Toczy się sprawa o dział spadku po X, z udziałem jego spadkobierców. Tyle że zdaniem sądu jedyny wskazywany składnik spadku - nieruchomość - nie stanowiła majątku odrębnego X (mimo że tylko on jest wpisany w księdze wieczystej), a majątek wspólny małżonków. Krąg spadkobierców po małżonku X zmarłym przed nim jest inny, postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku nie toczyło się.
Czy dopuszczalne jest w postępowaniu działowym dokonywanie ustaleń w zakresie kręgu spadkobierców małżonka X, a następnie wydanie postanowienia wstępnego określającego skład spadku po X, czyli w istocie określenie jaki udział w prawie własności nieruchomości przypada X (biorąc pod uwagę jego udział w majątku wspólnym, a także udział nabyty w wyniku dziedziczenia po małżonku), czy też trzeba jednak poczekać na stwierdzenie nabycia spadku po małżonku, a potem prowadzić razem z podziałem majątku wspólnego.
Niestety przychylam się do konieczności poczekania na stwierdzenie nabycia spadku, ale dobre uzasadnienie odmiennej koncepcji przyspieszyłoby postępowanie, co z pewnych względów byłoby dość miłe.
"kam" napisał:
Czy dopuszczalne jest w postępowaniu działowym dokonywanie ustaleń w zakresie kręgu spadkobierców małżonka X, a następnie wydanie postanowienia wstępnego określającego skład spadku po X
tu jeszcze musi być rozstrzygnięcie o podziale majątku wspólnego obu spadkobierców /utrawlona koncepcja, że jeśli w skłąd spadku wchodzi udział w małżeńskim majątku wspólnym, to trzeba działu tej wspólności majatkowej, by dalej dzielić spadkiem/, zatem jako uczestników wezwać tych co do których wynika, że są spadkobiercami małżonka, po którym nie ma stwierdzenia nabycia spadku /zaintereswani/ i dział spadku po tym małżonku nie musi się toczyć, jeśli nie zostanie zgłoszone takie żądanie, więc i postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku nie musi być (przecież następcy prawni nie muszą być wykazani przez postanowienie)
"Włóczykij" napisał:
zatem jako uczestników wezwać tych co do których wynika, że są spadkobiercami małżonka, po którym nie ma stwierdzenia nabycia spadku
tak co do teorii to teraz na 100 % nie pójdę w zaparte, że tak ma być, ale bazowałam na tym, że sąd po zawieszeniu podejmuje postępowania z następcami prawnymi i wcale nie jest (w procesie) wymagane, że musi to być stwierdzone postanowieniem o stiwerdzeniu nabyciu spadku (są orz. SN); co do nieproces jednak nie wykluczam innego uzasadnienia, ale dlatego wpisałam poprzednie stanowisko, by zobczyć, czy spotka się z przekonywującą krytyką