Problem jest następujący: czy i kto jest uprawniony do ustanowienia służebności przesyłu na nieruchomości gruntowej, która pozostaje w użytkowaniu wieczystym.
Z art. 305-1 k.c. wynikałoby, że właściciel, ale przecież będzie to ingerencja w sferę uprawnień użytkownika wieczystego.
Z kolei skonstruowanie podstawy prawnej dla ustanowienia służebności przez użytkownika wieczystego wymaga niezłej gimnastyki prawniczej (niektórzy wywodzą tę podstawę z art. 233 k.c., zdanie ostatnie - że niby jest to rozporządzenie prawem użytkowania wieczystego). Nawet gdyby uznać, że użytkownik wieczysty ma takie uprawnienie, to przecież nie może rozporządzić uprawnieniami, które mu nie przysługują, czyli służebność może ustanowić tylko na czas trwania użytkowania wieczystego. A to z kolei nijak się ma do przepisów określających treść i przesłanki wygaśnięcia służebnosci przesyłu - w istocie byłoby to zatem nowe, nie przewidziane przez przepisy prawo rzeczowe.
Co sądzicie? SN dopuszcza możliwość ustanowienia służebności drogi koniecznej na użytkowaniu wieczystym (sic!), ale jakoś średnio mnie to przekonuje (jedyny argument jest wywodzony z art. 233 k.c.).
art. 233 kc jedyny argument, ale za to jaaakiej wagi. Ustanowienie słuzebności to nie rozporzadzenie prawem, lecz jego obciążenie, w tym przypadku wieczysty użytkownik jest poprzez służebność ograniczony w swoim prawie do wyłącznego korzystania z nieruchomości. I tyle. Taki zarzut jest zawsze powielany w sprawch o odszkodowanie za pozbawienie możliwości korzystania z gruntu pod sieciami przesyłowymi. Jak do tej bezskutecznie.