Forum sędziów
Witajcie,
Mam ciekawą sprawę na tapecie. Otóż panu X zepsuła się ciężarówka na autostradzie, wyciek paliwa. Policja wydała dyspozycję usunięcia pojazdu, wezwała pomoc drogową pana Y (przedsiębiorca wyznaczony przez starostę). W międzyczasie usterka ciężarówki została usunięta, ale konieczne było badanie diagnostyczne, więc pojazd na własnych kołach został odeskortowany na parking strzeżony przez wspomnianą pomoc drogową. Tam pan Y ściągnął z ciężarówki tablice i zażądał uiszczenia opłaty w kwocie bagatela 7.000 zł. Jako że okazanie dowodu zapłaty za parking jest warunkiem uzyskania z Policji zezwolenia na wydanie pojazdu, właściciel zapłacił.
Stawka urzędowa za holowanie administracyjne pojazdu ciężarowego w tej gminie wynosi 800 zł i najwyżej tyle powinien zażądać właściciel pomocy drogowej.
PR zakwalifikowała ten czyn z art. 304 kk. Mam duże wątpliwości co do tej kwalifikacji, bo przecież nigdzie tu nie doszło do zawarcia jakiejkolwiek umowy - opłata wynika ex lege, a nie z umowy. Ale co to jest? 286? Wprowadzenie w błąd, że takie są stawki opłat?
Koszty można ponosić gdy są celowe z punktu widzenia postępowania karnego. W niniejszym przypadku zbyt mało wiadomo, by się wypowiedzieć, czy można obciążać. Pod jakim zarzutem stoi oskarżony (opis czynu)? Bo rozumiem, że chodzi o postępowanie karne, skoro post jest w wątku dotyczącym prawa karnego materialnego.
Już służę opisem czynu:
(...) o to, że
w dniu (...) w miejscowości (....) wyzyskał przymusowe położenie X poprzez uzależnienie wydania samochodu ciężarowego (...) znajdującego się na zamkniętym placu należącym do Y od uiszczenia kwoty 7.000 zł za wykonaną usługę usunięcia z drogi przedmiotowego samochodu, podczas gdy zryczałtowana kwota za taką usługę na mocy uchwały Rady Powiatu (...) wynosiła 800 zł, czym działał na szkodę X
Masz rację Jooli, nie będzie to wyzysk/lichwa. Sytuacja przymusowa w rozumieniu art 304 nie jest sytuacją powodowaną przez sprawcę wyzysku, sprawca wyzysku wykorzystuje jedynie położenie przymusowe, w którym znalazł się pokrzywdzony, zastrzegając świadczenie niewspółmierne. Także z punktu widzenia przedmiotu ochrony przestępstwo wyzysku nie będzie dotyczyło stosunków administracyjnoprawnych.
Zachowanie sprawcy nie polega jednakże na wykorzystaniu sytuacji przymusowej, w stylu wykonam usługę eskortowania na parking, jeżeli mi zapłacisz... ale ewidentnie sytuację przymusową sprawca sam stwarza - ściąga tablice rejestracyjne, odmawia wypuszczenia samochodu z terenu parkingu.
Nie znam bliższych okoliczności, ale należy rozważyć wyczerpanie znamion wymuszenia zwrotu wierzytelności - kwota 8000 złotych stanowi świadczenie za usługę, wierzytelność, zaś groźba niewydania samochodu może stanowić groźbę dokonania przestępstwa na szkodę pana X - przywłaszczenia, tym bardziej, iż Y postąpił już z samochodem jak z własną rzeczą.
Aaa...
Nie załapałem w pierwszym momencie o co biega i mylnie zacząłem pisać o obciążeniu kosztami sądowymi.
Natomiast co do kazusu materialnoprawnego - hm... ciekawy przypadek... Prima facie... to chyba można oskarżyć (i następnie skazać) w ustalonym stanie faktycznym.
Censor wpadliśmy na ten sam pomysł jednocześnie
bez komentarza...
"wanam" napisał:
Nie znam bliższych okoliczności, ale należy rozważyć wyczerpanie znamion wymuszenia zwrotu wierzytelności - kwota 8000 złotych stanowi świadczenie za usługę, wierzytelność, zaś groźba niewydania samochodu może stanowić groźbę dokonania przestępstwa na szkodę pana X - przywłaszczenia, tym bardziej, iż Y postąpił już z samochodem jak z własną rzeczą.Wanam, no weź, grozi przywłaszczeniem samochodu Niby kiedy postąpił jak z własną rzeczą, przecież nie poprzez zdjęcie tablic. Przywłaszczyć, znaczy włączyć do swojego majątku i np. następnie sprzedać. A przecież zdjęcie tablic nie stanowi o wprowadzeniu do swojego majątku, tylko jest to sygnał: nie oddam jak nie zapłacisz. Przyznam, że rozważałem wymuszenie, ale nijak nie pasuje według mnie. Tutaj chyba bezpodstawne jest
Dzięki za sugestie, też rozważałam wymuszenie, ale nie pasuje, zwłaszcza, że uzależnienie wydania samochodu od uiszczenia opłaty nie jest bezprawne - wynika wprost z przepisów kodeksu drogowego (art. 130a), który mniej więcej stanowi, że Policja wydaje zgodę na wydanie auta z parkingu strzeżonego dopiero po przedstawieniu dowodu uiszczenia opłaty za parking.
Problem w tym, że opłata zamiast 7.000 zł powinna wynosić 800 zł.
Jak wam się podoba kwalifikacja z 286 z opisem mniej więcej takim:
(...) o to, że
w dniu (...) w miejscowości (....), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w kwocie 6.200 zł, doprowadził X do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia go w błąd co do wysokości stawek za wykonanie usługi usunięcia z drogi samochodu (...), żądając zapłaty kwoty 7.000 zł, podczas gdy zryczałtowana stawka za taką usługę na mocy uchwały Rady Powiatu (...) wynosiła 800 zł, czym działał na szkodę X
"joolli" napisał:
Jak wam się podoba kwalifikacja z 286 z opisem mniej więcej takim:Bardziej, o ile nie znał stawek i płacąc uznał, że tak być powinno
(...) o to, że
w dniu (...) w miejscowości (....), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w kwocie 6.200 zł, doprowadził X do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia go w błąd co do wysokości stawek za wykonanie usługi usunięcia z drogi samochodu (...), żądając zapłaty kwoty 7.000 zł, podczas gdy zryczałtowana stawka za taką usługę na mocy uchwały Rady Powiatu (...) wynosiła 800 zł, czym działał na szkodę X
Hmm, wprawdzie dokładnie nie znał, bo on z drugiego końca Polski, ale w zeznaniach podkreśla, że "orientuje się, jakie są ceny za taką usługę na terenie naszego kraju" i tak też od początku mówił właścicielowi parkingu (że to rozbój w biały dzień).
Może to nie przestępstwo?
"romanoza" napisał:
Jak wam się podoba kwalifikacja z 286 z opisem mniej więcej takim:Bardziej, o ile nie znał stawek i płacąc uznał, że tak być powinno
(...) o to, że
w dniu (...) w miejscowości (....), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w kwocie 6.200 zł, doprowadził X do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia go w błąd co do wysokości stawek za wykonanie usługi usunięcia z drogi samochodu (...), żądając zapłaty kwoty 7.000 zł, podczas gdy zryczałtowana stawka za taką usługę na mocy uchwały Rady Powiatu (...) wynosiła 800 zł, czym działał na szkodę X
Romi masz rację co do oceny prawdopodobieństwa zachowania polegającego na sformułowaniu groźby. Podkreślałem, iż nie znam bliższych okoliczności, ale w sytuacji braku groźby nie będzie podstaw do wydania wyroku skazującego. Po wyeliminowaniu 191 i 304 nie pozostanie nic.
Zastanawiałem się jeszcze nad elementem wydania zaświadczenia... ale muszę pomyśleć.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.