Forum sędziów
hmmmmmmm
w związku z rozbieznościami w praktyce sądowej.......
pytam....... czy wniosek o zwrot z depozytu sądowego sumy pienięznej podlega opłacie na podstawie 67 ustawy o kosztach?
wg mnie opłata podstawowa - bo 67 dotyczy złożenia i wydania a nie zwrotu
Dziękuję. Pytam nie bez powodu, w jednym sądzie powiedziano 100 zł. (67 ustawy) w drugim, że... nic.... pytanie moje jest spowodowane przepisami kpc dot. wydania/zwrotu gdzie jeden przepis rozróżnia te sytuacje, natomiast inny (dot. wydania postanowienia w tym przedmiocie) odnosi się wyłącznie do wydania depozytu.
wg mnie wydanie a zwrot to 2 rożne instytucje ponieważ kpc je rozróżnia - zwrócić można m.in jak wierzyciel nie złożył wniosku o wydanie
Wydanie to również zwrot. Nie pracować za darmo
Oczywiście, że masz rację... tylko jak to w życiu... praktyka jest różna.... jak wyżej napisałem. Na starych przepisach było prościej w tym zakresie....
[ Dodano: Sro Paź 27, 2010 7:05 pm ]
Mój wpis odnosi się do wpisu Pudlonki.
"Johnson" napisał:
Wydanie to również zwrot. Nie pracować za darmo
a kto mówi że za darmo
A czy zwracacie depozyt z odsetkami?
"tombialka" napisał:
A czy zwracacie depozyt z odsetkami?
niestety jest z tym problem ale tak z %
My też zwracamy z odsetkami z tym, że odsetkami zajmuje się Oddział Finansowy i w postanowieniach o odsetkach nie piszemy.
ale jak w końcu jest z tą opłatą , wcale, podstawowa, czy stówka???
"POZIOMKA" napisał:
My też zwracamy z odsetkami z tym, że odsetkami zajmuje się Oddział Finansowy i w postanowieniach o odsetkach nie piszemy.
nasz Oddział Finansowy twierdzi, że bez zarządzenia sędziego nie zrobi nic, więc można to obejść tak, by w ppostanowieniu napisać, że zwrocić kwotę x "wraz z należnymi odsetkami" bez podawania kwoty i wtedy OF to wykonuje
Dobrze wiedzieć, że nie jest się samotnym. Wypłacam z odsetakmi opierając się na § 18 rozp. MS z 11 I 2008r. w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia gospodarki finansowej i działalności inwestycyjnej sądów powszechnych (Dz.U.08.11.69), ale nie byłem pewny czy gdzieś nie ma innej regulacji.
"Johnson" napisał:
Wydanie to również zwrot. Nie pracować za darmo
absolutnie tak, by nie pracowac za darmo
absolutnie NIE , gdy chodzi o znak równosci miedzy wydaniem a zwrotem
brak podstaw do opłaty
chyba, ze mamy jakis nowy prund dot. analogii, którego nie odnotowałem
"jaksa" napisał:
brak podstaw do opłaty
czyli, że co? nie należy się w ogóle opłata od wniosku o zwrot depozytu, tak?
"abak" napisał:
brak podstaw do opłaty
czyli, że co? nie należy się w ogóle opłata od wniosku o zwrot depozytu, tak?
Ja tam biorę [i płacą], więc się należy
"Johnson" napisał:
Ja tam biorę [i płacą], więc się należy
I właśnie na taki Sąd trafiłem z ostrożności zapłaciłem ( w imieniu mojej karmicielki).....
skoro wniosek o zwrot jest odrębną sprawę do rozstrzygnięcia co do istoty (nowy Nsik), to nie ma podstawy do zwolnienia, czyli opłata by się należała. Skoro nie ma wyraźnie, że 100 zł, to może jednak nie rozszerzać uregulowań szczegółowych, jak nie napisali, to nie chcieli napisać ?
"Włóczykij" napisał:
skoro wniosek o zwrot jest odrębną sprawę do rozstrzygnięcia co do istoty (nowy Nsik), to nie ma podstawy do zwolnienia, czyli opłata by się należała. Skoro nie ma wyraźnie, że 100 zł, to może jednak nie rozszerzać uregulowań szczegółowych, jak nie napisali, to nie chcieli napisać ?
i tak, i nie, bo jest pytanie, czy w rozumieniu uksc jest odrębną sprawa do rozstrzygniecia. Gdzies na temat jest szerzej napisane
Tak sobie myślę, że skoro taką sprawę dekretuje się jako nową sprawę, to traktujemy ją jak każdą inną, a co do zasady od wniosków pobieramy opłatę, o ile nie mamy osobnego wyłączenia.
No ale faktycznie o odrębności sprawy w kontekście uksc nie czytało się (jakoś nie kojarzę okazji) .
jaksa nie bądź wiśnia i podaj ten art z uksc - co do odrębności sprawy - to podyskutujemy
dekretuje się to fakt ale ...
u nas pobieramy jak wspomniałam i uważałam dotychczas że słusznie ale nie myli sie tylko ten co nic nie robi
[ Dodano: Wto Lis 09, 2010 5:30 pm ]
polemizowałabym jednak z poglądem czy zwrot depozytu sądowego składającemu nie stanowi obecnie samodzielnej (części) postępowania nieprocesowego albowiem:
- kpc wyraźnie w rozdziale 2 działu V ks II odróżnia zwrot depozytu sądowego składającemu od wydania depozytu sądowego uprawnionemu,
- inicjuje je żądanie dłużnika – czy nie jest to więc wniosek ?
- zwrot nie jest tylko czynnością techniczną, bowiem art. 693 11 , 69312 , 69313 kpc wskazuje przesłanki, które uniemożliwiają zwrot depozytu
- tym samym w przypadku ziszczenia się okoliczności uniemożliwiających zwrot depozytu koniecznym jest wydanie orzeczenia odmawiającego wydania depozytu = oddalenie wniosku o zwrot depozytu ( jak na warunki postępowania depozytowego jest to więc wg mnie merytoryczne rozpoznanie sprawy – choć cały czas formalne
- orzeczenie w przedmiocie zwrotu depozytu zgodnie z art. 69311 § 1 kpc w zw. z art. 516 kpc powinno być zatem wydane w formie postanowienia, od którego przysługuje apelacja
Z tego względu optowałabym jednak za opłatą stałą
A może się mylę, co Wy na to ?
Ja na to, że się nie mylisz.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.