Forum sędziów
proszę o Wasze zdanie na temat możliwości dochodzenia roszczeń odszkodowawczych pacjenta od szpitala po uzyskaniu przez niego pełnoletności (19lat) za błędy popełnione podczas porodu skutkujące poważnymi zaburzeniami neurologicznymi. Czy ktoś miał może taką sprawę?
Tutaj chyba zachodzi przedawnienie. Art. 442[1] $ 4 przedłuża okres przedawnienia tylko w takich sprawach, w których okres przedawnienia nie upłynął w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej (10.08.2007 r.). Poprzednio obowiązujący art. 442 przewidywał przedawnienie roszczeń wynikających z deliktu z upływem 3 lat. Wprawdzie przepis ten utracił moc na skutek wyroku TK (SK 14/05 z 1.09.2006 r.), ale z zupełnie innego powodu.
A dlaczego dopiero teraz wniósł pozew?
faktycznie wygląda na przedawnienie... rodzice nie wnosili bo 1. nie wiedzieli, ze można; 2. zajmowali się leczeniem i rehabilitacją; 3. nie wiem sama.... chyba nie da się już nic z tym zrobić...szkoda bo to tragedia dla tej rodziny.
Dzięki HK za odzew.
[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 12:21 am ]
tak jeszcze myślę...przedawnienie - na zarzut, który oczywiście zostanie podniesiony...a zasady wsp.społ.? dałoby się nie uwzględnić zarzutu? skoro sam ustawodawca się zreflektował i przepis dodał... Teraz dopiero pacjent może sam o sobie decydować, wczesniej tylko rodzice mogli działać..
Znalazłem orzeczenie SN z 16.11.2005 - V CK 349/05
"Okoliczność, że przedstawiciele ustawowi dziecka, w swoim działaniu koncentrowali się na jego wyleczeniu, kierując się zapewnieniami lekarzy, a nie na uzyskaniu należnego mu odszkodowania i zadośćuczynienia, usprawiedliwia ich zwłokę w wytoczeniu powództwa. Wystąpienie wówczas pozwanych z zarzutem przedawnienia może być uznane za nadużycie prawa (art. 5 KC).
Całośc jest w Legalisie, moge też podesłać na maila, bo mam zrzucone do pdf.
dzieki serdeczne, faktycznie, mozna się bronic przed zarzutem )) zaraz sprobuję znaleźć to orzeczenie a jak nie uda mi się to poproszę
[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 10:10 am ]
znalazłam w lexie; myslę, że dzisiaj jeszcze łatwiej podważyć zarzut przedawnienia skoro ustawodawca wprowadził nową normę prawną.. Dziękuję za pomoc )
[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 10:15 am ]
jeste jeszcze glosa aprobująca Nesterowicza w Prawo i Medycyna 2007/1/136 muszę odszukać.
[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 11:28 am ]
znalazłam sklep gdzie mozna kupić PiM z glosą do tego orzeczenia ale może ktoś ma dostęp za free? http://www.prawoimedycyna.pl/sklep/75/prawo-i-medycyna-nr-26
Prosze próbować w bibliotekach uniwersyteckich. Niestety nie mam aktualnie dostepu do takiej
Moja prośba dotyczy pomocy w znalezieniu stenogramów sejmowych ewentualnie innych publikacji na temat ratio legis wprowadzenia przepisu art. 442 par. 4 kpc. To nie może być tak (woła o pomstę do nieba), że urodzony w 1998r może dochodzić odszkodowania za delikt na jego osobie a ten urodzony w 1995r nie może choćby poniósł o wiele wyższą szkodę...
Idąc tym tokiem rozumowania to w ogóle przedawnienie woła o pomstę do nieba.
"Johnson" napisał:
Idąc tym tokiem rozumowania to w ogóle przedawnienie woła o pomstę do nieba.
dlatego można go na 5 nie uwzględnić
Johnson, nie chodzi o jakiekolwiek roszczenie tylko konkretne, delikt na małoletnim. Jaka jego wina, że rodzice nie wnieśli powództwa? Z tego czy innego powodu? To są często naprawdę dramatyczne sprawy i nie uważam, że uzasadnione jest generalizowanie. W końcu ustawodawca zreflektował się wprowadzając stosowne uregulowanie ale zapomniał raczej o sprawiedliwości wobec tych małoletnich, którym termin bezlitośnie upłynął....
"katelra" napisał:
Johnson, nie chodzi o jakiekolwiek roszczenie tylko konkretne, delikt na małoletnim. Jaka jego wina, że rodzice nie wnieśli powództwa?
To może pozwać winnych - czyli rodziców ...
A zasada wina pełnomocnika (przedstawiciela ustawowego) - wina strony ?
"katelra" napisał:
Z tego czy innego powodu? To są często naprawdę dramatyczne sprawy i nie uważam, że uzasadnione jest generalizowanie.
W końcu ustawodawca zreflektował się wprowadzając stosowne uregulowanie ale zapomniał raczej o sprawiedliwości wobec tych małoletnich, którym termin bezlitośnie upłynął....
Ustawodawca tak widocznie chciał.
No chyba że będziemy sobie szukać ducha prawa i mieć w nosie brzmienie ustawy
A jak jesteś tak "sprawiedliwa" to po prostu zastosuj sobie zasady współżycia społecznego do zarzutu przedawnienia i tyle.+
A i słowo małoletni na mnie nie działa. Dziecko to człowiek jak każdy inny.
"Johnson" napisał:
A i słowo małoletni na mnie nie działa. Dziecko to człowiek jak każdy inny.
no własnie w tym rzecz "Johnson" napisał:
katelra napisał/a:
Johnson, nie chodzi o jakiekolwiek roszczenie tylko konkretne, delikt na małoletnim. Jaka jego wina, że rodzice nie wnieśli powództwa?
To może pozwać winnych - czyli rodziców ...
A zasada wina pełnomocnika (przedstawiciela ustawowego) - wina strony ?
tutaj ciekawe orzeczenie WYROK I CSK 386/08
z dnia 20 maja 2009 r.
Zgłoszenie zarzutu przedawnienia może zostać uznane za nadużycie prawa podmiotowego również wtedy, gdy do przedawnienia doszło z przyczyny obciążającej wyłącznie wierzyciela.
ponadto jaka tutaj wina rodziców, że dążą do wyleczenia dziecka i na tym koncentrują całą swoją uwagę?
"Johnson" napisał:
A jak jesteś tak "sprawiedliwa" to po prostu zastosuj sobie zasady współżycia społecznego do zarzutu przedawnienia i tyle.
nie chodzi tutaj o moją sprawiedliwość bo ja wiedziałbym co zrobić )
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.