Witajcie
Zastanawiam się co zrobić...
Prowadzę sprawę o zniesienie współwłasności przez podział i wydzielenie dwóch innych działek.
Projekt podziału został sporządzony. Żadna z nowo wydzielonych działek nie ma jednak dostępu do drogi publicznej (działka przed podziałem również takiego dostępu nie miała). Z tymże nowo wydzielone działki stanowią całość gospodarczą z innymi działkami, których właścicielami są osoby, którym mają przypaść nowo podzielone działki (nowa działka A ma przypaść osobie Y, który jest właścicielem działki B, graniczącej z działką, a działka B ma dostęp do drogi publicznej). Z jednej strony zgodnie z art. 93 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami podział nieruchomości nie jest dopuszczalny, jeżeli projektowane do wydzielenia działki gruntu nie mają dostępu do drogi publicznej. Jeżeli jednak ustanowiłbym służebność drogi koniecznej na rzecz właściciela działki A, to doprowadziłbym do sytuacji, że właścicielem nieruchomości obciążonej i władnącej jest ta sama osoba - czyli konfuzja i art. 247 kc.
Co robicie w takiej sytuacji?
Dzielić - jak mają którędy dojechać.
Z dostępem do drogi publicznej jest podobnie jak z "normami obszarowymi" wg. miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, można dzielić fizycznie, jeżeli nowopowstałe działki posłużą do powiększenia działek sąsiednich.
Ja też bym podzielił.
Też bym podzielił
"mariusz78" napisał:
Witajcie
Z jednej strony zgodnie z art. 93 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami podział nieruchomości nie jest dopuszczalny, jeżeli projektowane do wydzielenia działki gruntu nie mają dostępu do drogi publicznej. Jeżeli jednak ustanowiłbym służebność drogi koniecznej na rzecz właściciela działki A, to doprowadziłbym do sytuacji, że właścicielem nieruchomości obciążonej i władnącej jest ta sama osoba - czyli konfuzja i art. 247 kc.
Co robicie w takiej sytuacji?