Forum sędziów
Nie znajduję już w ustawie o rybactwie śródlądowym (po zmianie z listopada 2010 r) przepisu, który zakazuje posiadania sieci rybackich, chodzi o samo posiadanie, a nie połów.
No chyba, że jestem ślepy
wolę sie upewnić zanim zacznę umarzać postępowania
Kiedyś był to przepis art. 27 ust 1 pkt 3
W uzasadnieniu projektu jest na ten temat aż tyle
W zmienianym art. 27 ujęto czyny związane z naruszeniem obowiązku prowadzenia dokumentacji rybackiej oraz obowiązku posiadania ważnego operatu rybackiego lub prowadzenia gospodarki rybackiej w przypadku zawieszenia prawa do jej wykonywania. Za popełnienie tych czynów przewidziano karę grzywny od 100 zł. W szczególnie rażących przypadkach upoważniono sąd do orzeczenia kary dodatkowej polegającej na pozbawieniu uprawnionego do rybactwa prawa złożenia oferty do konkursu ofert na oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego.
Na skutek szybkiego przejrzenia mogę powiedzieć tylko tyle, że ja nie znalazłem. Poprosiłem asystenta, żeby w wolnej chwili pochylił się nad problemem. Nie wiem jednak , czy wolną chwilę znajdzie
zdaje mi się, że art.27b ust.1 pkt 7
chyba jednak byłem ślepy, jednak dobrze zrobiłem, że zapytałem
ale obciach
"justice" napisał:
zdaje mi się, że art.27b ust.1 pkt 7And the winner is
Maltazar, to trzeba z godzinę chyba sprawdzać, co oznacza naruszenie art. X ust. Y pkt Z. A już na pewno trzeba wydrukować a nie w lexie szukać.
ale ja ten przepis oczywiście czytałem, ba, nawet przekonywałem koleżankę
Zastanawia mnie natomiast, jak wykonać to:
W razie ukarania za wykroczenia określone w ust. 1, sąd orzeka o podaniu orzeczenia o ukaraniu do publicznej wiadomości, na koszt ukaranego.(art. 27 ust. 2)Zapytać gazetę, ile kosztuje, a następnie wezwać ukaranego do uiszczenia Bo np. w kksie, jak chcieli wyeksponować, kto ponosi koszty czegoś to zrobili to np. tak:
art. 31 § 7. Koszty zniszczenia przedmiotów, których przepadek orzeczono, ponosi sprawca czynu zabronionego.
A czy sąd określił sposób upublicznienia wyroku ? Bo jak nie, to może wystarczy wskazać, że na tablicy ogłoszeń w urzędzie gminy czy na tablicy ogłoszeń w sądzie , to kosztów nie będzie
"Alicja" napisał:
A czy sąd określił sposób upublicznienia wyroku ? Bo jak nie, to może wystarczy wskazać, że na tablicy ogłoszeń w urzędzie gminy czy na tablicy ogłoszeń w sądzie , to kosztów nie będzieJak nie wskaże, to potraktuję go z 13 kkw <cwaniak>
Jako zapalony wędkarz, gorący zwolennik kar cielesnych dla kłusowników proponuję zamieszczanie orzeczeń do publicznej wiadomości poprzez uwidocznienie odpisu wyroku w widocznym miejscu informacyjnym koła wędkarskiego, w którego okręgu popełniono czyn oraz właściwego regionalnego PZW...
"Modern_judge" napisał:
Jako zapalony wędkarz, gorący zwolennik kar cielesnych dla kłusowników proponuję zamieszczanie orzeczeń do publicznej wiadomości poprzez uwidocznienie odpisu wyroku w widocznym miejscu informacyjnym koła wędkarskiego, w którego okręgu popełniono czyn oraz właściwego regionalnego PZW...
jednak nie mogę się powstrzymać - niemerytorycznie i nie-wędkarsko - Modi ten avatar
"Pudlonka" napisał:
Jako zapalony wędkarz, gorący zwolennik kar cielesnych dla kłusowników proponuję zamieszczanie orzeczeń do publicznej wiadomości poprzez uwidocznienie odpisu wyroku w widocznym miejscu informacyjnym koła wędkarskiego, w którego okręgu popełniono czyn oraz właściwego regionalnego PZW...
jednak nie mogę się powstrzymać - niemerytorycznie i nie-wędkarsko - Modi ten avatar
Sio od avatara, a merytorycznie, jak najbardziej... Zresztą, podanie wyroku do publicznej wiadomości w środowisku, które walczy z kłusolami ma wymiar ogólno-prewencyjny w sensie realnym.
racja. każdy kłusownik powinien mieć na piersi dwie ryby wykłute i sina farbą napuszczone
"falkenstein" napisał:
racja. każdy kłusownik powinien mieć na piersi dwie ryby wykłute i sina farbą napuszczone
Ciekawe, kto Cię zainspirował ?
"Włóczykij" napisał:
racja. każdy kłusownik powinien mieć na piersi dwie ryby wykłute i sina farbą napuszczone
Ciekawe, kto Cię zainspirował ?
Jak to kto? Ja! Choć ryby na piersi mi się trochę jednoznacznie kojarzą...
"Modern_judge" napisał:
racja. każdy kłusownik powinien mieć na piersi dwie ryby wykłute i sina farbą napuszczone
Ciekawe, kto Cię zainspirował ?
Jak to kto? Ja! Choć ryby na piersi mi się trochę jednoznacznie kojarzą...
Ale, co Ty masz do Olbrychskiego ?
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.