Forum sędziów
W dniu 18 marca 2011 r. (sygn. akt III CZP 138/10) SN podjał następującą uchwałę:
O odrzuceniu ponownego wniosku o wyłączenie sędziego opartego na tych samych okolicznościach (art. 531 k.p.c.) [powinno być chyba 53[1] k.p.c. - TZ] orzeka sąd w składzie trzech sędziów zawodowych, bez udziału sędziego, którego wniosek dotyczy.
Niespodzianka? Chyba jednak tak..
Piękne uproszczenie. W sumie każdy wniosek paraliżuje proces.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Niespodzianka? Chyba jednak tak..
Mimo takich głosów w piśmiennictwie i orzeczeń m.in. SA w Gdańsku jednak niespodzianka. Przeczytałem jakiś czas temu dostępne stenogramy i mimo zgłaszanych postulatów zmian w treści projektowanego art. 53[1] k.p.c. które miałoby prowadzić do tego, że orzeka inny skład niż prowadzący tę konkretną sprawę takich zmian nie wprowadzono. Poza tym rozsądne są argumenty, że decyzja o odrzuceniu będzie badana w apelacji więc stronie krzywda się nie dzieje. Co do argumentu o orzekaniu w swojej sprawie - skoro przyjeto, że odrzucam (niezależnie od tego czy trafnie) to nie badam merytorycznie więc nie orzekam w swojej sprawie.
bo H.Pietrzkowski taki pogląd wiedzie i stąd i SA w Gdańsku powtórzyło , ale absolutnie (i piszę to z pełną odpoweidzialnością ) pogląd ten nie jest uzasadniony (i komentatorzy o ile różne koncpcje przy tej instytucji wywodzą, to tu akurat co do 1 os. sa zgodni)
Ps. Chyba faktycznie pod :naszą" radę " programową zaryzykuję przesłanie mojego uzasadnienia , jak się to przetrze /grunt, że mi II uwzględniła moją opcję w totalnie beznadziejnej sprawie i wyrok nie poleciał)
"Tomasz Zawiślak" napisał:
O odrzuceniu ponownego wniosku o wyłączenie sędziego opartego na tych samych okolicznościach (art. 531 k.p.c.) [powinno być chyba 53[1] k.p.c. - TZ] orzeka sąd w składzie trzech sędziów zawodowych, bez udziału sędziego, którego wniosek dotyczy.
Niespodzianka? Chyba jednak tak..
chyba jednak nie... nasz wspólny wydział odwoławczy SO już dawno tak uważal
"Johnson" napisał:
Piękne uproszczenie. W sumie każdy wniosek paraliżuje proces.
Tzn że co paraliżuje - skład trzyosobowy czy konieczność odrzucenia takiego wniosku przez skład nie obejmujący sedziego, którego wniosek dotyczy? Zapewne to drugie, ale chyba z tym elementem poglądu SN (bo na pewno nie z tym składem 3-osobowym) trzeba się zgodzić, bo przecież w art. 53[1] kpc jest mowa o odpowiednim stosowaniu art. 51 kpc. Inna rzecz, że ten wymóg odpowiedniego stosowania art. 51 kpc w tym przypadku to jakieś ustawodawcze kuriozum, bo w tej sytuacji o jakimś istotnym przyspieszeniu postępowania nie może być mowy.
"doctor" napisał:
Piękne uproszczenie. W sumie każdy wniosek paraliżuje proces.
Tzn że co paraliżuje - skład trzyosobowy czy konieczność odrzucenia takiego wniosku przez skład nie obejmujący sedziego, którego wniosek dotyczy?
I to i to.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Niespodzianka? Chyba jednak tak..
jest to niespodzianka...ale ta nieufności do sędziów...w tych czasach powszechnej erozji dobrych obyczajów ...nie powinna specjalnie dziwić...
zwłaszcza, że wraz ze zmianą podejścia władzy wykonawczo-ustawodawczej, wyrażonej m.in., ustami posła Jerzego Kozdronia , " idzie nowe"- nowa koncepcja sędziego....koncepcja sędziego-urzędnika,sędziego podporządkowanego wobec także idei sprawności oraz efektywności postępowania...to wszystko...prowadzi to, do takich właśnie niespodzianek : tam gdzie miało być sprawnie...będzie nie tak sprawnie, jak to założył Ustawodawca...
to w zw. z w/w mam pytanko jak uważacie wniosek o wyłączenie biegłego nie zawierający uprawdopodobnienia okoliczności o kt mowa w art. 281kpc to należy odrzucić czy oddalić
skład 3 os. i inny niż referent nie musi paraliżować procesu - po stanowisku naszego SO, że taki skład być musi parę razy robiliśmy tak, że s. ref. po złożeniu takiego wniosku ogłasza przerwę w rozprawie, po przerwie wchodzi 3 inne osoby z wydzialu , wydaje postanowienie ogłasza przerwę i wchodzi dalej referent i prowadzi sprawę. na pieniaczy jak znalazł.
"Gotka" napisał:
skład 3 os. i inny niż referent nie musi paraliżować procesu - po stanowisku naszego SO, że taki skład być musi parę razy robiliśmy tak, że s. ref. po złożeniu takiego wniosku ogłasza przerwę w rozprawie, po przerwie wchodzi 3 inne osoby z wydzialu , wydaje postanowienie ogłasza przerwę i wchodzi dalej referent i prowadzi sprawę. na pieniaczy jak znalazł.
jeśli tylko ponowny lub oczywiście bezzasadny wniosek nie dotyczy "tych trzech" i wszystkich "innych trzech" w tym sądzie
no właśnie iałam dopisać, że to się udaje w dużym sądzie
Temat do kwarty jest jak znalazl... Formula odniesienia sie do tego orzeczenia SN z kilku punktow widzenia nasuwa sie sama
aha, zobaczyć minę tego pienacza, gdy inny skład wkracza na salę - bezcenne (a za wszytsko inne zapłacisz kartą...)
Gotko zobaczyć minę b. znanego pieniacza jak on mi kolejne odpisy wniosku na sali na stół, a ja odrzucam, odrzucam i kończę wyrokiem (sama bez przerw cyk, cyk)...to dopiero było bezcenne
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.