Forum sędziów
W dzisiejszym papierowym wydaniu Rzepy jest artykuł pod tytułem "Rada protestuje przeciw zamrożeniu płac sędziów".
Z artykułu wynika, że od 2012 roku ma być wstrzymana waloryzacja w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia.
"bogs" napisał:
Sędziowie i prokuratorzy nie dostaną podwyżek w 2012 r.
http://www.rp.pl/artykul/344732,641900-Sedziowie-i-sledczy-nie-dostana-podwyzek.html
Pomijając tytuł dotyczacy podwyżek, których na 2012 nikt nawet nie proponował (przecież mnożniki pozostają te same) to jednak dziwne jak małą reakcję ta sprawa obecnie wywołuje. Nie zasługuje ten temat choćby na oddzielny wątek ???
To samo
http://biznes.onet.pl/sedziowie-beda-protestowac,18554,4240381,1,prasa-detal
"uksc" napisał:
Sędziowie i prokuratorzy nie dostaną podwyżek w 2012 r.
http://www.rp.pl/artykul/344732,641900-Sedziowie-i-sledczy-nie-dostana-podwyzek.html
Pomijając tytuł dotyczacy podwyżek, których na 2012 nikt nawet nie proponował (przecież mnożniki pozostają te same) to jednak dziwne jak małą reakcję ta sprawa obecnie wywołuje. Nie zasługuje ten temat choćby na oddzielny wątek ???
Może dlatego, że bardziej interesujące stało się rozważanie jaka powinna być kobieta XXI w. albo rodzaj bielizny.
"cezary" napisał:
no cóż niemiła wiadomość w przededniu nominacjiGratulacje Cezary, jak widać można się przebić nawet wtedy, gdy na zgromadzeniu nie ma pełnego skupienia Wiadomość niemiła, ale możesz od razu zacząć od protestu, bo jak piszą będzie http://biznes.onet.pl/sedziowie-beda-protestowac,40690,4240381,1,news-detal
"violan" napisał:
Sędziowie i prokuratorzy nie dostaną podwyżek w 2012 r.
http://www.rp.pl/artykul/344732,641900-Sedziowie-i-sledczy-nie-dostana-podwyzek.html
Pomijając tytuł dotyczacy podwyżek, których na 2012 nikt nawet nie proponował (przecież mnożniki pozostają te same) to jednak dziwne jak małą reakcję ta sprawa obecnie wywołuje. Nie zasługuje ten temat choćby na oddzielny wątek ???
Może dlatego, że bardziej interesujące stało się rozważanie jaka powinna być kobieta XXI w. albo rodzaj bielizny.
lub rymowanie czenstohofskie?
Witajcie. W RMF FM usłyszałam dzisiaj około 8.30 informacje, że dziennikarze Rzepy dotarli oni do pism w Ministerstwie Sparwiedliwości, z których wynika, że sędziowie i prokuratorzy nie dostaną podwyżek zaplanowanych na 2011r. To świadczy, że jesteśmy robieni bez tzw. mydła na "szaro".
wprawdzie w trochę innym temacie, ale tu też aktualne
takie oto słowa pod rozwagę...
"suzana22" napisał:
nawet komunistyczna władza zasiadła do okrągłego stołu, a ta niby lepsza, bo demokratyczna jakoś z nami zasiąść nie chce...
Zasiadała, bo się bała (i miała czego). A ta dzisiejsza nie zasiądzie, bo nie musi. ot co.
Rymowanie przynajmniej pobudza myślenie.
Trochę tylko w temacie "odwyżek" ale jednak związek ma....wielu moich znajomych, których namawiałam i namawiam do wejścia na F. wręcz z politowaniem wypowiada się o tym co tu sie ostatnio "dyskutuje". Cały czas jest problem usp, być moze przegrany byc może nie, cały czas są te same problemy z warunkami pracy, teraz jeszcze "zamrażanie podwyżek". Nie dziwi więc, ze jesli sie tylko czyta o - sorrry - ale bzdetach, jesli jest tylko puste gdakanie o głupotach w takim gorącym czasie i w takim miejscu jak F., które było centrum walki jeszcze dwa lata temu, to ma sie co najmniej mieszane uczucia. Usłyszałam to równiez od zaprzyjaźnionych lokalnych dziennikarzy. Jak nas czytają tak nas widzą.
Nie przeczę, że i ja mam mieszane uczucia co do prowadzenia jałowej dyskusji, nawet na forum, o czym świadczy moja rzadka na nim obecność. Nie mniej jednak uważam, że forum jest potrzebne zwłaszcza w takich momentach, kiedy trzeba podejmować szybkie działania wspólne, niezbędne dla całego środowiska, a takimi są - walka o należyte, zagwarantowane Konstytucją wynagrodzenia. Postępująca pauperyzacja finansowa zawodu, a co za tym idzie odchodzenie najlepszych z nas do innych, lepiej płatnych zawodów, nakłada na nas obowiązek, a nie uprawnienie do podejmowania działań w celu zmiany powyższego stanu.
Niepokorni mają gorzej.
Wydaje się, że jak najszybciej powinna pojawić się uchwała Zarządu Krajowego dotycząca tej kwestii, następnie uchwały ZO, potem opracowanie formy protestu (może brak udziału w komisjach wyborczych przestanie już być dla niektórych taki nieetyczny), a jeżeli zapowiedzi wprowadzone zostaną w czyny to chyba pozwy zbiorowe.
Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem informacja, że zarząd IS już zajął się tą sprawą.
"bogs" napisał:
Sędziowie i prokuratorzy nie dostaną podwyżek w 2012 r.
http://www.rp.pl/artykul/344732,641900-Sedziowie-i-sledczy-nie-dostana-podwyzek.html
no cóz- wszystko jasne , matysiak był tylko na 3 lata
w tym przypadku uważam protest powwinien byc stały ,a sadzenie ok. 1 dnia w tygodniu i to max.
magdam, czy naprawdę masz nadzieję na taką mobilizację środowiska w obronie kilkuprocentowej waloryzacji w sytuacji kiedy niegodna dla wielu była akcja protestacyjna, której celem było podwojenie wysokości wynagrodzeń? Niestety nie przewiduję rewolucji...
Nadzieję mam nieustająco
Zapomniałam napisać, że trzeba wyjaśnić podstawową kwestę:
a) czy nie chcą nam dać wynagrodzeń w wysokości przewidzianej przez ustawę (wszak to żadna podwyżka),
b) czy też nie dadzą nam jakichś "odwyżek", które chcieli nam dać, a im nie wyszło
I chyba dobrze, że Min. Kwiatkowski nie dotrzymał słowa danego w Zegrzu"10 i nie zajął się naszymi wynagrodzeniami w kwietniu tamtego roku.
"Dred" napisał:
Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem informacja, że zarząd IS już zajął się tą sprawą.
nan to liczyliśmy. prosimy o info
magdam, odpowiedź brzmi : a
To się układa w logiczną całość: najpierw oceny, potem zabranie podwyżek czyli najpierw bat do ręki, a potem cios w twarz.
Kto odda ?
Gadaniem o oddaniu nie oddamy, wolę pogadać o stringach , mniej irytujące skończmy z robieniem strasznych i groźnych min na forum (bardzo łatwe i bez wysiłku ) a weźmy się do roboty w realu.
"Darkside" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!!
Może należałoby wytłumaczyć, że my nie mieliśmy otrzymać w przyszłym roku żadnych podwyżek (przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo). Ewentualny wzrost naszych wynagrodzeń w 2012 jest jedynie naturalną konsekwencją takiego sposobu ich ustalania, jaki przyjęto w nowelizacji usp z 2009 r. (bodajże). To nie są żadne podwyżki!
"Voyto" napisał:
Może należałoby wytłumaczyć, że my nie mieliśmy otrzymać w przyszłym roku żadnych podwyżek (przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo). Ewentualny wzrost naszych wynagrodzeń w 2012 jest jedynie naturalną konsekwencją takiego sposobu ich ustalania, jaki przyjęto w nowelizacji usp z 2009 r. (bodajże). To nie są żadne podwyżki!
Voyto, ale komu chciałbyś to wytłumaczyć?
"jarocin" napisał:
Kto odda ?
tam odda
cios przyjmie się z "godnościom osobistom"...
"Dred" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!! Panie Dred !!!!! do PRAWDZIWEJ ROBOTY PROTESTACYJNEJ a nie tylko do gadania/pisania o niej
"kzawislak" napisał:
Voyto, ale komu chciałbyś to wytłumaczyć?
Może pismakom?
"Darkside" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!! Panie Dred !!!!! do PRAWDZIWEJ ROBOTY PROTESTACYJNEJ a nie tylko do gadania/pisania o niej przecież wiem Panie Darku (ale nie mogłem się oprzeć... )
Gdy przychodziło do podpisanie się (tylko podpisania się ) były nas tysiące piękny list otwarty, wspaniałe uchwały ZO i taki tam pohukiwania zwłaszcza na forum ( bądźmy szczerzy poza nami na forum na nikim innym nie robią one najmniejszego wrażenia) , w tym kraju tylko metody siłowe mogą być skuteczne a więc DBW (prawdziwe) o ile to możliwe, chociaż patrząc realnie na moją apelację ( myślę, że w innych jest mniej lub bardziej podobnie) raczej nie jest to możliwe ...
"Dred" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!!
Raczej nie pokocha, ostatnio klient po ogłoszeniu wyroku powiedział do mnie "jest pan złym człowiekiem"
"Jarosiński" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!!
Raczej nie pokocha, ostatnio klient po ogłoszeniu wyroku powiedział do mnie "jest pan złym człowiekiem" fju, fju.....ale bym się czymś takim przejął!
"Jarosiński" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!!
Raczej nie pokocha, ostatnio klient po ogłoszeniu wyroku powiedział do mnie "jest pan złym człowiekiem"
<ocieszacz> ... Jarosiński ... zapewniam Cię, że jesteś dobrym człowiekiem ... mówię z doświadczenia
Dark ... przez chwilę myślałam, że masz na myśli pracę w Realu ... znaczy markecie ...
"Darkside" napisał:
Gdy przychodziło do podpisanie się (tylko podpisania się ) były nas tysiące piękny list otwarty, wspaniałe uchwały ZO i taki tam pohukiwania zwłaszcza na forum ( bądźmy szczerzy poza nami na forum na nikim innym nie robią one najmniejszego wrażenia) , w tym kraju tylko metody siłowe mogą być skuteczne a więc DBW (prawdziwe) o ile to możliwe, chociaż patrząc realnie na moją apelację ( myślę, że w innych jest mniej lub bardziej podobnie) raczej nie jest to możliwe ...
czterodniowe szkolenia z etyki zorganizowane przez IS w postaci panelu internetowego otwartego dla wszystkich sędziów
zapisujemy się i szkolimy się przez cztery dni, do tego możemy dorzucić jeszcze po kilka złotych odpłatności [oczywiście w tym czasie nie sądzimy]
w kolejnym miesiącu szkolimy się przez cztery dni z języka orzeczeń i form komunikacji w tej samej formie
w kolejnym miesiącu szkolenie będzie dotyczyło prawa do sądu w sytuacjach wykluczenia społecznego [zaprośmy inne organizacje pozarządowe do udziału w organizacji szkolenia]
i szkolimy się do skutku...
Ja się zastanawiam, jak to od strony Konstytucji się ma? To przecież nie jest tak, że odbiera się nam coś czego nie mamy, coś co mieliśmy dostać, a nie dostaniemy. Chcą nam zabrać nasze prawo (wynagrodzenie w określonej wysokości gwarantowane ustawą). Zastanawiam się, czy nie dojdzie tu do naruszenia praw słusznie nabytych i zasady pewności prawa? Jak to możliwe, że jedną ustawą wstrzymuje się wykonanie drugiej, bez jej uchylenia? Nie jestem w tej dziedzinie mocny, ale coś mi tu nie gra.
"ar156" napisał:
Ja się zastanawiam, jak to od strony Konstytucji się ma? To przecież nie jest tak, że odbiera się nam coś czego nie mamy, coś co mieliśmy dostać, a nie dostaniemy. Chcą nam zabrać nasze prawo (wynagrodzenie w określonej wysokości gwarantowane ustawą). Zastanawiam się, czy nie dojdzie tu do naruszenia praw słusznie nabytych i zasady pewności prawa? Jak to możliwe, że jedną ustawą wstrzymuje się wykonanie drugiej, bez jej uchylenia? Nie jestem w tej dziedzinie mocny, ale coś mi tu nie gra.
Jak najbardziej słuszne uwagi.
"amelius" napisał:
Ja się zastanawiam, jak to od strony Konstytucji się ma? To przecież nie jest tak, że odbiera się nam coś czego nie mamy, coś co mieliśmy dostać, a nie dostaniemy. Chcą nam zabrać nasze prawo (wynagrodzenie w określonej wysokości gwarantowane ustawą). Zastanawiam się, czy nie dojdzie tu do naruszenia praw słusznie nabytych i zasady pewności prawa? Jak to możliwe, że jedną ustawą wstrzymuje się wykonanie drugiej, bez jej uchylenia? Nie jestem w tej dziedzinie mocny, ale coś mi tu nie gra.
Jak najbardziej słuszne uwagi.
Poza tym, te zmiany były chyba wprowadzane również po to, aby minister-parlament-przedstawiciel innej władzy nie mógł wpływać dowolnie na zmniejszenie wynagrodzeń sędziów, bo ich np. nie lubi. Ale okazuje się, że nic się nie zmieniło i nadal dużo można.
Z tymi naszymi „odwyżkami” jest tak jak z „olskimi obozami śmierci”. Uważam, że powinniśmy protestować i żądać sprostowań, aby nie używano sformułowań „odwyżki”
To jest nasze wynagrodzenie, ustalane według płynnych wskaźników. Nie ma tu mowy o podwyżkach i panowie z Tokfm i innych mediów mogliby odrobić pracę domową. Gdyby III władza przejawiała taką ignorancję jak IV, kraj by się zawalił.
Może przygotować się aby po uchwaleniu budżetu zaskarżyć "właściwe" zapisy w ustawie do TK. Grozi zawieszeniem postępowań w przypadku pozwów (może nawet zbiorowych) i trochę to potrwa, ale chyba warto. A potem,w razie negatywnego dla nas rozstrzygnięcia, do Trybunału w Strasburgu.
"Ama" napisał:
a weźmy się do roboty w realu.doskonały pomysł!!!! wtedy społeczeństwo nas pokocha!!!!
Raczej nie pokocha, ostatnio klient po ogłoszeniu wyroku powiedział do mnie "jest pan złym człowiekiem"
<ocieszacz> ... Jarosiński ... zapewniam Cię, że jesteś dobrym człowiekiem ... mówię z doświadczenia
To się pocieszyłem Ama a jakie masz doświadczenie odnośnie mojej osoby
W świetle treści uchwały KRS mam nadzieję, że to ten organ podejmie się uruchomienia w środowisku sędziowskim akcji protestacyjnych. Tych kosztownych społecznie i finansowo .
Zastanawia mnie, jak ma wyglądać to zamrożenie wynagrodzeń. Kiedyś było to proste, ustawa budżetowa przewidywała kwotę bazową na poziomie poprzedniego roku. Tak też czyniła ustawa na 2011 r. zamrażając wynagrodzenia budżetówki. Nas to nie dotyczyło, bo nasze pensje były już naliczane wg innych zasad. Stąd zamrożenie naszych wynagrodzeń musiało by się wiązać z "zamrożeniem" przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a jakoś wątpię by to było możliwe ustawowo
Zamrożą ustawą budżetową działanie przepisu, który przewidywał coroczną waloryzację do sredniej
"Adek" napisał:
Zamrożą ustawą budżetową działanie przepisu, który przewidywał coroczną waloryzację do sredniej
to jasne - to żaden- problem dla Donalda &co.
natomaist jeżeli chodzi o konstytucyjność tego - pewnie nie jest bo sprzeczne z art. 178 ust. 2 Konstytucji , ale on i teraz nie działa , więc lizcyć na TK ?
kurcze- chyba lepie naprawdę mieszkac i zyć w jakiejś bananowej republice ...
"ludzka" napisał:
W świetle treści uchwały KRS mam nadzieję, że to ten organ podejmie się uruchomienia w środowisku sędziowskim akcji protestacyjnych. Tych kosztownych społecznie i finansowo .taaa już to widzę
"Darkside" napisał:
W świetle treści uchwały KRS mam nadzieję, że to ten organ podejmie się uruchomienia w środowisku sędziowskim akcji protestacyjnych. Tych kosztownych społecznie i finansowo .taaa już to widzę
No, to jak nie, to nie wiem, kto wszcznie te akcje, bo przecież nie Forum, ani IS. My się już narobiliśmy .
Mam propozycję dla naszych władz z IS. Proponuję chwyt marketingowy:
ogłaszamy, że rozumiemy trudną sytuację budżetową i zgadzamy się na zamrożenie naszych płac, ale w zamian za zniesienie zakazu dorabiania sobie poza sądem przy udzielaniu porad prawnych. Lekarze jak skończą pracę w szpitalu to mogą sobie dorabiać w prywatnych gabinetach. Nawet sekretarze sądowi mogą usiąść na kasie w markecie. A my co?! Jeżeli nie ma kasy na nasze podwyżki, to niech nam pozwolą sobie dorobić - z ograniczeniem np. że nie można udzielać porad co do spraw, które sami prowadzimy. Myślę, że stronie rządowej będzie baardzo trudno wyjść z takiej propozycji.
Na pełną pensję było by w ten sposób trudno dorobić, ale te 1 - 2 tys. by się spokojnie dorobiło... Jeżeli to przejdzie, to ja mam gdzieś tą ich jałmużnę zwaną waloryzacją.
A dlaczego tylko chwyt marketingowy? Ja tam jestem za.
"Gotka" napisał:
Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem informacja, że zarząd IS już zajął się tą sprawą.
nan to liczyliśmy. prosimy o info
proszę uprzejmie http://www.iustitia.pl/content/view/699/257/
"ludzka" napisał:
A dlaczego tylko chwyt marketingowy? Ja tam jestem za.ja też!
"Dred" napisał:
A dlaczego tylko chwyt marketingowy? Ja tam jestem za.ja też!
To juz nas jest troje.
a zatem kowboju do dzieła !
do 15.30 będziemy sędziami z pasji, a popołudniu będziemy zarabiać na utrzymanie swoje i naszych rodzin.
Przynajmniej będzie uczciwy i klarowny układ.
A jak nie, to wracamy do źródeł i urlopy na żądanie. Zaczynają członkowie KRS i sędziowie w MS. A my się ewentualnie przyłączymy .
KRS, MS... SN, SA.....tak właśnie! a my się ewentualnie przyłączymy!
Jak będę mógł legalnie dorobić, to nic od nich nie chcę! Sam sobie dam radę!
Cholera jasna!!!!!! Nie mogę dorabiać na poradach prawnych, nie mogę zasiadać w radach nadzorczych spółek, nie mogę prowadzić działalności gospodarczej - wszystko w imię niezawisłego orzekania. Jestem ograniczona w konstytucyjnym prawie do pracy. Mam być nieskazitelnego charakteru. A co mi państwo daje w zamian? Jałmużnę, którą na dodatek manipuluje jak chce. Jestem za każdą formą protestu!
dede Ty nawet na kasie w markecie usiąść nie możesz, bo to niby uchybia godności zawodu (nie wiem co w tym uchybiającego), ale tak jest przecież.
Jak ten projekt przejdzie i nie uda się Iustitii załatwić zamrożenia zakazu udzielania porad prawnych po godzinach, to zamierzam poprosić swojego prezesa o zgodę na pracę wieczorami na kasie w Tesco.
Ciekawe co mi odpiszą?
My z Violan do Biedronki
"Dede_" napisał:
My z Violan do Biedronki
Z ust mi to wyjęłaś.
Ja mogę sprzedawać Mercedesy...na drugiej zmianie, a nawet na trzeciej!
"ludzka" napisał:
A jak nie, to wracamy do źródeł i urlopy na żądanie. Zaczynają członkowie KRS i sędziowie w MS. A my się ewentualnie przyłączymy .
Jak mi będzie wolno dorabiać po godzinach, to przykro mi, ale się nie przyłączę i o waloryzację sędziom z KRS-u czy SN-u walczyć nie będę
ja też nie.
"Dede_" napisał:
Cholera jasna!!!!!! Nie mogę dorabiać na poradach prawnych, nie mogę zasiadać w radach nadzorczych spółek, nie mogę prowadzić działalności gospodarczej - wszystko w imię niezawisłego orzekania. Jestem ograniczona w konstytucyjnym prawie do pracy. Mam być nieskazitelnego charakteru. A co mi państwo daje w zamian? Jałmużnę, którą na dodatek manipuluje jak chce. Jestem za każdą formą protestu!
to może jednak włoski czyli uzasadnienia nas zaleją ... to znosimy wokandy żeby napisać uzasadnienia w terminie .. i w terminie wydać klauzule i wnioski o zabezpieczenie w terminie i to wszystko w pracy a nie w domu
tyle tylko że o solidarność nawet w rejonie trudno, a co dopiero pomiędzy instancjami
"Adek" napisał:
Zamrożą ustawą budżetową działanie przepisu, który przewidywał coroczną waloryzację do sredniej
Nadal nie potrafię sobie wyobrazić jak to zrobią. Musieliby przecież zmienić ustawą okołobudżetową usp.
[ Dodano: Sro Kwi 13, 2011 9:39 pm ]
"Dede_" napisał:
Jestem ograniczona w konstytucyjnym prawie do pracy. Mam być nieskazitelnego charakteru.
Dede, I to w każdej minucie swojego życia.
"xvart" napisał:
Mam propozycję dla naszych władz z IS. Proponuję chwyt marketingowy:
ogłaszamy, że rozumiemy trudną sytuację budżetową i zgadzamy się na zamrożenie naszych płac, ale w zamian za zniesienie zakazu dorabiania sobie poza sądem przy udzielaniu porad prawnych. Lekarze jak skończą pracę w szpitalu to mogą sobie dorabiać w prywatnych gabinetach. Nawet sekretarze sądowi mogą usiąść na kasie w markecie. A my co?! Jeżeli nie ma kasy na nasze podwyżki, to niech nam pozwolą sobie dorobić - z ograniczeniem np. że nie można udzielać porad co do spraw, które sami prowadzimy. Myślę, że stronie rządowej będzie baardzo trudno wyjść z takiej propozycji.
Na pełną pensję było by w ten sposób trudno dorobić, ale te 1 - 2 tys. by się spokojnie dorobiło... Jeżeli to przejdzie, to ja mam gdzieś tą ich jałmużnę zwaną waloryzacją.
Byłem i jestem za. Zresztą proponowałem to już jakieś dwa lata temu.
Żadnych podwyżek dla sędziów. Domagamy się zniesienia zakazu dorabiania.
"Dred" napisał:
Ja mogę sprzedawać Mercedesy...na drugiej zmianie, a nawet na trzeciej!
Dred, czy ja mogę się do Ciebie przyłączyć?
"scorpio1122" napisał:
Mam propozycję dla naszych władz z IS. Proponuję chwyt marketingowy:
ogłaszamy, że rozumiemy trudną sytuację budżetową i zgadzamy się na zamrożenie naszych płac, ale w zamian za zniesienie zakazu dorabiania sobie poza sądem przy udzielaniu porad prawnych. Lekarze jak skończą pracę w szpitalu to mogą sobie dorabiać w prywatnych gabinetach. Nawet sekretarze sądowi mogą usiąść na kasie w markecie. A my co?! Jeżeli nie ma kasy na nasze podwyżki, to niech nam pozwolą sobie dorobić - z ograniczeniem np. że nie można udzielać porad co do spraw, które sami prowadzimy. Myślę, że stronie rządowej będzie baardzo trudno wyjść z takiej propozycji.
Na pełną pensję było by w ten sposób trudno dorobić, ale te 1 - 2 tys. by się spokojnie dorobiło... Jeżeli to przejdzie, to ja mam gdzieś tą ich jałmużnę zwaną waloryzacją.
Byłem i jestem za. Zresztą proponowałem to już jakieś dwa lata temu.
Żadnych podwyżek dla sędziów. Domagamy się zniesienia zakazu dorabiania.
Nie jest to chyba dobry pomysł (dyskusja już się na ten temat toczyła), ponieważ nie wiem kiedy miałabym dodatkowo i to na stałe pracować
W nocy na pewno nie, bo i wiek nie ten
Walczmy o godne wynagrodzenia, takie jest moje zdanie.
Ja dokładnie tak jak Beta.
Proponuję zamrozić naszą wydajność w 2012 r. na poziomie z 2011 r. A realnie nawet ją nieco obniżyć, tak jak realnie obniży się poziom zamrożonych wynagrodzeń w związku choćby z inflacją. Powód: kryzys motywacyjny. Skończy się kryzys, odmrozimy wydajność.
doświadczenia z protestami nauczyły mnie , ze nie sztuka miec pomysł (wszystkie w/w sa co najniej niezłe) sztuka miec odwagę je realizować tj. jak by nie patrzec protestwoać , a nie uchwalać (czyt. pisac ) ze się protestuje.
oni (dwuwłazda)wyczuła nasza słabość (nijakość , brak realnego jakiegokolwiek zagrożenia ) inaczej nie łasiła by sie na te 300 zł od każdego z nas comiesiąc. to naprawde wilelkie nic , ale my na to pozwoliliśmy niepowodzeniami poprzednich akcji.
co dalej ...
Gdybyśmy zaczęli masowo składać pisma informujące o planowanym na przyszły rok odejściu z zawodu i konieczności zabezpieczenia w budżecie sądów w 2012 r. przelewu niewypłacanych za cały okres zatrudnienia składek zusowskich, a takich pism byłaby masa, to MS musiałoby zwrócić się do MF o zwiększenie środków budżetowych, liczonych nawet w miliardach, to może coś by się ruszyło w sprawie naszych wynagrodzeń.
trudno mi uwierzyć w masowość jakichkolwiek akcji zwłaszcza tak radykalnych jak zapowiedź złożenia urzędu
Krzychu, te miliardy, to chyba jednak przesada, co? przeliczyłeś to?
"Dred" napisał:
Krzychu, te miliardy, to chyba jednak przesada, co? przeliczyłeś to?
No może nie miliardy, bo przyjmując średni straż na 10 lat, to dla wszystkich sędziów sądów powszechnych byłoby to ok. 1,5 mld. Generalnie dwuwładzę ruszy tylko to, co ich zaboli, co będzie kosztować budżet, co wpłynie na wybory (bojkot komisji). Dwuwładza wie już, że dni bez wokand nie wpływają na załatwialność, nie spotyka się z masowością, jak też z poparciem w mediach. Nasz protest musi zaboleć i to przed wyborami.
O zniesieniu zakazu dorabiania pisałem kilkakrotnie, dawno temu, nie chce mi się szukać kiedy dokładnie, bo szkoda czasu, ale wtedy zostałem "zakrzyczany", że to niegodne, nieethosowe, że nie o to chodzi, że my "naród wybrany", że sorry ble, ble ...., że etc... Próbowałem to przedstawić właśnie jako swego rodzaju chwyt marketingowy, czy inaczej propagandowy, bo zniesienie tego zakazu byłoby takim bardzo wyrazistym przykładem komplentego upadku państwa. Ale cóż, widocznie musi zaistnieć goźba zamrożenia wynagrodzeń, a nie "walki" o ich podniesienie, aby temat ten wrócił. Ale, żeby temat ten zaistniał relanie, poprzez choćby stosowną uchwałę IS, to przedstawiciele "socjalistycznej republiki rad", np. JE MS, czy inny I - sekretarz, np. JE Pan Premier muszą ogłosić, że nie tylko zamrażają sędziom, ale obniżają i tak patologicznie (celowo pisane bez cudzysłowia) wynagrodzenia. Więc jeszcze nie czas, na razie tylko zamrożenie, spokojnie !!!
W każdym razie ja podpisuję się pod tym pomysłem, jak go wprowadzą, to z góry dziękuję za jałomużnę w potaci waloryzacji i mogę ją przekazać na cel wskazany przez "Najwybitniejszego Reformatora Wymiaru Sprawiedliwości w Dziejach Nowożytnej Polski Ludowej".
Pozdro.
"amelius" napisał:
Zamrożą ustawą budżetową działanie przepisu, który przewidywał coroczną waloryzację do sredniej
Nadal nie potrafię sobie wyobrazić jak to zrobią. Musieliby przecież zmienić ustawą okołobudżetową usp.
[ Dodano: Sro Kwi 13, 2011 9:39 pm ]
"Dede_" napisał:
Jestem ograniczona w konstytucyjnym prawie do pracy. Mam być nieskazitelnego charakteru.
Dede, I to w każdej minucie swojego życia.
to będzie mniej wiecej tak - w ustawie okołobudzetowej będzie przepsi :
w okresie od 2012 (myśle , ze daty końcowej nie dadzą wiec myśkle tak) za podstawe wynagrodzenia sęziego o którym mowa w przepsiei art. 91 par. 1 c usp przyjmuję sie wynagrodzenie z II kwartału 2010.
proste ???
oczywiście w przecwieństwei jak było np. przy uchwalaniu matysiaka gdzie projekt wędrował przed komisje , podkomiesje , MS , wyliczano itd - tu będzie tylko podniesienie reki większel liczby p-osłów .
dla tych speców od przedstawiania czarnego za białe - zapewniam -to pikuś
Wyrażam głęboką nadzieję, że obecne pomysłu żontu niektórym z naszych kolegów coś uświadomią.
Tyle mojego - poza uchwałą - komentarza na dziś.
Dalszego nie będzie, bo na forum nie wolno używać słów wulgarnych i obraźliwych, a mnie szczególnie nie wolno.
beta
co to znaczy nie masz czasu. Do 15.30 robisz robotę sędziego. Potem ją odkładasz tak jak jest. I po 15.30 zajmujesz się dorabianiem na boku. Tak jak robią od lat lekarze. A że uzasadnienia leżą? To trzeba będzie zmniejszyć ilość wokand. Tak jak lekarze zmniejszyli ilość zabiegów.
Naprawdę uważam, że to powinna być oficjalna propozycja naszego środowiska. Inaczej propagandyści rządu nas zeżrą, a ciemny ludek to kupi. Powiedzą: ci pazerni sędziowie uważają się za lepszych od innych. Taki wielki kryzys - wszystkie płace są zamrożone, a oni chcą więcej zarabiać? A jak publicznie powiemy, że zgadzamy się na zamrożenie płac pod warunkiem zamrożenia zakazu dorabiania, to rozbrajamy argumenty rządu. Bo jest jasne, że na nasze dorabianie się zgodzić nie mogą.
Należy wykorzystać w kampanii fakt przyznania sobie przez przedstawicieli władzy ustawodaczej wysokich nagród pieniężnych. Nie widzę powodu do różnicowania na płaszczyźnie konstytucyjnej sędziów i posłów. Z jakich powodów tam są nagrody za zwiekszony wysiłek w pracy, a z jakich powodów u nas nie ma.
"xvart" napisał:
co to znaczy nie masz czasu. Do 15.30 robisz robotę sędziego. Potem ją odkładasz tak jak jest. I po 15.30 zajmujesz się dorabianiem na boku. Tak jak robią od lat lekarze. A że uzasadnienia leżą? To trzeba będzie zmniejszyć ilość wokand. Tak jak lekarze zmniejszyli ilość zabiegów.
o wuaśnie, Pudlonka tez gdzieś wyżej napisała o strajku włoskim
to jest jedyna forma protestu jaka ma sens - robić wszystko po kolei powoli, a nie wkręcać się w pisanie uzasów nocami i weekendy załatwiać więcej, więcej i więcej
do postu rbk - z tych powodów, że oni mają nagrody za pracę, a u nas to nie jest praca tylko służba
"xvart" napisał:
beta
cA jak publicznie powiemy, że zgadzamy się na zamrożenie płac pod warunkiem zamrożenia zakazu dorabiania, to rozbrajamy argumenty rządu.
"rbk" napisał:
Należy wykorzystać w kampanii fakt przyznania sobie przez przedstawicieli władzy ustawodawczej wysokich nagród pieniężnych.
Może dobrym pomysłem byłoby nagłośnienie w prasie wskazanych powyżej argumentów, ze wskazaniem, że niektóre grupy np. nauczyciele dostaną podwyżki mimo tego, że wszyscy mamy ponosić koszty kryzysu i że oni w przeciwieństwie do nas nie mają tego zagwarantowanego ustawowo. Logicznym wydaje się, że w pierwszej kolejności należy zabezpieczyć środki na wydatki obowiązkowe (a takie wg mnie jest m.in. nasze wynagrodzenie), a rozdawać dopiero z tzw. "górki".
Wygląda na to, że biurokraci są zdeterminowani do zamrożenia nam wynagrodzeń:
http://www.rp.pl/artykul/344732,641900-Sedziowie-i-sledczy-nie-dostana-podwyzek.html
jako podziękowanie za zamrożenie naszych wynagrodzeń proponuję masowe uczestnictwo w komisjach wyborczych i ostrą walkę o zasiadanie w tychże oraz znaczący wzrost załatwień
straszenie z dorabianiem to głównie przyspożyłoby nam popleczników w walce o wynagrodzenia wśród palestry (szeroko rozumianej) a ona ma swoją reprezentację w poltyce
ze składkami to bym jednak uważała ... bo efektem może byc inny pomysł ... całkiem odwrotny
jak na razie to chyba z wydrukiem relacji o pracach nad usp + w/w info o zamrożeniu i akwizycja ... w celach konsolidacjii i uświadomienia że "może trzeba będzie dorabiac" a zatem w pracy robimy to co trzeba dokładnie i rzetelnie
polecam lekturę wyroków TK 12/03 i 8/00,tzn.polecam rządzącym
Też uważam, że nagłośnienie żądania możliwości dorabiania (tak jak może to każdy obywatel) byłoby dobrym chwytem medialnym. Większość ludzi nawet nie wie o tym ograniczeniu tylko dla naszego zawodu (mój dentysta, pracujący w 4 przychodniach szeroko otwierał oczy, kiedy mu o tym powiedziałam). Pozbawia się w ten sposób argumentu, ze jesteśmy leniami, którzy chcą pieniądze za nic.
aby pozbawić nas waloryzacji muszą zmienić USP nie mogą zmienić ustawy ustawą budżetową
A co się mają z nami szczypac, skoro na każde wolne stanowisko sędziowskie zgłaszają się tabuny chętnych, komisje wyborcze zostały obsadzone, a w dniach bez wokandy uczestniczą w kółko te same osoby lub okręgi? A, że może projektowana zmiana jest niezgodna z Konstytucją? Mało to ustaw jest takich?
Ja tam ich rozumiem, jak można zabrac, to się zabiera. A nam można.
"Darkside" napisał:
aby pozbawić nas waloryzacji muszą zmienić USP nie mogą zmienić ustawy ustawą budżetową
niby czemu ?
"bruno" napisał:
aby pozbawić nas waloryzacji muszą zmienić USP nie mogą zmienić ustawy ustawą budżetową
niby czemu ? bo ustawą budżetową nie można zmieniać ustaw (o ile dobrze pamiętam) TK już kiedyś wypowiadał się w przedmiocie niekonstytucyjności takiego postępowania ( zaznaczam, o ile się nie mylę)
Już nie wiem kto to napisał, ale napewno jeden z uczestników tego tematu, że każde negatywne działania dotyczace sędziów łączą się z nagonką na sposób działania (oczywiście negatwyny) sądownictwa. Czytając wczorajszą Politykę z co najmniej dezaprobatą przeczytałam artykuł co najmniej w kilku punktach bezpodsatwnie oczerniajacy wymiar sprawiedliwości o rzekomych błędach w toczonych postępowaniach. Łatwo więc wysnuć więc teorię spiskową, co muszę z żalem przyznać.
A co się mają z nami szczypac, skoro na każde wolne stanowisko sędziowskie zgłaszają się tabuny chętnych, komisje wyborcze zostały obsadzone, a w dniach bez wokandy uczestniczą w kółko te same osoby lub okręgi? A, że może projektowana zmiana jest niezgodna z Konstytucją? Mało to ustaw jest takich?
Ja tam ich rozumiem, jak można zabrac, to się zabiera. A nam można. bo jesteśmy [b:8137416e26]d[/b:8137416e26]!@#$ [b:8137416e26]wołowe [/b:8137416e26]i tyle, a przynajmniej znakomita większość tego godnego (pożałowania) środowiska cykorów.
"ludzka" napisał:
A co się mają z nami szczypac, skoro na każde wolne stanowisko sędziowskie zgłaszają się tabuny chętnych, komisje wyborcze zostały obsadzone, a w dniach bez wokandy uczestniczą w kółko te same osoby lub okręgi? A, że może projektowana zmiana jest niezgodna z Konstytucją? Mało to ustaw jest takich?
Ja tam ich rozumiem, jak można zabrac, to się zabiera. A nam można.
Racja! Mogliby nawet pozostawiając mnożniki na tym samym poziomie zamienić średnią krajową na kwotę bazową w ostatniej wysokości...bo i tak nikt im nic nie zrobi!
Winę za to jak traktuje się sędziów w tym kraju ponoszą sami sędziowie, którzy na to pozwalają!
"Darkside" napisał:
bo jesteśmy
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
czym chcesz naruszyć tą "oprawność w każdym calu, w każdym zdaniu, w każdym poglądzie,który musi być być bez kantów "nakryj się okrągły stoliczek"?słucham
oj, Lu ale żeś nam wywaliła prawdę w oczy
(no ale ktoś musi)
"Volver" napisał:
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
a dlaczego ma cokolwiek proponować?
"Gotka" napisał:
oj, Lu ale żeś nam wywaliła prawdę w oczy
(no ale ktoś musi)
Gociu, to nie nam. My, tu obecni i inni sędziowie aktywni, ci, którym się chciało i którzy widzieli potrzeby zmian, starali się ze wszystkich sił, żeby było inaczej, lepiej. I nie chodziło tylko o nasze wynagrodzenia, choć od tego się zaczęło. Rocznica pierwszej akcji: urlop na żądanie była 31 marca. Potem akcja pozwów, dni i tygodni bez wokand, bojkot komisji wyborczych (dwa razy), listy otwarte, w tym w sprawie ocen okresowych, akcja czerwona kartka, akcje mailowe, na przykład do członków Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka... albo wysyłanie listów do Rzecznika Praw Obywatelskich po jego wypowiedzi negatywnie oceniającej akcję urlopów na żądanie... Ile tego było? Ktoś policzył? A potem dostajemy łatkę tych, co tylko żądają i niegodnie postępują...
W Gazecie Wyborczej napisano, że sędziowie są wściekli, bo nie dostaną podwyżek. Ja nie jestem wściekła. Jest mi przykro i wcale nie dlatego, że rząd znowu chce nas zrobić w przysłowiowego Karola. Do tego się przyzwyczaiłam. Jest mi przykro, że tak trudno nam o jednośc wtedy, gdy jest taka potrzeba.
"kzawislak" napisał:
Volver napisał/a:
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
a dlaczego ma cokolwiek proponować?
a dlaczego nie?
"Volver" napisał:
Volver napisał/a:
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
a dlaczego ma cokolwiek proponować?
a dlaczego nie?
bo może ... twardo stąpa po ziemi
"Darkside" napisał:
aby pozbawić nas waloryzacji muszą zmienić USP nie mogą zmienić ustawy ustawą budżetową
niby czemu ? bo ustawą budżetową nie można zmieniać ustaw (o ile dobrze pamiętam) TK już kiedyś wypowiadał się w przedmiocie niekonstytucyjności takiego postępowania ( zaznaczam, o ile się nie mylę)
być moze ale liczyć na TK to jak czekac na kostytucyjne rozwiązanie np . w zakresie art. 178 ust.2 K, a poza tym -kto rządzacym w kraju rad zabroni takiej zmiany???Argumenty prawne odłóżmy póki co na bok.
"Volver" napisał:
bo jesteśmy
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
czym chcesz naruszyć tą "oprawność w każdym calu, w każdym zdaniu, w każdym poglądzie,który musi być być bez kantów "nakryj się okrągły stoliczek"?słucham
a czy da się cokolwiek proponować ?
"Darkside" napisał:
bo jesteśmy
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
czym chcesz naruszyć tą "oprawność w każdym calu, w każdym zdaniu, w każdym poglądzie,który musi być być bez kantów "nakryj się okrągły stoliczek"?słucham
a czy da się cokolwiek proponować ?
nawet konieczne to jest: najpierwocztą pantoflową, a później...Avanti!
"Volver" napisał:
Volver napisał/a:
skoro jesteśmy..., to co proponujesz?
aby to, jak mówisz... środowisko cykorów rozruszać i na nowo wychować?
a dlaczego ma cokolwiek proponować?
a dlaczego nie?
volvie wszystko co miało zostać powiedziane, zostało, po stokroć , samym gadaniem się nie zrobi, albo poważne prawdziwe protesty, albo sobie proponujmy dalej
Jestem na forum od 2008r ,ale to co się dzieje teraz , to nie chce mi się tego czytać,dlatego rzadko zaglądam na forum.
Czcze gadanie, nicnierobienie , ble...ble ... ble...
Brak jedności w środowisku.Możemy sobie tylko pogadać , bo i tak nic nie zrobimy.
Dwa lata temu już senat zamroził zarobki sędziów pracujących w SR 20 lat na wskaźnik 2,5 do 2014 r i co w tym przedmiocie zrobiliśmy?????????
Nic!!!!!!!!!!
Liczyliście na podwyżki - na jakie ?
Rząd wie ,że i tak nic nie zrobimy , tylko ich straszymy.... i to wszystko.
"mati" napisał:
Czcze gadanie, nicnierobienie , ble...ble ... ble...
mati a co Ty robisz? może weźmiemy z Ciebie przykład? ... może sam masz jakiś pomysł? rozważymy...
Czemu zawsze jest atak na osobę, która zwraca uwagę na marazm? Mati ma w zasadzie rację. Gadamy sobie i gadamy. I tyle. Inna rzecz, że co by nie wymyśleć to zawsze jest niebezpieczeństwo, że pomysł nie spotka się z odzewem w środowisku. sami sobie jesteśmy winni. Całe środowisko
"violan" napisał:
Czemu zawsze jest atak na osobę, która zwraca uwagę na marazm? Mati ma w zasadzie rację. Gadamy sobie i gadamy. I tyle. Inna rzecz, że co by nie wymyśleć to zawsze jest niebezpieczeństwo, że pomysł nie spotka się z odzewem w środowisku. sami sobie jesteśmy winni. Całe środowisko
to nie jest atak ... tylko pytanie ... szukam pomysłów, rozwiązań .... może mati je ma ciekawsze, skoro uważa, że tu się nic nie dzieje ... mimo, że jak wiemy zarząd IS robi co może ...
violan ...
Jeśli krytyka, to konstruktywna...proszę. Dodam, że uwielbiam jak kolega, który był w komisji wyborczej i orzekał w czasie TBW pyta mnie co nowego słychać w naszych sprawach i co robimy jako IS...
"Dred" napisał:
Jeśli krytyka, to konstruktywna...proszę. Dodam, że uwielbiam jak kolega, który był w komisji wyborczej i orzekał w czasie TBW pyta mnie co nowego słychać w naszych sprawach i co robimy jako IS...
Bardzo jestem ciekawa, co mu więc odpowiadasz.
Ale racja; jeśli krytyka tego naszego tzw. środowiska, to tylko konstruktywna niech będzie.
Mnie na nic konstruktywnego niestety nie stać...
Jak tak patrzę wokół siebie to mam wrażenie, że zostaliśmy tak zmanipulowani, nawet zastraszeni nadzorami, że i ludziom się nie chce, a może nawet się i boją. W każdym razie nie ma woli. Chciałabym sie mylić i mam nadzieję że się mylę.
Tak mam sie wmawia, że jest źle, ze muszą być oszczędności bo powodzie, Euro, bo kryzys, zaciskanie pasa, że sami zaczynamy używać tych argumentów i w nie wierzyć. To jakieś pranie mózgów i manipulacja.
wiem, że to nie ściana płaczu, ale... rozmawiałem dziś ze swoją sekretarką o ślubie siostry, na który się wybieram w sobotę. usłyszałem, że ma nadzieję, iż nie przywdzieję swojego okropnego garnituru. to żenujące, ale osiągając wynagrodzenie w 1. stawce bez dodatków funkcyjnych noszę siedmioletni gajer i nie mam widoków na nowy. nie żartuję.
mnożniki określone ustawowo ,przeciętne wynagrodzenie za II kwartał będzie wiadome około 8 sierpnia 2011 roku ogłoszone przez prezesa GUS
zdanie Ministerstwa ,że nie planuje się wynagrodzeń sędziów w 2012 roku jest prawdziwe gdyż będzie znana ich wysokość już w tym roku i żadnych nie zapowiedzianych podwyżek od stycznia nie będzie
nie rozumiem skąd mowa o zamrożeniu wynagrodzeń ??
Zamrożenie wynagrodzeń samoistnie nasili tendencje ,,włoskostrajkowe" w środowisku nawet bez specjalnej akcji ogłaszania takowej formy protestu. Nikt przecież nie lubi jak mu się coś zabiera. Poprzez spadek morale sędziów, spadnie jeszcze bardziej efektywność sądownictwa, a próby administracyjnego jej podkręcania (jakieś tam oceny okresowe czy ich zamienniki) dodatkowo pogłębią kryzys, bo wywołają tylko dodatkowe zamieszanie organizacyjne w i tak już coraz mniej sprawnym systemie. Nie pomogą śpiewy i zaklęcia z MS, jakie to wyniki statystyczne są świetne, bo krytyka społeczna tak się nasili, że władza ustawodawczo-wykonawcza dojrzeje do idei okrągłego stołu. Tak więc -paradoksalnie- ale sprawy idą w dobrym kierunku.
"art_60" napisał:
Zamrożenie wynagrodzeń samoistnie nasili tendencje ,,włoskostrajkowe" w środowisku nawet bez specjalnej akcji ogłaszania takowej formy protestu. Nikt przecież nie lubi jak mu się coś zabiera. Poprzez spadek morale sędziów, spadnie jeszcze bardziej efektywność sądownictwa, a próby administracyjnego jej podkręcania (jakieś tam oceny okresowe czy ich zamienniki) dodatkowo pogłębią kryzys, bo wywołają tylko dodatkowe zamieszanie organizacyjne w i tak już coraz mniej sprawnym systemie. Nie pomogą śpiewy i zaklęcia z MS, jakie to wyniki statystyczne są świetne, bo krytyka społeczna tak się nasili, że władza ustawodawczo-wykonawcza dojrzeje do idei okrągłego stołu. Tak więc -paradoksalnie- ale sprawy idą w dobrym kierunku.
mój kolega z pokoju, obecnie były już sędzia, zawsze powtarzał: "im gorzej, tym lepiej!"
prawda jest taka, że rząd zgodnie z zapowiedziami chce przyjąć budżet na 2012 r. jeszcze przed wakacjami więc czy ma się czegoś obawiać ze strony sędziów czy też prokuratorów??? raczej nie, gdyż środowisko sedziowskie, jak i prokuratorskie jest podzielone i jest mało prawdopodobne, żeby w ciągu tak krótkiego czasu środowisko zdecydowalo się na przeprowadzenie jakiegolwiek skutecznego protestu.... czy jest w stanie w proteście wyjść na ulice, jak inni koledzy np. we Francji, w Hiszpanii.. wątpie
jezeli w końcu środowisko się nie zjednoczy i do protestu nie przyłączy się większość to o skuteczności nie ma co mówić, gdyż "garstka" strajkujących nic nie zdziała.
a na paraliż wyborów nie ma co liczyć, gdyż do tego czasu budżet będzie już uchwalony
jak już to protest pracowników wymiaru sprawiedliwości nie powinien skupiać się tylko na zamrożeniu płac, podwyższce, ale przeciwko zbyt małej liczbie personelu etc.
[ Dodano: Czw Kwi 14, 2011 8:40 pm ]
"art_60" napisał:
Zamrożenie wynagrodzeń samoistnie nasili tendencje ,,włoskostrajkowe" w środowisku nawet bez specjalnej akcji ogłaszania takowej formy protestu. Nikt przecież nie lubi jak mu się coś zabiera. Poprzez spadek morale sędziów, spadnie jeszcze bardziej efektywność sądownictwa, a próby administracyjnego jej podkręcania (jakieś tam oceny okresowe czy ich zamienniki) dodatkowo pogłębią kryzys, bo wywołają tylko dodatkowe zamieszanie organizacyjne w i tak już coraz mniej sprawnym systemie. Nie pomogą śpiewy i zaklęcia z MS, jakie to wyniki statystyczne są świetne, bo krytyka społeczna tak się nasili, że władza ustawodawczo-wykonawcza dojrzeje do idei okrągłego stołu. Tak więc -paradoksalnie- ale sprawy idą w dobrym kierunku.
jakoś do tej pory pracownicy wymiaru sprawiedliwości zwłaszcza pracujący w rejonach dobrze nie zarabiają i jakoś nie zauważyłem w ich pracy tendecji włoskostrajkowych i zapewne po zamrożeniu wynagrodzenia też ich nie będzie. Każdy jak zwykle ponarzeka, ponarzeka odwroci się i będzie dalej robił swoje.
"Tak mam sie wmawia, że jest źle, ze muszą być oszczędności bo powodzie, Euro, bo kryzys, zaciskanie pasa, że sami zaczynamy używać tych argumentów i w nie wierzyć. To jakieś pranie mózgów i manipulacja" - cytat jednej z wypowiedzi w niniejszym wątku. Niestety, ale tak jest. Jak ktoś, kiedyś powiedział, a był to jeden z najwybitniejszych znawców tematu w XX wieku, tzn. tematu propagandy, o ile nie najwybitniejszy - kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą objawioną (cytuję z pamięci). Ciekawe, czy IS ogłosi protesty, a jeżeli tak, to kiedy, jakie i czy sędziowie wezmą w nich masowo udział. Niestety nie ma innej drogi i co do tego chyba nie trzeba nikogo przekonywać, a aktualny sposób traktowania sędziów i ich lekceważenie przekroczył granice, które się nawet filozofom starożytnym nie śniły. Ja jak do tej pory, we wszystkich formach protestów bedę brał udział, chyba, że ethosowi powiem definitywne do widzenia, nie lubię jak mnie ktoś traktuje jak ...
najlepsi odejdą.
"ludzka" napisał:
Gociu,
Gociu - ładne. Muszę przyznać, że fascynują mnie zdrobnienia nicków
"amelius" napisał:
Gociu,
Gociu - ładne. Muszę przyznać, że fascynują mnie zdrobnienia nicków
czepiasz się to poważny temat jest ...
"kazanna" napisał:
najlepsi odejdą.My z Dredem i Darkiem zostaniemy Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich
"mati" napisał:
Czcze gadanie, nicnierobienie
oczywiście czerwoną kartkę wysłałeś i namówiałeś innych, odmówiłeś udziału w komisji wyborczej i namwiałeś innych, podpisałeś petycję i namawiałeś innych ...odwiedziłeś sejm dla poparacia negacji usp na wysłuchaniu publicznym i namawiałeś innych, śledziłeś inormacje o asyście IS projektowi IS, brałeś udział w jej konferencjach, kibicowałeś udziałowi w debtach, udzieliś odpowiedzi na Okapiowe - co dalej, co robić, podpowiedziałeś S.Leszczyńskiemu, pracowałeś nad zadaniem pytań TK, KRS ...etc.
"romanoza" napisał:
najlepsi odejdą.My z Dredem i Darkiem zostaniemy Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich
Szeryf przyjmuje przeprosiny swojego czerwonego brata.
Czy faktycznie to zamrożenie da aż takie efekty finansowe ? Co kto tu chce pokazać ...
ps. jak zwykle of topicując nieprawie- Super.nawiny - już raz nam wspólpraca się udała , to trzeba było wcześniej o tym gajerze, bo niedaleko wszak aż tak od Ciebie jest miasto z 2 zakładami garniturowymi (plus zakłady obuwnicze z wew. kiermaszami), że zgoła na miarę Ci by uszyli i dałybyś radę, no ale tym razem pocztą byłoby trochę ryzykownie ... - no ale prosszzz Cię to ślub siostry ...a Ty godnym być musisz ... chociaż błyszcz krawet (no wiesz dodatki się liczą, nie tylko przy wynagrodzeniu)
Kurde, dajcie sobie spokój z dygresyjkami . Może jaja sobie róbmy w każdym temacie. Może w smoleńskim też.
LUDZIE, nie możecie się powstrzymać?!
"violan" napisał:
Kurde, dajcie sobie spokój z dygresyjkami . Może jaja sobie róbmy w każdym temacie. Może w smoleńskim też.
LUDZIE, nie możecie się powstrzymać?!
to się nazywa "wisielczy humor", nie nerwujsja,Vilan...a tak poważnie...na pewno zajmie się tym KTOŚ i zrobi tu porządek!
A może tak sami byście się pilnowali, co?
Ludzka obsługa forum
"mati" napisał:
Jestem na forum od 2008r ,ale to co się dzieje teraz , to nie chce mi się tego czytać,dlatego rzadko zaglądam na forum.
Czcze gadanie, nicnierobienie , ble...ble ... ble...
Brak jedności w środowisku.Możemy sobie tylko pogadać , bo i tak nic nie zrobimy.
Dwa lata temu już senat zamroził zarobki sędziów pracujących w SR 20 lat na wskaźnik 2,5 do 2014 r i co w tym przedmiocie zrobiliśmy?????????
Nic!!!!!!!!!!
Liczyliście na podwyżki - na jakie ?
Rząd wie ,że i tak nic nie zrobimy , tylko ich straszymy.... i to wszystko.
Mati, jest sporo sędziów, którzy zarejestrowali się na forum w 2008 roku, ale stosunkowo niewielu z nich bardzo dużo dla całego środowiska jednak wywalczyło i szkoda, że tego nie widzisz. Byłabym jednak ostrożna w formułowaniu tak skrajnie krytycznych ocen, jak Twoje.
Napisałaś, że teraz rzadko zaglądasz na forum, bo jest "czcze gadanie i nicnierobienie, ble... ble... ble...".
Myślę, że wielu forumowiczów poruszyła lekceważąca forma Twojej wypowiedzi, a poza tym Twój zarzut "nicnierobienia" mija się z prawdą. Nie wykluczam, że może taki zarzut wynika właśnie z tego, że rzadko na forum zaglądasz i być może nie przeglądałaś wszystkich ważnych wątków ?
Reakcji Amy na Twój post nie odczytałam absolutnie jako atak personalny, co zresztą Ama następnie wyjaśniła i mam nadzieję, że mojego komentarza ani Ty, ani ktokolwiek z forumowiczów tak nie odczyta.
"Tak krawiec kraje, jak tkaniny staje", wobec czego tym bardziej wyrażam mój najgłębszy szacunek dla tych wszystkich WIELKICH FORUMOWICZÓW i NIEFORUMOWICZÓW, którzy swoim wielkim zaangażowaniem i ciężką pracą niejednokrotnie właśnie w ostatnim czasie udowodnili, że jeszcze im się chce walczyć o konstytucyjną pozycję ustrojową sędziów.
Konstruktywna krytyka zawsze jest wskazana, o ile jest... konstruktywna.
"mati" napisał:
Jestem na forum od 2008r ,ale to co się dzieje teraz , to nie chce mi się tego czytać,dlatego rzadko zaglądam na forum.
posłużę się cytatem, ale jak najbardziej niepersonalnie, bo myślę,że jest cenne, iż pojawił się cytowany wpis, bo jest grupa, która by się pod tym podpisała
ad rem:
no a poza forum, to wymiana myśli sędziowskiej (nie mówiąc o większej aktywności) wręcz kwitnie ....
przy tym jak sama nazwa /kontekst/ wskazuje - forum to miejsce spotkań do wymiany myśli
Ps. zauważmy, że w wiodącym wątku, za jaki uważam "iszą o nas" off topy właściwie się nie zdarzają /w innych tzw. poważnych tematach właściwie też nie, a jeśli już to też na poważnie tylko obok głownego nurtu dyskusji/; zawsze oczywiście warto się napomnieć a czas wiosenno porządkowy (czy liturgiczny) wręcz temu sprzyja /przecież już się zdarzały takie napomnienia zwł. za emotki/, ale pamiętajmy też przypowieść o ...pierwszeństwie w rzuceniu kamieniem ...
Skoro Zarząd IS w ostatnim komunikacie dot. wynagrodzeń "zagroził" protestami to może myślmy nad ich formami i to szybko. Nie ulega wątpliwości, że powinniśmy zjednoczyć się z prokuratorami.
Rozumiem rozgoryczenie i zniechęcenie niektórych, ale dla mnie normalnym było, że lepiej dla nas nie nadejdzie szybko jak i to, że walczyć będzie mniejszość nas. I chyba , jak uczy historia różnych rewolucji i przełomów, taka sytuacja jest naturalna.
Czy ktoś słyszał, albo czytał, aby stowarzyszenie Themis (chyba tak się nazywa) się na temat tego zamrożenia płac wypowiedziało? Nie zastanawia Was ta cisza z ich strony... Jeśli dobrze pamiętam, to tamto stowarzyszenie chciało "konstruktywnej współpracy" z pozostałymi władzami, a nie tak, jak "wichrzyciele" z Iustitii - zawsze okoniem. I co oni teraz na to? Dalej chcą konstruktywnie współpracować?
tylko słówko do włóczykija - nie jestem na bieżąco, ale sekretarka mi mówi, że teraz są modne tzw. świecące garnitury
a teraz ad rem: moja propozycja - zamiast zamrażać płace - zlikwidować wszystkie dodatki funkcyjne. powtarzam wszystkie, prezesowskie i wizytatorskie. wydaje się, że pozafinansowe korzysci jakie płyną z ich sprawowania (poczucie władzy, wyższość nad kolegami, śmiesznie małe obciążenie pracą w porównaniu ze zwykłymi robakami z rejonu) są i tak nadmiarem korzyści. sądzę zresztą, ze prezes, który nie ma nad soba wizji uszczerbku finansowego, a jedynie możliwosc utraty funkcji, byłby bardziej bezkompromisowy.
obecnie, żeby coś ugrać należy rządowi zagrozić protestami na Euro 2012(urlopy na żądanie itd.)
"naiwny.super" napisał:
tylko słówko do włóczykija - nie jestem na bieżąco, ale sekretarka mi mówi, że teraz są modne tzw. świecące garnitury
a teraz ad rem: moja propozycja - zamiast zamrażać płace - zlikwidować wszystkie dodatki funkcyjne. powtarzam wszystkie, prezesowskie i wizytatorskie. wydaje się, że pozafinansowe korzysci jakie płyną z ich sprawowania (poczucie władzy, wyższość nad kolegami, śmiesznie małe obciążenie pracą w porównaniu ze zwykłymi robakami z rejonu) są i tak nadmiarem korzyści. sądzę zresztą, ze prezes, który nie ma nad soba wizji uszczerbku finansowego, a jedynie możliwosc utraty funkcji, byłby bardziej bezkompromisowy.
to b. dobry pomysł - weżcie sobie kaske za dodatki !!!tj. ten dodatek feudalny .
no i należy zaproponowac zniesienie diet dla członków KRS .
"amelius" napisał:
Zamrożą ustawą budżetową działanie przepisu, który przewidywał coroczną waloryzację do sredniej
Nadal nie potrafię sobie wyobrazić jak to zrobią. Musieliby przecież zmienić ustawą okołobudżetową usp.
Nihil novi sub sole. Ja mam pamięć suabą, ale pamiętam, że w latach 90 tych, kiedy jeszcze wynagrodzenia nasze były liczone mnożnikiem do średniej krajowej w gospodarce, podobniejak teraz w ramach oszczędności budżetowych wstrzymywano nam waloryzację wynagrodzeń. Wydaje mi się też, że wtedy właśnie była jedna z akcji masowego skutecznego składania pozwów o wyrównanie wynagrodzeń. Może ktoś pamięta dokładniej tamte czasy i nam przypomni szczegóły?
Pamiętam ta akcję, niestety bez szczegółów, pamiętam jak osobiście do nas niegodnych, rejonowych przybył Prezes SO i nakłaniał abyśmy pozwy wycofali, ale najbardziej pamiętam jak było miło kiedy odbieraliśmy kasę
zabranie dodatków funkcyjnych miałoby jeszczę tę zaletę, ze zaktywizowałoby do protestów część pałacowych, aktualnie niezainteresowanych protestami plebsu bądź im wrogich...
zaprawdę, im gorzej tym lepiej. paradoksalnie to zamrożenie może być pocałunkiem śmierci, jaki dwuwładza złoży na własnych ustach.
Ja pamiętam tę akcję szczegółowo.
Nie było wtedy jeszcze w Szczecinie Iustitii, ale zrobiliśmy sami wielką akcję pozwową i byłem jej organizatorem, zresztą z przypadku: do wyliczania należności potrzebny był arkusz kalkulacyjny, a wtedy jeszcze nie było łindołsów i mało kto z sędziów posługiwał się komputerem. Ja akurat tak. Opracowałem więc w arkuszu automat do liczenia należności pozwowych, wszyscy go ode mnie brali... i pamiętali o tym, jak powstawała u nas Iustitia.
Potem, gdy przyszła decyzja ministra Cimoszewicza, żeby wypłacić wyrównania, a następnie odsetki, potrzebny był ktoś, kto je wszystkim sędziom naliczy. Znowu był potrzebny arkusz kalkulacyjny. Wtedy prezes sądu wojewódzkiego podpisał ze mną umowę i sędzia Kowboj policzył wszystkim wyrównania. Na zlecenie. Tym samym arkuszem, który służył do liczenia pozwów. I jeszcze ekstra kasa za zlecenie do kieszeni wpadła.
Jak trzeba będzie, powtórzymy akcję pozwową. Mam już w razie czego koncepcję działania jeśli chodzi o pozwy. Niezależnie od innych srodków oddziaływania.
faktycznie,arkusz kalkulacyjny szczeciński przynajmniej w okręgu olsztyńskim był pożądanym dobrem w tym czasie
No ale czy tamte pozwy były skutkiem zamrożenia średniej krajowej służącej do wyliczania naszych wynagrodzeń?
"K.Ierownik" napisał:
No ale czy tamte pozwy były skutkiem zamrożenia średniej krajowej służącej do wyliczania naszych wynagrodzeń?
mnie się wydaje, że tak
"brzdąc" napisał:
O zniesieniu zakazu dorabiania pisałem kilkakrotnie, dawno temu, nie chce mi się szukać kiedy dokładnie, bo szkoda czasu, ale wtedy zostałem "zakrzyczany", że to niegodne, nieethosowe, że nie o to chodzi, że my "naród wybrany", że sorry ble, ble ...., że etc... Próbowałem to przedstawić właśnie jako swego rodzaju chwyt marketingowy, czy inaczej propagandowy, bo zniesienie tego zakazu byłoby takim bardzo wyrazistym przykładem komplentego upadku państwa. Ale cóż, widocznie musi zaistnieć goźba zamrożenia wynagrodzeń, a nie "walki" o ich podniesienie, aby temat ten wrócił. Ale, żeby temat ten zaistniał relanie, poprzez choćby stosowną uchwałę IS, to przedstawiciele "socjalistycznej republiki rad", np. JE MS, czy inny I - sekretarz, np. JE Pan Premier muszą ogłosić, że nie tylko zamrażają sędziom, ale obniżają i tak patologicznie (celowo pisane bez cudzysłowia) wynagrodzenia. Więc jeszcze nie czas, na razie tylko zamrożenie, spokojnie !!!
W każdym razie ja podpisuję się pod tym pomysłem, jak go wprowadzą, to z góry dziękuję za jałomużnę w potaci waloryzacji i mogę ją przekazać na cel wskazany przez "Najwybitniejszego Reformatora Wymiaru Sprawiedliwości w Dziejach Nowożytnej Polski Ludowej".
Pozdro.
Zniesienie zakazu "dorabiania" to podstawa do zniesienia stanu spoczynku, bo tym właśnie ten stan jest uzasadniony. Zniesienie stanu spoczynku to migracja 3/4 sędziów do innych zawodów.
http://biznes.onet.pl/sedziowie-zapowiadaja-protesty-dot-zamrozenia-plac,18497,4243559,1,news-detal
Nie wiem czy było
"ar156" napisał:
Zniesienie zakazu "dorabiania" to podstawa do zniesienia stanu spoczynku, bo tym właśnie ten stan jest uzasadniony. Zniesienie stanu spoczynku to migracja 3/4 sędziów do innych zawodów.
taak a wojskowi mają mieć 85% za 35 lat służby
to jest dopiero stan spoczynku
"romanoza" napisał:
najlepsi odejdą.My z Dredem i Darkiem zostaniemy Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich
ja też choc najlepszy nie jestem.
"okapi" napisał:
najlepsi odejdą.My z Dredem i Darkiem zostaniemy Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich
ja też choc najlepszy nie jestem. ...ale po co to ogłaszać całemu światu?!
Pomijając już to że "zamrożenie" wynagrodzeń wydaje mi się kolejnym objawem tego że Polska plajtuje, to widać że taktyka rządu zakłada manipulację - nami, jak i opinią publiczną. Mnożniki miały być przejściowe i miały wzrastać. Tym samym sugerowanie "zamrożenia" wysokości średniej ustawia sędziów do sporu tylko w zakresie tego by obronić dotychczasowy zakres posiadania (tzn. waloryzację średniej) a odsuwa problem zwiększenia samego mnożnika.
Należy więc tylko protestować przeciwko "zamrażaniu" średniej ale postulować więcej to jest obecny wzrost mnożników.
"Johnson" napisał:
Należy więc nie tylko protestować przeciwko "zamrażaniu" średniej ale postulować więcej to jest obecny wzrost mnożników.
tak jest, dla mnie tylko taki protest ma sens!
a innym podnoszą
http://www.google.com/hostednews/epa/article/ALeqM5i2XBTXOGS8NH39E5U2vPU_qv2hzQ?docId=8793021
popieram !!
Taka myśl (doprowadzając sprawę do absurdu, co akurat lubię)....a gdyby tak rzont ogłosił, że zamraża pensje nie na rok, ale na 50 lat, to też by było to zgodne z Konstytucją ? A może na 100 lat ? Bo czym, jeśli chodzi o możliwość lub niemożliwość podjęcia takiej decyzji, różni się zamrożenie płac na te okresy.
"Jarosiński" napisał:
http://biznes.onet.pl/sedziowie-zapowiadaja-protesty-dot-zamrozenia-plac,18497,4243559,1,news-detal
Nie wiem czy było
naprawde chcecie znowu rozmawiac z MSem? - onie powiedzą , ze nie tzn. tak , tzn. , ze bęzdie ok , a nie będzie - powie , ze rozumiowe nas itd
a może by tak w KRUS-ie pogrzebali ?
i co jak widać sobie gadamy..gadamy..rzucamy coraz bardziej fantastyczne pomysły
a jak przychodzi co do czego to na protesty bee..a to czerwone kartki niegodne..a to DBW nie maja sensu a to Komisje Wyborcze musimy obsadzać bo to nasz "si "obowiązek
zgodziłbym sie gdyby był totalny kryzys jak 2 lata temu i trzeba by WSZYSTKIM obniżać..jak zrobiono to np na LItwie..tam nie tylko sędziom obniżono ale wszystkim w budżetówce..i to choć bolesne wydaje sie sprawiedliwe
ale gdy jednym sie daje ...gdzie indziej marnotrawi środki a jedynie sędziom sie zabiera to nie w porządku..bo faktycznie teraz na rok a potem na 2-10 50 lat?powrót do kwoty bazowej ?zabranie "13" stanu spoczynku..??
rząd dobrze wie ze jest nas mało i nie jesteśmy solidarni (co pokazały dotychczasowe akcje protestacyjne-przynajmniej te ostatnie),jest na nas stała nagonka w mediach ze lenie ,nieroby ,z przywilejami etc i może robić co chce
tak długo póki sie nie zjednoczymy i nie będziemy stanowić siły zdolnej się przeciwstawić jak inni(lekarze,policjanci ..) tak długo będziemy traktowani jak obecnie ..z usp,waloryzacją itp
zamiast kwękać i rzucać nowe ,kolejne pomysły popracujmy u siebie w sądach,jednoczmy ludzi ,przekonujmy do działania a dopiero potem...reszta
bo na dziś to puste..puste i bez znaczenia słowa którymi ani rząd ani nikt inny się nie przejmie
Okapi, pozwolisz, że nie dokońca sie z toba zgodzę. Owszem, wszelkie wcześniejsze pomysły traktowane były przez jednych z entuzjazmem, przez innych były krytykowane. Nie mniej o skuteczności tych pomysłów świadczy to, że zostały sprawdzone i zrealizowane. Lepiej zrobic cos niż nic, nawet, jeżeli aktywistów jest mniej niz biernych malkontentów.Absolutnej jedności środowiska sie pewnie nie doczekamy. Mysle, że powinniśmy we własnym gronie dyskutować, wyrażać odmienne poglady ale w wystapieniach oficjalnych prezentować względną jednolitość. Nie bójmy sie działań demokratycznych wedle zasady, że większość ma rację. Zawsze sie znajdzie ktoś, komu sie nie będzie podobało, co moim zdaniem, nie świadczy o żadnej słabości, a jest rzeczą zupełnie naturalną. Zapewniam cię, że i wśród lekarzy, policjantów, górników, nauczycieli itd nie ma całkowitej zgodności. Działa wybrany aktyw w imieniu całej grupy zawodowej.
Zgodzę sie z toba, że wybiórcze traktowanie sędziów, ajko ,,chłopca do bicia,, nie służy ani nam, ani społeczeństwu.
"xvart" napisał:
Mam propozycję dla naszych władz z IS. Proponuję chwyt marketingowy:
ogłaszamy, że rozumiemy trudną sytuację budżetową i zgadzamy się na zamrożenie naszych płac, ale w zamian za zniesienie zakazu dorabiania sobie poza sądem przy udzielaniu porad prawnych. Lekarze jak skończą pracę w szpitalu to mogą sobie dorabiać w prywatnych gabinetach. Nawet sekretarze sądowi mogą usiąść na kasie w markecie. A my co?! Jeżeli nie ma kasy na nasze podwyżki, to niech nam pozwolą sobie dorobić - z ograniczeniem np. że nie można udzielać porad co do spraw, które sami prowadzimy. Myślę, że stronie rządowej będzie baardzo trudno wyjść z takiej propozycji.
Na pełną pensję było by w ten sposób trudno dorobić, ale te 1 - 2 tys. by się spokojnie dorobiło... Jeżeli to przejdzie, to ja mam gdzieś tą ich jałmużnę zwaną waloryzacją.
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku nie pozostanie nam nic innego jak zrealizować pomysł, o którym napisał xvart, żeby wymusić na władzy politycznej poważne zajęcie się kwestią wynagrodzeń sędziów. Marketingowo powinien być skuteczny, a zarazem trudno będzie tejże władzy użyć argumentów uzasadniających odrzucenie takiej propozycji, której zaakceptować jednocześnie nie mogą.
Moim zdaniem nie mamy nic do stracenia. Jestem za.
"okapi" napisał:
zamiast kwękać i rzucać nowe ,kolejne pomysły popracujmy u siebie w sądach,jednoczmy ludzi ,przekonujmy do działania a dopiero potem...reszta
popracujmy i zorganizujmy PROTEST. Chyba nawet do sędziego o małym IQ dotrze, że kredycik na domek...100 km...od Sądu gdzie pracuje, trudniej mu będzie spłacać?
nawet jestem zadowolony , że zamrożą...może to otrzeźwi.. zastraszoną młodzież?
"Volver" napisał:
nawet jestem zadowolony , że zamrożą...może to otrzeźwi.. zastraszoną młodzież?...że niby kogo?!
o ile pamiętam, ówczesne zamrożenie odbyło się drogą nieprawną, waloryzacja była chyba zapisana ustawowo, zamrożenie nastąpiło chyba przez rozporządzenie, tak jakoś mi się kolebie...
jak była akcja pozwów przed 2-3 laty, ja wyciągałam stare sprawy i bodajże Dreedowi w jpg. przesyłałam i chyba wklejał transkrypcję...
ale obie informacje mi się tlą na brzeżku pamięci i głowy bym za żadną nie dała
No właśnie znowu będą wybory, ciekawe czy sędziowie tym razem gremialnie poprą PO, bo to przecież nowoczesna europejska partia, w przeciwieństwie do "ciemnogrodu" z PiS. Rozważcie Państwo na kogo będziecie głosować w przyszłych wyborach....
Odnoszę wrażenie że najlepiej zrobię, jak na wybory nie pójdę.
"jaro123" napisał:
No właśnie znowu będą wybory, ciekawe czy sędziowie tym razem gremialnie poprą PO, bo to przecież nowoczesna europejska partia, w przeciwieństwie do "ciemnogrodu" z PiS. Rozważcie Państwo na kogo będziecie głosować w przyszłych wyborach....
A co to innych możliwości niż iść i głosować na PO albo na PIS nie ma
oczywiście, że są, ale przecież nie chodzi o zapyziały PSL czy też komunistyczne SLD. Mam swopich kandydatów, ale nie będę się wypowiadał na forum, bo mnie posądzą, że jestem polityczny. W każdym razie głosowanie na PO, to jak głosowanie za dżumą lub cholerą. (sorry, ale inne chodoby zakaźne nie przychodzą mi ma myśl).
a mnie naszła taka myśl (wbrew wcześniejszej myśli na ten temat), czy tam w ogóle ktoś się przejął (zauważył tak indywidualnie), że ten pomysł dotknie sędziów, po prostu sobie wymyślili taki sposób na zamrożenie, a kogo to konkretnie dotknie nieważne, bo chodzi o cyferki w rachunku
"K.Ierownik" napisał:
No ale czy tamte pozwy były skutkiem zamrożenia średniej krajowej służącej do wyliczania naszych wynagrodzeń?
Tamte pozwy były skutkiem dyskretnego zastosowania do wynagrodzeń sędziów średniej krajowej bez wypłat z zysku, które ją solidnie podnosiły. Sprawa trafiła do TK i przed nim sędziowie wygrali. Tak naprawdę to wygrali w dość dziwny sposób, bo potem zmieniono ustawę i... od pewnego dnia pensje obniżono. To znaczy za okres do tego dnia wypłacano wyższe wyrównania, a od tego dnia niższe, jakby tak można było obniżać. Ale o to nikt już skargi do TK nie wniósł.
Teraz sytuacja jest o tyle ciekawa, że mamy za sobą potężną dyskusję, która doprowadziła do jednego wniosku: kwota bazowa, ta z poprzedniego u.s.p., była niezgodna z Konstytucją. Kwoty bazowej nikt nigdy nie zaskarżył, ale ocena zmiany ustawy jest jasna. Kwota bazowa nawet przez sejmową Komisję SiPC uznana została za niezgodną z Konstytucją. Ba, nawet posłowi Jerzemu K., który nas tak "kocha", coś w tym guście się wyrwało w Sejmie...
A wszystko, co nie jest aktualną średnią, jest kwotą bazową i kropka.
"jaro123" napisał:
oczywiście, że są, ale przecież nie chodzi o zapyziały PSL czy też komunistyczne SLD. Mam swopich kandydatów, ale nie będę się wypowiadał na forum, bo mnie posądzą, że jestem polityczny. W każdym razie głosowanie na PO, to jak głosowanie za dżumą lub cholerą. (sorry, ale inne chodoby zakaźne nie przychodzą mi ma myśl).
K.Ierowniku, składam wniosek o Twoją interwencję w sprawie wypowiedzi jaro123....
[ Dodano: Nie Kwi 17, 2011 12:32 am ]
jaro123--brawo!
wpadnij do wątku polityka...jest tam nas kilku...
"falkenstein" napisał:
Odnoszę wrażenie że najlepiej zrobię, jak na wybory nie pójdę.
Ty idź i zrób tak jak ja - oddaj głos nieważny albo zagłosuj na UPR
Jonson no nie uwierzę, że Ty uważasz, że tryb uproszczony jest sensownie napisany...
Brak oddanego głosu jest także głosem ...
"romanoza" napisał:
najlepsi odejdą.My z Dredem i Darkiem zostaniemy Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich
I z Totepem
a może zamrożą też odsetki od pożyczek dla sędziów na cele mieszkaniowe, które miały być takim dla nas dobrodziejstwem? Wnosząc o pożyczkę działałem w uzasadnionym przekonaniu (jakże się myliłem...), że dzięki automatycznej waloryzacji wynagrodzeń nie będę miał problemów ze spłatą. Otrzymałem łaskawie 200.000 zł i jeśli zamrożą wynagrodzenia będę spłacał realnie dużo więcej niż obecnie - nie będę chroniony waloryzacją wynagrodzeń przed spadkiem siły nabywczej pieniądza. Czuję się oszukany i zamiast zajmować się pracą muszę drżeć o to, jak zapewnić sobie dodatkowe środki na spłatę pożyczki (skąd mam je wziąć, skoro nie mogę dorobić?). Może ten argument też powinniśmy wziąć pod uwagę broniąc tak długo wypracowywanego rozwiązania w sprawie naszych wynagrodzeń? A może powinienem domagać się odszkodowania?
taaa....tylko co mają powiedzieć ci, którzy nie dostali pożyczki i spłacają kredyty komercyjne?
W najbliższą środę będziemy na ten temat rozmawiać z jednym z trzech najważniejszych polityków RP. Dowiemy się zapewe, czy jest rzeczywiście taki plan i poinformujemy o konsekwencjach jego realizacji.
"KOP" napisał:
W najbliższą środę będziemy na ten temat rozmawiać z jednym z trzech najważniejszych polityków RP. Dowiemy się zapewe, czy jest rzeczywiście taki plan i poinformujemy o konsekwencjach jego realizacji.
z Rydzykiem?
"Dred" napisał:
taaa....tylko co mają powiedzieć ci, którzy nie dostali pożyczki i spłacają kredyty komercyjne?
Tylko, że ja, biorąc pożyczkę z puli MS, byłem zapewniany, że na tym realnie nie stracę i to była główna przyczyna tego, że w ogóle zdecydowałem się na ten krok. Gdyby nie to, być może zostałbym z dotychczasowym mieszkaniem i przynajmniej nie martwił się tym, czy dam radę zapewnić mojej rodzinie byt na odpowiednim poziomie (nie przechodzi mi już nawet napisanie: "na poziomie godnym rodziny sędziego". Skoro zostałem oszukany to może Państwo pozwoli mi przywrócić stan poprzedni?
"Włóczykij" napisał:
Jonson no nie uwierzę, że Ty uważasz, że tryb uproszczony jest sensownie napisany...
Brak oddanego głosu jest także głosem ...
???
"Johnson" napisał:
Jonson no nie uwierzę, że Ty uważasz, że tryb uproszczony jest sensownie napisany...
Brak oddanego głosu jest także głosem ...
???
nie wiem, jak ale napisałam nie do tego tematu, a chodziło mi Twój wpis z "wojenki"
"Ty idź i zrób tak jak ja - oddaj głos nieważny albo zagłosuj na UPR ".
"bruno" napisał:
W najbliższą środę będziemy na ten temat rozmawiać z jednym z trzech najważniejszych polityków RP. Dowiemy się zapewe, czy jest rzeczywiście taki plan i poinformujemy o konsekwencjach jego realizacji.
z Rydzykiem?
Z Dziwiszem
"KOP" napisał:
W najbliższą środę będziemy na ten temat rozmawiać z jednym z trzech najważniejszych polityków RP. Dowiemy się zapewe, czy jest rzeczywiście taki plan i poinformujemy o konsekwencjach jego realizacji.
z Rydzykiem?
Z Dziwiszem
to by sie zgadzało - Donald , Rydzyk i Dziwisz - postawiłem na drugiego , a to ten trzeci
Uważam, że pomysł protestu, ale razem z prokuratorami dałby być może wymierny i realny efekt. Tym razem nie tylko my, wiecznie czegoś żądajaca brać sędziowska, ale też razem z nami i prokuratorzy, pokazaliby swoje niezadowolenie z planowanych cięć wynagrodzeń. Głos takiej liczby nie mógłby być niesłyszalny i pominięty bez chociaz prób rozmów. Sam argument kryzysu w gospodarce nie może wpływac na obniżenie wynagrodzęń, gdyz ów kryzys przekłada sie na wzrost liczby sparw w sądach (o czym wiadomo wszystkim), a tym smaym absurdalnie żądać sie będzie od nas jeszcze większego zaangażowania w pracę przy mniejszych wpływach na konto!!!
"Włóczykij" napisał:
Jonson no nie uwierzę, że Ty uważasz, że tryb uproszczony jest sensownie napisany...
Brak oddanego głosu jest także głosem ...
???
nie wiem, jak ale napisałam nie do tego tematu, a chodziło mi Twój wpis z "wojenki"
"Ty idź i zrób tak jak ja - oddaj głos nieważny albo zagłosuj na UPR ".
Głos nieważne to też głos. I jest lepszy od nie pójścia na wybory. Taka manifestacja, że chcesz wybierać ale nie patałachów.
"Johnson" napisał:
Jonson no nie uwierzę, że Ty uważasz, że tryb uproszczony jest sensownie napisany...
Brak oddanego głosu jest także głosem ...
???
nie wiem, jak ale napisałam nie do tego tematu, a chodziło mi Twój wpis z "wojenki"
"Ty idź i zrób tak jak ja - oddaj głos nieważny albo zagłosuj na UPR ".
Głos nieważne to też głos. I jest lepszy od nie pójścia na wybory. Taka manifestacja, że chcesz wybierać ale nie patałachów. ....albo nie potrafisz prawidłowo oddać głosu i tak to zinterpretują wspaniali politycy, a społeczeństwo to kupi...
"Dred" napisał:
...albo nie potrafisz prawidłowo oddać głosu .
Z moim komisja nie powinna mieć problemu. Ja pisze na karcie - nie głosuje na patałachów
"Johnson" napisał:
...albo nie potrafisz prawidłowo oddać głosu .
Z moim komisja nie powinna mieć problemu. Ja pisze na karcie - nie głosuje na patałachów
<spoko>
"Johnson" napisał:
...albo nie potrafisz prawidłowo oddać głosu .
Z moim komisja nie powinna mieć problemu. Ja pisze na karcie - nie głosuje na patałachów
Pozwolisz, że będę cię naśladować.
przecież to jest jeszcze jeden pomysł na formę protestu
"Johnson" napisał:
Jonson no nie uwierzę, że Ty uważasz, że tryb uproszczony jest sensownie napisany...
Brak oddanego głosu jest także głosem ...
???
nie wiem, jak ale napisałam nie do tego tematu, a chodziło mi Twój wpis z "wojenki"
"Ty idź i zrób tak jak ja - oddaj głos nieważny albo zagłosuj na UPR ".
Głos nieważne to też głos. I jest lepszy od nie pójścia na wybory. Taka manifestacja, że chcesz wybierać ale nie patałachów.
Nie wiem, co ma taka postawa "nie pójdę, nie głosuję" z naszym, jakby sie wydawało, zaangażowaniem w sprawy społeczne i państwowe??
Nie namawiam nikogo do głosowania na konkretną partię, ale nie uczestniczenie w głosowaniu niczego dobrego nie przyniesie .....
Obrażanie się na polityków wszystkich partii, że są słabi, niewydolni, czy wreszcie, że nie mają pojęcia o specyfice naszej pracy, jest dla mnie śmieszne w ustach przedstawicieli trzeciej władzy, którzy - nie ukrywajmy tego - uważają się bez wyjątku za najmądrzejszych, bo wiadomo, gdzie dwóch prawników, tam trzy poglądy....
Zawsze uważaliśmy/uważaliście się za wojowników dobrej sprawy, a teraz taka nagła odmiana i dlaczego??? Bo zapowiedziano zamrożenie płacy???
Są gorsze sprawy, mogą być gorsze rządy, prezydenci czy prezesi sądów i co, też się obrazimy i nie będziemy domagać się zmiany...
Pamietam ciężkie oskarżenia, wrzącą wręcz atmosferę na forum, gdy prezesem IS była I. Kamińska, która była oskarżana przez większość tutaj piszących o wszystkie katastrofy świata, a w szczególności za brak natychmiastowych podwyżek dla sędziów. Była bezlitosnie rozliczona po upływie małej części kadencji, a teraz nie słyszę żadnych zarzutów do członków IS, Zarządu itp.
Dla mnie zawsze było oczywiste, że wszystkiego od razu nie zmienimy, a ci, którzy wcześniej krytykowali brak szybkich rezultatów sami się juz przekonali, że w zyciu nie jest jak w bajce i politycy nie chcą zmian ani robienia dobrze sędziom.....
Tak więc idźmy na wybory i głosujmy.
"beta" napisał:
Pamietam ciężkie oskarżenia, wrzącą wręcz atmosferę na forum, gdy prezesem IS była I. Kamińska, która była oskarżana przez większość tutaj piszących o wszystkie katastrofy świata, a w szczególności za brak natychmiastowych podwyżek dla sędziów. Była bezlitosnie rozliczona po upływie małej części kadencji, a teraz nie słyszę żadnych zarzutów do członków IS, Zarządu itp.
Żle pamiętasz beto. Otóż sędzia Irena Kamińska była oskarżana i to oczywiście zasadnie o to, że działała wbrew uchwałom pojętym przez Zgromadzenie Przedstawicieli IS. Członkowie IS chcieli uruchomić akcję protestacyjną, a sędzia Irena Kamińska, już kilka miesięcy później chciała ją wstrzymać. W obecnej działalności Zarządu IS takiej sprzeczności z uchwałami Stowarzyszenia nie widzę.
"beta" napisał:
Tak więc idźmy na wybory i głosujmy.
... oddając nieważny głos.
"beta" napisał:
Nie wiem, co ma taka postawa "nie pójdę, nie głosuję" z naszym, jakby sie wydawało, zaangażowaniem w sprawy społeczne i państwowe??
A czemu to uwaga do mnie ? Ja mówię iść i głos nieważny dać.
"beta" napisał:
Obrażanie się na polityków wszystkich partii, że są słabi, niewydolni, czy wreszcie, że nie mają pojęcia o specyfice naszej pracy, jest dla mnie śmieszne w ustach przedstawicieli trzeciej władzy, którzy - nie ukrywajmy tego - uważają się bez wyjątku za najmądrzejszych, bo wiadomo, gdzie dwóch prawników, tam trzy poglądy....
Myślisz, że to kwestia obrażenia się na polityków?
Przemawiasz jak do dzieci, które nie wiedzą, jak powinny się zachować ... a ładnie to tak?
Może i jak do dzieci , ale skoro nadal czytam, że .. "iść i dać nieważny głos"
Jak rozumiem znów mamy na forum jedną prawdę, przy czym tym razem opcja jest taka, że PiS jest cacy, PO be, SLD wraże, PSL .. tutaj jakby głosów nie czytałam...
A my oddamy walkowerem swoje sprawy...
Bo chyba nie sądzicie, że któregoś z polityków obejdzie jak będą głosować sędziowie, których jest aż ...10 000 ?? Oni walczą o głosy rolników, pielęgniarek, nauczycieli bo ich ... są setki tysięcy
"beta" napisał:
mamy na forum jedną prawdę, przy czym tym razem opcja jest taka, że PiS jest cacy, PO be, SLD wraże, PSLNo czegoś takiego doprawdy nie wyczytałem, a wydaje mi sie, że czytam forum uważnie.
"beta" napisał:
Jak rozumiem znów mamy na forum jedną prawdę, przy czym tym razem opcja jest taka, że PiS jest cacy, PO be, SLD wraże, PSL .. tutaj jakby głosów nie czytałam...pudło! moja prawda jest taka, że PiS, PO, SLD, PSL i wszystkie inne są be!
"beta" napisał:
Bo chyba nie sądzicie, że któregoś z polityków obejdzie jak będą głosować sędziowie, których jest aż ...10 000 ?? Oni walczą o głosy rolników, pielęgniarek, nauczycieli bo ich ... są setki tysięcy
Ja namawiam do głosowania "nieważnie" niezależnie od sędziów. Myślę że będzie taka akcja ogólnospołeczna, nazwijmy to. Jak nieważnych głosów będą setki tysięcy albo i milion będzie to zauważalne.
Lepsze to niż głosowanie na tzw. "mniejsze zło". Mniejsze zło to i tak zło.
[ Dodano: Pon Kwi 18, 2011 9:51 pm ]
"Dred" napisał:
pudło! moja prawda jest taka, że PiS, PO, SLD, PSL i wszystkie inne są be!
Poza UPR oczywiście
Z Tobą Dred się zgadzam, ale czy to oznacza, że mamy nie głosować ??
Jeśli chodzi o moje poglądy, to też beto całkiem nie utrafiłaś Jakoś daleko mi do PIS. Ale nie sądzę, że są to rzeczy, o których sędziowie powinni dyskutować. Możemy krytykować lub chwalić konkretne działania różnych posłów czy rządu ale nie przesądza to automatycznie o światopoglądzie piszącego krytykę.
[ Dodano: Pon Kwi 18, 2011 9:54 pm ]
"Johnson" napisał:
Mniejsze zło to i tak zło.
Które w dodatku może urosnąć
Nie ma mniejszego zła, zło jest zawsze złem.
"beta" napisał:
Może i jak do dzieci , ale skoro nadal czytam, że .. "iść i dać nieważny głos"
Jak rozumiem znów mamy na forum jedną prawdę, przy czym tym razem opcja jest taka, że PiS jest cacy, PO be, SLD wraże, PSL .. tutaj jakby głosów nie czytałam...
A my oddamy walkowerem swoje sprawy...
Bo chyba nie sądzicie, że któregoś z polityków obejdzie jak będą głosować sędziowie, których jest aż ...10 000 ?? Oni walczą o głosy rolników, pielęgniarek, nauczycieli bo ich ... są setki tysięcy
kompletnie nie rozumiem ale podziwiam za zgrabny wtręt o Prezes Kamińskiej chociaż połączenia tych dwóch wątków również nie rozumiem
brak głosu, nieważny głos, czyli choć nas mało w masach (...) społeczeństwa, to pozwalamu temu społeczeństwu wybrać za nas ...
Darku oczywiście, że jak nawet mniejsze, to zło jest złem, ale w konwencji czarnowidztwa, to właśnie o to chodzi wszak, że brak dobra ... a skoro jest tylko zło ...
Ja nie przyłączam się do propozycji bojkotu wyborów i przyznam, że nie rozumiem intencji zwolenników takiej idei. Jako obywatel mam prawo raz na 4 lata oddać głos w wyborach parlamentarnych, włożyć własną cegiełkę (jedną z milionów) w budowanie czteroletniej przyszłości państwa, i nie bardzo czuję, dlaczego miałbym z tego rezygnować. Przyłączam się tedy do nielicznych tu głosów sceptycznych, np. Bety.
"beta" napisał:
Jak rozumiem znów mamy na forum jedną prawdę, przy czym tym razem opcja jest taka, że PiS jest cacy, PO be, SLD wraże
beta..zastanów się , poczytaj,policz ilu tu jest "za"PiS..ilu jest "za PO"..ilu jest za "SLd," a później pisz ile sił...okay?
i jeszcze zastanów się nad jednym. Czym różni się ten kto nawołuje, aby nie iść do wyborów w ogóle, od tego, który nawołuje, aby wziąć udział w wyborach?
usiądź , przemyśl i odpowiedz.
i jeszcze-jedno : wytykanie tu błędów PO i niecnych zachowań, które notuję z całą starannością...być może jest "ropagandą"..."być może ujawnia antypatię do takiej postawy tej partii i jej polityków, ale nie będę milczał wobec tego , jak zachowują się oni w kwestii u.s.p., w kwestii ocen sędziów i prokuratorów, albowiem uważam to, na podstawie doświadczeń "z czerwonymi", z PiSem w wydaniu Ziobro,i pewnym Ministrem Sprawiedliwości za czasów afery sędziego W. z Torunia...za szkodliwe i niedopuszczalne,dla Polski.Na dzisiaj są szkodnikami, niegodnymi sympatii.
[ Dodano: Wto Kwi 19, 2011 1:25 am ]
Na dzisiaj to oni są szkodnikami.Nie mam innej możliwości wyrażenia mojej antypatii niz poprzez aktywny udział w wyborach.
Poza tym opisałem...na przykładzie ankietyMSu( brałaś udział beta, w powstrzymaniu przed użyciem także i jej przez KK walce z nami?) ilu w istocie jest "sędziów"...gdyby każdy zrobił i uczynił odrobinę wysiłku jest nas 200 000...dodaj prokuratorów...dodaj niezadowolonych asystentów, niezadowolonych referendarzy...ich rodziny, to zrozumiesz co to jest demokracja...ale: powinno się chcieć.
"Johnson" napisał:
Ja namawiam do głosowania "nieważnie" niezależnie od sędziów. Myślę że będzie taka akcja ogólnospołeczna, nazwijmy to. Jak nieważnych głosów będą setki tysięcy albo i milion będzie to zauważalne.
Lepsze to niż głosowanie na tzw. "mniejsze zło". Mniejsze zło to i tak zło.
Popieram. O takiej akacji wspomina co jakiś czas Krzysztof Rybiński. Przypominam, że ostatnich wyborach prezydenckich oddano 198 tysięcy nieważnych głosów i myślę, że w znakomitej większości były to głosy oddane świadomie.
Oddanie głosu nieważnego jest, moim zdaniem jak najbardziej obywatelskim zachowanie, - wyraża protest przeciwko modelowi państwa, który sprowadza się do demokracji rozumianej jako polityka partyjna. Ostatnie lata pokazują jak bardzo prymitywna jest ta polityka i kto jest dopuszczany do władzy i jakie ma kompetencje.
Pamiętajmy o jednym.
Nie głosując albo oddając głos nieważny - głosujemy na tych, którzy wygrają dzięki temu wybory bez naszych głosów.
I nie mamy moralnego prawa narzekać na wynik wyborów.
Tak czy siak stytuacja jest patowa.
"kowboj" napisał:
I nie mamy moralnego prawa narzekać na wynik wyborów.
Przecież to bzdura (bez obrazy).
Ordynacja wyborcza jest taka że na kogo bym nie głosował to głosuje na "bandę czworga"
Jak zagłosuje na swoją ulubioną partię to i tak z uwagi na konstrukcję ordynacji wyborczej mój głos zaliczą na PO i PO powie dużo ludzi głosuje (duża frekwencja) - mamy olbrzymi mandat zaufania społeczeństwa.
Samym moralnym powodem do słusznego narzekania jest konstrukcja naszego systemu wyborczego i systemu finansowania partii politycznych która petryfikuje obecny układ.
"kowboj" napisał:
Pamiętajmy o jednym.
Nie głosując albo oddając głos nieważny - głosujemy na tych, którzy wygrają dzięki temu wybory bez naszych głosów.
I nie mamy moralnego prawa narzekać na wynik wyborów.
"Zaiste prawdę starą a ważną... rzekł Srebrzystowłosy..."
(Pieśn XXVI.z "Noemat...."
W dodatku w naszym systemie następuje selekcja negatywna. Tzn. do sejmu nie dostają się najlepsi ludzie danej partii tylko coraz gorsi. Listy układa lider partii i przecież nie będzie sobie chował ludzi mądrych którzy mogą go obalić, tylko będzie popierał ludzi o nazwijmy to słabym charakterze.
"Johnson" napisał:
I nie mamy moralnego prawa narzekać na wynik wyborów.
Przecież to bzdura (bez obrazy).
Ordynacja wyborcza jest taka że na kogo bym nie głosował to głosuje na "bandę czworga"
Jak zagłosuje na swoją ulubioną partię to i tak z uwagi na konstrukcję ordynacji wyborczej mój głos zaliczą na PO i PO powie dużo ludzi głosuje (duża frekwencja) - mamy olbrzymi mandat zaufania społeczeństwa.
Samym moralnym powodem do słusznego narzekania jest konstrukcja naszego systemu wyborczego i systemu finansowania partii politycznych która petryfikuje obecny układ.
Już dawno temu opisał to Kazik:
Biurokracja od czasu upadku komuny rozrosła się trzykrotnie
Z tą różnicą, że zamiast jednej stanowiska obsadzają cztery partie
Pieniądze zasadniczo to samo w ramach jednego modelu, tak
Władza, korupcja i kłamstwa prowadzą najlepiej do celu
A różnica, że jedni mówią, że PRL była "cool" - a drudzy, że nie
I że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest
Ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz pasożytnicza
Takie dwie strony jednej chorągiewki tak tutaj zazwyczaj naliczam
"beta" napisał:
Z Tobą Dred się zgadzam, ale czy to oznacza, że mamy nie głosować ??
Beto ale sama powiedz. Jeżeli ktoś uważa, że nie ma obecnie takiej partii na którą mógłbym z pełną odpowiedzialnością oddać swój głos to jak ma w takiej sytuacji iść na wybory ?
"beta" napisał:
Jak rozumiem znów mamy na forum jedną prawdę, przy czym tym razem opcja jest taka, że PiS jest cacy, PO be, SLD wraże, PSL .. tutaj jakby głosów nie czytałam...
z tym się kompletnie nie zgadzam, co kilka wątków tego forum potwierdza, że prędzej jest odwrotnie a raczej jest tak
[ Dodano: Wto Kwi 19, 2011 11:54 am ]
"Dred" napisał:
pudło! moja prawda jest taka, że PiS, PO, SLD, PSL i wszystkie inne są be!
[ Dodano: Wto Kwi 19, 2011 11:56 am ]
i z tym się zgadzam....
i zgadzam się również z tym by oddać głos nieważny, ten pomysł równiez lansowałem i ja niezależnie od Johnsona , marzeniem ściętej głowy (czyli moim) jest by tak zagłosowali wszyscy idący na wybory
"abak" napisał:
i zgadzam się również z tym by oddać głos nieważny, ten pomysł równiez lansowałem i ja niezależnie od Johnsona ,
No to jest już nas trzech.
"amelius" napisał:
A różnica, że jedni mówią, że PRL była "cool" - a drudzy, że nie
I że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest
Ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz pasożytnicza
Takie dwie strony jednej chorągiewki tak tutaj zazwyczaj naliczam
Inni narywają to lewica pobożna i lewica laicka.
"amelius" napisał:
Biurokracja od czasu upadku komuny rozrosła się trzykrotnie
Z tą różnicą, że zamiast jednej stanowiska obsadzają cztery partie
Pieniądze zasadniczo to samo w ramach jednego modelu, tak
Władza, korupcja i kłamstwa prowadzą najlepiej do celu
A różnica, że jedni mówią, że PRL była "cool" - a drudzy, że nie
I że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest
Ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz pasożytnicza
Takie dwie strony jednej chorągiewki tak tutaj zazwyczaj naliczam
jeszcze inne ...
Kult - Keszitsen kepet onmagarol
Głosuj na mnie wtedy dostaniesz
Prawie za darmo każde śniadanie
Człowiek na odpowiednim miejscu
Powiedzie Ciebie ku szczęściu
Tak dalej być nie musi
Zamknąć granice przed braćmi z Rusi
A niech bogacze oddadzą pałace
Milion nowych miejsc pracy
Czy wierzysz w słowa te?
Ja nie wierzę w nie
Czyż one prawdziwe są?
Nie wierzę im kur***** jak psom
Starych i chorych weźniemy na hol
Keszitsen kepet onmagarol
Młodzi i zdrowi niech w szczęściu pracują
Nową Polskę budują
Każdemu dziecku ciepłe ubranie
Sni sretstwom za utranianie
Piwo i wóda dostępne już w sklepie
Urzędnik jednak wie lepiej
Czy wierzysz w słowa te?
Ja nie wierzę w nie
Czyż one prawdziwe są?
Nie wierzę im jak psom
Głosuj na mnie - wtedy zmieścisz
Dodatkowych złotych czterdzieści
Nowy działacz o krótkim stażu
Zepsuje powietrze od razu
Te wasze marsze są histeriami
Lewica włada gazetami
A to są ciosy poniżej pasa
Warty pac pałaca
Czy wierzysz w słowa te?
Ja nie wierzę w nie
Czyż one prawdziwe są?
Nie wierzę im kur*** jak psom
Ile to czasu, ile już czasu
Sam siebie truje i innych truje
Plugawią ręce ojce narodu
Ponoć sługami ludu są
To już jest koniec, wyborcom zadośćuczynić
Ale głupiemu radość
Jak wielce nęcą tej władzy tryby
To wszystko było na niby!
Skończmy z wyborami, bo nie o tym temat. Nam chcą zamrozić a jak widać pieniądze jednak są
Szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla otrzymał 55 tys. zł premii. Zdecydowało tak Prezydium Sejmu. Skąd tak wysoka gratyfikacja? Urzędnicy kancelarii milczą.http://www.tvn24.pl/-1,1700054,0,1,szef-kancelarii-sejmu-z-wysoka-nagroda,wiadomosc.html
Roman .. dla Was nie ma. Te dla Pana L. Czapli są z innej szufladki. W tym samym budżecie wprawdzie, ale jednak nie ta szufladka.... Po drugie. Łatwiej dać jednemu 55 tyś., niż 8/10 tys. sędziów choćby po sto zł. Żeby zmieścić się w 55 tyś. musieli by Wam dać podwyżki po 5 zł brutto
[ Dodano: Wto Kwi 19, 2011 2:04 pm ]
abaku, czy może być tak?
"romanoza" napisał:
Skończmy z wyborami, bo nie o tym temat. Nam chcą zamrozić a jak widać pieniądze jednak są
Szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla otrzymał 55 tys. zł premii. Zdecydowało tak Prezydium Sejmu. Skąd tak wysoka gratyfikacja? Urzędnicy kancelarii milczą.http://www.tvn24.pl/-1,1700054,0,1,szef-kancelarii-sejmu-z-wysoka-nagroda,wiadomosc.html
no własnie - jeżeli głosowanie - niegłosowanie czy dopisywanie ma być sposobem walki o niezamrażanie to akcja , ze fiu fiu
Skoro po zatoczeniu pięknego koła zaczęliśmy pomału się zbliżać do przedmiotu niniejszego wątku, to o głosowaniu piszemy...
(jeśli ktoś ma ochotę) :
TUTAJ
Mamy następnego sojusznika:
http://www.iustitia.pl/content/view/702/257/
"kowboj" napisał:
Mamy następnego sojusznika:
http://www.iustitia.pl/content/view/702/257/
Nie zawsze zgadzaliśmy się na Forum z działaniami podejmowanymi w naszych sprawach przez HFPC. Ale za tę inicjatywę dziękujemy. List zwraca bowiem uwagę na wszystkie istotne kwestie odnośnie planowanego zamrożenia naszych płac, a w szczegolności na to, że odstąpienie od waloryzacji wynagordzeń sędziów to krok wstecz na drodze ich dostosowania do wymogów z art. 178 ust. 2 Konstytucji.
jak tak dalej pójdzie to zaraz list do Premiera w obronie status quo wystosuje JVR...
Jako że nie śledziłem wszystkich działań Stowarzyszenia zastanawiam się, czy Iustitia podejmuje czynności, które mają skłonić KRS do skorzystania z art. 186 ust. 2 Konstytucji - tj. wniosku do TK w sprawie wynagrodzeń?
Zapadło dziesiątki uchwał i stanowisk dotyczących naszych wynagrodzeń pochodzących od drożnych instytucji, w tym od komisji sejmowej, o ile się nie mylę i instytucji międzynarodowych. Stanowiska te wyrażały niewystarczającą wysokość sędziowskich wynagrodzeń. Czy naprawdę nie można w oparciu o nie wystosować dobrze uzasadnionego wniosku do TK w sprawie zbadania wysokości wynagrodzeń sędziów - art. 178 ust. 2 Konstytucji RP?
Wydaje mi się, że punktem odniesienia winny być diety poselskie w tym europosłow i wynagrodzenia sędziów w UE.
W poniższym Stanowski KRS jednoznacznie przesądza, iż uważa obecny poziom wynagrodzeń za niezgodny z Konstytucją RP, dlaczego więc nie idzie za tym wniosek do TK w tej sprawie?
Stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 8 kwietnia 2011 r. w sprawie wynagrodzeń sędziów
(…Wprowadzony w 2009 r. mechanizm wynagrodzeń, determinowany współczynnikiem przeciętnego wynagrodzenia, którego wysokość ogłasza Prezes GUS, zaledwie otworzył perspektywę osiągnięcia w przyszłości takiego ich poziomu, który byłby zgodny z art. 178 ust. 2 Konstytucji RP. Ewentualne odstąpienie od tego mechanizmu pogłębi stan sprzeczności z ustawą zasadniczą.(…
Art. 186 – Konstytucji RP
1. Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
2. Krajowa Rada Sądownictwa może wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie zgodności z Konstytucją aktów normatywnych w zakresie, w jakim dotyczą one niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Wydaje mi się, że powinniśmy przygotować taki wniosek i podsunąć go Krajowej Radzie Sądownictwa, domagając się jego wniesienia do TK. Zwróćmy się w tym celu do wybitnych konstytucjonalistów.
Jeśli to co piszę to nic nowego, to przepraszam.
No tak, ale jak TK orzeknie, że monożniki są zgodne z Konstytucją to tracimy bezpowrotnie szansę na ich podniesienie. To trochę tak jak z nadzorem administracyjnym, jak TK orzekł, że jest zgodny, to MS przystąpił do kontrataku forsując oceny. Z drugiej strony samo uzasadnienie do projektu lex matysiak wskazuje, że ustawa ta ma jedynie zbliżyć wynagrodzenia do normy konstytucyjnej, a nie ją zrealizować i jest rozwiązaniem tymczasowym - co jest bardzo istotnym argumentem.
http://www.rp.pl/artykul/55756,641900-Sedziowie-i-sledczy-nie-dostana-podwyzek.html
dobra. potrzebuję pomocy w zakresie sformułowania pozwu dotyczącego darmowej pracy podczas dyzurów. nie mam czasu przebić się przez tę problematykę samodzielnie, ale moze wspólnymi siłami coś wypracujemy?
KRS jednoznacznie odmówił nam skierowania do TK sprawy błędu w ustawie z 20 marca 2009 r., który krzywdzi część sędziów o najdłuższym stażu na skutek zwykłego błędu legislacyjnego.
Nie ma wyjścia - będziemy walczyli pozwami.
Teraz więc też na zaskarżenie liczymy... umiarkowanie.
"naiwny.super" napisał:
dobra. potrzebuję pomocy w zakresie sformułowania pozwu dotyczącego darmowej pracy podczas dyzurów. nie mam czasu przebić się przez tę problematykę samodzielnie, ale moze wspólnymi siłami coś wypracujemy?
darmowej
"kowboj" napisał:
KRS jednoznacznie odmówił nam skierowania do TK sprawy błędu w ustawie z 20 marca 2009 r., który krzywdzi część sędziów o najdłuższym stażu na skutek zwykłego błędu legislacyjnego.
Nie ma wyjścia - będziemy walczyli pozwami.
Teraz więc też na zaskarżenie liczymy... umiarkowanie.
bez zmiany składu KRS to nie ostatnia odmowa
a mnie to już wszystko nuży. Znowu będę miał zabagniony referat po DBW. Będę stać w kolejce na poczcie godzinami, bo złożę jakiś pozew, a moi kochani koledzy i koleżanki z Sądu Pracy będą wysyłać mi wszystkie pisma w sprawie na domowy adres, uparcie ignorując podany adres dla doręczeń u pracodawcy. Starsi sędziowie znowu będą robić aluzje, że jestem jednym z tych "związkowców co to strajkują zamiast sądzić".
Kurczę! Dla nas rejonowych zamrożenie pensji to będzie strata 300-400 zł. Niech teraz akcję protestacyjną zorganizują okręgowi - w końcu to oni stracą najwięcej. A my się przyłączymy.
Zdaniem niektórych DBW są nieetyczne. Jakoś nie widzę takich dylematów moralnych u nikogo kto tak uważa, kiedy przychodzi pora na podejmowanie z konta wywalczonych "nietycznymi" metodami podwyżek. Jakoś nie słyszałem, żeby ktoś zrzekł się tych pochodzących z "niecnego źródła" pieniędzy, przekazując je choćby na biedne dzieci.
Ja tylko ponawiam mój pomysł co do zamrożenia zakazu dorabiania do pensji.
chodzi mi o dyżury aresztowe, rzecz jasna.
"xvart" napisał:
a mnie to już wszystko nuży. Znowu będę miał zabagniony referat po DBW. Będę stać w kolejce na poczcie godzinami, bo złożę jakiś pozew, a moi kochani koledzy i koleżanki z Sądu Pracy będą wysyłać mi wszystkie pisma w sprawie na domowy adres, uparcie ignorując podany adres dla doręczeń u pracodawcy. Starsi sędziowie znowu będą robić aluzje, że jestem jednym z tych "związkowców co to strajkują zamiast sądzić".mam dokladnie takie same przemyslenia
Kurczę! Dla nas rejonowych zamrożenie pensji to będzie strata 300-400 zł. Niech teraz akcję protestacyjną zorganizują okręgowi - w końcu to oni stracą najwięcej. A my się przyłączymy.
Zdaniem niektórych DBW są nieetyczne. Jakoś nie widzę takich dylematów moralnych u nikogo kto tak uważa, kiedy przychodzi pora na podejmowanie z konta wywalczonych "nietycznymi" metodami podwyżek. Jakoś nie słyszałem, żeby ktoś zrzekł się tych pochodzących z "niecnego źródła" pieniędzy, przekazując je choćby na biedne dzieci.
Ja tylko ponawiam mój pomysł co do zamrożenia zakazu dorabiania do pensji.
Nie rozumiem skąd te wieści o rzekomym zamrożeniu naszych płac:
http://biznes.onet.pl/w-koncu-beda-podwyzki,18563,4251803,1,prasa-detal
Wniosek, z tego artykułu jest taki - jedyne wyjście to prywatyzacja sądów.
"xvart" napisał:
a mnie to już wszystko nuży. Znowu będę miał zabagniony referat po DBW. Będę stać w kolejce na poczcie godzinami, bo złożę jakiś pozew, a moi kochani koledzy i koleżanki z Sądu Pracy będą wysyłać mi wszystkie pisma w sprawie na domowy adres, uparcie ignorując podany adres dla doręczeń u pracodawcy. Starsi sędziowie znowu będą robić aluzje, że jestem jednym z tych "związkowców co to strajkują zamiast sądzić".
Pan Minister Finansów bardzo liczy na twoje znużenie.
no to przy tej prognozie rząd profilaktycznie już zapowiada mrożenie ...
sorki kowboj rozmawialiśmy u siebie w sądzie i raczej nie ma co liczyć na masową akcję z inicjatywy rejonów - przynajmniej u nas.
Teraz kolej na okręgi.
"xvart" napisał:
sorki kowboj rozmawialiśmy u siebie w sądzie i raczej nie ma co liczyć na masową akcję z inicjatywy rejonów - przynajmniej u nas.
Teraz kolej na okręgi.
Racja. Niech teraz przykład idzie z góry.
"xvart" napisał:
Teraz kolej na okręgi.z calym szacunkiem dla SSO ...
<hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha> <hahaha>
innych też chcą zamrozić .... a inni na to..... http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/353967,Policja-protestuje-przeciw-oszczednosciom-nie-wypisuje-mandatow
Ale Ci inni być może nie uważają, że są "narodem wybranym" przez "Boga i historię", żyją także "chlebem", są w stanie odróżnić puste, górnolotne i w pewnym momencie nic, kompletnie nic nie znaczące frazesy od rzeczy istotnych, powiedzieć absurdom NIE, a być może po prostu jako całość mają odrobinę odwagi, a być może się mylę ... Ale wiem jedno, odrobina odwagi nas, czy prokuratorów i w ciagu miesiąca byłoby 4 X średnia, a JE Premier czy JE MS, czy też inny fachofiec tłumaczyłby, że miało być 4, a wyszło 2,05, a wszystko to przez tego okropnego wirusa (konia trojańskiego), który powstał jeszcze w czasach Lenina i w ustawie zmienił 4 na 2,05 wbrew woli elyt politycznych, które to elyty nawet nauczyły się czytać i rozumieć nie tylko dzieła Marksa i Engelsa, ewentualnie Manifest Lipcowy, ale nawet Konstytucję RP z 1997r., a przynajmniej jej art. 1, bo tak od razu cały jej tekst, no bez przesady ... Tylko, że cały pikuś polega na braku tej odwagi, a jedyna nadzieja w przedstawicielach "ludu pracujacego miast i wsi", tzn. w przewdniej sile narodu, że obniżą wynagordzenia, zabiorą 13 - tki, zlikwidują stan poczynku, wprowadzą nakaz pracy do 99 roku życia, etc., bo chyba tyko wtedy jest możliwa zmiana mentalności nas jako całości
Pozdro
"ujw" napisał:
innych też chcą zamrozić .... a inni na to..... http://www.polskieradio.p...pisuje-mandatow
Panie i Panowie Sędziowie...po uchwale KRS chyba... nie ma wątpliwości...bo wybiorą nas wszystkich... jak rybki z ssaka...
choć ktoś powiedział...zanim tłusty schudnie...to chudy umrze...
A ja mam nadzieję, że do kolejnych protestów przystąpi także mój (pracowników) związek. Ogólnie ciekawi mnie jedno - w przyszłym roku planowany jest wzrost, jeśli się nie mylę, 4% co jest bardzo dobrym wynikiem, który absolutnie nie uzasadnia zamrożenia pensji, zwłaszcza przy rosnącej inflacji.
"ujw" napisał:
innych też chcą zamrozić .... a inni na to..... http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/353967,Policja-protestuje-przeciw-oszczednosciom-nie-wypisuje-mandatow
podpowiedzmy policjantom niech zamiast mandatów automatycznie kierują wnioski do grodzkich
ciekawe jak żont łyknie niezadowolenie armii pół miliona dodatkowych obwinionych przed wyborami?
"wanam" napisał:
podpowiedzmy policjantom niech zamiast mandatów automatycznie kierują wnioski do grodzkich
ciekawe jak żont łyknie niezadowolenie armii pół miliona dodatkowych obwinionych przed wyborami?
czy policja ma swoje forum?to bardzo dobry pomysł.
już sądy elektroniczne wzbudziły ogromne niezadowolenie społeczne, bimbających na prawo oraz tych wobec których wierzyciele nadużyli swych praw...a elektroniczny to "rzyklepał"...jedni i drudzy winią za to obecny system..fakt że i sędziów i sądy...ale na nas się nie głosuje i odpowiedzialność polityczną ponosi ten kto rządzi...
"Volver" napisał:
czy policja ma swoje forum?to bardzo dobry pomysł.
tak mają http://www.ifp.pl
http://www.rp.pl/artykul/649872.html
"Apetyt na podwyżki"
zwróćcie uwage na sondę w prawym dolnym rogu....
chyba niedawno sami to przerabialiśmy, tyle że na stronach MS-u
http://www.gazetaprawna.pl/
Ddodam złotą myśl: pomyśl, jak wiele warta jest twoja praca, gdy prosisz o urlop i jak niewiele jest warta, gdy prosisz o podwyżkę.
"koko" napisał:
zwróćcie uwage na sondę w prawym dolnym rogu....
chyba niedawno sami to przerabialiśmy, tyle że na stronach MS-u
http://www.gazetaprawna.pl/
Ddodam złotą myśl: pomyśl, jak wiele warta jest twoja praca, gdy prosisz o urlop i jak niewiele jest warta, gdy prosisz o podwyżkę.
jakoś audiotele ostatnio modne jest
Pudlonko, jak głosowałaś ?
http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/333911,w-srode-ministrowie-beda-rozmawiac-o-budzecie-na-2012-r.html
"Rzeczniczka prasowa ministerstwa sprawiedliwości Joanna Dębek powiedziała PAP, że szef resortu sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski weźmie udział w rozmowach 4 maja. "Chcemy poznać stanowisko ministra finansów i dopiero potem będziemy mogli się odnieść do kwestii budżetowych" - zaznaczyła. Według informacji PAP w budżecie resortu sprawiedliwości są przewidziane m.in. podwyżki wynagrodzeń dla sędziów i resort zamierza obstawać przy ich utrzymaniu."
no! w końcu do nich dotarło! waloryzacja + "w budżecie resortu sprawiedliwości przewidziane min. podwyżki wynagrodzeń dla sędziów"....by żyło się lepiej!
"Dred" napisał:
....by żyło się lepiej!a sędziom dostatniej....
Szkoda, że pracownikom nic nie skapnie... Ale to nie dziwne przy naszym związku zawodowym.
Jakoś nie za bardzo wierzę z zapewnienie MS w sprawie "zachowania" naszych podwyżek, ale zobaczymy. Jeszcze trudniej będzie mi uwierzyć w solidarność naszego środowiska jeżeli chodzi o protesty i masowy w nich udział. Sama sobie też niie mogę wystawić laurki w tym zakresie tj. nie zdjęcie spraw w dniu bez wokandy, ale to tzw. stare przyzwyczajenia i myślenie o tym, żeby stronom nie utrudniać życia, zapominajac o sobie.
Joan to nie podwyżki tylko waloryzacja
w budżecie ministerstwa przewidziane są podwyżki - znaczy się podniosą nam przeliczniki mam już dość gadania o podwyżkach - podwyżki to są cen w sklepach
A jak zostanie wszystko po stasremu, to będziemy szczęśliwi. A jact wdzieczni Panu Ministrowi, że po raz kolejny o nas walczył. Ludzki pan
"totep" napisał:
A jak zostanie wszystko po stasremu, to będziemy szczęśliwi. A jact wdzieczni Panu Ministrowi, że po raz kolejny o nas walczył. Ludzki pan
Nie będziemy. Nie będziemy wdzięczni. Ja nie mam zamiaru, tym bardziej przed wyborami.
"totep" napisał:
A jak zostanie wszystko po stasremu, to będziemy szczęśliwi. A jact wdzieczni Panu Ministrowi, że po raz kolejny o nas walczył. Ludzki pan
właśnie ,może o to chodzi?najpierw pogrozić paluszkiem..potem łaskawie sie wycofać by nie podskakiwać przy usp czy mnożnikach..zupełnie jak w dowcipie o ..wprowadzeniu kozy do domu..
"okapi" napisał:
A jak zostanie wszystko po stasremu, to będziemy szczęśliwi. A jact wdzieczni Panu Ministrowi, że po raz kolejny o nas walczył. Ludzki pan
właśnie ,może o to chodzi?najpierw pogrozić paluszkiem..potem łaskawie sie wycofać by nie podskakiwać przy usp czy mnożnikach..zupełnie jak w dowcipie o ..wprowadzeniu kozy do domu..
Kozę jak kozę, ale Okapiego...
a ja nie kojarzę dowcipu i teraz nie jestem przez to na bieżąco w kwestii mojego wynagrodzenia (w sumie nigdy nie jestem , ale to już na inny temtat )
"Włóczykij" napisał:
a ja nie kojarzę dowcipu
o Icku i dobrej radzie rabina
no to będzie mnie tu w odcinkach zapodawać ?
Johnson ! gdzie to było
Zwróćcie uwagę, że już w tym roku nasz ukochany MS ogłosił, iż wywalczył tzw. podwyżki - ale nie miało to w naszym środowisku należytego oddźwięku. To teraz nagłośnili problem - zamrożenia wynagrodzeń i padł blady strach... Myślę, że w tym roku również bohaterska postawa MSa walczącego jak lew o tzw. podwyżki też będzie odpowiednio nagłośniona...
"Gotka" napisał:
a ja nie kojarzę dowcipu
o Icku i dobrej radzie rabina
nie pisałem by nie być posądzony o np.antysemityzm
może być zatem z okapim,przychodzi tejwie do rabbina i narzeka że mu źle,żona ,7 dzieci a w jednej izbie,klepisko zamiast podłogi..co robić? rabin mówi..to wprowadź okapi(zamiennik kozy )..za tydzien przychodzi do rabbina a ten mówi ..teraz wyprowadź okapi i wróć..tejwie wraca a rabin pyta "i co ? lepiej?"
lepiej
ot tak prostym sposobem..nic w istocie nie zmieniając można polepszyć sobie życie
co chwila ms próbuje w ten deseń
a tak na marginesie, to mój dowcip , zamieściłem go na Forum gdzieś dwa lata temu
oczywiście w wersji z kozą nie z kuzynem żyrafy
Dziwię się, dlaczego nie wpadli na to, żeby nam trzynastki zabrac...
"ludzka" napisał:
Dziwię się, dlaczego nie wpadli na to, żeby nam trzynastki zabrac...
Cytując Karierę Nikosia Dyzmy "Jak by mieli ... " to by wpadli
"ludzka" napisał:
Dziwię się, dlaczego nie wpadli na to, żeby nam trzynastki zabrac...
a ludzka tak po ludzku im podpowiada
Ludzko ja lubię czarny humor, ale prosssssz Cię - nie wywołuj wilka z lasu
jaki antysmicki, toż to tylko mądrość życiowa, a tej w anegdotach z tego kręgu bywa niemało, więc tylko na pochwałę cytowanie, z każdego dorobku warto korzystać
"ludzka" napisał:
Dziwię się, dlaczego nie wpadli na to, żeby nam trzynastki zabrac...
może zastanawiają się czy najpierw górnikom 14 - tki nie zabrać
"Pudlonka" napisał:
może zastanawiają się czy najpierw górnikom 14 - tki nie zabrać
taaa, albo sobie zabrać
"Gotka" napisał:
może zastanawiają się czy najpierw górnikom 14 - tki nie zabrać
taaa, albo sobie zabrać przecież nie zabiorą sobie należnych nagród, bo byłoby to niesprawiedliwe i nielogiczne
"ludzka" napisał:
Dziwię się, dlaczego nie wpadli na to, żeby nam trzynastki zabrac...
hmm... ale że o tym w ogóle nie mówią ... jest akurat podejrzane
A czy ktoś słyszał nt. tego że od przyszłego roku zabierają nam 100 % L4. Na ost. spędzie prawników jakiś koleś mi o tym wspominał....
...i to przyjmiemy z godnościom odpowiadajoncom randze naszego zawodu!
Czyli nadstawimy ....drugi policzek?
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/510582,budzet_2012_4_2_proc_waloryzacja_rent_i_emerytur_zamroznie_podwyzek_dla_sfery_budzetowej.html
Przed sekundą w TV najlepszy minister finansów powiedział że płace sędziów i prokuratorów, podobnie jak innych urzędników, będą zamrożone ...
Pan minister JVR odpowiadając na pytanie dziennikarza Polsat News podczas konferencji prasowej dotyczącej założeń projektu budżetu na rok 2012 stwierdził, że zarobki sędziów i prokuratorów będą zamrożone.
Niestety to prawda, ale zapewne tylko na rok...a w 2013 dostaniemy podwójną waloryzację hehe
stiopa
"Stiopa" napisał:
Niestety to prawda, ale zapewne tylko na rok...a w 2013 dostaniemy podwójną waloryzację hehezartownis
stiopa
Widziałbym uchwałę Stowarzyszenia oraz poszczególnych Zgromadzeń, o treści podobnej do tej poniżej
Celem urzeczywistnienia konstytucyjnego prawa do sądu w obliczu kryzysu, który dotyka poszczególnych obywateli i uniemożliwia im z powodów ekonomicznych dochodzenia swoich praw przed sądami, Sędziowie Rp postanawiają zmienić praktykę orzekania o zwolnieniu od kosztów sądowych. Jednoczenie dla usprawnia pracy sądów i szybkości postępowania, postanawiają inicjować wnioski stron o ustanowienie profesjonalnych pełnomocników z urzędu, tak aby występowali oni w każdej sprawie. Powyższe działania mają na celu zwiększenie dostępności do sądu, a także przyśpieszenie postępowań poprzez wprowadzenie profesjonalizmu w działaniach stron postępowania sądowego.
Nie tylko policja ma oręż i nie tylko rząd może powoływać się na kryzys
Ja myślę, że nie możemy czekać do jesieni tylko już teraz należy na szybko zorganizować akcję protestacyjną np. skoordynownay z prokuratorami urlop na żądanie. Podnadto skoro traktują nas jak innych pracowników budżetówki to zażądajmy maksymalnych norm czasu pracy i likwidacji zakazu dorabiania.
"zulus" napisał:
Ja myślę, że nie możemy czekać do jesieni tylko już teraz należy na szybko zorganizować akcję protestacyjną np. skoordynownay z prokuratorami urlop na żądanie. Podnadto skoro traktują nas jak innych pracowników budżetówki to zażądajmy maksymalnych norm czasu pracy i likwidacji zakazu dorabiania.ja się pytam z kim? U mnie mogę liczyć na max 5-8 osób z 34 podejrzewam że to i tak na wyrost szacunek ... w innych sądach z okręgu nie lepiej a w apelacji podobnie ... Z czym do ludzi ? To nie zarzut do Ciebie a do środowiska ! urlop na zadanie wymaga minimum odwagi a dla wielu nawet podpisanie listu otwartego to było za dużo
Na kanwie tej sytuacji przychodzi mi do głowy także taki pomyłs:
Art 178 ust 2 Konstytucji przyznaje nam prawo do godnego wynagrodzenia. Nawet uzasadnienie projektu ustawy "lexmatysiakowej" mówi, że ma ona jedynie zbliżyć poziom wynagrodzeń sędziów do normy konstytucjyjnej a contrario nie realizuje jej. Art. 178 ust 2 Konstytucji obowiązuje niezależnie od sytacji ekonomicznej kraju. Tym samym to Rada Ministrów, a w szczególności: Premier, Minister Finansów i Minister Sprawiedliwości mają się martwić skąd wziąć pieniądze na wypłatę sedziom wynagrodzeń w takiej wysokości, aby tę norme realizowały. Swoich obowiąkzów nie realizują. Prowadzi to do zapaści Wymiaru Sprawiedliwości, a zatem jest działaniem na szkodę interesu publicznego, a nadto na szkodę interesu prywatnego każdego z sędziów. Takie zachowanie wyczerpuje znamiona występku z art 231 par. 1 kk a jednocześnie jest deliktem konstytucyjnym (art. 1 ustawy o Trybunale Stanu). Dlaczego nie pojechać po bandzie i nie zawiadomić (jak to robią politycy w sprawach typu,że ktoś o kimś coś powiedział lub napisał) Prokuratora Generalnego o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa lub Marszałka Sejmu o delikcie konstytucyjnym, oczywiście odpowiednio sprawę nagłaśniając. Takie zawiadomienie mogłoby zostać podpisane przez sądziów z całego kraju jak to było w przypadku czerwonych kartek lub listu w sprawie ocen.
dobry pomysł zwłaszcza że nie wymaga większej aktywności w sam raz dla sędziów
Sensownym działaniem wydaje się zaskarżenie do TK ewentualnej poprawki USP mrożącej wynagrodzenie.
"Johnson" napisał:
Sensownym działaniem wydaje się zaskarżenie do TK ewentualnej poprawki USP mrożącej wynagrodzenie.ustawą budżetowa nie można wstrzmywać ! działania USP ani też zmieniać ustaw ustrojowych
"Darkside" napisał:
Sensownym działaniem wydaje się zaskarżenie do TK ewentualnej poprawki USP mrożącej wynagrodzenie.ustawą budżetowa nie można wstrzmywać ! działania USP ani też zmieniać ustaw ustrojowych
Dlatego też myślę że będzie to ustawa okołobudżetowa która uchyli/zawiesi odpowiedni przepis USP. I to można skarżyć.
^^^ dokładnie - nie wiem jak oni chcą zamrozić te wynagrodzenia?
"gzrech" napisał:
Pan minister JVR odpowiadając na pytanie dziennikarza Polsat News podczas konferencji prasowej dotyczącej założeń projektu budżetu na rok 2012 stwierdził, że zarobki sędziów i prokuratorów będą zamrożone.
A jest rok wyborczy.... No, cóż mając na uwadze przebieg BKW w poprzednich latach, to oświadczenie Ministra wcale mnie nie dziwi.
"dokładnie - nie wiem jak oni chcą zamrozić te wynagrodzenia?"
Nie bojsa nie takie my numery ze szwagrem robili (tak odpowiedział Vincent R. Kwiatkosiowi na spotkaniu w URM)
Niestety oni mogą wszystko, a Skarga w Tybunale będzie rozpoznana ok. 2013 r- o czym też wiedzą i tyle.
Tylko radykalne kroki, które może ich odstraszą- to może pomoc
Pozdro stiopa
Mnie pomysł zulusa odpowiada
ja się tylko pytam kto ma te radykalne kroki podjąć
http://biznes.onet.pl/krs-rozwazy-czy-skarzyc-do-tk-zamrozenie-plac-sedz,18563,4263086,1,news-detal
"iga" napisał:
http://biznes.onet.pl/krs-rozwazy-czy-skarzyc-do-tk-zamrozenie-plac-sedz,18563,4263086,1,news-detal
„Teraz będziemy uczestniczyć w posiedzeniach sejmowych komisji i przekonywać, że zaproponowane rozwiązanie jest niedobre. Jeśli ustawę uchwali Sejm , a prezydent ją podpisze i ustawa wejdzie w życie - Rada rozważy zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział PAP sędzia Kęska.
Proponuję, żeby te rozważania rozpoczęła KRS już dziś, bo wejście w życie w roku wyborczym tak populistycznego posunięcia jest pewne.
Suzi, Pan Sędzia Kęska nie mógł powiedzieć, że KRS zaskarży tą ustawę do TK, bo nie jest KRSem, tylko członkiem KRSu....ale wiadomo, że zaskarży, więc
"Dred" napisał:
Suzi, Pan Sędzia Kęska nie mógł powiedzieć, że KRS zaskarży tą ustawę do TK, bo nie jest KRSem, tylko członkiem KRSu....ale wiadomo, że zaskarży, więca czy IS jako stowarzyszenie może wnieść taką skargę ? Jestem za granicą i nie mam dostępu do przepisów
nie może
no właśnie nie może... mimo ze niektórzy nazywają ja związkiem zawodowym
http://biznes.onet.pl/krs-rozwazy-czy-skarzyc-do-tk-zamrozenie-plac-sedz,18563,4263086,1,news-detal
Moim skromnym zdaniem, jak zamrożą raz, to będą to robić w kolejnych latach, bo zawsze będą "ważniejsze" potrzeby. Ja bym się nie łudził, że w 2013 nastąpi jakaś waloryzacja, w tym jakieś wyrównanie.
Zmiana zasad obliczania naszych wynagrodzeń miała m.in. chronić je przed manipulacjami ze strony tamtej władzy. Zamrożenie stworzy precedens, bardzo niebezpieczny, pozwalający na powrót do tego, co już było, bo czym się rożni "zamrożenie przeciętnego wynagrodzenia" do zamrożenia kwoty bazowej ?
Niekonstytucyjność ewentualnej mrożonki wydaje się być oczywista.
Skoro nawet przedstawiciele władzy wykonawczej i ustawodawczej nie mają wątpliwości, że istniejąca regulacja nie spełnia normy konstytucyjnej z art. 178 ust 2 (patrz uzasadnienie projektów matysiakowych i stenogramy z prac komisji sejmowych) to wprowadzenie przepisu, który prowadzi do zwiększenia tego odstępstwa jest w oczywisty sposób niekonstytytucyjny.
Jest to tym bardziej rażące, że sam ustawodawca przewidział, że brak wzrostu wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej w tym sądów nastąpi dopiero w razie gdy wartość relacji kwoty państwowego długu publicznego do produktu krajowego brutto przekroczy 55 % (art. 86 ust 1 pkt 2 ustawy o finansach publicznych) Jak wiemy nie przekroczono progu przewidzianego w tej regulacji według przyjętej tam metodologii.
Są przy tym pracownicy tej sfery, którzy mają w 2012 r otrzymać podwyżki wynagrodzeń więc skoro wynagrodzenia sędziów powinny być cięte na końcu (vide uzasadnienie orzeczenia TK) to ustawodawca naruszy te zasady odbierając sędziom waloryzację.
Mam nadzieję, że w razie gdyby jednak uchwalono mrożonkę to KRS stanie tym razem na wysokości zadania. W innym bowiem wypadku czekają nas kolejne pozwy sędziów o wynagrodzenia (co nie podnosi raczej autorytetu państwa) a będą jedynym sposobem na zbadanie konstytucyjności mrożonki.
"kazanna" napisał:
no właśnie nie może... mimo ze niektórzy nazywają ja związkiem zawodowym
Zawsze można spróbować przez związek pracowników: http://www.zzpwsrp.pl/ , co prawda sam w to nie wierzę, ale asystentom złożyli uprzednio przez nich przygotowany wniosek do TK. Może też związek zawodowy prokuratorów.
Protestujemy, obojętnie jak byle głośno. Mnie tam te kilka stów waloryzacji nie zbawi. Ale nie podoba mi się, że ktoś próbuje odbierać perspektywy moim dzieciom.
"zziajany" napisał:
Nie powinniśmy dać sobie narzucić tej terminologii, nie chodzi przecież podwyżek tylko zachowania reguł waloryzacji.
Tu nie chodzi o żadne podwyżki, bo te byłyby, gdyby podwyższeniu uległy mnożniki, tu chodzi o zapobieżenie obniżce wynagrodzenia.
I tego się trzymajmy, bo słowa mają wielką moc
Czyli jednak Pan Minister walczył o naszą średnią jak Lef.
"K.Ierownik" napisał:
Czyli jednak Pan Minister walczył o naszą średnią jak Lef.
i trzy tygrysy
"suzana22" napisał:
Nie powinniśmy dać sobie narzucić tej terminologii, nie chodzi przecież podwyżek tylko zachowania reguł waloryzacji.
Tu nie chodzi o żadne podwyżki, bo te byłyby, gdyby podwyższeniu uległy mnożniki, tu chodzi o zapobieżenie obniżce wynagrodzenia.
I tego się trzymajmy, bo słowa mają wielką moc
to nie są "tylko" słowa
uważam, że podkreślenie tego w publicznej debacie jest bardzo ważne, choćby przez jakieś ośwaidczenie wydane przez Zarząd IS - że to nie jest podwyżka, tylko gwarantowana ustawowo waloryzacja i że zgłaszamy sprzeciw
to będzie tak, jak wyżej powiedział Krzych - już to przerabialiśmy, tak jak było przy zamrożeniu kwoty bazowej na lata
Uzasadniając konieczność podwyżek dla nauczycieli Pan Premier uzasadnia to koniecznością wywiązania się z danej obietnicy. W domyśle: Vincent ma wolną rękę, bo nas takich obietnic nie składał, a ustawa i Konstytucja nie ma takiej mocy jak słowo Donaldu.
W związku z ewentualną skargą do TK, to ciekawe czy zamrożenie obejmuje także sędziów tego organu
Tutaj zapowiedź rozważenia skierowania przez KRS mrożonki do TK
W Gazecie Prawnej jest artykuł o utrzymywaniu 6,5 tysiąca emerytów, w wieku do 40 lat. Brak jakiejkolwiek woli, aby dokonać w tym zakresie reformy , bo rok wyborczy. Łatwiej takim spolegliwym jak my zabrać, bo nikt z nas na ulice nie wyjdzie i nie będzie taranować gmachu Ministerstwa. Sceptycznie podchodzę do akcji protestacyjnych, choć sama w nich będę uczestniczyć. Wiadomo, że zbyt wielu ma zbyt dobrze, choć może, nie wykluczam, że frustracja środowiska spowoduje , że coś się ruszy. Bo obawiam się, idąc za postem kolegi, że wstrzymanie waloryzacji nastąpi i w kolejnych latach, po prosty łatwo się na nas oszczędza i wiadomo to od wielu lat.
"mariusz78" napisał:
Tutaj zapowiedź rozważenia skierowania przez KRS mrożonki do TK
w artykule o mrożonce jest ładnie mowa o waloryzacji
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9547617,Budzet_uszyty_na_skromna_miare__Place_zamrozone.html
cytat :
Gazeta Biznes
Budżet skonstruowano na podstaiwe tzw. reguły wydatkowej. Oznacza to, że tzw. elastyczne wydatki budżetu (czyli takie, których wysokości nie określają ustawy) nie mogą wzrosnąć więcej niż o 1 pkt proc. ponad inflację, czyli o 3,8 proc. w 2012 r.
To nasze wynagrodzenia nie wynikają z ustawy ?
najbardziej podobała mi sie wypowiedz w GW że dzięki temu uniknęliśmy obniżki płac
ale jak to jest sędziom i prokuratorom zamrażamy a nauczycielom dajemy??
szanuję pracę nauczycieli i niech mają i podwyżki tylko jeśli jest tak źle że trzeba "zamrozić" dla 20 tys to jakie jest uzasadnienie dla podwyższali dla chyba 100 tys??
jak były cięcia np. na Litwie to dla wszystkich i sekretarki i sędziego..bolesne ale sprawiedliwe chyba bardziej?
Ale nauczycieli jest 500.000 - masa wyborców....
a nas....
powiedzcie mi z jakich zapisów ustawy budżetowej wynika, że sędziowie mają zamrożone pensje, co do np. kuratorów, to jest zapis jaka jest kwota bazowa i jest ona taka jak rok temu i dwa lata temu. A z czego ma wynikać zamrożenie pensji sędziego, przecież wynagrodzenie sędziego reguluje usp i ona nie jest zmieniona ustawą budżetową. Uzasadnienie ustawy budżetowej, oraz to, że w załączniku o kwotach przeznacznych dla wymiaru sprawiedliwości nie przewidziano podwyżek nie zmienia zapisów usp. Tekst ustawy budżetowej, założenia etc, są oczywiście na stronie mf -http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=5&dzial=32&id=253268
"bea7" napisał:
powiedzcie mi z jakich zapisów ustawy budżetowej wynika, że sędziowie mają zamrożone pensje, co do np. kuratorów, to jest zapis jaka jest kwota bazowa i jest ona taka jak rok temu i dwa lata temu. A z czego ma wynikać zamrożenie pensji sędziego, przecież wynagrodzenie sędziego reguluje usp i ona nie jest zmieniona ustawą budżetową. Uzasadnienie ustawy budżetowej, oraz to, że w załączniku o kwotach przeznacznych dla wymiaru sprawiedliwości nie przewidziano podwyżek nie zmienia zapisów usp. Tekst ustawy budżetowej, założenia etc, są oczywiście na stronie mf -http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=5&dzial=32&id=253268
Myślę, że zamrażarka będzie w tzw. ustawie okołobudżetowej.
a jednak postawiłaby pytanie, czy gdyby nie dotychczasowa postawa, to ktoś by w ogóle wnikał, że nam zamrażają ...
Czy ustawa okołobudżetową można zmienić usp
"krysia59" napisał:
Czy ustawa okołobudżetową można zmienić usp
Można. Ustawa "okołobudżetowa" to zwykła ustawa.
powtórzę swój poprzedni post-
to będzie mniej wiecej tak - w ustawie okołobudzetowej będzie przepis :
w okresie od 1.1. 2012 (myśle , ze daty końcowej nie dadzą - bo po co - dla nich lepiej jak bęzdie tak zawsze ) za podstawe wynagrodzenia sędziego o którym mowa w przepisiei art. 91 par. 1 c usp przyjmuję sie wynagrodzenie z II kwartału 2010.
proste ?
oczywiście w przecwieństwei jak było np. przy uchwalaniu matysiaka gdzie projekt wędrował przed komisje , podkomiesje , MS , wyliczano itd - tu będzie tylko podniesienie reki większel liczby p-osłów .
dla tych speców od przedstawiania czarnego za białe - zapewniam -to pikuś
"kazanna" napisał:
no właśnie nie może... mimo ze niektórzy nazywają ja związkiem zawodowym
Zawsze my możemy. Trzeba tylko napisać
[ Dodano: Sob Maj 07, 2011 10:44 am ]
"zulus" napisał:
Ja myślę, że nie możemy czekać do jesieni tylko już teraz należy na szybko zorganizować akcję protestacyjną np. skoordynownay z prokuratorami urlop na żądanie. Podnadto skoro traktują nas jak innych pracowników budżetówki to zażądajmy maksymalnych norm czasu pracy i likwidacji zakazu dorabiania.
To nie jest zły pomysł. Pojawiają się też koncepcję aby prokuratorzy we wnioskach w trybie 335 nie proponowali grzywien, a sądy bez względu na treść wniosku lub w braku wniosków, co do kary ich nie orzekały. Niech liczą statystycy z MS jakie straty to przyniesie Skrbowi Państwa.
z tej propozycji wynika, że jednak faktycznie mamy władzę ...
zaraz pojawia się watpliwość, że tę władzę mamy z pewnej podstawy i tym samym działamy w jej zakresie (w tym mamy obowiązek działać)
nam świadomość tego ma nakazywać się powstrzymywać
władza wykonawcza zaś uważa, że może postępować inaczej, bo wyższe cele realizuje ...
należy zatem uwierzyć, że my tylko partykularnie, a oni propaństwowo
patrząc jednak co się dzieje, słuchając (tu jeszcze raz zachowanie posła K. się przypomina) jakoś nie chce się wierzyć w tę realizację propaństwowości ...
może nei jesteśmy zadowoleni ze skutków naszych kontr, ale coż pozostaje wciąż kontrować, nawet jeśli tylko słowami ...
zawsze to jednak trzeba przez te kontrę przejść, nie ma pustej przestrzeni, przyzwolenia, że wszytsko można
sobotnie dywagacje ...
"KOP" napisał:
Pojawiają się też koncepcję aby prokuratorzy we wnioskach w trybie 335 nie proponowali grzywien, a sądy bez względu na treść wniosku lub w braku wniosków, co do kary ich nie orzekały.3/4 grzywien jest orzekanych wbrew art. 58 § 2 kk. Trzeba przeprowadzić akcję przypominającą o istnieniu tego przepisu.
Myślę,że w przypadku uchwalenia zamrażarki w ustawie okołobudzetowej należy pomyśleć o wnoszeniu pozwów o zapłatę p-ko SP.Przepisy wprowadzające zamrożenie wynagrodzen są niekonstytucyjne a więc sąd może sam, bez potrzeby zwrtacania się z pytaniem prawnym do TK, odmówić ich stosowania. Są orzeczenia SN i NSA oraz wypowiedzi doktryny dopuszczające taką możliwość.
tak myśląc na smutno to myślę że na to (zamrożenie) sobie zasłużyliśmy..i nie jest to ostatnie słowo rządu( zamrożenie na kolejne lata,utrata "13",zwolnień 100 %,stan spoczynku..może immunitetu..)
wyobraźcie sobie podobny krok wobec np nauczycieli,policjantów,górników...
jakie wtedy byłyby protesty..
a my?? jak struś ..głowa w piasek..gadanie..gadanie..uchwały mniej warte niż papier na którym je napisano..i to nie tylko z naszej strony
zobaczono że NICZYM nie możemy rządowi/MS zagrozić i potulnie zniesiemy wszystko..a tylko z takimi sie liczą..
dziś zamrożenie na rok..potem na X-lat
co z tego ze nawet KRS wystąpi z wnioskiem do Tk..jak ten rozpozna to za ..???
5 lat???
tak długo jak nie będziemy solidarni i zdolni do działania tak długo będę z nami robić co zechcą..i dobrze nam tak
"okapi" napisał:
tak myśląc na smutno to myślę że na to (zamrożenie) sobie zasłużyliśmy..i nie jest to ostatnie słowo rządu( zamrożenie na kolejne lata,utrata "13",zwolnień 100 %,stan spoczynku..może immunitetu..)
5 lat???
tak długo jak nie będziemy solidarni i zdolni do działania tak długo będę z nami robić co zechcą..i dobrze nam tak
Może jednak wtedy dojdziemy do ściany, może jako środowisko dopiero wtedy będziemy w stanie odbić się od dna. Albo będzie za późno, bo stopień pauperyzacji i bylejakości będzie za duży i za głęboki. Najwyraźniej czas udać się na emigrację wewnętrzną. Albo zmienić zawód.... ale ilu z nas tego chce i ilu może...
właśnie Ameliusie to dojście do ściany, bo info i zamrożeniu odrazu zaaktwizowało ludzi i przypomieli sobie o IS i zapytywali co będzie
"KOP" napisał:
no właśnie nie może... mimo ze niektórzy nazywają ja związkiem zawodowym
Zawsze my możemy. Trzeba tylko napisać
[ Dodano: Sob Maj 07, 2011 10:44 am ]
"zulus" napisał:
Ja myślę, że nie możemy czekać do jesieni tylko już teraz należy na szybko zorganizować akcję protestacyjną np. skoordynownay z prokuratorami urlop na żądanie. Podnadto skoro traktują nas jak innych pracowników budżetówki to zażądajmy maksymalnych norm czasu pracy i likwidacji zakazu dorabiania.
To nie jest zły pomysł. Pojawiają się też koncepcję aby prokuratorzy we wnioskach w trybie 335 nie proponowali grzywien, a sądy bez względu na treść wniosku lub w braku wniosków, co do kary ich nie orzekały. Niech liczą statystycy z MS jakie straty to przyniesie Skrbowi Państwa.
To nie przejdzie z podległą i zależną prokuraturą, jak szef coś powie to prokurator zrobi, taki los...
[ Dodano: Nie Maj 08, 2011 1:44 am ]
A tak na marginesie, idę o zakład, że Krajowa Rada Sądownictwa nie zaskarży tych niekonstytucyjnych przepisów. Nigdy tak naprawdę nie stała na straży niezawisłości sędziów. Kto się założy????
"jaro123" napisał:
no właśnie nie może... mimo ze niektórzy nazywają ja związkiem zawodowym
Zawsze my możemy. Trzeba tylko napisać
[ Dodano: Sob Maj 07, 2011 10:44 am ]
"zulus" napisał:
Ja myślę, że nie możemy czekać do jesieni tylko już teraz należy na szybko zorganizować akcję protestacyjną np. skoordynownay z prokuratorami urlop na żądanie. Podnadto skoro traktują nas jak innych pracowników budżetówki to zażądajmy maksymalnych norm czasu pracy i likwidacji zakazu dorabiania.
To nie jest zły pomysł. Pojawiają się też koncepcję aby prokuratorzy we wnioskach w trybie 335 nie proponowali grzywien, a sądy bez względu na treść wniosku lub w braku wniosków, co do kary ich nie orzekały. Niech liczą statystycy z MS jakie straty to przyniesie Skrbowi Państwa.
To nie przejdzie z podległą i zależną prokuraturą, jak szef coś powie to prokurator zrobi, taki los...
[ Dodano: Nie Maj 08, 2011 1:44 am ]
A tak na marginesie, idę o zakład, że Krajowa Rada Sądownictwa nie zaskarży tych niekonstytucyjnych przepisów. Nigdy tak naprawdę nie stała na straży niezawisłości sędziów. Kto się założy????
jasne , ze nie zaskarży , ich rola kończy sie na podjęciu uchwały i gdzies tam upublikowaniu jej - czym nikt się nie przejmuje ,
po co w ogóle ta KRsadownictwa skoro te jej opinie wszyscy maja w głębokim poważaniu ,
a swoja drogą - to chyba każdy z nas bęzdie mógł zaskarżyć do Trybunała zamrożenie mnożnika , kosztuje to chyba 500 zł więc chyba nie ma po co mieć nadzieji w radzie sadownictwa .
DYSKUSJA NA TEMAT ZAMROŻENIA LUB OBNIŻENIA SPEŁNIA MOIM ZDANIEM ZAMIERZENIA RZĄDU .ZANIKŁA BOWIEM DYSKUSJA NA TEMAT PODWYŻSZENIA MNOŻNIKÓW.TO PRZECIEŻ OBIECYWAŁ NIE TYLKO MS.NAJPRAWDOPODOBNIEJ DO OBNIŻENIA WALORYZACJI NIE DOJDZIE .SĘDZIOWIE BĘDĄ ZADOWOLENI I ZAPOMNĄ ,ŻE MIAŁY BYĆ PODWYŻSZANE MNOŻNIKI .
no tak... metoda "na kozę" zawsze działa...
w pełni sie zgadzam , że teraz nikt nie będzie się domagal podwyżek , uważam , że bez protestów i to szybko nic nie załatwimy, należy rozważyc strjak włoski w końcu trudno komus zarzucić, że dokładnie stosuje procedurę i rozprawa zamiast pół godziny trwa godzinę itd , zacznijmy sami się szanować , sędziego naprawdę nie tak latwo usunąc ze stanowiska , chcialabym też wiedzieć czy ktoś sprawdzał co będzie z trzynastką , zwrotem kosztów dojazdu ?
Niestety do zaskarżenia ustawy wprowadzającej zamrożenie wynagrodzeń potrzebna jest inicjatywa KRS, może też zaskarżyć ustawę m. in. odpowiednia grupa posłów albo związek zawodowy, także Prezydent.
Powód może wystąpić ze skargą konstytucyjną dopiero po zakończeniu procesu (art.46 ustawy o TK).
Realnie rzecz biorąc z wnioskiem może wystąpić KRS lub ZZ Prok.
Czytam te posty i czytam i z jednej strony widzę chęć działania z drugiej ogromny sceptycyzm co do skuteczności działań protestacyjnych w pełni podpisuje się pod postem Okapiego uchwały, uchwały a i tak większość z nas zapala przy swoich re feretach i nie jest skłonna do jakiegokolwiek działania, wiem coś o tym bo sama chodziłam i widziałam jak ludzie z pewną konsternacją albo i ze znudzeniem chowali uchwały do szuflad. Kiedyś Bogumił mówił o zradykalizowaniu protestów, czas chyba pomyśleć o tym, niech przynajmniej tą awangardą będzie Iustitia, trochę nas będzie , nie łudźmy się, nikt za nas nie zawalczy poza nami samymi. W przeciwnym wypadku mamy likwidację wszystkiego poczynając od waloryzacji, potem przyjdzie czas na inne rzekome przywileje. Smutne, to ale prawdziwe.
"bruno" napisał:
no właśnie nie może... mimo ze niektórzy nazywają ja związkiem zawodowym
Zawsze my możemy. Trzeba tylko napisać
[ Dodano: Sob Maj 07, 2011 10:44 am ]
"zulus" napisał:
Ja myślę, że nie możemy czekać do jesieni tylko już teraz należy na szybko zorganizować akcję protestacyjną np. skoordynownay z prokuratorami urlop na żądanie. Podnadto skoro traktują nas jak innych pracowników budżetówki to zażądajmy maksymalnych norm czasu pracy i likwidacji zakazu dorabiania.
To nie jest zły pomysł. Pojawiają się też koncepcję aby prokuratorzy we wnioskach w trybie 335 nie proponowali grzywien, a sądy bez względu na treść wniosku lub w braku wniosków, co do kary ich nie orzekały. Niech liczą statystycy z MS jakie straty to przyniesie Skrbowi Państwa.
To nie przejdzie z podległą i zależną prokuraturą, jak szef coś powie to prokurator zrobi, taki los...
[ Dodano: Nie Maj 08, 2011 1:44 am ]
A tak na marginesie, idę o zakład, że Krajowa Rada Sądownictwa nie zaskarży tych niekonstytucyjnych przepisów. Nigdy tak naprawdę nie stała na straży niezawisłości sędziów. Kto się założy????
jasne , ze nie zaskarży , ich rola kończy sie na podjęciu uchwały i gdzies tam upublikowaniu jej - czym nikt się nie przejmuje ,
po co w ogóle ta KRsadownictwa skoro te jej opinie wszyscy maja w głębokim poważaniu ,
a swoja drogą - to chyba każdy z nas bęzdie mógł zaskarżyć do Trybunała zamrożenie mnożnika , kosztuje to chyba 500 zł więc chyba nie ma po co mieć nadzieji w radzie sadownictwa .
Trzeba to będzie jeszcze sprawdzić, ale obawiam się, że żaden sędzia nie będzie miał legitymacji procesowej
Jeszcze raz o badaniu konstytucyjności ustawy:
1. Legitymację do złożenia wniosku ma m. in. KRS lub związek zawodowy.
2.Powód po zakończeniu sprawy może złożyć skargę konstytucyjną. Zakończenie sprawy to w tym wypadku oddalenie powództwa o zapłatę.
3. Sąd może zwrócić się z pytaniem do TK o zbadanie konstytucyjności ustawy. Może to zrobić z urzędu lub na wniosek strony. Nie jest jednak wnioskiem związany, musi sam podzielać wątpliwości co do konstytucyjności.
4.Sąd może odmówić stosowania ad casum niekonstytucyjnego przepisu ustawy (art. 8 Konstytucji), bez potrzeby pytania TK. TK jest zdania, że to nieprawidłowe.
Są jednak wypowiedzi doktryny a i też pojawiają się orzeczenia SN i NSA, że sąd może sam odmówić stosowania niekonstytucyjnego przepisu ustawy.
A ja moze przekornie napisze ze wiecej MS nam zrobi dobrego niz zlego "zamrazajac" wynagrodzenia.
Niewatpliwie dzieki temu bedzie mial mega oszczednosci... jakies 10k sedziow po srednio 600 pln miesiecznie daje nam 5 000 000 zlotych miesiecznie czyli 50 mln zlotych rocznie. No faktycznie kwota oszalamiajaca.
Z drugiej strony zamrozenie moze w koncu ruszy cos w srodowisku a powinno skutkowac:
1. wznowieniem akcji protestacyjnych (co do from to juz inna sprawa)
2. podjeciem wspolnych dzialan z prokuratura
3. byc moze wnioskiem KRS o zbadanie przepisu
4. niewatpliwie mila i medialnie zauwazalna akcja zlozenia okolo 4-5 tys (na tyle szacuje tych ktorym sie chce i nie maja problemow z "nieskazitelnym charakterem" pozwow o zaplate - i to chyba najwiekszy plus tej zmiany.
Wiec ja proponuje nie martwic sie na zapas i nie przejmowac specjalnie tymi zapowiedziami. Naprawde te 250-700 zl miesiecznie chyba nikogo nie zbawia. Nie to ze jest niewazne ale umowmy sie - to jalmuzna a nie realnie rosnace wynagrodzenia. Do norm konstytucyjnych to nam jeszcze daleko a przeciez o to walczymy.
sponn, powtarzam po raz kolejny! waloryzacja nie jest jałmużną ani realną podwyżką, tylko chroni nas przed realnym spadkiem wysokości wynagrodzenia. chodzi o zasadę...
Koleżanka mi mówiła, że zamrożenie już przesądzone w ustawie budżetowej. CZY TO PRAWDA ?
"Dede_" napisał:
Koleżanka mi mówiła, że zamrożenie już przesądzone w ustawie budżetowej. CZY TO PRAWDA ?
będzie raczej w okołobudżetowych
czy przesądzone - to zależy, także i od nas
"Dede_" napisał:
Koleżanka mi mówiła, że zamrożenie już przesądzone w ustawie budżetowej. CZY TO PRAWDA ?
Tak, oczywiście, przesądzone, zupełnie przesądzone, nic się nie da zrobić, nie ma szans, nie będziemy się o nic upominać, nie będziemy się niczego domagać, nie będziemy protestować, to i tak nic nie da, zrobią co chcą, podkulimy ogony, będziemy siedzieć cicho i co najwyżej popłaczemy po kątach. A Władza się ucieszy. Zrobi, co zechce.
Mam nadzieję, Dede, że takich "rzesądzonych" jak twoja koleżanka będzie jak najmniej.
Też mam taka nadzieję, tylko że ona gdzieś to w gazecie wyczytała i się przeraziłam, że przepisowo nas załatwili. Przyznam szczerze, że nie śledzę tego w prasie i źródłach, dlatego tylko z forum się dowiaduję o kolejnych posunięciach naszych wrogów.
http://manager.money.pl/styl/ciekawostki/artykul/tusk;lubi;dlugie;weekendy;i;namietnie;lata,91,0,825691.html
Jak widać, nie wszyscy muszą oszczędzać...Może jakby premier skorzystał z dobrodziejstw nowoczesnej technologii i łączył się z Sopotem przez skype, to taniej by wyszło (dom odmiejscowiony (:> )
"Dred" napisał:
sponn, powtarzam po raz kolejny! waloryzacja nie jest jałmużną ani realną podwyżką, tylko chroni nas przed realnym spadkiem wysokości wynagrodzenia. chodzi o zasadę...
Oczywiscie ze tak Dred... ale jakie to ma znaczenie co to jest skoro i tak ma tego nie byc
znaczenie ma takie, że eMSiaki mrożą waloryzację i podwyżki, a DT sobie lata...
"sponn" napisał:
sponn, powtarzam po raz kolejny! waloryzacja nie jest jałmużną ani realną podwyżką, tylko chroni nas przed realnym spadkiem wysokości wynagrodzenia. chodzi o zasadę...
Oczywiscie ze tak Dred... ale jakie to ma znaczenie co to jest skoro i tak ma tego nie byc
Ma znaczenie, bo wygrana w walce o język to połowa walki i o waloryzację i o podwyżki.
Żontowi nie zależy na oszczędnościach, gdyby chciał oszczędzać szybko by znalazł pieniądze [KRUS, emerytury górnicze, podatek dochodowy w miejsce rolnego itp], zależy na utrzymaniu się przy władzy.
By kupić poparcie musi sprzedać informację, że równo kopie w cztery litery wszystkich postrzeganych jako uprzywilejowanych [czyli nas] i nierobów [czyli administrację], musi zatem pokazać, że odbiera nam podwyżki. Waloryzacja jest postrzegana jako uzasadnione utrzymanie stanu obecnego w warunkach inflacji [opinia została po czasach hiperinflacji].
Zabranie waloryzacji to odebranie dziecku cukierka, to odebranie wdowie grosza itp Zabranie podwyżki ma zupełnie inny wydźwięk, na zasadzie, że wszyscy oszczędzają, a oni mieli mieć podwyżki, a dobrze wam tak.
"mathra" napisał:
http://manager.money.pl/styl/ciekawostki/artykul/tusk;lubi;dlugie;weekendy;i;namietnie;lata,91,0,825691.html
Jak widać, nie wszyscy muszą oszczędzać...Może jakby premier skorzystał z dobrodziejstw nowoczesnej technologii i łączył się z Sopotem przez skype, to taniej by wyszło (dom odmiejscowiony (:> )
Przeczytałem wczoraj cały artykuł we "Wprost" i się we mnie jednak zagotowało.
"amelius" napisał:
http://manager.money.pl/styl/ciekawostki/artykul/tusk;lubi;dlugie;weekendy;i;namietnie;lata,91,0,825691.html
Jak widać, nie wszyscy muszą oszczędzać...Może jakby premier skorzystał z dobrodziejstw nowoczesnej technologii i łączył się z Sopotem przez skype, to taniej by wyszło (dom odmiejscowiony (:> )
Przeczytałem wczoraj cały artykuł we "Wprost" i się we mnie jednak zagotowało.Nasz premier niczym terminator, ino odrzutowca prywatnego nie ma, skandal
Shriver i jej dzieci nigdy nie przeniosły się do stolicy Kalifornii Sacramento, nie zamieszkał też tam na stałe Schwarzenegger, który wolał latać prywatnym odrzutowcem między położoną niedaleko Oceanu Spokojnego posiadłością pary a siedzibą gubernatora.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9568446,Schwarzenegger_w_separacji_z_zona.html#ixzz1LvixtwwN
http://www.prokuratura-zz.pl/do-pobrania/Pismo-do-KRP-zamro%C5%BCenie-wynagrodze%C5%84.pdf
"amelius" napisał:
Przeczytałem wczoraj cały artykuł we "Wprost" i się we mnie jednak zagotowało.
a mnie tam nic nie zdziwiło, po wycieczce krajoznawczej do Peru wycieczki samolotem po kraju wpisują się w zamiłowanie premiera do promowanie turystyki
Właśnie poczytałem sobie projekt ustawy budżetowej na stronie internetowej Min.Fin. Itam w uzasadnieniu znajuduej się następujący passus:
Elementem wzmacniającym efekt reguły dyscyplinującej jest utrzymanie w 2012 r.
zamroŜenia funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery
budŜetowej. Zgodnie z „ZałoŜeniami projektu budŜetu państwa na rok 2012” przyjętymi przez
Radę Ministrów na niezmienionym poziomie pozostają nie tylko wynagrodzenia osobowe, ale takŜe pozostałe składniki funduszu wynagrodzeń, tj.:
- wynagrodzenia bezosobowe (z wyjątkiem honorariów),
- honoraria (wynagrodzenia z tytułu korzystania lub rozporządzania prawami autorskimi lub
prawami pokrewnymi),
- wynagrodzenia agencyjno-prowizyjne,
- dodatkowe wynagrodzenia roczne dla pracowników jednostek sfery budŜetowej,
- wypłaty z tytułu udziału w zysku lub w nadwyŜce bilansowej.
Od razu mówię, że projektu ustawy okołobudżetowej tam nie ma, przynajmniej na razie.
Pozdrowionka.
Uchwała jest tutaj, już rozesłana:
http://www.iustitia.pl/content/view/711/257/
i oczywiście na tym nie zamierzamy skończyć.
"kowboj" napisał:
Uchwała jest tutaj, już rozesłana:
http://www.iustitia.pl/content/view/711/257/
i oczywiście na tym nie zamierzamy skończyć.
a coś bliżej - bo po wakacjach to można juz tylko czekac na Boże Narodzenie.
Stowarzyszenie oczekuje zaprzestania jakichkolwiek prób zmiany zasad wynagradzania sędziów, określonych w obowiązującej obecnie ustawie.
czy zatem podwyzki tez sa zle widziane przez IU?
"sblok" napisał:
Stowarzyszenie oczekuje zaprzestania jakichkolwiek prób zmiany zasad wynagradzania sędziów, określonych w obowiązującej obecnie ustawie.
czy zatem podwyzki tez sa zle widziane przez IU?
nikt nie oczekuje zmiany zasady naliczani, a tylko wielkości przeliczników
ok. juz sie przestraszylem.
GUS ogłosił właśnie przeciętne wynagrodzenie za I kwartał: 3466,33 zł.
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_11580_PLK_HTML.htm
"kowboj" napisał:
Uchwała jest tutaj, już rozesłana:
http://www.iustitia.pl/content/view/711/257/
i oczywiście na tym nie zamierzamy skończyć.
To co robimy ? Bo we mnie aż się zagotowało na myśl o bezczelności polityków i dziwi mnie brak reakcji Iustitii.
W pierwszej kolejności dobrze byłoby ustalić, jak wygląda sprawa tych projektów - tj. czy jakieś już są.
"Rose" napisał:
we mnie aż się zagotowało na myśl o bezczelności polityków i dziwi mnie brak reakcji Iustitii.
to nadzwyczajne, iż sędziowie zaczynają upatrywać w Iustitii siłę zdolną przeciwstawić się coraz to bardziej dziecinniejącym pomysłom K.Kwiatkowskiego oraz jego partyjnych kolegów...
Oby tak dalej--oby tak dalej, bowiem w pewnym momencie zdesperowani sędziowie sięgną po instrumenty obrony społeczeństwa otwartego, właściwe dla danej sytuacji...
i żaden ograniczony w swej perspektywie badawczej móżdżek...ze strony włdzy wykonawczej...tego nie powstrzyma...
"Volver" napisał:
we mnie aż się zagotowało na myśl o bezczelności polityków i dziwi mnie brak reakcji Iustitii.
to nadzwyczajne, iż sędziowie zaczynają upatrywać w Iustitii siłę zdolną przeciwstawić się coraz to bardziej dziecinniejącym pomysłom K.Kwiatkowskiego oraz jego partyjnych kolegów...
Oby tak dalej--oby tak dalej, bowiem w pewnym momencie zdesperowani sędziowie sięgną po instrumenty obrony społeczeństwa otwartego, właściwe dla danej sytuacji...
i żaden ograniczony w swej perspektywie badawczej móżdżek...ze strony włdzy wykonawczej...tego nie powstrzyma...
chciałbym tylko zauważyć czego oczekujecie od Iustiti ????? i o jakim braku reakcji mówimy ??? podjęliśmy uchwałę-21.05 jest spotkanie z oddziałami i prokuratorami,myślimy co dalej ,wystąpiliśmy do KRSu
Rose może przypomnij sobie gdy rok temu w wakacje podejmowaliśmy(zarząd główny) decyzję o protestach-czerwone kartki,DBW,odmowa udziału w komisjach wyborczych
to kilka oddziałów podjęło wprost uchwały wyrażające dezaprobatę a udział sędziów w tym samych członków Iustiti był mały
może zatem zacznijmy od siebie ,na dole
gdybym zapytał ciebie Rose czy w związku z powyższym weźmiesz udział w proteście..co odpowiesz?? a jeśli tak ilu twoich kolegów w oddziale/sądzie/okręgu do tego namówisz przekonasz???
dopiero wtedy możemy coś robić..a nie czekać na reakcję Iustiti bo skończy sie jak poprzednio
może tez warto walczyć o to by było nas więcej nie niecałe 3 tys ale np 2 razy więcej? wówczas i z nami by liczono sie bardziej..
ale musimy działać na dole i być bardziej solidarni a nie tylko wypisywać na forum sfrustrowane myśli
Ja niestety - podobnie jak Okapi - tyleż z przerażeniem, co z dezaprobatą, odnotowuję (nieliczne na szczęście) przypadki postaw roszczeniowych sędziów wobec Iustitii, przejawiających się w komentarzach typu: Iustitia mogłaby to, Iustitia mogłaby tamto... Ale wstąpić do Iustitii i coś robić - nie.
Że też ci malkontenci swych roszczeniowych postaw nie kierują w tę stronę w którą trzeba.
Okapi, censor - pełna zgoda!
"okapi" napisał:
może zatem zacznijmy od siebie ,na dole
gdybym zapytał ciebie Rose czy w związku z powyższym weźmiesz udział w proteście..co odpowiesz?? a jeśli tak ilu twoich kolegów w oddziale/sądzie/okręgu do tego namówisz przekonasz???
W zeszłym roku:
- wysłałam czerwoną kartkę,
- podpisałam oświadczenie o odmowie uczestnictwa w komisji wyborczej (a nigdy nie byłam i mam ochotę),
- w listopadzie miałam dzień bez wokandy.
I teraz właśnie brakuje mi jakiejś akcji przeciwko planom zahamowania waloryzacji wynagrodzeń.
Jeśli Iustitia zaproponuje marsz z kosami na URM, to raczej zostanę w domu ;-) ale jeśli to będzie coś rozsądnego, to zdecydowanie wezmę udział.
Rosie
szacunek
ale przeczytaj co napisałem dalej..ile/ilu jest takich ja ty ,ja censor...itd jakieś kilka setek się może znajdzie...gdzie działania takich jak my wśród kolegów?
tylko powszechność i solidarność zapewni nam sukces..nigdy nikt nie planował marszów z kosami..
ale nawet takie co nie wymagały zbyt wiele(np podpisu) nie były powszechne
i tym mówię
"Rose" napisał:
Jeśli Iustitia zaproponuje marsz z kosami na URM, to raczej zostanę w domu
Z kosami to chyba jednak rzeczywiście przesada
Ale z togami i łancuchami
O biretach nie wspomnę - bo o nich to tylko przepisy wspominają
i ja uważam, że tylko wspólne działanie mogłoby przynieść pozytywny skutek, np. tydzień bez wokand w całej Polsce ogloszony w ostatniej chwili, zniesione w tym czasie posiedzenia, praca przy biurku(której mamy wystarczająco dużo), ewentualnie urlopy na żądanie...ludzie na pewno by nas wtedy zauważyli, zapewne skrytykowali tak jak swojego czasu lekarzy i pielęgniarki ale skutek medialny przyczynilby się do zainteresowania naszymi sprawami...ale do tego potrzeba solidarności, której u nas nie ma i dlugo nie będzie... Żadne marsze z kosami, marsze milczenia, kartki, slogany nic nie dadzą dopóki nie pokażemy siły a tej nie mamy... Praca u podstaw nam tymczasem zostaje, wskazywanie na potrzebę integracji oraz pobudzanie czułych stron sędziego - jak szacunek do siebie samego, godność urzędu, atrybuty trzeciej władzy... U nas idzie to bardzo opornie......
Ksywka wybrana specjalnie i pewnie mnie usuniecie, ale jak słucham i czytam czym zajmuje się nasz obecny rząd w sferze przynajmniej prawodawstwa, to zaglądając dzisiaj na stronę pewnego serwisu nie mogłem oprzeć się bez wrzucenia rewelacyjnego filmiku, jaki znalazłem
http://www.smog.pl/wideo/44733/upadek_kibice_kontra_rzad/
Bardziej nadaje się to do jakiś żartów, ale nie widzę takiego tematu. W każdym razie polecam - można sie popłakać ze śmiechu
"katelra" napisał:
wspólne działanie mogłoby przynieść pozytywny skutek, np. tydzień bez wokand w całej Polsce ogloszony w ostatniej chwiliAle trzeba by się najpierw zastanowić, na jakie realne poparcie można liczyć.
W Poznaniu właśnie gościliśmy sędziów z Niemiec. W IS jest 30 % sędziów. W ich największej organizacji (wspólnej dla sędziów i proków) jest 70% sędziów i proków. Mówili, że daje im to ogromną siłę w rozmowach i liczą się z ich zdaniem.
Moim zdaniem to jest droga do naszego sukcesu. Przekonać nieprzekonanych, że warto.
"jarocin" napisał:
W ich największej organizacji (wspólnej dla sędziów i proków) jest 70% sędziów i proków. Mówili, że daje im to ogromną siłę w rozmowach i liczą się z ich zdaniem.
Ech, marzenia.... marzenia...
"jarocin" napisał:
W Poznaniu właśnie gościliśmy sędziów z Niemiec. W IS jest 30 % sędziów. W ich największej organizacji (wspólnej dla sędziów i proków) jest 70% sędziów i proków. Mówili, że daje im to ogromną siłę w rozmowach i liczą się z ich zdaniem.
Moim zdaniem to jest droga do naszego sukcesu. Przekonać nieprzekonanych, że warto.
Święta prawda. Gdyby w IS było także 70 % sędziów zapewne inaczej bylibyśmy traktowani. Z drugiej strony na władzy politycznej nie robi chyba większego wrażenia podejmowanie krytycznych wobec usp uchwał przez zgromadzenia okręgów ani też list otwarty podpisany przez ponad połowę sędziów. Forsują dalej swoje, Kwiatkowski zachowuje się jakby nic się nie stało.
Ale powiększanie stanu posiada w IS to i tak jedyna droga, a w każdym razie najbardziej skuteczna, ale jednocześnie chyba najtrudniejsza.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/513497,krs_chce_pilnego_spotkania_z_premierem_w_sprawie_budzetu_sadownictwa.html
"Johnson" napisał:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/513497,krs_chce_pilnego_spotkania_z_premierem_w_sprawie_budzetu_sadownictwa.html
...no ciekawe, czy dojdzie do tego spotkania, czy też z przedstawicielami KRS spotka się podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera albo inny tej rangi urzędnik.
Tu znajdziecie uchwałę Krajowej Rady Prokuratury w/s zamrożenia wynagrodzeń, która byla efektem wystąpienia ZZP i PP RP. Niestety nie moge jej wkleić bo plik (pdf) jest za duży.
http://www.prokuratorzy.net/kompendium-protestu-prokuratorow/apel-do-krajowej-rady-prokuratury-zajmijcie-stnowisko-w-sprawie-zamrozenia-pensj/msg120821/#new
"suzana22" napisał:
[...jest 70% sędziów i proków. Mówili, że daje im to ogromną siłę w rozmowach i liczą się z ich zdaniem.
Ech, marzenia.... marzenia...
A u nas proki i sedzioki idą osobnymi drogami, może z niemiaszków wziąść wzór i stowarzyszenie wspólne zrobić ?Jest to o tyle istotne, że po wprowadzeniu prokuratury do konstytucji będzie tam też pewnie zakaz działalnosc związkowej - a więc zakaz udziału proków w najktywniejszym ich obecnie przejawem życia spolecznego ?
Giedrys, a na jakiej podstawie wnioskujesz, że prokuratura zostanie do konstytucji wprowadzona ?
Zdarzenie przyszłe i bardzo niepewne....
Raczej postulowałabym ścisłą współpracę aktualnie istniejących organizacji i to też może zadziałać.
Konstytucjonalizacja Prokuratury w końcu nastąpi bo jest racjonalnie uzasadniona. Żaden z aktualnych projektów nie przewiduje zakazu przynależności do związku zawodowego, choć znam taki jeden projekt, gdzie coś takiego się znajduje.
Jeżeli taki zakaz by się znalazł będziemy musieli się przekształcić w stowarzyszenie.
KOP, z prokuraturą w konstytucji jest jak z wynagrodzeniami sędziowskimi w konstytucji... czy nam coś to dało?
przeciwnie, gdyby nie było ograniczeń konstytucyjnych zorganizowalibyśmy duży, głośny strajk i inaczej wyglądałaby nasza sytuacja, a tak mamy ethos i konstytucję ...
a tak na serio, nie jestem szczególnym zwolennikiem wrzucania wszystkiego do konstytucji, ale nie widzę też szczególnych argumentów przeciwko konstytucjonalizacji prokuratury, skoro NIK, KRRiTV tam są, to można wprowadzić również prokuraturę,
jest jedno ale, to kwestia większości konstytucyjnej, niezależnie do kombinacji przy ordynacji i tak żadna opcja nie będzie miała większości konstytucyjnej, a konstytucyjne umocowanie jest sporne między głównymi siłami politycznymi... nie ma zatem szans na prokuraturę w konstytucji
"wanam" napisał:
skoro NIK, KRRiTV tam są, to można wprowadzić również prokuraturęKRRiT to ja bym wyprowadził. Ale NIK to bym już miał wątpliwości.
"KOP" napisał:
jest jakiś problem na linii censor-prokuraturaJa nie mam problemów z prokuratorami z którymi współpracuję na sali, jeśli to współpracą można nazwać, bo jedziemy na różnych wózkach
Problemem podstawowym jest zagrożenie praworządności w środku Europy u progu XXI wieku
Nie ma w tej chwili ważniejszego problemu
Gdy ginie niezależność sądów i niezawisłość sędziów, ginie państwo prawa
Wszystkie wysiłki powinny być w tym kierunku skupione
A wy tylko jak sobie pozycję podbijać
Zrobili z was niemal bogów (media ten klimat łyknęły), wiem, że to nie Wasza wina
Jesteście przedmiotem politycznej rozgrywki, ale chętnie łykacie haczyk wywyższania prokuratury pod niebiosa z jednoczesnym dołowaniem sądownictwa
Konstytucja to jeszcze nic
Nawet budżet chcecie mieć niezależny, a my dalej pod polityczną i finansową czapą ministra ("dział administracji rządowej - sprawiedliwość"
I to Was w oczy nie kole
W ustawie o prokuraturze podpięliście się (podpięto Was? bez Waszej wiedzy i zgody?)pod art.178 ust.2 Konstytucji, który przez to traci na znaczeniu
I jeszcze Wam mało, i jeszcze się oburzasz
Fe
Ale chcę Ci oddać sprawiedliwość o tyle, o ile Ty i Twoj związek angażujecie się pozytywnie w wojnę o usp, a czytam, ze zabierałeś pozytywnie głos
"KOP" napisał:
To tak jakbym ja powiedział, że sędziowie niech lepiej zajmą się stosowaniem prawa, a nie np tworzeniem projektów kpk, pracami paralamentarnymi nad różnymi bublami made in MSTo nie przyjemność, to konieczność
Ci spośród nas którzy się w to angażują, robią to kosztem własnego czasu, odpoczynku, rodzin itd., wypruwając sobie żyły
Niewątpliwie zwiększenie liczby sędziów jako członków IS jest istotne, by można było powiedzieć reprezentujemy 70 czy 80 % sedziów. Tylko czy to rozwiąże problem, absolutnie NIE. Gdyż dla "Najaśniejszej i Najbardziej Oświeconej Władzy Socjalistycznej Republiki Rad" - to i tak łagodne określenie - najwybitniejszych fachowców od ignoranowania jakichkowiek merytorycznych argumentów, a z drugiej strony uprawiającej propagandy przekraczającej granicę absurdu dla uzyskania celów oczywistych - "nawet dla niemowlaka" - jaka to jest różnica, że dostaje uchwałę od 3 czy 7 tysięcy sędziów - ŻADNA. W IS nie musi być 70% sędziów, żeby mieć odwagę (fakt trzeba ją mieć) np. do wystąpienia z wnioskiem o zniesienie zakazu dorabiania dla sędziów i wcale nie z powodu zamrożenia waloryzacji, tylko żenujących mnożników. Jak w koncu w IS będzie tych 70% sędziów, to coś to zmieni - pytanie retoryczne !!!!
A co do Prokuratorów, nie wiem czy powinni być w Konstytucji, ale napewno tak, jeżeli w tzw. ustawie zasdniczej są np. KRRT (czy jakolwiek ten organ zwał), RPO i czy inne organy, które w normalnym państwie prawa nie mają racji bytu - a to czy są w innych krajach europejskich nie ma żadnego znaczenia. Chociaż z drugiej strony sam fakt zapisania w konstytucji o niczym nie świadczy, bo myślę, że np. pracownicy oczyszczania miast, o których konstytucja milczy zarabiają wiecej "na godzinę" niż Sędziowie czy Prokuratorzy RP. Napewno zaś wspólna akcja sędziów i prokuratorów np. w postaci dni bez wokandy przyniosłaby poztywne rezultaty szybciej niż nam się wydaje i to nie w kwestii waloryzacji (wymyślonej przez JE Pana Premiera na spółkę z innymi fachowcami od propagandy), ale w kwstii mnożników na poziomie 4.
A myślałem, że na forum już nic nie będę pisał, bo słowa, słowa, słowa, to trochę, jak ble, ble, ble i nic, nic, nic z tego nie wynika, poza przysłowiowym biciem piany.
Dobrej nocy.
brzdąc 70 % czy 30 % to różnica..zmieni przede wszystkim siłe oddziaływania..nawet jeśli jest to tylko "uchwała" bo za nią może pójść cos bardziej dotkliwego
więc nie same "uste" 70-80-90 % ale i solidarność i akceptacja działań ostatecznych np protestacyjnych
teraz nawet gdyby te niecałe 30 % iustitian było jak jeden mąż w protestach(a nie są)
i tak nikt by sie tym nie przejmował..
początkowe sukcesy wynikały z tego ze dołączyli do nas sędziowie niezrzeszeni..ale chodzi o to by była stała jedność i siła..popatrzcie na np nauczycieli
co do prokuratorów to nie pora się wadzić tylko szukać miejsc gdzie możemy siebie wspomagać..a jak słusznie censor zauważył samo wpisanie do Konstytucji (na naszym przykładzie) nic istotnego nie oznacza
"censor" napisał:
Gdy ginie niezależność sądów i niezawisłość sędziów, ginie państwo prawa
Wszystkie wysiłki powinny być w tym kierunku skupione
A wy tylko jak sobie pozycję podbijać
Zrobili z was niemal bogów (media ten klimat łyknęły), wiem, że to nie Wasza wina
Jesteście przedmiotem politycznej rozgrywki, ale chętnie łykacie haczyk wywyższania prokuratury pod niebiosa z jednoczesnym dołowaniem sądownictwa
Konstytucja to jeszcze nic
Nawet budżet chcecie mieć niezależny, a my dalej pod polityczną i finansową czapą ministra ("dział administracji rządowej - sprawiedliwość"
I to Was w oczy nie kole
W ustawie o prokuraturze podpięliście się (podpięto Was? bez Waszej wiedzy i zgody?)pod art.178 ust.2 Konstytucji, który przez to traci na znaczeniu
I jeszcze Wam mało, i jeszcze się oburzasz
Ja zawsze byłem za silnym wymiarem sprawiedliwości. Uważam, że największym problemem sądownictwa jest jego zalezność od takich panów jak Czuma, czy Kwiatkowski (czy wiemy jak Pan minister Kwiatkowski głosował na RM - za zamrożeniem, czy przeciwko? zapytajcie go jak będzie na jakiejś gospodarskiej wizycie, w któryms z sądów). O pozycję prokuratury będziemy dbać zawsze ale nie ma to nic wspólnego z wywyższaniem. Oczywiście, że chcemy mieć autonomię budżetową. Bez tego nie ma mowy o niezależnej prokuraturze. Obecnie mamy największy w historii, autentyczny kryzys finansowy w prokuraturze. Kilka lat temu, gdy byliśmy w strukturach MS, a jesienią kończyły się srodki MS-PG, przeksięgowywał w ramach resortu środki np z działu sadownictwo na dział prokuratura i dało się żyć. Teraz jest tak, że w sierpniu nie ma pieniedzy na prowdzenie postępwań i Prokurator Generalny udaje się jak dziad proszalny na żebraninę do polityków. I co to jest za niezależność? Jak poczuje się PG, gdy zapuka do gabinetu,w którym za biurkiem będzie siedział minister z zarzutami. Dlatego autonomia budżetowa jest niezbędna jeżeli chcemy mieć niezależną prokuraturę. Tylko, czy chcemy? Politycy napewno nie ale obywatele, zwłaszcza tacy, dla których państwo prawa coś znaczy, napewno tak. Powtarzam jeszcze raz odnosząc się do tego, co napisałeś. Kole nas w oczy zalezność sądnownictwa od MS, tak samo jak brak niezalezności prokuratury, bo ta ostatnia jest teraz tylko formlna, a nie faktyczna.
Co, do zaś normy konstytucyjnej dotyczącej zarobków sędziów, nie przeceniał bym jej znaczenia. Może innaczej. Nie traktowałbym jej jak jakiegoś talizmanu. Podnoszenie tego argumentu w trakcie akcji protestacyjnej jednej, czy drugiej ma drugorzędne znaczenie. Opinia publiczna mówiąc najzwyczajniej w świecie nie kupuje tego argumentu. On jest oczywisty dla nas prawników. Trzeba kłaść akcenty, gdzie indziej. A gdzie? Nie będe pisał bo PR-owcy rządowi czytają
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 10:28 am ]
My też nie demonizujemy znaczenia konstytucjonalizacji prokuratury ale uważamy, że (przepraszam z góry za górnolotny język), że powinna być ona taką klamrą spinającą słabe dziś gwarancje niezależności i apolityczności tej instytucji.
"censor" napisał:
jest jakiś problem na linii censor-prokuraturaNawet budżet chcecie mieć niezależny, a my dalej pod polityczną i finansową czapą ministra ("dział administracji rządowej - sprawiedliwość"
I to Was w oczy nie kole
W ustawie o prokuraturze podpięliście się (podpięto Was? bez Waszej wiedzy i zgody?)pod art.178 ust.2 Konstytucji, który przez to traci na znaczeniu
I jeszcze Wam mało, i jeszcze się oburzasz
Fe
Censorku:
- po pierwsze: dział sprawiedliwośc obejmuje zarówno sądownictwo, jak i prokuraturę:
" USTAWA z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej
Art. 24. 1. Dział sprawiedliwość obejmuje sprawy:
1) sądownictwa;
2) prokuratury, notariatu, adwokatury i radców prawnych, w zakresie wynikającym z przepisów odrębnych;
3) wykonywania kar oraz środków wychowawczych i środka poprawczego orzeczonego przez sądy oraz sprawy pomocy postpenitencjarnej;
4) tłumaczy przysięgłych. "
- po drugie: ustawa o prokuraturze stanowi jedynie, że " Wynagrodzenie zasadnicze prokuratorów jest równe wynagrodzeniu zasadniczemu sędziów w takich samych jednostkach organizacyjnych sądów powszechnych." (art. 62 ust. 1 zd. 2), czyli nie poddaje wynagrodzeń prokuratorskich dyspozycji art. 178 ust. 2 Konstytucji. Czego skutkiem jest m. in. to TK nie mógłby ew. wniosku w zakresie zmiany wynagrodzeń prokuratorów rozpoznac, bo nie bada zgodności ustaw między sobą.
I po co ten jad ???
"okapi" napisał:
brzdąc 70 % czy 30 % to różnica..zmieni przede wszystkim siłe oddziaływania..nawet jeśli jest to tylko "uchwała" bo za nią może pójść cos bardziej dotkliwego
...może pójść?
ech,.... marzenia, marzenia....
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 3:02 pm ]
"okapi" napisał:
a jak słusznie censor zauważył samo wpisanie do Konstytucji (na naszym przykładzie) nic istotnego nie oznacza
A ja myślę, że może oznaczać, przynajmniej dla niektórych (prokuratorów)...
gra sie jak pzreciwnik pozwala , a że my zachowujemy się jak bokserski worek treningowy - to z drugiej strony trudno się rządzącym dziwić (można po nas jechac , to sie jedzie ) ,
a co do wam , nam - póki co to jedno bo zasady wynagrodzenia sa te same -zob. ustawa o prokuraturze , więc nie ma co dzielić , z Prokami nam , a im z nami - po drodze.
"KOP" napisał:
Teraz jest tak, że w sierpniu nie ma pieniedzy na prowdzenie postępwań i Prokurator Generalny udaje się jak dziad proszalny na żebraninę do polityków. I co to jest za niezależność? Jak poczuje się PG, gdy zapuka do gabinetu,w którym za biurkiem będzie siedział minister z zarzutami.
Dlatego nie powinien tego robić tylko napisać list do premiera, że w sierpniu pieniądze się kończą, zatem jeśli ich nie będzie, to prokuratura zaprzestaje pracy ( powiedzmy z wyjątkiem aresztów i osadzania spraw aresztowych). Jestem przekonana, że premier znalazłby środki środki.
do KOP-a :tak na szybko i w skrócie1)bardzo się cieszę ,że jesteś na naszym forum,osobiście uznaję Twój znaczący udział w tej dyskusji 2)jak jesteście tak praworządni ,to wszcznijcie śledztwo w sprawie niespełniających konstytucyjnych standardów wynagrodzeń sędziów RP 3) sprawę wygracie-jesteście w Konstytucji
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 7:14 pm ]
i jeszcze do Kropka-a ta ustawa o działach,to jakiś Pomnik?
"kropek" napisał:
Censorku:Co, Kropeczku... I tak się możemy tytułować bez sensu.
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 7:49 pm ]
"kropek" napisał:
ustawa o prokuraturze stanowi jedynie, że " Wynagrodzenie zasadnicze prokuratorów jest równe wynagrodzeniu zasadniczemu sędziów w takich samych jednostkach organizacyjnych sądów powszechnych." (art. 62 ust. 1 zd. 2), czyli nie poddaje wynagrodzeń prokuratorskich dyspozycji art. 178 ust. 2 KonstytucjiNie jedynie tylko aż. Właśniee to jest ten sprytny zabieg legislacyjny, który de facto rozciąga stosowanie art.178 ust.2 Konstytucji na prokuratorów - i po prostu nie wiem, jak można temu zaprzeczać.
Gdybyśmy walczyli o uposażenia powołując się na normę konstytucyjna, zaraz nam wyliczą, że dla prokuratorów trzeba tyle samo, więc nie ma mowy.
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 7:51 pm ]
"kropek" napisał:
dział sprawiedliwośc obejmuje zarówno sądownictwo, jak i prokuraturęCo z tego? Zgodnie z trójpodziałem władzy takie rozwiązanie jest bez sensu tylko w stosunku do sądownictwa.
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 7:56 pm ]
"kropek" napisał:
I po co ten jadA może byś tak ważył słowa? Co ty jadem nazywasz? Pryncypialność? Bezkompromisowe wyciąganie pewnych rzeczy na światło dzienne? Owszem, takich, co do których wolałbyś, żeby ich nie podnoszono i nie otwierano na nie oczy innym?
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 8:02 pm ]
"KOP" napisał:
autonomia budżetowa jest niezbędna jeżeli chcemy mieć niezależną prokuraturęNa miły Bóg, ale komu bardziej jest potrzebna niezależność? Z przyczyn zupełnie podstawowych, dotyczących założeń ustrojowych, trójpodziału władzy?
No nie censorze . Ty chcesz prowadzić dyskusję na zasadzie "na boga, komu bardziej jest potrzebna niezależność"? Jako sędzia (karnista?) powinieneś wiedzieć, że nie da się zwalczać przestępczości, zwłaszcza tej najpoważniejszej bez mocnych gwarancji niezależności dla prokuratorów...
okokok
Ale poważniejsze są dziś zagrożenia dla niezawisłości sądownictwa
Co z tego, że Ty, niezależny prokurator, postawisz groźnego przestępcę przed sądem, jeśli politycznie podporządkowany sąd będzie pod presją władzy politycznej, mającej w ręku oceny okresowe, możliwość delegowania przez ministra posłusznych sędziów do wyższej instancji itp.?
A co do zwalczania przestępczości, zwłaszcza tej groźnej, zorganizowanej... Czy naprawdę wierzysz, że w tym zakresie zdjęcie czapy ministra z prokuratury czy nawet dalej idące rozwiązania (budżet) są tu panaceum? Wszak życie nie znosi próżni! Mam nadzieję, że wiesz o czym (o jakich zagrożeniach) mówię.
Wynagrodzenia prokuratorów przyczepiono do wynagrodzeń sędziów z pięciu powodów:
1) z braku lepszego pomysłu,
2) za sprawą obowiązującego w latach komuny poglądu, że są to zawody równorzędne, a tak naprawdę to prokurator jest ważniejszy (współczynniki wprowadzono od początku 1989 r. i wraz z nimi tę zasadę, a faktyczne średnie wynagrodzenie polskiego prokuratora zawsze było i nadal jest wyższe niż średnie wynagrodzenie sędziego - można sprawdzić w statystyce),
a nadto, co obecnie jest ważniejsze,
3) aby argument "rokuratorom też trzeba dać" ciągnął stale sędziowskie wynagrodzenia w dół,
4) aby prokuratorzy w ogóle nie mieli się jak dopominać o wynagrodzenia, tylko "jak sędziowie dostaną, to i wy dostaniecie",
5) aby obie grupy zawodowe na tym tle skłócić, zgodnie z zasadą "dziel i rządź".
"amelius" napisał:
Kwiatkowski zachowuje się jakby nic się nie stało.
...musi się tak zachowywać...ponieważ musi wygrać te wybory...tylko wtedy zachowa swój urząd ministra...ponadto, nie zdaje sobie sprawy czym jest funkcjonowanie pewnych instytucji prawnych: jego ignorancję obnażyła konferencja prasowa w SO w Poznaniu w sprawie "sądów stadionowych": nie widział żadnego problemu, tam gdzie są ich dziesiątki: nie dlatego ich nie widział, bo nie chciał : nie widział ich , bo po prostu nie wiedział...ale cóż, czy w Polsce minister sprawiedliwości ma znać się na stanowieniu prawa?A jak się nie zna, czy ma obowiązek słuchać...fachowców?Otóż nie ma takiego obowiązku, bo zawsze znajdzie się taki poseł Jerzy Kozdroń--sędzia "trzylatek" z lat siedemdziesiątych...i wszystko przegłosuje...
"kowboj" napisał:
Wynagrodzenia prokuratorów przyczepiono do wynagrodzeń sędziów z pięciu powodów:Bardzo ważny, a przy tym celny, post Kowboja.
1) z braku lepszego pomysłu,
2) za sprawą obowiązującego w latach komuny poglądu, że są to zawody równorzędne, a tak naprawdę to prokurator jest ważniejszy (współczynniki wprowadzono od początku 1989 r. i wraz z nimi tę zasadę, a faktyczne średnie wynagrodzenie polskiego prokuratora zawsze było i nadal jest wyższe niż średnie wynagrodzenie sędziego - można sprawdzić w statystyce),
a nadto, co obecnie jest ważniejsze,
3) aby argument "rokuratorom też trzeba dać" ciągnął stale sędziowskie wynagrodzenia w dół,
4) aby prokuratorzy w ogóle nie mieli się jak dopominać o wynagrodzenia, tylko "jak sędziowie dostaną, to i wy dostaniecie",
5) aby obie grupy zawodowe na tym tle skłócić, zgodnie z zasadą "dziel i rządź".
Pozwalam sobie wytłuścić i podkreślić w nim to, co - moim zdaniem - dziś ze szczególną mocą powraca.
Dodam, że moim zdaniem lobby prokuratorskie jest nie od dziś niezwykle silne i jakoś bliżej i łatwiej mu do ustawodawcy.
ten pomysł z powiększaniem liczebności jak pomysł na obecny krok - b. dobry
z wielu względów b.dobry, choć wydawałoby się, że prosty i oczywisty
i to tak na fali zapytań ze środowiska co robicie w związku z zamrażaniem ...
to coś do zastanowienia się jak wykonać ...
"amelius" napisał:
W Poznaniu właśnie gościliśmy sędziów z Niemiec. W IS jest 30 % sędziów. W ich największej organizacji (wspólnej dla sędziów i proków) jest 70% sędziów i proków. Mówili, że daje im to ogromną siłę w rozmowach i liczą się z ich zdaniem.
Moim zdaniem to jest droga do naszego sukcesu. Przekonać nieprzekonanych, że warto.
Święta prawda. Gdyby w IS było także 70 % sędziów zapewne inaczej bylibyśmy traktowani. Z drugiej strony na władzy politycznej nie robi chyba większego wrażenia podejmowanie krytycznych wobec usp uchwał przez zgromadzenia okręgów ani też list otwarty podpisany przez ponad połowę sędziów. Forsują dalej swoje, Kwiatkowski zachowuje się jakby nic się nie stało.
Ale powiększanie stanu posiada w IS to i tak jedyna droga, a w każdym razie najbardziej skuteczna, ale jednocześnie chyba najtrudniejsza.
Może tak, może nie ... na weekendzie przypadkowo dane mi było rozmawiać z posłem Kaliszem ... cóż ... wprost powiedział, że politycy nie chcą rozmawiać z tą "nową IS Strączyńskiego" ... dokładnie takich słów użył
Dark w tej sytuacji koniecznie rozwiń tę wypowiedź ,
użyte słowa wskazują, że jednak poseł nie ma dostatecznej wiedzy lub politycy
dark
to nie jest Iustitia "strączyńskiego" ..został wybrany prezesem w demokratycznych wyborach a Iustitia jest niezależnie od tego kto jest aktualnie prezesem
a rozmawiali z Iustitią "Romerowej" "Kamińskiej" i coś z tego wynikło??niektórzy chodzili po salonach,pili kawę z ministrami ,posłami -coś uzyskali ???zapomnieliście ?
z nami też MS rozmawiał pół roku i co ??efekt znamy usp ,brak zwiększenia mnożników a teraz zamrożenie
politycy będą sie z nami liczyć tylko wtedy gdy w czymś im możemy zagrozić..wówczas będą z nami rozmawiać ,spełniać postulaty nawet gdyby na czele organizacji stał pies pluto
dotąd myślałem że politycy sami z siebie docenia wymiar sprawiedliwości i przyjmą ze jego poprawa(ale tez uwzględniająca stanowisko sedziów) jest w interesie całego państwa
okazuje sie że to mrzonki..jest tylko tyle ile ktoś sobie "wywalczy"
smutne ale prawdziwe
ludzie take it easy, ja jedynie mówię to co on mówił ...
nie chcą teraz rozmawiać, bo wcześniej było bardzo miło, a teraz są konkretne zarzuty, argumenty i muszą się bardzo wysilać, żeby coś absurdalnego lub szkodliwego uzasadnić w jakikolwiek sposób...a zwiększony wysiłek niefajny jest
"Włóczykij" napisał:
użyte słowa wskazują, że jednak poseł nie ma dostatecznej wiedzy lub politycy
myślę, że nie mają i nie chcą mieć .
"okapi" napisał:
politycy będą sie z nami liczyć tylko wtedy gdy w czymś im możemy zagrozić..wówczas będą z nami rozmawiać ,spełniać postulaty nawet gdyby na czele organizacji stał pies plutookapi , a czym ?
dobrze wiesz czym dark,choćby wyborami..ale jak czas pokazał nie jesteśmy solidarni
zresztą czymkolwiek..co spowoduje ze źle wypadną w pR lub coś konkretnego sie "zawali"
"okapi" napisał:
dobrze wiesz czym dark,choćby wyborami..ale jak czas pokazał nie jesteśmy solidarninie jesteśmy i nie będziemy, w odróżnieniu od lekarzy czy nauczycieli gdzie wszyscy na protestach zyskiwali, u nas jest spora grupa sędziów która liczy ( nie bez podstaw) że nie protestując per saldo zyska więcej aniżeli biorąc udział w protestach.
zresztą czymkolwiek..co spowoduje ze źle wypadną w pR lub coś konkretnego sie "zawali"
"Darkside" napisał:
politycy nie chcą rozmawiać z tą "nową IS Strączyńskiego"
Trzeba mu było Darki powiedzieć, że jest to argument z cyklu argumentacji zatwardziałych zwoleniików J. Kaczyńskiego - nie będę uznawał, a nawet tytułował prezydentem Komorowskiego, bo ja na niego nie głosowałem i gdzieś mam demokretyczne wybory. Bo demokracja to jest dobra pod warunkiem, że ja wygrywam........
"ossa" napisał:
Trzeba mu było Darki powiedzieć, że jest to argument z cyklu argumentacji zatwardziałych zwoleniików J. Kaczyńskiego - nie będę uznawał, a nawet tytułował prezydentem Komorowskiego, bo ja na niego nie głosowałem i gdzieś mam demokretyczne wybory. Bo demokracja to jest dobra pod warunkiem, że ja wygrywam........osska szkoda nerwów , każdy ma swój pogląd i Kalisz też może mieć i nie koniecznie może mu się podobać "nowa IS" , może woleć "starą IS" może, ma do tego prawo, może nie chcieć protestów sędziów, może ....
Ależ ja jestem spokojna jak barszczyk, bowiem od dawna mam wszystko (nieomal) w końcówce . I może sobie Kalisz nie chcieć, nie lubić itd, ale jako polityk nie powinien takich twierdzeń wygłaszać. I niech mnie nie rozczarowuje, bo go uważałam zawsze za jednego z mądrzejszych w tym sejmowym stadzie.
"ossa" napisał:
Ależ ja jestem spokojna jak barszczyk, bowiem od dawna mam wszystko (nieomal) w końcówce . I może sobie Kalisz nie chcieć, nie lubić itd, ale jako polityk nie powinien takich twierdzeń wygłaszać. I niech mnie nie rozczarowuje, bo go uważałam zawsze za jednego z mądrzejszych w tym sejmowym stadzie.a dlaczego nie powinien ? nie rozumiem ?? moim zdaniem ma prawo mieć własne poglądy ...
"Darkside" napisał:
a dlaczego nie powinien ?
Bo to nie wypada. Po prostu. Nie wy pa da!!!!!! i argumenty j.w.
[ Dodano: Wto Maj 17, 2011 10:03 am ]
a i oczywiście ma prawo mieć poglądy, ale jak je wypowiada jako polityk, to powinien ważyć słowa.
"Darkside" napisał:
Ależ ja jestem spokojna jak barszczyk, bowiem od dawna mam wszystko (nieomal) w końcówce . I może sobie Kalisz nie chcieć, nie lubić itd, ale jako polityk nie powinien takich twierdzeń wygłaszać. I niech mnie nie rozczarowuje, bo go uważałam zawsze za jednego z mądrzejszych w tym sejmowym stadzie.a dlaczego nie powinien ? nie rozumiem ?? moim zdaniem ma prawo mieć własne poglądy ...
ja tam też uważam , ze facet przynamniej powiedział jak jest - trza wyciągąc wnioski a nie gniewać sie na gościa .
a co niby miał powiedzeić -" kocham sedziów i sądownictwo i cała swoja kariere polityczną jestem w stanie poświecić dla nich , jak dobrze , ze Stowarzyszenie Iustitia się zmieniło "?
"bruno" napisał:
ja tam też uważam , ze facet przynamniej powiedział jak jest - trza wyciągąc wnioski a nie gniewać sie na gościa .
a co niby miał powiedzeić -" kocham sedziów i sądownictwo i cała swoja kariere polityczną jestem w stanie poświecić dla nich , jak dobrze , ze Stowarzyszenie Iustitia się zmieniło "?
dokładnie , nie ma się co czarować
politycy wiedzą , że na krytyce protestów sędziów i dokręceniu sędziom śruby ugrają więcej aniżeli na daniu nam tego czego żądamy , więc bez złudzeń co do czyichkolwiek intencji ... jedyna opcja to prawdziwy , powszechny , ostry protest - który w mojej ocenie przy tym środowisku, nie jest możliwy.
pisałem wyżej i jest to dla mnie oczywista oczywistość - nie jesteśmy i nie będziemy solidarni i jednolici, w odróżnieniu od lekarzy czy nauczycieli gdzie wszyscy na protestach zyskiwali, u nas jest spora grupa sędziów która liczy ( nie bez podstaw) że nie protestując per saldo zyska więcej aniżeli biorąc udział w protestach.
widzę tylko jedną szansę na skuteczny protest, oprócz zamrożenia wskaźników, rząd musiałby obciąć wynagrodzenia, zabrać matysiaka powiedzmy .... wtedy ... może
"okapi" napisał:
darkOkapi ma rację. Co z tego, że za poprzednich prezesur politycy chcieli z Iustitią rozmawiać? Efekt był taki, że płace sędziów z roku na rok malały, ale za to Iustitia powołała zespół ,,sprawny sąd” i rozwijała działalność w kierunku ,,jak coraz lepiej pracować za coraz mniejszą płacę”. No z taką Iustitią to ja bym na miejscu polityków rozmawiał i bardzo często i bardzo chętnie. Teraz Iustitia mówi o rzeczach niewygodnych dla polityków, to próbują ją marginalizować. Nie chcą rozmawiać, to nie. Razem z politykami będziemy więc patrzeć na degradację III władzy. W milczeniu.
to nie jest Iustitia "strączyńskiego" ..został wybrany prezesem w demokratycznych wyborach a Iustitia jest niezależnie od tego kto jest aktualnie prezesem
a rozmawiali z Iustitią "Romerowej" "Kamińskiej" i coś z tego wynikło??niektórzy chodzili po salonach,pili kawę z ministrami ,posłami -coś uzyskali ???zapomnieliście ?
z nami też MS rozmawiał pół roku i co ??efekt znamy usp ,brak zwiększenia mnożników a teraz zamrożenie
politycy będą sie z nami liczyć tylko wtedy gdy w czymś im możemy zagrozić..wówczas będą z nami rozmawiać ,spełniać postulaty nawet gdyby na czele organizacji stał pies pluto
dotąd myślałem że politycy sami z siebie docenia wymiar sprawiedliwości i przyjmą ze jego poprawa(ale tez uwzględniająca stanowisko sedziów) jest w interesie całego państwa
okazuje sie że to mrzonki..jest tylko tyle ile ktoś sobie "wywalczy"
smutne ale prawdziwe
"art_60" napisał:
Okapi ma rację. Co z tego, że za poprzednich prezesur politycy chcieli z Iustitią rozmawiać? Efekt był taki, że płace sędziów z roku na rok malały, ale za to Iustitia powołała zespół ,,sprawny sąd” i rozwijała działalność w kierunku ,,jak coraz lepiej pracować za coraz mniejszą płacę”. No z taką Iustitią to ja bym na miejscu polityków rozmawiał i bardzo często i bardzo chętnie.
no tu art przegiąłeś zespół nie był po to by dawać recepty jak lepiej pracować za mniejsza place -pokaż choć 1 przykład z naszego opracowania czy pomysłów
niezależnie jednak od akcji protestacyjnych( w których ja i członkowie zespołu czynnie nad wyraz uczestniczyli) uznaliśmy za zasadną "racę organiczną" czyli pokazanie że sędziowie też chcą i mają pomysły na naprawę wymiaru sprawiedliwości..
a mimo to i tak nas zbywano a efekty naszej pracy wylądowały w koszu bądź w szufladzie
ale nie możesz tak pisać jakbyśmy byli "kolaborantami"..fee
okapi, chyba zbyt osobiscie wziąłeś te słowa )
wydaje mi się, że art - 60 mówił o tym "sprawnym sądzie", który przed Twoim zespołem był -mowa jest przecież o "oprzednich prezesurach i malejących płacach"
a zespoł pod Twoją agendą wprawdzie na poprzednie prezesury się załapał rzutem na taśmę , ale na malejące płace jednak nie
Spokojnie Okapi. Proszę Cię, abyś przeczytał dokładnie mój post, to zrozumiesz o co mi chodziło. Ale, skoro są wątpliwości - oto wykładnia autentyczna: 1) nie chcę w żaden sposób deprecjonować pracy zespołu ,,sprawny sąd”, wiele pomysłów się przyjęło i u mnie też funkcjonuje w praktyce, praca organiczna-jak najbardziej 2) za wadliwą uważam natomiast politykę poprzedniego kierownictwa IS polegającą na oddziaływaniu TYLKO na sędziów, aby lepiej pracowali i lepiej sami organizowali swoją pracę, bez wymuszania tego na władzy wykonawczej,(bo to niegodne) tak jakby art. 178 Konstytucji był skierowany wyłącznie do sędziów, a politycy mogą czuć się z tego zwolnieni, 3) nawet nie przeszło mi przez myśl uznanie zespołu ,,sprawny sąd” za kolaborantów, czy sugerowanie tego w jakikolwiek sposób, bardzo się dziwię, że można tak było mój post odczytać.
ok..przyjmuję tłumaczenia
ale słowa:
ale za to Iustitia powołała zespół ,,sprawny sąd” i rozwijała działalność w kierunku ,,jak coraz lepiej pracować za coraz mniejszą płacę”.
ja odebrałem łącznie
od początku mego udziału w zarządzie i Iustiti działałem na obu polach-protestacyjnych i tym :małym-organicznym i zawsze byłem przeciw
jak coraz lepiej pracować za coraz mniejszą płacę”
rozumiem że źle sie zrozumieliśmy
Ok... też tłumaczenie przyjmuję.
Moim zdaniem kluczowe były słowa ,,za poprzednich prezesur", ale... widocznie jestem za mało komunikatywny
"Darkside" napisał:
każdy ma swój pogląd i Kalisz też może miećNie, to nie jest kwestia poglądów, to nie to. To jest (w wykonaniu Kalisza) ostentacyjne i ironiczne odnosznie się do bodaj jedynej organizacji zawodowej sędziów, o której można powiedzieć że jest w jako takim stopniu reprezentatywna.
[ Dodano: Wto Maj 17, 2011 5:44 pm ]
"bruno" napisał:
a co niby miał powiedzeić -" kocham sedziów i sądownictwo i cała swoja kariere polityczną jestem w stanie poświecić dla nich , jak dobrze , ze Stowarzyszenie Iustitia się zmieniło "?Nie musi tego wartościować. Ale jeszcze bardziej nie musi go ponosić ironia.
mnie już dawno przeszła ochota na rozmowy, skąd pomysł, że IS chce jeszcze rozmawiać?
"ossa" napisał:
politycy nie chcą rozmawiać z tą "nową IS Strączyńskiego"
Trzeba mu było Darki powiedzieć, że jest to argument z cyklu argumentacji zatwardziałych zwoleniików J. Kaczyńskiego - nie będę uznawał, a nawet tytułował prezydentem Komorowskiego, bo ja na niego nie głosowałem i gdzieś mam demokretyczne wybory. Bo demokracja to jest dobra pod warunkiem, że ja wygrywam........
Po primo: poseł Kalisz mówiąc, że politycy nie chcą rozmawiać "z tą nową IS Strączyńskiego" mówił o politykach, a nie o sobie. To nie on nie chce rozmawiać z "tą nową IS Strączyńskiego". Znamy się od dawna i nieraz rozmawialiśmy. Również po moim wyborze na prezesa.
Po drugo: wierzę w te słowa. I sam jestem w stanie wskazać polityków, którzy patrzą na mnie takim wzrokiem, jakby widzieli rozjechanego przez samochód psa w stanie daleko posuniętego rozkładu.
Po trzecio: IS jest taka, jacy jej członkowie. I jacy są sędziowie. Ponieważ:
Po kwarto: moje ostatnie spotkanie z Chorwatami. W UHS (ichniej Iustitii) jest 2/3 tamtejszych sędziów. A w Polsce 1/4. Umiemy się przede wszystkim dzielić, wypisywać, stać z boku, "być absolutnie niezależnym" i zakładać Stowarzyszenia Obrażonych Niewłaściwymi Wynikami Wyborów Do Zarządu. Potem się okazuje, że w istocie chcemy tego samego. "Tylko każdy własnej dróżki szuka cichcem po wykrotach" (W. Młynarski).
Po kwinto: politycy chętnie wybraliby do rozmów inne osoby niż IS. Wiemy kogo. Ulegli wszędzie się znajdą.*
Po szósto: z IS "Romerowej" politycy w ogóle nie rozmawiali, bo wówczas władze IS nie dopominały się o rozmowy, a członkowie Stowarzyszenia nie byli zdecydowani na stanowcze kroki. Taka była ich decyzja i demokratyczny wybór. Politykom dobrze było: "wy tam na dole spokojnie siedźcie i my tu na górze też mamy spokój". Z IS "Kamińskiej" politycy rozmawiali i wszyscy pamiętamy, jak to wyglądało. Żadnych wyników.
Po ostatnio: nie ma Iustitii Strączyńskiego. Jest odwrotnie. To Strączyński jest na pewien sposób własnością Iustitii.
*Ulegli. A nie spolegliwi. Spolegliwy to taki, na którym można polegać. Nie wiem czemu to słowo nabrało znaczenia "uległy".
Mam pytanie. Czy są jakieś uchwały zgromadzeń sądów w sprawie "zamrożenia"?
"KOP" napisał:
Mam pytanie. Czy są jakieś uchwały zgromadzeń sądów w sprawie "zamrożenia"?
Są - bodajrze Kielce, patrz w wątek zgromadzenia ogólne - stanowiska
Tylko Kielce zdążyły.
http://finanse.wp.pl/kat,58434,title,GUS-podal-dane-o-wynagrodzeniach-i-zatrudnieniu,wid,13420279,wiadomosc.html
To oczywiste, że z nową IS Strączyńskiego / zrzeszającą ludzi aktywnych i zaangazowanych w kierunku utrzymania politycznej niezależności i krytykujących szkodliwą legislację/ wielu politykom nie podrodze.
zamrozili,czy nie-bo nie wiem co robić?
"rosan" napisał:
zamrozili,czy nie-bo nie wiem co robić?
...jeszcze mają czas... więc lepiej nic nie rób
http://www.prokuratura-zz.pl/koalicja-prokuratorow-i-sedziow-wspolnie-zaprotestuje-przeciwko-rzadowym-reformom-wymiaru-sprawiedliwosci/
"KOP" napisał:
http://www.prokuratura-zz.pl/koalicja-prokuratorow-i-sedziow-wspolnie-zaprotestuje-przeciwko-rzadowym-reformom-wymiaru-sprawiedliwosci/
ładnie brzmi - koalicja
Mi gdzieś w tym wszystkim ucieka sprawa docelowego uregulowania mnożników - od matysiaka juz trzeci rok (2009, 10, 11) w 2012 co najwyżej będzie jak jest .
Postulowaliśmy - ok moze byc za 2-3 lata , a tu czwarty i do dołu albo obronimy status quo .
Ok nawet jeżeli nie będzie zamrozenia to czy będzie to sukces?
A Kwiatkowski znów oczywiscie obwiesci , ze sędziwoei jako jedyna grupa będzia miała podwyżki w 2012 .Może to ich celowe ,startegiczne zagrania ?Dac pozwyżke - bez jej dawania i zamknąc buzie w żądaniach wyższych mnożników !
to jest celowa zagrywka MS, nikt nie mówi o mnożnikach, wszyscy o zamrożeniu waloryzacji
ciekawe, czy MS zdaje sobie sprawę z faktu, iż działa na sędziów mobilizująco?
Bruno ma rację nie tylko należy walczyć z zamrożeniem waloryzacji, ale również o podwyższenie mnożników
UCHWAŁA
KRAJOWEJ RADY SADOWNICTWA
z dnia 13 maja 2011 r.
w sprawie nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli Zgromadzeń Ogólnych Sędziów.
Kierując się:
- potrzebą omówienia zagadnień wyłaniających się w procesie opiniowania, przez kolegia sądów i zgromadzenia ogólne sędziów, kandydatów do urzędu sędziowskiego na tle nowej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa;
- treścią uchwał wielu zgromadzeń ogólnych sędziów okręgów i niektórych zgromadzeń
ogólnych sędziów apelacji, zawierających krytyczne oceny, znajdującego się w końcowej fazie prac sejmowych, projektu nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych przewidującego szereg kontrowersyjnych zmian dotychczas obowiązujących przepisów;
- informacjami o planowanym w projekcie budżetu państwa na 2012 rok „zamrożeniu" waloryzacji wynagrodzeń sędziowskich
Krajowa Rada Sądownictwa, na podstawie art. 8 ust. 4 zdanie drugie ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (tj. Dz. U. Nr 11 z 2010 r. poz. 67), wnioskuje o zwołanie na dzień 4 i 5 lipca 2011 r. Zebrania Przedstawicieli Zgromadzeń Ogólnych Sędziów.
no tak, Nazwyczajne Zebranie - bardzo dobrze
tylko, że wybory Delegatów przebiegną jak zwykle, czyli ludzie inni niż ze świecznika SO nie mają szans być wybranymi
i potem sobie uchwalą niby w imieniu wszytskich wytyczne dla KRSu co do oceny kandydatów na urząd sedziowski
Pełna zgoda nie będzie zamrożenia naszych wynagrodzeń potem zaś rządzący będą oczekiwać od nas wdzięczności no bo jako jedyni coś dostaniemy, a w tym zamęcie uciekną na długie lata nasze mnożniki. Więc pełna zgoda z moimi przedmówcami.
http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/517963,sedziowie_czujemy_sie_oszukani_przez_rzad.html
"rosan" napisał:
http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/517963,sedziowie_czujemy_sie_oszukani_przez_rzad.html
Teraz to KRS sobie może apelować gdy był czas na poparcie ze strony Rady to mieli kieszenie pełne ethosu
z wywiadu z s. Żurkiem
A czy w tej sytuacji KRS nadal będzie krytykować inne organizacje za dni bez wokand i branie urlopów na żądanie?
... Rada jednak zwołała nadzwyczajne zabranie delegatów sądów okręgowych i sądów apelacyjnych. Chcemy także spotkać się z prezesami tych sądów. Podczas tych spotkań będziemy rozmawiać również ten temat. Tak więc decyzja KRS w tym zakresie będzie zapewne odzwierciedleniem poglądu środowiska na tego typu akcje protestacyjne.
z tym odzwierciedlaniem poglądu środowiska sędziowskiego przez wymienione gremia czy osoby- prezesów to się mocno zagalopował , wszyscy wiedzą jaki jest tryb wyboru delegatów i jak mało w tym rzeczywistego przedstawicielstwa ogółu sędziów.
Mi udało się zostać delegatem ale po nieudanej próbie wybrania naszych do KRS, nie mam złudzeń, że nie będzie to głos środowiska
no chyba , że coś mnie bardzo zaskoczy
Cały wywiad z Waldkiem Żurkiem jest dziś w Prawnej.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/517962,mandat_dla_rowerzysty_za_jazde_po_chodniku.html
http://www.prokuratura-zz.pl/zwiazek-apeluje-do-zgromadzen-prokuratur-apelacyjnych-o-zajecie-zdecydowanego-stanowiska-w-sprawie-zamrozenia-wynagrodzen/
Po apelu do Krajowej Rady Prokuratury i stanowczym sprzeciwie tej ostatniej wobec rządowego planu zamrożenia wynagrodzeń, Związek zwrócił się do zgromadzeń prokuratur apelacyjnych o zajęcie stanowisk w tej sprawie. Jako prokuratorzy oczekujemy podobnej reakcji od pozostałych organów samorządu prokuratorskiego – zgromadzeń prokuratur apelacyjnych. Dlatego zwracamy się o ich pilne zwołanie, przedstawienie niniejszego wystąpienia delegatom oraz wydanie uchwał, podobnie jak to miało miejsce w przypadku rządowego projektu likwidacji prokuratur apelacyjnych – czytamy w piśmie ZZPiPP RP.
"KOP" napisał:
Po apelu do Krajowej Rady Prokuratury i stanowczym sprzeciwie tej ostatniej wobec rządowego planu zamrożenia wynagrodzeń, Związek zwrócił się do zgromadzeń prokuratur apelacyjnych o zajęcie stanowisk w tej sprawie. Jako prokuratorzy oczekujemy podobnej reakcji od pozostałych organów samorządu prokuratorskiego – zgromadzeń prokuratur apelacyjnych. Dlatego zwracamy się o ich pilne zwołanie, przedstawienie niniejszego wystąpienia delegatom oraz wydanie uchwał, podobnie jak to miało miejsce w przypadku rządowego projektu likwidacji prokuratur apelacyjnych – czytamy w piśmie ZZPiPP RP.
Może więc czas na podobne akcje w sądach, na zgromadzeniach?
Chciałabym żeby KRS pokazała wreszcie, że coś znaczy. A pokaże tylko wtedy gdy okaże się skuteczna.
"iga" napisał:
Chciałabym żeby KRS pokazała wreszcie, że coś znaczy. A pokaże tylko wtedy gdy okaże się skuteczna.
Taaaaaa, już to widzę. Znowu najwyżej wyduszą z siebie jakąś 40-tą uchwałę. Nie wszczyna się wojny z chlebodawcą
To całe zwołanie zebrania przedstawicieli ZSO to ściema, że coś robią i tyle. Kto tam siedzi? Sami "właściwi" według prezesów.
A my jesteśmy śmieszni, że zamiast walczyć o docelowe mnożniki to walczymy o zachowanie status quo.
KRS nie zrobi nic - wystarczy popatrzeć na ich wybory do nominacji. Nie wierzę, ze oprócz min. Czaji nie było lepszych kandydatów do NSA
I pewnie tak to tam wygląda - każda decyzja musi być ukłonem w stronę MS.
Może jakieś zapytanie w drodze informacji publicznej - ile delegowanych urzędników było bardziej godnych funkcji w sądach?
Dlatego trzeba nam walczyć o zmianę procedury wyboru członków KRS.
ktoś z koleżeństwa wie czy już zamrozili te wynagrodzenia ?? , kiedy w ogóle ma byc budzet uchwalany ?
"bruno" napisał:
ktoś z koleżeństwa wie czy już zamrozili te wynagrodzenia ?? , kiedy w ogóle ma byc budzet uchwalany ?
należałoby raczej zapytać: kiedy zmienią usp ?
Tak trochę z innej beczki, to ja tam bym chętnie KRS zapytał w drodze dostępu do inf. publicznej jakie były podstawy tejże uchwały:
http://www.krs.pl/admin/files/200314.pdf
nie wiem czy to się przewinęło na forum już kiedyś, ale ja podstaw do podjęcia tej uchwały i tych "wybitnych zasług" doszukać się nie potrafię.
Mamy uchwały zgromadzeń z Bydgoszczy i Szczecina:
http://www.iustitia.pl/content/view/718/257/
http://www.iustitia.pl/content/view/719/257/
"kowboj" napisał:
Mamy uchwały zgromadzeń z Bydgoszczy i Szczecina:
http://www.iustitia.pl/content/view/718/257/
http://www.iustitia.pl/content/view/719/257/
odnośnie uchwały Bydgoszczy - fragm. :Uzgodnione warunki corocznej waloryzacji wynagrodzeń miały w perspektywie doprowadzić do zapewnienia sędziom godnego wynagrodzenia, o jakim mowa w treści art. 178 ust. 2 Konstytucji RP - chyba cos nie teges - wg mnie 2,05 zawsze będzie 2,05 i zapewne w żadnej perspektywie nawe dotychczasowe warunki waloryzacji nie doprowadzą do zapewneienia sedziom godnego wynagrodzenia .
http://www.kancelaria.lex.pl/czytaj/-/artykul/prokuratorzy-zapowiadaja-protesty-na-11-lipca-i-19-wrzesnia
Prokuratorzy zapowiadają protesty na 11 lipca i 19 września
"AQUA" napisał:
http://www.kancelaria.lex.pl/czytaj/-/artykul/prokuratorzy-zapowiadaja-protesty-na-11-lipca-i-19-wrzesnia
Prokuratorzy zapowiadają protesty na 11 lipca i 19 września
Teraz czas na sędziów!
A potem na KOP-a...
"KOP" napisał:
Teraz czas na sędziów!
No właśnie co z sędziami??
Bo 11 lipca to już troche mało czasu i sesje są już powyznaczane. Czy taki protest nie powinien być planowany z większym wyprzedzeniem?
"Katie" napisał:
co z sędziami??W najnowszym numerze (tegorocznym 3.) kwartalnika "Iustitia", który chyba jeszcze nie był wysyłany do członków, ale - tak się składa - w którego posiadaniu już jestem, znajduje się komunikat, który w takim razie pozwalam sobie zacytować.
Bo 11 lipca to już trochę mało czasu i sesje są już powyznaczane. Czy taki protest nie powinien być planowany z większym wyprzedzeniem?
12.10.2011r. - "rotestacyjna" konferencja internetowa
Apelujemy, aby w dniu 12.10.2011r. sędziowie nie planowali sobie wokand. W tym dniu chcemy przeprowadzić jednodniową konferencję pod hasłem "Rząd a wymiar sprawiedliwości", którą będziemy bezpośrednio transmitowali w Internecie na całą Polskę, zatem każdy z nas będzie mógł ją obejrzeć na żywo. Chcemy podsumować cztery lata działań obecnych władz w stosunku do wymiaru sprawiedliwości. Być może również obywatele zainteresują się tym, co sędziowie mają do powiedzenia. Na pewno zaś chcemy, żeby nasze stanowisko poznali bezpośrednio wszyscy sędziowie (IS).
Zacytowałem to, żeby zawczasu zakreślić sobie dzień 12 października w kalendarzu, jeszcze jest czas.
Natomiast zupełnie inną sprawą są ewentualne protesty wcześniejsze, i tu niepokój przedmówczyni jest uzasadniony.
Kraków, 30 czerwca 2011 r.
Uchwała Stowarzyszenia Komitet Obrony Prokuratorów
w sprawie protestu prokuratorów i sędziów w związku z projektem zamrożenia wynagrodzeń na rok 2012
Stowarzyszenie „Komitet Obrony Prokuratorów”, jako organizator pierwszych akcji protestacyjnych prokuratorów w lutym i wrześniu 2008 r., oraz sygnatariusz porozumienia z 21 maja 2011 r. zawartego w Warszawie pomiędzy organizacjami reprezentującymi prokuratorów i sędziów –stanowiącego zapowiedź wspólnego protestu związanego między innymi z „suciem prawa” przez władzę ustawodawczą i wykonawczą oraz zerwaniem przez polityków umowy zawartej w 2008 r., której przedmiotem było przyjęcie nowego systemu waloryzacji wynagrodzeń sędziów i prokuratorów w całości popiera apel prokuratorskiego Związku Zawodowego oraz „Iustitii” wzywający do czynnego uczestnictwa w proteście poprzez masowe korzystanie z urlopów „na żądanie w dniach 11 lipca i 19 września oraz honorowe oddawanie krwi.
Komitet Obrony Prokuratorów podziela stanowisko wyrażone w Uchwale Rady Głównej ZZP i PP RP, iż zastosowanie w 2012 roku tymczasowej, dyscyplinującej reguły wydatkowej, której elementem ma być zamrożenie funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej bez wyłączenia sądownictwa i prokuratury, tak jak to miało miejsce w 2011 roku, stanowi pogwałcenie „umowy” wypracowanej pomiędzy środowiskami sędziów i prokuratorów, a władzą polityczną w 2008 r. po fali protestów, które wyrażały się w sędziowskich dniach bez wokandy
i prokuratorskich urlopach na żądanie.
Jedocześnie zauważamy, iż w ocenie Stowarzyszenia forma protestu przyjęta przez Związek jest łagodna. Dlatego też Zarząd Stowarzyszenia zastrzega, iż w przypadku nieuwzględnienia słusznych postulatów sędziów i prokuratorów może wezwać prokuratorów do zaostrzenia protestu, w tym również poprzez uczestniczenie w manifestacji pod budynkami rządowymi w Warszawie.
Do wiadomości:
Minister Sprawiedliwości
Prokurator Generalny
Przewodniczący Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
Przewodniczący Krajowej Rady Prokuratury
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”
Prezes Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem
Prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP
Prokuratorzy Apelacyjni, Okręgowi, Rejonowi (prokuratorzy wszyscy)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9872601,Podwyzki_dla_mundurowych__srednio_po_450_zl___To_kielbacha.html
No to w końcu jest to zamrożenie czy nie jest bo sam juz nie wiem.
Coś mi wychodzi, że im bliżej wyborów tym zamrażarka gorzej działa. Wybiórczo jakoś tak. Jednym mrozi innym nie mrozi
Wszystkich sędziów z Krakowa zapraszam do udziału w akcji. Jak kogoś znacie to proszę o rozpuszczenie wici:
Kraków, dnia 6 lipca 2011 r.
KOMUNIKAT RADY OKRĘGOWEJ ZWIĄZKU ZAWODOWEGO PROKURATORÓW W SPRAWIE AKCJI HONOROWEGO KRWIDASTWA W DNIU 11 LIPCA 2011.
Rada Okręgowa ZZP i PP RP uprzejmie informuję, iż w dniu 11 lipca 2011 r. pod Prokuratura Okręgową w Krakowie przy ul. Mosiężniczej 2 odbędzie się akcja honorowego oddawania krwi w ramach protestu przeciwko „suciu prawa” i zamrożeniu wynagrodzeń sędziów i prokuratorów oraz pracowników administracji i obsługi ogłoszonego uchwałą Rady Głównej z dnia 16 czerwca 2011 r..
Zapraszamy do czynnego uczestnictwa wszystkich pracowników Prokuratury i Sądu oraz wszystkich chętnych.
Akcja ta przewidziana jest w godzinach 9:00-14-00. Pod Prokuraturę Okręgową zostanie podstawiony specjalny ambulans.
Przypominamy jednocześnie, że osobom uczestniczącym w akcji przysługuje dzień wolny od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Pytam jako nie do końca zorientowany.
Projekt ustawy przewiduje tzw. zamrożenie płac w jednostkach sfery budżetowej (z wyłączeniem nauczycieli).
Czy zamrożenie to ma więc dotyczyć także posłów, senatorów, prezydenta, ministrów, sekretarzy stanu? Są to bowiem przedstawiciele władzy ustawodawczej i wykonawczej. Jeśli także ich ma dotknąć zamrożenie, to przynajmniej jest w tym jakaś solidarna sprawiedliwość (pominąwszy wspomnianych wcześniej uprzywilejowanych nie wiadomo czemu nauczycieli).
Jeśli natomiast zamrożenie ma dotyczyć tylko zwykłych urzędników, bez parlamentarzystów i ministrów, to byłoby to pewnym naruszeniem równowagi między władzami (zarzut wręcz konstytucyjny), bo my przecież sprawujemy władzę sądowniczą, a nie jesteśmy jakimiś zwykłymi urzędnikami.
"gue" napisał:
Pytam jako nie do końca zorientowany.
Projekt ustawy przewiduje tzw. zamrożenie płac w jednostkach sfery budżetowej (z wyłączeniem nauczycieli).
Czy zamrożenie to ma więc dotyczyć także posłów, senatorów, prezydenta, ministrów, sekretarzy stanu? Są to bowiem przedstawiciele władzy ustawodawczej i wykonawczej. Jeśli także ich ma dotknąć zamrożenie, to przynajmniej jest w tym jakaś solidarna sprawiedliwość (pominąwszy wspomnianych wcześniej uprzywilejowanych nie wiadomo czemu nauczycieli).
Jeśli natomiast zamrożenie ma dotyczyć tylko zwykłych urzędników, bez parlamentarzystów i ministrów, to byłoby to pewnym naruszeniem równowagi między władzami (zarzut wręcz konstytucyjny), bo my przecież sprawujemy władzę sądowniczą, a nie jesteśmy jakimiś zwykłymi urzędnikami.
Oczywiście, że sobie zamroża wynagrodzenia. Tylko tam są nagrody za tzw. wzmożony wysiłek. Obecny Prezydent przed odejściem z funkcji marszałka Sejmu przyznał między innymi sobie nagodę za wzmożony wysiłek ( in extenso ). A więc sobie zamrożą, a potem otrzmają nagrody za coś tam i będzie u nich wszystko po staremu.
Kwiatkowski: waloryzację płac zamrażamy na rok, nie likwidujemy
Uffffff!
No to kamień spadł mi z serca!
A tak na serio - ma facet tupet, żeby mówic o tym co będzie za rok, nie wiedząc o tym, kto będzie za rok rządził.
Tak nawiasem mówiac - w tym samym czasie (dzisiaj) wiceminister Wałejko mówi dla "Rzepy": "Z kolei jeśli mowa o zamrożeniu wynagrodzeń, to proszę pamiętać, że minister finansów jeszcze nie ogłosił ostatecznego projektu w tej sprawie".
http://www.rp.pl/artykul/684845-Protest-przeciw-psuciu-prawa.html
Beczelność i żenada
"Iustus" napisał:
Kwiatkowski: waloryzację płac zamrażamy na rok, nie likwidujemy
Uffffff!
No to kamień spadł mi z serca!
Ale chciałbym bardzo mocno podkreślić, że w przypadku sędziów to jest reguła mówiąca o zamrożeniu tej zasady. Czyli automatycznie, w kolejnym roku wracamy do pierwotnej reguły, czyli do wzrostu wynagrodzeń zgodnie z przyjętą regulacją, która odnosi to do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Nie mówimy o odejściu od zasady, tylko o jej rocznym zamrożeniu - powiedział Krzysztof Kwiatkowski.
a na następny rok też zamrozimy - ale to oczywiście nie jest żadne odejście od zasady
btw - czy ktoś obliczał o jaką kwotę mają nie wzrosnąć wynagrodzenia sędziów powiedzmy w I stawce w rejonie?
z władzy tzw. wykonawczej nasze protesty poparł jedynie i aż Prezes Prokuratorii Generalnej
Jestem ciekaw jak będzie wyglądała kwestia przyszłego odmrożenie wynagrodzeń. Bo jeżeli zapis ustawy teraz stanowi przykładowo:"wynagrodzenie sędziów w 2012 ustala się w wysokości wynagrodzenia z II kwartału 2010", to odmrożenie (jeżeli tylko będzie odmrożeniem a nie obniżeniem), powinno wygladać przykładowo, że przepis x (ten wyżej przykładowo podany) skreśla się. W takiej sytuacji mechanizm wynagrodzenia np. w 2013 r. dalej jest ten sam, a więc waloryzację ustawową dalej się prowadzi z uwzględnieniem wysokości danych otrzymanych od GUS zarobków z II kwartału 2012 r, czyli jeżeli te porównawcze wzrosną w 2011 i 2012, to i sędziom wzrośnie wynagrodzenie w 2013 stosownie do tego parametru. W tej sytuacji sedziowie stracili by "tylko" waloryzację przez 12 miesięcy. Co innego, jeżeli w przyszłości ustalą na nowo współczynniki wynagrodzeń na posczzególnych stanowiskach sędziowskich (obniżą) tak, żeby pominąć wzrost średniej krajowej w latach 2011 - 2012. O to by trzeba zapytać MS.
http://www.tok.fm/TOKFM/0,94037.html
Kwiatkowski: 'Zażalenie matki Piotrusia będzie rozpatrzone jeszcze w tym tygodniu'
Od minuty: 12:50 : o protestach, ale też o ewentualnej likwidacji stanu spoczynku.
Polecam jednak odsłuchanie całości, bo wyraźnie słychać, że Pani redaktor wielokrotnie mówi swoje, a Pan Minister także wielokrotnie mówi swoje.
Odniosłam wrażenie, że ten wywiad mógłby być krótszy gdzieś tak o połowę, gdyż wielokrotnie te same treści się powtarzają.
"arczi" napisał:
Jestem ciekaw jak będzie wyglądała kwestia przyszłego odmrożenie
Odmrożenia się paskudnie goją
"Iustus" napisał:
Jestem ciekaw jak będzie wyglądała kwestia przyszłego odmrożenie
Odmrożenia się paskudnie goją
I mogą mieć tendencje do odnawiania sie. Jak raz sie otworzy puszkę z Pandorą to dalej juz lekko pójdzie....
"violan" napisał:
Jestem ciekaw jak będzie wyglądała kwestia przyszłego odmrożenie
Odmrożenia się paskudnie goją
I mogą mieć tendencje do odnawiania sie. Jak raz sie otworzy puszkę z Pandorą to dalej juz lekko pójdzie....
A odmrożoną część często trzeba ... obciąć
Podatek "beki" i akcyza na Energię EL też miały obowiązywać tylko jeden rok.Będą trwalsze niż epoka lodowcowaPauperyzacja środowiska sędziowsko - prokuratorskiego puka do drzwi.Są to mocne słowa ale ja tak to widzę.
Podobnie jak podatek dochodowy w USA (najpierw mial obowiazywac na czas Wojny Secesyjnej, potem na odbudowe kraju, a trwa do dzis) czy w Wlk Brytanii (gdzie co roku jest po prostu przedluzany o kolejny rok). Zreszta wyglada na to, ze to przepisy o powiazaniu sredniego wynagrodzenia z Waszym bylo przejsciowym.
"Greebo" napisał:
Podobnie jak podatek dochodowy w USA (najpierw mial obowiazywac na czas Wojny Secesyjnej, potem na odbudowe kraju, a trwa do dzis) czy w Wlk Brytanii (gdzie co roku jest po prostu przedluzany o kolejny rok). Zreszta wyglada na to, ze to przepisy o powiazaniu sredniego wynagrodzenia z Waszym bylo przejsciowym.
jest jeszce jeden aspekt zamrozenia - w następnym tj. 2012 wladza - jeżeli odmrozą zamrożenie-z dumą ogłosi , ze w 2012 sęzdiowie dostana 8-9 % podwyżki (tj. ok.4-5 % za 2011 i 4-5 % za 2012); juz widzę w TV g...ę Kwiatkowskiego uśmiechniętego i szybko paplącego te słowa - i że jest to druga w ciagu 3ech lat tak znaczna podwyżka , której żadna inna grupa zawodowa nie dostała ;
jeszcze raz powtórzę - gra sie tak jak przeciwnik pozwala - więc nie dziwmy sie !
nie zapeszaj.... może po wyborach chociaż minister statystyki sie zmieni...
"bruno" napisał:
ze w 2012 sęzdiowie dostana 8-9 % podwyżki (tj. ok.4-5 % za 2011 i 4-5 % za 2012);
myślisz, że w yniku odmrożenia podówjnie dołążą
"Włóczykij" napisał:
ze w 2012 sęzdiowie dostana 8-9 % podwyżki (tj. ok.4-5 % za 2011 i 4-5 % za 2012);
myślisz, że w yniku odmrożenia podówjnie dołążą
Żadnego odmrożenia nie będzie po po wyborach będzie plajta.
oba warianty są korzystne dla rządzacych - albo czasowe tj. trwałe zamrozenie albo w 2013 2 x 4-5 % tj. ok. 8-10 proc jako waloryzację - tj. wynagrodzenia wg II kw 2012 (obecnie z II kw 2010)
"bruno" napisał:
jest jeszce jeden aspekt zamrozenia - w następnym tj. 2012 wladza - jeżeli odmrozą zamrożenie-z dumą ogłosi , ze w 2012 sęzdiowie dostana 8-9 % podwyżki (tj. ok.4-5 % za 2011 i 4-5 % za 2012);
Nie dziel bruno skóry na niedźwiedziu, bo jeszcze niczego chyba nie zamrożono
"suzana22" napisał:
jest jeszce jeden aspekt zamrozenia - w następnym tj. 2012 wladza - jeżeli odmrozą zamrożenie-z dumą ogłosi , ze w 2012 sęzdiowie dostana 8-9 % podwyżki (tj. ok.4-5 % za 2011 i 4-5 % za 2012);
Nie dziel bruno skóry na niedźwiedziu, bo jeszcze niczego chyba nie zamrożono
jak partia mówi , ze zamrozi -to zamrozi!
czyli jednak można na nich polegać
a my się skarżymy
Jakie zamrożenie? Przecież trzeba by ustawę zmienić, a chyba nie ma wątpliwości o niekonstytucyjności takiej regulacji.
Tak na marginesie to przecież sam Vincent mówił o zasadzie na której opiera się projekt budżetu: "wydatki nie zdeterminowane treścią ustaw - rosną nie więcej niż 1%". Ergo - wynikające z ustawy rosną w sposób tam wskazany.
"zziajany" napisał:
Jakie zamrożenie? Przecież trzeba by ustawę zmienić, a chyba nie ma wątpliwości o niekonstytucyjności takiej regulacji.
Tak na marginesie to przecież sam Vincent mówił o zasadzie na której opiera się projekt budżetu: "wydatki nie zdeterminowane treścią ustaw - rosną nie więcej niż 1%". Ergo - wynikające z ustawy rosną w sposób tam wskazany.
w tym kraju mówienie o niekonstytucyjności to dosyć śliski temat , a o braku wątpliowści o niekonstytucyjności - nooo to juz w ogóle .
ale - zziajany - obyś miał rację !
było już wcześniej o niekonstytucyjności ustawy zamrażającej i o składaniu stosownych pozwów
prawda jest dosyć brutalna, nawet niekonstytucyjna ustawa zamrażająca waloryzację jest żontowi na rękę, co z tego, że po 2-3 latach TK stwierdzi niekonstytucyjność,
wyrównają po wyroku, a odsetki... każdy z nas wniesie pozew?
a poza tym, kto będzie musiał wypić te piwo, oni, czy może Spotkanie Obywatelskie, Dialog Praworządności, Przyszłość Kraju, czy też inne ugrupowanie konsekwentnie unikające nazwy partia
Pamiętacie jak jeden minister( Kwiatkowski) poszedł do drugiego ministra Rostowskiego)prosić żeby ten nie zmieniał ustawy regulującej wynagrodzenia niezależnej od nich trzeciej władzy ?W dodatku,jak już wyżej wspomniałem, chodziło o to żeby postąpił z własnymi założeniami do budżetu. Nie ten się uparł , że "zamrozi" naszą ustawę , bo przecież to jest jego rola, a drugi minister się ucieszył, że tylko na rok, bo to jest przecież oczywiste, że na rok, to słowo ministra
Przecież to jaja jakieś
<hejka>
W najgorszym razie potraktujmy to jak lokatę
"wanam" napisał:
było już wcześniej o niekonstytucyjności ustawy zamrażającej i o składaniu stosownych pozwów
prawda jest dosyć brutalna, nawet niekonstytucyjna ustawa zamrażająca waloryzację jest żontowi na rękę, co z tego, że po 2-3 latach TK stwierdzi niekonstytucyjność,
wyrównają po wyroku, a odsetki... każdy z nas wniesie pozew?
TAK, KAŻDY Z NAS WNIESIE POZEW.
A kto nie wniesie, temu się nie należy i koniec.
to co na 19.09 zapowiadamy, że pozwy będą ? to jakiś konkret
Jestem może nudny, ale wydatki na wynagrodzenia sędziowskie Mini fin.zalicza do "elastycznych" tu taki przyczynek do dyskusji
http://wpolityce.pl/view/2063/Pawel_Szalamacha__Zapowiadana_przez_rzad__regula__wydatkowa__to_humbug__Rysuje_Zawistowski.html
Powinniśmy akcentować ten element, bo powtórzę wygląda na to, że tylko dla sędziów Min.Fin. przewiduje wyjątek. No i dla nauczycieli (którym nie zazdroszczę) , ale nauczycielom to Premier obiecał, a słowa się dotrzymuje. stawę można zmienić
"zziajany" napisał:
wydatki na wynagrodzenia sędziowskie Mini fin.zalicza do "elastycznych"
Po tych gruszeczkach na wierzbie sugerowanych przez minisprawi w Zegrzu to wielu z nas się wydawało, że owe wydatki mają szansę rzeczywiście być elastyczniejsze...
"zziajany" napisał:
Jestem może nudny, ale wydatki na wynagrodzenia sędziowskie Mini fin.zalicza do "elastycznych" tu taki przyczynek do dyskusji
http://wpolityce.pl/view/2063/Pawel_Szalamacha__Zapowiadana_przez_rzad__regula__wydatkowa__to_humbug__Rysuje_Zawistowski.html
Powinniśmy akcentować ten element, bo powtórzę wygląda na to, że tylko dla sędziów Min.Fin. przewiduje wyjątek. No i dla nauczycieli (którym nie zazdroszczę) , ale nauczycielom to Premier obiecał, a słowa się dotrzymuje. stawę można zmienić
ja to zrozumiałam tak, że jest dokładnie na odwrót - że nasze zarobki to wydatki "sztywne" gdyż ich wysokość jest zdeterminowana w przepisach usp. Ewentulanie można je uznać za "quasi sztywne", bo zmieniają się w zależności od średniej krajowej. Ale na pewno nie są "elastyczne", bo nie oblicza się ich już w oparciu o kwotę bazową, którą rząd może ustalać dowolnie (czyli elastycznie).
- Wydatki elastyczne należy najpierw zdefiniować, ergo podzielić prawnie całość wydatków budżetowych na „elastyczne” i „sztywne”. Intuicyjnie wiemy, że sztywne to te których wysokość jest zdeterminowana przepisami prawa.
http://finanse.wp.pl/kat,116954,title,Wydatki-sztywne-budzetu,wid,11912213,wiadomosc_multi.html?ticaid=1cc60
Dokładnie tak - są sztywne,bo ich wysokość wynika z treści ustawy. Ignorancja i arogancja razem wzięte sprawiają, że Mni Fini nie interesuje to, że są określone w ustawie tylko to, że podjął decyzję o zamrożeniu funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej. Może nikt mu jeszcze nie wyjaśnił, że w naszym przypadku postępuje wbrew wymyślonej przez siebie regule. Myślę, że to jest dobre hasło wezwanie Minifini do przestrzeganie reguły wydatkowej, którą chwali się w całej Europie l
A dzisiaj o 14.00 Prezes GUS poda wysokość wynagrodzenia za II kwartał br.
3366,11 zł ......
"laurajulia" napisał:
3366,11 zł ......
co wobec drugiego kwartału 2010 daje róznicę 168,26 zł. Niech sobie każdy przemnoży ile dostanie (by dostał w 2012 w razie zamrożenia) więcej.
"krzysieks1975" napisał:
3366,11 zł ......
co wobec drugiego kwartału 2010 daje róznicę 168,26 zł. Niech sobie każdy przemnoży ile dostanie (by dostał w 2012 w razie zamrożenia) więcej.
Już policzyłam w drugim wątku:
Gdyby nie doszło do planowanego zamrożenia waloryzacji, a wszystkie inne wskaźniki (np. kwota wolna) pozostałyby te same, SSR w drugiej stawce awansowej w styczniu 2012 dostanie około 320 zł netto więcej niż w październiku 2011 r. (Biorę pod uwagę październik, bo w listopadzie i grudniu część z nas wejdzie w II próg podatkowy).
a może by tak ktoś zamroził franka i ceny benzyny
/to tylko wa życzenia do złotej rybki, tzreba przemyśleć trzecie /
"Włóczykij" napisał:
a może by tak ktoś zamroził franka i ceny benzyny
Przecież to karygodne żądania. Na tym poziomie? Benzyna bedzie tanieć już a frank po jakimś czasie.
Ale kiedy ten "frank-enstein" będzie taniał????
"Nadia" napisał:
Ale kiedy ten "frank-enstein" będzie taniał????
W przyszłości - jak dla mnie w okresie 5-12 mcy.
3366,11:
"Rose" napisał:
Już policzyłam w drugim wątku:
Gdyby nie doszło do planowanego zamrożenia waloryzacji, a wszystkie inne wskaźniki (np. kwota wolna) pozostałyby te same, SSR w drugiej stawce awansowej w styczniu 2012 dostanie około 320 zł netto więcej niż w październiku 2011 r. (Biorę pod uwagę październik, bo w listopadzie i grudniu część z nas wejdzie w II próg podatkowy).
Zakładając, że tyle zarabia średnio sędzia w Polsce (na pewno jest to nieco większa kwota), to zamrożenie płac w 2012 r. z uwzględnieniem 13-tki dałoby ok 42 mln oszczędności (320 zł razy 13 razy 10 tys.). Wielki to ratunek dla naszego kochanego budżetu.
"Johnson" napisał:
karygodne żądania
ale jakiej kary
o jakie życzenia byś propnował
/może jakaś złota rybka się odezwie /
ps. co do poziomu benzyny to miałam na myśli już to 6 zł, o którym dziś Amelius zapodał
"barakuda" napisał:
dzisiaj, a więc na krótko przed wyborami "rząd" ogłosił, że płaca minimalna w 2012 r. będzie wynosić 1500 zł brutto /co oznacza wzrost o około 8%/. nadto premier pawlak stwierdził, że "rząd" zamierza powiązać płacę minimalną z pkb. zatem mamy kolejny i to jaskrawy dowód łamania naszego prawa do "godziwego" wynagrodzenia tym bardziej, że nasze pensum zostało zamrożone w ustawie budżetowej. czy w dalszym ciągu nasze środowisko będzie biernie przyglądąć się ograbianiu nas przez resort finansów, a zwłaszcza gdy porównać nasz statut materialny z innymi grupami zawodowymi?
Naiwny jestem, bo kiedy dzisiaj tę informację usłyszałem to wierzyć mi się nie chciało, że jednak można tak prymitywnie i ordynarnie mamić ludzi. A to niby Jacek Kurski chciał wcielać w życie zasadę "ciemny lud to kupi".
"amelius" napisał:
wierzyć mi się nie chciało, że jednak można tak prymitywnie i ordynarnie mamić ludzi. A to niby Jacek Kurski chciał wcielać w życie zasadę "ciemny lud to kupi".
zasada ta okazuje się bowiem mieć wymiar uniwersalny
"Gotka" napisał:
wierzyć mi się nie chciało, że jednak można tak prymitywnie i ordynarnie mamić ludzi. A to niby Jacek Kurski chciał wcielać w życie zasadę "ciemny lud to kupi".
zasada ta okazuje się bowiem mieć wymiar uniwersalny
Bo po prostu jest prawdziwa. Ciemny lud wszystko kupi.
"Żagiel" napisał:
3366,11:
Już policzyłam w drugim wątku:
Gdyby nie doszło do planowanego zamrożenia waloryzacji, a wszystkie inne wskaźniki (np. kwota wolna) pozostałyby te same, SSR w drugiej stawce awansowej w styczniu 2012 dostanie około 320 zł netto więcej niż w październiku 2011 r. (Biorę pod uwagę październik, bo w listopadzie i grudniu część z nas wejdzie w II próg podatkowy).
Zakładając, że tyle zarabia średnio sędzia w Polsce (na pewno jest to nieco większa kwota), to zamrożenie płac w 2012 r. z uwzględnieniem 13-tki dałoby ok 42 mln oszczędności (320 zł razy 13 razy 10 tys.). Wielki to ratunek dla naszego kochanego budżetu.
Parafrazując Natanka: "Jeżeli polski rząd tak robi to wiedz że coś się dzieje, jeżeli jest na to zgoda premiera ministra sprawiedliwości czy choćby finansów wiedz, że coś się dzieje" :P :P
Z ostatnich przecieków wynika, że raczej sobie te próby obniżki płac sędziów (bo ja tego nie nazywam zamrożeniem, tylko obniżką) odpuszczą.
W każdym razie taki jest "stan na dzisiaj".
"Żagiel" napisał:
to zamrożenie płac w 2012 r. z uwzględnieniem 13-tki dałoby ok 42 mln oszczędności (320 zł razy 13 razy 10 tys.). Wielki to ratunek dla naszego kochanego budżetu.
niesamowita oszczędność.
http://biznes.onet.pl/resort-nauki-planuje-wzrost-plac-na-uczelniach,18553,4849254,1,news-detal
"Volver" napisał:
to zamrożenie płac w 2012 r. z uwzględnieniem 13-tki dałoby ok 42 mln oszczędności (320 zł razy 13 razy 10 tys.). Wielki to ratunek dla naszego kochanego budżetu.
niesamowita oszczędność.
ale jaka korzyść w słupkach <cwaniak>
Osobiście uważam, że jednak Wam nie zamrożą. Później powiedzą, że dostaliście podwyżki i Miłościwie Panujący pozostanie ministrem.
A wczoraj związek zawodowy pracowników został odesłany z kwitkiem do Premiera i Ministra Finansów po podwyżki.
"Greebo" napisał:
Osobiście uważam, że jednak Wam nie zamrożą. Później powiedzą, że dostaliście podwyżki i Miłościwie Panujący pozostanie ministrem.
A wczoraj związek zawodowy pracowników został odesłany z kwitkiem do Premiera i Ministra Finansów po podwyżki.
Greebo zacznijcie od zebrania informacji o rzeczywistym zróżnicowaniu płac na tych samych stanowiskach urzędniczych w zależności od szczebla sądu. Dyskryminacja jest nośna. Da realną możliwość zawalczenia o podwyżkę, przynajmniej dla osób rzeczywiście dyskryminowanych.
Przecież zebraliśmy. http://www.zzpwsrp.pl/index.php?option=com_filecabinet&task=download&cid[0]=58&Itemid=32
Może kogoś z Was zainteresują. Oczywiście dane są zawyżone o 13 i inne. Reakcja na temat tych danych, uzyskanych od prezesów sądów, wśród użytkowników naszego forum była jedna: "gdzie tyle płacą, to się przeniosę". Ja tam już sobie darowałem, szukam pracy poza sądami bo sposób wynagradzania (tylko wg. stażu pracy i znajomości, nawet nagrody są przyznawane wg. stażu pracy i znajomości) i zarządzania ludźmi (zarówno w wydziale jak i pomiędzy wydziałami/oddziałami) jest tragiczny. I jakoś nikomu na górze to nie przeszkadza.
[ Dodano: Sob Wrz 17, 2011 12:59 pm ]
A tu jeszcze pismo naszego związku do MS.
http://ps-solidarnosc.org/app/download/5780595770/pismo+po+MS.pdf
Biorąc pod uwagę, że obniżka wynagrodzeń wymaga zmiany USP w ustawie okołobudżetowej lub co najmniej innego zapisu ustawowego, aby można jej dokonać cały proces legislacyjny łącznie z drukiem Dz.U. musiałby się odbyć przed końcem roku bo od 1 stycznia następuje automatyczna waloryzacja. Było to możliwe gdyby budżet był składany wiosną jak chcieli pierwotnie.
Ale teraz najpierw są wybory, później pewnie w listopadzie rozmowy koalicyjne nie wiadomo jak długie, później formowanie rządu i dopiero będą mogli się zająć budżetem. Chyba tylko obniżka naszych wynagrodzeń wymaga takiego pośpiechu - a to są kwoty pomijalne dla budżetu - rzędu budowy lub remontu jednego dużego budynku - więc pewnie dla tej jednej sprawy żaden rząd nie bedzie specjalnie przyspieszał całych prac nad budżetem. Więc najbardziej prawdopodobne jest, że na początku roku będzie tylko prowizorium budżetowe, bo w latach wyborczych budżet był zawsze uchwalany dopiero na początku kolejnego roku.
Tego pewnie MS ma pełną świadomość więc nie zdziwiłbym sie gdyby wcześniej lub później ogłosił, że po długich bojach z MF wywalczono "odwyżki" dla sędziów i prokuratorów.
"uksc" napisał:
Biorąc pod uwagę, że obniżka wynagrodzeń wymaga zmiany USP w ustawie okołobudżetowej lub co najmniej innego zapisu ustawowego, aby można jej dokonać cały proces legislacyjny łącznie z drukiem Dz.U. musiałby się odbyć przed końcem roku bo od 1 stycznia następuje automatyczna waloryzacja. Było to możliwe gdyby budżet był składany wiosną jak chcieli pierwotnie.
Ale teraz najpierw są wybory, później pewnie w listopadzie rozmowy koalicyjne nie wiadomo jak długie, później formowanie rządu i dopiero będą mogli się zająć budżetem. Chyba tylko obniżka naszych wynagrodzeń wymaga takiego pośpiechu - a to są kwoty pomijalne dla budżetu - rzędu budowy lub remontu jednego dużego budynku - więc pewnie dla tej jednej sprawy żaden rząd nie bedzie specjalnie przyspieszał całych prac nad budżetem. Więc najbardziej prawdopodobne jest, że na początku roku będzie tylko prowizorium budżetowe, bo w latach wyborczych budżet był zawsze uchwalany dopiero na początku kolejnego roku.
Tego pewnie MS ma pełną świadomość więc nie zdziwiłbym sie gdyby wcześniej lub później ogłosił, że po długich bojach z MF wywalczono "odwyżki" dla sędziów i prokuratorów.
Z drugiej strony historia zmiany usp pokazała, że jak chcą zdążyć to zdążą
wszystko zależy od tego, czy będzie zmiana warty i komu dostanie się ms
Spokojnie, jak zamrożenie wynagrodzeń dla urzedników III władzy, tzn. sędziów spotka się z poklaskiem "ludu pracującego miast i wsi", to "rzewodnia siła narodu" zadba o to, żeby to wprowadzić, a czy będzie to ustawą, dekretem i czy innym "bublem prawnym", to jakie ma to znaczenie, a JE Minister Sprawiedliwości odbierając jakiś dyplom, order lub inne odznaczenie stwierdzi, że i tak w totalu w latach 2007 - 2012r. sędziowie dostali podwyżki 39,99 % ich wynagrodzenia i w związku z powyższym oczekuje, że w ramach realizacji planu 5 - letniego czas trwania postępowań ulegnie skróceniu o 1/3 dzięki poświęceniu i wytężonej pracy każdego sędziego dla dobra socjalistycznej ojczyzny, jak kto woli republiki bananowej.
A tak na marginesie, co takiego musi się stać, żeby słowo NIE stało się ciałem ....
"wanam" napisał:
ms
raczej mf /no a tu nie ma wątpliwości ..., bo to gł. resort/
"Włóczykij" napisał:
wszak chodzi o spec ustawę
Nie mówi się "spec ustawa". To nieładna kalka językowa z jęz. rosyjskiego. <nono>
"K.Ierownik" napisał:
To nieładna kalka językowa z jęz. rosyjskiego. <nono>
A skąd Kowboj ma takie przecieki że sobie odpuszczą zamrożenie, ja niestety jestem co do tego nieprzekonana obserwując debatę nad zmianami w usp i tryb uchwalania. Ale obym się myliła tym razem.
"K.Ierownik" napisał:
wszak chodzi o spec ustawę
Nie mówi się "spec ustawa". To nieładna kalka językowa z jęz. rosyjskiego. <nono>
niekulturalnie jest pokazywać paluszkiem
purysta językowy się znalazł
spec purysta nawet
rzuciło mi się w uszy, a jak doszło to innych wiadomości już nie słyszałem bo
jak w poniedziałkowej Panoramie o 18 najpierw padło stwierdzenie o zamrożeniu wynagrodzeń całej budżetówki a po chwili ktoś z ms twierdził, że przecież jeszcze żadnych decyzji nie podjęto
http://www.rp.pl/artykul/61797,720436-Wynagrodzenie-sedziego--Polscy-sedziowie-na-tle-Europy-zarabiaja-dobrze.html
Polscy sędziowie na tle Europy zarabiają dobrze
Fochy się zachciało stroić, a tak dużo zarabiamy
Pan Minister Kwiatkowski uspokaja, że niby zamrożenie wynagrodzeń nie jest jeszcze przesądzone:
http://www.rp.pl/artykul/61797,722531-Kwiatkowski-o-noweli-ustawy-o-ustroju-sadow-powszechnych-i-wynagrodzeniach-sedziow.html
A tu proszę:
http://www.money.pl/gospodarka/inflacjabezrobocie/wiadomosci/artykul/budzet;2012;znamyodstawowe;zalozenia;ministerstwa;finansow,19,0,920595.html
35 miliardów deficytu, budżetówka bez podwyżek
http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,35-miliardow-deficytu-budzetowka-bez-podwyzek,wid,13828933,wiadomosc.html
http://biznes.onet.pl/neumann-po-budzetowka-nie-ma-chodzic-w-dziurawych-,18493,4873962,4851901,319,1,news-detal
"Rzeczywiście jest tak, że budżetówka ma w tym roku i w 2012 r. zamrożone pensje. Jeżeli w przyszłym roku uda nam się zmniejszyć deficyt finansów publicznych poniżej 3% PKB - wtedy te pensje zostaną odmrożone."
Wynika z tego, że zamrożenie mamy zaklepane także w 2013 r. - obniżenie deficytu w 2012 r. poniżej 3% PKB jest zupełnie nierealne.
Nie chce mi się wierzyć, żeby sam "szeryf" "zjednoczonej partii robotniczej" pozwolił, aby w wiodącym kraju "zjednoczonych socjalistycznych rebublik europejskich, czytaj kraju republiki bananowej" pozwolił na obniżenie wynagordzeń sędziów, a w konsekwencji na naruszenie zasady niezależności materialnej, wszak, co wtedy powiedziałoby "społeczeństwo obywatelskie", z akcentem na słowo obywtaleskie. A organy UE .... oburzenie .... A najlepszym gwarantem praworządności jest uśmiech JE Ministra Sprawiedliwości, to jest bezcenne, za wyszstko inne zapłacisz ...
pozdrawiam
szutnik...
"brzdąc" napisał:
Nie chce mi się wierzyć, żeby sam "szeryf" "zjednoczonej partii robotniczej" pozwolił, aby w wiodącym kraju "zjednoczonych socjalistycznych rebublik europejskich, czytaj kraju republiki bananowej" pozwolił na obniżenie wynagordzeń sędziów, a w konsekwencji na naruszenie zasady niezależności materialnej, wszak, co wtedy powiedziałoby "społeczeństwo obywatelskie", z akcentem na słowo obywtaleskie. A organy UE .... oburzenie .... A najlepszym gwarantem praworządności jest uśmiech JE Ministra Sprawiedliwości, to jest bezcenne, za wyszstko inne zapłacisz ...
pozdrawiam
na pewno On na to nie pozwoli , bo On jest dobry, szlachetny , mądry i kocha dzieci
Tylko zmiana usp mogłaby zamrozić wynagrodzenia, a póki co żadnego projektu ustawy zmieniającej przecież nie ma .
Jednakże są enuncjacje polityków. Superszybka ścieżka legislacyjna to dla nich żaden problem.
(poprawione-mod.)
"zziajany" napisał:
Tylko zmiana usp mogłaby zamrozić wynagrodzenia, a póki co żadnego projektu ustawy zmieniającej przecież nie ma .
Będzie w ustawie okołobudżetowej.
Jeżeli wynik wyborów spowoduje jakieś zawirowania, jest nadzieja, że nie zdążą... Oby się tak stało.
Taka zmiana będzie wymagała opinii Krajowej Rady Sądownictwa, a czasu na uchwalenie budżetu nie ma za wiele ( 3 M-CE ), a jeśli SN stwierdzi nieważność wyborów....
Art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy o KRS - opiniowanie projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów, a także przedstawianie wniosków w tym zakresie;
"rbk" napisał:
Taka zmiana będzie wymagała opinii Krajowej Rady SądownictwaMoim zdaniem niekoniecznie się tym będą przejmować i pójdą "o trupie". Ale to też zależy kto.
już wiadomo kto
No to wiadomo że się nie będą przejmować.
"rbk" napisał:
Taka zmiana będzie wymagała opinii Krajowej Rady Sądownictwa, a czasu na uchwalenie budżetu nie ma za wiele ( 3 M-CE ), a jeśli SN stwierdzi nieważność wyborów....
Art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy o KRS - opiniowanie projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów, a także przedstawianie wniosków w tym zakresie;
SN nie unieważni wyborów, nie wierzę w to. Oni zawsze mają na względzie...dobro państwa. Natomiast wynik sondażowy może nie odpowiadać wynikowi rzeczywistemu. I wówczas PO i PSL będą musieli ugadać się z Palikotem. W związku z tym może być trochę niezbędnego nam zamieszania. Ale może też tak nie być.
"amelius" napisał:
SN nie unieważni wyborów, nie wierzę w to. Oni zawsze mają na względzie...dobro państwa.Inaczej wyglądałoby gdyby był inny wynik wyborów. Ale... ja jestem pewny że oficjalne wyniki PKW nie będą takie jak podano po godz.21.
Wszyscy jadą na sondażu OBOP. Ale sondaż Homo Homini daje na przykład 12% SLD a Palikotowi tylko 8%
"falkenstein" napisał:
sondaż Homo Homini daje na przykład 12% SLD a Palikotowi tylko 8%To już po zaokrągleniach. 12,2 w HomoHomini i 7,7, w OBOP. I to jest , bo różnica względna między tymi prognozami sięga 58,44% (tzn. wynik SLD w HomoHomini jest o 58,44% lepszy niż wynik SLD w OBOP).
[ Dodano: Nie Paź 09, 2011 11:11 pm ]
To było do SLD.
"censor" napisał:
SN nie unieważni wyborów, nie wierzę w to. Oni zawsze mają na względzie...dobro państwa.Inaczej wyglądałoby gdyby był inny wynik wyborów......
Dziwna sugestia....
Muszę szybko sprostować swe powyższe obliczenia. Wg HomoHomini SLD ma nie 12,2 a 12,8%.Czyli jst to wynik aż o 66,23% lepszy niż daje mu (Sojuszowi) OBOP.
"censor" napisał:
Muszę szybko sprostować swe powyższe obliczenia. Wg HomoHomini SLD ma nie 12,2 a 12,8%.Czyli jst to wynik aż o 66,23% lepszy niż daje mu (Sojuszowi) OBOP.
Bo to maławe ilości głosów wchodzą w rachubę, więc te procenty takie wyraziste i tyle...
Ciekawość mnie męczy tylko, czy aktualny minisprawi pozostanie, czy może jednak awansuje...
a jednak OBOP w miarę trafnie prognozował
Chyba pierwszy raz w historii. Można podać przykłady, gdy prognozy okazywały się istotnie zawyżone, zawsze na korzyść Jedynie Słusznej Partii.
Ciekawe czy wykażą się odwagą i wprowadzą zakaz publikowania sondaży. I w takim wypadku jak długo utrzymaliby się u władzy.
Unieważnienie wyborów to byłby rzeczywiście wyraz najwyższej odwagi ale jednocześnie odpowiedzialności. Jeżeli są podstawy (w końcu akt nie znamy więc nie wypada się wypowiadać) to liczę, że SN to zrobi. Jeżeli nie Oni to kto stanie w obronie prawa?
Doc. Dr Ryszard Piotrowski 12 września 2011 r.
Wydział Prawa i Administracji
Uniwersytetu Warszawskiego
Opinia o zasadach i trybie korzystania przez komitet wyborczy z ustanowionego w Kodeksie Wyborczym prawa do zgłoszenia list kandydatów bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców
Teza opinii:
Z przepisów Kodeksu Wyborczego wynika dopuszczalność wydania komitetowi wyborczemu, którego listy zarejestrowano co najmniej w połowie okręgów wyborczych, zaświadczenia o spełnieniu tego warunku jako przesłanki dokonania przez ten komitet, na podstawie wydanego zaświadczenia, niezwłocznego zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców, także po 40 dniu przed dniem wyborów, jeżeli okręgowa komisja wyborcza dokonała rejestracji listy przesądzającej o spełnieniu tego warunku po 40 dniu przed dniem wyborów.
Uzasadnienie:
1. Kodeks Wyborczy ustanawia w art. 210 par. 2 prawo komitetu wyborczego, którego listy kandydatów, poparte podpisami co najmniej 5000 wyborców zamieszkałych w danym okręgu wyborczym każda, zostały zarejestrowane co najmniej w połowie okręgów wyborczych, do zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców.
Z punktu widzenia współczesnej nauki prawa jest to publiczne prawo podmiotowe, należące do grupy praw politycznych, określonych w Konstytucji RP i w umowach międzynarodowych, które dają możność współdziałania przy tworzeniu organów państwa. W doktrynie przyjmuje się, że przez publiczne prawo podmiotowe należy rozumieć „sytuację prawną podmiotu tego prawa pozwalającą na skuteczne kierowanie żądania ściśle określonego zachowania do objętego tą sytuacją prawną innego – zbiorowego – podmiotu publicznego prawa podmiotowego”[1]. Podmiotem uprawnionym jest komitet wyborczy wyborców, mający kompetencje do dokonania czynności relewantnych prawnie. Podmiotem zobowiązanym – zespół organów wyborczych, przed którymi toczy się postępowanie wdrożone na skutek działań podmiotu uprawnionego[2].
2. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, co oznacza, że postanowienia ustaw – w tym Kodeksu Wyborczego – powinny być stosowane w sposób umożliwiający realizację postanowień Konstytucji w najwyższym możliwym stopniu. W szczególności wykładnia ustaw musi być dokonywania z punktu widzenia zagwarantowania Konstytucji najwyższej mocy prawnej, a zatem w procesie wykładni to ustawy należy dostosowywać do Konstytucji, a nie odwrotnie.
Kluczowe znaczenie dla wykładni Kodeksu Wyborczego ma odnosząca się do wyborów do Sejmu zasada równości wyborów (art. 96 ust. 2 Konstytucji), współistotna zasadzie równości wyrażonej w art. 32 Konstytucji RP, a także zasada powszechności wyborów do Sejmu (art. 96 ust. 2 Konstytucji). Realizacja konstytucyjnych i ustawowych praw wyborczych – w tym zwłaszcza przez państwowe organy wyborcze – podporządkowana jest sformułowanej we wstępie do Konstytucji RP zasadzie rzetelności i sprawności działania instytucji publicznych. Zasada ta ma szczególne zastosowanie do publicznych praw podmiotowych.
Także w świetle wiążącego Polskę prawa międzynarodowego, którego Rzeczpospolita przestrzega zgodnie z art. 9 Konstytucji, prawem człowieka jest prawo do rzetelnych wyborów (art. 25 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych). Rzetelność oznacza dokładność, solidność i uczciwość[3] – a zatem rzetelność instytucji publicznych to oparcie ich funkcjonowania na prawdzie. Konstytucja wyklucza więc wszelką jednostronność w funkcjonowaniu instytucji publicznych, w tym organów wyborczych, polegającą na rozerwaniu związku między rzetelnością i sprawnością. W celu zapewnienia zgodności działania tych instytucji z wartościami konstytucyjnymi, mającymi zasadnicze znaczenie dla istnienia demokratycznego państwa prawnego, nie wystarczy jedynie sprawność w ich działaniu. W świetle wstępu do Konstytucji RP rzetelność nie może być zastąpiona przez sprawność. Według Trybunału Konstytucyjnego „ojęcie prawdy jest pojęciem normatywnym, a nie tylko czysto faktycznym. Widoczne to jest na tle samego brzmienia Konstytucji. Ustrojodawca w preambule Konstytucji uznaje prawdę za wartość uniwersalną, na której opiera się ustrój Rzeczypospolitej”[4]. Należy podkreślić, że opowiadając się za uznaniem normatywności preambuły Konstytucji Trybunał Konstytucyjny dał wyraz przekonaniu, że „tendencja do normatywizacji wstępu do ustawy zasadniczej jest nieuchronna na gruncie systemu prawa stanowionego, według którego Konstytucja jest najwyższym aktem prawnym, o najwyższej mocy obowiązywania, co dotyczy także jej preambuły jako integralnej części Konstytucji”[5].
3. Art. 210 par. 2 Kodeksu Wyborczego zawiera sformułowanie upraszczające złożoność proceduralną procesu rejestracji list kandydatów. Powołany przepis mówi o komitecie wyborczym, który „zarejestrował listy kandydatów”. Jest to swoisty „skrót myślowy” ustawodawcy, skutkujący możliwością powstania błędnej interpretacji przepisu. Komitet wyborczy nie rejestruje list. Rejestracji dokonuje okręgowa komisja wyborcza. Komitet dysponuje publicznym prawem podmiotowym do domagania się zarejestrowania listy, o ile spełni warunki określone w ustawie. W istocie więc w art. 210 par. 2 mowa o komitecie wyborczym, którego listy kandydatów zostały zgłoszone i zarejestrowane „co najmniej w połowie” okręgów wyborczych.
Procedura rejestracji listy przez okręgową komisję wyborczą jest złożona. Obejmuje w szczególności przyjęcie zgłoszenia listy i wydanie potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia, sprawdzenie prawdziwości danych zawartych w wykazie podpisów (o ile został dołączony), zapytanie o udzielenie informacji z Krajowego Rejestru Karnego, dokonanie oceny czy zgłoszenie nastąpiło zgodnie z przepisami Kodeksu, ewentualne wezwanie osoby zgłaszającej listę do usunięcia w terminie 3 dni innych wad niż brak wymaganej liczby prawidłowo złożonych podpisów i w przypadku nieusunięcia wady w terminie postanowienie o odmowie rejestracji w całości lub co do poszczególnych kandydatów, ewentualne wezwanie do usunięcia w terminie 3 dni wady polegającej na niespelnieniu wymogu dotyczącego liczby kandydatów kobiet i mężczyzn, ewentualne wezwanie osoby zgłaszającej listę do uzupełnienia wykazu podpisów (jeżeli nie upłynął termin zgłoszenia listy) i ewentualne postanowienie o odmowie rejestracji listy, ewentualne przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego dotyczącego prawdziwości danych w wykazie podpisów bądź wiarygodności podpisów w terminie 3 dni, ewentualne rozpatrzenie odwołań do Państwowej Komisji Wyborczej przysługujących osobie zgłaszającej listę w przypadkach przewidzianych w Kodeksie Wyborczym w terminie 3 dni od doręczenia postanowienia. Z Kodeksu Wyborczego nie wynika, że żądania komisji okręgowej pod adresem osoby zgłaszającej listę nie mogą mieć charakteru sekwencyjnego. A zatem: 3 dni na usunięcie innych wad zgłoszenia niż brak wymaganej liczby prawidłowo złożonych podpisów, 3 dni na usunięcie wady polegającej na niespełnieniu wymogu dotyczącego liczby kobiet i mężczyzn na liście, 3 dni na sprawdzenie danych w wykazie podpisów zakończone postanowieniem o odmowie rejestracji, 3 dni na odwołanie osoby zgłaszającej listę do Państwowej Komisji Wyborczej, która także potrzebuje czasu na rozpatrzenie odwołania i wydanie postanowienia. Potrzebny jest również czas na samo sprawdzenie wiarygodności danych zawartych w wykazie podpisów i uzyskanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego. Tego rodzaju postępowanie, angażujące podmiot zgłaszający i organy wyborcze może potrwać zapewne dłużej niż trzy dni. Po dokonaniu zgłoszenia przez komitet wyborczy przebieg procedury i jej wymiar czasowy zależy od zgodności dokonanego zgłoszenia z wymogami Kodeksu oraz sposobu działania organów wyborczych.
Tymczasem od rejestracji listy „co najmniej w połowie okręgów wyborczych” zależy możliwość nabycia przez komitet wyborczy uprawnienia „do zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców” (art. 210 par. 2 Kodeksu Wyborczego). Kodeks Wyborczy nie określa, w jakiej kolejności okręgowe komisje wyborcze prowadzą czynności w stosunku do poszczególnych komitetów ani w jakim tempie prowadzą te czynności, pozostawiając to uznaniu samych organów wyborczych. Oznacza to, że Kodeks Wyborczy nie może być rozumiany w tym zakresie w taki sposób, który przekreślałby lub ograniczał realizację konstytucyjnych zasad ustrojowych, w szczególności zasady dobra wspólnego (art. 1 Konstytucji), zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) i zasady pluralizmu politycznego (art. 11 Konstytucji), oraz konstytucyjnych zasad dotyczących wyborów – w tym zwłaszcza zasady równości - przez to, że od organów wyborczych zależałaby realizacja prawa „do zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców”, a zatem – w pewnym zakresie – wynik wyborów. Stosowanie Kodeksu Wyborczego nie może prowadzić do przekształcenia ustanowionego w nim prawa komitetu wyborczego, będącego publicznym prawem podmiotowym, w pozbawione realnej treści i niemożliwe do wyegzekwowania swoiste ius nudum na skutek wewnętrznej niespójności Kodeksu. Wykładnia ustawy w zgodzie z Konstytucją – oparta na językowym sformułowaniu przepisu, które pozwala na ustalenie najbliższego postanowieniom Konstytucji rozumienia ustawy[6] - powinna zapewnić takie jej stosowanie, by nie naruszać zasad i wartości konstytucyjnych, w tym zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego w nim prawa, szczególnie doniosłej zwłaszcza w procesie wyborczym.
4. Kodeks wyborczy pozwala na odróżnienie dwóch instytucji: 1) zgłoszenia listy kandydatów (art. 211 i 212 Kodeksu wyborczego), potwierdzonego pisemnym potwierdzeniem przyjęcia zgłoszenia (art. 213 par. 1 Kodeksu Wyborczego), 2) rejestracji listy kandydatów (art. 215 Kodeksu Wyborczego), potwierdzonej sporządzeniem protokółu rejestracji. Instytucje te, aczkolwiek utożsamione w art. 210 par. 2 Kodeksu Wyborczego, są w dalszych przepisach tego Kodeksu konsekwentnie rozróżniane. Zgłoszenie nie jest równoznaczne z rejestracją. Ponadto podkreślenia wymaga, że chociaż listy kandydatów zgłasza się do okręgowych komisji wyborczych „najpóźniej do godziny 24.00 w 40 dniu przed wyborami”, to rejestracja listy może nastąpić po tym terminie, zwłaszcza wtedy, kiedy okręgowa komisja wyborcza rejestruje listę do zgłoszenia której dołączono zaświadczenie Państwowej Komisji Wyborczej, stwierdzające spełnienie warunku zarejestrowania listy co najmniej w połowie okręgów wyborczych. Zaświadczenie to – w świetle art. 210 par. 3 Kodeksu, który nie określa terminu wydania zaświadczenia wskazując jedynie (i to nieprecyzyjnie wskutek posłużenia się określeniem granicy czasowej za pomocą zwrotu „do 40 dnia przed dniem wyborów” termin złożenia wniosku o wydanie zaświadczenia („na podstawie zaświadczenia ... wydanego na wniosek ... złożony do 40 dnia przed dniem wyborów” - może być wydane również po 40 dniu przed dniem wyborów i dołączone po tym terminie do zgłoszenia listy kandydatów, która podlega ocenie z punktu widzenia Kodeksu. Możliwe jest w konsekwencji wdrożenie w stosunku do tej listy procedury przedrejestracyjnej, w szczególności w związku z niespełnieniem wymagań określonych w art. 211 par. 3 (liczba kobiet i mężczyzn), a więc okręgowa komisja wezwie osobę zgłaszającą do usunięcia wady w terminie 3 dni; po upływie tego terminu okręgowa komisja wyda postanowienie o odmowie rejestracji listy (art. 215 par. 5 Kodeksu). Pewien czas będzie także potrzebny na doręczenie postanowienia, a następnie osoba zgłaszająca, w terminie 3 dni od doręczenia postanowienia złoży odwołanie do Państwowej Komisji Wyborczej (art. 218 par. 2 Kodeksu), która będzie potrzebowała czasu na rozpatrzenie odwołania. Państwowa Komisja Wyborcza może uznać odwołanie za zasadne, a wtedy niezwłocznie okręgowa komisja zarejestruje listę (art. 218 par. 2 Kodeksu), ale nastąpi to po upływie co najmniej 8 dni od 40 dnia przed dniem wyborów.
W myśl Kodeksu listę kandydatów zgłasza się do okręgowej komisji wyborczej najpóźniej do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów, a więc interpretacja ustawy zakładająca, że tylko w tym terminie komisja może dokonać rejestracji byłaby sprzeczna z postanowieniami dotyczącymi procedury rejestracyjnej (art. 211 – 218 Kodeksu), ponieważ na tę procedurę nie będzie czasu. Jeżeli rozumiemy ustawę w ten sposób, że można dokonać zgłoszenia listy tylko do 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów, zarówno na podstawie wykazu podpisów, jak i na podstawie zaświadczenia, a zaświadczenie można uzyskać na podstawie wniosku złożonego do 40 dnia przed dniem wyborów, to domagamy się niemożliwego. Skoro rozumielibyśmy Kodeks Wyborczy – zgodnie z jego brzmieniem - w ten sposób, że
„komitet wyborczy ma ustawowe prawo zgłaszania list do 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów i te zgłoszenia są podstawą do zwolnienia go od wymogu dostarczenia wykazu podpisów i jednocześnie tylko do 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów przyjmujemy zgłoszenia także na podstawie zaświadczenia zwalniającego od obowiązku dostarczenia wykazu, które wydajemy w Państwowej Komisji Wyborczej, po otrzymaniu protokółu rejestracji dokonanej w komisji okręgowej, na wniosek komitetu złożony do 40 dnia przed dniem wyborów, stwierdzający spełnienie wymogu rejestracyjnego, który można spełniać do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów”,
to byłoby to równoznaczne z ignorowaniem rzeczywistych relacji czasowych.
Kodeks wymaga interpretacji, która może zmierzać: 1) w kierunku ograniczania praw komitetów wyborczych (i tym samym obywatelskich praw wyborczych) przez uznanie, że zgłaszanie list kandydatów także na podstawie zaświadczenia następuje tylko do 24.00 w 40 dniu przed wyborami, co eliminuje komitety z różnych względów zgłaszające listy do rejestracji w okolicach terminu granicznego, albo 2) w kierunku respektowania praw komitetów wyborczych przez uznanie, że Kodeks Wyborczy jest tworem racjonalnego ustawodawcy, respektującego zasady i wartości konstytucyjne w największym możliwym stopniu. Moim zdaniem w Kodeksie Wyborczym znaleźć można więcej przesłanek przemawiających za drugą, aniżeli za pierwszą wykładnią jego postanowień.
Należy zatem – w procesie wykładni Kodeksu – konsekwentnie odróżniać zgłoszenie od rejestracji, gdyż tylko w ten sposób możliwe jest respektowanie, mającej podstawowe znaczenie w demokratycznym państwie prawnym, zasady racjonalności ustawodawcy. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego znalazło wyraz przekonanie, że „odstawą każdego systemu norm prawnych jest fikcja prawna racjonalności prawodawcy”[7], a jednocześnie „unktem wyjścia dla kontroli konstytucyjności prawa jest zawsze założenie racjonalnego działania ustawodawcy”[8].
Konstruując projekt ustawy spójny wewnętrznie, projektodawca powinien urzeczywistnić kreowaną w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego fikcję prawną, która „nakazuje założyć, że wszelkie działania prawodawcy są efektem dogłębnego rozważenia problemu i dojrzałej decyzji znajdującej racjonalne uzasadnienie. Wynika więc stąd, że stanowione prawo cechuje się założonym z góry racjonalizmem”[9]. To właśnie ów racjonalizm ustawodawcy, potwierdzony w konstrukcji ustawy, „ozwala wymagać od wszystkich obywateli” respektowania prawa. Zdaniem Trybunału „odrzucenie fikcji racjonalności ustawodawcy wiązałoby się z dopuszczeniem możliwości podważania poszczególnych aktów prawnych i odmowy ich stosowania, to zaś groziłoby rozprzężeniem wszystkich więzi prawnych i społecznych. Skoro punktem wyjścia jest przyjęcie racjonalności ustawodawcy (i wynikającego stąd racjonalizmu poszczególnych unormowań prawnych), to racjonalizm stanowionego prawa musi zostać uznany za składową przyzwoitej legislacji”[10].
Kodeks stanowi w art. 211 par. 1, że listę kandydatów „zgłasza się do okręgowej komisji wyborczej najpóźniej do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów”. Zgłoszenie nie jest jednak równoznaczne z zarejestrowaniem listy. Komitet wyborczy ma prawo zgłaszać swoje listy do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów, jednakże rejestracje nastąpią zapewne po tym terminie. Kodeks Wyborczy nie stanowi, że rejestracja dokonana przez okręgową komisję wyborczą po godzinie 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów na skutek zgłoszenia, które nastąpiło w terminie, jest nieważna. Kodeks Wyborczy nie przewiduje dwóch kategorii rejestracji – takich, które skutkują nabyciem uprawnień przewidzianych w art. 210 par. 2 i takich, które nie dają tego rodzaju uprawnień. W rozumieniu Kodeksu Wyborczego istnieje tylko jedna rejestracja listy kandydatów, zgłoszonej zgodnie z przepisami Kodeksu i albo jej dokonano, albo nie. Jakiekolwiek rozróżnienia wartości rejestracji oparte na okolicznościach faktycznych, ale nie na prawie, prowadziłyby do zróżnicowania praw komitetów sprzecznego z zasadą równości wyborów.
Skoro w świetle Kodeksu Wyborczego wszystkie rejestracje mają tę samą wartość, to nie jest możliwe różnicowanie skuteczności rejestracji przez wprowadzanie podziału na rejestracje: 1) w pełni skuteczne, dokonane przed godziną 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów w wyniku zgłoszenia listy, które nastąpiło przed tym terminem, 2) nie w pełni skuteczne, dokonane po godzinie 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów, w odpowiedzi na zgłoszenie listy, które miało miejsce najpóźniej do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów.
4. Kodeks Wyborczy stanowi w art. 210 par. 3, że zgłoszenie list kandydatów przez komitety wyborcze „spełniające warunek, o którym mowa w par. 2, następuje na podstawie zaświadczenia Państwowej Komisji Wyborczej wydanego na wniosek zainteresowanego komitetu wyborczego, złożony do 40 dnia przed dniem wyborów”. Jednakże – na mocy Kodeksu Wyborczego, który pozwala zgłosić listę kandydatów do okręgowej komisji wyborczej do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów – spełnienie warunku, o którym mowa w art. 210 par. 2, może nastąpić po 40 dniu przed dniem wyborów. Nie zależy to od komitetu wyborczego, ale od komisji wyborczych. Racjonalny ustawodawca nie może stanowić, że komitet wyborczy jest i nie jest uprawniony do skorzystania z przysługujących mu praw – nie jest, bo może wnosić o stwierdzenie istnienia tych praw tylko do 40 dnia przed dniem wyborów i zarazem jest uprawniony, ponieważ stwierdzenie nabycia tych praw nastąpiło, ale po 40 dniu przed dniem wyborów.
W myśl art. 210 par. 3 Kodeksu Wyborczego zatem zainteresowany komitet wyborczy występuje z wnioskiem o wydanie zaświadczenia, potwierdzającego jego uprawnienia, wynikające z rejestracji list co najmniej w połowie okręgów wyborczych, do Państwowej Komisji Wyborczej do 40 dnia przed dniem wyborów. Państwowa Komisja Wyborcza wydaje zaświadczenie. Kodeks Wyborczy nie precyzuje terminu; oznacza to wydanie zaświadczenia niezwłocznie po ustaleniu, że komitet odpowiada warunkom stwierdzonym w zaświadczeniu, a więc wydanie zaświadczenia również po 40 dniu przed dniem wyborów. Komitet wyborczy, którego działania należy uznać za podejmowane w dobrej wierze, może złożyć wniosek w przekonaniu, że dokonane w kodeksowym terminie zgłoszenia list odpowiadają wymogom prawa, a więc rejestracja będzie miała miejsce.
Należy podkreślić, że Państwowa Komisja Wyborcza wydaje zaświadczenie, o którym mowa w art. 210 par. 3, na podstawie protokołów rejestracji przesłanych przez okręgowe komisje wyborcze. Pomiędzy rejestracją a otrzymaniem zaświadczenia może zatem – w świetle ustawy – nastąpić upływ czasu.
Skoro wydanie zaświadczenia stwierdzającego spełnienie warunku do „zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców” należy uznać za możliwe także po 40 dniu przed dniem wyborów, to i zgłoszenie listy może być w konsekwencji możliwe – na podstawie tego zaświadczenia – także niezwłocznie po tej dacie, jednak jedynie wtedy, jeżeli rejestracja listy lub list skutkująca nabyciem uprawnienia stanowiącego podstawę do wydania zaświadczenia nastąpiła po 40 dniu przed dniem wyborów. Wykładnia ustawy sprowadzająca się do stwierdzenia, że:
1) komitet wyborczy ma prawo zgłosić listę do okręgowej komisji do godziny 24.00 w 40 dniu przed dniem wyborów i lista zostanie zarejestrowana, 2) komitet wyborczy, któremu zarejestrowano listy co najmniej w połowie okręgów wyborczych, może zgłosić dalsze listy bez popierania ich podpisami, 3) zaświadczenie potwierdza jedynie rejestracje dokonane do 40 dnia przed dniem wyborów, 4) uzyskawszy rejestrację po 40 dniu przed dniem wyborów komitet wyborczy nie może jej zaliczyć do kategorii określonej w Kodeksie Wyborczym jako przesłanka uprawniająca do zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców, chociaż rejestracja jest ważna z punktu widzenia Kodeksu Wyborczego i po jej dokonaniu komitet zarejestrował listy „co najmniej w połowie okręgów wyborczych”,
stwarzałaby swoistą pułapkę dla tego komitetu i popierających go obywateli. W świetle ustalonej linii orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego w demokratycznym państwie prawnym stosowanie prawa nie może być pułapką dla obywateli[11].
Należy przyjąć, że dokonanie rejestracji listy po 40 dniu przed wyborami, skutkujące powstaniem sytuacji, w której komitet wyborczy zarejestrował listy „co najmniej w połowie okręgów wyborczych”, przywraca stan prawny, w którym zaświadczenie Państwowej Komisji Wyborczej wymienione w art. 210 par. 3 Kodeksu Wyborczego zostałoby wydane[12]. Pozwoliłoby to uniknąć sytuacji polegającej na tym, że komitet wyborczy, który zarejestrował listy kandydatów co najmniej w połowie okręgów wyborczych, nie byłby zdolny do korzystania z wynikającego stąd publicznego prawa podmiotowego. Komitet znajdujący się w takiej sytuacji byłby poddany swoistej dyskryminacji, spowodowanej zbudowaniem przez ustawodawcę specyficznej konstrukcji prawnej, w której kodeksowe regulacje wzajemnie się wykluczają tworząc rodzaj pułapki. W myśl art. 32 ust. 2 Konstytucji nikt nie może być dyskryminowany z jakiejkolwiek przyczyny. Prawo powinno sprzyjać obywatelom, zwłaszcza prawo wyborcze, którego stosowanie powinno być potwierdzeniem zasady in dubio pro libertate. W doktrynie znalazł wyraz pogląd, że Konstytucja nakazuje stosowanie zasady „rzychylności interpretacyjnej” wobec wolności i praw – „zawsze domniemywać należy, że najwłaściwsza konstytucyjnie jest taka wykładnia, która w możliwie najszerszy sposób pozwoli realizować wolności i prawa jednostki. Odejście od tej zasady interpretacyjnej jest dopuszczalne tylko, gdy znajduje oparcie w wyraźnych postanowieniach konstytucyjnych (...), w braku zaś takiego oparcia stanowi naruszenie konstytucji”[13].
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wskazano, że „nie jest dopuszczalne przyjęcie swoistych wyników wykładni funkcjonalnej, jeżeli wykładnia językowa prowadzi do jednoznaczności tekstu prawnego. Nie oznacza to jednakże, że granica wykładni, jaką stanowić może językowe znaczenie tekstu, jest granicą bezwzględną. Oznacza to jedynie, że do przekroczenia tej granicy niezbędne jest silne uzasadnienie aksjologiczne, odwołujące się przede wszystkim do wartości konstytucyjnych”[14]. Stanowisko to pozostaje szczególnie miarodajne w sprawie korzystania przez komitet wyborczy z ustanowionego w Kodeksie Wyborczym prawa do zgłoszenia list kandydatów bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców, w której to sprawie w szczególności wykładnia Kodeksu Wyborczego powinna mieć na względzie rzetelność, równość i powszechność wyborów.
Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego odnoszące się do wieloznaczności prawa wskazuje na konieczność ustalania wykładni ustawy w zgodzie z Konstytucją. Spośród różnych dopuszczalnych interpretacji, które mogą zostać sformułowane w procesie stosowania prawa, należy wybrać najbliższą wartościom i zasadom konstytucyjnym.
Wydaje się, że wymaganiom tym odpowiadałaby wykładnia Kodeksu Wyborczego znajdująca wyraz w tezie niniejszej opinii:
Z przepisów Kodeksu Wyborczego wynika dopuszczalność wydania komitetowi wyborczemu, którego listy zarejestrowano co najmniej w połowie okręgów wyborczych, zaświadczenia o spełnieniu tego warunku jako przesłanki dokonania przez ten komitet, na podstawie wydanego zaświadczenia, niezwłocznego zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców, także po 40 dniu przed dniem wyborów, jeżeli okręgowa komisja wyborcza dokonała rejestracji listy przesądzającej o spełnieniu tego warunku po 40 dniu przed dniem wyborów.
Dysfunkcjonalna z punktu widzenia konstytucyjnych zasad dotyczących wyborów wydaje się natomiast interpretacja Kodeksu Wyborczego prowadząca do wniosku, że rejestracja listy uzyskana przez komitet wyborczy po 40 dniu przed wyborami, aczkolwiek dopuszczona przez ustawę, skuteczna prawnie i pochodząca od właściwego organu państwowego, nie może zostać zaliczona do grupy 21 rejestracji, których uzyskanie skutkuje przyznaniem komitetowi wyborczemu uprawnień, o których mowa w art. 210 par. 2 Kodeksu Wyborczego. Trudne do pogodzenia z zasadą rzetelności i sprawności działania instytucji publicznych, wyrażoną we wstępie do Konstytucji RP, jest uznanie za zgodny z prawem stanu faktycznego, w którym komitet wyborczy dysponujący rejestracjami dokonanymi w co najmniej połowie okręgów wyborczych, nie korzysta jednak ze swoich uprawnień przyznanych mu w Kodeksie Wyborczym. W demokratycznym państwie prawnym stosowanie prawa nie może prowadzić do rezultatów z prawem tym sprzecznych. Stosowanie Kodeksu Wyborczego ma służyć potwierdzeniu praw wyborczych zagwarantowanych w Konstytucji, ma je dawać, a nie odbierać. Zasada powszechności wyborów nie pozwala na wykładnię Kodeksu prowadzącą do ekskluzji wyborczej, do wykluczenia w sferze praw politycznych. Stosowanie Kodeksu Wyborczego powinno być podporządkowane zasadzie eliminacji immanentnego ryzyka delegitymizacji wyborów, którym obciążone są postanowienia Kodeksu, stanowiące przedmiot niniejszej opinii.
________________________________________
[1] Tak W. Jakimowicz: Publiczne prawa podmiotowe, Kraków 2002, s. 174.
[2] Por. W. Jakimowicz: op. cit., s. 259.
[3] Por. Przykładowo B. Dunaj, red.: Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa 1996, s. 992.
[4] Tak w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. SK 13/05.
[5] Tak w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. Kp 5/08.
[6] Por. zwłaszcza uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K 3/99 i powołane tam orzecznictwo dotyczące wykładni ustaw w zgodzie z Konstytucją, której założenia odnieść można także do stosowania ustaw w zgodzie z Konstytucją jako obowiązku władz publicznych wynikającego z art. 8 w związku z art. 7 Konstytucji RP.
[7] Tak w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. P 6/04.
[8] Tak w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. K 5/99.
[9] Tak w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. P 6/04.
[10] Ibidem.
[11] Tak zwłaszcza w uzasadnieniu wyroku o sygn. K 25/95, P 4/03, K 48/04.
[12] Konstrukcja przywrócenia stanu prawnego znalazła zastosowanie w uzasadnieniu uchwały Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 31 sierpnia 2011 r. (ZPOW-540-106/11).
No zobaczymy czy te wybory się utrzymają ...
zastanawiam się czy potencjalne zamrożenie będzie też dotyczyć sędziów TK i SN - jeśli nie, to mamy jakiś kolejny argumenet, jeśli natomiast zamrożą sędziom TK to powstanie dziwna sytuacja bo raczej nie mogliby orzekac we własnej sprawie bo wprawdzie do kwestii zarobków sędziowskich podchodzi się od strony gwarancji niezawisłości ale przecież wynagrodzenia mają dla sędziów także wymiar czysto osobisty - także dla sędziów TK nie jest bez znaczenia ile zarabiają....
dobre
<hejka> <hejka> <hejka> <rosi>
igo- genialne w swej prostocie ... faktycznie jestem ciekawa rozwoju wydarzeń ...
http://wybory.wp.pl/title,Prezydent-pierwsze-posiedzenie-sejmu-8-listopada,wid,13892185,wiadomosc.html
Pierwsze posiedzenie sejmu 8 listopada, nie będą mieli wiele czasu za zmianę USP.
Oni mają teraz ważniejsze sprawy niż sędziowie.
Biorąc pod uwagę to, że expose premiera ma być dopiero 6 grudnia, to nie ma raczej szans, żeby coś uchwalili do końca roku, tym bardziej ,że jeszcze są święta. Zostaje im zatem 2 tygodnie. Będą ważniejsze sprawy (czyli wewnętrzne rozgrywki partyjne i międzypartyjne).
"domianiuk" napisał:
Oni mają teraz ważniejsze sprawy niż sędziowie.
Biorąc pod uwagę to, że expose premiera ma być dopiero 6 grudnia, to nie ma raczej szans, żeby coś uchwalili do końca roku, tym bardziej ,że jeszcze są święta. Zostaje im zatem 2 tygodnie. Będą ważniejsze sprawy (czyli wewnętrzne rozgrywki partyjne i międzypartyjne).
a kto im zabroni zamrozić np. pod koniec stycznia czy na pocz lutego , w tym czasie kiedys uchwalano budzet i kwotę bazową , a potem wyrównywano (z lutową pensja ) - i tak niekonstytucyjne i tak a kto w sejmie sie sprzeciwi ?
wszystko w rękach Vincenta
Też tak myślę , że kalendarz wyborczy da nam waloryzację, natomiast zamrożenie w styczniu lub lutym 2012 spowoduje nasze pozwy, pisak o tym Kowboj.
Być może mogą spróbować nam nie podwyższyć nominalnej kwoty (czyli zwaloryzować) ale nie mogą obniżyć nam wynagrodzeń a do tego by doszło gdyby wprowadzili zmianę po 01 stycznia 2012. Nie sądzę też by zdecydowali się uchwalić zamrożenie z datą wsteczną. Zbyt duża cena a zysk dla budżetu żaden. Wydaje się więc, że odpuszczą temat na 2012 rok, co nie znaczy, że nie spróbują przeforsować zmiany na stałe. To musi ich boleć, bo wyszedł z tego już drugi matysiak.
"gilgamesz" napisał:
Zbyt duża cenaJaka? Dla kogo?
"gilgamesz" napisał:
Być może mogą spróbować nam nie podwyższyć nominalnej kwoty (czyli zwaloryzować) ale nie mogą obniżyć nam wynagrodzeń a do tego by doszło gdyby wprowadzili zmianę po 01 stycznia 2012. Nie sądzę też by zdecydowali się uchwalić zamrożenie z datą wsteczną. Zbyt duża cena a zysk dla budżetu żaden. Wydaje się więc, że odpuszczą temat na 2012 rok, co nie znaczy, że nie spróbują przeforsować zmiany na stałe. To musi ich boleć, bo wyszedł z tego już drugi matysiak.
w sumie czemu sędziowie w ogóle zarabiają - taki ...(edit. mod.) zaszczyt i jeszcze pieniędzy chcą !
bruno trzymaj poziom
Bruno się edit.mod.
Dlaczego się tak wściekacie na Bruna- przecież On oddaje nasze nastroje i to co mamy na końcu języka
jasie nie wściekam
A to Bruno nie trzyma poziomu ??? Wartością "samą w sobie" jest umiejętność, a co ważniejsze odwaga nazywać rzeczy po imieniu, a nie przez "ę i ą". Tak sobie myślę, że w odniesieniu do istniejącej patologii trudno byłoby znaleźć słowa, które przekroczyłyby poziom. A co do tzw. zamrożenia wynagrodzeń "urzędników potocznie nazywanych sędziami w Najjaśniejszej Republice Rad", jeżeli "komitet centralny" uzna, że ze względów propagandowych będzie to dobre posunięcie, to dekretem np. z listopada 2012r. zamrożą wynagrodzenie od 1 stycznia 2012r. A, czy to będzie konstytucyjne a JAKIE TO MA ... ZNACZENIE. Przestańmy w końcu żyć w świecie etosu, wizji, utopii ....
Pozdrawiam
"krysia59" napisał:
Dlaczego się tak wściekacie na Bruna- przecież On oddaje nasze nastroje i to co mamy na końcu językachodzi o to aby oddając to co się ma na końcu języka mimo wszystko panować nad tym co się pisze, zwłaszcza w tematach dostępnych dla gości.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/naczelnik-wyzszej-szkoly-policji-uslyszal-zarzuty,1,4883477,region-wiadomosc.html - te 70 mln to mniej więcej tyle ile wynosi indeksacja płac sędziów na 2012r,to jest skala problemu
"rosan" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/naczelnik-wyzszej-szkoly-policji-uslyszal-zarzuty,1,4883477,region-wiadomosc.html - te 70 mln to mniej więcej tyle ile wynosi indeksacja płac sędziów na 2012r,to jest skala problemu
To nie ten link Rosan...
nie wiem czy to prawda ale jak w określonym czasie nie zostaną ogłoszone zmiany(zamrozenie) w formie konkretnych aktów to nie można nie waloryzować
?
dotąd myślałem że poza ustawą budżetową należy zmienić tylko usp w odpowiedniej części a to można jeszcze zmienić..
Wczoraj 19:06
"rosan" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html -
te 70 mln to mniej więcej tyle ile wynosi indeksacja płac sędziów na 2012r,to jest skala problemu
Wczoraj 20:11
"sandman" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/naczelnik-wyzszej-szkoly-policji-uslyszal-zarzuty,1,4883477,region-wiadomosc.html - te 70 mln to mniej więcej tyle ile wynosi indeksacja płac sędziów na 2012r,to jest skala problemu
To nie ten link Rosan...
Wczoraj 21:44
"romanoza" napisał:
To nie ten link Rosan...
ależ ten Sandmanie
Zaczynają przymierzać siędo zaboru "trzynastek":
http://kariera.pb.pl/2510822,37237,urzednicy-bez-trzynastek
[ Dodano: Pią Paź 28, 2011 7:16 pm ]
Mea culpa. Dopiero po wpisaniu posta zauważyłem, że już wcześniej na ten temat pojawiłły się wpisy w dziale "Piszą o nas IV".
"bruno" napisał:
w sumie czemu sędziowie w ogóle zarabiają - taki ...(edit. mod.) zaszczyt i jeszcze pieniędzy chcą !
podpisuję się obiema rękoma. (Edit.mod.) niepotrzebny, podsumowanie jest wyjątkowo trafne.
Wypowiedzi przez ą, ę, och i ach (np. autorstwa poprzedniego szefa krs) mają tylko taki skutek że rząd się śmieje i kompletnie ignoruje sędziów.
"Żagiel" napisał:
Zaczynają przymierzać siędo zaboru "trzynastek":
http://kariera.pb.pl/2510822,37237,urzednicy-bez-trzynastek
[ Dodano: Pią Paź 28, 2011 7:16 pm ]
Mea culpa. Dopiero po wpisaniu posta zauważyłem, że już wcześniej na ten temat pojawiłły się wpisy w dziale "Piszą o nas IV".
Na razie to niby nie o nas, tylko o urzędnikach.
CHociaż niektórzy nas za takowych uważają.
"kowboj" napisał:
Na razie to niby nie o nas, tylko o urzędnikach.To tylko pierwszy etap obliczonej na dłuższy czas operacji.
"Żagiel" napisał:
Zaczynają przymierzać siędo zaboru "trzynastek":
http://kariera.pb.pl/2510822,37237,urzednicy-bez-trzynastek
[ Dodano: Pią Paź 28, 2011 7:16 pm ]
Mea culpa. Dopiero po wpisaniu posta zauważyłem, że już wcześniej na ten temat pojawiłły się wpisy w dziale "Piszą o nas IV".
nie , nie , nie - pracujemy nie dla idei (przynajmniej ja i mam odwagę i śmiałośc o tym mówić ), a temat ważki - jak sadzę , bo bod preteksetm tzw. motywacji zabiorą trzynastki (nam też- nie czarujmy się - w imię odpowiedzialności za kraj )a co będzie w zamian - -wariant 1.brak kary,
albo jak kto woli
-wariant 2 -nic
tj. dotychczasowy - li tylko kijowy system motywacyjny...
no cóż - chcącemu nie dzieje się krzywda ....
"kowboj" napisał:
Zaczynają przymierzać siędo zaboru "trzynastek":
Na razie to niby nie o nas, tylko o urzędnikach.
CHociaż niektórzy nas za takowych uważają.
Tylko że urzędnicy dostaną w zamian premie, zapewne wyższe po zabraniu trzynastek, a gdy nam zabiorą, nie dostaniemy zupełnie nic. Tym samym obniżą nasz roczny dochód, zdolność kredytową itd. No chyba, że w planach mają jakiś "dodatek okresowo-ocenowy" wypłacany w celu zapewnienia środków do realizacji indywidualnego planu rozwoju
"Krzych" napisał:
Zaczynają przymierzać siędo zaboru "trzynastek":
Na razie to niby nie o nas, tylko o urzędnikach.
CHociaż niektórzy nas za takowych uważają.
Tylko że urzędnicy dostaną w zamian premie, zapewne wyższe po zabraniu trzynastek, a gdy nam zabiorą, nie dostaniemy zupełnie nic. Tym samym obniżą nasz roczny dochód, zdolność kredytową itd. No chyba, że w planach mają jakiś "dodatek okresowo-ocenowy" wypłacany w celu zapewnienia środków do realizacji indywidualnego planu rozwoju
masz na myśli MOPS?
"Krzych" napisał:
Tylko że urzędnicy dostaną w zamian premie, zapewne wyższe po zabraniu trzynastek, a gdy nam zabiorą, nie dostaniemy zupełnie nic
A u nas - żeby suma zarobków nie spadła - podwyższą dodatki funkcyjne
W dzisiejszym Dzienniku Gazety Prawnej jest artykuł, z którego wynika, że jest już przygotowywany (i za kilka dni ma być opublikowany) projekt ustawy okołobużetowej zamrażającej nasze wynagrodzenia.
Niestety, nie ma ogólnodostępnej wersji elektronicznej.
http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=385226
"AQUA" napisał:
W dzisiejszym Dzienniku Gazety Prawnej jest artykuł, z którego wynika, że jest już przygotowywany (i za kilka dni ma być opublikowany) projekt ustawy okołobużetowej zamrażającej nasze wynagrodzenia.Trzeba rzecz nagłośnić jak najbardziej, dotrzeć z informacją do każdego sędziego. Nie wiadomo w tej chwili co będzie, także z reakcją środowiska, ale taka informacja to byłby tak zwany podkład. Czasami okazuje się, że wiedza na temat tego, co się dzieje z sędziowskimi sprawami, jest w środowisku katastrofalnie mała.
Niestety, nie ma ogólnodostępnej wersji elektronicznej.
http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=385226
"AQUA" napisał:
Niestety, nie ma ogólnodostępnej wersji elektronicznej.
tekst jest dostępny na tej stronie:
http://zpchr.info/?url=inf&art=122818
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.