Mam pytanko. Czy po wszczęciu postepownaia wyjaśniającego , po wysłuchaniu nielata , który popełnił 4 czyny karalne , matka składa pismo z którego wynika po sprawdzeniou w ośrodku , że nieletni przebywa faktycznie w MONARZE na leczeniu przez okres 12 miesięcy, . Można umorzyć na podstawie art. 21 $2 upn postępowanie? <uoee >

a następnego dnia może go już na tym leczeniu nie być. Nawet nie będziesz o tym wiedziała. W podobnych sytuacjach lepiej sięgnąć po środek wychowawczy : nadzór rodzica i zobowiązanie do kontynuowania terapii, z doświadczenia wiem że cuda rzadko sie zdarzają i ten nieletni szybko wróci z kolejnym czynem... albo z rozpaczliwym listem matki że znowu ćpa. Masz wtedy do dyspozycji prostsza i szybsza procedurę zmiany środka..

O tak, tak Kazanno. Raz tak zrobiłam i zadziałało

móc - można. ale Kazanna ma rację

Też nie rozumiem, dlaczego miałoby się umarzać, szczególnie jeżeli nie ma jeszcze żadnego środka.

A nie byłoby najlepiej zdobyć opinię lekarza z ośrodka w którym jest o potrzebie leczenia odwykowego zgodnie z art 25 upn i stosować środki z art. 12 upn? Umieścić go tym ośrodku, jeżeli dyrektor sie zgodzi i spełnia wymogi z rozporządzenia?

Wtedy jest możliwość pilnowania żeby ukończył terapie.

"Katie" napisał:

A nie byłoby najlepiej zdobyć opinię lekarza z ośrodka w którym jest o potrzebie leczenia odwykowego zgodnie z art 25 upn i stosować środki z art. 12 upn? Umieścić go tym ośrodku, jeżeli dyrektor sie zgodzi i spełnia wymogi z rozporządzenia?

Wtedy jest możliwość pilnowania żeby ukończył terapie.

"kazanna" napisał:

środki lecznicze w tej postaci jak obecnie, są moim zdaniem uregulowane tak abstrakcyjnie, że każdy rozsądny sędzia wystrzega się ich jak diabeł święconej wody, najlepszy dowód - statystyki...

To ja chyba do tych niezbyt rozsadnych należe.
Zdarzyło mi się też umieścić nieletniego w ośrodku odwykowym w trybie, a docelowo w MOWie i po dyskusjach dyrektor MOW delegowal nieletniego do ośrodka. Póki co sie leczy, a potem wróci do MOW.

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.