Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

Jazda bez biletu w Warszawie

Johnson
29.04.2011 08:44:58

Pytanie do osób sądzących sprawy z powództwa Miasta Stołecznego Warszawa - Zarządu Transportu Miejskiego.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 20 stycznia 2005 r. w sprawie sposobu ustalania wysokości opłat dodatkowych z tytułu przewozu osób, zabranych ze sobą do przewozu rzeczy i zwierząt oraz wysokości opłaty manipulacyjnej "Wysokość opłaty dodatkowej ustala się, biorąc za podstawę cenę najtańszego biletu jednorazowego normalnego stosowaną przez danego przewoźnika ...."

No i teraz w Warszawie zgodnie z taryfą przewozową są dwa bilety jednorazowe na okaziciela:
za 2,40 zł - bilet normalny jednorazowy międzyszczytowy ważny od poniedziałku do piątku w godzinach 9-14
za 2,80 zł - bilet normalny jednorazowy

Według mnie najtańszy bilet normalny jednorazowy to ten za 2,40 zł. Natomiast Miasto nalicza opłatę od biletu po 2,80 zł.

Czy ktoś się może nad tym zastanawiał, który bilet należy uwzględnić przy obliczaniu opłaty dodatkowej i dlaczego ?

Opłata uwzględniająca 2,80 zł jest co prawda wymieniona w taryfie przewozowej uchwalonej przez Radę Miasta ale chyba rozporządzenie jest ważniejsze

Johnson
29.04.2011 08:55:17

Już wiem, wymyśliłem
Rada Miasta Warszawy może wszystko
Art. 34a ust 2 prawa przewozowego

romanoza
29.04.2011 09:20:03

"Johnson" napisał:

Już wiem, wymyśliłem
Rada Miasta Warszawy może wszystko
Art. 34a ust 2 prawa przewozowego
a dałeś sobie punkty za pomoc ??

Joasia
29.04.2011 10:28:50

Tak do końca wszystkiego nie może - jestem na zwolnieniu, więc nie podam sygnatur i numerków, ale jest taki wyrok TK, w którym wytłumaczono, że zgodnie z prawem przewozowym opłata dodatkowa, która jest formą zryczałtowanego odszkodowania, musi uwzględniać okoliczności, tzn. że np. za jazdę bez biletu - pełna wysokość, a za jazdę z biletem ulgowym ale bez legitymacji (którą w ogóle się ma) - to mniejsza opłata. A uchwała Rady Warszawy tego nie różnicuje. Owszem, jest możliwość zgłoszenia się potem do ZTM i okazania legitymacji - i wtedy naliczą tylko opłatę manipulacyjną - ale to nie to samo. Bo już sama wysokośc opłaty dodatkowej powinna być zróżnicowana.
Próbowałam to przebić w naszym odwoławczym, ale się nie dało. No coż, uproszczone... Na kogo wypadnie, na tego bęc.
Za to jak ktoś miał opłacony bilet, ale np. niewłaściwie podpisany, to oddalam - bo ZTM żadnej szkody nie poniósł. I to w naszym odwoławczym przyklepują.

Johnson
29.04.2011 10:32:34

"Joasia" napisał:

musi uwzględniać okoliczności, tzn. że np. za jazdę bez biletu - pełna wysokość, a za jazdę z biletem ulgowym ale bez legitymacji (którą w ogóle się ma) - to mniejsza opłata. A uchwała Rady Warszawy tego nie różnicuje.


Nie, różnicuje:
bez biletu - 150 zł
bez legitymacji - 120 zł

Joasia
29.04.2011 10:37:52

A, to może zmienili... No i dobrze

Włóczykij
29.04.2011 11:43:26

Johnson no ale skąd wątpliwości
jak sama nazwa wskazuje, normalny to normalny, a normalny międzyszczytowy to normalny miedzyszczytowy (czyli nie normalny; aczkolowiek może niekonicznie promocja )

Johnson
29.04.2011 13:00:28

"Włóczykij" napisał:

Johnson no ale skąd wątpliwości
jak sama nazwa wskazuje, normalny to normalny, a normalny międzyszczytowy to normalny miedzyszczytowy (czyli nie normalny; aczkolowiek może niekonicznie promocja )


Obydwa są przecież normalne. Ustawodawca przewidział przecież że może być kilka normalnych biletów w taryfie. Gdyby był tylko jeden w każdej taryfie to nie byłoby mowy o tym, że ma być najtańszy. Przecież to logiczne.

Pudlonka
29.04.2011 18:03:48

a tego orzeczenia TK i innych np NSA (o ile pamiętam) można by podważyć tą opłatę -ale dość sporo trzeba by się nagimnastykować - tak jak napisałeś z przewozowego wynika że mogą naliczyć - próbowałam to kiedyś ugryźć że to tak na prawdę kara umowna za niewykonanie świadczenia pieniężnego ale jednak lex specialis ....

zasadziłabym więc jak w uchwale ...

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.