kwestia , kto jest pozwanym? czy spółka z fikcyjną siedzibą (tam , gdzie nawet oddziału nie ma - bo nie ma oddziałów ta spółka, ale nawet ajkby miała oddział - to i tak nie ma tam siedziby) - a wiec podmiot nieistniejący (i odrzucić) ? czy spółka faktyczna , która podjęła działania w sprawie- prowadzić dalej ?
sprawę mam po uchyleniu .
sad I instancji ponadto dopozwał na 198 kpc i drugą spółkę - ubezpieczyciela (niby mam zwykłego i na życie) ---- co oczywiste w sprawie zadna z tych spółek nie ma legitymacji biernej ...
kwestia istotna - bo będą koszty procesu, a strona niezamożna, mocno skrzywdzona, i "wystawiona "na ten proces przez mocno (nie) profesjonalnego prawnika , który jej nie reperzentuje tylko jej pisze pisma ...
mysle o ew, oddaleniu bez kosztów - bo ta spółka o siedzibie w Wa-wie fakycznie nie została wymieniona w pozwie
Spółka albo istnieje, albo nie. I siedziba czy jej brak nic do tego nie ma.
SRS nie łapię
pozwanym jest oddział czy spółka? a jak masz po uchyłce to chyba już wiesz i siedzibę masz ustaloną
II instancja prowadziła postępowanie z tą "realną" spółką (właściwa firma plus właściwa siedziba)? Jeśli tak, to prowadź tak samo.....Tak czy inaczej nie odrzucałbym....masz już w procesie właściwą spółkę.
Czemu był uchył?
"Sandman" napisał:
II instancja prowadziła postępowanie z tą "realną" spółką (właściwa firma plus właściwa siedziba)? Jeśli tak, to prowadź tak samo.....Tak czy inaczej nie odrzucałbym....masz już w procesie właściwą spółkę.
Czemu był uchył?
Spółka albo istnieje, albo nie. I siedziba czy jej brak nic do tego nie ma.