Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024

Forum sędziów

Kolizja obowiązków alimentacyjnych (ex i obecny małżonek)

plesser
30.09.2010 08:50:12

Drodzy Rodzinnicy, prosba o pomoc <omocy> <kwiatek>

Piszemy na katedrze sporą opinię prawną z zakresu polskiego prawa rodzinnego dla niemieckiego sądu w sprawie alimentacyjnej. Sąd oczywiście patrzy na stan faktyczny przez pryzmat prawa niemieckiego i praktyki niemieckich sądów i oczekuje od nas odpowiedzi na bardzo szczegółowe pytania. Niemieckie sprawy alimentacyjne opierają się bowiem na wypracowanych w orzecznictwie tabelach sądowych zawierających typowe kwoty niezbędne do zaspokojenia potrzeb własnych zobowiązanego i potrzeb uprawnionego.

Centralnym problemem w sprawie jest fakt, że powód powołuje się na fakt zawarcia (w kilka dni po ugodzie sądowej z pozwaną!) nowego małżeństwa i obniżenie przez roszczenia alimentacyjne nowej żony jego zdolności płatniczej. Niemiecki sąd stosujący niemieckie prawo spuściłby go ze schodów, bo w BGB jest norma regulująca kolizje stosunków alimentacyjnych dająca pierszeństwo dawnemu małżonkowi. Polski sąd stosujący polskie prawo także pewnie spuściłby powoda ze schodów, bo system oparty jest na zdroworozsądkowym stosowaniu klauzul generalnych, a niektóre sądy rodzinne z założenia nie dają sobie wiązać rąk przez ustawodawcę Orzeka jednak sąd niemiecki z niemieckim podejściem w oparciu o prawo polskie i nasza opinia, z której nie będzie nic poza klauzulami generalnymi wynikało mu nie pomoże. Każde istotniejsze stwierdzenie musi zaś zostać przez nas jako biegłych ugruntowane odesłaniem do orzecznictwa lub literatury.

Problem stosunku roszczeń alimentacyjnych nowego małżonka do roszczeń byłego małżonka jest bardzo powtarzalny. Znalazłem jednak tylko orzeczenie SN z dnia 6 października 1951 r., C 302/51
Wygaśnięcie prawa do środków utrzymania, choćby przyznanych sądownie jednemu z małżonków, na skutek zawarcia nowego małżeństwa, odnosi się do zawarcia małżeństwa przez małżonka uprawnionego. W razie zawarcia małżeństwa przez małżonka zobowiązanego, sąd przyznając środki utrzymania drugiemu małżonkowi bierze tylko pod uwagę fakt, o ile możliwość ich dostarczenia uległa zmniejszeniu przez zawarcie nowego małżeństwa.

Pogląd jest powołany (półzdaniem) także w komentarzu pod redakcją Sędzi Ciepłej przez Bronisława Czecha (art. 60 nb. 22). Mimo tego głupio będę się czuł przytaczając do tego rodzaju problemu orzeczenie z 1951 r.

Pytanie: czy ktoś z listowiczów przepracował dogłębnie kwestię stosunku obu obowiązków alimentacyjnych w uzasadnieniu jakiegoś orzeczenia albo natknął się na inne pomocne orzecznictwo? Cenne byłoby pokazanie choćby niepublikowanego orzeczenia SR lub SO, bo póki co to pływamy po powierzchni z tą opinią prawną.

Będę wdzięczny za dyskusję tu na wątku i ewentualne sygnały o niepublikowanych orzeczeniach sądów niższoinstancyjnych na PW. W tym drugim wypadku zwróciłbym się o kopię uzasadnienia w oparciu o ustawę o dostępie do informacji publicznej do prezesa sądu...

sponn
03.10.2010 20:35:19

Hej plesser

Ja ze swej strony odpowiem ze nie mialem takiej sprawy, nie mial tez tego nikt z moich znajomych z ktorymi gadalem.

W zasadzie nalezy podzielic poglad SN ktory przytoczyles - stary ale przeciez co tu wiecej pisac. Jezeli malzenstwo zawiera osoba zobowiazana to mamy obowiazek wobec porzedniego malzonka i obowiazek wobec aktualnego malzonka. Nie ma tutaj zadnych przepisow czyli wszystko na zdrowy rozsadek. Niewatpliwie zawarcie nowego malzenstwa w jakis tam sposob pogarsza (lub polepsza) sytuacje zobowiazanego.

Ja w standardowej sytuacji pogonilbym typa uznajac ze wiedzial co robi zawierajac nowy zwiazek malzenski no chyba ze faktycznie nowa wybranka bylaby jakims inwalida, niezdolna do pracy, etc i faktycznie zmieniloby to zasadniczo sytuacje majatkowa zobwiazanego.

Ale to raczej trzeba byloby konkretny stan faktyczny. Co wiecej wszystko to co napsalem jest po pierwsze oczywiste po drugie nie ma zadnego odzwierciedlenia w przepisacha z tego co zrozumialem Tobie potrzeba czegos innego. Popytam jeszcze dalszych znajomych i moze cos beda wiedziec.

plesser
03.10.2010 22:44:53

Dzięki, Sponn.
Póki co, mam przytoczone wyżej orzeczenie SN powołane w kilku komentarzach i jeszcze takich wywód Gwiazdomorskiego w starym Systemie prawa rodzinnego i opiekuńczego

Przy stwierdzaniu zakresu zarobkowych i majątkowych możliwości osoby zobowiązanej należy wziąć pod uwagę nie tylko własne usprawiedliwione potrzeby zobowiązanego, ale także i jego obowiązek przyczyniania się do zaspakajania potrzeb rodziny (art. 27 KRO) oraz ciążące na nim obowiązki alimentacyjne względem innych osób. Przy tym żadne zobowiązania alimentacyjne nie korzystają z pierwszeństwa przed innymi.

Gwiazdomorski, S. 1047.

Idzie to trochę w przeciwnym kierunku niż

"sponn" napisał:


Ja w standardowej sytuacji pogonilbym typa uznajac ze wiedzial co robi zawierajac nowy zwiazek malzenski no chyba ze faktycznie nowa wybranka bylaby jakims inwalida, niezdolna do pracy, etc i faktycznie zmieniloby to zasadniczo sytuacje majatkowa zobwiazanego.


Tą powyższą praktykę chętnie bym sądowi niemieckiemu pokazał, ale sprawa jest na tyle istotna, że muszę ją czymś podmurować. Adwokat powoda w każdym innym wypadku opinię rozgromi twierdząc, że biegły przedstawia swoje osobiste poglądy na wykładnie prawa a twierdzenia te są niczym niepoparte, bo jak sam biegły pisze jest orzeczenie SN i poglądy doktryny idące w tym kierunku, że nowa żona zmniejsza możliwości płatnicze dłużnika.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.