Delikwent został obwiniony o to, że jadąc samochodem ciężarowym nie zachowując należytej ostrożności spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym-
Obwiniony jechał samochodem ciężarowym, wcześniej przewoził kamienie, ale je rozładował, naczepa był pusta, ale drobne kamyczki utkwiły pomiędzy klapą naczepy a dolną jej częścia, w szparze. Na jadący za samochodem ciężarowym samochód, a właściwie na szybę spadł kamień i spowodował, że szyba pękła.
Moje pytanie-czy nie zachował należytej ostrożności?Czytałam komentarze i nie bardzo wiem jak do tej sprawy podejść. Gdyby naczepa była pełna kamieni, nie zabezpieczona sprawa byłaby jasna, a tak, to nie wiem.
Poproszę o pomoc
Mnie tam się wydaje, że wystarczy OC, żeby pokryć za szybę. Jakie tutaj wykroczenie
Aśka, uważam, tak na gorąco, że odpowiada. Nie mam przy sobie ustawy prd, ale, czy pełna czy pusta ma obowiązek zabezpieczyć, aby nic nie wypadło. A jak by tak miał połowę wysypać u Kwiatkowskiego, ćwierć u Wiśniewskiego, to co jucz się "rawie" rozładował? A jakby mu tak został jeden kamlot, co go nie zauważył i wpadł człowiekowi przez tę szybę do samochodu i spowodował wypadek ze skutkami?
Eeeeee, co innego kwestia kary, ale uznanie winy w mojej ocenie musi być, bo bez tego jak znam doświadczenie ubezpieczyciel i tak nie wypłaci odszkodowania. A zwłaszcza jak zobaczy wyrok uniewinniający.
"aśka" napisał:
Obwiniony jechał samochodem ciężarowym, wcześniej przewoził kamienie, ale je rozładował, naczepa był pusta, ale drobne kamyczki utkwiły pomiędzy klapą naczepy a dolną jej częścia, w szparze. Na jadący za samochodem ciężarowym samochód, a właściwie na szybę spadł kamień i spowodował, że szyba pękła.
Sandi kochany, darować to można w kwestii kary, np przejść przez 39 kw i dać np. naganę ale nie w kwestii winy. Niestety człowiek uczy się na błędach.
"aśka" napisał:
ale je rozładował, naczepa był pusta, ale drobne kamyczki utkwiły pomiędzy klapą naczepy a dolną jej częścia, w szparze.Ja tylko to poddaje pod rozwagę. Oczywiście warto przeprowadzić postępowanie dowodowe, co tam w tę szparę wchodzi i czy to sobie tak normalnie wypada za każdym razem. A orzekać pod ubezpieczyciela to chyba przecież zasadniczo to w ogóle nas to nie obchodzi
"ossa" napisał:
Sandi kochany, darować to można w kwestii kary, np przejść przez 39 kw i dać np. naganę ale nie w kwestii winy. Niestety człowiek uczy się na błędach.
A orzekać pod ubezpieczyciela to chyba przecież zasadniczo to w ogóle nas to nie obchodzi
A to ja przepraszam.....
ależ przeca ropuszek właśnie trafnie wyorzekł!!!!!!
a ja tylko podchwyciła pomysł
Odpowiada za wykroczenie. Ma się rozładować tak, żeby nic nie gubić.
Znamiona wykroczenia wyczerpane. Inna sprawą ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu i związany z tym wymiar kary.
Dzięki wielkie, skażę go, niech ma....
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym
Art. 61. ust 5. Ładunek sypki może być umieszczony tylko w szczelnej skrzyni ładunkowej, zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypywanie się ładunku na drogę
co do kamieni to też się odnosi.
miałem podobną sytuację - cięzarówka i wypadajace z niej kamienie, delikwent skazany za wykroczenie z art. 97 k.w. i 61 ust. 5 ustawy prawo o ruchu drogowym
też skazuję, na wysokość kary ma wpływ najczęściej przyjęcie, że to wykroczenie nieumyślne/ art 5 kw/, zdarzają sie też kwalifikacje z 86 kw, w ustaleniach faktycznych wiodące jest to, czy sprawdzał samochód pod kątem pozostawionych nieczystości, czy naczepa, skrzynia ładunkowa, wanna, beczka betoniarki itd były płukane, kiedy i gdzie itd, ale linia obrony idzie najczęściej w kierunku, że kamyk był na jezdni i wyskoczył spod koła, ew. nie z pojazdu obwinionego;wtedy dowodowo jest trudniej;
normalnie wykrakaliście - dziś mi coś takiego wpłynęło
"Graffi" napisał:
normalnie wykrakaliście - dziś mi coś takiego wpłynęło