna i takie tam, a to najlepiej przemawia do tych mądrali z MS-u.
Ale za to może wzrośnie jakość orzecznictwa i jego stabilność
a co z zapoznawaniem się z aktami przez biegłych? będziecie dawać płytki do kieszeni? czy tylko będzie można z nich skorzystać w budynku sądu? a przecież czasem są badania w oddziałach lub innych placówkach służby zdrowia gdzie nie ma sprzętu , koniecznego do odtworzenia zapisu...to co wtedy?.... czarno to widzę jednak......
a kogo to...?
aha........
dostanie słuchawki niech słucha.
albo przepiszą mu protokoły rozpraw.
w sumie wyjątków będzie tyle, zważywszy także na potrzeby kolegów z palestry, że oprócz elektronicznego-wszystko będzie przepisywane przez sekretariaty-i będziemy mieli najbardziej doskonały na świecie zapis przebiegu rozprawy!!!
ale jak się o tym dowiedzą ci z Europy, to nam obetną wynagrodzenia jeszcze bardziej,albo takie tam.
"demokryt" napisał:
Bo może czas rozprawy ulegnie skróceniu, ale czas przygotowania do niej, opracowania orzeczenia i uzasadnienia - znacznemu wydłużeniu. W efekcie spadnie załatwialność, wzrośnie krotna i takie tam, a to najlepiej przemawia do tych mądrali z MS-u.
I te ministerialne mądrale zastosują najlepiej znaną im metodę - wzomżony zosanie nadzór i prezesi zostaną zobligowani do podjęcia wszelkich starać celem opanowania wpływu
"Greebo" napisał:
Przewodniczący ma własną myszkę i klawiaturę - po prostu w danej chwili klika jeden przycisk, pojawia się adnotacja na nagraniu i wpisuje co chce.
Życzę powodzenia - zeznaje strona świadek a Ty mówisz chwila muszę zrobić adnotację krótką dłuższą i co z nagraniem w tym czasie leci dalej czy co.
"buszmen" napisał:
Przewodniczący ma własną myszkę i klawiaturę - po prostu w danej chwili klika jeden przycisk, pojawia się adnotacja na nagraniu i wpisuje co chce.
Życzę powodzenia - zeznaje strona świadek a Ty mówisz chwila muszę zrobić adnotację krótką dłuższą i co z nagraniem w tym czasie leci dalej czy co.
To samo sobie pomyślałam....
nie czytałam od początku teraz wątku i nie wiem czy ktoś kiedyś już o tym pisał ...
ale gdyby rzeczywiście doszło do nagrywania rozpraw ... to po co pisać uzasadnienia ... przecież ustne motywy wyroku będą nagrane ... a po co więcej ... całość rozprawy nagrana ... ustne motywy nagrane ... uzasadnienie całkowicie zbędne
to taka uwaga znad uzasa
"meluzyna" napisał:
a co z zapoznawaniem się z aktami przez biegłych? będziecie dawać płytki do kieszeni? czy tylko będzie można z nich skorzystać w budynku sądu? a przecież czasem są badania w oddziałach lub innych placówkach służby zdrowia gdzie nie ma sprzętu , koniecznego do odtworzenia zapisu...to co wtedy?.... czarno to widzę jednak......
Baaaardzo ciekawe pytania, Meluzyno.
"ujw" napisał:
Przewodniczący ma własną myszkę i klawiaturę - po prostu w danej chwili klika jeden przycisk, pojawia się adnotacja na nagraniu i wpisuje co chce.
Życzę powodzenia - zeznaje strona świadek a Ty mówisz chwila muszę zrobić adnotację krótką dłuższą i co z nagraniem w tym czasie leci dalej czy co.
To samo sobie pomyślałam....
A ja się tradycyjnie nie zgodzę Przesadzacie - jedno kliknięcie i parę wyrazów Was i świadka dekoncentruje a dyktowanie protokołu nie?
Tu macie wideo o adnotacjach prywatnych (z płyty szkoleniowej)
http://www.youtube.com/watch?v=FyCFTjU0Ojg
Na kanale reszta filmików (powinna być dzisiaj całość - łącznie 24)
nie wiem, czy było
http://ms.gov.pl/pl/ankieta/
"kzawislak" napisał:
nie wiem, czy było
http://ms.gov.pl/pl/ankieta/
ale co znaczy "ozotywnie wpłynie" na przebieg rozprawy
ten MSD jest jakimś maniakiem ankietek
"Greebo" napisał:
A ja się tradycyjnie nie zgodzę Przesadzacie - jedno kliknięcie i parę wyrazów Was i świadka dekoncentruje a dyktowanie protokołu nie?
A co zrobisz gdy świadek poprosi o przypomnienie co mówił przed chwilą -cofniesz nagranie
"kzawislak" napisał:
nie wiem, czy byłoTo jest żałosne!
http://ms.gov.pl/pl/ankieta/
"buszmen" napisał:
A co zrobisz gdy świadek poprosi o przypomnienie co mówił przed chwilą -cofniesz nagranieTak! Jest taka możliwość. Sam możesz zarządzić puszczenie wcześniej nagranego fragmentu by skonfrontować je z bieżącymi.
A czy była sprawdzana jakość nagrania jeżeli ktoś nie mówi do mikrofonu albo mówi nie wyraźnie.
Wiem pomyślisz że się czepiam, znam jednak skądinąd realia nagrywania na takiej (podobnej) sali i w przypadku małej sali słychać dobrze jak się mówi a nagranie jest takie sobie.
Być może była, ale przy nas nie. Nawet nie mieliśmy puszczonego nagrania autentycznego.
Akustyka każdej sali pewnie "wyjdzie w praniu".
"Greebo" napisał:
Nawet nie mieliśmy puszczonego nagrania autentycznego.
Tak sobie pomyślałem. Ciekawe jak to wyjdzie przy pierwszej normalnej a nie pokazowej sprawie. -- "Próba mikrofonu raz, dwa trzy"
I jeżeli taka ma być obsługa programu i to przez skład sędziwski to życzę powodzenia w SA
[ Dodano: Sro Paź 26, 2011 9:43 pm ]
A nadto nie pamiętam czy podpis certyfikowany nie odnawia się co rok Bo jeśli tak to kolejne dodatkowe koszty. A z kolei to może dobrze bo na salę będą chodzić tylko przeszkolone
"Greebo" napisał:
Przewodniczący ma własną myszkę i klawiaturę - po prostu w danej chwili klika jeden przycisk, pojawia się adnotacja na nagraniu i wpisuje co chce.
Jakoś trudno mi to sobie wyobrazić. Przede mną stos akt i jeszcze klawiatura ? Czyli co ? Odkładam akta i przysuwam sobie klawiaturę, by zrobić notatki ? Nadto wydaje mi się, że stół jest za wysoki, by swobodnie pisać na klawiaturze.
To może lepiej, by te notatki robił protokolant ? No ale wtedy trzeba treść notatki dyktować.
Wtedy byłoby jakby po staremu.
"Krzych" napisał:
akoś trudno mi to sobie wyobrazić. Przede mną stos akt i jeszcze klawiatura ? Czyli co ? Odkładam akta i przysuwam sobie klawiaturę, by zrobić notatki ? Nadto wydaje mi się, że stół jest za wysoki, by swobodnie pisać na klawiaturze.
Widzisz bo to na pewno praktycy projektowali i próbowali jak to będzie
Może będą klawiatury bezprzewodowe
"jarocin" napisał:
Może będą klawiatury bezprzewodowe
Albo wirtualne
polecam lekturę
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/bindata/documents/DOCcf863742d1b656b78751c4a1f8f05497.pdf
wnioski:
transkrypcja na poziomie poszczególnych sądów, a nie centralna - zespoły transkrybentów przy kazdym sądzie,
tzw. notatki prywatne sędziego dostępne dla stron, gdyż ich poufność zapewnie jedynie zgranie na dvd i usunięcie z systemu.
oby tak dalej.
jak sobie zanotuję, że dany świadek łże albo inną ocenę to gotowy i zasadny wniosek o wyłączenie, fajnie
Ostanio koleżeństwo było na szkoleniu i tam wykładali, że notatki nie będą dostępne dla stron więc nie wiem co jest grane; ponadto szkolący upominał, żeby nagrywany koniecznie mówił do mikrofonu bo inaczej kicha;
Już teraz oczami wyobraźni widzę odbieranie przysięgiod świadka; sędzia stoi ale zgięty w paragraf by rotę podyktować do mikrofonu; no chyba, że takie podnoszone będą;
przepis stanowi, że każda osoba zwracaja się do sądu id. ma obowiązek wstać; ale jednocześnie ma mówić do mikrofonu; tez fajnie bo w głębokim ukłonie będą;
odnośnie odgłosów z otoczenia to w sąsiedztwie mamy lądowisko dla śmigłowców pogotowia lotniczego
Nie, mikrofony będziemy mieli (albo powinniśmy mieć) takie jak gwiazdy pop, na uchu z mikrofonem przy ustach. Wtedy możliwym i realnym jest pełne nagrywalnie przebiegu rozprawy. W momencie, gdy pochylimy się nad aktami, aby odczytać treść protokołu (karne) z post. przygotowawczego.
[ Dodano: Pią Paź 28, 2011 10:37 pm ]
będzie można nagrać nasza wypowiedź, w innym przypadku będzie to co najmniej złej jakości.
"Jarosiński" napisał:
Już teraz oczami wyobraźni widzę odbieranie przysięgiod świadka; sędzia stoi ale zgięty w paragraf by rotę podyktować do mikrofonu; no chyba, że takie podnoszone będą;
Teraz już przecież nie trzeba wstawać Zmieniły się przepisy, czyz nie ?
"pioter" napisał:
Zmieniły się przepisy, czyz nie ?A nie przypadkiem za pół roku?
"Greebo" napisał:
Zmieniły się przepisy, czyz nie ?A nie przypadkiem za pół roku?
Jakoś tak mniej więcej, ale jak będą "filmować" to już będą obowiązywać.
http://lex.pl/?cmd=artykul,16651,title,rpo-obawia-sie-elektronicznego-protokolu-w-sprawach-karnych-
RPO obawia się elektronicznego protokołu w sprawach karnych
ciekawe co pani rzecznik tak konkretnie ma na myśli... akurat w postępowaniach karnych nagrywanie ( od POCZĄTKU do końca ) może zdziałać wiele dobrego, czyż nie ?
"kazanna" napisał:
akurat w postępowaniach karnych nagrywanie ( od POCZĄTKU do końca ) może zdziałać wiele dobrego, czyż nie ?Od organów ścigania począwszy. A może i na nich skończywszy. W końcu tam nie ma kontradyktoryjności ani otwartej kurtyny.
W ogóle byłem zaskoczony dlaczego rozpoczęto nagrywania od karnych. I chyba domyślam się bo kto by przepisywał protokoły dla oskarżonych.
w karnym to byśmy ujawniali nagrania,co byłoby dla niektórych pouczającym doświadczeniem
http://www.e-learning.kssip.gov.pl/artykul/217/nowe-szkolenie-na-portalu.html
"Nagrywanie rozpraw sądowych" to najnowsze szkolenie na platformie e-learning KSSiP. Szkolenie przedstawia problematykę i praktyczne zastosowanie elektronicznego protokołu w postępowaniu cywilnym.
Tak same peany chwały
...
Wykorzystanie technologii informacyjnych na potrzeby utrwalania przebiegu posiedzeń jawnych w postępowaniu cywilnych wpłynie na możliwość wiernego odtworzenia przebiegu posiedzenia po jego zakończeniu, co w znaczący sposób usprawni tok postępowania, zapewni lepsze podstawy do oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, podniesie kulturę zachowania uczestników postępowania, wyeliminuje nieścisłości oraz przekłamania z treści protokołu, a także przyspieszy średni czas rozpatrywania danej sprawy. Tym samym koncepcja elektronicznego protokołu w pełni wpisuje się w ideę elektronicznego rządu (eGovernment), zgodnie z którym do podstawowych założeń procedury sądowej zaliczyć należy prostotę, szybkość oraz umiarkowane koszty postępowania
...
Zrobiłem to szkolenie i tragiczne. Zrobione na "łapu-capu", chaotycznie, ze źle dobranymi animacjami przy paru lekcjach oraz pytaniami z kosmosu w ostatnim teście.
Ogólnie wpisuje się idealnie w metody Ministerstwa.
Widzisz Cenzor to tak jest jak bierze się za takie szkolenia a w szczególności e-lerningowe osoba nie majaca pojęcia co chce przekazać
"buszmen" napisał:
Widzisz Cenzor to tak jest jak bierze się za takie szkolenia a w szczególności e-lerningowe osoba nie majaca pojęcia co chce przekazać
Nie to dlatego, że cały pomysł od początku do końca jest źle skonstruowany. Został zrobiony cały na "łapu - capu" bez przemyślenia, bez głębszej analizy i przede wszystkim propagandowo.
życie zweryfikuje wszystko. a post buszmena to chyba do Greebo kierowany ?
"kazanna" napisał:
życie zweryfikuje wszystko. a post buszmena to chyba do Greebo kierowany ?Ja się też tak nad tym zastanawiałem.
Prawie wszystkie sale rozpraw w sądzie znajdują się 15 metrów od drogi krajowej po której jeżdżą TIR-y, a 70 m dalej jest dobrze nagłośniony kościół. Nie ma możliwości, aby to funkcjonowało poprawnie bez przebudowy budynku sądu. Chyba, że będą adnotacje- "w tym momencie przejechał Man z naczepą Schmitz", a zapis dźwięku będzie analizowany w przez bigłych z zakresu fonoskopii
"rbk" napisał:
Prawie wszystkie sale rozpraw w sądzie znajdują się 15 metrów od drogi krajowej po której jeżdżą TIR-y, a 70 m dalej jest dobrze nagłośniony kościół. Nie ma możliwości, aby to funkcjonowało poprawnie bez przebudowy budynku sądu. Chyba, że będą adnotacje- "w tym momencie przejechał Man z naczepą Schmitz", a zapis dźwięku będzie analizowany w przez bigłych z zakresu fonoskopii
Wydaje mi się, że to jednak kwestia mikrofonów.
Nagrywałem się parę razy dla radiowców i sądziłem, że jest za głośno wokół, a dobry mikrofon zbierał jednak tylko mój głos.
"Greebo" napisał:
Zrobiłem to szkolenie i tragiczne. Zrobione na "łapu-capu", chaotycznie, ze źle dobranymi animacjami przy paru lekcjach oraz pytaniami z kosmosu w ostatnim teście.
Ogólnie wpisuje się idealnie w metody Ministerstwa.
Było tych szkolących Was wykończyć konkretnymi i dociekliwymi pytaniami
"censor" napisał:
życie zweryfikuje wszystko. a post buszmena to chyba do Greebo kierowany ?Ja się też tak nad tym zastanawiałem.
Sorry Censor do Greebo był skierowany ten post a co mnie tchnęło to sam nie wiem
[ Dodano: Pon Lis 07, 2011 8:53 pm ]
Wydaje mi się, że to jednak kwestia mikrofonów.
Nagrywałem się parę razy dla radiowców i sądziłem, że jest za głośno wokół, a dobry mikrofon zbierał jednak tylko mój głos.
_________________
Masz rację Jarocin dobry mikrofon a takie nie będą na salach bo to duże koszty. Nadto dochodzi jeszcze koszt obsługi technicznej tych urządzeń.
Moim zdaniem jakość nagrań będzie przedstawiałą wiele do zyczenia i będą z tym problemy. Radiowiec słyszy przez słuchawki co nagrywa a tu nie będzie możliwości weryfikacji.
adwokaci nas obronią przed nagrywaniem rozpraw.Im to zupełnie zdemoluje robotę.
"Greebo" napisał:
Zrobiłem to szkolenie i tragiczne. Zrobione na "łapu-capu", chaotycznie, ze źle dobranymi animacjami przy paru lekcjach oraz pytaniami z kosmosu w ostatnim teście.
Ogólnie wpisuje się idealnie w metody Ministerstwa.
Szkoda, myślałem, że się czegoś ciekawego dowiem ...
Czy ja wiem? Buntowali się przy doręczaniu sobie nawzajem pism a jakoś przeszło (chociaż Senat zaproponował zmianę tego przepisu). Za dużo wydano by teraz przejąć się adwokatami.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,10609902,Nagrywanie_rozpraw__Sedziowie_maja_pewne_watpliwosci.html
"Greebo" napisał:
Czy ja wiem? Buntowali się przy doręczaniu sobie nawzajem pism a jakoś przeszło (chociaż Senat zaproponował zmianę tego przepisu). Za dużo wydano by teraz przejąć się adwokatami.
Ale to im nie zdemolowało roboty. A nagrywanie rozpraw i owszem, jak przytomnie zauważa Volver robotę im właśnie zdemoluje.
Wieszczę, że za rok będzie zmiana kpc wprowadzająca po cichu fakultatywność nagrywania.
"falkenstein" napisał:
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,10609902,Nagrywanie_rozpraw__Sedziowie_maja_pewne_watpliwosci.html
No przecie jezeli to ma mieć ręce i nogi to tylko tradycyjna forma a dodatkowo nagrywanie rozpraw. Wtedy nagranie jest zabezpieczeniem dodatkowym w razie jakiś wątpliwości.
Inaczej to kolejny pomysł
Jednakowoż podejrzewam, że koordynator krajowy miał na myśli zupełnie inną instytucję niż tradycyjny protokół. Chodziło o tzw. streszczenie.
To fragment z linku Falkiego:
...
jeśli chodzi o drugą kwestię, czyli pozostawienie protokołów pisemnych obok tych nagrywanych, prawdopodobnie taka zmiana wejdzie w życie. Musi jednak zostać zmienione odpowiednie rozporządzenie.
Więcej... http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,10609902,Nagrywanie_rozpraw__Sedziowie_maja_pewne_watpliwosci.html#ixzz1d9jFq6Vf
I co wtedy z wyborem jak myślicie.
Nie będzie wyboru, bo to pisemne streszczenie ma pełnić wyłącznie pomocniczą funkcję. Żeby był wybór, to musiałby być zmieniony kapec.
Z artykułu wynikało jakoby myśli się o ewentualnej zmianie.
A kto miałby takie streszczenie robić? sędzia podczas rozprawy?
"totep" napisał:
A kto miałby takie streszczenie robić? sędzia podczas rozprawy?
no, to chyba oczywiste
"buszmen" napisał:
Z artykułu wynikało jakoby myśli się o ewentualnej zmianie.
Tak, ale o zmianie rozporządzenia
Kto miałby sporządzać takie streszczenie ? hmmm.... wszystko wskazuje na to, że protokolant
http://www.rp.pl/artykul/89794,759559-Nagrywanie-rozpraw-opoznia-sie.html
Nagrywanie rozpraw z opóźnieniem
Sędziowie orzekający w instancji odwoławczej mogą korzystać z tzw. adnotacji do nagrania, która pozwala szybko przejść do wybranego fragmentu e-nagrania, a gdy to będzie konieczne, mogą wystąpić o jego transkrypcję na papier – odpowiada prof. Gołaczyński.
[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 9:59 am ]
cytat z w/w art. w Rzepie
"Trebor" napisał:
Sędziowie orzekający w instancji odwoławczej mogą korzystać z tzw. adnotacji do nagrania, która pozwala szybko przejść do wybranego fragmentu e-nagrania, a gdy to będzie konieczne, mogą wystąpić o jego transkrypcję na papier – odpowiada prof. Gołaczyński.
[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 9:59 am ]
cytat z w/w art. w Rzepie
no świetnie, ale chyba nie mogą ograniczyć się do części materiału dowodwego i jednak powinni przesłuchać całość, bo przecież sędzia mógł nie opatrzyć adnotacją czegoś istotnego
"jarocin" napisał:
Sędziowie orzekający w instancji odwoławczej mogą korzystać z tzw. adnotacji do nagrania, która pozwala szybko przejść do wybranego fragmentu e-nagrania, a gdy to będzie konieczne, mogą wystąpić o jego transkrypcję na papier – odpowiada prof. Gołaczyński.
[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 9:59 am ]
cytat z w/w art. w Rzepie
no świetnie, ale chyba nie mogą ograniczyć się do części materiału dowodwego i jednak powinni przesłuchać całość, bo przecież sędzia mógł nie opatrzyć adnotacją czegoś istotnego
a te adnotacje będą obowiązkowe ....????
"Ama" napisał:
Sędziowie orzekający w instancji odwoławczej mogą korzystać z tzw. adnotacji do nagrania, która pozwala szybko przejść do wybranego fragmentu e-nagrania, a gdy to będzie konieczne, mogą wystąpić o jego transkrypcję na papier – odpowiada prof. Gołaczyński.
[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 9:59 am ]
cytat z w/w art. w Rzepie
no świetnie, ale chyba nie mogą ograniczyć się do części materiału dowodwego i jednak powinni przesłuchać całość, bo przecież sędzia mógł nie opatrzyć adnotacją czegoś istotnego
a te adnotacje będą obowiązkowe ....????
Z tego co wiem i widziałem na szkoleniowej płytce, to adnotacje prywatne można robić samemu podczas rozprawy i będą one tylko dla Ciebie, a adnotacje publiczne są widoczne dla wszystkich, ale przewodniczący decyduje, w którym miejscu maja być
"mariusz78" napisał:
Z tego co wiem i widziałem na szkoleniowej płytce, to adnotacje prywatne można robić samemu podczas rozprawy i będą one tylko dla Ciebie, a adnotacje publiczne są widoczne dla wszystkich, ale przewodniczący decyduje, w którym miejscu maja być
To ciekawe, jak szybko zaczną się uchyły na niewłaściwe nanoszenie adnotacji, w efekcie czego wyrok będzie się wymykał kontroli instancyjnej
i wytyki z tego powodu
§ 9. 1. Protokolant pod kierownictwem przewodniczącego sporządza dla każdego zapisu adnotacje umożliwiające automatyczne znalezienie wskazanego fragmentu zapisu.
świadek zaczął, świadek zakończył, strona oświadczyła... nic więcej - dzielenie przykładowo zeznań adnotacjami sugeruje stronie ważkość dowodów - stanowi działanie w interesie strony
adnotacje prywatne? na jakiej podstawie?
Nie ma podstawy, ale program stwarza taką możliwość.
Zresztą obecnie przepisy też nie przewidują tego, żeby sędzia zrobił sobie notatki z akt sprawy, a ja sobie robiłem i to dość często.
"TGC" napisał:
To ciekawe, jak szybko zaczną się uchyły na niewłaściwe nanoszenie adnotacji,
Odwoławczego nikt nie sprawdzi
[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 8:40 pm ]
"cin" napisał:
Zresztą obecnie przepisy też nie przewidują tego, żeby sędzia zrobił sobie notatki z akt sprawy
Zachowywałeś je dla siebie, a tym wypadku wszystko pozostanie w kompie.
Nadto to chyba będą z tego widać dwa różne protokoły jeden bez notatek a drugi z nimi.
a mnie zastanawia taka rzecz -
skoro nikt nie mógł zmusić sędziego (i nie próbował), by zamiast ręcznego protokołu spisywał go na maszynie do pisania, a potem by zamiast tej maszyny używał komputera, to dlaczego teraz ma być oblig ?
no takie w sumie w przestrzeń to pytanie ...
"buszmen" napisał:
To ciekawe, jak szybko zaczną się uchyły na niewłaściwe nanoszenie adnotacji,
Odwoławczego nikt nie sprawdzi
[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 8:40 pm ]
"cin" napisał:
Zresztą obecnie przepisy też nie przewidują tego, żeby sędzia zrobił sobie notatki z akt sprawy
Zachowywałeś je dla siebie, a tym wypadku wszystko pozostanie w kompie.
Nadto to chyba będą z tego widać dwa różne protokoły jeden bez notatek a drugi z nimi.
Robiłem je w kompie służbowym
Z tego co wiem, to protokół będzie jeden, bo te prywatne nie są sporządzane "na protokole".
NIkt mi nie zabroni robić notatek ręcznie, nie musze ich dawać sądowi odwoławczemu.
A poza tym nie da się ukryć, że sąd odwoławczy musi zapoznać się z całym materiałem dowodowym. Przecież w końcu do stu tysięcy warczących mikrofonów mamy system pełnej apelacji, gdzie zadaniem II instancji jest PONOWNIE ROZPOZNAĆ SPRAWĘ!!!!
"falkenstein" napisał:
NIkt mi nie zabroni robić notatek ręcznie, nie musze ich dawać sądowi odwoławczemu.
A poza tym nie da się ukryć, że sąd odwoławczy musi zapoznać się z całym materiałem dowodowym. Przecież w końcu do stu tysięcy warczących mikrofonów mamy system pełnej apelacji, gdzie zadaniem II instancji jest PONOWNIE ROZPOZNAĆ SPRAWĘ!!!!
Co śmieszniejsze - to także sporządzenie pisemnej transkrypcji nie zwolni sądu odwoławczego od konieczności zapoznania się z większością nagrań, gdy strona podniesie, że zachowanie słuchanych świadków świadczyło o tym, że składając zeznania byli oni bardzo zestresowani (co było wyraźnie widać), a zatem wielce prawdopodobnie musieli oni kłamać. A wskazuje na to fakt, że kiedy nie wiedzieli co powiedzieć szukali pomocy u stron (tej na której korzyść świadczyli). A niestety zachowania świadków w protokle nie są zbyt często opisywane
I to chyba powinno się odbywać w składzie trójkowym ???!!!
"beta" napisał:
I to chyba powinno się odbywać w składzie trójkowym ???!!!
Tak sądzę
Oczywiście. Przecież po to jest trzech żeby wspólnie zdecydowali, a nie po to by przyklepywali orzeczenia wydane przez jednego z nich.
ooooooooooooo, to naprawdę będzie szybciej
"falkenstein" napisał:
NIkt mi nie zabroni robić notatek ręcznie, nie musze ich dawać sądowi odwoławczemu.
A poza tym nie da się ukryć, że sąd odwoławczy musi zapoznać się z całym materiałem dowodowym. Przecież w końcu do stu tysięcy warczących mikrofonów mamy system pełnej apelacji, gdzie zadaniem II instancji jest PONOWNIE ROZPOZNAĆ SPRAWĘ!!!!
Wielkie dzięki za pomysł
ps. tylko jeszcze będe musiała się udoprnić na ewentualne rozmowy dyscyplinujące, jak mi się zmieni szefostwo
nie wiem, czy my już pisaliśmy o tym (chyba jednak człowiek się powtarza), że jednak spontaniczność świadków i ich wiarygodność, może się tu źle wykoslawić, wiemy jak ludzie reagują n akamery itp. ,,,,
http://www.rp.pl/artykul/759822-Elektroniczny-protokol-sadowy--zalety-i-wady.html?p=1
Elektroniczny protokół sądowy: zalety i wady
Cytat
....
W aktualnej sytuacji związanej z etapem wprowadzonych już zmian legislacyjnych i poniesionych nakładów finansowych nie ma odwrotu od elektronicznego protokołu. Opowiedzieć się jednak należy stanowczo za pozostawieniem obowiązku równoczesnego sporządzania pisemnego protokołu. Protokół elektroniczny będzie umożliwiał rzetelną kontrolę protokołu pisemnego, w razie zgłoszonych uwag i zastrzeżeń.
....
też ciekawy cytat:
"W referatach sędziów znajduje się od kilkudziesięciu do nawet 200 spraw. Nie sposób zatem zapamiętać treści wszystkich zeznań i twierdzeń zgłoszonych podczas rozprawy. "
Zaznaczam, że mowa o sądach cywilnych.
Ostatecznie jestem za, ale... Mniej spraw na wokandzie, w przypadku spraw skomplikowanych z dużą ilością materiału dowodowego konieczne będzie zapoznanie się z całością nagrań przed rozprawą, a więc i więcej czasu będzie potrzebne do przygotowania się do wokandy. Należy dążyć do zamykania spraw na pierwszej rozprawie - odpada konieczność przesłuchiwania wszystkiego jeszcze raz - czyli pierwszy termin po 3-4 miesiącach od wpływu sprawy do sądu, w międzyczasie wymiana pism, posiedzenie niejawne z pełnomocnikami lub stronami i ustalenie jakie dowody są potrzebne , ewentualnie opinia biegłego, i należy zgodnie z nowelą k.p.c, uznać że każdy dowód zgłoszony w takim czasie, że uniemożliwia zamknięcie sprawy na pierwszej rozprawie zmierza do przewlekania postępowania. Nota bene, już widzę pełnomocników którzy z radością siedzą 7 bite godzin na jednej rozprawy
[ Dodano: Pon Lis 28, 2011 8:50 pm ]
Zapomniałem o jeszcze jednej kwestii, uzasadnienie powinny być tylko ustne, tj. strona powinna po wniesieniu apelacji otrzymywać transkrypcje ustnego uzasadnienia wyroku, bez dodatkowej pisaniny ze strony sędziego. Myślę że to i to co napisałem powyżej znacznie przyśpieszyłoby postępowania, a i z racji braku obowiązku sporządzania uzasadnień w końcu mielibyśmy czas na dokładną i wszechstronną analizę każdej sprawy.
no a jeszcze wątek, gdy w ramach zmiany podziału czynności dostaje się czyjąś sprawę do doobejrzenia ....
Ale w zasadzie narzekając na konieczność zapoznawania się z nagraniami - w zasadzie akceptujemy to,że staje się to faktem. Ciekawe tylko dlaczego rozpoczyna się od spraw cywilnych, a nie karnych.
I dlaczego nagrywa się rozprawy - a nikt nawet się nie zająknie o nagrywaniu czynności postępowania przygotowawczego
To dopiero byłaby rewolucja
"markosciel" napisał:
I dlaczego nagrywa się rozprawy - a nikt nawet się nie zająknie o nagrywaniu czynności postępowania przygotowawczego
To dopiero byłaby rewolucja
Mnie ciekawi jeszcze cuś inne, jak będzie wyglądało przegladanie akt czy to może będzie odsłuchanie akt <mysli2>
"markosciel" napisał:
I dlaczego nagrywa się rozprawy - a nikt nawet się nie zająknie o nagrywaniu czynności postępowania przygotowawczego
To dopiero byłaby rewolucja
Bo wykrywalność by spadła
"marciano" napisał:
I dlaczego nagrywa się rozprawy - a nikt nawet się nie zająknie o nagrywaniu czynności postępowania przygotowawczego
To dopiero byłaby rewolucja
Bo wykrywalność by spadła
a to zagrożenie bezpieczeństwa publicznego
takim zagrożeniem argumentowano kiedyś w MS -ie brak kontradyktoryjności procesu karnego
z doświadczenia jednej sprawy, gdzie lokalna TV filmowała mi posiedzenie - dodam, może już było , że jednak ludziska zachowują się nienaturalnie jak to przy kamerze, więc robi się trochę bez sensu i to nie tylko co do wiarygodności świadków
a ja oczekuję kiedy wprowadzone będzie nagrywanie posiedzeń podkomisji sejmowych, a stenogramy będą dostępne w internecie.
"inger" napisał:
a ja oczekuję kiedy wprowadzone będzie nagrywanie posiedzeń podkomisji sejmowych, a stenogramy będą dostępne w internecie.
Też na to czekam i chyba już czas najwyższy ?
U mnie w robocie dzisiaj ganiali jacyś panowie z krążkami kabli i ciągali je wzdłuż korytarzy. I jakieś pudła wnosili... ciekawe co to.
obawiam się, ze to kolejne miliony wyrzucone w błoto.
[ Dodano: Sob Gru 03, 2011 12:20 pm ]
Moim zdaniem nagrywanie rozpraw powinno być możliwe jedynie na wniosek strony i na koszt strony. Zastąpienie protokołu nagraniem być może skróci czas rozprawy, lecz znacząco zwiększy obciążenie sądów II instancji. Oczywiście zastąpienie uzasadnień pisemnych ustnymi wydaje się bardzo wskazane.
Dowiedziałem się od pana ochroniarza, że ci panowie z kablami są z firmy Aeseco, i montują urządzenia, które mają "usprawnić prowadzenie rozpraw" Znaczy kamerki nadchodzą.
Falky zastanów się:
przykładowo jestem świadkiem, człowiekiem poważanym, właścicielem dużej firmy i mimo zatrudnienia masy logopedów nadal seplenię...
w sprawie gospodarczej, w której istotne były okoliczności prowadzonych negocjacji dla wykładni zawartej umowy zostaję przesłuchany...
nagranie z przesłuchania udostępniane jest stronom, pełnomocnikom itp
po tygodniu widzę przemykających po korytarzach moim pracowników z dziwnymi uśmieszkami na ustach, a z koedukacyjnej ubikacji dochodzą wybuchy śmiechu
w kolejnym tygodniu nagranie z rozprawy w formie rapu z moją podobizną w formie kreskówki znajduję w necie
kto pamięta przebój "dyscyplina"?
a teraz pytanie:
art 51 Konstytucji
2. Władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym.
3. Każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych. Ograniczenie tego prawa może określić ustawa.
Czy władze mają prawo gromadzić i udostępniać nagrania głosu świadka, nie mówią już o jego wizerunku, skoro nie jest to niezbędne dla rozpoznania spraw?
Jako świadek z powołaniem się na art 51 Konsytucji odmawiam wyrażenia zgody na nagranie mojego głosu i obrazu mojej osoby w trakcie składania zeznań.
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,10813177,Przesluchanie_przyszlosci__komputer_sam_notuje.html
W policji można zrobić program, który przetwarza mowę na tekst, a u nas mamy wszystko odsłuchiwać a wyjątkowo tylko przepisywać.
Ten program to chyba tak nie do końca jest doskonały - dokonuje autokorekty a nie odzwierciedla dokładnie słów przesłuchiwanego. Może to być sprawne narzędzie przy dyktowaniu - zastąpienie przepisywania z dyktafonu to tak.
A co do samego wyposażenia policji to nich najpierw dadzą wszystkim kompy i inne materiały a dopiero potem takie programy.
Ale znowu magiczne "rzyspieszenie o jedną trzecią"
Tylko niech jeszcze komendy papier mają (bo o komputerach niektóre wciąż mogą pomarzyć) by policjanci nie musieli pisać na odpadkach z hurtowni papierniczej.
"Tadeo" napisał:
Moim zdaniem nagrywanie rozpraw powinno być możliwe jedynie na wniosek strony i na koszt strony.
dlaczego tak generalizujesz?
to prawie tak samo jak pomysł ustawodawcy nagrywania rozpraw w każdej i we wszelkiej sprawie.
Wszak są przecież rozprawy i strony i zeznania świadków ,które chętnie by się nagrało-z urzędu;a następnie sporządziło z tego zapis graficzny-protokół
Mogłyby być też sprawy,które na wniosek i na koszt stron, by się nagrywało-lecz- jeśli sędzia nie ma ochoty w tej bzdurze brać udziału-to co?musiałby? ano-pewnie tak,zważywszy na obecne brzmienie przepisów.
"mariusz78" napisał:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,10813177,Przesluchanie_przyszlosci__komputer_sam_notuje.html
Przed nami rysuje się świetlana przyszłość. Przyjdzie czas, że to my przestaniemy być potrzebni i to komputer będzie wymierzał sprawiedliwość, a później będzie jak w "Raporcie mniejszości" - będą ścigani ci co dopiero popełnią czyn zabroniony i już przed czynem będą mogli się do niego przyznać.
[ Dodano: Czw Gru 15, 2011 10:24 am ]
W końcu do nie taka odległa przyszłość. Akcja "raportu mniejszości" rozgrywa się w 2054 roku.
"amelius" napisał:
2054 roku.<zniesmaczony> :[ :[ <wnerw> dożyję
"wanam" napisał:
2054 roku.<zniesmaczony> :[ :[ <wnerw> dożyję
A ja mam szansę nie
Kolejna uchwała SA w Gdańsku - tym razem w sprawie nagrywania rozpraw
http://gdansk.sa.gov.pl/aktualnosci/zgromadzenie-ogolne-sedziow-sadu-apelacyjnego-w-gdansku-w-dniu-15-grudnia-2011-r
"jp" napisał:
Kolejna uchwała SA w Gdańsku - tym razem w sprawie nagrywania rozpraw
http://gdansk.sa.gov.pl/aktualnosci/zgromadzenie-ogolne-sedziow-sadu-apelacyjnego-w-gdansku-w-dniu-15-grudnia-2011-r
Bardzo sensowna uchwała. Będzie tragedia.
ciekawe uwagi , ciekawe,
Moja koleżanka w cywilnym kończy dużo spraw ugodami na pewno się ucieszy
"jp" napisał:
Kolejna uchwała SA w Gdańsku - tym razem w sprawie nagrywania rozpraw
http://gdansk.sa.gov.pl/aktualnosci/zgromadzenie-ogolne-sedziow-sadu-apelacyjnego-w-gdansku-w-dniu-15-grudnia-2011-r
Nic tylko szczerze pogratulować sędziom SA w Gdańsku bardzo dobrze napisanej uchwały. Precyzyjnie i syntetycznie pokazany absurd i wadliwe, nieprzemyślane rozwiązania elektronicznego protokołu. A zdawać by się mogło, że Koordynator Krajowy wszystko to powinien był wiedzieć. Wszak to praktyk podobno.
Tylko kto wie gdzie i kiedy praktykował
"jp" napisał:
Kolejna uchwała SA w Gdańsku - tym razem w sprawie nagrywania rozpraw
http://gdansk.sa.gov.pl/aktualnosci/zgromadzenie-ogolne-sedziow-sadu-apelacyjnego-w-gdansku-w-dniu-15-grudnia-2011-r
W pełni popieram
"Adek" napisał:
Tylko kto wie gdzie i kiedy praktykował
Ja wiem
Uchylisz rąbka tejemnicy <rosi>
"Jarosiński" napisał:
Uchylisz rąbka tejemnicy <rosi>
http://www.wroclaw.sa.gov.pl/pl/dokumenty/wydzial_cywilny
wcześniej SO chyba w tym samym mieście
Sędzia, kamery, wyrok - przedstawienie dla ministra
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,10917838,Sedzia__kamery__wyrok___przedstawienie_dla_ministra.html
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin wizytował w czwartek wrocławski Sąd Apelacyjny. Pracownicy przygotowali dla niego inscenizację prawdziwej rozprawy sądowej. Całość była rejestrowana przez kamery, zgodnie z wprowadzanym właśnie w sądach e-protokołem. Było śmiesznie, momentami dramatycznie, ale sędzia wydał wyrok salomonowy.
http://wyborcza.pl/1,75478,11053248,W_sadzie_jak_w_studiu_TV__System_nagrywania_rozpraw.html
W sądzie jak w studiu TV. System nagrywania rozpraw
Już za kilka miesięcy w Sądzie Okręgowym i Apelacyjnym w Gdańsku rozprawy będą nagrywane
I dalej sobie odpuściłem czytanie bo pewnie ta sama papka o przyspieszeniu o 1/3, tak?
A czy nie drażni Was obecna sytuacja, kiedy musimy niejednokrotnie kilka razy powtarzać to co chcemy by zostało zaprotokołowane. I skupiać swoją uwagę na to co Ci napisze protokolant.
Pamiętam czasy kiedy wprowadzono do sądów komputery i też na początku nie wszystkim się to podobało. (Nawet znam osoby, które dzisiaj nie używają w swej pracy komputera.) Są to jednak okazy ponieważ trudno sobie wyobrazić pracę bez tego urządzenia. Tak samo będzie i z nagrywaniem.
"aj111" napisał:
A czy nie drażni Was obecna sytuacja, kiedy musimy niejednokrotnie kilka razy powtarzać to co chcemy by zostało zaprotokołowane. I skupiać swoją uwagę na to co Ci napisze protokolant.
Pamiętam czasy kiedy wprowadzono do sądów komputery i też na początku nie wszystkim się to podobało. (Nawet znam osoby, które dzisiaj nie używają w swej pracy komputera.) Są to jednak okazy ponieważ trudno sobie wyobrazić pracę bez tego urządzenia. Tak samo będzie i z nagrywaniem.
Ja osobiście mam wrażenie (to oczywiście tylko teoria, bo, jak wiadomo, nie jestem praktykiem), że nagrywanie byłoby owszem, przydatne, ale wtedy gdyby w sądach byli profesjonalni stenotypiści z odpowiednim sprzętem na bieżąco zapisujący przebieg rozprawy. Transkrypcja post factum to półśrodek i to dość czasochłonny...
A ja tylko chciałbym zasugerować, że protokolanci też ludzie i mogą mięć gorszy dzień lub być zmęczeni/śpiący/rozkojarzeni po paru godzinach pisania.
Z tego co wiem, to transkrypcja będzie wyjątkiem, gdyż o niej decyzje podejmuje prezes sądu.
Żeby dotrzeć do treści protokołu elektronicznego nie musisz mieć transkrypcji. Wystarczy odpowiedni sprzęt i wyszuka ci odpowiedni fragment zeznania.
[ Dodano: Pią Lut 03, 2012 12:44 pm ]
"Greebo" napisał:
A ja tylko chciałbym zasugerować, że protokolanci też ludzie i mogą mięć gorszy dzień lub być zmęczeni/śpiący/rozkojarzeni po paru godzinach pisania.
Nikt temu nie zaprzecza.
Należy więc udrożnić system.
"aj111" napisał:
Pamiętam czasy kiedy wprowadzono do sądów komputery i też na początku nie wszystkim się to podobałoTa analogia nie jest uprawniona. Tamto było z głową, takie naturalne wprowadzenie do praktyki tego, co wchodzi do życia, co technika podsuwa. Chyba tylko nieliczne jednostki protestowały przeciw temu, ja takich przypadków nie pamiętam. Dziś na komputerze może nie piszą najstarsi pracownicy, z jednej strony liczący dni do emerytury, z drugiej strony świetnie radzący sobie z maszyną do pisania; i dlatego moim zdaniem nie ma się ich co czepiać.
A dziś nie stoją za nagrywaniem żadne istotne racje, za to jest formułowanych sporo zastrzeżeń, tylko nikt ich nie słucha, bo się zrobił z tego program polityczny.
[ Dodano: Pią Lut 03, 2012 6:06 pm ]
"aj111" napisał:
Należy więc udrożnić system.Rozwiń, proszę, tę myśl.
"censor" napisał:
Chyba tylko nieliczne jednostki protestowały przeciw temu, ja takich przypadków nie pamiętam.
jak ktoś dostawał komputer, czuł sie wyróżniony i to pozytywnie
"censor" napisał:
Pamiętam czasy kiedy wprowadzono do sądów komputery i też na początku nie wszystkim się to podobałoTa analogia nie jest uprawniona. Tamto było z głową, takie naturalne wprowadzenie do praktyki tego, co wchodzi do życia, co technika podsuwa. Chyba tylko nieliczne jednostki protestowały przeciw temu, ja takich przypadków nie pamiętam. Dziś na komputerze może nie piszą najstarsi pracownicy, z jednej strony liczący dni do emerytury, z drugiej strony świetnie radzący sobie z maszyną do pisania; i dlatego moim zdaniem nie ma się ich co czepiać.
A dziś nie stoją za nagrywaniem żadne istotne racje, za to jest formułowanych sporo zastrzeżeń, tylko nikt ich nie słucha, bo się zrobił z tego program polityczny.
[ Dodano: Pią Lut 03, 2012 6:06 pm ]
"aj111" napisał:
Należy więc udrożnić system.Rozwiń, proszę, tę myśl.
W czasie swoje pracy jedyny teksty jakich nie napisałem na komputerze to uzasadnienia w trakcie egzaminu sędziowskiego, wbrew wielu komentarzom z tego forum uważam za sukces e sąd , czekam na coraz szersze upowszechnienie elektroniki.
A pracy z nagraniami sobie nie wyobrażam. Ten najgorszy odcinek to apelacje niestety. Zliczenie ilości protokołów z jednej przykładowej sprawy działowej potrafi zapełnić czas pracy na więcej niż miesiąc. I żaden rozsądny człowiek nie uwierzy, że z tego słuchania ktoś by coś zapamiętał. Posłuchajmy dzień po dniu po 8 godzin przez miesiąc np. obrady sejmu i zróbmy egzamin z tego co który poseł powiedział.
To nagrywanie na poziomie odwoławczym zakończy się ogromną klapą i mam tylko nadzieję, że jeszcze na poziomie sądów apelacyjnych a nie okręgowych.
Transkrypcję odpuśćmy sobie od razu to jest jeszcze gorsze niż słuchowisko. Pół godziny nagrania to 30 stron, które w normalnym protokole miałyby jedną.
Jestem pewien, że bez zmiany przepisów się nie obejdzie. Pomijam już takie kwestie jak sędziowie, którzy nie potrafią komputera obsłużyć. Sam programik jest banalnie prosty choć jak na razie tragicznie niefunkcjonalny - stronę by można zapełnić jego wadami. Oczywiście między bajki włóżmy to, że sam poszuka to co chcemy znaleźć. Znacznik pomoże poszukać zeznania określonej osoby ale co z tego jak będą trwały dwie godziny a nas interesuje dwuminutowy fragment (to nie tekst nie poszukamy po słowie). Znacznik prywatny, który pozwoli zaznaczyć ważny fragment pomoże (o ile ktoś będzie tego pilnował) , ale sędziemu odwoławczemu już nic to nie da bo ma dostęp do adnotacji publicznych.
A na koniec dodam, że ten super drogi w zakupie sprzęt (gdzie TV jest chyba z czasów jak raczkowało LCD - już lat temu już takich sprzętów w sklepach dawno nie było, cała reszta to jakieś tanie no name) przetestowaliśmy już po montażu. Jakość nagrań w porównaniu do pokazówki ze szkoleń jest po prostu tragiczna, Lekka testowa wymiana zdań i nagranie staje się całkowicie nieczytelne - rozgardiasz jak na korytarzu w czasie przerwy w szkole. Zgadywać czyj to głos mogą będą chyba w każdej sprawie biegli z Krakowa od taśm smoleńskich.
Jak to wszystko się na dobre rozrusza w całym kraju to niejedna gazeta o tym napisze zobaczycie ale już bez zachwytów. A zmianę KPC obstawiam w trybie pilnym w ciągu kilku miesięcy od czasu gdy do sadów apelacyjnych trafia pierwsze apelacje. Jest kilka kierunków np. dotyczących samego modelu apelacji, ustnych uzasadnień ale najprawdopodobniej przywrócenia dotychczasowych protokołów oprócz nagrań. Jedno jest pewne bez zmian kpc to wszystko zawali się a naprawa zgliszcz będzie trwała kilka lat.
"kazanna" napisał:
Chyba tylko nieliczne jednostki protestowały przeciw temu, ja takich przypadków nie pamiętam.
jak ktoś dostawał komputer, czuł sie wyróżniony i to pozytywnie
Widocznie jesteś młoda i w twoim środowisku nie było z tym problemu.
Ja pamiętam postrach w sekretariacie, że z uwagi na komputeryzację nastąpi redukcja etatów. I tak jak pisałam wcześniej nie każdy sędzia cieszył się z komputera. Niektórzy się teraz z tego śmieją i pracy bez komputera sobie nie wyobrażają. Inni do dziś z niego nie korzystają. A znaczna część tak jak piszecie czuła się wyróżniona.
Nie wiem jak mam wyjaśnić udrożnienie systemu. Skoro mam wąskie gardło, bo sprawa z powodu protokołowania trwa dłużej a ja muszę zwracać uwagę by wszystko było zapisane, to trzeba temu w jakiś sposób zaradzić. Jeżeli chodzi o niezadowolenie, to uważam że tylko druga instancja ma powody do narzekań (będzie musiała się zapoznać z materiałem dowodowym odsłuchując nagrania). Ale tym sposobem będzie mogła rzetelnie ocenić materiał dowodowy, obserwując także mowę ciała. Na tym chyba polega rzetelna weryfikacja dowodów.
Ojejku jaki komplement
"aj111" napisał:
uważam że tylko druga instancja ma powody do narzekań (będzie musiała się zapoznać z materiałem dowodowym odsłuchując nagrania). Ale tym sposobem będzie mogła rzetelnie ocenić materiał dowodowy, obserwując także mowę ciała. Na tym chyba polega rzetelna weryfikacja dowodów.
A czas tych sędziów odwoławczych to jest za darmo? Czy człowiek, któremu podatnik płaci tyle, ile płaci (oczywiście i tak za mało, ale to inna bajka), ma tracić dni całe na odsłuchiwaniu tego bełkotu? A po co? Stać Polskę na to?
A może jednak stać... Zobaczymy, co życie przyniesie
Problem chyba w tym, że kraj nie stać na odpowiedni sprzęt . Z tego co słyszałam testy robią w okręgach, tam gdzie nie ma żmudnego protokołowania. A jak teraz słyszę że sprzęt jest fatalny, to faktycznie będzie porażka. Ale i tak uważam, że idea sama w sobie jest dobra. Z udogodnień należy korzystać.
[ Dodano: Pią Lut 03, 2012 9:16 pm ]
"falkenstein" napisał:
Ojejku jaki komplement
Ten komplement nie był dla Ciebie
"aj111" napisał:
Chyba tylko nieliczne jednostki protestowały przeciw temu, ja takich przypadków nie pamiętam.
jak ktoś dostawał komputer, czuł sie wyróżniony i to pozytywnie
Widocznie jesteś młoda i w twoim środowisku nie było z tym problemu.
Ja pamiętam postrach w sekretariacie, że z uwagi na komputeryzację nastąpi redukcja etatów. I tak jak pisałam wcześniej nie każdy sędzia cieszył się z komputera. Niektórzy się teraz z tego śmieją i pracy bez komputera sobie nie wyobrażają. Inni do dziś z niego nie korzystają. A znaczna część tak jak piszecie czuła się wyróżniona.
Nie wiem jak mam wyjaśnić udrożnienie systemu. Skoro mam wąskie gardło, bo sprawa z powodu protokołowania trwa dłużej a ja muszę zwracać uwagę by wszystko było zapisane, to trzeba temu w jakiś sposób zaradzić. Jeżeli chodzi o niezadowolenie, to uważam że tylko druga instancja ma powody do narzekań (będzie musiała się zapoznać z materiałem dowodowym odsłuchując nagrania). Ale tym sposobem będzie mogła rzetelnie ocenić materiał dowodowy, obserwując także mowę ciała. Na tym chyba polega rzetelna weryfikacja dowodów.
Jeśli jesteś pierwszą instancją, to nie mogę uwierzyć, że uważasz, że tylko druga instancja ma powody do narzekań.
Jeśli jesteś pierwszą instancją, to będziesz też odsłuchiwać, żeby napisać uzasadnienie.
Jeśli zaś jesteś drugą instancją, to też będziesz odsłuchiwać.
Jestem pierwszą instancją. Nie przeczę, że nie będę odczytywać. Ale słyszałam, że pracują nad programem aby głos w tekst przetransformować, więc myślę że gdyby to tak był to będzie to udogodnienie, gdyż nie będę musiała klepać na klawiaturze tylko dam kopiuj wklej i jest. W trakcie rozprawy zaznacza sobie miejsca istotne w nagraniu. Tak to sobie wybrażałam i stąd jestem za.
"aj111" napisał:
słyszałam, że pracują nad programem aby głos w tekst przetransformować, więc myślę że gdyby to tak był to będzie to udogodnienie, gdyż nie będę musiała klepać na klawiaturze tylko dam kopiuj wklej i jest
Science fiction
Naprawdę wpisałabyś w uzasadnienie te wszystkie yyyy, aaa, no, eeee itp jak leci?
Kolega z WSA mówił mi, że mają sprawy gdzie jest zapis nagrań z sesji - czyta się to fatalnie.
A nasza dyskusja była by pewnie inna gdyby wdrożono system na próbę w kilku różnych sądach i po roku zebrano opinie od I i II instancji. Ale od osób pracujących na systemie a nie tych, którzy pilotują, ale z rzeczywistym sądzeniem nie mają wiele wspólnego.
yyyy, aaa, no, eeee bym nie wpisywała. Wpisałabym niektóre stwierdzenia, które będą pomiędzy yyyy, aaa, no, eeee.
Ale faktycznie może moja wizja (zaczerpnięta z gazet) jest tylko marzeniem nie do zrealizowania.
[ Dodano: Pią Lut 03, 2012 9:38 pm ]
"rjaw" napisał:
Kolega z WSA mówił mi, że mają sprawy gdzie jest zapis nagrań z sesji - czyta się to fatalnie.
A nasza dyskusja była by pewnie inna gdyby wdrożono system na próbę w kilku różnych sądach i po roku zebrano opinie od I i II instancji. Ale od osób pracujących na systemie a nie tych, którzy pilotują, ale z rzeczywistym sądzeniem nie mają wiele wspólnego.
Podzielam twoje stanowisko w całej rozciągłości.
Nie wiem co się stało, ale jak się tak rozpisałam, to usunięto mi funkcję edytuj i nie mogę poprawiać literówek w swoich postach. Nie wiem czy to wada tego programu, czy kara admin. za otwartość.
"aj111" napisał:
Widocznie jesteś młoda i w twoim środowisku nie było z tym problemu.
kochana jesteś )
oczywiście że praca z komputerem to jest dla niektórych nadal problem, ale coraz bardziej nielicznych. A co do nagrywania rozpraw- z uwagi na swój wiek liczę , że go nie doczekam w powszechnym użyciu
"uksc" napisał:
W czasie swojej pracy jedyne teksty jakich nie napisałem na komputerze to uzasadnienia w trakcie egzaminu sędziowskiego, wbrew wielu komentarzom z tego forum uważam za sukces e sąd , czekam na coraz szersze upowszechnienie elektroniki.
A pracy z nagraniami sobie nie wyobrażam. Ten najgorszy odcinek to apelacje niestety. Zliczenie ilości protokołów z jednej przykładowej sprawy działowej potrafi zapełnić czas pracy na więcej niż miesiąc. I żaden rozsądny człowiek nie uwierzy, że z tego słuchania ktoś by coś zapamiętał. Posłuchajmy dzień po dniu po 8 godzin przez miesiąc np. obrady sejmu i zróbmy egzamin z tego co który poseł powiedział.
To nagrywanie na poziomie odwoławczym zakończy się ogromną klapą i mam tylko nadzieję, że jeszcze na poziomie sądów apelacyjnych a nie okręgowych.
Transkrypcję odpuśćmy sobie od razu to jest jeszcze gorsze niż słuchowisko. Pół godziny nagrania to 30 stron, które w normalnym protokole miałyby jedną.
Jestem pewien, że bez zmiany przepisów się nie obejdzie. Pomijam już takie kwestie jak sędziowie, którzy nie potrafią komputera obsłużyć. Sam programik jest banalnie prosty choć jak na razie tragicznie niefunkcjonalny - stronę by można zapełnić jego wadami. Oczywiście między bajki włóżmy to, że sam poszuka to co chcemy znaleźć. Znacznik pomoże poszukać zeznania określonej osoby ale co z tego jak będą trwały dwie godziny a nas interesuje dwuminutowy fragment (to nie tekst nie poszukamy po słowie). Znacznik prywatny, który pozwoli zaznaczyć ważny fragment pomoże (o ile ktoś będzie tego pilnował) , ale sędziemu odwoławczemu już nic to nie da bo ma dostęp do adnotacji publicznych.
A na koniec dodam, że ten super drogi w zakupie sprzęt (gdzie TV jest chyba z czasów jak raczkowało LCD - już lat temu już takich sprzętów w sklepach dawno nie było, cała reszta to jakieś tanie no name) przetestowaliśmy już po montażu. Jakość nagrań w porównaniu do pokazówki ze szkoleń jest po prostu tragiczna, Lekka testowa wymiana zdań i nagranie staje się całkowicie nieczytelne - rozgardiasz jak na korytarzu w czasie przerwy w szkole. Zgadywać czyj to głos mogą będą chyba w każdej sprawie biegli z Krakowa od taśm smoleńskich.
Jak to wszystko się na dobre rozrusza w całym kraju to niejedna gazeta o tym napisze zobaczycie ale już bez zachwytów. A zmianę KPC obstawiam w trybie pilnym w ciągu kilku miesięcy od czasu gdy do sadów apelacyjnych trafia pierwsze apelacje. Jest kilka kierunków np. dotyczących samego modelu apelacji, ustnych uzasadnień ale najprawdopodobniej przywrócenia dotychczasowych protokołów oprócz nagrań. Jedno jest pewne bez zmian kpc to wszystko zawali się a naprawa zgliszcz będzie trwała kilka lat.
No, to masakra będzie całkowita!!!!
Zastanawiam się jednak od dłuższego czasu, dlaczego piszecie w szczególności o zapaści, która bardzo szybko nastąpi w sądach II instancji, a nie piszemy tutaj o sądach I instancji, które na podstawie tych zapisów wideo będą musiały napisać uzasadnienia orzeczeń.
może to wynika z faktu, że sędziowie II instancji mieli już możliwość wstępnego przetestowania tej nowości i stwierdzenia jej mankamentów, a sędziowie I instancji jeszcze tak naprawdę nie wiedzą, co ich w praktyce czeka ?
Zastanawiam się jednak od dłuższego czasu, dlaczego piszecie w szczególności o zapaści, która bardzo szybko nastąpi w sądach II instancji, a nie piszemy tutaj o sądach I instancji, które na podstawie tych zapisów wideo będą musiały napisać uzasadnienia orzeczeń.
dlatego że w pierwszej kolejności u nich to nagrywanie sie wprowadza, maja juz sprzęt kupiony i trwa uruchamianie..
"kazanna" napisał:
Zastanawiam się jednak od dłuższego czasu, dlaczego piszecie w szczególności o zapaści, która bardzo szybko nastąpi w sądach II instancji, a nie piszemy tutaj o sądach I instancji, które na podstawie tych zapisów wideo będą musiały napisać uzasadnienia orzeczeń.
dlatego że w pierwszej kolejności u nich to nagrywanie sie wprowadza, maja juz sprzęt kupiony i trwa uruchamianie..
No właśnie, lecz uważam, że zapaść w pierwszej kolejności nastąpi raczej w sądach pierwszoinstancyjnych właśnie, a sądy drugiej instancji to będzie raczej kwestia wtórna
nie nastąpi ( z tego powodu ) dopóki w I instancji nie będzie nagrywania...
"kazanna" napisał:
nie nastąpi ( z tego powodu ) dopóki w I instancji nie będzie nagrywania...
No przecież te wszystkie instalacje aktualnie dokonywane dotyczą chyba właśnie też sądów okręgowych I instancji ?
a tego nie wiem
A może na II instancji poprzestaną.
"kazanna" napisał:
a tego nie wiem
Z prasowych doniesień zdaje się wynikać, że do połowy roku ma być zakończona ta instalacja w sądach apelacyjnych i okręgowych, a potem będzie przeprowadzana w sądach rejonowych pionu szeroko rozumianego cywilnego: cywilne, gospodarcze, rodzinne, pracy.
Dlatego wydaje mi się, że sędziowie, którzy już mieli możliwość przetestowania tej nowinki ( czyli sędziowie sądów apelacyjnych) , już wiedzą, że ta nowinka wiedzą, że ta nowinka nie przystaje po prostu do naszego aktualnie rozbuchanego do granic absurdu sposobu sporządzania uzasadnień, czemu już dali wyraz w swoich uchwałach.
Sędziowie I instancji natomiast jeszcze tego cudu techniki nie testowali w żadnym zakresie i w tym kontekście pisałam, że zapaść szybka nastąpi, gdy I instancja właśnie będzie musiała godzinami albo tygodniami odsłuchiwać, żeby napisać uzasadnienie.
Czekam z niecierpliwością na tę piękną katastrofę. Sprawdzi się cudownie w praktyce, to czym ostatnio Łętowska powiedziała tak trafnie: Polską rządzą partacze.
Jestem pierwszą instancją. Nie przeczę, że nie będę odczytywać. Ale słyszałam, że pracują nad programem aby głos w tekst przetransformować, więc myślę że gdyby to tak był to będzie to udogodnienie, gdyż nie będę musiała klepać na klawiaturze tylko dam kopiuj wklej i jest. W trakcie rozprawy zaznacza sobie miejsca istotne w nagraniu. Tak to sobie wybrażałam i stąd jestem za
Sorry, ale uważam to za zwykły trolling. Żaden sędzia by tego nie napisął. Kopiuj - wklej do uzasadnienia? Z zeznań świadków? Nie mówię już o spisie z natury, ale nawet zeznań z protokołów sie nie wkleja do uzasadnień.
Trolling i tyle.
Ja też mam odczucia podobne do tych Joasi. Jeśli ich nie wyartykułowałem dotąd, to przyznaję, że chyba brakło mi odwagi.
Jaki trolling. Proszę mi nie ubliżać i nie narzucać swojego sposobu myślenia. Każdy ma prawo wypowiadać własne spostrzeżenia. Za chwilkę odszukam wam gdzie wyczytałam słowa, o których napisałam. Nie robiono u nas w sądzie żadnych wdrożeń. Więc moje oceny są czysto teoretyczne, jak większości z Was.
"Joasia" napisał:
Żaden sędzia by tego nie napisął. Kopiuj - wklej do uzasadnienia?
Nie przesadzajmy. Ja np. mam takie wrażenie pamięciowe (może urojenie ?) że wykładowca na aplikacji mówił żeby protokół prowadzić tak by słowa świadka był w sam raz do przyszłego uzasadnienia.
Nie zgadzam się również że "kopiuj-wklej" ma jakieś negatywne znaczenie. To bardzo użyteczna funkcja, którą należy używać bardzo często bo oszczędza czas
To koledzy w uzasadnieniach przytaczają zeznania,wklejają z protokołów? GRATULUJĘ.
"violan" napisał:
To koledzy w uzasadnieniach przytaczają zeznania,wklejają z protokołów? GRATULUJĘ.
Nie udało mi się dojść do takiej perfekcji w przesłuchaniu świadków, są zbyt chaotyczni
Ale jeśli by świadek mówił. "Pan W kopnął pana Z w głowę" - to co złego byłoby w przyklejeniu tego zdania ?
"Johnson" napisał:
To koledzy w uzasadnieniach przytaczają zeznania,wklejają z protokołów? GRATULUJĘ.
Nie udało mi się dojść do takiej perfekcji w przesłuchaniu świadków, są zbyt chaotyczni
Ale jeśli by świadek mówił. "Pan W kopnął pana Z w głowę" - to co złego byłoby w przyklejeniu tego zdania ?
Do tego typu wklejania nie jest potrzebne nagrywanie rozpraw.
"violan" napisał:
Do tego typu wklejania nie jest potrzebne nagrywanie rozpraw.
No oczywiście że nie.
Pisaliście o nieczytelnych nieskładnych zeznaniach. Ludzie skoro ktoś mówi mi na sali nieskładnie, to nigdy nie zdarzyło mi się aby taką nieskładność protokołować. Zawsze staram się wyjaśnić co świadek ma na myśli i albo proszę o sprecyzowanie zeznań, albo pytam świadka czy jego zdaniem to a to powiedział. Powtarzam zatem zeznania świadka w sposób składny. Chyba protokół elektroniczny mój głos też utrwali.
Nie wyobrażam sobie aby sędzia przy ocenie materiału dowodowego nie ocenił zeznań świadków. Bardzo często piszę, że sąd nie dał wiary Iksińskiemu który twierdził, że ( i tu dam kopiuj wklej), gdyż bezpośredni świadek zdarzenia stwierdził że (kopiuj wklej). Przykładów na kopiuj wklej można mnożyć. Oczywiście nie kopiuję całych zeznań, tylko niewielkie fragmenty. Również jeżeli świadek rzetelnie przedstawia przebieg zdarzenia, to ja na tej podstawie ustalam stan faktyczny. Już teraz kilka razy zdarzyło mi się, że prosiłam swoją sekretarką by mi zgrała protokół i przyniosła. Właśnie w celu udogodnienia sobie pracy.
Nie będę ani z Joasią ani z Censorem polemizować, bo poziom dyskusji, który chcecie mi narzucić niestety mi nie odpowiada.
[ Dodano: Nie Lut 05, 2012 6:21 pm ]
"Johnson" napisał:
Żaden sędzia by tego nie napisął. Kopiuj - wklej do uzasadnienia?
Nie przesadzajmy. Ja np. mam takie wrażenie pamięciowe (może urojenie ?) że wykładowca na aplikacji mówił żeby protokół prowadzić tak by słowa świadka był w sam raz do przyszłego uzasadnienia.
Nie zgadzam się również że "kopiuj-wklej" ma jakieś negatywne znaczenie. To bardzo użyteczna funkcja, którą należy używać bardzo często bo oszczędza czas
Dzięki Ci bo już myślałam, że mnie zlinczują. Ale oni są skłonni powiedzieć, że nawet przy rozważaniach prawnych z tej funkcji nie korzystają (oczywiście żeby mądre głowy nie pomyślały że sugeruję im zeznania świadków do rozważań prawnych wprowadzać.
"aj111" napisał:
Nie będę ani z Joasią ani z Censorem polemizować, bo poziom dyskusji, który chcecie mi narzucić niestety mi nie odpowiada.A jaki Ci odpowiada? Na marginesie, uwielbiam subtelne intelektualistki.
[ Dodano: Nie Lut 05, 2012 7:50 pm ]
"aj111" napisał:
Jaki trolling. Proszę mi nie ubliżaćFormułowanie ocen na temat wypowiedzi innych userów nie jest ubliżaniem, tak myślę.
[ Dodano: Nie Lut 05, 2012 7:52 pm ]
"Johnson" napisał:
wykładowca na aplikacji mówił żeby protokół prowadzić tak by słowa świadka był w sam raz do przyszłego uzasadnieniaA jak się to ma do dyspozycji art.148 kpk?
"censor" napisał:
Formułowanie ocen na temat wypowiedzi innych userów nie jest ubliżaniem, tak myślę.
Jaki trolling. Proszę mi nie ubliżać
U ludzi Twojego pokroju, to czarne może być białym. Jest to ostatni post na który Ci odpowiadam.
Mi za twoje słowa jest przykro. Współczuję tylko Twoim podsądnym.
Cecha przedwczesnego a przy tym błędnego wyrokowania jest niebezpieczna u sędziów.
Censor odsyłam Cię do strony:
http://slownik.intensys.pl/definicja/217/trolling/
Rodzaj niestosownego zachowania spotykanego m.in na forach internetowych
Cytujemy poprawnie, bo nie lubię poprawiać, a denerwują mnie braki J.
"aj111" napisał:
Dzięki Ci bo już myślałam, że mnie zlinczują. Ale oni są skłonni powiedzieć
Kochani, spokojnie. Jacy "oni", jaki "lincz", tak sie nie dyskutuje, moża się pieknie różnić w dyskusji ale nie w ten sposób.... Przypomnia mi to poziom pana J.K. - "my jesteśmy tutaj a oni tam gdzie kiedyś stało zomo".
W ten sposób daleko nie zajdziemy...
"censor" napisał:
A jak się to ma do dyspozycji art.148 kpk?
wykładowca na aplikacji mówił żeby protokół prowadzić tak by słowa świadka był w sam raz do przyszłego uzasadnienia
A jak ma się ma mieć? Normalnie. Oglądałeś teleturniej VaBanque (czy jakoś tak)?
Trzeba tak zadawać pytania by odpowiedzi świadka był stwierdzeniami faktów istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia
No, to nie jest odpowiedź merytoryczna. Nie jest to podjęcie pytania, jakie Ci postawiłem, żebyś skonfrontował wypowiedzi Twojego wykładowcy z czasów aplikacji (ma się rozumieć - sędziego, a więc legalisty) z obowiązującym w tej materii stanem prawnym.
[ Dodano: Nie Lut 05, 2012 9:35 pm ]
"aj111" napisał:
U ludzi Twojego pokroju, to czarne może być białym.No i to jest właśnie sztandarowy przykład poziomu dyskusji, do jakiego wzdychałaś w poście z godz.18:16
[ Dodano: Nie Lut 05, 2012 9:39 pm ]
"aj111" napisał:
Dzięki za oświecenie ex cathedra .
Censor odsyłam Cię do strony:
http://slownik.intensys.pl/definicja/217/trolling/
Niezależnie od tego, jaką definicję byś mi jeszcze znalazła, dziwię się, że nie "czaisz" tego, iż post Joasi miał charakter oceniający, a nie opisowy.
Mam pytanie odnośnie pilotażu tych elektronicznych protokołów na poziomie sądów rejonowych. Czy jakiś pilotaż miał miejsce w sądzie rejonowym. Jeżeli tak to w jakich sądach rejonowych miał miejsce pilotaż.
Będę wdzięczna za informację na ten temat.
W żadnym sądzie rejonowym żadnego pilotażu protokołu elektronicznego w obecnym kształcie nie było.
W ramach programu Jumas były wykonywane nagrania (głónie spraw karnych) w SO we WRocławiu. W programie tym chodziło jednak bardziej o automatyczną deskrypcję (przez program komuterowy)
Z tego co słyszałem badania pokazały, iż na obecnym etepie brak śroidkótechnicznych do kopnywania automatycznej deskrypcji nagrań obejmujących zeznania osób "z ulicy". jakośc deskrypcji znacznie się poprawia jeżeli program ma możliwość "nauczenia się" głosu danej osoby. To jednak wymaga czasu.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Z tego co słyszałem badania pokazały, iż na obecnym etepie brak śroidkótechnicznych do kopnywania automatycznej deskrypcji nagrań obejmujących zeznania osób "z ulicy". jakośc deskrypcji znacznie się poprawia jeżeli program ma możliwość "nauczenia się" głosu danej osoby. To jednak wymaga czasu.
A pisałem o tym wcześniej - program do konwersji mowy na pismo niech na razie sobie wybiją z ..............
Pomysł na takie programy pochodzi prosto ze Star Treka, gdzie komputerom wydawano komendy głosem. Tyle tylko, że na razie ze Star Treka mamy tylko komórki :-)
Czy ktoś próbował odtwarzać te nagrania? tak dla potrzeb normalnej pracy, jak przygotowanie orzeczenia i mógłby sie podzielić wrażeniami?
"falkenstein" napisał:
Pomysł na takie programy pochodzi prosto ze Star Treka, gdzie komputerom wydawano komendy głosem. Tyle tylko, że na razie ze Star Treka mamy tylko komórki :-)
Czy ktoś próbował odtwarzać te nagrania? tak dla potrzeb normalnej pracy, jak przygotowanie orzeczenia i mógłby sie podzielić wrażeniami?
Pisałem na poprzedniej stronie , wrażenia gwarantowane , chyba że tylko u nas tak słabo sie nagrywało. Dodam jeszcze, że aby coś w ogóle było słychać trzeba by bezwzględnie panować nad tym by nie było żadnych przekrzykiwań, każdy mówił do mikrofonu. Przed każdą wypowiedzią należy wymagać przedstawienia się bo gdy dochodzi do wymiany zdań protokolant nie nadąży z robieniem adnotacji.
Za taką cenę jaka jest płacona za sprzęt do nagrywania jakość nagrań powinna być jak ze studia nagraniowego a jest jak z rupieci z demobilu (zresztą np. takich TV LCD jakie są powieszone u nas to w sklepach nigdy nie widziałem chyba, może gdzieś indziej są jakieś lepsze).
Zresztą nawet ta pokazówka nagrania ze szkoleń nie była taka cudowna jeśli chodzi o jakość nagrań - nie było to całkiem czysto nagrane.
Ja na chwilę obecną nie za bardzo widzę możliwość pracy z tym systemem w II instancji (gdy go zainstalują już w SR a ma to następowac od jesieni tego roku).
Ale nawet nie tyle ze wzgledu na słabość sprzętową czy softwarową tylko niemożność odtworzenia tej ilości nagrań i skupienia się na setkach godzin miesięcznie słuchowisk.
Do tego obecna słabość programu te najkrótsze roprawy wydłuży nawet o 100 % bo wszystko trzeba do protokołu wklepywać dopiero po wywołaniu sprawy, nie można podłączyć pendriva do tego komputera, nie jest na razie kompatybilny z currendą, komputer nie pozwala na zainstalowanie innego programu niż ten preinstalowany - nie ma więc opcji aby na sali był na nim np. lex czy word - chyba, że na drugim komputerze, ale to byłby idiotyzm). Nie można po wywołaniu sprawy zamknąć protokołu gdy ktoś się spóźnia zrobić przerwy i wywołać kolejnej przez ten czas - program nie pozwala. Nie można w ramach protokołu spsać ugody. Na to pewnie ogłoszą przetarg za kolejne grube miliony i naprawią takie wady, które byłyby oczywiste gdyby ktoś kto ma na tym pracować zgłaszał banalne i oczywiste uwagi co byłoby mozliwe przy nawet krótkim pilotażu.
Dodam jeszcze odnośnie tego co poprzednicy pisali, że sędzia pierwszoinstancyjny ma o tyle łatwiej, że po pierwsze pamiętał będzie coś z rozpraw, po drugie może zrobić adnotacje prywatne gdzie oznaczy sobie najwazniejsze fragmenty zeznań świadka czy strony i czego dotyczą. Będą one bardzo przydatne, ale tylko dla niego bo nikt inny ich nie będzie widział. No i oczywiście zakładając, że szybko pisze, a nie stuka po klawiaturze dwoma paluszkami...
I jeszcze raz o transkrypcji - nie liczcie na nią - jest totalnie nieczytelna, to nie jest stenogram z komisji sejmowej gdzie każdy stara się mówić składnie - to są nasi świadkowie i strony opowiadajacy historię życia, dygresje, stekający, namyślajacy się itp i z 20 stron transkrypcji normalnie powstałaby czasem 1 strona protokołu. Jeśli chodzi o program do transkrypcji to ten testowany przez policję, o którym nie tak dawno pisano służyć ma ale do tranksrypcji notatek policjanta (a więc jest to pewnie dość łatwe po zebraniu od niego próbki głosu jeśli program nauczy się go rozpoznawać ). Wtedy przy wyraźnym artykułowaniu zdań zapewnia zgodnośc do 95 %. Ale przecież nie naszych za każdym razem innych świadków i stron zestresowanych - dukających, mówiących niewyraźnie czasem gwarą - to jest nie do zrobienia pewnie jeszcze długo.
A jak to wygląda z drukowaniem protokołu celem np podpisania ugody? Jest to możliwe?
"falkenstein" napisał:
A jak to wygląda z drukowaniem protokołu celem np podpisania ugody? Jest to możliwe?
Właśnie, z tą ugodą to dopiero dziwna sprawa.
będzie zwyczajnie zapisana w papierowym protokole, tym skrótowym.
Tylko, że protokół skrócony można wydrukować dopiero po zakończeniu nagrania.
"Greebo" napisał:
Tylko, że protokół skrócony można wydrukować dopiero po zakończeniu nagrania.
Czy w takim razie zakończeniem nagrania jest nagranie jednej sprawy, czy też wszystkich spraw z jednej wokandy ?
No właśnie to miałem na myśli, że nie można w trakcie rozprawy wydrukować protokołu do podpisania ugody... A co tak przepraszam będzie z protokołami w Cps-ach?
"karuzelka" napisał:
Tylko, że protokół skrócony można wydrukować dopiero po zakończeniu nagrania.
Czy w takim razie zakończeniem nagrania jest nagranie jednej sprawy, czy też wszystkich spraw z jednej wokandy ?Jednej sprawy, ale do raz zakończonego nagrania nie można nic "dograć".
Czyli wszystko będzie trwało dłużej... Bo jak zamykam i udaję się na naradę, to nie mogę w międzyczasie rozpoznac kolejnej sprawy. Dobra. Nooo problem!
a jeszcze dochodzi podpisanie w protokole zrzeczenia się doręczenia postanowienia na 517 kpc
"falkenstein" napisał:
A jak to wygląda z drukowaniem protokołu celem np podpisania ugody? Jest to możliwe?
z tego co pamiętam ze szkolenia to tak
Czyli w zasadzie większość z nas widzi problemy, a nie bonus szybszego procedowania na sali. Zaś koszty chyba ogromne! Natomiast na koszty dojazdów sędziów oszczędnościowe ograniczenia właśnie u nas wprowadzono - zapewne nie z tego powodu, ale ...
A kto widzi oczyma wyobrażni wejście nowego sędziego w cały referat porzednika, gdzie wszystko było nagrane?
"Mira" napisał:
A jak to wygląda z drukowaniem protokołu celem np podpisania ugody? Jest to możliwe?
z tego co pamiętam ze szkolenia to tak
Jeśli zmienią program na razie trzeba by pójść do sekretariatu i wydrukować na odrębnej kartce, to był jeden z problemów zgłaszanych już po szkoleniach. Nie ma takiej opcji żeby zamknąć protokół i do niego wrócić, chyba że formalnie odroczy się sprawę na za 10 minut Przed wejściem do następnego protokołu protokolant musi się zalogować ponownie do systemu (i sędzia też).
uksc, tu chodziło mi chyba o to, że taką ugodę można zapisać w formie poza protokołem, jak postanowienie na rozprawie albo osobną notatkę i wtedy wydrukować, a w protokole tylko adnotację zrobić (chyba)
[ Dodano: Sro Lut 08, 2012 8:52 pm ]
ja ogólnie nie jestem za nagrywaniem przymusowym, ale jakby wprowadzili fakultatywne, to bym czasem skorzystała, jak świadek jakiś, co to wiem z grubsza co powie, albo strona co koniecznie chce powiedzieć to co już wcześniej w pismach powiedziała.
Ale nawet nie tyle ze wzgledu na słabość sprzętową czy softwarową tylko niemożność odtworzenia tej ilości nagrań i skupienia się na setkach godzin miesięcznie słuchowisk.
Uksc, zwróciłeś uwagę na niezwykle istotny aspekt sprawy. Człowiek, a do tego gatunku zalicza się również sędzia, będzie zmuszony do zupełnie innego sposoby percepcji rzeczywistości niż tego który zna teraz i będzie się musiał przekonwertować z odbioru tekstu na odbiór dźwięku, mowy. To będzie maskara. I gdyby to jeszcze były słuchowiska, ja tam lubię słuchowiska (szczególnie lubiłem Teatrzyk Zielone Oko ) ale to będzie bardzo często jeden wielki chaos.
http://www.rp.pl/artykul/757643,858662-Z-doswiadczen-w-pracy-z-e-protokolem.html?p=1
Z doświadczeń w pracy z e-protokołem
"Wyrażony w jednej z publikacji prasowych pogląd, że konieczność zapoznania się z nagraniem spowoduje 30-krotne wydłużenie postępowania apelacyjnego jest oczywistą nieprawdą. Jeżeli zaistnieje konieczność zapoznania się z nagraniem przez sąd II instancji jedynie w zakresie zeznań świadków i stron, to pozostałe elementy rozprawy znajdować się będą jak dotychczas w skróconym protokole pisemnym."
Mam rozumieć że autor tekstu uważa że ktoś w sądzie odwoławczym czyta w "czasie rzeczywistym" to jest tak samo, wolno jak leci nagranie?? Wstyd tak wolno czytać ...
"karuzelka" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/757643,858662-Z-doswiadczen-w-pracy-z-e-protokolem.html?p=1
Z doświadczeń w pracy z e-protokołem
Jeżeli zaistnieje konieczność zapoznania się z nagraniem przez sąd II instancji jedynie w zakresie zeznań świadków i stron, to pozostałe elementy rozprawy znajdować się będą jak dotychczas w skróconym protokole pisemnym.
Przecież zapoznanie się z zeznaniami świadków i stron to jest chyba najistotniejszy element rozprawy i czynność najbardziej czasochłonna. Nie rozumiem tutaj wywodów autora. Nie wiedział chyba jaki znaleźć argument obalający twierdzenie o 30 - krotnym wydłużeniu rozprawy.
A mnie to zawsze najbardziej rozwalają te uwagi o możliwościach, jakie sędzia prowadzący rozprawę ma w czynieniu na komputerze swoich prywatnych notatek.
A propos, czy to prawda, że w Warszawie nagrali trzy rozprawy, i nic sie nie nagrało, bo jest remont w budynku, i zaprzestano nagrywania? A jeśli to prawda - to jak odtwarzają akta w zakresie tych rozpraw: wysłali do Krakowa żeby odczytano, czy poprosili adwokatów o odręczne notatki?
"amelius" napisał:
Jeżeli zaistnieje konieczność zapoznania się z nagraniem przez sąd II instancji jedynie w zakresie zeznań świadków i stron, to pozostałe elementy rozprawy znajdować się będą jak dotychczas w skróconym protokole pisemnym.
Przecież zapoznanie się z zeznaniami świadków i stron to jest chyba najistotniejszy element rozprawy i czynność najbardziej czasochłonna. Nie rozumiem tutaj wywodów autora. Nie wiedział chyba jaki znaleźć argument obalający twierdzenie o 30 - krotnym wydłużeniu rozprawy.
Zapewne zatem autor uważa, że do uchylenia wyroku wystarczą uchybienia w skróconym protokole rozprawy
"karuzelka" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/757643,858662-Z-doswiadczen-w-pracy-z-e-protokolem.html?p=1
Z doświadczeń w pracy z e-protokołem
Doświadczenia osoby, która prowadzi szkolenia i jest entuzjastą tych rozwiązań. Ale to tak jakby Kubica zachwalał komuś kto nie ma prawa jazdy, jak łatwo prowadzić samochód rajdowy.
Dywagacje o nieprawdziwości wydłużenia czasu zapoznania się ze sprawą w apelacji, aż trudno komentować tak bardzo są oderwane od rzeczywistości. Zliczam czas rozpraw z protokołów w sprawach apelacyjnych od jakiegoś czasu żeby mieć pojęcie ile będzie trzeba czasu na zapoznanie się z nimi. 10,15 krotne wydłużenie czasu zapoznania się z aktami będzie normą, 30 krotne też będzie się zdarzać - i juz kilka takich spraw miałem gdzie odsłuchanie protokołów z jednej sprawy trwałoby dłużej niż miesiąc roboczy.
A Pana autora można zapytać co innego odsłuchiwac jak nie zeznania świadków, biegłych i stron ?????
I czy orientuje sie jaki mamy system apelacji ????? Pełnej - to znaczy, że strona ma prawo oczekiwać, że Sąd II instancji zapozna się z całym materiałem dowodowym i będzie orzekać merytorycznie na jego podstawie drugi raz ( w granicach zaskarzenia ale nie tylko kontrolnie w ramach zarzutów apelacyjnych). I jesli w tej sytuacji strona zliczy, że zapoznanie się z jej sprawą powinno sędziemu zająć miesiąc, a on w tym miesiącu wydał jeszcze kilkanaście innych wyroków i rozpoznał ileś tam zażaleń , to pytam kiedy miał nawet teoretyczną możliwość zapoznania się z tymi sprawami ??????? A przecież zapoznanie się z akatami to tylko fragmencik pracy ze sprawą.
"uksc" napisał:
I czy orientuje sie jaki mamy system apelacji ?? ??? Pełnej - to znaczy, że strona ma prawo oczekiwać, że Sąd II instancji zapozna się z całym materiałem dowodowym i będzie orzekać merytorycznie na jego podstawie drugi raz ( w granicach zaskarzenia ale nie tylko kontrolnie w ramach zarzutów apelacyjnych). I jesli w tej sytuacji strona zliczy, że zapoznanie się z jej sprawą powinno sędziemu zająć miesiąc, a on w tym miesiącu wydał jeszcze kilkanaście innych wyroków i rozpoznał ileś tam zażaleń , to pytam kiedy miał nawet teoretyczną możliwość zapoznania się z tymi sprawami ?? ????? A przecież zapoznanie się z akatami to tylko fragmencik pracy ze sprawą.
Zastanawia mnie jak będą cytowane fragmenty protokołu w uzasadnieniu , i jak będzie zaznaczone w jakiej części sąd dął wiarę zeznaniom świadka - na stronie akt - to będzie w 10 min. zeznań albo od godz. 13.10-13.11 - a jak pójdzie kasacja to czy SN będzie tez odsłuchiwał czy już transkrypcja
zamknięcie protokołu i przesłanie do serwerów trwa 15 minut minimum
http://krs.pl/admin/files/201219.pdf
z cytatu powyżej
..
Projektowane zmiany nie rozwiązują problemów zapoznawania się z nagraniem
przebiegu rozpraw przez osoby, które nie posługują się sprawnie sprzętem
elektronicznym. W okresie przejściowym koniecznym jest prowadzenie równolegle
zapisu audiowizualnego (obrazu i dźwięku) oraz zapisu tradycyjnego (w formie
pisemnego protokołu).
...
a nie pisałem o tym
mnie też się wydaje, że żywcem przepisują z moich uwag do projektu :-)
Ani dziś, ani w przyszłości nie będzie tak, że 100% populacji będzie się sprawnie posługiwać sprzętem elektronicznym. Udostępniane będzie nagranie audio, a to jest "czytane" przez większość używanego obecnie sprzętu i 100% ludzi będzie miało do treści takiego zapisu dostęp. Nie widzę w tym akurat problemu.
Nie jestem do końca pewien, że 100%. Umiejętność obsługi sprzętu (przynajmniej na poziomie wyższym niż włącz-wyłącz) wcale nie jest tak powszechna
Projektowane zmiany nie rozwiązują problemów zapoznawania się z nagraniem
przebiegu rozpraw przez osoby, które nie posługują się sprawnie sprzętem
elektronicznym.
Chciałbym aby poziom zrozumienia praw, procedur i tego co się dzieje na rozprawie przez osoby był równie wysoki co umiejętność posługiwania się przez nie sprzętem elektronicznym. Czy ktoś nie będący w stanie nauczyć się minimum obsługi sprzętu elektronicznego będzie w stanie coś zrozumieć z przebiegu rozprawy?
Nie jest. A w dodatku wszystko, czego nie rozumie będzie traktował jako przejaw stronniczości, niekompetencji lub korupcji
http://prawo.rp.pl/artykul/757643,933191-Pelnomocnicy-beda-spisywac-odreczne-protokoly-z-rozpraw.html#
"Broyles" napisał:
http://prawo.rp.pl/artykul/757643,933191-Pelnomocnicy-beda-spisywac-odreczne-protokoly-z-rozpraw.html#
Biedactwa, zorientowali sie że bedą musieli to odsłuchiwac.... gdy myśmy to podnosili już na samym początku to odsądzali nas od czci i wiary że chcemy storpedować tak dobrą reforme, takie usprawnienie.....a teraz?
"Nagrywanie rozpraw może będzie skracać czas trwania posiedzeń sądowych, ale czy spowoduje faktyczne uproszczenie i przyczyni się do usprawnienia systemu sądownictwa?"
Już nie ma mowy o tym że o 1/3 przyspieszy rozpoznanie sprawy
Sędziowie oczywiście nie mieli racji, chcieli dla swojej wygody zatrzymać te wspaniała reformę ale teraz okazało sie że bedze to wielki problem dla pełnomocników...no bo dla sędziów nie....
"Można zaryzykować i założyć, że płyty z nagraniami z posiedzeń sądowych staną się powszechnymi audiobookami w samochodach pełnomocników i sędziów"
Mojego na pewno nie....ja mam co innego do słuchania w samochodzie....
"Broyles" napisał:
http://prawo.rp.pl/artykul/757643,933191-Pelnomocnicy-beda-spisywac-odreczne-protokoly-z-rozpraw.html#
No właśnie i kto jest za to odpowiedzialny???? Nie ma nikogo??? Gdzie trybunał stanu lub zwykłe sądy dla pomysłpodawów???
I tylko wredne pytanie dziwędzy w uszach niemiło ile można nazmjieniać,żeby nic się nie zmieniło??? Jan Pietrzak - Kabaret pod Egidą.
Ale znam jeszcze lepszy cytat: "Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie???" Wojciech Młynarski.
No co by tu jeszcze.... panie ministre Kwiatkowski, panie ministrze Gowin????
"koriolan" napisał:
Biedactwa, zorientowali sie że bedą musieli to odsłuchiwac.... gdy myśmy to podnosili już na samym początku to odsądzali nas od czci i wiaryNie byłbym tego pewny. Co więcej, spośród korporacji prawniczych aktualnie chyba właśnie palestra, na czele z mec. Zwarą, jest bardzo krytyczna wobec chybionych pomysłów rządu, a jej głos często jest zbieżny z naszym.
"censor" napisał:
Biedactwa, zorientowali sie że bedą musieli to odsłuchiwac.... gdy myśmy to podnosili już na samym początku to odsądzali nas od czci i wiaryNie byłbym tego pewny. Co więcej, spośród korporacji prawniczych aktualnie chyba właśnie palestra, na czele z mec. Zwarą, jest bardzo krytyczna wobec chybionych pomysłów rządu, a jej głos często jest zbieżny z naszym.
stanowczo masz rację
Nie wiem na ile wiązać to z osobą mec. Zwary, od kiedy przejął szefowanie palestrą. To facet z kręgosłupem. Słyszałem na żywo jedno z jego wystąpień, bardzo krytyczne wobec rządu. Urzekła mnie bezpośredniość wypowiedzi. Tak, bezpośredniość. Bo teraz jest czas na bezpośredniość w kontaktach z rządem, a nie „Zwracamy się z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości przestrzegania Konstytucji i zaprzestanie zwijania państwa i wymiaru sprawiedliwosci. Za zrozumienie naszych nieśmiałych postulatów uniżenie dziękujemy”.
W piątek wróciły do mnie akta mojej sprawy po rozpoznaniu apelacji. Pierwszy raz z elektronicznym protokołem...rozprawa odwoławcza była nagrywana...obecny był tylko pełnomocnik jednej ze stron. Protokół na dwie strony, nagranie trwa 16 minut. To tylko postępowanie apelacyjne, żadnych dowodów, przesłuchań, tylko sędzia referuje i pełnomocnik "wnosi i wywodzi jak dotychczas", nic skomplikowanego. Jak znam tego rodzaju sprawy to zawsze one tyle trwają. Żadnego uproszczenia, przyspieszenia nie widzę, nadal podstawowe rzeczy sa dyktowane. W pierwszej instancji będzie znacznie dłużej....aha, najwięcej czasu zajmowało uprzedzenie że rozprawa jest nagrywana i wskazanie ku temu podstaw prawnych
Obejrzycie. Moim zdaniem wniosek niestety jeden - nagrywać, bez względu na wzgląd, mimo minusów.
Posiedzenie pewnego sądu z perspektywy kamery - dla mnie niestety dramat (śmiech przez łzy)
http://www.youtube.com/watch?v=fgc3Wi5dSH8&list=UUvWSMEOaWpGJJo0YC07AYNg&index=10&feature=plcp
dziwne zachowanie.....
trudno uwierzyć.... prawdziwe?
"M.A.E." napisał:
trudno uwierzyć.... prawdziwe?
To była rozprawa ?
dyscyplina na sali jak w wojsku - no bo w końcu to sąd wojskowy
jakoś wygląda mi to na bredzenie...
Sędzia Chyba skecz ...
ale ten sąd nie ma nawet łańcucha...
sędzia wie, że jest nagrywany, że będzie na youtubie, więc nie wiem, co nagrywanie mam pomóc ...
nie mieszajmy nas z tym zjawiskiem, o sądownictwie wojskowym jakoś zwykle mi się słyszało jako o ciekawostce, my mamy jak mamy, a tam zamkniety, zhierchizowany świat, już z 2 lata temu na TVN była okazywana afera stamtąd
i tu warto dodać choćby
http://niepoprawni.pl/blog/457/wydano-na-mnie-wyrok-oswiadcza-pplk-mariusz-lewinski
Obyłem szkolenie z zakresu e-protokołu. Prowadzili je panowie: JM pełnomocnik MS do e-protokołu i MS obaj z W. z SO.
W założeniach przedstawili założenia e- protokołu, jego przebieg, techniczne aspekty, zapisy rozprawy z punktu widzenia sędziego, protokololanta, stron, odczyt, archiwizację itp.
Moje uwagi:
- biorąc pod uwagę ekonomikę procesu – może skróceniu ulega czas zapisu zeznań jednak pozostałe czynności ulegają wydłużeniu ( w szczególności odsłuchiwanie),
- niewątpliwie zaletą jest pełne odzwierciedlenie przebiegu procesu i zachowania stron, świadków i sądu,
- padła uwaga dotycząca przyczyn protokołowania obecnie rozprawy – że na sali są osoby nie przygotowane do tego – tylko kogo to wina – trzeba było przygotować i wysyłać na salę typowych protokolantów – brak odpowiedzi na tą uwagę,
- problem z transkrypcją – trzy próby były wykonywane we W. każda nieudana. Ogólnie trzy przyczyny – brak chętnej firmy odpowiednio dużej do realizacji tego projektu, trudności ze słownikiem naszego języka oraz może by to się udało tylko że program należałoby nauczyć rozpoznawania głosu osoby – o ile może nie byłoby z tym problemu z sądem i pełnomocnikami to ze stronami i świadkami tak – próby wykazały min. 4 h takiego czytania do mikrofonu aby program w miarę poprawnie rozpoznawał wypowiadane słowa,
- transkrypcja ma być wykonana na wniosek przewodniczącego za zgodą prezesa. Tak przewidują przepisy. A co gdy strona przygłucha i nie może odsłuchać. To Pan JM stwierdził że w takim wypadku on by zgodę wydał. Pracuje się nad zmianą przepisów w tym zakresie. Ośrodek do transkrypcji ma powstać w Gorzowie ( może już działa), transkrybencji ( chyba tak należy nazwać osoby wykonujące tą czynność) mają wykonywać transkrypcję 20 min. nagrania i potem przechodzić do innego. Czyli np. nagranie 3 godz. będzie dzielone na 9 części i każda będzie „rzepisywana” przez inną osobę ( no może się powtórzy ta osoba) a potem kierownik będzie je łączył w całość. Godzina nagrania to średnio 50-60 stron. Pokazano taki zapis to faktycznie trudno się to czyta. Max szybkość transkrypcji to 2 godziny na godzinę nagrania – rekord.
- A co gdy nagranie np. nieczytelne – szumy – to w sekcji informatyków? w sądzie będzie w techniczny sposób dokonana korekta nagrania i dopiero to będzie udostępniane stronom. Przy czym oryginał zawsze będzie dostępny. Na pytanie co będzie miała strona w aktach – jakoś ominięto zgrabnie to zagadnienie. Sędzia zawsze ma do dyspozycji swoje nagranie wypalane od razu po rozprawie i ze swoimi uwagami.
- każda rozprawa generuje nowe nagranie czyli nową płytę. Pięć rozpraw – pięć płyt –w aktach i u sędziego. Podobno można dokonać scalenia płyt np. tych u sędziego przy czym nie dotyczy to oryginalnych nagrań w aktach.
- dla stron wydaje się płytę z rozprawy z tym że koszt jednej płyty to 6 zł,
- podobno będzie można w sali przeglądu akt w trakcie odtwarzania płyt nagrać cos na pena za zgodą przewodniczącego – coś na kształt obecnej fotki,
- program podobno współdziała z sędzią 2 i Curendą (podobno docelowo Curenda ma być wszędzie) – bierze dane do uproszczonego protokołu oraz pozwala drukować wytworzone w sędzi 2 np. wyroki,
- system składa się z 6 mikrofonów bezprzewodowych, 1 przewodowego, 2 kamer itp. oraz z jednej kamery służącej do przeniesienia obrazu np. zdjęcia czy też dokumentu na ekran i do nagrania. Strona przynosi zdjęcie i okazuje – wtedy podsuwa się je pod kamerę i mamy duży obraz nagrany jednocześnie do pamięci. I tu padło pytanie – co z doręczeniem drugiej stronie tego zdjecia. Odpowiedź przecież jest nagrane. I kolejne pytanie i uwaga - strona dostaje do dyspozycji tylko nagranie audio a wideo tylko w sądzie to jak ma zobaczyć powtórnie to zdjecie. Tutaj uwaga, że jednak rozmyśla się w MS na temat tego aby strona otrzymywała pełne nagranie – obecnie tylko audio z uwagi na zapobieżenie jak mówiono umieszczania nagrań z sal na Youtobie.
- zaletą jednak powyższego rozwiązania jest możliwość odtworzenia przez tą kamerę (posiada dodatkowe wejścia) nośników pamięci z dokumentami i zapisu ich w protokole rozprawy,
- obecnie dostęp do akt tylko w danym sądzie w sali przeglądowej akt – docelowo z każdego sądu bo wszystkie maja być podłączone i pobierać dane z serwerów, docelowo także taki dostęp w trakcie rozprawy i korzystanie z odtwarzania nagrania z innej rozprawy np. celem konfrontacji,
- na pytanie jak z tym poradzą sobie osoby starsze albo takie którym brak umiejętności posługiwania się sprzętem to odpowiedź – osoby z obsługi sali pomogą???
- na pytanie ile było transkrypcji przy wysyłce akt z zapisem e- protokołu do apelacji (dot. to z SO do SA) to na początku padła odpowiedź że około 10 spraw było w apelacji zawierających e-prot. potem że kilkadziesiąt, i że w żadnej z nich nie żądano transkrypcji. Tak jakby nie było do tego powodu. Tylko że składy w SA się podobno śmiały z zachowań s. nagranych w trakcie rozpraw w SO. Nagrania są niestety do bólu prawdziwe i obrazują nie tylko zachowanie stron.
I to chyba tyle – same zachwyty.
I taka jeszcze ciekawa uwaga odnoście uzasadnienia wyroku. Dokonuje się ustnego uzasadnienia i potem sporządza pisemne, a co jak to pisemne odbiega od ustnego. W MS myśli się nad możliwością sporządzenia ustnego uzasadnienia wyroku bez pisemnego – tj. precyzując dwie możliwości do wyboru ustne albo pisemne. I rodzi ciekawy problem z terminami. Po wygłoszeniu uzasadnienia i stwierdzeniu że tylko takie będzie i wysłuchaja go strony to czy to się liczy jako uzasadnienie odebrane ( bo odsłuchane) ?? Proponuje się aby takie uzasadnienie było także doręczane jak dotychczas na wniosek ale w formie nagrania i dopiero od dostarczenia biegłby termin. A co gdyby tak sporządzić apelację w formie nagrania audio – to by było co? ( a i taką możliwość się rozważa). Nic tylko słuchać i słuchać.
I przy każdym kompie słuchawki. To nie dosyć że i wzrok pada to i ze słuchem będzie gorzej.
"buszmen" napisał:
w sądzie będzie w techniczny sposób dokonana korekta nagrania
no ale kto to zrobi, bo informatycy to już mają dużo
"Włóczykij" napisał:
w sądzie będzie w techniczny sposób dokonana korekta nagrania
no ale kto to zrobi, bo informatycy to już mają dużo
Pytanie też czy w ogóle będą w stanie takie zadania profesjonalnie wykonywać – jak ich zatrudniano, to nikt umiejętności obróbki dźwięku od nich chyba nie wymagał...
"Morg" napisał:
jak ich zatrudniano, to nikt umiejętności obróbki dźwięku od nich chyba nie wymagał...
Morg, przy zatrudnianiu infomatyka trudno w ogóle czegoś wymagać, oni mogą mieć takie zarobki w swojej branży, że nie jesteśmy w stanie przyciągnąć sensownych osób i przy konkursie cieszymy się, że w ogóle ktoś chciał do sądu przyjść
"Morg" napisał:
w sądzie będzie w techniczny sposób dokonana korekta nagrania
no ale kto to zrobi, bo informatycy to już mają dużo
Pytanie też czy w ogóle będą w stanie takie zadania profesjonalnie wykonywać – jak ich zatrudniano, to nikt umiejętności obróbki dźwięku od nich chyba nie wymagał...
Podobno mają to być informatycy co będą w stanie usunąć jak zrozumiałem szum i zakłócenia jeżeli takie będą i chyba także poprawić ewentualnie obraz jeżeli będzie np. w kamerze odblask światła z okna. Moim zdaniem to i tak wymaga stałego oświetlenia sztucznego gdyż naturalne oswietlenie w ciągu dnia jest zmienne, a kamery są raz ustawiane.
Co do wycięcia z nagrania oryginalnego zapisu, który był przypadkowy i nie powinien się znaleźć to z tym raczej nie powinno być problemu. Na moje pytanie to kto w takim wypadku podpisze taką zmianę i zatwierdzi padła odpowiedź że osoba uprawniona z certyfikatem.
Będą sami certyfikowani na sali i kto będzie pracował w sekretariacie
[ Dodano: Czw Wrz 27, 2012 8:20 pm ]
"Gotka" napisał:
Morg, przy zatrudnianiu infomatyka trudno w ogóle czegoś wymagać, oni mogą mieć takie zarobki w swojej branży, ż
Prawda
no ale to koordynatorzy prawni (czy jak to się tam w wawie nazywało) nie wejdą na prtokół ... (ten certyfikat to kosztowny był !, czy coś się zmieniło )
Włoczko koszt certyfikatu to około 200 zł plus czytnik.
Może przy tym że taki podpis ma być dość powszechny to może wyjdzie taniej.
Juz teraz podobno firmy z Czech proponują po kilkadziesiąt zeta. (info ze szklenia)
http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2012/1090
coś nowego o przechowywaniu zapisów z nagrań
jak pokonać brak czasu na słuchanie nagrań celem przygotowywania się do rozpraw czy pisania uzasadnień? to jest bajecznie proste. nie ma przeszkód formalnoprawnych - czas pracy sędziego jest normowany wymiarem zadań i, jak od pewnego czasu wiemy, sędzia nie ma prawa do wypoczynku i dni wolnych. otóż nagrań należy odsłuchiwać przez sen, w stanie alfa czy innej fazie REM materiał doskonale się przyswaja. należy system nagrywania rozpraw rozszerzyć o rozwiązania firm oferujących naukę języków w drzemce.
Tak.wy sędziowie jesteście robotami a nie ludźmi.Tak myśli wasz nadzór, wasi prezesi,i politycy.
Czupurek z Kolegi twisted
Kiedyś próbowałem uczyć się przez sen ale jak usnąłem to mi słuchawki spadły
dobrze, że się taśma nie zacięła
logopeda by z zacinania się jakoś wyleczył
Nie wiem czy ktoś juz to cytował więc jeśli się powtórzę
Artykuł z Rzepy 1.10,212 wklejam bo nie zawsze chce się otworzyć
http://prawo.rp.pl/artykul/792777,938036-Swiadek-przed-sadem-nagrywany-na-siedzaco.html
1 października zmienia się regulamin urzędowania sądów powszechnych
Korekta przepisów jest konieczna ze względu na postęp techniczny, który dotarł też do wymiaru sprawiedliwości.
Przykład? Możliwość protokołowania przebiegu procesu za pomocą urządzeń rejestrujących dźwięk i obraz. Dzięki temu w sądach ma być sprawniej, a odczują to nie tylko sędziowie, ale i pracownicy, strony, świadkowie i inni interesanci.
Ministerstwo Sprawiedliwości nakłada też na prezesów sądów apelacyjnych obowiązek tworzenia oddziałów i sekcji informatycznych. Więcej będzie zespołów do spraw analiz i organizacji pracy.
Kolejna zmiana w regulaminie dotyczy pozycji, w jakiej uczestnik procesu pozostaje, kiedy sąd się do niego zwraca. Do tej pory prawie zawsze musiał wstawać. Wyjątek dotyczył względów zdrowotnych i wielogodzinnych zeznań. Teraz będzie mógł pozostać w pozycji siedzącej także wtedy, gdy wymagać będzie tego jakość nagrania. Przewodniczący składu orzekającego w konkretnej sprawie ma czuwać nad prawidłowym nagraniem dźwięku albo obrazu i dźwięku. Wolno mu zarządzić, aby osoba zwracająca się do sądu lub odpowiadająca na jego pytania siedziała w sali rozpraw na miejscu przeznaczonym dla świadka.
Jeśli strona będzie chciała skorzystać z nagrań z przebiegu rozprawy, musi mieć zagwarantowany dostęp nie tylko do płyt, lecz także do urządzeń, które pozwolą na ich odtworzenie. Odsłuchanie będzie możliwe albo w czytelni, albo biurze obsługi interesantów. Udostępnionego w budynku sądu zapisu dźwięku albo obrazu i dźwięku strona nie ma prawa samodzielnie kopiować.
Nowy regulamin nakłada na sądy dodatkowe obowiązki. Sąd I instancji będzie przesyłał do odwoławczego w ślad za aktami sprawy także wersję elektroniczną uzasadnienia swojego orzeczenia. Jeśli sprawa trafi do apelacji na skutek środka odwoławczego, ten sąd dostanie dostęp do zapisu (obrazu i dźwięku) za pomocą systemu teleinformatycznego.
Zapisano też wyraźnie, że w elektronicznym postępowaniu upominawczym akta sprawy są prowadzone w systemie teleinformatycznym.
Wszystkie pisma procesowe papierowe są przekształcane w formę elektroniczną, a następnie włączane do akt. Przechowuje się je w pomocniczym zbiorze dokumentów, który jest udostępniany na zasadach takich jak udostępnianie akt sądowych.
Podstawa prawna:
- nowela rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 19 września 2012 r. DzU z 26 września, poz. 1070
I jak ma być tanio gdy tworzy się: nowe oddziały i sekcje informatyczne. Więcej będzie zespołów do spraw analiz i organizacji pracy.
A teraz przewodniczący zamiast skupić się nad przebiegiem postępowania to będzie dźwiękowcem na sali : "Przewodniczący składu orzekającego w konkretnej sprawie ma czuwać nad prawidłowym nagraniem dźwięku albo obrazu i dźwięku. "
a do tej pory w badaniach pracowniczych badano tylko wzrok (ciekawy czy i kiedy ktoś wpadnie, że jeszcze słuch i to chyba nawet muzyczny ...)
Żarty żartami, ale słuchanie czegokolwiek w słuchawkach konsekwentnie niszczy słuch. Każdy laryngolog Wam to powie, są na to badania itd. Po paru latach pisania uzasów ze słuchawkami na uszach wszyscy będziemy mieli niedosłuch. Czy ktoś w ogóle o tym pomyślał, tworząc te przepisy? Czy to w ogóle było badane z pktu widzenia BHP?
A co to jest w sądach BHP?
"Joasia" napisał:
Żarty żartami, ale słuchanie czegokolwiek w słuchawkach konsekwentnie niszczy słuch. Każdy laryngolog Wam to powie, są na to badania itd. Po paru latach pisania uzasów ze słuchawkami na uszach wszyscy będziemy mieli niedosłuch. Czy ktoś w ogóle o tym pomyślał, tworząc te przepisy? Czy to w ogóle było badane z pktu widzenia BHP?
A powinno się zacząć o tym głośno mówić. Bo to będzie realny problem. Postaram się przedstawić jakieś naukowo - medyczne wywody na ten temat.
Co zagraża słuchowi?
Narząd słuchu narażony jest na wiele czynników zagrażających jego prawidłowemu funkcjonowaniu. Słuchanie głośnej muzyki, częste korzystanie ze słuchawek, przebywanie w miejscach, w których poziom hałasu przekracza dopuszczalne normy – wszystko to może spowodować uszkodzenie wewnętrznych struktur odpowiedzialnych za odbiór fal dźwiękowych, co prowadzi do pogorszenia słuchu, a nawet jego utraty. Fale dźwiękowe o bardzo dużym natężeniu mogą nawet przerwać błonę bębenkową.
Aby uniknąć problemów związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem narządu słuchu, należy przede wszystkim zaniechać czynności i sytuacji, które mogłyby go uszkodzić, czyli nie słuchać głośno muzyki oraz ograniczyć stosowanie słuchawek
"buszmen" napisał:
I jak ma być tanio gdy tworzy się: nowe oddziały i sekcje informatyczne. Więcej będzie zespołów do spraw analiz i organizacji pracy.
bo teraz to już nie chodzi o to, aby było tanio (bo nie będzie), sprawnie (bo nie będzie) i po amerykańsku
ratuje się ideę przez klapą i kompromitacją
i pewnie dałoby się ją uratować, gdyby z obligu nagrywania zrobić możliwość (są sędziowie entuzjaści nagrywania, część także dałaby się z czasem przekonać)
lub też wprowadzić nagrywanie obok zwykłych protokołów – tak, aby człowiek miał na czym pracować
ciągle najbardziej interesuje mnie odpowiedź na pytanie, jak pomysłodawcy wyobrażają sobie zmianę referenta? Przecież konieczność odsłuchanie wszystkich rozpraw we wszystkich przejętych sprawach „zamrozi” referat na dobrych kilka miesięcy
że o słuchu i zdrowiu psychicznym nie wspomnę
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.