W najnowszym "zielonym orzecznictwie" jest coś takiego:
Postanowienie SN z dnia 20 maja 2010 r. V CSK 13/10
Wydana w postępowaniu sądowym opinia określająca wartość nieruchomości (operat szacunkowy) wymaga stosownego potwierdzenia aktualności przez biegłego rzeczoznawcę majątkowego, jeżeli upłynął ustawowy termin do jej wykorzystania w sprawie, bądź zaistniały okoliczności wymagające potwierdzenia aktualności, niezależnie od upływu terminu do wykorzystania opinii w sprawie (art. 156 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami; tekst jedn.: Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 ze zm.).
Z uzasadnienia (no i w sumie ze wskazanego przepisu) wynika że każda opinia w zakresie wyceny dezaktualizuje się po roku - wszelkie sprawy majątkowe dotyczące nieruchomości, egzekucje z nieruchomości, itd ...
I tak z ciekawości robicie tak że po roku od sporządzenia wyceny nieruchomości prosicie biegłego o potwierdzenie opinii?
Ja nie dawniej niż dwa tygodnie temu oddaliłem skargę opartą na "rzedawnieniu się" wyceny nieruchomości w toku egzekucji z nieruchomości z argumentacją iż w w postępowaniu egzekucyjnym jest przepis szczególny który mówi o tym kiedy się ponawia wycenę (art. 951 kpc tzw. dodatkowy opis i oszacowanie) i w związku z tym nie stosuje się art. 156 ust. 3 i 4 ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Jakie macie praktyki i doświadczenia w tym zakresie?
Moim zdaniem art. 951 kpc ma pierwszeństwo przed wskazanymi powyżej przepisami ustawy o gospodarki nieruchomościami.
Co do postępowań działowych to teza SN budzi wątpliwości, zwłaszcza gdy się wczyta sie w uzasadnienie. Rzecz w tym, czy aktualizacja jest konieczna bez zarzutu z urzędu, w każdym przypadku, gdy od sporządzenia opinii minęło więcej niż 12 miesięcy? Doprowadziłoby to zasadę inkwizycyjności w nieprocesie do absurdu. W sprawie w której zapadło orzeczenie SN wartość nieruchomości (wycena) była jednak kwestionowana.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
W sprawie w której zapadło orzeczenie SN wartość nieruchomości (wycena) była jednak kwestionowana.
No to będzie masakra Skończenie jakiejkolwiek działówki stanie się jeszcze trudniejsze
Sądu odwoławcze przyjmą, że skoro opinia się zdezaktualizowała, to sąd dokonał podziału według niewłaściwej wyceny, czyli tak jakby bez wyceny, czyli tak jakby nie ustalił wartości majątku i przez to nie rozpoznał istoty sprawy. Skutek takiej oceny jest wiadomy.
Też uważam, że wycenę należy aktualizować tylko na zarzut uczestnika.
I też uważam, że w postępowaniu egzekucyjnym, przedmiotowy przepis ugn nie ma zastosowania z uwagi na odmienną regulację.
Zwróćmy uwagę, że o tej aktualności orzekano w odniesieniu do przepisów ugn, która dotyczy gospodarowania tylko nieruchmościami których dotyczy. Nadto w przepisie jest mowa o wykorzystaniu operatu przez organ, który go wydał i umieszczeniu klazul. Zatem w postępowaniu cywilnym mógłby ten przepis być wykorzystany tylko posiłkowo w ten sposób, że pojawi się zarzut co do takiej nieruchmosci (choć kłania sie pojmowanie roli sądu w nieprocesie ...do działań z urzędu), ewentualnie przez analogię przy innych nieruchomościach, ale to jakby jednak za bardzo wiązało swobodną ocenę dowodów, bo z czego mam niby wynikać pewnik, że gospodarka tak się zmienia, że w ciągu roku zmienianiają się ceny nieruchomości. Niewątpliwie to orzeczenie może być jednak użyte w niebezpieczny sposób...Broniłabym się przed nim zasadmi postępowania dowodwego przed sądem, ale patrząc na "kopiuj - wklej" coś z SN (niezależnie od kontekstu) mojej II inst. w ostatnich jej poczynaniach, nie wiem, czy to wystarczy...
Czytałem tę tezę z orzeczenia. Niestety uzasadnienia jeszcze nie znalazłem. Jak ktoś ma to chętnie poczytam - może ktoś się zlituje i podeśle Ciekawy jestem jak to wywiedli.
Zgadzam się z przedmówcami, że przepis art. 156 ust 3 i 4 nie ma przy opiniach sądowych zastosowania - wynika to wprost z ugn
Opinie wydawane przez biegłych sądowych są sporządzane na podstawie odpowiednich przepisów kpc czy kpk, a nie wprost ugn (art. 156 ust 1) - nie są operatami szacunkowymi - chociaż moim zdaniem powinny zachowywać formę i treść określoną w ugn.
Ponadto w ust. 5 zapisane zostało wprost wyłączenie stosowania ust. 3 i 4 - gdy oszacowanie jest dokonywane na podstawie innych przepisów - w tym wypadku kpc czy kpk.
Też uważam, że my nie mamy operatów, tylko opinie. Miałam kiedyś sprawę o ustalenie opłaty za użytkowanie wieczyste, gdzie miasto dokonując podwyżki posłużyło się przeterminowanym operatem - takich spraw jak sądzę ta uchwała SN powinna dotyczyć.
Nie, drodzy koledzy i koleżanki - zdaniem SN wszystko się po 12 miesiącach przedawnia. Również opinie w toku postępowania sądowego.
W uzasadnieniu powołano się na wyrok SN (IV CK 106/05) z którego wynika że w postępowaniu cywilnym stosuje się ustawę o o gospodarce nieruchomościami (a przede wszystkim to że biegłym nie może być byle kto). No i z tego sobie SN wywnioskował że jak się stosuje ustawę o gospodarce nieruchomościami to i stosuje się ten nieszczęsny termin 12 miesięczny.
Wskazano że sąd nie może sobie sam potwierdzić opinii (np. argumentacją że nieruchomości wcale nie drożeją) i musi fatygować biegłego. Ot i tyle. Cała argumentacja.
Johnson, a kto w składzie?
"Joasia" napisał:
Johnson, a kto w składzie?
Hmm...
No to może tak: dowodzeniu podlegają tylko okoliczności sporne. Uprzedzić strony przed zamknięciem, że albo do protokołu wskazują zgodnie kwotę wyliczoną przez biegłego, albo sprawy nie kończymy tylko wracamy do biegłego. Pół biedy, jak normalni, ale jak się trafią zwolnieni od kosztów a zacietrzewieni...
Jak by byli bez zawodowych pełnomocników, to jeszcze bym ich pouczyła, żeby skargę na przewlekłość wnieśli - i wszystko to razem posłać potem do Biura orzecznictwa SN - prosili ostatnio, żeby im ciekawe problemy zgłaszać...
Kurczę, i to coś dali do zielonych zeszytów?! Żeby choć do szarego...
Bo o ile się nie mylę, to nie wystarczy tu wezwać biegłego żeby zaprotokołować, że popiera i że jest to aktualne - ugn każe zdaje sie zupełnie nowy operat... Paranoja, nie?
"Joasia" napisał:
Kurczę, i to coś dali do zielonych zeszytów?!
To może coś do Kwarty coś napisze o tem... to jednak żywotny problem.
"Johnson" napisał:
W uzasadnieniu powołano się na wyrok SN (IV CK 106/05) z którego wynika że w postępowaniu cywilnym stosuje się ustawę o o gospodarce nieruchomościami (a przede wszystkim to że biegłym nie może być byle kto).
No i z tego sobie SN wywnioskował że jak się stosuje ustawę o gospodarce nieruchomościami to i stosuje się ten nieszczęsny termin 12 miesięczny.
Wskazano że sąd nie może sobie sam potwierdzić opinii (np. argumentacją że nieruchomości wcale nie drożeją) i musi fatygować biegłego. Ot i tyle. Cała argumentacja.
"TDK" napisał:
Można prosić uzasadnienie <rosi>
"Johnson" napisał:
Można prosić uzasadnienie <rosi>
Widze glose w kwarcie.
Problem jest zaiste zywotny i trzeby glosu praktyki...
No to Kwarta czeka na Wasze propozycje Temat piękny jak ta lala, nic tylko pisać
A tak zupełnie na marginesie, w związku z ostatnim orzecznictwem SN, to się dziwię, że Plesser jeszcze nie założył odrębnego wątku dotyczaceho uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 1 lutego 2011 r. (sygn. akt III CZP 78/10):
Kurator spadku ma legitymację bierną w sprawie o ustalenie nabycia przez Skarb Państwa - na podstawie dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz.U. Nr 13, poz. 87 ze zm.) - własności nieruchomości wchodzącej w skład spadku.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
No to Kwarta czeka na Wasze propozycje Temat piękny jak ta lala, nic tylko pisać
A tak zupełnie na marginesie, w związku z ostatnim orzecznictwem SN, to się dziwię, że Plesser jeszcze nie założył odrębnego wątku dotyczaceho uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 1 lutego 2011 r. (sygn. akt III CZP 78/10):
Kurator spadku ma legitymację bierną w sprawie o ustalenie nabycia przez Skarb Państwa - na podstawie dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz.U. Nr 13, poz. 87 ze zm.) - własności nieruchomości wchodzącej w skład spadku.
Kontynuując ….
Wypowiadając się krytycznie o postanowieniu SN, jak to zrobiłem powyżej, wolałbym opierać się na tekście źródłowym, a nie nawet najlepiej skomprymowanym.
Wracając do zagadnienia aktualności opinii. Moim zdaniem sąd może, a nawet powinien sam z urzędu ocenić czy opinia o wartości jest jeszcze „zdatna do użycia” – nawet jeżeli strony tego nie podnoszą.
Nie można określić jednoznacznie czy okres 1 roku, jest datą graniczną – norma z ust. 3 art. 156 ugn tutaj nie obowiązuje.
Wszystko to będzie zależeć od sytuacji na rynku. Są okresy zastoju (jak obecnie) i na początku bieżącego wieku, kiedy to ceny nieruchomości w zasadzie się nie zmieniały. Był też okres lat 2006-2007 kiedy wysokość oszacowania, już momencie przekazania opinii od sądu, była nieaktualna.
Moim zdaniem, jeżeli opinia o wartości ma już 1 rok, to sąd powinien jednak poświęcić jej chwilę refleksji. Żeby nie było sytuacji, kiedy orzeka o prawach do nieruchomości jakby była ona „z innej bajki, lub też dopuszcza do licytacji ze znacznym pokrzywdzeniem wierzyciela i dłużnika.
Ta chwila refleksji, przy rocznej opinii powinna być też, a przede wszystkim, z innego powodu. W tym czasie może się zdarzyć, że zmienił się stan prawny nieruchomości, lub też zmieniły się uwarunkowania wyceny, lub też stan nieruchomości.
Tylko by mogło się zdawać, że te rzeczy się nie zmieniają.
Kilka przykładów życia wziętych:
Podział majątku wspólnego, kiedy to nieruchomość wspólna była zapisana tylko na małżonka, a on tę nieruchomość cichcem sprzedał zaraz po wykonaniu przeze mnie opinii. Niestety miał pecha, bo na ten akt notarialny akurat natrafiłem miesiąc później w katastrze. Pytanie sądu, czy podtrzymuje pan swoją opinię. „Niestety nie , bo … zmienił się stan prawny nieruchomości….
Dział spadku, już „w wieku szkolnym”, w końcu już wykonane wszystkie opinie, ustalenia i wyceny. Sądowi zeszło trochę i strona twierdzi, że ceny się zmieniły. Na pytanie sądu: niestety opinie są nieaktualne, ale nie przez to, że ceny w tym czasie nie uległy zmianie – tylko został uchwalony plan miejscowy, który istotnie zmienia ustalenia dla tej nieruchomości.
Były też przypadki, kiedy zmieniono ustawę i rozporządzenie i zmieniły się zasady wyceny nieruchomości - oszacowania stały się nieaktualne.
Tak więc przy starszych opiniach, lub jak „kobieca intuicja” coś podpowie, wypadłoby się zastanowić czy ewentualnie nie przesłuchać biegłego. Wcześniej w wezwaniu pisząc, żeby sprawdził – bo jak trafiło na „leśnego dziadka” to nawet nie pomyśli żeby sprawdzić tylko powie, że opinia aktualna.
Ale sprawa biegłych – to zupełnie inna historia …
"plesser" napisał:
Widze glose w kwarcie.
"Włóczykij" napisał:
TDK - rozumiem, czym się kierujesz, ale w ramach mojego ogólnego podejścia nic na siłę i wedle samych zainteresowanych (chyb aże jakieś nadużycia) to jednak powinno być w gestii stron postępowania sądowego ...
"TDK" napisał:
Ale jeżeli zmienił się istotnie stan nieruchomości - np. uchwalono plan miejscowy i 1 ha działka nie ma juz przenaczenia rolnego tylko budowlane - to już z urzędu powinień wkroczyć sąd.
"Włóczykij" napisał:
no ale dlaczego ?
nie jestem pewna, czy moja pamięć do numerów artykułów działa, ale to chyba o wartosci przedmiotu sporu, więc to tylko na wstępnym etapie sprawy pod kątem ustawienia właściwości rzeczowej i opłat i w ogóle kosztów
tak żeby było o czym dyskutować
Zarzuty naruszenia art. 684 w związku z art. 567 § 3 k.p.c., art. 278 w związku z art. 13 § 2 k.p.c. i art. 149 oraz 156 ust. 3 i 4 u.g.n., art. 286 w związku z art. 13 § 2 k.p.c. i art. 149 oraz art. 156 ust. 3 i 4 u.g.n., a także art. 316 w związku z art. 13 § 2 k.p.c. sprowadzają się w istocie do zakwestionowania prawidłowości ustalenia wartości objętych niniejszym postępowaniem nieruchomości z powodu oparcia go na nieaktualnej w chwili orzekania opinii biegłego. Stanowiąca podstawę tego ustalenia opinia biegłego sądowego Jana B. została wydana dnia 26 marca 2008 r. i wymagała – zdaniem skarżącego – dokonania aktualizacji, w sposób określony w art. 156 ust. 4 u.g.n., ze względu na upłynięcie w chwili orzekania przez Sądy obu instancji przewidzianego w art. 156 ust. 3 u.g.n. terminu do jej wykorzystania oraz z powodu przewidzianej w art. 154 u.g.n. okoliczności w postaci zmiany planu miejscowego.
Przepis art. 149 u.g.n. określa zakres stosowania przepisów dotyczących ustalenia wartości nieruchomości. Stanowi on, że przepisy rozdziału I, działu IV u.g.n. stosuje się – z wyłączeniem określenia wartości nieruchomości w związku z realizacją ustawy o scalaniu i wymianie gruntów – do wszystkich nieruchomości, bez względu na ich rodzaj, położenie i przeznaczenie, a także bez względu na podmiot własności i cel wyceny. Zgodnie zaś z art. 156 ust. 3 u.g.n. operat szacunkowy – przez który rozumie się sporządzoną przez rzeczoznawcę majątkowego na piśmie opinię o wartości nieruchomości (art. 156 ust. 1 u.g.n.) – może być wykorzystywany do celu, dla którego został sporządzony, przez okres 12 miesięcy od daty jego sporządzenia, chyba że wystąpiły zmiany uwarunkowań prawnych lub istotne zmiany czynników, o których mowa w art. 154 u.g.n. Po upływie okresu, o którym mowa wyżej, operat szacunkowy – w myśl art. 156 ust 4 u.g.n. – może być wykorzystany po potwierdzeniu jego aktualności przez rzeczoznawcę majątkowego. Potwierdzenie aktualności operatu następuje przez umieszczenie stosownej klauzuli przez rzeczoznawcę, który go sporządził.
W piśmiennictwie podkreśla się, że wyrażona w art. 149 zasada dotyczy wszystkich nieruchomości będących przedmiotem postępowania administracyjnego i sądowego oraz przedmiotem stosunków między różnymi podmiotami, kształtującymi się bez udziału organów administracji publicznej i sądów, jeżeli czynność prawna wymaga określenia wartości nieruchomości zgodnie z obowiązującymi przepisami albo gdy taka potrzeba wynika z woli stron. Wśród postępowań sądowych, wymagających określenia wartości nieruchomości – jeżeli uczestnicy postępowania nie określą jej zgodnie – według wskazanych przepisów, wymienia się wprost m.in. postępowanie o podział majątku wspólnego, zniesienie współwłasności i dział spadku.
Kwestia stosowania zawartych w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami przepisów dotyczących określania wartości nieruchomości w postępowaniu sądowym była też przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 7 października 2005 r., IV CK 106/05 (OSNC 2006, nr 7-8, poz. 128). W tej sprawie Sąd odwoławczy nie uwzględnił zarzutu apelującego, że określenie wartości nieruchomości nastąpiło z naruszeniem omawianych przepisów, ponieważ nie znajdują one – zdaniem Sądu – „bezpośredniego przełożenia na przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu dowodowym, w szczególności dotyczące dowodu z opinii biegłego i jej oceny”. Sąd Najwyższy uznał, że tego poglądu nie można podzielić. Zgodnie bowiem z art. 240 ust. 2 u.g.n., ilekroć w przepisach odrębnych ustaw jest mowa o czynnościach wykonywanych przez biegłych lub inne osoby uprawnione do szacowania nieruchomości, należy przez to rozumieć, że czynności te mogą wykonywać wyłącznie rzeczoznawcy majątkowi, o których mowa w ustawie. Oznacza to, że także w postępowaniu sądowym szacowania nieruchomości powinien dokonać rzeczoznawca majątkowy, któremu nadano to uprawnienie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Oznacza to również, że biegły rzeczoznawca majątkowy, dokonując szacowania (wyceny) nieruchomości, powinien przestrzegać przepisów rozdziału I, działu IV u.g.n. Wynika to jednoznacznie z art. 149 u.g.n. Dokonana w sprawie wycenia nieruchomości powinna być zatem zgodna ze wskazanymi w nim przepisami prawa.
Z przedstawionych wywodów wynika, że stanowiąca podstawę określenia wartości nieruchomości w sprawie opinia biegłego Jana B. wymagała dokonania przez biegłego aktualizacji w sposób wskazany w art. 156 ust. 4 u.g.n. Przewidziany w art. 156 ust. 3 dwunastomiesięczny termin do wykorzystania opinii w sprawie upłynął bowiem już w chwili orzekania przez Sąd pierwszej instancji. Wspomniana opina nie została jednak zaktualizowana, mimo zakwestionowania jej przydatności do rozstrzygania z omawianego powodu w postępowaniu apelacyjnym.
Nie ulega wątpliwości, że aktualizacja opinii wymaga wiadomości specjalnych. To zaś oznacza – zgodnie z art. 278 k.p.c. – konieczność zasięgnięcia opinii biegłego. W piśmiennictwie i w orzecznictwie zgodnie podkreśla się, że dowód z opinii biegłego ma charakter szczególny, ponieważ jego celem jest dostarczenie sądowi wiadomości specjalnych niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego nie można go zastąpić inną czynnością dowodową (np. przesłuchaniem świadka) czy zaniechać jego przeprowadzenia z powodu posiadania wiedzy specjalnej przez sędziego wchodzącego w skład sądu orzekającego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2006 r., II CSK 245/06, niepubl.). Za potrzebą zaktualizowania opinii w zgodnie z art. 156 ust. 4 u.g.n. przemawia także zawarte w tym przepisie unormowanie tej kwestii. Wskazano w nim jednoznaczne podmiot uprawniony do potwierdzenia aktualizacji opinii (rzeczoznawca majątkowy, który sporządził operat szacunkowy) i sposób jej dokonania (umieszczenie stosownej klauzuli na operacie szacunkowym). Z omawianego uregulowania wynika więc, że sąd nie może – tak jak w rozpoznawanej sprawie – potwierdzić aktualności opinii dotyczącej określenia wartości nieruchomości.
Wspomniana opinia wymagała potwierdzenia aktualności nie tylko ze względu na upływ terminu do jej wykorzystania, ale również z powodów – jak trafnie zarzucił skarżący – wskazanych w art. 154 u.g.n., stanowiących podstawę do potwierdzenia aktualności opinii niezależnie od upływu terminu przewidzianego w art. 156 ust. 3 u.g.n. Chodzi o podniesioną przez uczestnika postępowania kwestię zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która prowadzi – ze względu na tworzenie terenu górniczego złoża kruszywa naturalnego „Bartnik III” – do zmiany przeznaczenia niektórych działek wchodzących w skład gospodarstwa rolnego (ze służących do produkcji rolnej na wykorzystywane do wydobywania kruszywa). W celu potwierdzenia zmiany planu miejscowego uczestnik postępowania dołączył do apelacji uchwałę nr [...] Rady Gminy w K. z dnia 26 maja 2008 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego projektowanego terenu górniczego złoża kruszywa naturalnego „Bartnik III”. Przytoczona uchwała – co wynika z porównania dat – została podjęta po sporządzeniu opinii przez biegłego Jana B. Stanowisko biegłego w przedmiocie potwierdzenia aktualizacji opinii, również ze względu na zmianę planu miejscowego, może mieć – jak trafnie zarzucił skarżący – znaczenia dla ustalanej z urzędu wartości podlegającego podziałowi majątku wspólnego (art. 684 w związku z art. 567 § 3 k.p.c.).
Reasumując, przytoczone wyżej zarzuty ustalenia wartości objętych postępowaniem nieruchomości z naruszeniem wskazanych przepisów prawa należało uznać za uzasadnione.
"kam" napisał:
Sąd Najwyższy uznał, że tego poglądu nie można podzielić. Zgodnie bowiem z art. 240 ust. 2 u.g.n., ilekroć w przepisach odrębnych ustaw jest mowa o czynnościach wykonywanych przez biegłych lub inne osoby uprawnione do szacowania nieruchomości, należy przez to rozumieć, że czynności te mogą wykonywać wyłącznie rzeczoznawcy majątkowi, o których mowa w ustawie. Oznacza to, że także w postępowaniu sądowym szacowania nieruchomości powinien dokonać rzeczoznawca majątkowy, któremu nadano to uprawnienie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Oznacza to również, że biegły rzeczoznawca majątkowy, dokonując szacowania (wyceny) nieruchomości, powinien przestrzegać przepisów rozdziału I, działu IV u.g.n. Wynika to jednoznacznie z art. 149 u.g.n. Dokonana w sprawie wycenia nieruchomości powinna być zatem zgodna ze wskazanymi w nim przepisami prawa.
"Włóczykij" napisał:
Ale jeżeli zmienił się istotnie stan nieruchomości - np. uchwalono plan miejscowy i 1 ha działka nie ma juz przenaczenia rolnego tylko budowlane - to już z urzędu powinień wkroczyć sąd.
W nauce wypowiedziano pogląd (m.in. W. Siedlecki) że w postępowaniu nieprocesowym zasadzie nie odgrywa większej roli zagadnienie rozkładu ciężaru dowodu (w tym tzw. ciężaru dowodu w znaczeniu materialnoprawnym) tak więc to sąd z urzędu obowiązany jest ze szczególną starannością dążyć do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Zasadę tę potwierdza szereg przepisów szczególnych (np. art. 619 § .1, art. 623,677 § 1 i art. 684).
Art. 684. Skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala sąd
Przyjmuje się, iż ustalenie składu i stanu spadku przez sąd następuje według chwili jego otwarcia (art. 924 kc.). a jego wartość na podstawie cen (rynkowych) z chwili dokonywania działu (w wypadku ustalenia składu i wartości wchodzącego w skład spadku gospodarstwa rolnego zastosowanie znajdzie art. 619 w zw. z art. 688). Por. orzeczenie SN z dnia 16 maja1950 C 72/5U. OSN(C) 1951 nr 1, poz. 12; uchwała SN z dnia 27 września 1974 T., III CZP 58/74. OSNC 1975, nr 6. poz. 90. Dla ustalenia czy nieruchomość będąca przedmiotem działu wchodzi w skład spadkowego gospodarstwa rolnego decydujące znaczenie ma charakter tej nieruchomości według jej stanu z daty działu oceniony w myśl przepisów obowiązujących w tej dacie (por. postanowienie SN z dnia 17 grudnia 1971 r.. III CRN 312/71. OSNC 1972. nr 6, poz. 114).
Zgodnie ze stanowiskiem praktyki w sprawie o dział spadku jego skład powinien być ustalony przez sąd na podstawie dowodów aktualnych w chwili dokonywania podziału (por. postanowienie SN z dnia 16 marca 1994 r., 11 CRN 31/94. Wokanda 1994.. nr 9. s.9). stąd też w razie zmiany po sporządzeniu przez biegłego opinii. a przed zamknięciem rozprawy, wartości wszystkich lub niektórych składników spadku, sąd zobowiązany jest do przeprowadzenia dowodu z opinii uzupełniającej (art 286 w zw. 1, art. 13 § 2).
1994.03.16 postanow. SN II CRN 31/94 Wokanda 1994/9/9
1. W sprawie o dział spadku jego skład powinien być ustalony przez sąd na podstawie dowodów aktualnych w chwili dokonywania podziału.
Oznacza to, że także w postępowaniu sądowym szacowania nieruchomości powinien dokonać rzeczoznawca majątkowy, któremu nadano to uprawnienie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Oznacza to również, że biegły rzeczoznawca majątkowy, dokonując szacowania (wyceny) nieruchomości, powinien przestrzegać przepisów rozdziału I, działu IV u.g.n. Wynika to jednoznacznie z art. 149 u.g.n. Dokonana w sprawie wycenia nieruchomości powinna być zatem zgodna ze wskazanymi w nim przepisami prawa.
No ten kluczowy fragment uzasadnienia, to jednak dla mnie (argumentem prawe ad personam) błyskotliwość inaczej.
Skoro opinię wykonuje rzeczoznawca dookreślony ugn to przenosi to obowiązki z ugn ponad procedurę cywilną ...w tym ponad zasady tej procedury, czyli jej założenia podstawowe;
Wspomniana opinia wymagała potwierdzenia aktualności nie tylko ze względu na upływ terminu do jej wykorzystania, ale również z powodów – jak trafnie zarzucił skarżący – wskazanych w art. 154 u.g.n., stanowiących podstawę do potwierdzenia aktualności opinii niezależnie od upływu terminu przewidzianego w art. 156 ust. 3 u.g.n. Chodzi o podniesioną przez uczestnika postępowania kwestię zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego , która prowadzi – ze względu na tworzenie terenu górniczego złoża kruszywa naturalnego „Bartnik III” – do zmiany przeznaczenia niektórych działek wchodzących w skład gospodarstwa rolnego (ze służących do produkcji rolnej na wykorzystywane do wydobywania kruszywa). W celu potwierdzenia zmiany planu miejscowego uczestnik postępowania dołączył do apelacji uchwałę nr [...] Rady Gminy w K. z dnia 26 maja 2008 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego projektowanego terenu górniczego złoża kruszywa naturalnego „Bartnik III”. Przytoczona uchwała – co wynika z porównania dat – została podjęta po sporządzeniu opinii przez biegłego Jana B. Stanowisko biegłego w przedmiocie potwierdzenia aktualizacji opinii, również ze względu na zmianę planu miejscowego, może mieć – jak trafnie zarzucił skarżący – znaczenia dla ustalanej z urzędu wartości podlegającego podziałowi majątku wspólnego (art. 684 w związku z art. 567 § 3 k.p.c.).
a przy okazji jak to się ma do powoływania biegłych ad hoc, rozumiem, że w konsekwencji do wywodu cyt. orz. jest to wykluczone,
uważam, że 174 dotyczy biegłych do wpisu na listę prezesa SO, ale faktycznie jednak trzeba by zawsze rzeczoznawcę majątkowego nawe ad hoc wobec ewidentnego trendu ustaowdawczego
co do działania sądu z urzędu w nieprocesie, to oczywiście zagdanienie do szerszego wyglądu, ale w skrócie - pozostaję przy swoim choć pewnie już wkrótce "rzejadę się na tym" w złożonej właśnie apelacji (no cóż spórbuję przyłożyć się do uzasadnienia może mimo wszystko jednak bardziej )
"TDK" napisał:
Odrębnym problemem są postępowania egzekucyjne, kiedy komornik mając oszacowanie sprzed 3 lat (przy biernym dłużniku i wierzycielu) puszcza je do ustalenia ceny wywołania.
"AKSR Radom" napisał:
Opinia biegłego przy czynności opisu i oszacowania dotyczy tylko oszacowania nieruchomości, oszacowanie biegły sporządza w formie operatu szacunkowego, jest on faktycznie ważny tylko 1 rok.
Jeżeli dłużnik twierdzi, że wartość nieruchomości się zmieniła, wchodzimy na art. art 951 k.p.c. i dłużnik musi przedstawić stosowne dowody (jeden z dłużników poszedł do biegłego sporządzającego operat w sprawie egzekucyjnej, zapłacił za dokonanie aktualnego operatu szacunkowego spełniającego wymogi k.p.c., z którego wynikało, że wartość nieruchomości skoczyła o 50% w ciągu dwóch lat, złożył wniosek z art. 951 i... ....i dokonaliśmy ponownego oszacowania Zdarzyło się także, że wierzyciel dokonywał w/w operacji, bo zwiększało to jego szanse na zaspokojenie, ale i zwiększało zagrożenie braku chętnego do zakupu po wyższej cenie. Uważam jednak, że na tym odcinku procedura egzekucyjna jest dobrze uregulowana).
"TDK" napisał:
AKSR Radom napisał/a:
Opinia biegłego przy czynności opisu i oszacowania dotyczy tylko oszacowania nieruchomości, oszacowanie biegły sporządza w formie operatu szacunkowego, jest on faktycznie ważny tylko 1 rok.
Poprosiłbym o wskazanie podstawy prawnej tego ostatniego twierdzenia.
Tylko nie mów, że ponowne oszacowanie zleciliście temu samemu biegłemu ….
"AKSR Radom" napisał:
AKSR Radom napisał/a:
Opinia biegłego przy czynności opisu i oszacowania dotyczy tylko oszacowania nieruchomości, oszacowanie biegły sporządza w formie operatu szacunkowego, jest on faktycznie ważny tylko 1 rok.
Poprosiłbym o wskazanie podstawy prawnej tego ostatniego twierdzenia.
Tylko nie mów, że ponowne oszacowanie zleciliście temu samemu biegłemu ….
Podnosi Pan, że ugn jest lex generali i że k.p.c. jest lex speciali. Wydaje się, że jest to pogląd trafny w zakresie sporządzania opinii.
Ugn stanowi, że opinia zawarta w ramach formy operatu szacunkowego jest ważna 12 miesięcy, gdzie jest w k.p.c. przepis wyłączający tą normę, gdzie k.p.c. stanowi inaczej?
SN chyba napisał, że k.p.c. nie wyłącza ugn w tym zakresie (nie mam jeszcze przed sobą orzeczenia SN wskazanego w pierwszym poście).
Nie podzielam Pana poglądu jakoby operat szacunkowy na potrzeby opisu i oszacowania w toku egzekucji nie był sporządzony na podstawie ugn.
Jest sporządzony na podstawie ugn z wymogami szczególnymi wynikającymi z k.p.c. i rozporządzenia w sprawie czynności komorników w zakresie dokonywania opisu i oszacowania.
Poszedłem do archiwum i sprawdziłem tą sprawę z tym biegłym, zleceniodawcą biegłego była konkubina dłużnika. On tylko przedłożył nowy operat wraz z wnioskiem (wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, teraz będę bardziej czujny) Czy taki manewr dłużnika skutkuje wyłączeniem biegłego na podstawie art. 24 k.p.a?
Nie ma na tym forum, jak zresztą na innych, nie ma zwyczaju pisania per Pan, więc pozwoli Pan, że nie będę go zmieniał.
"AKSR Radom" napisał:
Podnosi Pan, że ugn jest lex generali i że k.p.c. jest lex speciali. Wydaje się, że jest to pogląd trafny w zakresie sporządzania opinii.
Ugn stanowi, że opinia zawarta w ramach formy operatu szacunkowego jest ważna 12 miesięcy, gdzie jest w k.p.c. przepis wyłączający tą normę, gdzie k.p.c. stanowi inaczej?
SN chyba napisał, że k.p.c. nie wyłącza ugn w tym zakresie (nie mam jeszcze przed sobą orzeczenia SN wskazanego w pierwszym poście).
Nie podzielam Pana poglądu jakoby operat szacunkowy na potrzeby opisu i oszacowania w toku egzekucji nie był sporządzony na podstawie ugn.
Jest sporządzony na podstawie ugn z wymogami szczególnymi wynikającymi z k.p.c. i rozporządzenia w sprawie czynności komorników w zakresie dokonywania opisu i oszacowania.
Poszedłem do archiwum i sprawdziłem tą sprawę z tym biegłym, zleceniodawcą biegłego była konkubina dłużnika. On tylko przedłożył nowy operat wraz z wnioskiem (wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, teraz będę bardziej czujny) Czy taki manewr dłużnika skutkuje wyłączeniem biegłego na podstawie art. 24 k.p.a?
"TDK" napisał:
AKSR Radom napisał/a:
Ugn stanowi, że opinia zawarta w ramach formy operatu szacunkowego jest ważna 12 miesięcy, gdzie jest w k.p.c. przepis wyłączający tą normę, gdzie k.p.c. stanowi inaczej?
Tę normę wyłącza wprost ust. 5 art. 156 ugn.
Biegły jest powołany na podstawie kpc i na podstawie kpc sporządza opinię o wartości – określając sumę oszacowania jako inny rodzaj wartości przewidziany w art.150, ust 1, pkt 5 ugn. (nie jest to jedyny wyjątek, są też inne przepisy odrębne)
"AKSR Radom" napisał:
ale nie czytałem tego orzeczenia SN
To powyżej to jest całe orzeczenie? Myślałem, że to jest fragment z wcześniejszych orzeczeń SN, dotyczących tego tematu.
Czyli SN nie rozróżnia formalnie tego przejścia:
operat szacunkowy + przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sporządzonej w formie operatu szacunkowego = dowód w rozumieniu k.p.c.
To może ja tutaj gdzieś podstawowe błędy popełniam?
pewności nie mam, ale w kontekście tego wątlu odczytałam, że to właśnie to coś, co międlimy
całość stanowiska SN na temat operatu, reszta dotyczy innych zagadnień
"AKSR Radom" napisał:
Ale ust. 5 sam z siebie nic nie wyłącza. Mówi że normy mogą zostać wyłączone na mocy przepisów odrębnych, a jak pisałem wcześniej, nie ma przepisu k.p.c., który bu wyłączał normę z ust.3 art. 156.
"Pawnik" napisał:
Ale ust. 5 sam z siebie nic nie wyłącza. Mówi że normy mogą zostać wyłączone na mocy przepisów odrębnych, a jak pisałem wcześniej, nie ma przepisu k.p.c., który bu wyłączał normę z ust.3 art. 156.
"AKSR Radom" napisał:
Ale ust. 5 sam z siebie nic nie wyłącza. Mówi że normy mogą zostać wyłączone na mocy przepisów odrębnych, a jak pisałem wcześniej, nie ma przepisu k.p.c., który bu wyłączał normę z ust.3 art. 156.
"Pawnik" napisał:
.... a przepis art. 951 kpc wyczerpująco reguluje kwestie dezaktualizacji tego oszacowania, ....
"AKSR Radom" napisał:
Jest mowa o zajściu istotnych zmian w stanie nieruchomości. To może skutkować ponownym dokonaniem czynności procesowej jaką jest opis i oszacowanie, a nie samo oszacowanie. Nie ma żadnej kolizji z art. 156 ust. 3 ugn.
"AKSR Radom" napisał:
.... a przepis art. 951 kpc wyczerpująco reguluje kwestie dezaktualizacji tego oszacowania, ....
Pana tezy o wyłączeniu na mocy art. 951 k.p.c. ust. 3 art. 156 ugn raczej nie da się obronić na gruncie ustawowym.
Jak wynika z przytoczonego wyżej uzasadnienia, zdaniem SN w postępowaniu cywilnym do opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości znajdują zastosowanie także wszystkie pozostałe przepisy działu IV ugn, a w szczególności art. 157 ust. 1, zgodnie z którym oceny prawidłowości sporządzenia operatu szacunkowego dokonuje organizacja zawodowa rzeczoznawców majątkowych w terminie nie dłuższym niż 2 miesiące od dnia zawarcia umowy o dokonanie tej oceny.
Jak dla mnie, stosowanie na gruncie procedury cywilnej przepisów ugn dotyczących postępowania w przedmiocie sporządzania operatów szacunkowych to jakiś absurd.
Problem w tym, że z art. 157 ust. 3 ustawy wynika, że jest to absurd zamierzony przez ustawodawcę... Skoro z tego przepisu wynika, że w przypadku gdy operat szacunkowy został sporządzony przez osoby powołane lub ustanowione przez sąd, o ocenę operatu może wnioskować tylko sąd, to może istotnie SN ma rację, że także pozostałe przepisy działu IV znajdują zastosowanie w procedurze cywilnej - w tym ten nieszczęsny art. 156 ust. 3?
dziś nawet zetknęłam się z sytuację, że zawodowy pełnomocnik w piśmie z zarzutami do opinii odwołał się do podstawy z ugn z tego 157 z którymś ustępem, że jak nie będzie zadowolny z odpowiedzi na zarzuty to wystąpi o kolejnego biegłego
"doctor" napisał:
Jak dla mnie, stosowanie na gruncie procedury cywilnej przepisów ugn dotyczących postępowania w przedmiocie sporządzania operatów szacunkowych to jakiś absurd.
"AKSR Radom" napisał:
Ale jakby nie było tych przepisów to nijak nie można by sprawdzić biegłego, np. jaką metodę obrał i dlaczego, jakie nieruchomości wybrał do porównania i dlaczego. Ten cały "techniczny" aspekt operatu z ugn jest dosyć istotny. Wycena nie jest wtedy z powietrza.