Forum sędziów
jak powiedziałem to moje subiektywne odczucie... swoj pogląd opierałem na podstawie znanych mi wcześniej publicznych wypowiedzi osoby, której zlecono przygotowanie opinii.
"romanoza" napisał:
A ja nie posiadam ani wiedzy ani domysłów na ten temat i nie bardzo wiem, o co w powyższych postach chodzi.Oczywiście, że w takich sprawach nie ma się dostępu do źródeł i można jedynie formułować hipotezy, bardzo jednak w nie wierząc. Nikt też otwarcie o takich sprawach nie będzie mówił, jakie są kulisy takiego a nie innego wyboru. Jestem otóż przekonany, że w takich sytuacjach wybór zleceniobiorcy nie jest przypadkowy i że zlecając opinie takiemu a nie innemu podmiotowi można z grubsza spodziewać się, co tam w tej opinii będzie. W ogólności, abstrahując od tego konkretnego przypadku, jestem przekonany, że istnieje także zjawisko zamawiania opinii wraz z wynikami (wnioskami).
"adela" napisał:
jego status prawny (analogicznie jak status posła, senatora, Prezydenta RP)
juz tutaj zgrzyta....
"adela" napisał:
czy za dopuszczalną uznać należałoby sytuację, gdy ustawa o wykonywaniu
mandatu posła i senatora wprowadza instytucję planu doskonalenia posłów i
senatorów i stwierdza, że sposób jego sporządzania określi w drodze rozporządzenia
Prezes Rady Ministrów
ze wskazaniem na przedstawiciela partii opozycyjnej...
[ Dodano: Czw Lip 21, 2011 1:02 pm ]
"adela" napisał:
http://www.chmaj.eu/index.php?NS=zyciorys
toż to politolog... i dumny "raktykujacy radca prawny"..."ekspert m.in. Sejmu i Senatu"...a jakże - też sądownictwa
[ Dodano: Czw Lip 21, 2011 1:08 pm ]
aaa i jeszcze jedno..pan profesor luuubi się fotografować...
Opinia prawna
w sprawie zgodności z konstytucją proponowanych art. 106e i art. 148 § 2 i 3
ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych
http://www.senat.gov.pl/k7/kom/ku/1283/2.pdf
Autor: dr Piotr Czarny, konstytucjonalista, UJ
http://www.law.uj.edu.pl/konstytucyjne/index.php/pracownicy/17-dr-piotr-czarny
2. Proponowany art. 106e pkt 1 w zw. art. 106a ustawy prawo o ustroju sądów
powszechnych uznać należy za częściowo niezgodny z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP
w zw. z art. 173 Konstytucji RP i art. 176 ust. 2 Konstytucji RP. Przesłanką
podstawową dla takiego stwierdzenia to, iż mamy tu do czynienia jedynie tzw.
„ozornymi wytycznymi”, co nie spełnia wymogów art. 92 ust. 1 Konstytucji RP, w
szczególności w sytuacji gdy w grę wchodzi sytuacja „odwyższonych” rygorów co
do treści i szczegółowości upoważnienia ustawowego. Chodzi o to, iż sformułowanie
„konieczność dostosowania tej metodyki do zakresu analizy pracy sędziego oraz
kryteriów wskazanych w art. 106a” oznacza jedynie odesłanie do tego ostatniego - i
tak wiążącego autora rozporządzenia - przepisu, pomijając już to, iż przepis ten nie
określa kryteriów, ale jedynie zakres oceny pracy sędziego.
Poza tym w odniesieniu do części spraw przekazanych do uregulowania w
rozporządzeniu występuje zupełny brak wymaganych przez Konstytucję wytycznych
co do treści aktu. Chodzi o to, iż zamieszczona tam część mająca zawierać
„wytyczne” odnosi się – w świetle wykładni językowej - tylko do oceny pracy
sędziego, ale nie do podsumowania (sposobu podsumowania) jej wyników.
Drugą kwestią zasadniczą jest naruszenie wykonawczego charakteru
upoważnienia poprzez przekazanie w całości uregulowania sposobu oceny (a nie
tylko „technicznych” szczegółów sposobu jej dokonywania) do regulacji w akcie
podstawowym oraz użycie formuły szczegółowe kryteria w sytuacji, gdy formuła
„szczegółowe zasady” uznana została błędną.
(pogrubienia moje)
W tym zakresie chyba wszyscy się zgadzamy, bo od dawna identyczne argumenty podnosimy.
3. Z uwagi na krótki czas (2 dni) przeznaczony na sporządzenie niniejszej
opinii w dalszej części pominięto z konieczności analizę orzecznictwa Trybunału
Konstytucyjnego dotyczącego kształtu upoważnień do wydania rozporządzenia, jak
również przedstawienie stanowiska doktryny prawa konstytucyjnego. Z tego względu
nie sformułowano też żadnych poprawek czy też propozycji zmian.
(pogrubienia też moje)
Zakres opinii wprawdzie został ograniczony wyłącznie do trzech przepisów, ale nie dziwię się, że Autor pominął analizę orzecznictwa TK i poglądy doktryny, bo to obszerna materia i z pewnością nie mógł zdążyć w terminie dwóch dni. Konsekwencja tego pominięcia jest jednak moim zdaniem bardzo istotna, bo przez to "zaniechanie" opinia nie jest kompletna.
Jest też w niej, niestety, kilka błędów językowych, gramatycznych i zbędnych powtórzeń, co ewidentnie wskazuje na nadmierny pośpiech.
To potwierdza tylko wielokrotnie przez nas na tym forum akcentowaną (w wielu wątkach) tezę, że szybkość z jakością najczęściej się rozmija, niestety.
http://www.rp.pl/artykul/690975-Senacka-komisja-zglosila-poprawki-do-ustroju-sadow.html
Senatorowie o ustroju sądów i prokuraturze
dygresja
może hura optymizm, ale wydaje misie, że ta opinia jednak nie pozostaje bez wpływu tego, co IS zrobiła wokół tej ustawy ...
2 dni na opinię w sprawie ustawy ustrojowej? OK nic już nie powiem....
http://www.senat.gov.pl/k7/kom/ku/1283/8.pdf
Opinia KRS
Cztery kwestie mi się nasunęły:
- pierwsza: co może oznaczać podświetlenie kolorem zielonym z tajemniczą literką: "g" ?;
- druga: co może oznaczać podświetlenie kolorem zielonym bez żadnego komentarza?;
- trzecia: brak jakichkolwiek uwag do art. 23-25 (tryb powoływania prezesów);
- czwarta: postulat usunięcia z ustawy zgromadzeń ogólnych sędziów apelacji - ten postulat wydaje mi się merytorycznie zupełnie nowy, ale może coś przeoczyłam ?
Odnośnie przepisów dotyczących ocen autor opinii podnosi te samy argumenty co my:
Zgodnie z przepisem art. 92 ust. 1 Konstytucji, rozporządzenia mogą być wydawane
wyłącznie przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego
upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Rozporządzenie jest bowiem
aktem normatywnym ściśle związanym z ustawą. Konstytucja określa, że rozporządzenie
jest wydawane „na podstawie szczegółowego upoważnienia wyrażonego w ustawie i w
celu jej wykonania”.(...) Ustawodawca ma zatem obowiązek
określić rodzaj materii normowanej w rozporządzeniu, ale również wskazać ramy,
wewnątrz których będzie się zawierać treść tego aktu. (...)
Powyższe, należy odnieść do brzmienia upoważnienia ustawowego zawartego w art. 106e
Ustawy: „Minister Sprawiedliwości, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa,
określi, w drodze rozporządzenia:
1) uszczegółowienie kryteriów wskazanych w art. 106a oraz sposób oceny pracy
sędziego i podsumowania jej wyników, mając na uwadze konieczność dostosowania
metodyki jej przeprowadzania do zakresu analizy pracy sędziego,
2) szczegółowy sposób opracowywania indywidualnego planu rozwoju zawodowego
sędziego, mając na uwadze potrzeby wymiaru sprawiedliwości oraz indywidualne
predyspozycje sędziego”.
Powyżej wskazane upoważnienie odsyła do uregulowania rozporządzeniem – kwestii
szczegółowych kryteriów oceny pracy sędziego oraz sposobu oceny pracy sędziego i
podsumowania jej wyników, a także sposobu opracowywania indywidualnego planu
rozwoju sędziego. Decyzji organu władzy wykonawczej pozostawiono zatem
ukształtowanie zasadniczych elementów systemu oceny pracy i planowania rozwoju
zawodowego sędziego.
W rozdziale 2a Ustawy odnoszącym się do omawianego systemu
ocen, brak szczegółowych regulacji co do sposobu oceny pracy sędziego i
podsumowania jej wyników, a także co do sposobu opracowywania indywidualnego
planu rozwoju sędziego. Upoważnienie zawarte w art. 106e Ustawy zmierza do
przekazania do uregulowania w drodze rozporządzenia pewnego kompleksu zagadnień
mającego istotne znaczenie z punktu widzenia regulacji ustawowej i powinno stanowić
jedynie jej uszczegółowienie. Zadaniem rozporządzenia jest konkretyzacja norm
ustawowych. Konkretyzacja powinna być dokonana tylko w takim zakresie, w jakim sam
ustawodawca tego nie uczynił. Funkcją rozporządzenia nie jest natomiast uzupełnianie
ustawy, jak czyni to regulacja art. 106e Ustawy.
Analizowanej Ustawie można również zarzucić, że w przepisie art. 106e nie
sformułowano wytycznych co do kwestii uszczegółowienia kryteriów wskazanych w art.
106a Ustawy. W szczególności, należy wskazać, że w art. 106a § 1 i 2, do którego odsyła omawiane upoważnienie, określono jedynie przedmiot i zakres oceny pracy sędziego. Jedynie częściowo z tych przepisów można wyinterpretować kryteria oceny pracy sędziego. Nie sposób uszczegółowić w drodze rozporządzenia kryteriów oceny pracy
sędziego, skoro sama Ustawa takich kryteriów nie określa. Ponadto, w analizowanym
upoważnieniu brak wytycznych dotyczących określenia takich kryteriów.
Istotnym naruszeniem jest również niejasne określenie wytycznych w pkt 2 upoważnienia
ustawowego z art. 106e Ustawy, tj. wytycznych dotyczących sposobu opracowywania
indywidualnego planu rozwoju zawodowego sędziego. W przepisie tym wskazano, że
Minister Sprawiedliwości, przy określaniu sposobu opracowywania indywidualnego
planu rozwoju zawodowego sędziego powinien mieć na uwadze potrzeby wymiaru
sprawiedliwości oraz indywidualne predyspozycje sędziego. Pojęcia „otrzeby wymiaru sprawiedliwości” oraz „indywidualne predyspozycje sędziego” są pojęciami tak
niedookreślonymi i niejednoznaczymi, że nie mogą być uznane za wytyczne, którymi
powinien kierować się organ wykonawczy wydając rozporządzenie. Powyższe, wskazuje również na niedochowanie zasad przyzwoitej legislacji i określoności przepisów (art. 2 Konstytucji RP).
W świetle powyższego, należy wskazać, że brzmienie upoważnienia ustawowego
zawartego w nowelizowanym przepisie art. 106e oraz art. 148 § 3 Pousp, a także art.
41e Pousp budzi istotne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z art. 92 ust. 1
Konstytucji. W pozostałym zakresie, delegacje ustawowe zawarte w analizowanej
Ustawie należy uznać za zgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
W art. 41e rozwiązanie jest w miarę proste. Po słowach „w drodze
rozporządzenia” słowo „tryb” proponuję zamienić na „szczegółowy tryb”. Z
kolei w art. 106e oraz art. 148 § konieczne jest uszczegółowienie
(konkretyzacja) wytycznych dotyczących treści rozporządzenia
Ponadto trzeba zwrócić uwagę na to co umknęło autorowi opinii - a jest kolejnym arbumentem na niekonstytucyjność.
Autor w Konkluzjach (pkt. VII) pisze tak:
2. Ustawa w analizowanym zakresie jest zgodna z wynikającymi z art. 2a przy ocenach - tak:
Konstytucji zasadami: dostatecznej określoności, zasadą odpowiedniej
vacatio legis, zasadą praworządności oraz zasadą proporcjonalności.
Pojęcia „otrzeby wymiaru sprawiedliwości” oraz „indywidualne predyspozycje sędziego” są pojęciami tak
niedookreślonymi i niejednoznaczymi, że nie mogą być uznane za wytyczne, którymi
powinien kierować się organ wykonawczy wydając rozporządzenie. Powyższe, wskazuje również na niedochowanie zasad przyzwoitej legislacji i określoności przepisów (art. 2 Konstytucji RP
Autor powinien zatem sprostować punkt VII opinii (Konkluzje) i dopisać, że ustawa nie spełnia zasady dookreśloności wyrażonej w art. 2 konstytucji w części dotyczącej ocen pracy sędziów.
odnośnie delegacji sędziów przez MS - zwaracalismy uwagę, że delegacje, zwłaszcza do sądów wyższych instancji, są bliźniaczo podobne do niekonstytucyjnego asesora sądowego:
Fragmenty uzasadnienia Wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 października 2007 r. Sygn. akt SK 7/06* dotyczącego stwierdzenia, że instytucja asesora sądowego jest niezgodna z konstytucją:
Cytat:
„5.5. Problem niezależności od Ministra Sprawiedliwości widzieć należy przez pryzmat powoływania, powierzania pełnienia funkcji sędziowskich oraz odwoływania asesora. Jeśli chodzi o powoływanie, a w szczególności powierzanie pełnienia czynności sędziowskich, to ustawa nie precyzuje dokładnie ram czasowych, w jakich to powołanie ma się realizować. Patrząc z funkcjonalnego punktu widzenia, niezawisłość nie musi oznaczać dożywotniego powołania albo powołania do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego, ale musi oznaczać pewien stopień stabilizacji i w zatrudnieniu, i w wykonywaniu funkcji sędziowskich. Należy tu wskazać, iż orzecznictwo strasburskie akcentuje właśnie to, że jeżeli sędziowie lub osoby sprawujące władzę sądowniczą nie są powoływani dożywotnio, to powoływani mogą być na określony czas, i że muszą korzystać z pewnej stabilności i nie być uzależnieni od żadnej władzy (wyrok ETPC (pełny skład) z 23 października 1985 r. w sprawie Benthem przeciwko Holandii, sygn. 8848/80). Można tu wskazać, iż próbując bliżej określić pewien minimalny okres, które dawałby poczucie stabilizacji zawodowej Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał 3 lata za wystarczające (wyrok ETPC z 28 czerwca 1984 r. w sprawie Campbell i Fell przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, sygn. 7819/77, 7878/77 oraz wyrok ETPC (pełny skład) z 22 października 1984 r. w sprawie Sramek przeciwko Austrii, sygn. 8790/79). Regulacja statusu asesora takich gwarancji nie zawiera, ponieważ nie ma minimalnego okresu, na który zatrudnia się tę osobę, ani minimalnego okresu powierzenia jej funkcji sędziowskich. Jest to z pewnością sytuacja, która budzi daleko idące zastrzeżenia co zgodności z zasadą niezawisłości. Sytuacja wyglądałaby z tego punktu widzenia w sposób jednoznaczny, gdyby w samej ustawie określony był wprost okres asesury i okres, na który następuje powierzenie pełnienia funkcji sędziowskiej. Obowiązująca regulacja, zakładająca swobodę ministra i kolegium sądu okręgowego, przynajmniej jeśli chodzi o „ierwsze” powierzenie czynności (przy przedłużeniu sytuacja wygląda inaczej), oznacza przeto jednostronne uzależnienie statusu zawodowego asesora od tych organów.
5.6. Zwraca tu uwagę, iż procedura powierzania asesorom pełnienia czynności sędziowskich nie podlega żadnej kontroli ze strony Krajowej Rady Sądownictwa. Jeżeli art. 186 ust. 1 Konstytucji mówi, iż Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, to biorąc pod uwagę treść art. 179 Konstytucji, można stwierdzić, iż w świetle Konstytucji celem udziału KRS w procedurze powoływania sędziów jest właśnie analiza, czy kandydat przedstawiony Radzie nie budzi zastrzeżeń z punktu widzenia przestrzegania w przyszłym pełnieniu funkcji sędziego zasady niezawisłości sędziowskiej. Eliminacja udziału KRS w procedurze powierzania asesorowi czynności sędziowskich stanowi zatem istotny wyłom w konstytucyjnym modelu powierzania władzy sędziowskiej i świadczy o braku gwarancji niezbędnych dla osiągnięcia przez asesorów realnie rozumianej niezawisłości.
5.7. Najważniejszym jednak argumentem przemawiającym za niezgodnością z Konstytucją powierzenia asesorowi wykonywania czynności sędziowskich jest dopuszczalność jego odwołania i to również w okresie tzw. wotum. Nawet jeżeli przyjąć konstytucyjną dopuszczalność instytucji tymczasowego powierzenia mu pełnienia tych czynności w określonych przez ustawę granicach rzeczowych i czasowych, to elementarny wymiar zasady niezawisłości, od której nie można również w tym wypadku odstąpić, wymaga, aby wówczas, asesor mógł być odwołany ze stanowiska wyłącznie w takich wypadkach jak sędziowie albo nawet tylko w niektórych z nich. Obowiązująca regulacja nie zawiera po pierwsze zastrzeżenia, iż zwolnienie asesora (przynajmniej takiego, któremu powierzono pełnienie czynności sędziowskich) możliwe jest tylko na zasadzie wyjątku od reguły. Po drugie, w ustawie nie ma dokładnie określonych okoliczności faktycznych stanowiących uzasadnienie odwołania z funkcji. Po trzecie, o zwolnieniu decyduje nie sąd, ale Minister Sprawiedliwości. To znaczy, że niezależnie od tego, czy zwolnienie z funkcji asesora podlega kontroli sądowej, nie są spełnione istotne warunki niezależności od organów pozasądowych wynikające z art. 180 ust. 1 Konstytucji. Konieczność zgody kolegium sądu okręgowego nie stanowi tutaj okoliczności istotnej, ponieważ nie jest to sąd, ale organ administracji sądowej, a rozstrzygnięcie to (zgoda) ma również charakter „uznaniowy”, skoro nie ma precyzyjnych norm prawnych, które wskazywały, czy zwolnienie jest w danej sytuacji uzasadnione, czy nie. Tak wiec nie ma żadnych gwarancji materialnoprawnych i dostatecznych gwarancji proceduralnych, które wskazywałyby, iż wykluczone jest zwolnienie asesora z uwagi na treść wydawanych przez niego orzeczeń. Z drugiej strony możliwa jest również sytuacja, gdy osoba, co do której występują uzasadnione zastrzeżenia (przede wszystkim w postaci oceny przez sądy wyższej instancji zgodności z prawem wydanych przez nią orzeczeń), nie zostanie zwolniona ze względu na stanowisko Ministra Sprawiedliwości, który jednak będzie uważał, iż działała prawidłowo, mylił się natomiast sąd wyższej instancji.
(...)
5.13. Ochrona wewnętrznej niezawisłości arbitra asesora przed wpływem zewnętrznym, w tym politycznym, jest szczególnie trudna, gdy – tak jak w wypadku asesorów – wpływ na karierę i awans zawodowy ma Minister Sprawiedliwości, a więc podmiot zaliczany do egzekutywy i obsadzany w wyniku klucza politycznego. Skoro awans i ocena przydatności zawodowej asesora w decydującej mierze zależy właśnie od ministra, nie sprzyja to kształtowaniu postaw niekonformistycznych wobec oczekiwań egzekutywy, a w każdym razie (nawet w wypadku nieskazitelnej postawy i ministra, i asesury) nie gruntuje to społecznego przekonania o niezależności wymiaru sprawiedliwości od egzekutywy. Tymczasem kształtowanie społecznego przekonania o istnieniu realnego „oddzielenia” trzeciej władzy od egzekutywy jest nieodzowne po to, aby Konstytucja odgrywała efektywną rolę w kształtowaniu praktyki funkcjonowania państwa i aby były zrealizowane warunki decydujące o realności konstytucyjnej zasady rozdzielenia władzy (art. 10 Konstytucji).”
Podobno przywrócili w pełni delegacje pionowe
Czy ktoś wie gdzie można znaleźć poprawki zgłoszone przez senatorów?
"adela" napisał:
Podobno przywrócili w pełni delegacje pionowe
Moim zdaniem pionowe by z hukiem padły przed TK gdyby ktoś je zaskarżył, ale coś czuję, że na KRS nie ma co liczyć w tej kwestii.
"adela" napisał:
Podobno przywrócili w pełni delegacje pionowe
to bardzo zła wiadomość
STANOWISKO KRS AD DELEGACJI PIONOWEJ:
Delegacje do sądu wyższego są potrzebne. Delegowanie do sądów (i Biura Krajowej Rady
Sądownictwa) powinno leżeć w kompetencjach Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, co jest
zgodne z ogólnym postulatem Rady, by to Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego sprawował
nadzór nad działalnością administracyjną sądów powszechnych.
PROJEKT PRZEPISU ZE STRONY KRS AD DELEGACJI PIONOWEJ:
Art. 77. § 1. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego może delegować sędziego, za jego zgodą,
do pełnienia obowiązków sędziego:
1)w innym sądzie,
2) w Sądzie Najwyższym,
3)w sądzie administracyjnym – na wniosek Prezesa Naczelnego Sądu
Administracyjnego
– na czas określony.
§ 1a. Sędzia może być delegowany do sądu wyższego, jeżeli co najmniej dwa lata pełni
obowiązki służbowe w sądzie bezpośrednio niższym niż ten, do którego następuje
delegacja.
§ 1b. Prezes sądu apelacyjnego ogłasza o wolnych stanowiskach sędziowskich
przeznaczonych do obsadzenia w trybie delegowania sędziów sądów bezpośrednio
niższych. Obwieszczenia dokonuje się we wszystkich sądach odpowiedniego szczebla na
terenie apelacji. Zgłoszenia składa się w ciągu miesiąca od ogłoszenia w danym sądzie.
§ 1c. Zgłoszenie złożone po terminie prezes sądu apelacyjnego pozostawia bez
rozpatrzenia, zawiadamiając o tym zgłaszającego. Art. 57 § 2a zd. 2 – 4 stosuje się.
§ 1d. Po upływie terminu do składania zgłoszeń prezes sądu apelacyjnego zarządza
dokonanie oceny kwalifikacji kandydatów przez wizytatora. Art. 57a § 2 i 3 stosuje się.
Prezes sądu apelacyjnego niezwłocznie zapoznaje kandydata z oceną kwalifikacji.
Kandydat może złożyć prezesowi sądu apelacyjnego pisemne uwagi do oceny najpóźniej
przeddzień posiedzenia kolegium na którym będą oceniane zgłoszenia, w godzinach
urzędowania sądu. Uwagi są złożone w terminie jeśli wpłynęły do prezesa sądu
apelacyjnego w tym terminie.
§ 1e. Po zapoznaniu wszystkich kandydatów z ocenami kwalifikacji ich dotyczącymi,
prezes sądu apelacyjnego wyznacza i ogłasza termin posiedzenia kolegium, nie
wcześniejszy niż dwa tygodnie i nie późniejszy niż sześć tygodni od daty dokonania tego
ogłoszenia. Ogłoszenia dokonuje się tylko w tych sądach, z których dokonano zgłoszeń.
§ 1f. Prezes sądu apelacyjnego na posiedzeniu kolegium przedstawia wszystkie zgłoszenia,
oceny kwalifikacji i uwagi do nich zgłoszone. Kolegium wyraża opinie o każdym
kandydacie.
§ 1g. Prezes sądu apelacyjnego przedstawia wszystkie zgłoszenia Pierwszemu
Prezesowi Sądu Najwyższego wraz z oceną kwalifikacji, zgłoszonymi uwagami oraz opinią
kolegium.
§ 1h. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego może w razie potrzeby wyznaczyć
wysłuchanie kandydatów, wizytatorów lub innych osób, a także sporządzenie dodatkowej
oceny kwalifikacji kandydata lub odebranie informacji uzupełniających albo stanowiska
wizytatora na piśmie – w szczególności w razie zgłoszenia uwag do oceny kwalifikacji.
"AQUA" napisał:
Delegacje do sądu wyższego są potrzebne.
no to kawał uzasadnienia
Słowacki zachwyca , bo wielkim poetą był.
a dlaczego sa potrzebne, komu i do czego?
"Gotka" napisał:
Delegacje do sądu wyższego są potrzebne.
To KRS tak twierdzi, a nie ja.
"AQUA" napisał:
To KRS tak twierdzi, a nie ja.
oczywiście, przepraszam Pani AQUO, uciekł cudzysłów w cytowaniu
"Gotka" napisał:
Podobno przywrócili w pełni delegacje pionowe
to bardzo zła wiadomość
wiadomośc to będzie zła jak w końcu jakiś skazany przez sędziego delegowanego to zaskarży
ciekawe pozostaje, że by zostać sędzią nie trzeba próby, a gdy się "ktoś wyróżnia", by pójść dalej - trzeba próby .../a i gdy były próby można zdarzało się jednak nomiowanie bez próby, więc jakie mamy prawdziwe uzasadnienie dla takiej regulacji ... /
będąc młodym asesorem bardzo ceniłem sobie comiesięczne (obowiązkowe) delegacje do rewizji,wtedy uczono ,nie wykorzystywano...,teraz to inna bajka
To nie senat przywrócił delegacje pionowe. Delegacje pionowe ministerialne - te najbardziej krytykowane - przywrócił cichcem do projektu już dawno minister, to przecież główna metoda awansowania sędziów w sposób... no, oczekiwany przez ministra. Komisja senacka na wniosek KRS zaproponowała przywrócić tylko tzw. wypomóżki, delegacje pionowe prezesa (tym razem ma to być prezes SA) na pojedyncze sprawy, do 30 dni w roku. Bo to te delegacje tylko miały być zniesione jako niepotrzebne ministrowi.
ale te wypomóżki to tylko krzywdzenie sędziów (że pozór próby..), no ale że KRS o to wniósł to czemuż się dziwić ... /patrz jednolitość śordkowiska, jego interesów etc./
Dostępny jest stenogram z wczorajszego posiedzenia Senatu.
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/sten/081/81sten2.pdf
Przeczytajcie wystąpienie senatora Romaszewskiego
"Jarosiński" napisał:
Przeczytajcie wystąpienie senatora RomaszewskiegoTo jest normalnie . Człowiek tak zasłużony w czasach PRL... Co się z nim stało?
wystąpienie KRS (przew. Kęska):
"Krajowa Rada Sądownictwa w odróżnieniu od niektórych organizacji sędziowskich nie była od początku przeciwna ocenom pracy sędziów, ocenom okresowym. Mieliśmy tylko duże zastrzeżenia co do formy tych ocen zaproponowanej w pierwotnej wersji projektu. Trzeba uczciwie powiedziec, że ta pierwotna wersja projektu została mocno zmieniona w pracach podkomisji sejmowej i ona w tej chwili jest do przyjęcia."
A mnie szczególnie do gustu przypadła ta oto wypowiedź :
Mianowicie w tym projekcie przewiduje się możliwość powierzenia obowiązków wizytatorów sedziom w stanie spoczynku. Niektórzy sedziowie w stanie spoczynku są w ewidentnej kondycji, mam tu na myśli ich wiedzę, ich kondycję psychiczną, dlatego chcemy wykorzystaćich do pracy, zatrudnić ich jako sędziów wizytatorów.
Z całym szacunkiem dla wszystkich znajdujących się w stanie spoczynku, ale kto będzie weryfikował tę "ewidentą kondycję psychiczną" i bieżącą wiedzę merytoryczna, z która taka osoba nie ma już kontaktu?
Robi się naprawdę coraz bardziej zjawiskowo
a ja sobie myślę, że autorzy tego pomysłu i jego wierni fani przewrócą się o własne nogi! Poczekam...
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/534807,senat_przeglosowal_kilkadziesiat_poprawek_do_zmian_w_ustroju_sadow.html
"kropek" napisał:
wystąpienie KRS (przew. Kęska):Parafrazując znaną z historii sentencję, chciałoby się powiedzieć tak: I Ty, Krajowa Rado Sądownictwa, przeciwko nam...
"Krajowa Rada Sądownictwa w odróżnieniu od niektórych organizacji sędziowskich nie była od początku przeciwna ocenom pracy sędziów, ocenom okresowym. Mieliśmy tylko duże zastrzeżenia co do formy tych ocen zaproponowanej w pierwotnej wersji projektu. Trzeba uczciwie powiedziec, że ta pierwotna wersja projektu została mocno zmieniona w pracach podkomisji sejmowej i ona w tej chwili jest do przyjęcia."
"censor" napisał:
Człowiek tak zasłużony w czasach PRL... Co się z nim stało?
A Burusewicz?I jego głupie pytanie?o pracy do 14 stej?Zaczynam współczuwać ministrowi Wołejko;ależ władza ogłupia.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/534807,senat_przeglosowal_kilkadziesiat_poprawek_do_zmian_w_ustroju_sadow.html
Nie ma nic na temat poprawki ad opiniowana kandydatów na SSO przez ZO sędziów(przestawicieli) SO, wobec czego nie wiemy, czy ostatecznie będzie ich opiniować ZO sędziów SO, czy ZO sędziów apelacji.
Niezależnie od tego istotnego szczegółu: jest bardzo źle, niestety.
teżś uważam, że to jakiś abusr, że sędzai w stanie spoczynku jest oceniany, że już nie powinin orzekać, a może oceniać
w ogóle osoba, która czynnie nie siedzi w orzekaniu nie daje rękojmii (nawet jeśli byłyby chlubne wyjątki)
zaczynając od wstępu stengramu, to sami zaznaczają, że to nie jakieś poprawki, tylko gruntowna zmiana... a temu towarzyszył taki blamaż...piękna historia ...
no ale odnotowali nasz sprzeciw (w tym KRS) i sygnalizowanie zagrożeń
głos IS odnotowali, ale Themis chyba jednak nie ...
czy to poważne, że za konsultacje odpowiada jedne człowiek ? prof. Chmaj
nasz MS:"Nawet jeoeli w jakiejoe czêoeci oerodowiska projekt
mo¿e nie wzbudzaæ entuzjazmu, to i tak jestem
g³êboko przekonany, ¿e prezentowanie tego przez
ministra sprawiedliwooeci wzbudza wiêkszy entuzjazm
ni¿ ewentualnooeæ, ¿e ten projekt prezentowa
³by minister finansów."
"Zasadnicze kierunki zmian, które przedstawilioemy
w tej nowelizacji, co chcia³bym bardzo mocno
podkreoeliæ, odpowiadaj¹ zaleceniom przyjêtym
przez Komitet Ministrów Rady Europy oraz przez
ministrów sprawiedliwooeci"
Senator A.Zając o kulturze urzędowania
i znowu o nagrywaniu jako powszechnym .../to tylko już chyba tylko w aspekcie finansowym idzie nam zwlaczać/
żebym miał od 31 do 45 lat to w ogóle bym się nie zastanawiał nad zmianą forum...
profesor Marek Chmaj i wspólnicy-napisze co kto zleci i zażyczy.
Tym Panem bym się nie martwił.
[ Dodano: Nie Lip 31, 2011 12:25 am ]
Popierał dwudniowe wybory itp.
Uniwersytet warmińsko-mazurski ma z pewnością bogate tradycje.
[ Dodano: Nie Lip 31, 2011 12:26 am ]
Senat- się spieszył na wakacje.Wiadomo-urzędnicy w służbie partii i narodu.
[ Dodano: Nie Lip 31, 2011 12:28 am ]
zważcie-zwłaszcza na filmach od Jarocina- na sposób odczytywania przez marszałka Borusewicza;bardzo pospiesznie i z wyraźnym bólem ust.
Volver jestem z Olsztyna, na UWM pracuje dużo moich przyjaciół.
PLANOWANY PORZĄDEK DZIENNY
98. POSIEDZENIA SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
w dniach 18 i 19 sierpnia 2011 r.
(czwartek-piątek)
Początek obrad w dniu 18 sierpnia 2011 r. o godz. 9.00.
może być uzupełniony o ewentualne stanowiska Senatu do ustaw:
Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druki nr )
"wanam" napisał:
na UWM pracuje dużo moich przyjaciół.
to dobrze.szanuję Twoich przyjaciół.Niech nadal pracują rzetelnie i długo na tradycję i dobrą markę UMW.
"censor" napisał:
Przeczytajcie wystąpienie senatora RomaszewskiegoTo jest normalnie . Człowiek tak zasłużony w czasach PRL... Co się z nim stało?
Niestety tak to jest, że bycie zasłużonym nie uwalania raz na zawsze od wygadywania takich rzeczy jak Romaszewski. Gorzej, że są to brednie rodem ze strony "afery prawa".
Czy coś wiadomo na temat posiedzenia Senatu i zmian usp są wprawdzie wakacje ale chyba wszyscy są zainteresowani
http://www.sejm.gov.pl/prace/2011r/pos098p.htm
"krysia59" napisał:
Czy coś wiadomo na temat posiedzenia Senatu i zmian usp są wprawdzie wakacje ale chyba wszyscy są zainteresowani
Senat już się wypowiedział wprowadzając poprawki, dziś sprawa jest w sejmie, który rozpatruje stanowisko senatu.
http://www.sejm.gov.pl/prace/2011r/pos098p.htm
Punkt 18.
Aktualnie zmiany w kpc, czyli punkt 11.
http://www.sejm.gov.pl/trans/trans.htm
wrzuciłem na chwilę transmisję, tak szybko to nawet oskarżonych nie pouczam, nic dziwnego że jeden poseł się pomylił i zagłosował przeciw przy 414 głosach za
maaszynka
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.