czy może czytać, fotogrfować akta osoba obca procesowo, ale taka która jest ze stroną (jej syn, wnuk, sąsiad). Strona dostaje akta a czytają razem. czy pozwalacie na to?

Nie

nie udzielam pozwolenia. ale jaki ja mam wpływ na to co dzieje się w sekretariacie...?

"Dede64" napisał:

Nie

co do upoważnienia - to tylko do osoby która może być pełnomocnikiem
syn strony - nie
spadkobierca - jak najbardziej (wstąpił w jej sytuację prawną) - ale ja wymagam udokumentowania tego bycia spadkobiercą

To mogło by mieć najlepsze zastosowanie

Nie ma pełnomocnictwa to i wgladu być nie powinno
Art. 1. 1. Każdy ma prawo do ochrony dotyczących go danych osobowych.
Art. 3. 1. Ustawę stosuje się do organów państwowych oraz samorządu terytorialnego, a także
do innych państwowych i komunalnych jednostek organizacyjnych oraz podmiotów niepaństwowych
realizujących zadania publiczne.
Art. 6. 1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące
zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.
Art. 7. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) zbiorze danych - rozumie się przez to każdy posiadający strukturę zestaw danych o charakterze
osobowym, dostępnych według określonych kryteriów, niezależnie od tego, czy zestaw ten jest
rozproszony lub podzielony funkcjonalnie,
Art. 36. Administrator danych jest obowiązany do zastosowania środków technicznych i
organizacyjnych zapewniających ochronę przetwarzanych danych osobowych, a w szczególności
powinien zabezpieczyć dane przed ich udostępnieniem osobom nieupoważnionym, zabraniem przez
osobę nieuprawnioną, przetwarzaniem z naruszeniem ustawy, zmianą, utratą, uszkodzeniem lub
zniszczeniem.

włąśnie, dziś te kwestie trzeba oceniać zawsze przez pryzmat ochrony danych osobowych
problemy są też z tym, komu i jakich informacji udzielać ze spraw zakończonych (np. ze stwierdzeniówek wierzycielom - czy tylko treść postanowienia, czy też adresy spadkobierców) ale to nie całkiem ten wątek

Jasną odpowiedź daje art.525 kpc, bez potrzeby sięgania do przepisów o ochronie danych osobowych.

"kam" napisał:

Jasną odpowiedź daje art.525 kpc, bez potrzeby sięgania do przepisów o ochronie danych osobowych.

"kam" napisał:

Jasną odpowiedź daje art.525 kpc, bez potrzeby sięgania do przepisów o ochronie danych osobowych.

art. 525 kpc daje odpowiedź, ale moim zdaniem nie jest to pogodzone z ochroną danych osobowych, dlatego nie udzielam żadnych adresów, a tylko informacji o treści postanowienia

"Gotka" napisał:

art. 525 kpc daje odpowiedź, ale moim zdaniem nie jest to pogodzone z ochroną danych osobowych, dlatego nie udzielam żadnych adresów, a tylko informacji o treści postanowienia

Jak nie jest pogodzone? A art.23 ust.1 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych?
Zresztą nie udostępnisz wierzycielowi adresu, to złoży wniosek o stwierdzenie nabycia spadku i nawet jak odrzucisz, to pozna adresy uczestników
A poważniej - jeśli wierzyciel może wszcząć postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, to udostępniłbym mu również akta toczącego się lub zakończonego postępowania. A skoro mogę i powinienem udostępnić akta, to odmowa podania adresu z akt jest tylko niepotrzebnym utrudnianiem.

Jest utrudnianiem, ale ja nie chcę, żeby ktoś miał potem do mnie pretensje, że z powodu wskazania adrsu nachodzą go windykatorzy.
Oni nigdy nie wpadają na to by prosić o dostęp do akt. Ja im piszę, że adresy to sobie mają uzyskać w stosowym postępowaniu administracyjnym. Pewna niestrudzona pełnomocnik seryjnego wierzyciela protestowała do Wizytatora, ale ten poparł moje stanowisko. Mam na tę okoliczność szymelek pisma na ca 3 strony.

O, fajne podejście! Można szymelek na pw, please? Z przyjemnością pogonię seryjnego wierzyciela, bo samej argumentów mi brakło.

"Gotka" napisał:

art. 525 kpc daje odpowiedź, ale moim zdaniem nie jest to pogodzone z ochroną danych osobowych, dlatego nie udzielam żadnych adresów, a tylko informacji o treści postanowienia

co do upoważnienia - to tylko do osoby która może być pełnomocnikiem

ja raczej idę na rękę ludziom, że z tymi adresami w CBA bywa różnei z aktualnością, a w katach jednak sprawdzone, ale w sytuacji jakichś masowych zapytań masowych wierzycieli jakiś mi tu nadużyciem leci i bym jednak odsyłała do CBA (no tam się czeka...), chyba że by mi uzasadnili, że tam polegli, bo problem z aktualnym adresem

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.