Forum sędziów
Czy przyjęła się u Was teza postanowienia Sądu Najwyższego, sygn. V CZ 14/08 jakoby "Sprawa, w której ubezpieczający przedsiębiorca dochodzi od zakładu ubezpieczeń odszkodowania w związku z kradzieżą samochodu objętego zawartą przez strony umową ubezpieczenia autocasco, nie jest sprawą gospodarczą.", rozszerzana zresztą na wszystkie sprawy z umowy AC?
"kam" napisał:
Czy przyjęła się u Was teza postanowienia Sądu Najwyższego, sygn. V CZ 14/08 jakoby "Sprawa, w której ubezpieczający przedsiębiorca dochodzi od zakładu ubezpieczeń odszkodowania w związku z kradzieżą samochodu objętego zawartą przez strony umową ubezpieczenia autocasco, nie jest sprawą gospodarczą.", rozszerzana zresztą na wszystkie sprawy z umowy AC?
U nas się nie przyjęła. Na razie jednak brak stanowiska naszego SO.
"jarocin" napisał:
Czy przyjęła się u Was teza postanowienia Sądu Najwyższego, sygn. V CZ 14/08 jakoby "Sprawa, w której ubezpieczający przedsiębiorca dochodzi od zakładu ubezpieczeń odszkodowania w związku z kradzieżą samochodu objętego zawartą przez strony umową ubezpieczenia autocasco, nie jest sprawą gospodarczą.", rozszerzana zresztą na wszystkie sprawy z umowy AC?
U nas się nie przyjęła. Na razie jednak brak stanowiska naszego SO.
U nas: w gospodarczym się przyjęła, a w cywilnym - nie. Czekamy na stanowisko SO.
"kzawislak" napisał:
U nas: w gospodarczym się przyjęła, a w cywilnym - nie.
jak to się nie przyjęła w cywilnym, przecież łykamy te wasze przekazania i nie wszczynamy sporu kompetencyjnego
"Gotka" napisał:
U nas: w gospodarczym się przyjęła, a w cywilnym - nie.
jak to się nie przyjęła w cywilnym, przecież łykamy te wasze przekazania i nie wszczynamy sporu kompetencyjnego
oj gotka, bardzo niedobrze
"jaksa" napisał:
oj gotka, bardzo niedobrze
no włąśnie, muszę zrewidować to stanowisko. Zwłąszcza że ostatnio to ja rozstrzygam spory kompetencyjne w trybie par. 55 regulaminu, więc mam pewną przewagę.
"Gotka" napisał:
U nas: w gospodarczym się przyjęła, a w cywilnym - nie.
jak to się nie przyjęła w cywilnym, przecież łykamy te wasze przekazania i nie wszczynamy sporu kompetencyjnego
ale mamy jeszcze dwa inne Sądy i w jednym na pewno się nie przyjęło
"jaksa" napisał:
U nas: w gospodarczym się przyjęła, a w cywilnym - nie.
jak to się nie przyjęła w cywilnym, przecież łykamy te wasze przekazania i nie wszczynamy sporu kompetencyjnego
oj gotka, bardzo niedobrze
a niby dlaczego?? mnie tam argumenty SN przekonują a co do roszczeń dochodzonych z polisy OC to zawsze miałam wątpliwości
"Gotka" napisał:
spory kompetencyjne w trybie par. 55 regulaminu, więc mam pewną przewagę.
nie tyle pewną przewagę, co władztwo absolutne
"kzawislak" napisał:
władztwo absolutne
absolutne to nie, tylko do czasu gdy nasz nowy prezes raczy się tym zajmować samodzielnie
U mnie (lubelszczyzna) uchwała się nie przyjęła.....
Jak na razie u nas też się nie przyjęła (chyba że o niej nie wiemy ) ale nie będę się wychylać
cóż, podbudowany że jednak są miejsca gdzie jest normalnie, spróbuję wszcząć beznadziejną walkę
[ Dodano: Pon Wrz 27, 2010 8:54 am ]
"kzawislak" napisał:
ale mamy jeszcze dwa inne Sądy i w jednym na pewno się nie przyjęło
czy to znaczy że wydział gospodarczy, stwierdzając że to nie jest sprawa gospodarcza, przekazuje sprawę innemu sądowi a nie swojemu wydziałowi cywilnemu?
"kam" napisał:
ale mamy jeszcze dwa inne Sądy i w jednym na pewno się nie przyjęło
czy to znaczy że wydział gospodarczy, stwierdzając że to nie jest sprawa gospodarcza, przekazuje sprawę innemu sądowi a nie swojemu wydziałowi cywilnemu?
nie, to znaczyło że wydziały cywilne zaprzyjaźnionych Sądów przekazują takie sprawy wydziałom gospodarczym
(co do praktyki przekazywania sprawy cywilnej innemu sądowi, a nie swojemu wydziałowi cywilnemu - rzeczywiście wyglada u nas różnie, choć nasz SO konsekwentnie uważa ją za błędną)
"kam" napisał:
cóż, podbudowany że jednak są miejsca gdzie jest normalnie, spróbuję wszcząć beznadziejną walkę
normalnie, czyli jak
"kam" napisał:
czy to znaczy że wydział gospodarczy, stwierdzając że to nie jest sprawa gospodarcza, przekazuje sprawę innemu sądowi a nie swojemu wydziałowi cywilnemu?
przepraszam, a dlaczego ma przekazywać tylko swojemu wydziałowi cywilnemu? wydziały cywilne mają inną właściwość miejscową (tylko jedną dzielnicę miasta), a gospodarcze całe miasto plus okolice.
Nie dość, że przez to, że to akurat w naszym sądzie doklejone sa wszystkie wydziały gospodarcze dla całego miasta (a sąd gospoda5czy jest ważniejszym więc musi meić asystentów, sekertarzy etc.), to jeszcze mielibyśmy być śmietnikiem dla wszytskich przekazań. Wypraszam sobie.
"kzawislak" napisał:
normalnie, czyli jak
jest to, jak zawsze była, sprawa gospodarcza
"Gotka" napisał:
przepraszam, a dlaczego ma przekazywać tylko swojemu wydziałowi cywilnemu? wydziały cywilne mają inną właściwość miejscową (tylko jedną dzielnicę miasta), a gospodarcze całe miasto plus okolice.
a chcesz to wytłumaczyć jednemu z moich wydziałów gospodarczych?
i sąsiedniemu sądowi, który po przekazaniu z cywilnego (obdarowanego wcześniej przez gospodarczy) do cywilnego wszczął wielką awanturę z tradycyjnym grożeniem wizytacją
"kam" napisał:
a chcesz to wytłumaczyć jednemu z moich wydziałów gospodarczych?
i sąsiedniemu sądowi, który po przekazaniu z cywilnego (obdarowanego wcześniej przez gospodarczy) do cywilnego wszczął wielką awanturę z tradycyjnym grożeniem wizytacją
nie chcę, to musicie sobie sami załatwić
chcę, by mi nie wmawiać, że tak ma być wszędzie, bo to NIE JEST NORMALNE
"kam" napisał:
normalnie, czyli jak
jest to, jak zawsze była, sprawa gospodarcza
to akurat żaden argument, bo sprawa nie staje się gospodarczą przez zasiedzenie
Może i nie staje się, ale nie jest normalne, że sprawy, które przez lata miały charakter sprawy gospodarczej, nagle, po jednym orzeczeniu SN, tracą go (tym bardziej, że orzeczeń SN, w których nie było żadnej wątpliwości co do gospodarczego charakteru sprawy jest o wiele więcej).
A odchodząc od praktyki (mimo że ona też wyznacza treść prawa) - jak może nie mieć związku z działalnością gospodarczą przedsiębiorcy dochodzenie przez niego roszczeń z umowy (ubezpieczenia) którą zawarł w ramach tej działalności gospodarczej, celem ochrony mienia służącego do jej prowadzenia. Wbrew temu co napisał SN, źródłem zobowiązania jest ta umowa, a nie działanie osoby trzeciej (będące tylko warunkiem odpowiedzialności zobowiązanego).
"kam" napisał:
jak może nie mieć związku z działalnością gospodarczą przedsiębiorcy dochodzenie przez niego roszczeń z umowy (ubezpieczenia) którą zawarł w ramach tej działalności gospodarczej, celem ochrony mienia służącego do jej prowadzenia. Wbrew temu co napisał SN, źródłem zobowiązania jest ta umowa, a nie działanie osoby trzeciej (będące tylko warunkiem odpowiedzialności zobowiązanego).
MASZ RACJĘ
"Gotka" napisał:
MASZ RACJĘ
Kaś, teraz Twoja kolej!
"Dred" napisał:
Kaś, teraz Twoja kolej!
Dred, a u Ciebie jak jest z tymi sprawami z AC?
"Gotka" napisał:
Kaś, teraz Twoja kolej!
Dred, a u Ciebie jak jest z tymi sprawami z AC?
ooooj ciężko Gotko, baaaaardzo ciężko.........
PS. te gospodarcze niedobre som....
(Gotko, tak miało być? pasuje? )
"kam" napisał:
Może i nie staje się, ale nie jest normalne, że sprawy, które przez lata miały charakter sprawy gospodarczej, nagle, po jednym orzeczeniu SN, tracą go (tym bardziej, że orzeczeń SN, w których nie było żadnej wątpliwości co do gospodarczego charakteru sprawy jest o wiele więcej).
to chyba nie jest argument , bo zobacz na np. art. 162 kpc który przez lat 40 był martwy (tyle , ze był w kodeksie) , a teraz to dekalog pełnomocnika (zgłoscic zastrzeżenie do protokołu rozprawy , ze coś mu się nie podoba).
a co do właściwości - nie rozumiem dlaczego decyzja nalezy do SO - spory kompetencyjne rozstrzyga prezes Sądu par.55.ust. 2 regulaminuwewn. urz. sąd.powsz.?
"bruno" napisał:
to chyba nie jest argument , bo zobacz na np. art. 162 kpc który przez lat 40 był martwy (tyle , ze był w kodeksie) , a teraz to dekalog pełnomocnika (zgłoscic zastrzeżenie do protokołu rozprawy , ze coś mu się nie podoba).
Tyle że drugiego życia art.162 kpc nie sposób nie zauważyć w aktualnym orzecznictwie, a w omawianym przypadku jest jednostkowe orzeczenie.
"Dred" napisał:
Kaś, teraz Twoja kolej!
no dobrze
Zobaczmy jedno z ostatnich orzeczeń:
II CSK 601/08 wyrok SN 2009.04.03 (M.Prawn. 2009/9/467)
Sprawa dotycząca odszkodowania wszczęta przeciwko ubezpieczycielowi spółki, która spowodowała powstanie szkody jest sprawą gospodarczą.
Wprawdzie w lexie nie ma uzasadnienia tego wyroku, ale wszystko wskazuje na to, że w sprawie tej SN sięgał do źródeł powstania szkody. Skoro szkodę wyrządziła spółka swym działaniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej – to sprawa o zapłatę odszkodowania z jej polisy ma charakter gospodarczy. Podobnie ma się sytuacja w krytykowanym orzeczeniu – tu też sięgają do źródeł powstania szkody - skoro szkoda jest następstwem działania osoby trzeciej, które to działanie nie wiąże się z jakimkolwiek przejawem działalności gospodarczej powoda – to sprawa nie ma gospodarczego charakteru.
Muszę jednak przyznać, że argumenty Kam (te nie nawiązujące do prawa zwyczajowego) są przekonujące. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wprawdzie uwarunkowana zaistnieniem wypadku, który może w ogóle nie mieć związku z prowadzoną przez ubezpieczającego działalnością gospodarczą, lecz źródłem dochodzenia roszczeń jest umowa ubezpieczenia, która oczywiście ma związek z działalnością gospodarczą przedsiębiorcy, jeżeli dotyczy jego mienia. Jeszcze raz przemyślę sprawę.
(ale jeżeli chodzi o roszczenia z polisy OC sprawcy szkody, to zdania nie zmienię )
"kam" napisał:
to chyba nie jest argument , bo zobacz na np. art. 162 kpc który przez lat 40 był martwy (tyle , ze był w kodeksie) , a teraz to dekalog pełnomocnika (zgłoscic zastrzeżenie do protokołu rozprawy , ze coś mu się nie podoba).
Tyle że drugiego życia art.162 kpc nie sposób nie zauważyć w aktualnym orzecznictwie, a w omawianym przypadku jest jednostkowe orzeczenie.
ja tez uważam , ze powinny byc gospodarcze jak dotychczas , ale w prawie wszystko da sie uzasadnić
"bruno" napisał:
ale w prawie wszystko da sie uzasadnić
dokładnie, np. że Publiczne ZOZ są przedsiębiorcami
taaa, w prawie wszytsko się da uzasadnić, zwłaszcza, jak obowiązuje zasada, że sprawą gospodarczą jest ta, którą sedziowie gospodarczy raczą uznać za takową
"Gotka" napisał:
taaa, w prawie wszytsko się da uzasadnić, zwłaszcza, jak obowiązuje zasada, że sprawą gospodarczą jest ta, którą sedziowie gospodarczy raczą uznać za takową
Gotko, to tylko, niestety, w Waszym sądzie....
(ale jeżeli chodzi o roszczenia z polisy OC sprawcy szkody, to zdania nie zmienię )
Przecież to zbliżona sytuacja, dla powoda (przedsiębiorcy) to nadal będzie roszczenie pozostające w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, skoro szkoda została wyrządzona w mieniu służącym do jej prowadzenia (stanowiącym składnik przedsiębiorstwa). Dla pozwanego ubezpieczyciela związek z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą nie budzi chyba wątpliwości. Pozostawanie sprawy w zakresie działalności gospodarczej musi istnieć dla obu stron, ale niekoniecznie muszą przy wykonywaniu tej działalności pozostawać we wzajemnych stosunkach (przynajmniej ja nie widzę takiego wymogu w przepisach).
"kam" napisał:
(ale jeżeli chodzi o roszczenia z polisy OC sprawcy szkody, to zdania nie zmienię )
Przecież to zbliżona sytuacja, dla powoda (przedsiębiorcy) to nadal będzie roszczenie pozostające w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, skoro szkoda została wyrządzona w mieniu służącym do jej prowadzenia (stanowiącym składnik przedsiębiorstwa). Dla pozwanego ubezpieczyciela związek z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą nie budzi chyba wątpliwości. Pozostawanie sprawy w zakresie działalności gospodarczej musi istnieć dla obu stron, ale niekoniecznie muszą przy wykonywaniu tej działalności pozostawać we wzajemnych stosunkach (przynajmniej ja nie widzę takiego wymogu w przepisach).
przy takim założeniu każda sprawa pomiędzy przedsiębiorcami miałaby charakter gospodarczy a mamy jeszcze dwie dodatkowe przesłanki których w omawianym przypadku brak!
"kzawislak" napisał:
przy takim założeniu każda sprawa pomiędzy przedsiębiorcami miałaby charakter gospodarczy
bo i większość ma
"kzawislak" napisał:
a mamy jeszcze dwie dodatkowe przesłanki których w omawianym przypadku brak!
to znaczy któraś ze stron nie jest przedsiębiorcą czy sprawa nie dotyczy stosunku cywilnego?
bo innych przesłanek nie widzę
"kam" napisał:
to znaczy któraś ze stron nie jest przedsiębiorcą czy sprawa nie dotyczy stosunku cywilnego?
bo innych przesłanek nie widzę
a widzę jeszcze jedna
"kzawislak" napisał:
a widzę jeszcze jedna
pewnie tę genialną, że musi być przedsiębiorcą nadal w toku sprawy - w efekcie w wydziale cywilnym ci nieposiadający wiedzy fachowej i doświadczenia sędziowie prowadzą sprawy dotyczące stosunków, jakie powstały między przedsiębiorcami, rozliczają leasingi i inne takie umowy
"kam" napisał:
przy takim założeniu każda sprawa pomiędzy przedsiębiorcami miałaby charakter gospodarczy
bo i większość ma
ale ustawodawca założył jednak, iż sam fakt, że strony są przedsiębiorcami nie jest wystarczającą przesłanką stwierdzenia gospodarczego charakteru sprawy.
"Gotka" napisał:
a widzę jeszcze jedna
pewnie tę genialną, że musi być przedsiębiorcą nadal w toku sprawy - w efekcie w wydziale cywilnym ci nieposiadający wiedzy fachowej i doświadczenia sędziowie prowadzą sprawy dotyczące stosunków, jakie powstały między przedsiębiorcami, rozliczają leasingi i inne takie umowy
gotko, ale ewentualne reklamacje należy kierować do ustawodawcy (i nie w toku, ale w momencie wytoczenia powództwa - art. 15 par. 1 kpc)
"kzawislak" napisał:
ale ustawodawca założył jednak, iż sam fakt, że strony są przedsiębiorcami nie jest wystarczającą przesłanką stwierdzenia gospodarczego charakteru sprawy.
nie jest, ale o pozostawaniu sprawy w zakresie działalności gospodarczej już pisałem
"Gotka" napisał:
a widzę jeszcze jedna
pewnie tę genialną, że musi być przedsiębiorcą nadal w toku sprawy - w efekcie w wydziale cywilnym ci nieposiadający wiedzy fachowej i doświadczenia sędziowie prowadzą sprawy dotyczące stosunków, jakie powstały między przedsiębiorcami, rozliczają leasingi i inne takie umowy
logika ustawodawcy jest powalająca
właśnie mam dziś kilka takich <kwiatuszek>
"Pudlonka" napisał:
a widzę jeszcze jedna
pewnie tę genialną, że musi być przedsiębiorcą nadal w toku sprawy - w efekcie w wydziale cywilnym ci nieposiadający wiedzy fachowej i doświadczenia sędziowie prowadzą sprawy dotyczące stosunków, jakie powstały między przedsiębiorcami, rozliczają leasingi i inne takie umowy
logika ustawodawcy jest powalająca
Ustawodawca chciał właśnie odwrotnie....żeby mimo zakończenia prowadzenia dz.g. nadal sądziły to wydziały gosp....niestety jednak górę wzięła nieporadność legislatorów - nie potrafili napisać noweli do k.p.c. i do ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych...
"Sandman" napisał:
Ustawodawca chciał właśnie odwrotnie....żeby mimo zakończenia prowadzenia dz.g. nadal sądziły to wydziały gosp....niestety jednak górę wzięła nieporadność legislatorów - nie potrafili napisać noweli do k.p.c. i do ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych...
wiem, ale w moim sądzie wydziały gospodarcze są mistrzami w czytaniu przepisów tak, aby jak największej ilość spraw nie rozpoznawać
"Gotka" napisał:
Ustawodawca chciał właśnie odwrotnie....żeby mimo zakończenia prowadzenia dz.g. nadal sądziły to wydziały gosp....niestety jednak górę wzięła nieporadność legislatorów - nie potrafili napisać noweli do k.p.c. i do ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych...
wiem, ale w moim sądzie wydziały gospodarcze są mistrzami w czytaniu przepisów tak, aby jak największej ilość spraw nie rozpoznawać
Potężny argument dostały od SN w postaci uchwały na ten temat...
III CZP 102/08 uchwała SN 2008.12.16
OSNC 2009/5/65...
Sprawa ze stosunku cywilnego między stronami w zakresie prowadzonej przez nie działalności gospodarczej nie jest sprawą gospodarczą w rozumieniu art. 4791 k.p.c. oraz art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz.U. Nr 33, poz. 175 ze zm.), jeżeli którakolwiek ze stron przestała być przedsiębiorcą przed wniesieniem pozwu.
Tak ta uchwała jest wyrocznią ... tylko że później np po sprzeciwie okazuje się, że pozwany był przedsiębiorcą w chwili wniesienia pozwu i ... cd zależy od praktyki zwykle przekazujemy do gosp. ale niektórzy uważają że dalej powinno się toczyc w cywilnym ale wg procedury gosp
"kam" napisał:
przy takim założeniu każda sprawa pomiędzy przedsiębiorcami miałaby charakter gospodarczy
bo i większość ma
kam, nie wiem czy dotarłeś do uchwały SN z dnia 16 września 2010 r. (III CZP 44/10), a tam mamy ciekawą - dla naszej dyskusji - definicję:
" (...) należy uznać, iż jeżeli czynności dokonuje przedsiębiorca, to przemawia za tym domniemanie , że wchodzi ona w zakres działalności gospodarczej. Konsekwentnie należy też domniemywać, że jeżeli z roszczeniem występuje przedsiębiorca, to jest to roszczenie związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Tylko gdy dokonanie czynności lub dochodzenie roszczenia nie pozostawałyby w żadnym funkcjonalnym związku z przedmiotem prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności, należałoby uznać, że nie jest czynnością o charakterze gospodarczym. Należy podkreślić, że o pozostawaniu czynności lub roszczenia w funkcjonalnym związku z prowadzeniem działalności gospodarczej nie decyduje stałość lub typowość określonych czynności lub roszczeń ani to, czy należą one do zakresu podstawowej działalności przedsiębiorcy"
nie dotarłem, więc dziękuję
każdy oręż z walce z kolegami z innego budynku będzie pomocny
zresztą do interesujących wniosków prowadzi analiza stanów faktycznych w orzeczeniach SN dotyczących procedury gospodarczej...
A co myślicie o sprawie o odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu w kolizji z powództwa ubezpieczyciela - który wypłacił odszkodowanie z AC poszkodowanemu - przeciwko ubezpieczycielowi (z OC) sprawcy szkody?
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.