Piątek, 26 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5905
Piątek, 26 kwietnia 2024

Forum sędziów

problem z odebraniem dziecka na kontakty

M.A.E.
03.12.2010 17:16:13

W trybie przepisu art. 598 k.p.c. nakazałam matce wydawanie dziecka na kontakty z ojcem ustalone poza miejscem zamieszkania dziecka
Pani nie zastosowała się do tego nakazu, na podstawie 5986 zleciłam kuratorowi odebranie dziecka na kontakty – pani kurator była z ojcem trzy razy, za każdym razem matki i dziecka nie było w domu, nikt nie otworzył drzwi, przypuszczamy, że matka tam nie mieszka ale w innej sprawie pomiędzy tymi samymi stronami mówi, że mieszka
Teraz w trybie 59811 k.p.c pani kurator zawiadamia prokuratora
i składa wniosek o zarządzenie przymusowego sprowadzenia dłużniczki celem złożenia oświadczenia o miejscu pobytu dziecka

mam problem: czy sprowadzać panią przez policję przymusowo w sytuacji kiedy pani na wezwania sądu zawsze się stawia czy zwyczajnie ją wezwać?

Johnson
03.12.2010 19:16:44

Policje na nią nasłać.

kazanna
03.12.2010 21:55:27

oj johnson, zwyczajnie wezwać. Jak sie nie stawi- policją ją !

za to ciekawi mnie, co w takiej sytuacji może prokurator... bo jak chodzi o uprowadzenie, to wiem, a tu ??

M.A.E.
03.12.2010 22:00:56

"kazanna" napisał:

ciekawi mnie, co w takiej sytuacji może prokurator...


ja też nie wiem..... ale przepis tak mówi... to było przewidziane od osoby nieuprawnionej a my odbieramy na kontakty jak by nie patrzeć od uprawnionej... SN wymyślił... i strony składają takie wnioski

kazanna
03.12.2010 22:03:38

ano właśnie... te przepisy zostały stworzone do innych sytuacji... bo współczuje ci takiej sprawy...

Ama
03.12.2010 23:48:34

zgadzam się z kazanką ... najpierw zwyczajnie wezwać (skoro na wezwania sądu się stawia, to może stawi się i tym razem) oczywiście pod rygorem doprowadzenia, ale jeśli się nie stawi to zarządzić doprowadzenie bez skrupułów

bea
04.12.2010 05:26:34

"M.A.E." napisał:

ale przepis tak mówi... to było przewidziane od osoby nieuprawnionej a my odbieramy na kontakty jak by nie patrzeć od uprawnionej... SN wymyślił... i strony składają takie wnioski


z danych ministerialnych podanych na szkoleniu w Krakowie dnia 3 września br. wynika, że w jednym z sądów w kraju w ciągu 4 miesięcy w tym trybie odbierano dziecko na spotkania z ojcem 38 razy !!
czy jesteście sobie w stanie wyobrazić psychikę tego dziecka ?

pozdr.

Johnson
04.12.2010 12:22:38

"bea" napisał:


z danych ministerialnych podanych na szkoleniu w Krakowie dnia 3 września br. wynika, że w jednym z sądów w kraju w ciągu 4 miesięcy w tym trybie odbierano dziecko na spotkania z ojcem
38 razy !!
czy jesteście sobie w stanie wyobrazić psychikę tego dziecka ?



A czy to nie jest uzasadniony powód bez urzędu zabrać takiej matce dziecko na stałe ? Widać że matka ma coś nie tak z głową i jej zachowania prowadzą do traumy dziecka. Zabrać matce i dać ojcu !!

monikissima
04.12.2010 12:54:51

Ja tam się zgadzam z johnsonem.

bea
04.12.2010 17:44:17

"monikissima" napisał:

Ja tam się zgadzam z johnsonem.


ja się też zgadzam i to już po kilku razach, a co dopiero po 38 !!
pozdr.

kazanna
06.12.2010 09:51:16

a jak ojciec nie chce ? ( ma już żonę i dziecko, chce tylko kontaktów ze starszym ) zabrać do domu dziecka ? w takich sprawach nie ma prostych rozwiązań...

można spróbować zobowiązań "honorowych " o których mowa w art. 582 "2" kpc ( no chyba że strony mieszkają po sąsiedzku ) , przy czym kiedy odbierałam przyrzeczenie, o którym mowa w punkcie 3 par. 2 tego przepisu, to pouczyłam i zapisałam w protokole , że nie stosowanie się do tego przyrzeczenia , może skutkować ograniczeniem a nawet pozbawieniem władzy rodzicielskiej. W mojej sprawie poskutkowało...

Johnson
06.12.2010 09:53:08

"kazanna" napisał:

a jak ojciec nie chce ? ( ma już żonę i dziecko, chce tylko kontaktów ze starszym ) zabrać do domu dziecka ?


Jak ojciec nie chce to jemu też dziecko zabrać i do adopcji.

kazanna
06.12.2010 09:56:22

wybacz, powinieneś dopisać omotkę bo jeżeli piszesz to na poważnie, to piszesz wyjątkowe głupoty...

fermata
07.12.2010 17:15:33

u nas odbieranie dziecka na kontakty sie nie przyjeło w praktyce... jak juz, wpływają wnioski o egzekucje w trybie art.1050i 1051kpc.

kry_mi
07.12.2010 19:40:24

"fermata" napisał:

u nas odbieranie dziecka na kontakty sie nie przyjeło w praktyce... jak juz, wpływają wnioski o egzekucje w trybie art.1050i 1051kpc.


Napisz proszę gdzie jest taki sąd?
Śmiem twierdzić, że po zmianach nie ma podstaw do prowadzenia egzekucji w trybie w/w art., w sytuacji gdy kontakty dotyczą kontaktu bezpośrednio związanego bądż to z "wyjściem z domu", bądż to w domu u dziecka. Wiem, wiem, zaraz usłyszę, że skoro rodzica zobowiązano do nieprzeszkadzania kontaktom w domu u dziecka , to przecież takie uregulowanie nie wiąże się z wydawaniem dziecka. Dla mnie oczywistym jest, że rodzic w takiej sytuacji też wydaje dziecko uprawnionemu do kontaktów tyle, że w domu u dziecka. Poza tym, ktoś wyżej napisał, że przecież skoro jest się rodzicem, któremu powierzono wykonywanie władzy rodzicielskiej, to nie można przyjąć, że jest to osoba nieuprawniona. Dla mnie nie ma żadnej różnicy pomiędzy osobą nieuprawnioną, a takim rodzicem. Po prostu na czas gdy uprawniony do kontaktów nie może ich realizować także w sytuacji gdy zobowiązanym jest rodzic, to na czas tego kontaktu ten rodzic jest też osobą nieuprawnioną do "osiadania" dziecka na czas kontaktu.

sponn
26.12.2010 22:01:28

A ja mam zadanie zupelnie przeciwne do kry_mi...

Po pierwsze cale to uregulowanie wskazuje iz wedlug madrali z sejmu mialo miec ono zastosowanie do odbierania dziecka przy zmianie miejsca zamieszkania dziecka i tym podobnych sytuacjach a nie do odbierania dzieci na kontakty. Do odbierania na kontakty jak najbardziej wystarczal 1050/1-51 kpc. Niestety SN pobladzil w orzeczeniu a za nim bladza SO i w konsekwencji SR. Swiadczy o tym posrednio kierunek proponowanych zmian aby 5981 kpc zastapic uregulowaniem zblizonym do 1050 ale nakladajacym obowiazek zaplaty nie grzywny ale stosownej kwoty na rzecz wierzyciela. Natomiast odbieranie dziei w sposob 5981 na kontakt - np jak ja mam w sprawie codzienny (poza 2 weekendami) po kilku dniach a juz na pewno tygodniach skonczy sie trauma dla dziecka na cale zycie....

Po drugie obowiazek wydania dziecka istnieje wg mnie tylko wtedy gdy dziecko ma byc wydane poza miejsce zamieszknia dziecka. W innym wypadku (w miejscu zamieszkania) w ogole nie ma obowiazku wydawania dziecka. Ja w przypadkach takich stosuje dalej 1050/1051 kpc - nawet zaskarzyli mi takie postanowienie - zobaczymy co z tego wyniknie.

doctor
27.12.2010 20:03:28

ja też w takich sytuacjach stosuję 1051 kpc i nie zamierzam tego zmieniać

kry_mi
27.12.2010 22:41:28

"sponn" napisał:

A ja mam zadanie zupelnie przeciwne do kry_mi...

Po pierwsze cale to uregulowanie wskazuje iz wedlug madrali z sejmu mialo miec ono zastosowanie do odbierania dziecka przy zmianie miejsca zamieszkania dziecka i tym podobnych sytuacjach a nie do odbierania dzieci na kontakty. Do odbierania na kontakty jak najbardziej wystarczal 1050/1-51 kpc. Niestety SN pobladzil w orzeczeniu a za nim bladza SO i w konsekwencji SR. Swiadczy o tym posrednio kierunek proponowanych zmian aby 5981 kpc zastapic uregulowaniem zblizonym do 1050 ale nakladajacym obowiazek zaplaty nie grzywny ale stosownej kwoty na rzecz wierzyciela. Natomiast odbieranie dziei w sposob 5981 na kontakt - np jak ja mam w sprawie codzienny (poza 2 weekendami) po kilku dniach a juz na pewno tygodniach skonczy sie trauma dla dziecka na cale zycie....

Po drugie obowiazek wydania dziecka istnieje wg mnie tylko wtedy gdy dziecko ma byc wydane poza miejsce zamieszknia dziecka. W innym wypadku (w miejscu zamieszkania) w ogole nie ma obowiazku wydawania dziecka. Ja w przypadkach takich stosuje dalej 1050/1051 kpc - nawet zaskarzyli mi takie postanowienie - zobaczymy co z tego wyniknie.


ja naprawdę nie miałabym nic przeciwko temu by nadal b y w uzyciu przepisy art. 1050 i 1051, ale ustawodawca widać uznał inaczej, skoro do wydawania na kontakty przewidział ten sam sposób jak przy zmianie miejsca zamieszkania dziecka. Myślę, że wszyscy rodzinni mają pełną świadomość "niedoskonałości" aktualnie obowiązujących przepisów i orzeczenia SN, ale to my jesteśmy na pierwszej linii.
Co do drugiego stanowiska odnośnie kontaktów w miejscu zamieszkania dziecka, proszę napisz co zrobisz jeżeli rodzic będzie domagać się nakazania kuratorowi odbierania dziecka w terminach określonych naszym orzeczeniem na kontakty w miejscu zamieszkania dziecka. Czy wtedy i w jaki konkretnie sposób przejdziesz na stosowanie przepisów 1050 lub 1051 . Zmienisz sam żądanie wnioskodawcy?
Napisz też proszę kiedy nadano bieg zażaleniu i kiedy można się spodziewać w przybliżeniu rozstrzygnięcia

M.A.E.
28.12.2010 10:40:47

"kry_mi" napisał:

ale ustawodawca widać uznał inaczej,


przepraszam - ustawodawca??????

sponn
28.12.2010 15:02:34

kry_mi MAE ma racje, to nie ustawodawca ale SN.

Jestem sedzia i orzecznictwo SN choc szanuje to nie mam obowiazku jego stosowania wiec go akurat w tych sprawach nie stosuje.

Moim zdaniem przepisy dotycza wydania dziecka w razie zmiany miejsca zamieszkania i jezcze paru innych sytuacji o ktorych o tej godzinie nie chce mi sie myslec. Tak wynika z 598 ze znaczkiem 5 i 6 skoro sad ma zakreslac termin do oddania dziecka (ja rozumiem oddania raz a nie co 3 dni co rozumie przez to SN to mozna poczytac w orzeczeniu) i pdoejmowac dalsze czynnosci zwiazane z jego znalezieniem i zleceniem kuratorowi odebrania.

Nie dotycza te przepisy wydania dziecka w celu kontaktow a juz na pewno gdy kontakty te maja odbywac sie w miejscu zamieszkania dziecka (radze poczytac dokladnie 598 - tresci nijak ma sie do kontaktow w miejscu zamieszkania dziecka) . Ale kazdy z nas jest sedzia i moze robic jak uwaza. Jak dla mnie mozna wysylac kuratora i policje do matki i dziecka kiedy matka uniemozliwia ojcu wejscie do domu na kontakty majace sie odbywac w tym domu. Wolnoc tomku w swoim domku. Konsekwencje dla psychiki dziecka przy takim zachowaniu sie sadu beda bezcenne...

kry_mi
28.12.2010 19:30:48

"M.A.E." napisał:

ale ustawodawca widać uznał inaczej,


przepraszam - ustawodawca??????

A jak rozumieć przepis art. 598 ze znaczkiem 12 a ?"lub kontaktów z dzieckiem"

[ Dodano: Wto Gru 28, 2010 7:47 pm ]
"sponn" napisał:

kry_mi MAE ma racje, to nie ustawodawca ale SN.

Jestem sedzia i orzecznictwo SN choc szanuje to nie mam obowiazku jego stosowania wiec go akurat w tych sprawach nie stosuje.

Moim zdaniem przepisy dotycza wydania dziecka w razie zmiany miejsca zamieszkania i jezcze paru innych sytuacji o ktorych o tej godzinie nie chce mi sie myslec. Tak wynika z 598 ze znaczkiem 5 i 6 skoro sad ma zakreslac termin do oddania dziecka (ja rozumiem oddania raz a nie co 3 dni co rozumie przez to SN to mozna poczytac w orzeczeniu) i pdoejmowac dalsze czynnosci zwiazane z jego znalezieniem i zleceniem kuratorowi odebrania.

Nie dotycza te przepisy wydania dziecka w celu kontaktow a juz na pewno gdy kontakty te maja odbywac sie w miejscu zamieszkania dziecka (radze poczytac dokladnie 598 - tresci nijak ma sie do kontaktow w miejscu zamieszkania dziecka) . Ale kazdy z nas jest sedzia i moze robic jak uwaza. Jak dla mnie mozna wysylac kuratora i policje do matki i dziecka kiedy matka uniemozliwia ojcu wejscie do domu na kontakty majace sie odbywac w tym domu. Wolnoc tomku w swoim domku. Konsekwencje dla psychiki dziecka przy takim zachowaniu sie sadu beda bezcenne...


Ja szanuję Twoje poglądy co do orzecznctwa SN Wyżej wskazałam na przepis art. 598 ze znaczkiem 12 a. Co do zakreślania terminów do wydania dziecka to myslę, że Wy też piszecie o nakazaniu wydawania dziecka na kontakty w postanowieniu regulujującym kontakty. Ja też mam "mieszane uczucia". Konsekwencje dla psychiki dziecka też nie są mi obojętne

Proszę , odpowiedz mi na pytanie jak przejdziesz z wniosku o nakazanie kuratorowi odbieranie dziecka na przepisy 1050/1051

monikissima
28.12.2010 20:05:47

Moje stanowisko jest takie pośrednie.
Bezpośrednio po sławnym orzeczeniu SN, oddalałam wprost wnioski o egzekucję kontaktów składane na podstawie art. 1050 i 1051 kpc. Jednak potem zaczęłam to orzeczenie analizować i znalazłam więcej słów krytyki, niż uznania. Orzeczenie to jest też krytykowane przez większość sędziów SN, którzy nie byli w trójce je wydającej Moim zdaniem sędziowie SN popełnili błąd wydając je. Podeszli do zagadnienia zbyt ideowo i nie uwzględnili wszystkich wariantów.

Zgadzam się ze sponnem, że uregulowania Oddziału 5 nie przystają do egzekwowania stałych, regularnych kontaktów (np. ustalonych w każdą sobotę). Moim zdaniem rozsądne skonstruowanie orzeczenia sadu jest tu niemożliwe. Dla egzekucji takich kontaktów właściwsze są IMO przepisy art. 1050 i 1051 kpc.
Natomiast nie wykluczam zastosowania art. 598(1) i następnych do sytuacji takiej, gdy rodzic ma np. miesięczny kontakt w wakacje, a że w poprzednie wakacje drugi rodzic odmówił mu wydania dziecka, to w bieżącym roku wystąpił do sądu odpowiednio wcześniej o odebranie dziecka. I takie orzeczenie wydane z wyprzedzeniem ma sens. W wypadkach innych, częstych kontaktów IMO sensu nie ma.
Ja prowadzę sprawy w oparciu o obie podstawy, zgodnie z życzeniem wierzyciela/wnioskodawcy.
Jest tu gdzieś w wątku rodzinnym dyskusja na ten temat z okresu tuż po wydaniu orzeczenia SN.

sponn
28.12.2010 23:01:15

"kry_mi" napisał:


A jak rozumieć przepis art. 598 ze znaczkiem 12 a ?"lub kontaktów z dzieckiem"


Ten przepis jest poza moja sfera pojmowania. Ktos go po prostu napisal i chyba sam nie bardzo wiedzial o co chodzi....to co tutaj wrzucono to jakis misz-masz. Dalczego tak pisze a no dlatego ze mamy cala procedure uruchamiana gdy


mamy tak jezeli postapil sprzecznie z :
1) postanowieniem dotyczzacym wladzy rodzicielskiej - kompletny bezsens co ma wladza do wydawnia dziecka, przeciez to zupelnie inne postepowania i w postanowieniach dotyczacyh wladzy nie ma slowa o wydawaniu dzieci, kontakty przeciez pozostaja zupelnie poza sfera wladzy rodzicielskiej (art. 113 par. 1 kro)
2) miejsce zamieszkania - tutaj pewnie tak - zmieniamy miejsce zamieszkania, osoba zobowiazana nie wydaje dziecka, nalezy je odebrac - po to wlasnie stworzono 598 ze znaczkami
3) opieki - znowu nie wiadomo o co chodzi.... opieka a wydanie dziecka - nijak sie do siebie maja.. musialbym sie dlugo zastanawiac zeby wymyslec o co tutaj chodzilo.... w orzeczeniu o opiece (ustanawia opiekuna, zbowiazuje do sprawozdan, itp) ja nie widzialem postanowienia o opiece w ktorym jest cos o wydaniu dziecka ale moze malo widzialem
4) kontaktow z dzieckiem - ???

Jak dla mnie wrzucono co im slina na jezyk przniosla i jak zwykle nie wiadomo o co chodzi.


"kry_mi" napisał:


Co do zakreślania terminów do wydania dziecka to myslę, że Wy też piszecie o nakazaniu wydawania dziecka na kontakty w postanowieniu regulujującym kontakty. Ja też mam "mieszane uczucia". Konsekwencje dla psychiki dziecka też nie są mi obojętne


jezelipoza miejscem zamieszkania dziecka to pisze, jezeli w miejscu zamieszkania to nie pisze o obowiazku wydania bo moim zdaniem nie ma zadnego wydana jedynie obowiazek nieprzeszkadzania w kontaktach.

"kry_mi" napisał:


Proszę , odpowiedz mi na pytanie jak przejdziesz z wniosku o nakazanie kuratorowi odbieranie dziecka na przepisy 1050/1051


Ja nie dostaje wniosku o nakazanie kuratorowi. 95% przypadkow to wysoki sadzie zona/maz nie pozwala mi spotkac sie z dzieckiem w ustaloncyh terminach. Prosze o spowodowanie zeby pozwalal(a)... albo cos kolo tego.

Ja robie dokladnie tak jak Moni...

kry_mi
29.12.2010 18:09:48

"sponn" napisał:


Ja nie dostaje wniosku o nakazanie kuratorowi. 95% przypadkow to wysoki sadzie zona/maz nie pozwala mi spotkac sie z dzieckiem w ustaloncyh terminach. Prosze o spowodowanie zeby pozwalal(a)... albo cos kolo tego


A u nas chyba ludziska czytają przepisy, bo wnoszą o nakazywanie kuratorowi, to jest normą, a czasem tylko 1050/1051.
Też uważam, że ten zapis co do kontaktów to czysto przypadkowa sprawa, ale jest

sponn
30.12.2010 21:33:43

"kry_mi" napisał:

A u nas chyba ludziska czytają przepisy, bo wnoszą o nakazywanie kuratorowi, to jest normą, a czasem tylko 1050/1051.
Też uważam, że ten zapis co do kontaktów to czysto przypadkowa sprawa, ale jest


Kry_mi ja tylko pisze jak robie. Widze zreszta ze nie tylko ja. Nie namawiam do robienia tak samo bo kazdy ma swoje sprawy/poglady/interpretacje przepisow.

kry_mi
01.01.2011 22:56:36

"sponn" napisał:


Kry_mi ja tylko pisze jak robie. Widze zreszta ze nie tylko ja. Nie namawiam do robienia tak samo bo kazdy ma swoje sprawy/poglady/interpretacje przepisow.


Ależ ja nie odebrałam tego co piszesz jako namawiania. Też dzielę się tylko swoimi spostrzeżeniami. Tak postrzegam tę płaszczyznę kontaktu. Pozdrawiam

Katie
14.02.2011 15:38:17

Poczytałam wątek i widze, że są zupełnie odmienne praktyki w różnych okręgach.

Ja także stoje na stanowisku, że przepisy o odebraniu nie nadają się do egzekucji stałych kontaktów, a jedynie na okres wakacji, ferii.

Pouczam strony o jednym i drugim przepisie, jak nie wskazuja podstawy. Jak upierają się 598 i nast. (wynika to z treści żądania) to oddalam z uwagi na dobro dziecka - w końcu są to przepisy postępowania opiekuńczego, nawet kurator z uwagi na dobro małoletniego może odstąpić od wykonania.

Niestety jeszcze nie wiem co na to SO który bardzo polubił orzeczenie SN. Jednak przy egzekucji z 1050 i wskazania w uzasadnieniu, że skoro wierzyciel taką podstawe wskazuje to sąd nie widzi podstaw do opierania sie na innej jak chciałby SN, przy jednoczesnym zobowiazaniu Pani, utrzymali orzeczenie bez uwag na ten temat.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.