Stan faktyczny jest taki:
Chłopak ma zarzut z art. 59 ust 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. Czyn ciągły obejmuje okres od lipca 2009r. do kończ 2010r. w tym czasie udzielał innym nieustalonym osobom substancje psychotropowe i odurzające. Jednak dopiero w dniu 16.05.2010r. skończył 17 lat więc jego czyn ciągły w części jest czynem karalnym zgodzie z UPN. Problem w tym iż w sprawie sypie jeden oskarżony który korzysta z art. 60 § 1 k.k. jego sprawa została wydzielona i toczy się przed innym Sądem nie jest zakończona prawomocnie więc gość odmówił mi składania zeznań do czego miał prawo zgodnie z art. 182 § 3 k.p.k. Z jego wyjaśnień wynika że przez cały okres udzielał innym w/w substancji (zarzut obejmuje po blisko 1,5 kg amfetaminy i marihuany oraz kilka tysięcy tabletek ekstazy). Z materiału dowodowego nie da się wydzielić tych zachowań które zostały popełnione przed a które po skończeniu 17 lat.
Czytając wszystkie Madre komentarze wychodzi że może ponosić odpowiedzialność za przestępstwo tylko za te zachowania które popełnił po skończeniu 17 lat. Jednak u mnie nie można tego jednoznacznie wskazać które zachowani były kiedy, świadek nie operuje żadnymi datami mówiąc jedynie ze takich zachowań było wiele (a przypisana ilość narkotyków stanowi tylko małą część tego co w rzeczywistości).
Ponieważ postępowanie wszczęto gdy chłopak skończył już 18 lat wiec zgodnie art. 18 UPN właściwy jest sąd według KPK czyli ja.
Ja mam koncepcję żeby uznając go za winnego jednego czynu przyjmując że w części stanowił on czyn karalny a w części przestępstwo i zmienić kwalifikację na art. 59 ust 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani w zw. z art. 12 k.k. w zw z art. 13 upn i zastosować nadzwyczajne złagodzenie do całego czynu (mimo że część – nie wiadomo jaka- została popełniona po 17 roku życia).
Inny pomysł jest taki ze by zmodyfikować opis przez przyjecie że czynu dopuścił się od dnia skończenia 17 roku życia i w tym czasie udzielił nieustaloną ilość narkotyków, ale wówczas jak wymierzy karę która przecież jest zależna od ilości i rodzaju udzielonego narkotyku.
Poza tym musiałbym wówczas jeszcze przypisać mu czyn karalny bowiem ja jestem właściwy, jedna wielka beznadzieja. Nie wiem jak z tego wyjść z tarczą.
We wtorek planuję ogłosić wyrok będę wdzięczny za wskazówki, a może kt

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.