Forum sędziów
Dłużnik zmarł w toku postępowania o wyjawienie majątku. Czy Waszym zdaniem postepowanie zawiesza się czy można od razu umorzyć?
umorzyć - jak np. w eksmisji
tak
a czemu nie 819 k.p.c.?
Ja byłabym za umorzeniem może na podstawie 824 par.1 ust. 2,
zobowiązanie do złożenia wykazu majątku nakładane jest na konkretną osobę i nikt za nią tej czynności nie może wykonać. (1050 kpc). Po śmierci osoby zobowiązanej niemożliwe jest wykonanie postanowienia przez następców prawnych (wydaje się że ani grzywna nałożona na dłużnika w celu przymuszenia ani tym bardziej grzywna zamieniona na areszt nie wejdą do spadku
[ Dodano: Pon Wrz 19, 2011 7:50 pm ]
a szkoda, grzechy ojców pójdą w syny...
Ok. tylko nie bardzo rozumiem sens tego art w kontekscie zmarlego, bo niby w jaki sposob brak tego rodzaju zdolnosci sądowej moze zostac usuniety? Jak wynika bowiem z art. 824 kpc umorzenie wskutek braku zdolnosci sądowej nastąpic moze dopiero wówczas, gdy w terminie wyznaczonym przez sad, brak ten nie zostanie usuniety (nota bene braki sie uzupelnia). Moim zdaniem powinno sie zawiesic i po roku umorzyc. Byc moze sie myle :-)
wyjawienie to obowiązek osobisty, bo dana osoba o swoim majątku, więc tylko ona, a jak jej nie ma to nie ma kto (następca, to już będzie o swoim majątku, bo z śmiercią nabył)
Moim zdaniem umorzyć poprzez 13 par 3 na podst 355 kpc z argumentacją Włóczykija.
ps. a co sądzicie o wniosku pełnomocnika wierzyciela o ustanowienie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu dłuznika w postępowaniu o wyjawienie majątku, bo właśnie taki mi wpłynął
Tobie też? ja to miałem ze trzy razy.
Miałem też pouczenie mnie, przez adw. dr , że doręczenia dokonywane na adres podany w rejestrze są uznawane za skuteczne, więc moje wezwanie do podania adresu dłużnika jest pozbawione podstaw.
"Pawnik" napisał:
ps. a co sądzicie o wniosku pełnomocnika wierzyciela o ustanowienie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu dłuznika w postępowaniu o wyjawienie majątku, bo właśnie taki mi wpłyną
pogratulować fantazji ?
zapytać wprost czego po tym oczekuje ?
wewać o dużą zaliczkę na wynagrodzenie (no jakby ten kurator miał iść zamiast dłużnika do więzienia...)
Czasem działa delikatna perswazja - o ile pełnomocnik nie za bardzo oporny na aluzje... U nas jakoś pojął
"Włóczykij" napisał:
wewać o dużą zaliczkę na wynagrodzenie (no jakby ten kurator miał iść zamiast dłużnika do więzienia...)
Śmiejcie się, śmiejcie. Jeśli refom powierzone zostaną kiedykolwiek wyjawienia, zobaczymy jeszcze wiele, łącznie z kuratorami za kratkami otrzymującymi dniówkę wynagrodzeniową. Ostatnio mamy w kancnocie takie kwiatki z udziałem refów, którzy czytać już się nauczyli, ale na myślenie zbyt boją się własnego cienia (albo uzyskany kawałek „władzy orzeczniczej” zbyt uderzył im do głowy, żeby uznawać za stosowne jakąkolwiek refleksję na temat zajmowanego stanowiska), że nie zdziwi mnie absolutnie nic. Prócz normalnych refów (najczęściej tych udanych po sądowej) są tacy, którzy wpadają na rzeczy naprawdę niewpadalne
Przepraszam za offtop, ale mi sie uzbierało...
"plesser" napisał:
Przepraszam za offtop, ale mi sie uzbierało...
to załóżmy osobny watek. bo ja też już za dużo widziałąm kwiatków refów z ksiąg wieczystych
"emef" napisał:
Czasem działa delikatna perswazja
tzw. propozycja nie do odrzucenia
a odnośnie ref to dobre do jakiegoś rozwinięcia, bo to żywy dowód na rozwój zawodu sędziowskiego...mnie już męczy ton nadwany poprzez uzasadnienia pisane w II inst. przez asystentów (nie rozumiem jak można to podpisywać - takie zaprzeczenie zasad dobrych obyczajów, a przede wszytskim przykład niedosatecznej wiedzy, obycia, rutyny, rozumienia na wyższym poziomie, pewnej kultury prawnej)
a przecież to narybek do sądownictwa ...
zatem pisemne przemyślenia b. wskazane <rosi>
"falkenstein" napisał:
pouczenie mnie, przez adw. dr ,
Ha, właśnie to był "adw. dr". Z własnego doświadczenia wiem, że jest to hmm .. dość specyficzna kategoria pełnomocników. Postanowiłem, że nie będę mu nic perswadował ( nie za bardzo wiem w jakiej formie? ), ale po prostu na żywca oddalę wniosek o ustanowienie kuratora ( bez uzasadnienia ! )
A co do postępowania o wyjawienie majątku w ogólności, dowiedziałem się swego czasu nieoficjalnie, że w komisji kodyfikacyjnej w ogóle nie wyobrażają sobie braku takiej instytucji i żeby nie miał tego robić sąd... Uzasadnienia takiego stanowiska niestety nie znam
Ja chyba napisałem nawet o tym na psuciu prawa
"Pawnik" napisał:
A co do postępowania o wyjawienie majątku w ogólności, dowiedziałem się swego czasu nieoficjalnie, że w komisji kodyfikacyjnej w ogóle nie wyobrażają sobie braku takiej instytucji i żeby nie miał tego robić sąd... Uzasadnienia takiego stanowiska niestety nie znam
A ja znam - poznałem je na ubiegłorocznej konferencji w Katowicach. Otóz wyjawienie majątku jest "bardzo ważnym instrumentem w dochodzeniu należności przez wierzyciela" Pozbawienie wierzycieli tego instrumentu pozbawiłoby ich istotnej gwarancji skuteczności egzekucji
Nie wchodzi w grę powiązanie wyjawienia majątku z jego poszukiwaniem przez komornika, ze względu na zapisy Konstytucji... Nie wiem dokładnie które, ale domyślam się, że chodzi o stosowanie środków przymusu zwiazanych z zatrzymaniem, czy aresztowaniem. A na moje pytanie czy nie moznaby sobie w ogóle odpuścić tych środków przymusu i poprzestać na wpisie do rejestru dłużników niewypłacalnych, odpowiedzi nie ułyszałem...
"mefisto" napisał:
Ok. tylko nie bardzo rozumiem sens tego art w kontekscie zmarlego, bo niby w jaki sposob brak tego rodzaju zdolnosci sądowej moze zostac usuniety? Jak wynika bowiem z art. 824 kpc umorzenie wskutek braku zdolnosci sądowej nastąpic moze dopiero wówczas, gdy w terminie wyznaczonym przez sad, brak ten nie zostanie usuniety (nota bene braki sie uzupelnia). Moim zdaniem powinno sie zawiesic i po roku umorzyc. Byc moze sie myle :-)
raczej myślałam o tym, co jest w drugiej części 824 par. 1 ust 2 "...egzekucja ze względu na jej przedmiot lub na osobę dłużnika jest niedopuszczalna", egzekwowanie obowiązku złożenia wykazu majątku z uwagi na śmierć dłużnika staje się niedopuszczalna? Jak myślicie?
Wyjawienie majątku nie jest oświadczeniem woli, lecz oświadczeniem wiedzy. Następstwo prawne z oczywistych względów nie może tu zatem w ogóle wchodzić w rachubę, bo ten obowiązek nie jest zastępowalny. W tej sytuacji nieracjonalne jest zawieszenie postępowania, no chyba że po to, by po roku umorzyć na podstawie art. 823 k.p.c. Wydaje się, że rozsądnym rozwiązaniem jest umorzenie, jednak nie na podstawie przepisów art. 824 - 825 k.p.c., lecz na podstawie art. 355 par. 1 k.p.c. w zw. z art. 13 par 2 k.p.c. Wyjawienie majątku nie zmierza do wydania orzeczenia, jednakże można ten przepis zastosować na zasadzie analogii.
"Tomasz Zawiślak" napisał:
A na moje pytanie czy nie moznaby sobie w ogóle odpuścić tych środków przymusu i poprzestać na wpisie do rejestru dłużników niewypłacalnych, odpowiedzi nie ułyszałem...
Zwłaszcza, że karanie grzywną niewypłacalnego dłużnika samo z siebie jest niezwykle "sensowne"
"Tomasz Zawiślak" napisał:
A co do postępowania o wyjawienie majątku w ogólności, dowiedziałem się swego czasu nieoficjalnie, że w komisji kodyfikacyjnej w ogóle nie wyobrażają sobie braku takiej instytucji i żeby nie miał tego robić sąd... Uzasadnienia takiego stanowiska niestety nie znam
A ja znam - poznałem je na ubiegłorocznej konferencji w Katowicach. Otóz wyjawienie majątku jest "bardzo ważnym instrumentem w dochodzeniu należności przez wierzyciela" Pozbawienie wierzycieli tego instrumentu pozbawiłoby ich istotnej gwarancji skuteczności egzekucji
Nie wchodzi w grę powiązanie wyjawienia majątku z jego poszukiwaniem przez komornika, ze względu na zapisy Konstytucji... Nie wiem dokładnie które, ale domyślam się, że chodzi o stosowanie środków przymusu zwiazanych z zatrzymaniem, czy aresztowaniem. A na moje pytanie czy nie moznaby sobie w ogóle odpuścić tych środków przymusu i poprzestać na wpisie do rejestru dłużników niewypłacalnych, odpowiedzi nie ułyszałem...
Niestety, wiele pytań dotyczących instytucji, które "muszą istnieć", pozostaje bez odpowiedzi. A często uzasadnienie brzmi "bo tak".
Obawiam się, że poza sędziami orzekającymi w sprawach wyjawień nikt nie widzi bezsensu tej istytucji. Ciekawie pewnie wyglądałoby szacunkowe określenie kosztów tych postępowań w stosunku do korzyści finansowych dla wierzyciela które wyjawienie przyniosło. Nigdy ( powtarzam NIGDY ) dłużnik nie wskazał w wyjawieniu rzeczy o której komornik wczesniej by nie wiedział. A już osobista obecność obowiązkowa dłuznika na sali i składanie przyrzeczenia to parodia. Nie wystarczy przeciez przesłanie do sądu pisemnego wykazu. ...Brakuje jeszcze przysiegi na krzyż ( z jego całowaniem ) i uroczystej obietnicy spłacenia długów. A może by tak wprowadzić uroczyste przyrzeczenie przy składaniu PIT-a w Urzedzie Skarbowym........?
"Pawnik" napisał:
Nigdy ( powtarzam NIGDY ) dłużnik nie wskazał w wyjawieniu rzeczy o której komornik wczesniej by nie wiedział.
W przypadku gdy chodzi o wyjawienie majątku w postępowaniu egzekucyjnym to postępowanie egzekucyjne powinno zostać zawieszone z urządu a komornik powinien podjąć zawieszone postępowanie z udziałem spadkobiercy dłużnika, tj. po udowodnieniu mu tego prawomocnym postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku
(art 819 § 1 k.p.c. Organ egzekucyjny zawiesza postępowanie z urzędu również w razie śmierci wierzyciela lub dłużnika. Postępowanie podejmuje się z udziałem spadkobierców zmarłego).
A w przypadku postępowania przez sądem to umarza? a może zawiesza do czasu wskazania spadkobierców dłużnika i po roku umorzyć.
A gdy zostaną wskazani spadkobiercy zmarłego dłużnika to czy winni wskazać majątek tak jak zmarły dłużnik?
W stosunku do dłużnika sąd wszczynając postępowanie o wyjawienie majątku zobowiązuje dłużnika, aby pod przysięgą i groźbą odpowiedzialności karnej wyjawił cały swój majątek oraz wszystkie źródła dochodu. Dłużnik może złożyć wykaz majątku na piśmie lub ustnie do protokołu sądowego i wymienić w nim wszystkie rzeczy ruchome i nieruchome z wyszczególnieniem miejsca, gdzie się znajdują, przypadające mu wierzytelności i inne prawa majątkowe z określeniem dowodów. Powinien bliżej określić wierzytelności, podać imię i nazwisko dłużnika wierzytelności, jej wysokość i dokument, na którym się opiera. A spadkobierca?
"Włóczykij" napisał:
wyjawienie to obowiązek osobisty, bo dana osoba o swoim majątku, więc tylko ona, a jak jej nie ma to nie ma kto (następca, to już będzie o swoim majątku, bo z śmiercią nabył)
to chyba wyjasnia sprawę... Dodam tylko, że w stosunku do spadkobiercy musza na nowo wystąpić przesłanki wyjawienia z art. 913 kpc, ponieważ to jego majątek musi nie rokować zaspokojenia, a nie majątek spadkodawcy-dłużnika, który wszedł był do masy majątkowej spadkobiercy stając suę jedynie jego częścią. Umorzenie z powodu niedpouszczalności prowadzenia postępowania z 355 kpc jest więc jak najbardziej zasadne..
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.