Mam poważne wątpliwości co do stosowania art. 184 in 14 kpc
Szczęśliwie strony skierowane do mediacji zawarły porozmienie w sprawie o kontakty.

Primo - z literalnego brzmienia przepisu, do zatwierdzenia wystarczy wniosek jednej ze stron. Czy nie przeszkadza, że druga strona się sprzeciwia, chce coś modyfikować ? A druga opcja że sie w ogóle nie wypowiada?

Secundo - nadaje klauzule co do postanowienień, które nadaja się do egzekucji - a co z takimi, które też są w porozumieniu ale się do egzekucji nie nadają? Wydaje postanowienie, że klauzula co do 1,2 3 a co do 4 i 5 zatwierdzam? Czy po prostu 4 i 5 pomijam milczeniem?
Co myślicie? Bo ja już długo myśle ....

z literalnego brzmienia przepisu, do zatwierdzenia wystarczy wniosek jednej ze stron. Czy nie przeszkadza, że druga strona się sprzeciwia, chce coś modyfikować ? A druga opcja że sie w ogóle nie wypowiada? .

Do zatwierdzenia takiej ugody wystarczy wniosek jednej ze stron. Jeśli druga strona się nie wypowiada, to widocznie nie ma nic do powiedzenia. Jeśli druga strona się sprzeciwia, to zasady są takie, jak przy zażaleniu strony na umorzenie postępowania na skutek ugody sądowej - taka strona musiałaby skutecznie powołać się na wady swojego oświadczenia woli (lub na przeslanki z art. 183-14 par. 3) żeby zapobiec zatwierdzeniu ugody. Co do modyfikacji, to żadne modyfikacje ugody zawartej przed mediatorem nie wchodzą w grę w trybie z art. 183-14 kpc, można co najwyżej odmówić zatwierdzenia takiej ugody, wziąć sprawę na rozprawę i nakłaniać strony do ugody o innej treści przed sądem.

nadaje klauzule co do postanowienień, które nadaja się do egzekucji - a co z takimi, które też są w porozumieniu ale się do egzekucji nie nadają?

punkty ugody nie podlegające wykonaniu w drodze egzekucji trzeba zatwierdzić, na pozostałe - nadać klauzulę

Dziękuje, ja także tak uważam. W mojej sprawie co prawda żadna ze stron nie wnosiła o zatwierdzenie ugody, tylko o umorzenie postępowania ale miałam wątpliwości co by było gdyby.
Ciekawe czy ktoś ma inne zdanie na ten temat?

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.