Forum sędziów
Powstał mi spór co do tego czy sprawa o dział spadku i sprawa o zasiedzenie dotyczące tej samej nieruchomości z udziałem tych samych stron (zasiedzenie przez jednego ze współwłaścicieli) mogą toczyć się oddzielnie, czy też muszą być połączone w trybie art. 618 kpc.
Znalazłem coś takiego:
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1966 r. III CZP 90/66
Wypowiedziana w art. 618 k.p.c. w związku z art. 684 i 688 tegoż kodeksu zasada, w myśl której z chwilą wszczęcia postępowania o dział spadku odrębne postępowanie o prawo własności przedmiotu należącego do spadku jest niedopuszczalne, jak również wypowiedziana w wymienionych przepisach zasada, w myśl której sprawy tego rodzaju będące w toku przekazuje się z chwilą wniesienia postępowania o dział spadku sądowi prowadzącemu to ostatnie postępowanie - nie odnoszą się do spraw o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości spadkowej przez jednego ze spadkobierców.
Nie udało mi się znaleźć nic nowszego i nie wiem czy ten pogląd jest aktualny ?
Ja do tej pory w takiej sytuacji zawieszałem postępowanie o dział (zniesienie współwłasności) i czekałem na efekt sprawy o zasiedzenie. I nie wiem czy dobrze robiłem ?!
Edit:
No jednak udało mi się znaleźć coś nowszego
Postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2002 r. IV CKN 38/01
Do sporów o własność należy żądanie stwierdzenia, że jeden ze współwłaścicieli nabył rzecz wspólną na własność przez zasiedzenie. Żądanie takie należy zgłosić w postępowaniu o zniesienie współwłasności i to pod rygorem art. 618 § 3 k.p.c. Wniosek o zasiedzenie powinien być zatem rozpoznany w sprawie o zniesienie współwłasności nieruchomości, której dotyczy. Konieczność rozpoznania tego wniosku w postępowaniu o zniesienie współwłasności powoduje, że traci on swoją odrębność procesową, wtapiając się w to postępowanie.
No i co, który pogląd się u Was przyjął ?
przekazanie zasiedzenia do działu spadku
w jednym udało mi się przekazać, zasiedzieć częściowym i umorzyć w końcu dział, a w innym dział był zawieszony na zasiedzenie. oba przeszły kontrolę II instancji, zatem chyba wszystko dozwolone
ja mam jeszcze pytania w związku z tematem:
1. czy od takiego pisma z zarzutem zasiedzenia w postępowaniu o dział spadku lub zniesienie współwłasności pobiera się opłatę sądową jak od wniosku o zasiedzenie? i pod jakim rygorem ? - zwrotu pisma czy też art. 130 (3) § 2 kpc w zw. z 13 § 2 kpc?
2. a jeśli zachodzi konieczność uzgodnienia treści KW z rzeczywistym stanem prawnym do czego dochodzi sam referent po przeanalizowaniu np. działu IO (oczywiście w postępowaniu działowym ) to jak to technicznie robicie?
Dodam, że strony są dość bierne, niezbyt zorientowane o co chodzi.
Wydajecie jakieś postanowienie np. sąd postanowił celem uzgodnienia treści KW (..) rozprawę odroczyć (...) ?
Jak z postępowaniem dowodowym przy braku inicjatywy stron?
czyli reasumując czy mam zrobić to uzgodnienie treści KW z urzędu jesli jest taka konieczność, czy przymuszać wnioskodawcę do złożenia odpowiedniego wniosku, podania wps, pobrać opłatę i prowadzić "normalnie" jak w procesie.
z góry przepraszam za trywialne pytania ...
Dział I-O księgi wieczystej nie tworzy stanu prawnego,a jedynie stan faktyczny, więc uzgodnienie nie może wchodzić w grę. Można zażądać przedłożenia przez strony wypisu z rejestru gruntów i w postanowieniu uwzględnić już nowy stan,który i tak w księdze podelga sprostowaniu chociażby na podstawie art. 27 ukwh z urzędu. Poza tym uzgodnienie to chyba tylko w procesie.
Co do drugiej kwestii,to nie pobierałbym opłaty, skoro zgłoszono jedynie zarzut zasiedzenia
Zarzut zasiedzenia nie podlega opłacie, bowiem poza ewentualnym oddaleniem wniosku o zniesienie współwłasności zarzutant (lub zarzutodawca) nie zyskuje tytułu własności w postaci postanowienia stwierdzającego zasiedzenie.
Niekiedy dział I - 0 tworzy jednak stan prawny, wystarczy zmiana numeru działki tam wpisanej..., co do przymuszenia można by żądać złożenia odpowiedniego wniosku (ew. powództwa) pod rygorem zawieszenia postępowania. Osobiście jednak tego nie polecam, jest szereg orzeczeń SN w których mowa jest o tym, że uzgodnić treść KW z rzeczywistym stanem prawnym można również w innych postępowaniach. Rzecz w tym aby odróżnić, czy chodziłoby o wpis tzw. "rawotwórczy" np. wyodrębnienie nieruchomości lokalowej i czy tzw. "deklaratoryjny" np. przeniesienie własności, inna wartość udziału. W tym drugim przypadku, w sentencji postanowienia po prostu piszę jak jest zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym.
Co do zarzutu zasiedzenia to się zgadzam.
Co do działu I-O to bym się upierał, że nawet zmiana numeracji działki nie tworzy stanu prawnego. Za ten dział odpowiada ewidencja gruntów, a sąd dokonuje na podstawie uzyskanych stamtąd dokumentów sprostowania oznaczenia nieruchomości np. poprzez zmianę numeracji działek. Zresztą nie trzeba w działówce tego ujawniać w kw, a jedynie przedłożyć opatrzony stosownymi pieczęciami i podpisami wyciąg z wykazu zmian gruntowych, ew. również mapkę, dlatego takie "uzgodnienie" byłoby całkowicie zbędne.
pgr = parcela gruntowa
ponawiam pytanie:
czy to uzgodnienie treści KW w działówce robić z urzędu i wydawać postanowienie wstępne?
Dodam, że strona nie jest zbytnio zainteresowana uzgodneiniem. Ogranicza wniosek do działki, a parcela gruntowa, która wg wykazu zmian stanowi inną nieruchomość, jej nie interesuje...
Z ostatniego Biuletyn SN:
I CSK 555/10
Domniemanie zgodności prawa jawnego z księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym jest domniemaniem wzruszalnym; wpis prawa własności ma charakter deklaratywny i może zostać obalony nie tylko w procesie o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, ale także w każdym postępowa-niu, w którym kwestia ta stanowi przesłankę rozstrzygnięcia.
"heppik1" napisał:
czy to uzgodnienie treści KW w działówce robić z urzędu i wydawać postanowienie wstępne?
Nie można produkować dalszego "bałaganu."Myślę, że dlatego to "oszło" do sądu.Jednak to stronę należy zmobilizować do podjęcia działań.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.