Forum sędziów
nowelizacja 42 par 2 kk
Niby malutka a cieszy
http://www.rp.pl/artykul/617284_Pijany-rowerzysta-nie-musi-tracic-prawa-jazdy.html
Ale z artykułu wynika, że to dopiero od zmiany można orzec zakaz prowadzenia poj. określonego rodzaju i że teraz dopiero sąd będzie mógł decydować. Czegoś tu nie rozumiem...
"xvart" napisał:
nowelizacja 42 par 2 kkA mnie w ogóle nie cieszy, bo więcej osób pójdzie do więzienia, to proste. Wyobrażasz sobie zakaz prowadzenia rowerów w stosunkach wiejskich, gdzie rower jest jedynym środkiem komunikacji ?? Jeżeli raz się człowiek przejedzie nietrzeźwy rowerem, to później nie będzie mógł jeździć. Nie wierzę, że będzie szedł 3 km na piechotę do sklepu lub kościoła. Z mojego doświadczenia wynika to, że dopiero za 3 - 4 skazaniem za 178a § 2 kk dawali zakaz rowerów. Teraz po pierwszym skazaniu jakakolwiek jazda to 244, następna odwieszenie. Dla mnie zakaz prowadzenie rowerów w ogóle jest bez sensu.
Niby malutka a cieszy
http://www.rp.pl/artykul/617284_Pijany-rowerzysta-nie-musi-tracic-prawa-jazdy.html
Zgadzam się z Romanozą, w warunkach wiejskich zakaz prowadzenia rowerów nie jest respektowany z przytoczonych wyżej powodów - choć bardziej połozyłabym nacisk na sklep niż kościół
Dla mnie art. 178a par. 2 kk jest bez sensu.
Z mojego podwórka - kolarz przy pierwszym skazaniu dostawał zakaz prowadzenia rowerów i motocykli.
O tym samym myślałem. Ale sądy będą obligatoryjnymi oprawcami dopiero za jakieś 2 - 3 lata. Wtedy racjonalny ustawodawca po kilku reportażach w tvn uwaga, interwencji i innych tego typu produkcjach zastanowi się nad kolejną nowelizacją k.k.. Wcześniej lud się dowie o nieludzkich sędziach "uszkujących" "kolarzy" robiących, to co cała wieś od pokoleń. Ale może będzie to dopiero przed kolejnymi wyborami, po ocenach okresowych.
"romanoza" napisał:
A mnie w ogóle nie cieszy, bo więcej osób pójdzie do więzienia, to proste. Wyobrażasz sobie zakaz prowadzenia rowerów w stosunkach wiejskich, gdzie rower jest jedynym środkiem komunikacji
TO trzeba wtedy orzekać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych jednośladowych Alco wszelkich pojazdów mechanicznych
I jak chłop dojedzie wtedy na pole?
kuniem! Koń jest niemechaniczny!
A jak kuń przyjmie? Przecież to będzie klasyczne sprawstwo z polecenia.
w nowej wersji mamy orzekanie wszelkich pojazdów bądź orzekanie pojazdów określonego rodzaju
nie wiem czy nie otwieramy drzwi pieniactwu - teraz każdy nietrzeźwy kierujący samochodem będzie chciał mieć orzeczony zakaz prowadzenia pojazdu określonego rodzaju np - roweru
i co z tego, że nie uzyska tego, ale będziemy musieli się poprocesować, a nie zakończyć sporu w 335
a tak na marginesie
teraz zamiast zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych będziemy orzekać zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych albo zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowych, jako zakazy rodzajowe
ja właśnie dzisiaj skazałem człowieka, który mieszka na wiosce i jeździ do pracy samochodem, a popełnił 178a par 2 kk. Złożył wcześniej sprzeciw od nakazowego pisząc, że prosi o zakaz wyłącznie na rowery, bo straci pracę.
Moim zdaniem nie ma przeciwskazań, aby rowerzyście dać zakaz wyłącznie na pojazdy mechaniczne także na nowym przepisie. Ja wolę mieć jak najszersze pole manewru.
Co do sensu istnienia 178a par 2 kk, to chyba jest jasne, że nikt nie zlikwiduje tego przepisu. Przecież został wprowadzony tylko po to, aby poprawić przed jakimiś tam wyborami statystyki wykrywalności policji (z miesiąca na miesiąc wykrywalność poprawiła się o ponad 10 %). Z tych samych powodów żaden rząd tego rzepisu z kodeksu nie wykreśli. Przecież opozycja by ich zeżarła.
"xvart" napisał:
ja właśnie dzisiaj skazałem człowieka, który mieszka na wiosce i jeździ do pracy samochodem, a popełnił 178a par 2 kk. Złożył wcześniej sprzeciw od nakazowego pisząc, że prosi o zakaz wyłącznie na rowery, bo straci pracę.
Moim zdaniem nie ma przeciwskazań, aby rowerzyście dać zakaz wyłącznie na pojazdy mechaniczne także na nowym przepisie. Ja wolę mieć jak najszersze pole manewru.
Co do sensu istnienia 178a par 2 kk, to chyba jest jasne, że nikt nie zlikwiduje tego przepisu. Przecież został wprowadzony tylko po to, aby poprawić przed jakimiś tam wyborami statystyki wykrywalności policji (z miesiąca na miesiąc wykrywalność poprawiła się o ponad 10 %). Z tych samych powodów żaden rząd tego rzepisu z kodeksu nie wykreśli. Przecież opozycja by ich zeżarła.
To jest niestety smutna prawda, ale mimo wszystko trzeba ten temat podnosić, bo penalizacja jazdy rowerem w stanie nietrzeźwości jest wielkim absurdem i prowadzi w rzeczywistości do ośmieszania wymiaru sprawiedliwości i krzywdzenia ludzi jak również do tego, że policja zamiast zajmować się wykrywanie naprawdę poważnych i prawdziwych przestępstw nabija sobie statystyki pijanymi rowerzystami.
CZytałem kiedyś o jakimś projekcie by rowery były jak kiedyś wykroczeniem ale nie wiem czyj to był projekt i na jakkim etapie realizacji
"markosciel" napisał:
A mnie w ogóle nie cieszy, bo więcej osób pójdzie do więzienia, to proste. Wyobrażasz sobie zakaz prowadzenia rowerów w stosunkach wiejskich, gdzie rower jest jedynym środkiem komunikacji
TO trzeba wtedy orzekać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych jednośladowych Alco wszelkich pojazdów mechanicznych
A co wówczas z motocyklem, który posiada kosz z boku?
to jest dwuślad
"Adek" napisał:
to jest dwuślad
brawo
dlatego nasz sąd unika sformułowania jednoślad, żeby ktoś kotocyklem z koszem się nie rozbijał
"Adek" napisał:
CZytałem kiedyś o jakimś projekcie by rowery były jak kiedyś wykroczeniem ale
I tak powinno być.
"Enurezja" napisał:
dlatego nasz sąd unika sformułowania jednoślad, żeby ktoś kotocyklem z koszem się nie rozbijał
Ale jednak motocyklem (nawet z przyczepą) kieruje się cokolwiek inaczej niż samochodem
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.