W najnowszym numerze Na wokandzie jest tekst sędziego Zdziennickiego
http://nawokandzie.ms.gov.pl/upload/files/NaWokandzieNr4.pdf
Znajdziemy tam takie zdanie:
Z powodu znanych trudności budżetowych nie udało się jeszcze zapewnić sędziom odpowiednich wynagrodzeń, chociaż reforma wiceministra Jacka Czai (chapeau bas, Sędziowie!) dokonała już przełomu w metodzie obliczania wynagrodzeń
ale jakiego przełomu
poza tym czy to znaczy że jak sytuacja budżetowa się poprawi to dostaniemy ZNACZNE PODWYŻKI ....
a my niewdzięczni......
Vivat wielki reformator, nasz dobrodziej! <dokuczacz>
"jarocin" napisał:
W najnowszym numerze Na wokandzie jest tekst sędziego Zdziennickiego
http://nawokandzie.ms.gov.pl/upload/files/NaWokandzieNr4.pdf
Znajdziemy tam takie zdanie:
Z powodu znanych trudności budżetowych nie udało się jeszcze zapewnić sędziom odpowiednich wynagrodzeń, chociaż reforma wiceministra Jacka Czai (chapeau bas, Sędziowie!) dokonała już przełomu w metodzie obliczania wynagrodzeń
Po prostu szok
"Dede64" napisał:
Vivat wielki reformator, nasz dobrodziej! <dokuczacz>
Tekst autorstwa Bohdana Zdziennickiego to, jak można przeczytać w stopce informacyjnej u dołu, skrót wystąpienia wygłoszonego 13 listopada 2010 r. podczas konferencji „Samorządność sędziowska a pozycja władzy sądowniczej w Polsce”.. Chyba już to gdzieś słyszałem i zastawiam się, czy należy teraz inaczej odczytywać słynne zdanie odrębne byłego prezesa TK.
"kazanna" napisał:
W najnowszym numerze Na wokandzie jest tekst sędziego Zdziennickiego
http://nawokandzie.ms.gov.pl/upload/files/NaWokandzieNr4.pdf
Znajdziemy tam takie zdanie:
Z powodu znanych trudności budżetowych nie udało się jeszcze zapewnić sędziom odpowiednich wynagrodzeń, chociaż reforma wiceministra Jacka Czai (chapeau bas, Sędziowie!) dokonała już przełomu w metodzie obliczania wynagrodzeń
Po prostu szok
a ja po znacznym, bo po znacznym czasie dostrzegałam pewną myśl w referacie powyższego w kwestii która uprzednio wzbudziła moje zirytowanie. Mianowicie mówił, by najlepsi sędziowie szli do MS, skąd będą dobrą nabudową dla sądownictwa. I fakt, chodzi by wpływ maiła creme de la creme (tu Aqua może korektorować ) , ale wówczas nie w MS, ale w nadzorze, który propnuje się przy SN (choć sama musze jeszcze przemyśleć wykonalność tej koncepcji), ale jeśli idzie o same założenia, to tak misie to ułożyło.