Środa, 17 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5896
Środa, 17 kwietnia 2024

Forum sędziów

Kurator 98 k.r.i.o

Johnson
12.02.2011 18:12:17

Rozpoznaje sprawę po uchyleniu przez SO i lekko się zamotałem, w zakresie tego kuratora (tzn, czy jest on potrzebny czy nie).
Sprawa przed sądem rodzinnym po raz pierwszy była kwalifikowana z art. 138 krio jako sprawa o zmianę alimentów określonych w ugodzie - czyli jak rozumiem kurator dla dzieci nie jest potrzebny, gdyż powodem jest ojciec a pozwanym córki reprezentowane przez matkę.
SO uchylił wyrok i kazał całość potraktować z art. 840 kpc czyli jako sprawę o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci tej nieszczęsnej ugody dotyczącej alimentów (co dziwne uchylił wyrok również w zakresie niezaskarżonym )
Ja jestem tym sądem rodzinnym który rozpoznaje sprawę po uchyleniu.
I teraz:
1) czy w sprawie na podstawie art. 840 kpc reprezentacja dzieci taka jak poprzednio jest dopuszczalna (tzn. czy matka może reprezentować córki w sprawie z ich ojcem) czy też powinien być ten nieszczęsny kurator. Tzn. czy kwalifikuje się to na sprawę dotyczącą "należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania"?
2) czy w razie potrzeby takiego kuratora - to mogę go sobie sam w ramach sprawy ustanowić - czy też konieczna jakaś nowa sprawa wszczynana z urzędu?
3) i co będzie jak nie będzie kuratora a jest on potrzebny ? Tzn. jak to przeoczę

kazanna
12.02.2011 18:26:21

obawiam sie , że może się okazać , że co kraj to obyczaj. Da się obronić ( i tak jest to traktowane u nas ) teza, że sprawa o pozbawienie wykonalności wyroku/ugody alimentacyjnej jest sprawą dotyczącą "należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania"? Ale wiem , że w innych sądach kuratorów niektórzy ustanawiają. Jeżeli tak- musi ten kurator być ustanowiony w osobnej , wszczętej z urzędu sprawie, wpisanej do Nsm . Załatwiasz ja na posiedzeniu niejawnym , tylko wcześniej potrzebny jest kandydat na kuratora, możesz sie zawrócić do stron o wskazanie kandydatów, albo zlecić to kuratorowi ( najczęściej wynajduje jakąś babcie albo ciocię.... ) , a może jeszcze bardziej przykładnie - ustanawiasz kuratorem radcę lub adwokata ?
Miałam co najmniej kilka takich spraw , w których pozwane dziecko reprezentował drugi z rodziców, przeszły przez II instancje i nie był to żaden błąd.

Johnson
12.02.2011 18:29:28

Jeśli to tyle zachodu to dam sobie spokój z kuratorem zwłaszcza że ten problem, niestety, wpadł mi do głowy już po zamknięciu rozprawy oraz przygotowaniu wyroku.

monikissima
12.02.2011 22:11:04

Nie przyszłoby mi do głowy ustanowić kuratora w takiej sprawie

Włóczykij
12.02.2011 22:23:52

Ja też za tym , że bez kuratora (udanej publikacji ) , bo on jest wtedy jednak, gdy mamy jakieś abstrakcyjne zagrożenie konfliktu między dzieckiem a rodzicem, który go reprezentuje. A tu jest spór z rodzicem po przeciwnej stronie, czyli jak w klasyku alimntacyjnym, gdzie rodzic zamieszkały z dzieckiem reprezentuje je przeciwko temu, który tylko łoży na dziecko.
Co do reszty jakby co Kazanka odpowiadała, a misie podoba, że rodzinny jest właściwy, bo u nas w sumei zgubiłam się jak jest na ten moment, ale bywało, że utrzymywało się, iż pozbaiwenie wykonalności ma jednak robić cywilny , no bo że nieważne jakiego wyroku dotyczy, ważne że pozbawienie wykonalności

K.Ierownik
13.02.2011 21:18:29

U nas jak u kazanki.

kry_mi
10.04.2011 20:08:37

Ja też za tym , że bez kuratora (udanej publikacji ) , bo on jest wtedy jednak, gdy mamy jakieś abstrakcyjne zagrożenie konfliktu między dzieckiem a rodzicem, który go reprezentuje. A tu jest spór z rodzicem po przeciwnej stronie, czyli jak w klasyku alimntacyjnym, gdzie rodzic zamieszkały z dzieckiem reprezentuje je przeciwko temu, który tylko łoży na dziecko.
quote]

Kurator wtedy gdy drugi rodzic, czyli w tym przypadku matka nie miałaby władzy rodzicielskiej lub przysługiwałaby jej tylko, np. w zakresie szkoły czy wyboru leczenia. Nie jest dla mnie przesłanką "jakieś abstrakcyjne zagrożenie konfliktu między dzieckiem a rodzicem, który go reprezentuje". Przedstawicielstwo rodziców zależy według mnie od zakresu przysługującej im władzy rodzicielskiej. Dlatego też gdyby to ojciu powierzono władzę rodzicielską, a matce ograniczono tak jak np. wyżej wskazałam, to konieczny byłby kurator, bo ojciec pozywa dziecko, a jego przedstawicielem ustawowym w tym przykładzie jest tylko ojciec, czyli powód w naszej przykładowej sprawie i dlatego nie może reprezentować dziecka jako pozwanego. Natomiast jeżeli i ojciec i matka mają pełną władzę , to nie ma żadnych przeszkód by pozwane przez ojca dziecko, reprezentowała matka. i to by było na tyle

sponn
11.04.2011 13:51:21

Johnson bez kuratora. Tak jak alimenty Przynajmniej u nas co do tego nie ma watpliwosci.

iskierka
16.04.2011 22:36:20

niestety nie mozna wszystkich spraw z 840 kpc wrzucić do jednego worka i jednoznacznie przesądzic, czy potrzebny jest kurator, czy tez nie. W większości spraw, które sądziłam z 840 kpc występował ojciec, który własnie wywalczył sobie powierzenie mu władzy rodzicielskiej nad dzieckiem. Nie można w tym wypadku uznać, że ojciec pozywa małoletnie dziecko, które sam reprezentuje. Kurator jest konieczny. Wpisujemy taką sprawe pod Nsm i na niejawnym orzekamy o kuratorze, od powyższego orzeczenia przysługuje apelacja. Co ciekawe nasz okręg początkowo zmieniał nasze orzeczenia i ustanawiał kuratorem dla małoletniego kogos z rodziny. A następnie przypomniano sobie, że interesy stron mogą być skrajnie odmienne i należy ustanawiać osobę neutrealną np. adwokata, radce prawnego. Mnie zainteresował inny wątek: nasz S.O. - odwrotnie niż u Johnson,a - nawet gdy strona wyraźnie wskaże że domaga się ochrony prawnej z 840 kpc, to okręg uchyla i wskazuje na inna podstawę tj. 138 kro. Co okręg, to inny obyczaj

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.