Forum sędziów
czy możecie wspomóc mnie dobrą radą, bo ja jakoś nie mam żadnego pomysłu,a mowiąc szczerze nie bardzo dałam jeszcze rade wgłebic sie w problem
mój dłużnik alimentacyjny zniknał, tzn. nie przebywa w miejscu wskazanym przez komornika we wniosku o wyjawienie majatku
nie jestem w stanie ustalic gdzie jest, mimo, że próbowalam na różne sposoby
co mam ze sprawą robic, utkneła w martwym punkcie, nie złozy mi wykazu i przyrzeczenie bo nie moge go znależc
zawiesić, oddalic wniosek?
chyba nie ustanowic kuratora?
umorzyć?
zawiesić, a potem umorzyć.
coś mi się wydaje, że o tych wyjawieniach to ja w tym tygodniu coś napiszę
najpierw zawiesic, potem umorzyc
Sorry za powielenie, tak to jest jak sie otwiera po 10 watkow i czyta wszystkie na raz
Wezwać komornika do wskazania aktualnego adresu dłużnika pod rydorem zawieszenia, zawiesić, umorzyć, zakreślic
"sponn" napisał:
najpierw zawiesic, potem umorzyc
Kolejność nieważna - skończyć jak najprędzej
Umorzyć. Nie zawieszać. Umorzyć po roku na 823 kpc. W postępowaniu egzekucyjnym nie stosuje się art. 177 § 1 pkt 6 kpc. Zbędna czynność.
"falkenstein" napisał:
coś mi się wydaje, że o tych wyjawieniach to ja w tym tygodniu coś napiszę
dygresja
?Teletygodniu ?
(taki żart telewizyjny tvnowski)
"tombialka" napisał:
Umorzyć. Nie zawieszać. Umorzyć po roku na 823 kpc. W postępowaniu egzekucyjnym nie stosuje się art. 177 § 1 pkt 6 kpc. Zbędna czynność.
O tototo !
"Hakoss" napisał:
Umorzyć. Nie zawieszać. Umorzyć po roku na 823 kpc. W postępowaniu egzekucyjnym nie stosuje się art. 177 § 1 pkt 6 kpc. Zbędna czynność.
O tototo !
Umorzyć. Nie zawieszać. Umorzyć po roku na 823 kpc. W postępowaniu egzekucyjnym nie stosuje się art. 177 § 1 pkt 6 kpc. Zbędna czynność.
NIE. W alimentach nie stosuje się 823.
Wezwać komornika do wskazania aktualnego adresu dłużnika pod rydorem zawieszenia, zawiesić, umorzyć, zakreślic
A dlaczego komornika? Przecież nie jest wnioskodawcą, ani tym bardziej stroną. Jak już wzywać, to wierzyciela.
Normalnie w takich przypadkach wzywam wierzyciela (przedstawicielkę ustawową), zawieszam na 177 przez 13, umarzam.
Ale ostatnio wróciło mi uchylone zawieszenie - bo odoławczy uznał, że wskazanie adresu ZAMELDOWANIA wystarcza - choć nie jest to adres faktycznego pobytu.
W takim przypadku nie pozostaje nic innego, jak aresztować dłużnika - i mieć nadzieję, że list gończy i policja załatwią sprawę.
W sumie najlepiej jest, jak ktoś - np. OPS - poinformuje, że dłużnik wyjechał za granicę - przestaje podlegać środkom przymusu i można umarzać.
"Joasia" napisał:
Wezwać komornika do wskazania aktualnego adresu dłużnika pod rydorem zawieszenia, zawiesić, umorzyć, zakreślic
A dlaczego komornika? Przecież nie jest wnioskodawcą, ani tym bardziej stroną. Jak już wzywać, to wierzyciela.
A dlaczego wierzyciela? To komornik wystąpił z wnioskiem o wyjawienie majątku, a więc jest wnioskodawcą - nie będąc jednak wierzycielem. W tym zakresie legitymację czynną przyznał komornikowi przepis szczególny. Przyjęcie koncepcji, że rola komornika kończy się z chwilą wystąpienia z wnioskiem, a w pozostałym zakresie pozycję wnioskodawcy zajmuje wierzyciel alimentacyjny, na rzecz którego komornik wystapił z tym wnioskiem, byłoby karkołomne. Trudno mi zaaprobować postawienie wierzyciela w takiej przymusowej sytuacji - nawet wierzyciela alimentacyjnego.
Umorzyć. Nie zawieszać. Umorzyć po roku na 823 kpc. W postępowaniu egzekucyjnym nie stosuje się art. 177 § 1 pkt 6 kpc. Zbędna czynność.
NIE. W alimentach nie stosuje się 823.
zaraz zaraz - ale wniosek z 913 nie jest o alimentów egzekucję tylko o wyjawienie - i to jest tu przedmiotem sprawy...
Komornik wnioskodawcą jego wzywać. Wyjawienie nie alimenty. Umorzyć (nie karmić trola). Nie zawieszać.
Wyjawienie to postępowanie pomocnicze w sprawie egzekucyjnej. W sprawie. Jak sprawa jest alimentacyjna, to wyjawienie też. A komornik w sprawie egzekucyjnej nigdy nie jest stroną - jest organem egzekucyjnym. Wzywać trzeba stronę. Tak samo w księgach wieczystych: komornik wnosi o wpis zajęcia, a wierzyciela wzywają o kasę lub uzupełnienie braków. Komornik wnosi wniosek i na tym jego rola się kończy. Działa - z mocy szczególnego przepisu - na rzecz wierzyciela. Dalsze czynności wierzyciel podejmuje już sam.
[Trolla? ]
Komornik zajmuje pozycję strony w postępowaniu o wyjawienie z jego wniosku. Tak przyjął któryś autor w komentarzu do kpc ( sprawdzę jutro). W sumie ma to sens, bo jeżeli komornik złoży skopany wniosek o wyjawienie to wzywacie wierzyciela do jego uzupełnienia, a jak nie uzupełni to zwracacie wierzycielowi wniosek?
Ja tam wzywam komornika, nie wierzyciela, nie zawieszam.
Zastanawiające jest to, czy potrzeba postanowienia o umorzeniu, art. 823 k.p.c. mówi o umorzeniu z mocy samego prawa.
Areszt też z reguły niewiele daje- chyba że się klient nawinie. Mam sprawę, gdzie wierzyciel zapłacił zaliczkę na poczet pobytu dłużnika w areszcie dwa lata temu, facet się ukrywa (najprawdopodobniej za granicą) i co
ten tytuł jest świetny
Tak samo w księgach wieczystych: komornik wnosi o wpis zajęcia, a wierzyciela wzywają o kasę lub uzupełnienie braków. Komornik wnosi wniosek i na tym jego rola się kończy. Działa - z mocy szczególnego przepisu - na rzecz wierzyciela. Dalsze czynności wierzyciel podejmuje już sam.
Komornik działa jako organ egzekucyjny, we własnym imieniu i na własny rachunek.
Podstawą działania jest art. 924 k.p.c. Analogicznie jest z wnioskiem o wyjawienie.
Syndyk działa we własnym imieniu ale na rachunek upadłego.
Z art. 924 k.p.c. wynika wyłącznie uprawnienie komornika do zlożenia wniosku (dlatego dalsze czynności obciążają wierzyciela). Z przepisu art. 920 par 2 k.p.c. wynika, że w sprawie o alimenty sąd prowadzi wyjawienie majątku także na wniosek komornika. Z tego ostatniego nie wynika ograniczenie legitymacji komornika tylko do złożenia wniosku. Dlatego przyjmuje się, że komornik jest stroną w takim postępowaniu i jego rola nie ogranicza sie tylko do złożenia wniosku, ale również do dokonywania innych czynności. Na komorniku, jako stronie, spoczywają też ciężary procesowe, w tym ciężar wskazania adresu dłuznika.
Postępowanie - po bezskutecznym wezwaniu komornika do wskazania adresu - powinno być zawieszone, a potem umorzone.
[ Dodano: Pią Gru 17, 2010 6:47 pm ]
A wyjawienie majątku to pomocniczy sposób egzekucji.
Oczywiście ma Pan racje.
Z art. 924 k.p.c. wynika tylko upoważnienie do złożenia wniosku (bo z natury rzeczy nie ma tutaj dalszego ciągu).
Z 1086 par.3 w zw z 920 k.p.c. wynika obowiązek złożenia wniosku, ale w związku z tym, że wniosek ten inicjuje postępowanie pomocnicze (wyjawienie majątku), komornik jako wnioskodawca jest oczywiście stroną tego postępowania, z wszelkimi tego konsekwencjami.
Wydawało mi się, że to wynika z mojej poprzedniej wypowiedzi, przepraszam za brak precyzji.
Komornik nigdy nie jest stroną postępowania o wyjawienie majątku, podobnie jak nie jest stroną prokurator, który w trybie art. 55 kpc wniósł powództwo.
W dodatku do prokuratora można stosować przepisy o stronach choć odpowiednio - a do komornika w ogóle nie można (nie ma odesłania).
Postępowanie o wyjawienie majątku jest postępowaniem pomocniczym tak jak np. postępowanie o zwolnienie od kosztów w egzekucji, albo o ustanowienie kuratora dla nieznanego zmiejsca pobytu dłużnika. Strony są jedne i te same: wierzyciel i dłużnik. Komornik i sąd to organy egzekwujące. Komornik musi robić różne rzeczy z urzędu, m.in. składać wnioski o wyjawienie w egzekucji alimentów albo składać wnioski o wpis zajęcia do księgi wieczystej - ale nie zyskuje przez to statusu strony. Inicjuje tylko określone postępowanie, jednak jest to zawsze postęowanie, w którym stronami są wierzyciel i dłużnik. Wnioski takie komornik składa na rzecz egzekwującego wierzyciela.
Jeśli wolno spytać, Kolega uważa, że komornik ma prawo wnieść zażalenie na postanowienie sądu w przedmiocie wniosku o nakazanie dłużnikowi wyjawienia majątku?
Ja konsekwentnie przyjmuję, że Komornik może wnieść zażalenie na postanowienie o oddaleniu wniosku o wyjawienie majątku.
Porównanie do pozycji prokuratora nie jest całkiem trafione, gdyż prokurator wytacza powództwo "na rzecz" innego podmiotu. Komornik natomiast - z mocy konkretnego przepisu - działa na swoją rzecz, we własnym interesie, którym jest skuteczna egzekucja. Tak te przepisy zostały ustawione. Pamiętajmy, że w postępowaniu egzekucyjnym koncepcja stron zaczerpnięta z procesu ulega pewnej modyfikacji. Proces jest w pełni kontradyktoryjny. W postępowaniu egzekucyjnym występują tylko pewne elementy kontradyktoryjności.
W teorii postępowania cywilnego powszechnie wyróżnia się strony w znaczeniu materialnym i strony w ujęciu formalnym. Jest to ogólna klasyfikacja, która jest uzupełniana różnymi "odklasyfikacjami". Strony w znaczeniu formalnym to takie, które występują w postępowaniu we własnym imieniu (to odróżnia ich od przedstawicieli), ale dla ochrony praw innych osób (ze skutkami w cudzej sferze prawnej, na rzecz innych podmiotów). Takie strony (np. prokurator, inspektor PiP, rzecznik konsumentów, syndyk, zarządca egzekucyjny, wykonawca testamentu, kurator spadku) mogą wnosić nie tylko pozwy i wnioski, ale również środki odwoławcze, bo są stronami i mogą wykonywać te wszystkie czynności, co strona.
Nie ma tu znaczenia, czy przyjmiemy, że komornik lub administracyjny organ egzekucyjny w postępowaniu o wyjawienie majątku działa jako rzecznik interesu pubnlicznego (tzw. teoria organu), czy uznamy, że należy tu zastosować tzw. teorię zastępstwa i będziemy go postrzegać jako zastępcę wierzyciela. Spór między zwolennikami teorii organu, a zwolennikami tzw. teorii zastępstwa dotyczy ratio legis ich legitymacji procesowej i toczy się od ponad stu lat (zwłaszcza w nauce niemieckiej). Z pewnością tutaj tego nie rozstrzygniemy.
W razie wniesienia takiego wniosku, wierzyciela alimentacyjnego można traktować co najwyżej, jako tę osobę trzecią, gdyż skuteczne wyjawienie majatku pozwoli na realizację jej wierzytelności. Wierzyciel w taki przypadku nie uczestniczy w wyjawieniu majątku, bo właśnie po to ustawodawca daje legitymację komornikowi, żeby wyręczyć tego wierzyciela, a to jest emanacją zasady szczególnej ochrony wierzyciela alimentacyjnego.
Nie wiązałbym pozycji komornika w tym postępowaniu z jego pozycją w razie wniesienia wniosku o wpis wzmianki o wszczęciu egzekucji, gdyż tam legitymacja jest przyznana komornikowi tylko do wniesienia wniosku.
No i niech teraz ktoś napisze,ze forum to tylko ściana płaczu! Cin szacunek!!!
forum to tylko ściana płaczu!
"Dred" napisał:
forum to tylko ściana płaczu!
judzisz
Przy okazji tej dyskusji chciałbym spytać jaka jest Państwa opinia w zakresie art. 770 k.p.c.
To znaczy, czy fakt, że komornik może złożyć zażalenie na rozstrzygnięcie sądu w zakresie należnych komornikowi kosztów należy poczytywać, że w zakresie owego zażalenia staje się komornik jednak stroną postępowania egzekucyjnego w bardzo ograniczonym zakresie. Czy stroną nie jest (pomijam orzeczenie SN dot. pośrednio tej kwestii)
Jak Państwo to interpretujecie?
Nie jest stroną - gdyby był stroną, miałby możność wnoszenia zażalenia i przepis ten byłby zbędny. Podobnie nie jest stroną postępowania administracyjny organ egzekucyjny, chociaż może wnosić zażalenie na rozstrzygnięcie zbiegu egzekucji adm. i sądowej.
cin napisał:
Nie wiązałbym pozycji komornika w tym postępowaniu z jego pozycją w razie wniesienia wniosku o wpis wzmianki o wszczęciu egzekucji, gdyż tam legitymacja jest przyznana komornikowi tylko do wniesienia wniosku.
Tak samo w postępowaniu o wyjawienie majątku - komornikowi przyznano prawo tylko do złożenia wniosku. Do niczego więcej.
Tomek napisał:
Porównanie do pozycji prokuratora nie jest całkiem trafione, gdyż prokurator wytacza powództwo "na rzecz" innego podmiotu. Komornik natomiast - z mocy konkretnego przepisu - działa na swoją rzecz, we własnym interesie, którym jest skuteczna egzekucja.
Pogląd, jakoby komornik działał w toku egzekucji w swoim interesie, którym w dodatku jest skuteczność egzekucji - jest mocno rozpowszechniony zwłaszcza wśród autorów skarg na czynności komornika. Składają oni zatem do organu egzekucyjnego wnioski o wstrzymanie egzekucji, o rozłożenie należności na raty, o odstąpienie od zajęcia określonej rzeczy itp.
Tymczasem osiągnięcie skutecznej egzekucji NIE jest zadaniem komornika. Oczywiście dobrze, gdy - przy okazji - egzekucja okaże się skuteczna, jednak podstawowym zadaniem komornika jest przeprowadzenie egzekucji zgodnie z procedurą. Inaczej niczym nie różniłby się od tzw. windykatorów.
Komornik jest zbrojnym ramieniem wierzyciela. Realizuje to - i tylko to - co zleca wierzyciel, posługując się przy tym określonymi środkami przymusu.
Innymi słowy: komornik nie ma na celu wyegzekwować należności. Ma na celu stworzyć do tego warunki wierzycielowi - w granicach zakreślonych procedurą.
Oczywiście, człowiek jest ułomny - dlatego jeszcze 20 lat temu we Francji, gdzie komornicy byli na prowizji od wyegzekwowanych kwot, ściągalność wynosiła ok. 70 %, a w Niemczech, gdzie byli na pensji - ok. 30 %. (Liczby cytuję z głowy, ale takie mniej więcej były proporcje). Dlatego w celu zwiększenia skuteczności wprowadzono i u nas częściowe uzależnienie zarobku komornika od skuteczności. Nie jest to jednak i nie może być uznane za [główny] cel działań komornika.
Joasiu, nie wiem czy byłaś na katowickiej konferencji w sprawie zmian w kpc... Wydaje mi się, że nie. Moderator bloku egzekucyjnego prof. Marciniak mówił o dalszej emancypacji komorników. Przywoływał argumenty z okresu międzywojennego. Odnosił się do coraz lepszego wykształcenia komorników. Polemizował (pośrednio) z prof. Zedlerem, który krytycznie odniósł się do sformułowania ustawy o komornikach dotyczącego reguł prowadzenia egzekucji. Z tego co mówił wynikało, iż skutecznośc jest jednak nadrzędnym celem. W takim kierunku zmierza współczesna egzekucja sądowa. A tak w ogóle, to skutecznosc i działanie w granicach prawa, czy tytułu wykonawczego, w ogóle nie stoją w sprzeczności.
Nie byłam. Propozycje zmian znam mniej więcej, w każdym razie kierunek. I wiem też, że nie ma na to absolutnie zgody w Komisji Kodyfikacyjnej - głównie z powodu stanowiska prof. Zedlera. Podobnie zresztą ostrożni są sędziowie SN - przynajmniej ci, którzy wypowiadają się na te tematy na szkoleniach.
W każdym razie - piszesz o emacypacji komorników - w kategorii postulatów zmian. De lege lata jednak jest jak jest. I moim zdaniem - nie jest źle.
Komornicy zarabiają dużo - jednak nie aż tyle, co firmy windykacyjne. A chcieliby - bo taki windykator to ani nadzoru sądu nad sobą nie ma, ani sztywnego gorsetu procedur, ani nie musi prowadzić spraw beznadziejnych (alimenty), ani chodzić do nędznych dzielnic po lokalach i eksmisji staruszek z niemowlętami wykonywać... [przypis: żale autentyczne komorników warszawskich] Więc normalne, że chcieliby być jak ci windykatorzy - praca czysta, w rękawiczkach można powiedzieć, a zarobek większy...
Ale tak się nie da. I myślę, że jest dobrze tak, jak jest. Niech komornicy będą komornikami, detektywi - detektywami, windykatorzy - windykatorami, a osiłki z bejsbolami i innymi piłami - oby trafiali za kratki, chociaż z nich wszystkich skuteczność mają pewnie największą...
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.