Forum sędziów
Mam problem z wykładnią art. 6 ust. 5 ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów. Moje watpliwości powstały na tle wniosków aresztu śledczego o stwierdzenie likwidacji przechowywanych w areszcie depozytów gotówkowych pozostawionyh przez osoby, które opuściły te jednostkę.
1. Co należy rozumieć przez brak mozliwości doręczenia wezwania, o którym mowa w tym przepisie? W doktrynie wskazano, iż przepisy kpc (art. 139 par. 1 i 3) nie mówią o niemozności doręczenia "w ogóle", a jedynie o "niemożności doręczenia w sposób przewidziany w artykułach poprzedzających", wskazując jednocześnie jak postępować w takim przypadku. Podniesiono, iż celowym byłoby przyjęcie, że jeżeli złożenie przedmiotu nastąpiło według przepisów kpc, to także regulacje tego kodeksu znajdują zastosowanie w zakresie doręczeń. Oznacza to, iż niemozność doręczenia nalezy rozumieć jako brak możliwości doręczenia wezwania w trybie przewidzianym w kpc w rozdziale 2 "Doręczenia" (tak: K. Markiewicz, Postępowanie w sprawach depozytowych, Warszawa 2007, s. 307-308).
Czy w przypadku depozytu złozonego w areszcie przez osobe tymczasowo aresztowaną mozna przyjąć, że wezwanie do odbioru depozytu wysłane na adres ustalony przez areszt w CBA, dwukrotnie awizowane i zwrócone do aresztu, zostało skutecznie doręczone, czy też trzeba w takiej sytuacji dokonać wezwania przez wywieszenie na tablicy informacyjnej w swojej siedzibie na okres 6 miesięcy? Złożenie depozytu nie nastąpiło przecież w trybie kpc...
2. Jak liczyć początek biegu terminu 3 letniego w przypadku wywieszenia wezwania? Czy po upływie owych 6 miesięcy? (tak: K. Markiewicz, jw., s. 311) A jeżeli ogłoszenie było wywieszone na dłuższy okres, np 2 lata, to czy bieg teminu nie powinien rozpocząć się z chwilą rzeczywistego zdjęcia ogłoszenia z tablicy?
Zwracam uwage, iż w omawianym przepisie nie ma mowy iż wezwanie stanie się skuteczne z upływem 6 miesięcy od dnia wywieczenia ogłoszenia na tablicy (por. art. 144 par. 3 zd. 2 kpc oraz art. 144 kpc).
tym razem nie będę się wpychał.... najpierw niech jaksa się wypowie
"Dred" napisał:
tym razem nie będę się wpychał.... najpierw niech jaksa się wypowie
ale ja juz sie wypowiedzialem
a zasada bezpośredniości, to...........?!!!!!!!!!!
"Dred" napisał:
a zasada bezpośredniości, to...........?!!!!!!!!!!
odeszła do lamusa
słowo pisane ma decydujace znaczenie. nie bez kozery dokumenty otwieraja dowody w Ka-Pe-Cze
ale z uwagi na szacunek do Ciebie zastosuję ją w pełni i jak się spotkamy to wszystko Ci wyjaśnie
Panie jakso, ale mi nie trzeba nic wyjaśniać, bo ja swoje wiem. To są pytania Pana TeZeta.
Przepraszam, że tak przy okazji, ale.... hmmmm......
Dlaczego nie mogę przeczytać w internecie tych stron, które są mi niezbędne ?
"Dred" napisał:
Panie jakso, ale mi nie trzeba nic wyjaśniać, bo ja swoje wiem. To są pytania Pana TeZeta.
zna-ko-mi-cie
wiec odpowiadaj! czekalas na moja wypowiedz, a ja juz powiedzialem co mialem
smiało
"jaksa" napisał:
tym razem nie będę się wpychał.... najpierw niech jaksa się wypowie
ale ja juz sie wypowiedzialem
Oj wymigujesz się, wymigujesz Jaksuniu A zostałeś tak elegancko wywołany do tablicy No pliz skrobnij chociaż co myślisz o liczeniu tego terminu 3 letniego... Mam problem i rozbieznośc w referacie - raz robie tak, raz siak
A od czego zależy to, że raz tak, a raz siak?
Aaaa.... Od wyników narady... .
"ludzka" napisał:
Aaaa.... Od wyników narady... .
pana Tezeta z panem TZ
"M.A.E." napisał:
Aaaa.... Od wyników narady... .
pana Tezeta z panem TZ
Głównie od ciśnienia atmosferycznego
A jesli już w mojej głowie ktoś prowadzi narady to Tezet z Mrocznym Żniwiarzem
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Oznacza to, iż niemozność doręczenia nalezy rozumieć jako brak możliwości doręczenia wezwania w trybie przewidzianym w kpc w rozdziale 2 "Doręczenia" (tak: K. Markiewicz, Postępowanie w sprawach depozytowych, Warszawa 2007, s. 307-308).A dlaczego w kpc a nie kpk, ustawę stosujemy przecież także do np. dowodów rzeczowych z postępowania karnego. Jeżeli chodzi o początek biegu terminu 3 letniego to zgadzam się z jaksą, liczę po upływie 6 miesięcy. Moim zdaniem jest tak jak z awizowaniem, człowiek ma 7 dni na odbiór przesyłki i dopiero po upływie tych 7 dni biegnie termin.
"romanoza" napisał:
Oznacza to, iż niemozność doręczenia nalezy rozumieć jako brak możliwości doręczenia wezwania w trybie przewidzianym w kpc w rozdziale 2 "Doręczenia" (tak: K. Markiewicz, Postępowanie w sprawach depozytowych, Warszawa 2007, s. 307-308).A dlaczego w kpc a nie kpk, ustawę stosujemy przecież także do np. dowodów rzeczowych z postępowania karnego. Jeżeli chodzi o początek biegu terminu 3 letniego to zgadzam się z jaksą, liczę po upływie 6 miesięcy. Moim zdaniem jest tak jak z awizowaniem, człowiek ma 7 dni na odbiór przesyłki i dopiero po upływie tych 7 dni biegnie termin.
Co do pytania "dlaczego" to trzeba je zadać Autorowi cytowanego poglądu. Domyślam się jednak, iż odnosił się on do depozytów "cywilnych".
Co do upływu terminu 6-miesiecznego, to wydaje mi się, iż w tej regulacji chodzi o to, żeby dłuznik miał teoretycznie szansę, żeby się o wezwaniu do odbioru depozytu dowiedzieć. Dłużnik nie ma przecież 6 miesięcy na odbiór depozytu. Gdyby ustawodawca chciał uzależnić skutek wezwania od upływu tego okresu, toby zastosował konstrukcję taką, jaka jest w art. 144 par. 3 lub 145 kpc.
A zatem, ogłoszenie sobie wisi przez pól roku, a termin 3 letni już biegnie - od dnia wywieszenia.
Art. 4. 1. Likwidacja niepodjętego depozytu z mocy prawa następuje w razie niepodjęcia depozytu przez uprawnionego, mimo upływu terminu do odbioru depozytu.
2. Termin do odbioru depozytu wynosi 3 lata od dnia doręczenia wezwania do odbioru uprawnionemu lub wezwania, o którym mowa w art. 6 ust. 5.
Art. 6
4. W przypadku gdy uprawniony nie jest znany albo nie jest możliwe ustalenie jego miejsca zamieszkania albo siedziby na podstawie ewidencji, rejestrów lub zbiorów danych, wezwanie do odbioru może nastąpić po upływie 3 lat od dnia złożenia przedmiotu do depozytu.
5. W przypadku braku możliwości doręczenia wezwania do odbioru depozytu lub nieustalenia uprawnionego, przechowujący depozyt jest obowiązany dokonać wezwania poprzez jego wywieszenie na tablicy informacyjnej w swojej siedzibie na okres 6 miesięcy. Jeżeli szacunkowa wartość depozytu przekracza kwotę 5.000 zł, przechowujący depozyt zamieszcza również ogłoszenie w dzienniku poczytnym w danej miejscowości lub w Biuletynie Informacji Publicznej.
TeZecie czy nie szukasz na siłę ?
Jeżeli nie ma możliwośći wezwania do odbioru, gdyż nie ma możliwości doręczenia wezwania (brak adresu, w co wchodzi dezaktualizacja ustalonego adresu) i gdy nie ma podstaw do stwerdzenia skuteczności adresu w myśl kpc - to wtedy wywieszamy ogłoszenie na 6miesięcy. Termin 3 letni nie ma związki z tym terminem wywieszenia. Przy wywieszeniu na 6 miesięcy po 6 miesiącach od tego wezwania - ogłoszenia jest wszczynana procedura likwidacyjna. Wezwanie-ogłoszenie następuje po 3 latach od złożenia depozytu, więc ten termin poleciał już przed jego wywieszeniem i pozostaje odczekać tylo 6 miesięcy. Rzeczywiste zdjęcie ogłoszenia z tablicy to tylko czynność techniczna, niezależna od skutku które już zaistniały (czylu skutków związanych z upływem terminu wiszenia ogłoszenia). Skoro nawet przy kc (jak ocena skuteczności doręczenia np. wypowiedzenia umowy) posiłkujemy sie kpc, to tym badziej przy tym postępowaniu , skoro chodzi o kwestie procedutalne nalezy korzystać z kpc, gdy chodzi o doręczenia.
Przychylam się do stanowiska przedmówcy - również moim zdaniem przepis 6 ust. 4 wraz z 6 ust. 5 nadzwyczaj jasno i przejrzyście wskazuje, od kiedy biegnie termin 3-letni i kiedy już upływa.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.