Forum sędziów
Powiedzmy że jest sobie proces o X. W toku procesu powód zgłasza roszczenie ewentualne, tzn. jeśli sąd nie zasądzi mi X to poproszę zasądzenie Y. X i Y to kwoty pieniężne tylko z innym uzasadnieniem, przy czym X >Y.
I teraz: czy od tego roszczenia Y należałoby pobrać nową odrębna opłatę ??
nie, przecież jeśli zgłosiłby w pozwie, to opłaty by nie było, więc dlaczego ma być w takiej sytuacji?
opłata do pobrania, jeśli żądanie ewentualne będzie rozstrzygane
"kam" napisał:
nie, przecież jeśli zgłosiłby w pozwie,
to opłaty by nie było,
Na pewno ??
"kam" napisał:
więc dlaczego ma być w takiej sytuacji?
No nie wiem. Jakieś takie wątpliwości mnie naszły
"Johnson" napisał:
Na pewno ??
jakoś tak mi wbili do głowy
przecież do chwili gdy nie będzie negatywnego dla powoda rozstrzygnięcia o żądaniu podstawowym, żądanie ewentualne nie będzie w ogóle rozpoznawane, więc dlaczego pobierać od niego opłatę?
ale to moje głębokie przekonanie, podstawy w przepisach nie znam
Coś mi sie tak kojarzy, że trzeba pobrać od wyższego żądania opłatę (czyli tylko od tego, które wyższe, to jako później zgłoszone to za jakąś więc dopłatę). Ale to mi się kołacze z takiego b. dawnego komentarza do poprzedniej uks, a na obecną to by chyba trzeba wyjść przez jakąś analogię od zmiany powództwa, no bo dołączenie ewentualnego jest też jakąś zmianą, no jednak sąd w sumie równocześnie idzie już w sprawie dwuwątkowe, a nie że tylko o jednym, a potem przerzuca się na drugie,skoro bazujemy na tym samym stanie faktycznym. Zatem byłbo za dopłatą tak by był wpis (stara nomenklatura jest mi tu czytelniejsza) od wyższego żądania z dwóch zgłoszonych ewentualnie, no a rygoru brak (tylko ten co już kiedyś wspominałam - obciążenia w rozsztryzgnięciu końcowym).
Opłata jedna - liczona od wyższej wps. To naturalne rozwiązanie, bo ostatecznie uwzględnić można tylko jedno żądanie
i gdzies, juz ktos o tym pisal taki art. moze z 10 lat temu
w razie potrzeby poszukam
az te opłaty , co za katastrofa
odkopuję temat, bo znalazłam orzeczenia - które mogą się przydać
(a które nieco odmiennie przedstawiają omawianą kwestię):
V CZ 68/07 postanow. SN 2007-08-02
LEX nr 465614
Gdy choć jedno z żądań ewentualnych ma postać sumy pieniężnej, kwota ta stanowi podstawę do wymiaru opłaty zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 19 § 1 k.p.c.; oczywiście, gdy w rachubę wchodzi opłata stosunkowa. Jeżeli natomiast ani żądanie główne, ani ewentualne nie jest wyrażone w pieniądzu, opłatę należy wymierzyć od roszczenia głównego z tego względu, że gdy sąd je uwzględnia, nie rozstrzyga o niewchodzącym wtedy w rachubę żądaniu ewentualnym.
IV CZ 96/06 postanow. SN 2006-12-06
LEX nr 607281
1. Przepis art. 21 k.p.c. nakazujący przy kumulacji roszczeń przyjmować za podstawę obliczenia opłaty sądowej ogólną wartość połączonych roszczeń nie odnosi się do żądań ewentualnych.
2. Skoro wykluczona jest kumulacja opłat, tj. nieuzasadnione jest żądanie opłat od roszczenia głównego i ewentualnego powstaje problem, od którego z nich należy wymierzyć opłaty. Gdy choć jedno ma postać sumy pieniężnej, kwota ta stanowi podstawę do wymiaru opłaty zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 19 § 1 k.p.c., oczywiście gdy w rachubę wchodzi opłata stosunkowa.
3. Jeżeli ani żądanie główne, ani ewentualne nie jest wyrażone w pieniądzu, opłaty należy wymierzyć od roszczenia głównego z tego względu, że gdy sąd uwzględnia żądanie główne, nie oddala niewchodzącego wtedy w rachubę żądania ewentualnego.
A do odpowiedzi na pytanie inicjujące wątek przydatne może się też okazać to orzeczenie: III CZP 165/06 mówiące o tym, że nie pobiera się opłaty od nowego żądania, jeżeli jego wysokość jest niższa od dotychczasowej.
W sumie to ... takie oczywiste, jak już to zacytowałaś.
Chociaż w Johnsonowej sytuacji w życiu nie wpadłabym na pomysł pobierania drugiej opłaty
A ja mam w ogóle w wątpliwość co do możliwości zgłoszenia roszczenia ewentualnego ponieważ nie ma do tego podstawy w kpc. Wiem, że wszyscy piszą, że można tylko co to za argument? Zna ktoś może jakiś rzeczowy argument za tą koncepcją bo od paru lat chodzi mi to po głowie, czasem z kimś się spieram i nie usłyszałem jeszcze konkretu.
To wynika z t r a d y c j i
i to wcale nie nowej, świeckiej
"Łukasz" napisał:
Zna ktoś może akiś rzeczowy argument za tą koncepcją bo od paru lat chodzi mi to po głowie, czasem z kimś się spieram i nie usłyszałem jeszcze konkretu.
Nie ma zakazu
"Johnson" napisał:
Zna ktoś może akiś rzeczowy argument za tą koncepcją bo od paru lat chodzi mi to po głowie, czasem z kimś się spieram i nie usłyszałem jeszcze konkretu.
Nie ma zakazu
To może stwórzmy sobie nową lepszą procedurę skoro parlamentowi nie wychodzi - co nowela to gorzej. Jest już nawet pierwszy argument - nie ma zakazu :-)
A poważnie to wydaje mi się, że wypadałoby zacząć od 187 kpc ale nic z tego nie wychodzi.
"Łukasz" napisał:
A poważnie to wydaje mi się, że wypadałoby zacząć od 187 kpc ale nic z tego nie wychodzi.
A może art. 477 [1] kpc z argumentacją że skoro w sprawach pracowniczych sąd może uwzględnić roszczenie z urzędu, znaczy że samo roszczenie alternatywne jest dopuszczalne, tylko w innych wypadkach na wniosek. Choć można oczywiście twierdzić że roszczenia alternatywne to tylko jakaś specyfika prawa pracy.
"Johnson" napisał:
A poważnie to wydaje mi się, że wypadałoby zacząć od 187 kpc ale nic z tego nie wychodzi.
A może art. 477 [1] kpc z argumentacją że skoro w sprawach pracowniczych sąd może uwzględnić roszczenie z urzędu, znaczy że samo roszczenie alternatywne jest dopuszczalne, tylko w innych wypadkach na wniosek. Choć można oczywiście twierdzić że roszczenia alternatywne to tylko jakaś specyfika prawa pracy.
Może ... poszukajmy dalej ;-)
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.