Forum sędziów
W komentarzu Steinborna dostępnym w Lexie teza (10)
Z kolei wniosek sądu rejonowego, o którym mowa w art. 607a, powinien przybrać formę postanowienia i mieć uzasadnienie (por. SN II KO 72/96, OSNKW 1997, nr 7-8, poz. 67), które powinno zawierać - podobnie jak wniosek prokuratora - wszystkie informacje niezbędne do wydania ENA oraz wskazywać na okoliczności uzasadniające potrzebę wydania ENA.
W tej chwili przychodzi mi do głowy jeszcze jeden przypadek, kiedy "wniosek" jest postanowieniem uchwała SN z dnia 22 grudnia 1993 r. I KZP 31/93
Postanowienie sądu karnego, zawierające "wniosek" skierowany do organu paszportowego o odmowę wydania lub unieważnienie paszportu oskarżonemu (art. 6 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach - Dz. U. z 1991 r. Nr 2, poz. 5), nie jest wprawdzie środkiem zapobiegawczym sensu stricto, ale - w drodze analogii do tego środka - przyjąć należy dopuszczalność wniesienia zażalenia na takie postanowienie.
OSNKW 1994/1-2/8
Czy podzielacie pogląd Steinborna ?? Bo mnie się on nie podoba. Dochodzić bowiem może do wystąpienia dziwacznych sytuacji, opisywanych zresztą przez komentatora, gdzie taki formalizm w ogóle nie ma miejsca:
Wniosek prokuratora o wydanie ENA powinien spełniać wymogi pisma procesowego (art. 119) oraz zawierać dane potrzebne do sformułowania ENA, a zatem przede wszystkim dane określone w art. 607c § 1 pkt 3-8. Do wniosku powinien zostać dołączony odpis prawomocnego wyroku lub innego podlegającego wykonaniu orzeczenia, w związku z którym ENA ma być wydany (np. postanowienie o tymczasowym aresztowaniu). Nie ma natomiast potrzeby przetłumaczenia wniosku na język urzędowy państwa wykonania ENA. W razie zaistnienia braków formalnych we wniosku zastosowanie znajdzie przepis art. 120.
Wydaje się, że uwzględniając sens wprowadzonej w art. 607austawą nowelizującą z 5 listopada 2009 r. zmiany polegający na ograniczeniu inicjatywy prokuratora do postępowania przygotowawczego, przyjąć należy, że w omawianej sytuacji sąd apelacyjny powinien zwrócić akta właściwemu sądowi okręgowemu, aby ten wydał ENA, działając z urzędu.
przyjąć należy, że sąd okręgowy wydaje ENA z urzędu niezależnie od tego, czy sprawa jest zawisła w wydziale, który wedle wewnętrznego podziału czynności właściwy jest do wydawania ENA; w takiej sytuacji wydaje się bowiem wystarczające, aby przewodniczący wydziału zarządzeniem przekazał akta sprawy do właściwego wydziału celem rozważenia wydania ENA
wówczas sąd penitencjarny nie zwraca się do właściwego sądu rejonowego lub okręgowego, który wydał orzeczenie, lecz powinien bezpośrednio skierować sprawę do właściwego wydziału sądu okręgowego
Można z tego wyczytać, że jedynie SR wydaje postanowienie, prokurator pisze zwykły "wniosek", w SO przewodniczący wydaje zarządzenie, podobnie w SA. Nie bardzo po lekturze art. 607a kpk wiem, skąd się wzięło aż tyle rodzajów wniosków...
W/g mnie jesto to czynność techniczna /wniosek o wydanie ena/ a nie orzecznicza /co wiązałoby się z wydaniem postanowienia przez sąd/. Tak więc wydaje stosowne zarządzenie i z pismem przewodnim akta wędrują do SO.
"andrzej74" napisał:
Tak więc wydaje stosowne zarządzenie i z pismem przewodnim akta wędrują do SO.Kiedy właśnie do mnie wróciły celem wydania postanowienia...
Gdzieś mniej więcej od roku mój SO zażyczył sobie, żeby wniosek miał formę postanowienia. Tak robiłem, bo przecież nie kopałem się z koniem
"totep" napisał:
Gdzieś mniej więcej od roku mój SO zażyczył sobie, żeby wniosek miał formę postanowienia. Tak robiłem, bo przecież nie kopałem się z koniemAle to ten sam SO i wcześniej zwykły wniosek wystarczał. Ja nie widzę powodu wydawania postanowienia. ENA miało uprościć procedurę wydawania skazanych pomiędzy państwami UE, a w takich okolicznościach to w obrocie międzynarodowym uprości a krajowym nie. Zasadniczo mogę w 30 s. wydać takie postanowienia, bo wniosek mam w komputerze, ale nie o to chodzi.
"romanoza" napisał:
Gdzieś mniej więcej od roku mój SO zażyczył sobie, żeby wniosek miał formę postanowienia. Tak robiłem, bo przecież nie kopałem się z koniemAle to ten sam SO i wcześniej zwykły wniosek wystarczał. Ja nie widzę powodu wydawania postanowienia. ENA miało uprościć procedurę wydawania skazanych pomiędzy państwami UE, a w takich okolicznościach to w obrocie międzynarodowym uprości a krajowym nie. Zasadniczo mogę w 30 s. wydać takie postanowienia, bo wniosek mam w komputerze, ale nie o to chodzi.
Tak, ale jak wydasz takie postanowienie to o jego treści musisz powiadomić strony /100 par. 2 kpk/, obrońców, pełnomocników - dodatkowa robota dla sekretariatu, tyle tylko po co...
"andrzej74" napisał:
Tak, ale jak wydasz takie postanowienie to o jego treści musisz powiadomić strony /100 par. 2 kpk/, obrońców, pełnomocników - dodatkowa robota dla sekretariatu, tyle tylko po co...Przekonujesz przekonanego Do tego w orzeczeniu przywołanym przez Steinborna znajduje się taki fragment
Wniosek sądu, przed którym sprawa się toczy, o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania przez sąd apelacyjny to postanowienie, wydawane na rozprawie w składzie rozpoznającym sprawę albo na posiedzeniu.
Wysyłałem zarządzenia, to mi zwracali w celu wydania postanowienia, przyczym postanowienia nie doręczałem stronom i przechodziło
Poddaję się, biała flaga, bezwarunkowa kapitylacja itp...
Ps. szczerze współczuję...
[ Dodano: Wto Mar 15, 2011 12:10 pm ]
"totep" napisał:
Wysyłałem zarządzenia, to mi zwracali w celu wydania postanowienia, przyczym postanowienia nie doręczałem stronom i przechodziło
No tak z jednej strony pełen formalizm, z drugiej jego brak...
Może nie doczytali w kpk...
U nas zwykły wniosek, pismo.
U mnie na razie zwykły wniosek ale chyba już niedługo
sprawdziłem , wniosek .
wniosek ,,,bo niby co? postanowienie? z czego to wynika? bebek do roboty!
dla mnie sprawa jest jasna: art. 607a mówi o wniosku Sądu Rejonowego. Jak wniosek Sądu, a nie sędziego to moim zdaniem właściwa jest forma postanowienia. Jest to postanowienie niezaskarżalne, zapada na posiedzeniu bez udziału stron.
Romanoza: takie rozwiązanie ma swoje zalety. Można taką sprawę wpisać do Ko. Wykonujesz pracę i przynajmniej masz z tego fajkę.
Jeżeli jest to postanowienie, którego nie trzeba nikomu doręczać, to nakład pracy nie odbiega od tego przy pisaniu wniosku w formie zarządzenia.
Dodatkowo przy postanowieniu Sąd Okręgowy nie może wezwać Cię do uzupełnienia wniosku, bo kpk nie przewiduje uzupełniania postanowień.
"xvart" napisał:
dla mnie sprawa jest jasna: art. 607a mówi o wniosku Sądu Rejonowego. Jak wniosek Sądu, a nie sędziego to moim zdaniem właściwa jest forma postanowienia. Jest to postanowienie niezaskarżalne, zapada na posiedzeniu bez udziału stron.Chyba ostatecznie przychylę się do tego poglądu. Dzięki wszystkim za udział w dyskusji
Romanoza: takie rozwiązanie ma swoje zalety. Można taką sprawę wpisać do Ko. Wykonujesz pracę i przynajmniej masz z tego fajkę.
Jeżeli jest to postanowienie, którego nie trzeba nikomu doręczać, to nakład pracy nie odbiega od tego przy pisaniu wniosku w formie zarządzenia.
Dodatkowo przy postanowieniu Sąd Okręgowy nie może wezwać Cię do uzupełnienia wniosku, bo kpk nie przewiduje uzupełniania postanowień.
"romanoza" napisał:
dla mnie sprawa jest jasna: art. 607a mówi o wniosku Sądu Rejonowego. Jak wniosek Sądu, a nie sędziego to moim zdaniem właściwa jest forma postanowienia. Jest to postanowienie niezaskarżalne, zapada na posiedzeniu bez udziału stron.Chyba ostatecznie przychylę się do tego poglądu. Dzięki wszystkim za udział w dyskusji po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że kolega xvart ma rację , dać mu piwa
Romanoza: takie rozwiązanie ma swoje zalety. Można taką sprawę wpisać do Ko. Wykonujesz pracę i przynajmniej masz z tego fajkę.
Jeżeli jest to postanowienie, którego nie trzeba nikomu doręczać, to nakład pracy nie odbiega od tego przy pisaniu wniosku w formie zarządzenia.
Dodatkowo przy postanowieniu Sąd Okręgowy nie może wezwać Cię do uzupełnienia wniosku, bo kpk nie przewiduje uzupełniania postanowień.
Xavart z ust mi wyjął, tyle że uważam to za zbędny formalizm. Skoro posiedzenie to zarządzenie o wyznaczeniu, wokanda, protokół, protokolant i po co? Ale chyba nie ma wyjścia choć ja zamierzam trwać na stanowisku dopóki mi wizytator inaczej nie karze
[ Dodano: Pią Mar 18, 2011 9:26 pm ]
a SO to do wszystkiego może wezwać
"bebek4" napisał:
Xavart z ust mi wyjął, tyle że uważam to za zbędny formalizm. Skoro posiedzenie to zarządzenie o wyznaczeniu, wokanda, protokół, protokolant i po co? Ale chyba nie ma wyjścia choć ja zamierzam trwać na stanowisku dopóki mi wizytator inaczej nie karzeZamierzałem wdać się w "spór" z SO, że skoro mogą działać z urzędu, to mój wniosek mogą potraktować jako "informację o potrzebie wydania ENA". Ale dam sobie raczej spokój chyba, że uda mi się przekonać SO. Bo o ile samo postanowienie to nie jest problem, to cała otoczka jest bez sensu. Tylko zastanawiam się, czy potrzebne jest jawne, czy można jednak zza biurka
[ Dodano: Pią Mar 18, 2011 9:26 pm ]
a SO to do wszystkiego może wezwać
"romanoza" napisał:
Xavart z ust mi wyjął, tyle że uważam to za zbędny formalizm. Skoro posiedzenie to zarządzenie o wyznaczeniu, wokanda, protokół, protokolant i po co? Ale chyba nie ma wyjścia choć ja zamierzam trwać na stanowisku dopóki mi wizytator inaczej nie karzeZamierzałem wdać się w "spór" z SO, że skoro mogą działać z urzędu, to mój wniosek mogą potraktować jako "informację o potrzebie wydania ENA". Ale dam sobie raczej spokój chyba, że uda mi się przekonać SO. Bo o ile samo postanowienie to nie jest problem, to cała otoczka jest bez sensu. Tylko zastanawiam się, czy potrzebne jest jawne, czy można jednak zza biurka
[ Dodano: Pią Mar 18, 2011 9:26 pm ]
a SO to do wszystkiego może wezwać
Ja tam robiłem zza biurka - a raczej asystentka
dobre piwo nigdy nie jest złe
ja robię zza biurka, bo moim zdaniem jest to postanowienie z kpk (bez udziału kkw). Kpk zawiera kompleksową regulację także w stosunku do skazanych. Szybka fajka w Ko.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.