jaka u Was jest praktyka?
Pozew wniesiony przez adwokata w postępowaniu nakazowym, 1/4 opłaty a
ewidentnie nie nadaje się do nakazowego tylko do upominawczego.
Wzywacie pełnomocnika o brakującą opłatę czy zwracacie art. 130(2) par. 1 kpc?
Ja zwracam - nie wzywam pełnomocnika. SO uchylając moje zarządzenie wymyślił podstawę do wezwania z art. 130(3) par. 2 kpc, ale ja się nie zgadzam. Bo obowiązek uzupełnienia opłaty z tego art. nie powstał na skutek rozszerzenia lub zmiany żądania z innych przyczyn niż sprawdzenie wartości przedmiotu sporu, cofnięcia zwolnienia od kosztów czy uchylenia kurateli
Ja wzywam. Pełnomocnik chce nakazu w nakazowym i taka opłatę uiszcza. Moja decyzja jako PW o braku podstaw do nakazu w nakazowym, ale dopuszczalności nakazu w upominawczym powoduje powstanie obowiązku uiszczenia uzupełniającej opłaty. Dla mnie to jest właśnie ta inna przyczyna, o której nie ma mowy wprost w 130(3) par. 1 i 2 kpc.
też wzywam, a podstawą jest to, że o nakaz w nakazowym pełnomocnik musi zgłosić wniosek w pozwie, czyli zakłąda że kieruje pozew do nakazowego i taką opłątę ma uiścić. Potrzeba innej opłaty wynika z decyzji sędziego o skierowaniu sprawy do rozpoznania w innym postępowaniu.
"sebus" napisał:
Ja wzywam.
Ja takze za starych dobrych czasów w wydziale cywilnym wzywalam na 130(3) k.p.c. Fakt, bylam wyjatkiem, ale taka przyjelam interpretacje tego przepisu i argumentacje kolegów wyzej.
Zwracam z uzasadnieniem jak Twoje sławo (130 2 par.1)...
Też uważam, że trzeba wezwać.
Pozdrawiam.
Powinno się zwrócić, bo brak podstaw do wydania nak. nakazowego istnieje od samego początku (od chwili wniesienia pozwu), a moja decyzja jedynie to "stwierdza" (czyli jest tu przeszkoda pierwotna). Art. 130 (3) odnosi się do zdarzeń o charakterze następczym (czyli do sytuacji, gdy obowiązek uiszczenia opłaty "owstał" w trakcie procesu).
Pełnomocnik nic nie traci, bo po zwrocie może uiścić należną "dopłatę" bez żadnych ujemnych skutków (art. 130 (2) par. 2). Czyli skutek jest praktycznie taki sam.
Wzywać powinno się tylko wtedy, gdy pozew nie został wniesiony przez fachowego pełnomocnika.
Tyle teorii.
Obciążony sędzia woli wezwać bo to szybciej i łatwiej.
Uważam jednak, że powinien być "na to" wyraźny przepis.
dzięki, konsekwentnie zwracam choć załapełem kolejną uchyłkę.
Po ucyhłce zgodziłam się z nią. No bo mimo, że ten zwrot jest w sumie równoważny z wezwaniem o zapłatę (no o jedną czynnoś krótszy), to jednak wezwanie jest bardziej na miejscu, skoro wnosząć pozew strona jest przekonana, że może domagać się nakazu w nakazowym.